Odchudzanie czas zacząć - część IV.

[laisla]

Dokładnie, są gusta i guściki, mojej małej smakuje ale z mlekiem pół na pół. Może ja po prostu jestem przyzwyczajona do smaku prawdziwej, chciałam tylko jakiś zamiennik bez kofeiny bo ile można jej pić

[samaraNW]

witam

Napisane przez laisla

Tynusia, ta kawa też skusiła mnie zapachem, ale smakuje..okropnie

Napisane przez Tynusia

Ja nie pije na ogół kawy a myślę ,że w moim wieku zbożowa jest dobrym zamiennikiem.
Rzecz gustu dziś wypije na podwieczorek i zobaczymy :P

też sobie chciałam kupić tą kawę, ale zrezygnowałam. w przyszłym tygodniu będzie w biedronce kawa z cykorią i tą sobie kupię

[Tynusia]

Ja miałam taką w markecie tą anatol za 2,20 w saszetkach więc wziełam bo kupiłam inke troche stała i się kamień z niej zrobił

A mama dziś w biedronce kupiła ptasie mleczko o smaku pistacji ciekawe
I małe ciasteczka bonitki.

Ja kupiłam sobie kisiel bananowy bez cukru ciekawe jak smakuje zjem jutro z jablkiem albo coś

a na obiad:
4 łyżki ryżu brązowego + pierś z kuraka na łyżece oliwy duszona (z czosnkiem,przyprawami chilii,odrobinka kropli sosu sojowego) + kawał brokuła,kalafiora,2 brukselki większe i na ( łyżka oleju lnianego wymieszana z łyżka chudego serka wiejskiego + przyprawy:natka,koper,tym ianek,rozmaryn,oregano,ba zylia,kurkuma,pieprz) polałam tym warzywa bo wlasciwosci oleju wchlaniaja sie lepiej z białkiem i dodałam jeszcze przypraw na moj brzuszek i nawet smaczne ale zywej pietruszki czy kopru bym nie zjadła

a na podwieczorek:
będzie większe jabłko pieczone z cynamonem + kawa zbożowa

[samaraNW]

Napisane przez Tynusia

Ja miałam taką w markecie tą anatol za 2,20 w saszetkach więc wziełam bo kupiłam inke troche stała i się kamień z niej zrobił

ja widziałam w netto za 1,99zł.

[Tynusia]

To zależy bo jest anatol 20 torebek albo anatol ta większa nie wiem ile ja mam tą wiekszą. :P

[dirtyy]

Napisane przez Tynusia

I małe ciasteczka bonitki.

Bonitki mogę jeść na kilogramy też mam w domu

[Tynusia]

Napisane przez dirtyy

Bonitki mogę jeść na kilogramy też mam w domu

O widzę ,że mają dobrą opinie kiedyś tam spróbuje na razie leżą w mojej skrzynce z grzeszkami

[dev123]

Ja zjadłam przed chwila , miseczke płatków , miseczke krakresów takich mini z makiem , drożdżówke ,banana i nadal mam na cos ochote!!! a w domu pełno wszystkiego bo rodzice z zakupów wrócili !!

[dirtyy]

Napisane przez dev123

Ja zjadłam przed chwila , miseczke płatków , miseczke krakresów takich mini z makiem , drożdżówke ,banana i nadal mam na cos ochote!!! a w domu pełno wszystkiego bo rodzice z zakupów wrócili !!

ooooooooo na dupsko
odpokutować dzisiaj lub jutro ćwiczeniami i nie zaglądać do toreb zakupowych

---------- Dopisano o 20:35 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------

Napisane przez Tynusia

O widzę ,że mają dobrą opinie kiedyś tam spróbuje na razie leżą w mojej skrzynce z grzeszkami

dobre są spróbuj przecież jedno możesz a nawet dwa lub trzy nic Ci się nie stanie
ja jak mam ochotę to zjem jedno, nie będę się katować, a jedno na parę dni nie zaszkodzi

[Tynusia]

Na razie nie mam ochoty

Zaraz ide na fil a kolacja:
40g makaronu rurki pełnoziarnistego wymieszany z sokiem pomidorowym(kilka łyżek,chilli,przyprawy) i miseczka do chrupania do filmu marchewka w talarki i ogor i sos z jogurtu nat.

No i zrobiłam 500 skoków na skakance a rano tak. z 200

[PrettyOdd]

Witajcie Właśnie założyłam sobie konto, żeby "troszkę" z Wami zrzucić ;]
Właśnie dopijam z 7 kubek czerwonej herbaty, na swoim koncie dziś mam już:
ugotowane jajko,dwa wafle ryżowe( 20 kcal jeden),pare listków sałaty,gotowane skrzydełko z kurczaka(bez skóry),pare jabłek i pomarańczy. Oraz.. eh,nie mogłam sie powstrzymać jak mama mi to pokazała- batonik nestle fitness(91 kcal).
Dręczą mnie z tego powodu wyrzuty sumienia.
Co do ćwiczeń- 80 brzuszków już za mną,jeszcze tylko 40. I pozotały mi ćwiczenia na nogi.

______________
Było-65 kg
Obecnie-62 kg
Wzrost- 173 cm
Wymarzona waga- 55 kg

[dev123]

Napisane przez PrettyOdd

Witajcie Właśnie założyłam sobie konto, żeby "troszkę" z Wami zrzucić ;]
Właśnie dopijam z 7 kubek czerwonej herbaty, na swoim koncie dziś mam już:
ugotowane jajko,dwa wafle ryżowe( 20 kcal jeden),pare listków sałaty,gotowane skrzydełko z kurczaka(bez skóry),pare jabłek i pomarańczy. Oraz.. eh,nie mogłam sie powstrzymać jak mama mi to pokazała- batonik nestle fitness(91 kcal).
Dręczą mnie z tego powodu wyrzuty sumienia.
Co do ćwiczeń- 80 brzuszków już za mną,jeszcze tylko 40. I pozotały mi ćwiczenia na nogi.

______________
Było-65 kg
Obecnie-62 kg
Wzrost- 173 cm
Wymarzona waga- 55 kg

to nie jest dieta tylko głodówka
prosisz się o efekt jojo

[Tynusia]

Napisane przez PrettyOdd

Witajcie Właśnie założyłam sobie konto, żeby "troszkę" z Wami zrzucić ;]
Właśnie dopijam z 7 kubek czerwonej herbaty, na swoim koncie dziś mam już:
ugotowane jajko,dwa wafle ryżowe( 20 kcal jeden),pare listków sałaty,gotowane skrzydełko z kurczaka(bez skóry),pare jabłek i pomarańczy. Oraz.. eh,nie mogłam sie powstrzymać jak mama mi to pokazała- batonik nestle fitness(91 kcal).
Dręczą mnie z tego powodu wyrzuty sumienia.
Co do ćwiczeń- 80 brzuszków już za mną,jeszcze tylko 40. I pozotały mi ćwiczenia na nogi.

______________
Było-65 kg
Obecnie-62 kg
Wzrost- 173 cm
Wymarzona waga- 55 kg

Proszę Cie a gdzie coś konkretnego wafle ryżowe nie są dobre na odchudzanie w ogole twój jadłospis to mało za mało po za jabłkami,pomarańczami tu ok
Ale reszta to dupa blada.
Poczytaj trochę o zdrowym odżywianiu
Bo mi się nie chce ciągle pisać to samo w kółko.

Przeraża mnie twój podpis masz ponad 170 a dążysz do 55
Ja bym radziła normalne zdrowe odżywianie a nie G jak głodówka jak S słabo jakościowo jedzenie i jak J efekt jojo.
Jedz normalnie tyle ,że zdrowo + ruch
Ja bym umarła tak jedząc.

[PrettyOdd]

Przepraszam Was ;]
Eee,może to już desperacja?
Obiecuję, że jutro poprawię swój jadłospis.Postaram się.
Chcę rozsądnie schudnąć i przestać słuchać niemiłych rzeczy na temat tuszy ;p
Tynusia, ja właśnie myślałam,że to nie jest głodówka.
A wzrost jak wzrost, powoli,ale jeszcze rosne ;]

[Tynusia]

Napisane przez PrettyOdd

Przepraszam Was ;]
Eee,może to już desperacja?
Obiecuję, że jutro poprawię swój jadłospis.Postaram się.
Chcę rozsądnie schudnąć i przestać słuchać niemiłych rzeczy na temat tuszy ;p

Ja wiem ,że budowa ciała jest rożna ale 173 cm i 55kg nie brzmi jakąś zdrowo.
Ja bym postawiła na racjonalne zdrowe odżywianie i ruch.
Masz może jakieś swoje zdjęcia?
Nie przejmuj się ci , którzy tak dogadują są nic nie warci niech spojrzą na siebie ,że niby chodzące ideały
Mnie to wnerwia np. moja koleżanka ma normalną wagę a niektórzy debile mówią ,że jest gruba dla mnie to przeciętny normalny człowiek.
Jest duży nacisk osoba szczupła to taka ,która naprawdę ma tylko kości tylko ?

Ps. Gdybym ja mogła cofnąć czas chciałabym postąpić inaczej

Przykładowy jadłospis wzięty z dietetyki R:

Śn: owsianka(5 łyżek) z serkiem wiejskim 200g; banan
II śn: grahamka 100g lub 2 kromki chleba orkiszowego/żytniego/razowego,parę plastrów polędwicy,ogórek świeży,szczypiorek, jabłko (obkład na chleb według smaku)
O: filet z ryby pieczony bądź pierś z kuraka , kalafior gotowany, pół woreczka kaszy gryczanej
P: 30g mieszanki orzechów(włoskich i laskowych), szklanka kakao bez cukru na mleku 2%
K: 2 jaja na twardo, sałatka z pomidorów ,cebulki i łyżki jog naturalnego bądź szklanka makaronu razowego al dente z sokiem pomidorowym (kilka łyżek)

To tak przykładowo ale wiadomo ,że jest mnóstwo pomysłów by wymieniać jadłospis by nie było nudno

[dirtyy]

Napisane przez PrettyOdd

Przepraszam Was ;]
Eee,może to już desperacja?
Obiecuję, że jutro poprawię swój jadłospis.Postaram się.
Chcę rozsądnie schudnąć i przestać słuchać niemiłych rzeczy na temat tuszy ;p
Tynusia, ja właśnie myślałam,że to nie jest głodówka.
A wzrost jak wzrost, powoli,ale jeszcze rosne ;]

jeżeli rośniesz to waga 55 kg przy tym wzroście to chyba nieco za mało co?
ja też jutro chcę widzieć porządny jadłospis bo na dupsko naleje

[PrettyOdd]

Od dziecka byłam małym pączuszkiem z otyłością. Ludzie potrafią być okrutni. ;D
Zdj niestety nie mam. Chcę zrzucić pare kilo,chcę poczuć się lepiej. Ogólnie to mam zwolnienie z wf, kontuzję biodra, i jedyne co mi zostaje,to po cichaczu ćwiczyć w domu ;p Ogólnie rzecz biorąc to przez otoczenie spojrzałam na siebie inaczej i zabragnęłam,żeby na wadze było mniej. I przez jeansy,które zaczynały być za ciasne ;p
Jak chciałabyś postąpić Tynusia?

Dirtyy- tak jest sir xD

[Tynusia]

Napisane przez PrettyOdd

Od dziecka byłam małym pączuszkiem z otyłością. Ludzie potrafią być okrutni. ;D
Zdj niestety nie mam. Chcę zrzucić pare kilo,chcę poczuć się lepiej. Ogólnie to mam zwolnienie z wf, kontuzję biodra, i jedyne co mi zostaje,to po cichaczu ćwiczyć w domu ;p Ogólnie rzecz biorąc to przez otoczenie spojrzałam na siebie inaczej i zabragnęłam,żeby na wadze było mniej. I przez jeansy,które zaczynały być za ciasne ;p
Jak chciałabyś postąpić Tynusia?

Dirtyy- tak jest sir xD

Jesteś tu nowa więc nie wiesz zaczęłam dietę z dietetykiem było wszystko ok ale jakąś od maja zaczęłam świrować i ograniczać i teraz co mam problemy kontroluje siebie,mam wyrzuty,boje się jeść więcej jeść jak normalny człowiek nie myśląc ,że jak zjem kromkę więcej to przytyje (chodź jestem głodna)
Nie jadłam w ogóle tłuszczy a tłuszcze w odchudzaniu też są potrzebne nie mam okresu od marca i idę do endokrynologa 27 stycznia potem na kilka dni do szpitala a 22 lutego do psychologa bo nie potrafię już dłużej z tym wytrzymać z ciągłym ograniczaniem,obsesją.
Nie umiem sobie pozwolić na coś mniej zdrowego gdy mam ochotę bo będę mieć wyrzuty.
A ja już jestem na U - Utrzymaniu wagi przynajmniej dążę do niego.
Staram się odzyskać normalność,spokój i szczęście w życiu.
A moje życie ogranicza się do szkoła,dom,jedzenie i tyle bo znajomi też ciągle nie mają czasu. Tłumie wszystko w sobie i chce wyzdrowieć dlatego czekam bardzo na psychologa.

Chce zacząć żyć normalnie i cieszyć się życiem jeść po to by żyć a nie żyć po to by jeść czekając od posiłku do posiłku i planując co zjem.

Mam tego po uszy dlatego mówię dość i chce zacząć coś z tym robić.
Bo szkoda mi życia.
Jest mi smutno kiedy widzę ile dziewczyn siebie nie akceptuje stosują głupie diety i popadają w choroby.
Nie dajmy się zwariować.

Gdybym mogła cofnąć czas byłoby inaczej.

To się troszkę rozpisałam ale to i tak w skrócie bo jest dużo rzeczy ,które bym chciała jeszcze powiedzieć.

[OneSweetTaste]

Napisane przez PrettyOdd

Od dziecka byłam małym pączuszkiem z otyłością. Ludzie potrafią być okrutni. ;D
Zdj niestety nie mam. Chcę zrzucić pare kilo,chcę poczuć się lepiej. Ogólnie to mam zwolnienie z wf, kontuzję biodra, i jedyne co mi zostaje,to po cichaczu ćwiczyć w domu ;p Ogólnie rzecz biorąc to przez otoczenie spojrzałam na siebie inaczej i zabragnęłam,żeby na wadze było mniej. I przez jeansy,które zaczynały być za ciasne ;p
Jak chciałabyś postąpić Tynusia?

Dirtyy- tak jest sir xD

Hej dobrze, że Cię dziewczyny nie przestraszyły, bo ja już chyba dawno uciekłabym z krzykiem Ale mają rację, Twój dzisiejszy jadłospis się nie nadaje. W skrócie mówiąc powinnaś jeść posiłki pełnowartościowe, najlepiej 5 dziennie, regularnie, nie za wielkie, tak aby się najeść no i na noc się nie objadać, max. 2-3h przed snem. Najlepiej łączyć białko(np. jajka, ryby, mięsko kurczaka, serek wiejski) z węglami(np. warzywami, owoce, pełnoziarnisty chlebek). Ale to naprawdę tak skrótowo, resztę doczytaj w internecie, lub na forach wizażu, bo jest tu naprawdę dużo wartościowych porad.
A co do chorego bioderka, to lepiej uważaj na te ćwiczenia. Bo możesz zrobić sobie jeszcze większą krzywdę. :/ No i ten Twój wzrost, jeśli masz 173 cm, a jeszcze rośniesz to waga ok 60kg powinna być dla Ciebie w sam raz. Jeśli nauczysz się podstaw żywienia i będziesz ich przestrzegać to będzie ok. Zwłaszcza, że dojrzewasz i diety redukcyjne nie mogą być za bardzo restrykcyjne.
powodzenia

[dirtyy]

OneSweetTaste - morda moja

[PrettyOdd]

Napisane przez Tynusia

Jesteś tu nowa więc nie wiesz zaczęłam dietę z dietetykiem było wszystko ok ale jakąś od maja zaczęłam świrować i ograniczać i teraz co mam problemy kontroluje siebie,mam wyrzuty,boje się jeść więcej jeść jak normalny człowiek nie myśląc ,że jak zjem kromkę więcej to przytyje (chodź jestem głodna)
Nie jadłam w ogóle tłuszczy a tłuszcze w odchudzaniu też są potrzebne nie mam okresu od marca i idę do endokrynologa 27 stycznia potem na kilka dni do szpitala a 22 lutego do psychologa bo nie potrafię już dłużej z tym wytrzymać z ciągłym ograniczaniem,obsesją.
Nie umiem sobie pozwolić na coś mniej zdrowego gdy mam ochotę bo będę mieć wyrzuty.
A ja już jestem na U - Utrzymaniu wagi przynajmniej dążę do niego.
Staram się odzyskać normalność,spokój i szczęście w życiu.
A moje życie ogranicza się do szkoła,dom,jedzenie i tyle bo znajomi też ciągle nie mają czasu. Tłumie wszystko w sobie i chce wyzdrowieć dlatego czekam bardzo na psychologa.

Chce zacząć żyć normalnie i cieszyć się życiem jeść po to by żyć a nie żyć po to by jeść czekając od posiłku do posiłku i planując co zjem.

Mam tego po uszy dlatego mówię dość i chce zacząć coś z tym robić.
Bo szkoda mi życia.
Jest mi smutno kiedy widzę ile dziewczyn siebie nie akceptuje stosują głupie diety i popadają w choroby.
Nie dajmy się zwariować.

Gdybym mogła cofnąć czas byłoby inaczej.

To się troszkę rozpisałam ale to i tak w skrócie bo jest dużo rzeczy ,które bym chciała jeszcze powiedzieć.

Przeczytałam to co napisałaś i dziwnie się poczułam. Siedziałam gapiłam sie w monitor i poczułam pustkę w głowie.
Ja codziennie liczę kalorię,CODZIENNIE. Taka moja mała obsesja.
Dla mnie zjedzenie więcej niż 400 kcal dziennie to już grzech.
Ale mam nadzięję,że od jutra uda mi się choć trochę to zmienić.

Czas na zmiaany

Eeee,przez moment miałam ochote uciec z krzykiem,ale pomyślałam: "bądź silna" xD

[Tynusia]

Napisane przez PrettyOdd

Przeczytałam to co napisałaś i dziwnie się poczułam. Siedziałam gapiłam sie w monitor i poczułam pustkę w głowie.
Ja codziennie liczę kalorię,CODZIENNIE. Taka moja mała obsesja.
Dla mnie zjedzenie więcej niż 400 kcal dziennie to już grzech.
Ale mam nadzięję,że od jutra uda mi się choć trochę to zmienić.

Czas na zmiaany

I o tym mówię nie chce by ktoś był w takiej sytuacji jak ja nie życzę tego nikomu.
Dlatego chce jutro widzieć piękny racjonalny jadłospis
A do liczenie to tylko prowadzi by mieć coś nie halo potem także a kysz z tym i się tego wyzbyj puki można.

[dirtyy]

Napisane przez PrettyOdd

Przeczytałam to co napisałaś i dziwnie się poczułam. Siedziałam gapiłam sie w monitor i poczułam pustkę w głowie.
Ja codziennie liczę kalorię,CODZIENNIE. Taka moja mała obsesja.
Dla mnie zjedzenie więcej niż 400 kcal dziennie to już grzech.
Ale mam nadzięję,że od jutra uda mi się choć trochę to zmienić.

Czas na zmiaany

Eeee,przez moment miałam ochote uciec z krzykiem,ale pomyślałam: "bądź silna" xD

ile??????? 400 kalorii?
o matko
minimum 1000 kalorii dziennie MINIMUM !!!!

---------- Dopisano o 22:10 ---------- Poprzedni post napisano o 22:08 ----------

Napisane przez PrettyOdd

Przeczytałam to co napisałaś i dziwnie się poczułam. Siedziałam gapiłam sie w monitor i poczułam pustkę w głowie.
Ja codziennie liczę kalorię,CODZIENNIE. Taka moja mała obsesja.
Dla mnie zjedzenie więcej niż 400 kcal dziennie to już grzech.
Ale mam nadzięję,że od jutra uda mi się choć trochę to zmienić.

Czas na zmiaany

Eeee,przez moment miałam ochote uciec z krzykiem,ale pomyślałam: "bądź silna" xD

i jeszcze jedno, co z tego, że będziesz się głodziła i schudniesz szybko jak za chwile organizm dostając tak mało kalorii zwolni metabolizm i cokolwiek nie zjesz będzie odkładał, zjesz więcej ( czyt. normalnie) i pójdzie w boczki a chyba tego nie chcesz? Twoja metoda to szybkie chudnięcie, ale jeszcze szybsze utycie z nadmiarem ...

[Tynusia]

Napisane przez dirtyy

ile??????? 400 kalorii?
o matko
minimum 1000 kalorii dziennie MINIMUM !!!!

---------- Dopisano o 22:10 ---------- Poprzedni post napisano o 22:08 ----------


i jeszcze jedno, co z tego, że będziesz się głodziła i schudniesz szybko jak za chwile organizm dostając tak mało kalorii zwolni metabolizm i cokolwiek nie zjesz będzie odkładał, zjesz więcej ( czyt. normalnie) i pójdzie w boczki a chyba tego nie chcesz? Twoja metoda to szybkie chudnięcie, ale jeszcze szybsze utycie z nadmiarem ...

No właśnie minimum 1000
Ale ja polecam po prostu zdrowy tryb życia (ja bym tak zrobiła) ale twój wybór.
Dokładnie tak rygorystyczna dieta jest jak bumerang szybko leci i szybko wraca + nadwyżka i spowolniony metabolizm gratis.

[laisla]

Nie poszłyśmy na tańce przełożyłyśmy na za tydzień. Ale imieninowa impreza jak najbardziej wypaliła i grzechów było mnóstwo (nie będę robić Wam smaku), ale do piątku jeszcze zostało trochę czasu

Napisane przez samaraNW

ja widziałam w netto za 1,99zł.

Ja właśnie tam kupiłam A poszłam po makarony pełnoziarniste bo są tylko w tym tygodniu. I pumpernikiel nareszcie też się tam pojawił

Napisane przez dev123

Ja zjadłam przed chwila , miseczke płatków , miseczke krakresów takich mini z makiem , drożdżówke ,banana i nadal mam na cos ochote!!! a w domu pełno wszystkiego bo rodzice z zakupów wrócili !!

No to nie grzeszyłaś sama o ile Ciebie to pocieszy

Napisane przez dirtyy

dobre są spróbuj przecież jedno możesz a nawet dwa lub trzy nic Ci się nie stanie
ja jak mam ochotę to zjem jedno, nie będę się katować, a jedno na parę dni nie zaszkodzi

Ja nie umiem tak jednego. Albo nic albo do końca paczki więc nic takiego nie kupuję, to na mnie jedyna metoda

---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:12 ----------

Napisane przez PrettyOdd

Przeczytałam to co napisałaś i dziwnie się poczułam. Siedziałam gapiłam sie w monitor i poczułam pustkę w głowie.
Ja codziennie liczę kalorię,CODZIENNIE. Taka moja mała obsesja.
Dla mnie zjedzenie więcej niż 400 kcal dziennie to już grzech.
Ale mam nadzięję,że od jutra uda mi się choć trochę to zmienić.

400kcal dziennie?? sorki ale nie wierzę...robisz sobie domowy Oświęcim czy jak

[Tynusia]

Napisane przez laisla

Nie poszłyśmy na tańce przełożyłyśmy na za tydzień. Ale imieninowa impreza jak najbardziej wypaliła i grzechów było mnóstwo (nie będę robić Wam smaku), ale do piątku jeszcze zostało trochę czasu


Ja właśnie tam kupiłam A poszłam po makarony pełnoziarniste bo są tylko w tym tygodniu. I pumpernikiel nareszcie też się tam pojawił
No to nie grzeszyłaś sama o ile Ciebie to pocieszy


Ja nie umiem tak jednego. Albo nic albo do końca paczki więc nic takiego nie kupuję, to na mnie jedyna metoda

---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:12 ----------


400kcal dziennie?? sorki ale nie wierzę...robisz sobie domowy Oświęcim czy jak

Domowy Oświęcim
tej dobre !!

[dirtyy]

Napisane przez laisla

Ja nie umiem tak jednego. Albo nic albo do końca paczki więc nic takiego nie kupuję, to na mnie jedyna metoda

---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:12 ----------

to ja się cieszę bo tak umiem, jedno i jestem zadowolona

[Tynusia]

Napisane przez dirtyy

to ja się cieszę bo tak umiem, jedno i jestem zadowolona

A ja lubie wszystko próbować np. przykładowo 5 jakiś różnych cukierków 5 jakiś różnych ciastek.

Lubie próbować i poznawać nowe smaki.

A GDZIE mindless ?

[dev123]

Napisane przez dirtyy

to ja się cieszę bo tak umiem, jedno i jestem zadowolona

a ja nie umiem dirtyy , naum mnie

[dirtyy]

Napisane przez Tynusia

A ja lubie wszystko próbować np. przykładowo 5 jakiś różnych cukierków 5 jakiś różnych ciastek.

Lubie próbować i poznawać nowe smaki.

a ja się naczytałam codziennie, że na obiad masz brukselkę teraz otwieram lodówkę, patrzę a tam CAŁA SIATA brukselki

---------- Dopisano o 22:24 ---------- Poprzedni post napisano o 22:22 ----------

Napisane przez dev123

a ja nie umiem dirtyy , naum mnie

proste no myślę, że jestem na diecie tak? Jem zdrowo, ćwiczę i są rezultaty, ale bardzo mam ochotę na coś słodkiego i myślę sobie "albo jedno, albo wcale" biorę jedno takie ciastko kruche w czekoladzie i robię sobie taką przyjemność nagrodę. Mam świadomość, że zjem całą paczkę to wszystko zepsuję i jedząc takie ciasto nie biorę go na 2 gryzy tylko jem po malutkim kawałeczku, ssam tą czekoladę, jem je z 5 minut delektując się i to mi wystarczy