DIETA DUKANA od nowego roku :) cz.II

[krolewna1986]

witajcie w kolejnej części

[popolka]

Napisane przez poissonivy

Ponawiam pytanie... czy ktoś coś wie na ten temat"?

zyje skoro można z nim czatować

[jedyyna]

Napisane przez metal_fish

jedyyna wróciła cieszymy się, oczywiście

ja tez sie kochana ciesze ze jestem znow z WAMI

[201604301943]

Napisane przez Pandzia_2010

witam napisze i tu zgrzeszyłam obżarłam się wszystkim nie mam wytłumaczenia.

za to należy się tylko tyle: więc żeby to było ostatni raz! chcesz być piękna zgrabna i powabna więc wytrzymasz!

[poissonivy]

Napisane przez popolka

zyje skoro można z nim czatować

Trochę mi ulżyło, aj dostanie się temu co ploty rozsiewa, będę zła, niedobra i wredna

[Pandzia_2010]

od nowa wracac?? czy juz PW. Mialam przeprowadzke nie mialam sily zjadłam kanapki, kawalek czekolady ech

[Paati89]

Dziewczyny!!
Już dziś był poruszany temat o grzeszeniu na innym wątku
Ogarnijcie się
Moim zdaniem da się powstrzymać od grzechów!
Jest tyle substytutów wczesniejszego jedzenia ,że nie warto

Zauwazyłam,że osoby które mają sporo do zrzucenia jakoś bardziej im zależy na ścisłym trzymaniu się diety.
Nie zawsze ale to ostatnio bardzo częste zjawisko
Jaki jest w tym sens mi powiedzcie ?
Albo jesteście na diecie albo dajcie sobie spokój
No bez przesady
Przecież tu możemy jeść ile wlezie..
Makaron nie ma problemu, pizza, tortilla, nawet czekolada!
Wystarczy chwilę to przygotować i już
Można objadać się do woli i bez grzechu co najważniejsze

[magda17x]

melduje się

[extravagance86]

Napisane przez Pandzia_2010

od nowa wracac?? czy juz PW. Mialam przeprowadzke nie mialam sily zjadłam kanapki, kawalek czekolady ech

czekolada

---------- Dopisano o 21:13 ---------- Poprzedni post napisano o 21:10 ----------

PRZECIEŻ ROBIMY TO DLA SIEBIE

[tysia866]

Napisane przez Paati89

Dziewczyny!!
Już dziś był poruszany temat o grzeszeniu na innym wątku
Ogarnijcie się
Moim zdaniem da się powstrzymać od grzechów!
Jest tyle substytutów wczesniejszego jedzenia ,że nie warto

Zauwazyłam,że osoby które mają sporo do zrzucenia jakoś bardziej im zależy na ścisłym trzymaniu się diety.
Nie zawsze ale to ostatnio bardzo częste zjawisko
Jaki jest w tym sens mi powiedzcie ?
Albo jesteście na diecie albo dajcie sobie spokój
No bez przesady
Przecież tu możemy jeść ile wlezie..
Makaron nie ma problemu, pizza, tortilla, nawet czekolada!
Wystarczy chwilę to przygotować i już
Można objadać się do woli i bez grzechu co najważniejsze

DOBRZE POWIEDZIANE!!!JA MIAŁAM CHWILE SŁABOŚCI ALE JUZ POWRÓCILAM DO DIETKII WIECEJ CZASU POSWIECAM W KUCHNI, NIE JEM RZECZY ZABRONIONYCH, ALE WCINAM DUKANOWSKIE I TO DUZIIOOA POMIMO TO WAGA LECI, DLATEGO SAMA PO SOBIE WIEM, ZE WARTO I JUZ MNIE NIE KORCI ZEBY GRZESZYC ;P ale mysle, ze o tym trzeba sie przekonac na własnej skórze ;];];]

....odbijając własnie wrocilam z basenu z TŻ-tem i cała rodzinka szalelismy na zjezdzalni, plywalismy a na koncu relax w jacuzzi uwielbiam basen tak fajnie działa i wyciaga :P teraz z cala rodzina co niedziele na basen to zawsze weselej i leca kaloriee :P a mi glownie o to chodzi...klask i:

[Pandzia_2010]

Paati89
zgadza sie masz swiętą racje. Niestety znoszenie mebli, pakunków mnie wykańczało i musiałam coś zjeść nie miałam czasu przygotowac nic. O do tego ciśnienie mialam niskie i krecilo mi sie w glowie ale JESTEM JUZ OGARNIAM SIE I NIE PODDAM

[poissonivy]

Napisane przez Pandzia_2010

od nowa wracac?? czy juz PW. Mialam przeprowadzke nie mialam sily zjadłam kanapki, kawalek czekolady ech

Ależ dziewczyny Ci dały...
Spróbuj zaprzeć się w sobie i powróć do diety. Oczywiście bardzo, bardzo źle zrobiłaś jedząc to czego nie wolno (przeprowadzka to nie wytłumaczenie, bo mogłaś zjeść serek, wypić jogurt, dałabyś radę, co najwyżej skończyłoby się zastojem), ale było minęło.
Otrząśnij się, jutro też jest dzień, zacznij tak, jakby dzisiaj nic się nie stało.

Będę za Ciebie trzymać

[extravagance86]

Napisane przez Pandzia_2010

Paati89
zgadza sie masz swiętą racje. Niestety znoszenie mebli, pakunków mnie wykańczało i musiałam coś zjeść nie miałam czasu przygotowac nic. O do tego ciśnienie mialam niskie i krecilo mi sie w glowie ale JESTEM JUZ OGARNIAM SIE I NIE PODDAM

a jak zjadłaś lepiej się poczułaś? pewnie nie bo miałaś "wyrzuty sumienia"
łatwo się przekonać, że cały wysiłek może iść na marne, więc trzeba być przekonanym, że chcemy właśnie tego co robimy..

---------- Dopisano o 21:24 ---------- Poprzedni post napisano o 21:22 ----------

bo przecież nikt nie kazał nam tego robić jest to nasza decyzja

[blondyna89]

Napisane przez Pandzia_2010

Paati89
zgadza sie masz swiętą racje. Niestety znoszenie mebli, pakunków mnie wykańczało i musiałam coś zjeść nie miałam czasu przygotowac nic. O do tego ciśnienie mialam niskie i krecilo mi sie w glowie ale JESTEM JUZ OGARNIAM SIE I NIE PODDAM

to najwazniejsze 3mam kciuki


witam w nowym wątku

[MarTynx]

A ja się wkurzyłam, bo cały czas mi sie waga chuśta Staram się jeść więcej i regularnie, bo cały czas widze np. jakieś przykładowe menu, a pod nimi komentarze, że to za mało, ale nie mam czasu, cały czas coś robie i nawet nie myslę o tym żeby jeść. Jem za mało mięsa, ale ciągle kupując piersi z kurczaka moja mama chyba zbankrutuje Chciałabym, żeby to 10 kg zeszło tak łatwo jak poprzednie 10 kg - tylko, że wtedy też jadłam taką ilość mięsa jak teraz, ale nie jadłam np. budyniu ani sernika Jeste zła

Moja mama znów upiekła ciasto i nawet już do niego podeszłam, ale byłam tak wkurzona tymi wzrostami po spadkach i tak w kółko więc tylko powąchałam i poszłam. Ale gdyby to był pleśniak, ale tutti frutti to bym je chyba z pół godziny wąchała (już raz tak było ) Także poprosiłam mamę, żeby tych 2 ciast akurat nie robiła :P

Ale nie jem niedozwolonych rzeczy więc nie wiem co jest grane

[Pandzia_2010]

poissonivy

jasne, że wracam mam jeszcze sporo do zrzucenia nie przepuszcze!! Bo już było 5,6 kg mniej. Jutro sie zważe po swojej głupocie.

[Paati89]

Napisane przez MarTynx

A ja się wkurzyłam, bo cały czas mi sie waga chuśta Staram się jeść więcej i regularnie, bo cały czas widze np. jakieś przykładowe menu, a pod nimi komentarze, że to za mało, ale nie mam czasu, cały czas coś robie i nawet nie myslę o tym żeby jeść. Jem za mało mięsa, ale ciągle kupując piersi z kurczaka moja mama chyba zbankrutuje Chciałabym, żeby to 10 kg zeszło tak łatwo jak poprzednie 10 kg - tylko, że wtedy też jadłam taką ilość mięsa jak teraz, ale nie jadłam np. budyniu ani sernika Jeste zła

Moja mama znów upiekła ciasto i nawet już do niego podeszłam, ale byłam tak wkurzona tymi wzrostami po spadkach i tak w kółko więc tylko powąchałam i poszłam. Ale gdyby to był pleśniak, ale tutti frutti to bym je chyba z pół godziny wąchała (już raz tak było ) Także poprosiłam mamę, żeby tych 2 ciast akurat nie robiła :P

Ale nie jem niedozwolonych rzeczy więc nie wiem co jest grane

Nikt nie mówił że ta dieta należy do najtańszych, ale nie schudnie się ograniczając mięso.
Pozatym organizm się już buntuję, waga nie będzie ciągle tak szybko spadać to logiczne.
Waż się rzadziej bo to bardziej motywuję, ja się denerowowałam ważąc się codziennie bo ciągle zastoje i wzrosty mnie demotywowały, teraz raz w tygodniu i większy spadek bardziej motywuje


Upiekłam sernik... a raczej sernik tylko z nazwy.
Pięknie mu się urosło następnie opadł...
W smaku dziwny, mało słodki. Ciapowaty
Piekłam 1.5 h więc to długo
No nic z nutelką da się go wciągnąć :P

[jedyyna]

a za mna chodzi coś słodkiego ale bym cos wcinala :P loho poza tym wypadaloby dane z pierwszej strony uzupelnic ;p wiec na PW Mi wiadomosci slac;p a nie obijamy sie

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:38 ----------

Napisane przez Paati89

Nikt nie mówił że ta dieta należy do najtańszych, ale nie schudnie się ograniczając mięso.
Pozatym organizm się już buntuję, waga nie będzie ciągle tak szybko spadać to logiczne.
Waż się rzadziej bo to bardziej motywuję, ja się denerowowałam ważąc się codziennie bo ciągle zastoje i wzrosty mnie demotywowały, teraz raz w tygodniu i większy spadek bardziej motywuje


Upiekłam sernik... a raczej sernik tylko z nazwy.
Pięknie mu się urosło następnie opadł...
W smaku dziwny, mało słodki. Ciapowaty
Piekłam 1.5 h więc to długo
No nic z nutelką da się go wciągnąć :P

ja nawet taki sernik z checia bym teraz zjadla heheh

[Pandzia_2010]

extravagance86

jak będziesz miała dni słabości zacytuję Ci to co mi napisałaś a nie wierzę, że Ciebie to ominie, że jesteś na tyle silne, że się nie złamiesz ani razu. Tyle,że się pewnie nie przyznasz. Wyrzuty sumienia?? nie miałam, bo nikogo nie zabiłam. Wszyscy żyją a ja mogę powrócić do swoich założeń

[jedyyna]

wiecie co ja to waze sie co 2 tygodnie po ostatnim wazeniu po 2 tygodniach dietki na wadze bylo 65,4 z 71 piknie hihi

[Pandzia_2010]

Kobitki Kochane czy zaczynać uderzeniową? Czy leciec 3/3 teraz \?? hmm

[blondyna89]

Napisane przez Paati89

Nikt nie mówił że ta dieta należy do najtańszych, ale nie schudnie się ograniczając mięso.
Pozatym organizm się już buntuję, waga nie będzie ciągle tak szybko spadać to logiczne.
Waż się rzadziej bo to bardziej motywuję, ja się denerowowałam ważąc się codziennie bo ciągle zastoje i wzrosty mnie demotywowały, teraz raz w tygodniu i większy spadek bardziej motywuje


Upiekłam sernik... a raczej sernik tylko z nazwy.
Pięknie mu się urosło następnie opadł...
W smaku dziwny, mało słodki. Ciapowaty
Piekłam 1.5 h więc to długo
No nic z nutelką da się go wciągnąć :P

ja moj tez szamie z nutelką;p ^^

[jedyyna]

JA CO jakis czas mam jakies slabosci ale sie nie poddaje :P po co mam zatracic to co uzyskalam ;D Dojde do celu to bede mogla sobie pozwolic na co nie co i to tez w ograniczonych ilosciach wiec dziewczyny tak trzeba myslec i postepowac lato zbliza sie wielkimi krokami

[_J_]

Napisane przez Pandzia_2010

Kobitki Kochane czy zaczynać uderzeniową? Czy leciec 3/3 teraz \?? hmm

do uderzeniowej już nie wracamy
kontynuuj dalej tak jak Ci wypada

[extravagance86]

Napisane przez Pandzia_2010

extravagance86

jak będziesz miała dni słabości zacytuję Ci to co mi napisałaś a nie wierzę, że Ciebie to ominie, że jesteś na tyle silne, że się nie złamiesz ani razu. Tyle,że się pewnie nie przyznasz. Wyrzuty sumienia?? nie miałam, bo nikogo nie zabiłam. Wszyscy żyją a ja mogę powrócić do swoich założeń

ja nigdy nie powiedziałam, że nie będę miała chwili słabości, bo każdy je ma. I oczywiście, jeżeli będę takowe miała to proszę abyś mi to zacytowała.
gdybyś nie miała wyrzutów sumienia to nie napisałabyś o tym, a napisałaś bo szukałaś pewnego rodzaju "pomocy' a przede wszystkim chciałaś to z siebie wyrzucić.. i to jest myślę, normalne zachowanie.

[blondyna89]

Napisane przez Pandzia_2010

Kobitki Kochane czy zaczynać uderzeniową? Czy leciec 3/3 teraz \?? hmm

hmmm.. ale czytanie postów nie boli pisały dziewczyny, ze masz iść dalej wg rytmu, jak gdyby nigdy nic. Dr Dukan zaleca DŁUGI SPACER PO GRZECHU i/lub zrobić 1 dzień P.

[Pandzia_2010]

jedyyna

masz świętą rację. Tyle,że co mam teraz zrobić ? Pozostaje mi żreć jak dawniej albo wziąść się w garść. Wybrałam to drugie i proszę o wsparcie. O i już.

[201604301943]

Napisane przez Pandzia_2010

Kobitki Kochane czy zaczynać uderzeniową? Czy leciec 3/3 teraz \?? hmm

nie - uderzeniówki nie powtarzasz. lecisz normalnie dalej swoim tempem.

[extravagance86]

Napisane przez jedyyna

JA CO jakis czas mam jakies slabosci ale sie nie poddaje :P po co mam zatracic to co uzyskalam ;D Dojde do celu to bede mogla sobie pozwolic na co nie co i to tez w ograniczonych ilosciach wiec dziewczyny tak trzeba myslec i postepowac lato zbliza sie wielkimi krokami

no właśnie zbliża się lato i musimy być piękne

[Paati89]

Napisane przez Pandzia_2010

Kobitki Kochane czy zaczynać uderzeniową? Czy leciec 3/3 teraz \?? hmm

Nie można wracać do uderzeniówki !
Lecisz dalej było minęło i trudno


Pokazuje mój sernik z nutellką