Raczkujemy,ząbkujemy i już bardzo chodzić chcemy! Dzieci V-VI 2010r. cz.IV. :-)

[kafuniax]

Napisane przez kropka75

U nas sadzało się dziecię na pralce.

He he... wezmę to pod uwagę.

---------- Dopisano o 18:50 ---------- Poprzedni post napisano o 18:49 ----------



Mój też miał takie plany.

Bojówki to już nosimy. Jak kupię jakieś tego typu to mąż zachwycony. A dziś moro sztruksy wygrałam.

---------- Dopisano o 18:51 ---------- Poprzedni post napisano o 18:50 ----------



Odwracam bo na brzuchu się wybudza, a potem bryka dwie godziny.

---------- Dopisano o 19:04 ---------- Poprzedni post napisano o 18:51 ----------


Nie, nie widziałam. Ale znam opinie. To świetne nosidło. Jeśli cena jest ważna, większość noszących poleca właśnie Ono.

to dobrze nie mogę się doczekać przymiarki

Napisane przez ałła

O kurka, mnie tez bola nadgarstki, w obydwu rekach. Nie wiedzielam co to jest ale to chyba od podnoszenia Macka a wazy juz chyba z 10 kg.

Maciek 2 dni temu jad obiadek z bobovity po 6 miesiacu juz z grudkami. Na poczatku byl odruch wymiotny ale wyraznie smak mu bardzo odpowiadal bo w rezultacie opedzlowal prawie caly sloik

Trzymam kciuki







Tez bym chetnie poszla W sumie nigdy nie bylam na meczu nawet II ligi a co dopiero na mistrzostwach!!

Z drugiej strony, tak jak piszesz kropka, moze niech sie chlop nacieszy tym meczem z innymi fanatykami pilki noznej. Bo ja to raczej z ciekawosci bym poszla





Wiem co przezylas Kiedys siedzielismy wieczorem z mezem, ogladalismy film a tu nagle szczeniaczek przemowil i to tekstem "Widzę Cię!!"



Slicznosci



Moj Maciek czerwcowy i tez bezzebny

nieźle

Napisane przez panna migotka

dzięki za kciuki, pierwsze grudki juz za nami, zjadł 1/3 dużego słoiczka więc jak na pierwszy raz nieźle, nie je co prawda tak chętnie jak gładkiego obiadku (i dużo wolniej) raz się też zakrztusił no ale musi się przecież nauczyć. Po jakim czasie wasze maluszki jadły bez problemu te obiadki z grudkami? bo nie wiem na co się nastawiać

u nas dzień buczydła i jęczydła, trzeci taki z kolei, zęby to raczej nie są bo nie gryzie bardziej i nawet mniej się ślini, obstawiam pogodę bo na mnie też źle działa, tylko niech się już to skończy!!!

Szczepan wogóle się nie krztusił obiadkami z grudkami ALE tylko tymi, które mu smakują Zrobiłam mu na mleku kaszę jaglaną to pluł i krztusił się. A w buzi to mu rosło...

---------- Dopisano o 23:12 ---------- Poprzedni post napisano o 23:11 ----------

Lubicie chałwę?
http://www.mlodedrwale.pl/2008/04/14/przepis-na-chalwe/
akurat miód mi się skończył, niech no tylko pojadę do sklepu

[djerba]

Napisane przez evean

potwierdzam, jam z Olsztyna i do Gdyni mam blisko więc też czuję się zaproszona

kuuurdee szkoda, że to nie w tym roku...bo naprawdę stęskniona jestem za takimi konkretnymi babskimi meetingami wszystko się jakoś tak rozpadło...Np. Mieszkamy od siebie ze znajomą jakieś 4 przystanki, 10 min busem i co? i próbujemy sie ustawić chyba od 3 miesięcy więc mam nadzieję, że pomimo tych różnych regionów PL uda nam się

[Dilayla]

o matko tyle naskrobałyście....

Napisane przez kumkura

Ja myślę, że dopóki dziecko będzie jadło z piersi to niestety tak będzie U mnie jest to samo...tak naprawdę ostatni raz zjada duzy posilek z piersi ok. 23, potem wymaga na każdy kwęk przytulenia do cyca i nie ma na to rady i nie je tylko się tuli, zasypia...i tak co jakiś czas, że zwariować można, to oczywiście nie wspominam.. dlatego spimy razem- i tak czuje się jak zombie, więc nie wyobrazam sobie wstawania co godzinę, czasem pół.. dlatego też(m.in) pomału odstawiam Adasia od piersi..
Co do ryżu-dawałam biały z marchewkową, smakował, ale zblendowany wolałabym brązowy, bo sama wolę taki, spróbuję na pewno.
Acha i przyszedł fotelik jest fajowski-adaś jak król w nim siedzi

dokladnie tez mi se tak wydaje....moj ptrafi co 30 -60 min sie budzic i udaje mega glodnego,szuka piersi i jak juz ma to chwile ciumka i odpada,ale jak chce odlozyc to lape i udaje ze je

Napisane przez bydgoszczanka

Ja w nocy wstaję 6-8 razy

ja po paru razach wymiękam i zazwyczaj mody ląduje nad ranem juz w łożk z nami bo ja nie mam sily go poprostu odkladac....

Napisane przez Edzia400

aaa i jakby co mam w znajomych Lea i bydgos na fb wiec mozecie mnie jak chcecie zaprosic do grona ja sie tego cuda zaczynam dopiero uczyc

daj na pw link?bo chba cie nie mam jeszcze?

Napisane przez djerba

kuuurdee szkoda, że to nie w tym roku...bo naprawdę stęskniona jestem za takimi konkretnymi babskimi meetingami wszystko się jakoś tak rozpadło...Np. Mieszkamy od siebie ze znajomą jakieś 4 przystanki, 10 min busem i co? i próbujemy sie ustawić chyba od 3 miesięcy więc mam nadzieję, że pomimo tych różnych regionów PL uda nam się

tak tak zauwazylam tę zależnosc jakis czas temu bodajze jak bylam w ciazy, wszyscy gonia gdzies ciagle z pracy do pracy zero czasu ale jak pracowalam to tak tego nie zauwazalam...bo ciagle czasu e mialam,tez ciezko mi sie umowic z kimkolwiek,szczegolnie ze mlodego to max na 2 godz moge zostawic...
my od wczoraj mówimy tata a raczej ta ta ta ta niesamowite uczucie prawie mi lzy poplynely tak sie wzruszylam....
mlodemu dalam zis zupkepomidorowa bobovity z kluseczkami,sama sie bala o te grudki ale wciagnął bez zawachania nawet sie nie skrzywił.....
a ja cierpiena bezsennosc....znacie jakis sposob,pomimo ze spie coraz mniej nie mam weny na spanie....pomocy

[marhalczar]

...meduje sie i ja na nowym watku.i pozdrawiam ...

Musze sie pochwalic, ze u Amelii pojawil sie nowy zabek , górna lewa dwójeczka., w sumie juz 3 zabki ma..nastepne w kolejce to górne jedynki z tego co widze..

Przez ostatnie dni mala wymaga tyle uwagi i poswiecenia, ze mi czasu na wszystko brakuje...zasuwa na czworaka do Lózeczka, sofy lub czegokolwiek wysokiego i wstaje na nózki, w lózeczku wyglada na to , ze wszystkie zabawki jej przeszkadzaja, bo podnosi sie przy pomocy jednej reki i druga wyrzuca je na podloge i sie smieje....

Ciagle prosi o piosenki i zabawe...sama mi cos podspiewuje w stylu aaaaaaaa


Robi sie pózno wiec zmykam do lózka, do uslyszenia i milej nocki zycze.

[djerba]

Napisane przez Dilayla

a ja cierpiena bezsennosc....znacie jakis sposob,pomimo ze spie coraz mniej nie mam weny na spanie....pomocy

u mnie tak samo tylko, że ja dodatkowo robię sobie drzemkę w ciągu dnia w ok 15-16 (inaczej bym nie dotrwała do wieczora) to już wogóle ciężko mi jest...a jak już naprawdę zasnę to sny mam uhh okropne..nie pamiętam kiedy mi się coś śniło naprawdę fajnego..
chociaż wsumie pamiętam parę dni temu...szaja TY mi się śniłaś...miałaś jakąś fabrykę zabawek taką 3 pietrową..wchodziło się na samą górę po kręconych schodach...ale to nic..byłam twoim pracownikiem i wylałaś mnie bo pierdziałam!!!!! ale to tak przy okazji snów piszę

[sparkly]

Napisane przez mamz

Dziewczyny, na poczatek przepraszam, że sie wam wcinam w wątek, ale muszę o coś zapytać, a chyba tutaj jest najlepsze na to miejsce. Pytanie kieruję przede wszystkim do mam dzieci majowych, ale nie tylko. Powiedzcie, czy któreś z waszych dzieci jest wciąż bezzębne? Moja córka (8,5 mies.) nie ma ani jednego zęba, lekarka mówi, żeby się nie martwic, ale jakoś nie ufam jej tak do końca i zaczyna mnie to niepokoić. Wszyscy naokoło mówią, że ich dzieci w tym wieku miały już po kilka ząbków... Jak było u waszych maluchów?
Z góry dziękuję wszystkim za odzew.

Moje dziewczyny chyba najstarsze na wątku (8 kwiecień) a jedna wciąż bezzębna.

Napisane przez ałła

Wiem co przezylas Kiedys siedzielismy wieczorem z mezem, ogladalismy film a tu nagle szczeniaczek przemowil i to tekstem "Widzę Cię!!"

Ło matko, co to za stworzenia macie? Ja bym się bała spać z czymś takim w domu. Za dużo horrorów się w młodości naoglądałam.


[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;24618736]ałła, Macius w avatarku jest , takie słodkie niewiniątko.

pisałyście o pojemnikach na zabawki, my też trzymamy m.in, w pudelkach po pieluszkach. a ostatnio kupiłam w Ikei takie składane miękkie pod łóżko, bardzo fajne, bo płytkie, wiec wszytsko na widoku, nie trzeba głęboko grzebać.
A plastikowe chwilowo idą w odstawkę, bo jak Tymek przy nich wstaje, opierając się całym ciężarem na jednym z brzegów, to one się przewracają i przeciwległym kantem go w czoło lub nos uderzają. [/QUOTE]

Wypatrzyłam u Tymusia taki sam gryzaczek ze światełkiem jaki my mamy. Ciągła walka o niego jest


Dobranoc kobitki. Żeby się dzieci nie budziły i dały się wyspać mamusiom.

[justin18061976]

dzien dobry kobitki
nie nie, nie zwariowalam jeszcze, ze o tej porze nie spie, tez cos dzis bezsenna noc zaliczam a potem w ciagu dnia oczy mi sie kleja...
nadrobilam Was wreszcie. ufffff, ale pedzicie
Z tego co pamietam:
Leus zdrowka dla Was i dzieciaczkow, a berodual i pulmicort nie za ostre dla Maluchow? to sterydy, ja na astme to bralam..
opakowanie na zabawki super, chyba musze podjechac do ikei, Stefek tez wywraca sie z platikowymi pudlami w ten sposob
Margos bede scinac wloski, bo ostatnio zwisaja takie smieszne kosmyki Stefciowi
Co do 'puszczania' Malzow na imprezy - nie mam zamiaru zabraniac, choc czesto powatpiewam czy to wlasciwe czy nie, niech idzie - skoro uznaje, ze nie ma w tym nic niewlasciwego i tu nie ma dla mnie znaczenia slub, spotkanie z kumplami czy mecz...ja tez nie lubie ograniczen

Co do grudek w jedzeniu u nas nadal z tym spory problem, skonczyly mi sie sloiczki gerbera a tutejsze sa tylko z grudkami, Maly nie tyle sie krztusi co ma odruchy wymiotne..no i na koncu zwraca, mojego nie chce jesc nie wiem co mam robic, chyba nie zostaje nic innego jak probowac dalej
U nas 5 nocka oduczania nocnego jedzenia i idzie nam bardzoooo ladnie, tylko pierwsza nocka byla ciezka, wczoraj przespal pierwsza calutenka noc!!! dzis bylo ciut gorzej, ale musze przyznac, ze Malz to bardzo konsekwentna bestia i praktycznie jedzenia o 23 juz nie mamy, Maly szybko pojal, ze nie oplaca sie budzic na wode o tej godzinie teraz Maluch budzi sie wlasnie kolo 4 - dostaje mleczko a potem 8.30-9.00 i wcina 260 ml kaszki z owocami, te sama ilosc je teraz przed snem. sam sobie tak wyregulowal od paru dni
i dalej musze calusi dzien miec Go na oku, bo wstaje, puszcza sie, robi pare kroczkow przy sofie, siniaki na lokciach, kolankach i maly guz na czole czyli ciag dalszy watpliwych zdobyczy
nic to ide przylozyc glowe a moze zasne

[bratkab]

Napisane przez ałła

Tez bym chetnie poszla W sumie nigdy nie bylam na meczu nawet II ligi a co dopiero na mistrzostwach!!

Ja jak pierwszy raz poszłam na lokalne boisko na mecz, był gol a ja go niezbyt dobrze widziałam i czekałam na powtórkę. Bo w TV zawsze powtarzają Dziwne uczucie oglądać mecz bez powtórek
[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;24618736]pisałyście o pojemnikach na zabawki, my też trzymamy m.in, w pudelkach po pieluszkach. a ostatnio kupiłam w Ikei takie składane miękkie pod łóżko, bardzo fajne, bo płytkie, wiec wszytsko na widoku, nie trzeba głęboko grzebać.
A plastikowe chwilowo idą w odstawkę, bo jak Tymek przy nich wstaje, opierając się całym ciężarem na jednym z brzegów, to one się przewracają i przeciwległym kantem go w czoło lub nos uderzają. [/QUOTE]
Fajny. Muszę sprawdzić czy mi pod łóżeczko wejdzie, ale się obawiam że nie, bo ono raczej niskie. A tak fajnie było by ta przestrzeń wykorzystać.
Lea a Ty jak tylko znów osobiście do Ikea zajrzysz to daj znać. Chętnie Cię kawką i ciachem ugoszczę.

Napisane przez evean

niestety nie mogę pisać bo mam wizytację teściowej i wypytuję co ja tu tak skrobię a przecież jej nie pokażę

---------- Dopisano o 07:05 ---------- Poprzedni post napisano o 06:58 ----------

Napisane przez justin18061976

U nas 5 nocka oduczania nocnego jedzenia i idzie nam bardzoooo ladnie, tylko pierwsza nocka byla ciezka, wczoraj przespal pierwsza calutenka noc!!! dzis bylo ciut gorzej, ale musze przyznac, ze Malz to bardzo konsekwentna bestia i praktycznie jedzenia o 23 juz nie mamy, Maly szybko pojal, ze nie oplaca sie budzic na wode o tej godzinie teraz Maluch budzi sie wlasnie kolo 4 - dostaje mleczko a potem 8.30-9.00 i wcina 260 ml kaszki z owocami, te sama ilosc je teraz przed snem. sam sobie tak wyregulowal od paru dni
i dalej musze calusi dzien miec Go na oku, bo wstaje, puszcza sie, robi pare kroczkow przy sofie, siniaki na lokciach, kolankach i maly guz na czole czyli ciag dalszy watpliwych zdobyczy
nic to ide przylozyc glowe a moze zasne

Witaj Justynko!
Super że Stefek tak ładnie się dostosował. Gratulacje Oby jednak Tobie udało się poradzić z bezsennością.

A ja mam lenia od rana. Jeszcze parę rzeczy do zrobienia a mnie się nie chce.

[velluto]

Dzieki dziewczyny za wszystkie rady i sugestie co do nocnego wstawania mojego dziecka
Dziś było znacznie lepiej, tylko 1 (słownie: jedna ) pobudka A to na pewno dlatego, że wczoraj poszła spać dopiero po 22, bo cos nie mogła zasnąć. Może to jest sposób na nią?

Napisane przez sparkly

Dodajecie już jakieś przyprawy dzieciom do jedzenia? Zioła, sól?
Czy można gotować zupki na wieprzowinie? Gdzieś czytałam, że ma za dużo soli właśnie i jest zbyt tłusta.

ja daję tylko koperek i natkę pietruszki Ale powoli zacznę wprowadzać tez inne przyprawy. Soli narazie nie daję i nie mam zamiaru.
Zupy gotuję bez wywaru z mięsa, za dużo zachodu z tym

[yolanda9]

Dzień dobry!

Napisane przez ałła

Wiem co przezylas Kiedys siedzielismy wieczorem z mezem, ogladalismy film a tu nagle szczeniaczek przemowil i to tekstem "Widzę Cię!!"

Napisane przez panna migotka

dzięki za kciuki, pierwsze grudki juz za nami, zjadł 1/3 dużego słoiczka więc jak na pierwszy raz nieźle, nie je co prawda tak chętnie jak gładkiego obiadku (i dużo wolniej) raz się też zakrztusił no ale musi się przecież nauczyć. Po jakim czasie wasze maluszki jadły bez problemu te obiadki z grudkami? bo nie wiem na co się nastawiać

U nas w ogóle nie było problemów z przejściem na jedzonko z grudkami mam wrażenie, że w ogóle nie zauważył różnicy.... Z jedzeniem obiadków to my problemów nie mamy, wcina aż miło popatrzeć

Napisane przez ałła

Ooo... faktycznie, jako jedyne na watku z polnocy jestesmy, bo w wiekszosci to poludniowe tereny rzadza. Chyba jeszcze evean gdzies z Warmii!!

i jeszcze ja jestem z Pomorza

Dołączam się do osób, które dzisiaj miały problem ze spaniem w nocy i to nie z powodu budzących się maluchów... no dawno sie tak po łóżku nie wierciłam jak dzisiaj... nie wiem od czego to, ale im później było tym bardziej mnie stresowało to, że ja jeszcze nie śpię...no a przez to z kolei znów zasnąć nie mogłam i kółko się zmykało... masakra jakaś

A ja dzisiaj już zdążyłam być u okulisty, w laboratorium na pobraniu krwi i prześwietleniu klatki ...pogoda paskudna u mnie...fuj...

[velluto]

Napisane przez kardashi

No i jogurt naturalny. Baaardzo jej smakuje.

Ja raz dałam jogurt naturalny, tez bardzo smkowalo, ale kupa potem byla rzadka jak u niemowlaka wiec narazie sie wstrzymuje z wszelkimi przetworami mlecznymi.

Napisane przez kropka75

Muszę mu kupsko na robaki zbadać, bo coraz mniej mi się to podoba.

Myślisz, że u takiego malucha mogą być robaki? Skad?

[justin18061976]

Napisane przez bratkab

Witaj Justynko!
Super że Stefek tak ładnie się dostosował. Gratulacje Oby jednak Tobie udało się poradzić z bezsennością.

A ja mam lenia od rana. Jeszcze parę rzeczy do zrobienia a mnie się nie chce.

czesc Sloneczko
zyczenia pomogly, pospalam do 7 od razu lepiej
no i w takim razie kciuki za leniuszka, a zrob sobie dzisiaj wolne

Evean pogon tesciowa!! co Ci bedzie czytac przez ramie
Co do przypraw ja dodawalam ciunke soli, ale chyba tez zrezygnuje na rzecz ziol

[velluto]

Napisane przez bydgoszczanka

Się nacytowałam i musiałam odejść na dłużej od kompa wyłączając go

Lusia teraz też potrzebuje więcej uwagi, nie usiedzi na kolanach, chce chodzić ( czworakować ) i muszę jej pilnować, bo wszędzie włazi. Teraz jest po drzemce i musiałam ją wsadzić do huśtawki, żebym mogła cos napisać

Z tego co pamiętam:

tłuszcz - masło, czasami nic
Euro 2012 - mąż chce jechac z Łukim. Ja się cieszę. Pewnie jedyna taka okazja w życiu
najlepsze dania Luizy - wszystkożerna oprócz kaszek na mleku
szaja, nieźle z tą szyba w autobusie

jak uwaznie czyta

Napisane przez bydgoszczanka

Ja w nocy wstaję 6-8 razy

ooo tez fajnie masz

[Silpe]

Napisane przez kumkura

U mnie w domu tez tak było A teraz robię tak samo jak ja jestem sama i kąpie małego. Sadzam na ręczniku jak wyciągam z wanienki, potem okrywam jego ręcznikiem i idziemy do jego sypialni- resztę robię na sofie..
A jak jestesmy w duecie z mezem- od razu do pokoju.

U mnie pewnie też - moja mama cały czas sie zachwyca mokrymi husteczkami dla niemowląt bo dawniej takich nie było , człowiek jakś sobie radził ale teraz to naprawde łatwizna , chusteczki , pampersy itp
A ja z racji tego że mam dużą łazienke , tak sobie wszystko zorganizowałam , że szkoda mi bedzie sie przestawic. Łazienka na pietrze to i podgrzewacz tam umiesciłam ale i tak mam wode w termosie bo ten podgrzewacz mnie wpienia
Wanienke mam na stelarzu, przewijak kłade na komodzie w łazience - gdzie mam też przybornik z kosmetykami dla małej. wykąpie kłade na przewijaku i jade z resztą wiec do sypialni młoda idzie juz oporządzona
wyrośnie z wanienki i przewijaka to pewnie sie przestawie tak jak u was , ale człowiek przyzwyczaja sie do luksusu


moja panna zdarła dziś uszy w nocy do krwi nie ma gorączki , nie marudzi , totalnie nic a masakruje te uszy - jedziemy dziś po południu do lekarza . może coś tam sie juz tli

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez kafuniax

Szczepan wogóle się nie krztusił obiadkami z grudkami ALE tylko tymi, które mu smakują Zrobiłam mu na mleku kaszę jaglaną to pluł i krztusił się. A w buzi to mu rosło...

---------- Dopisano o 23:12 ---------- Poprzedni post napisano o 23:11 ----------

Lubicie chałwę?
http://www.mlodedrwale.pl/2008/04/14/przepis-na-chalwe/
akurat miód mi się skończył, niech no tylko pojadę do sklepu

A jak dorosły czegoś nie lubi, to co? też mu rośnie

Nie lubię...

Napisane przez marhalczar

...meduje sie i ja na nowym watku.i pozdrawiam ...

Musze sie pochwalic, ze u Amelii pojawil sie nowy zabek , górna lewa dwójeczka., w sumie juz 3 zabki ma..nastepne w kolejce to górne jedynki z tego co widze..

Przez ostatnie dni mala wymaga tyle uwagi i poswiecenia, ze mi czasu na wszystko brakuje...zasuwa na czworaka do Lózeczka, sofy lub czegokolwiek wysokiego i wstaje na nózki, w lózeczku wyglada na to , ze wszystkie zabawki jej przeszkadzaja, bo podnosi sie przy pomocy jednej reki i druga wyrzuca je na podloge i sie smieje....

Ciagle prosi o piosenki i zabawe...sama mi cos podspiewuje w stylu aaaaaaaa


Robi sie pózno wiec zmykam do lózka, do uslyszenia i milej nocki zycze.

Pokaż królewnę
Agatka śpiewa ze mną zawsze "Jadą jadą misie"

Napisane przez djerba

chociaż wsumie pamiętam parę dni temu...szaja TY mi się śniłaś...miałaś jakąś fabrykę zabawek taką 3 pietrową..wchodziło się na samą górę po kręconych schodach...ale to nic..byłam twoim pracownikiem i wylałaś mnie bo pierdziałam!!!!! ale to tak przy okazji snów piszę

O ja niedobra

Napisane przez sparkly

Wypatrzyłam u Tymusia taki sam gryzaczek ze światełkiem jaki my mamy. Ciągła walka o niego jest

No właśnie, masz podwójne rzeczy?

Napisane przez justin18061976

Co do 'puszczania' Malzow na imprezy - nie mam zamiaru zabraniac, choc czesto powatpiewam czy to wlasciwe czy nie, niech idzie - skoro uznaje, ze nie ma w tym nic niewlasciwego i tu nie ma dla mnie znaczenia slub, spotkanie z kumplami czy mecz...ja tez nie lubie ograniczen

Co do grudek w jedzeniu u nas nadal z tym spory problem, skonczyly mi sie sloiczki gerbera a tutejsze sa tylko z grudkami, Maly nie tyle sie krztusi co ma odruchy wymiotne..no i na koncu zwraca, mojego nie chce jesc nie wiem co mam robic, chyba nie zostaje nic innego jak probowac dalej
U nas 5 nocka oduczania nocnego jedzenia i idzie nam bardzoooo ladnie, tylko pierwsza nocka byla ciezka, wczoraj przespal pierwsza calutenka noc!!! dzis bylo ciut gorzej, ale musze przyznac, ze Malz to bardzo konsekwentna bestia i praktycznie jedzenia o 23 juz nie mamy, Maly szybko pojal, ze nie oplaca sie budzic na wode o tej godzinie teraz Maluch budzi sie wlasnie kolo 4 - dostaje mleczko a potem 8.30-9.00 i wcina 260 ml kaszki z owocami, te sama ilosc je teraz przed snem. sam sobie tak wyregulowal od paru dni
i dalej musze calusi dzien miec Go na oku, bo wstaje, puszcza sie, robi pare kroczkow przy sofie, siniaki na lokciach, kolankach i maly guz na czole czyli ciag dalszy watpliwych zdobyczy
nic to ide przylozyc glowe a moze zasne

Znaczy się, puszczania wątkowego ciąg dalszy, tyle że tym razem u starszych?

Fajnie ci się malusio przestawił. U nas MASAKRA - dziewczyny, w szoku jestem, młoda pochłonęła o 22 240ml kaszki do picia, a o 2 w nocy ryk bo głodna 150ml wciągnęła mleka, rano przed 8 też 150.

Napisane przez velluto

ja daję tylko koperek i natkę pietruszki Ale powoli zacznę wprowadzać tez inne przyprawy. Soli narazie nie daję i nie mam zamiaru.
Zupy gotuję bez wywaru z mięsa, za dużo zachodu z tym

No ja gotuję zupę dla nas, a warzywa i troszkę mięsa wyławiam przed przyprawianiem po prostu

Napisane przez Silpe

moja panna zdarła dziś uszy w nocy do krwi nie ma gorączki , nie marudzi , totalnie nic a masakruje te uszy - jedziemy dziś po południu do lekarza . może coś tam sie juz tli

Oby nie

O 7 rano przyszedł facet nam kuchnię mierzyć... No i oczywiście koncepcja kolorystyczna zmieniona Blat jasny, maziajowaty, ale tak drobno, w sumie nie widziałam takiego nigdzie, a fronty jasny orzech, ale taki chłodny, średniociemny kolor, lakierowany mdf będzie. Boki prawie takie jak fronty, niestety idealnie nie dało się dobrać, co zawsze mnie wpienia

[bydgoszczanka]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;24620528]u mnie też nie ma, w Katowicach jest. to kawałek drogi jest- 60km, ale zawsze jakiegoś znajomego lub kogoś z rodziny wykorzystam jak jedzie...

a to czemu tak? [/QUOTE]

A czy ja wiem? takie typy W nocy było lepiej, co2-2,5 godz.

Napisane przez evean

potwierdzam, jam z Olsztyna i do Gdyni mam blisko więc też czuję się zaproszona

przeczytałam wszystko i współczuję kłopotów jedzeniowych i zdrowotnych
witam ponownie Gringoo

odnośnie pobudek to u mnie 5-6 to norma ale widzę żem nie osamotniona to troche mi lżej
niestety nie mogę pisać bo mam wizytację teściowej i wypytuję co ja tu tak skrobię a przecież jej nie pokażę

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;24621298]Co do grudek - u nas za 3 razem już bez problemu weszły. A teraz widzę, że woli pociumkać a nie same papki memlać.[/QUOTE]

U nas to samo, jak dostała papke, to była zdziwiona

Napisane przez kafuniax

Lubicie chałwę?
http://www.mlodedrwale.pl/2008/04/14/przepis-na-chalwe/
akurat miód mi się skończył, niech no tylko pojadę do sklepu

Kiedyś się przejadłam i teraz nie cierpię.

Napisane przez djerba

kuuurdee szkoda, że to nie w tym roku...bo naprawdę stęskniona jestem za takimi konkretnymi babskimi meetingami wszystko się jakoś tak rozpadło...Np. Mieszkamy od siebie ze znajomą jakieś 4 przystanki, 10 min busem i co? i próbujemy sie ustawić chyba od 3 miesięcy więc mam nadzieję, że pomimo tych różnych regionów PL uda nam się

Ależ możemy się zintegrować w tym roku również

Napisane przez djerba

u mnie tak samo tylko, że ja dodatkowo robię sobie drzemkę w ciągu dnia w ok 15-16 (inaczej bym nie dotrwała do wieczora) to już wogóle ciężko mi jest...a jak już naprawdę zasnę to sny mam uhh okropne..nie pamiętam kiedy mi się coś śniło naprawdę fajnego..
chociaż wsumie pamiętam parę dni temu...szaja TY mi się śniłaś...miałaś jakąś fabrykę zabawek taką 3 pietrową..wchodziło się na samą górę po kręconych schodach...ale to nic..byłam twoim pracownikiem i wylałaś mnie bo pierdziałam!!!!! ale to tak przy okazji snów piszę

Napisane przez justin18061976

dzien dobry kobitki
nie nie, nie zwariowalam jeszcze, ze o tej porze nie spie, tez cos dzis bezsenna noc zaliczam a potem w ciagu dnia oczy mi sie kleja...
nadrobilam Was wreszcie. ufffff, ale pedzicie


Co do grudek w jedzeniu u nas nadal z tym spory problem, skonczyly mi sie sloiczki gerbera a tutejsze sa tylko z grudkami, Maly nie tyle sie krztusi co ma odruchy wymiotne..no i na koncu zwraca, mojego nie chce jesc nie wiem co mam robic, chyba nie zostaje nic innego jak probowac dalej
U nas 5 nocka oduczania nocnego jedzenia i idzie nam bardzoooo ladnie,

Ty się zmuś do spania Współczuję.


Zmiksuj mu jedzenie.

Napisane przez yolanda9

Dołączam się do osób, które dzisiaj miały problem ze spaniem w nocy i to nie z powodu budzących się maluchów... no dawno sie tak po łóżku nie wierciłam jak dzisiaj... nie wiem od czego to, ale im później było tym bardziej mnie stresowało to, że ja jeszcze nie śpię...no a przez to z kolei znów zasnąć nie mogłam i kółko się zmykało... masakra jakaś

A ja dzisiaj spałam jak niemowlak ( poza wstawaniem do Luizy ).

Napisane przez Silpe

moja panna zdarła dziś uszy w nocy do krwi nie ma gorączki , nie marudzi , totalnie nic a masakruje te uszy - jedziemy dziś po południu do lekarza . może coś tam sie juz tli

Oj kurcze, oby to nie było nic poważnego

Dzień dobry.

U nas pogoda fuuuujjjjj. Raz pada śnieg, raz deszcz. Nie wiem czy wyjdziemy na spacer. Muszę przypilnować pogody

Łukasz wrócił bardzo zadowolony, ale mocno zmęczony. W nocy spał 10 minut, bo trzeba było gadać z kolegami. No ale prawa młodości....

[bratkab]

Napisane przez velluto

Dzieki dziewczyny za wszystkie rady i sugestie co do nocnego wstawania mojego dziecka
Dziś było znacznie lepiej, tylko 1 (słownie: jedna ) pobudka A to na pewno dlatego, że wczoraj poszła spać dopiero po 22, bo cos nie mogła zasnąć. Może to jest sposób na nią?

Spróbuj jeszcze raz, i jeszcze raz, jak zadziała to może rzeczywiście o to chodziło

Napisane przez justin18061976

czesc Sloneczko
zyczenia pomogly, pospalam do 7 od razu lepiej
no i w takim razie kciuki za leniuszka, a zrob sobie dzisiaj wolne

A nie bardzo. Lenia mam codzień, a dziś mamy mieć gości i to zawsze mnie motywuje jednak do ogarnięcia mieszkania. Tak to bym pewnie motywacji nie znalazła a tak już ogarnęłam jednak.
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;24624561]U nas MASAKRA - dziewczyny, w szoku jestem, młoda pochłonęła o 22 240ml kaszki do picia, a o 2 w nocy ryk bo głodna 150ml wciągnęła mleka, rano przed 8 też 150.

O 7 rano przyszedł facet nam kuchnię mierzyć... No i oczywiście koncepcja kolorystyczna zmieniona Blat jasny, maziajowaty, ale tak drobno, w sumie nie widziałam takiego nigdzie, a fronty jasny orzech, ale taki chłodny, średniociemny kolor, lakierowany mdf będzie. Boki prawie takie jak fronty, niestety idealnie nie dało się dobrać, co zawsze mnie wpienia [/QUOTE]
A co się dziwisz - musi parę miesięcy słabego jedzenia nadrobić. Poza tym siły potrzebuje, żeby ruszyć do przodu.
Dlatego ja mam białą. Jeszcze nie skończoną. Zawsze tak jest, że prowizorki się najdłużej trzymają. Jak będę malować mieszkanie to obiecałam sobie dokończyć.

[kardashi]

Napisane przez mamz

Dziewczyny, na poczatek przepraszam, że sie wam wcinam w wątek, ale muszę o coś zapytać, a chyba tutaj jest najlepsze na to miejsce. Pytanie kieruję przede wszystkim do mam dzieci majowych, ale nie tylko. Powiedzcie, czy któreś z waszych dzieci jest wciąż bezzębne? Moja córka (8,5 mies.) nie ma ani jednego zęba, lekarka mówi, żeby się nie martwic, ale jakoś nie ufam jej tak do końca i zaczyna mnie to niepokoić. Wszyscy naokoło mówią, że ich dzieci w tym wieku miały już po kilka ząbków... Jak było u waszych maluchów?
Z góry dziękuję wszystkim za odzew.

Nieee martw się!
Moja też nie ma zębów (8mies)
Mojej koleżanki syn miał 13 miesięcy jak wyszły mu pierwsze zęby
Ja z 10 mies, mój tata też jakoś późno. Więc to nie jest że MUSI mieć zęby w tym i w tym miesiacu.

[sparkly]

Napisane przez Silpe

moja panna zdarła dziś uszy w nocy do krwi nie ma gorączki , nie marudzi , totalnie nic a masakruje te uszy - jedziemy dziś po południu do lekarza . może coś tam sie juz tli

Oj joj, to idźcie, idźcie. Oby nić nie było.

Napisane przez justin18061976

U nas 5 nocka oduczania nocnego jedzenia i idzie nam bardzoooo ladnie, tylko pierwsza nocka byla ciezka, wczoraj przespal pierwsza calutenka noc!!! dzis bylo ciut gorzej, ale musze przyznac, ze Malz to bardzo konsekwentna bestia i praktycznie jedzenia o 23 juz nie mamy, Maly szybko pojal, ze nie oplaca sie budzic na wode o tej godzinie teraz Maluch budzi sie wlasnie kolo 4 - dostaje mleczko a potem 8.30-9.00 i wcina 260 ml kaszki z owocami, te sama ilosc je teraz przed snem. sam sobie tak wyregulowal od paru dni
i dalej musze calusi dzien miec Go na oku, bo wstaje, puszcza sie, robi pare kroczkow przy sofie, siniaki na lokciach, kolankach i maly guz na czole czyli ciag dalszy watpliwych zdobyczy
nic to ide przylozyc glowe a moze zasne

No tak. Dziecko śpi a mama dalej nie. Może to mamę trzeba oduczyć nocnego czekania aż się Mały obudzi

Napisane przez velluto

ja daję tylko koperek i natkę pietruszki Ale powoli zacznę wprowadzać tez inne przyprawy. Soli narazie nie daję i nie mam zamiaru.
Zupy gotuję bez wywaru z mięsa, za dużo zachodu z tym

A czemu dużo zachodu. Ja gotuję tak jak dla nas, tylko bez przypraw.

Dzień dobry.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;24624561]
No właśnie, masz podwójne rzeczy?

[/QUOTE]

Ja nie kupuję takich samych. Podwójne jedynie to, co dostaniemy w prezencie. Chociaż niektóre rzeczy chyba będziemy musieli dokupić np. miskę. A tu odpowiedź dlaczego:

http://www.youtube.com/watch?v=x3sl4c9wke8

Proszę nie zwracać zbytniej uwagi na przyśpiewy mojego szanownego małżonka

Wczoraj na kolację dziewczyny zjadły kaszkę manną na mleku krowim. Na razie nie ma wysypki, biegunki ani innych cudów. Obserwujemy.

[velluto]

Napisane przez panna migotka

nie, ja nie pracuję i dzięki za kciuki możliwe, że w nocy nadrabia twoją nieobecność, a zauważyłaś czy faktycznie je czy tylko się tuli? bo mój to 1 lub 2 pierwsze pobudki je i to sporo a potem tylko sobie pociumka i od razu zasypia, najgorsze jest to, że nie można przewidzieć ile będzie pobudek bo czasami jest tylko 1 a czasami aż 5,6 i nie wiem od czego to zależy

w zasadzie to nie wiem czy je, czy tylko sie przytula, bo ja to robie na pół spiąco i w zasadzie rano to juz niewiele pamietam z tego wszystkiego oczywiści śpimy razem, bo przy tej ilości karmien w nocy, to już chyba byłabym swoim cieniem, gdybym jeszcze chciała ją odkładać do łóżeczka

[mamz]

Dzięki dziewczyny za odzew! Zatem mogę spać spokojnie, bo wniosek z tego, że nie jesteśmy odosobnionym bezzębnym przypadkiem!

Napisane przez Edzia400

mamz nie masz sie co martwic mojego szwagra synek 1 ząbka miał jak miał 12 miesiecy teraz ma 2 a ma 14 miesiecy tez duzo zależy kiedy ty albo twój mąż mieliscie zabki a juz jesli naprawde mocno cie to niepokoi idz do dentysty i zrobia małej przeswietlenie czy ma zawiazki zębów ja mysle ze poczekaj przynajmniej do 14 miesiaca i tak wogóle to jestes mama majaowa i do nas nie zagladasz i nie piszesz ty ty mamuska :P

Przyznaję, że od czasu do czasu podczytywałam was jak jeszcze byłyście (i ja też )2 w1, ale produkujecie taką ilość postów i jest was tutaj tak dużo, że nie jestem w stanie tego przebrnąć po prostu nie mam na to czasu Ale nie powiem, super że wątek jest taki "żywy" - pozazdrościć

[yolanda9]

Napisane przez Silpe

moja panna zdarła dziś uszy w nocy do krwi nie ma gorączki , nie marudzi , totalnie nic a masakruje te uszy - jedziemy dziś po południu do lekarza . może coś tam sie juz tli

o rety! leć do lekarza!

Napisane przez bydgoszczanka

Łukasz wrócił bardzo zadowolony, ale mocno zmęczony. W nocy spał 10 minut, bo trzeba było gadać z kolegami. No ale prawa młodości....

...a swoją droga też z chęcią bym pojechała na tę wyspę

Napisane przez sparkly

No tak. Dziecko śpi a mama dalej nie. Może to mamę trzeba oduczyć nocnego czekania aż się Mały obudzi

coś w tym jest

Napisane przez sparkly

Ja nie kupuję takich samych. Podwójne jedynie to, co dostaniemy w prezencie. Chociaż niektóre rzeczy chyba będziemy musieli dokupić np. miskę. A tu odpowiedź dlaczego:

http://www.youtube.com/watch?v=x3sl4c9wke8

Proszę nie zwracać zbytniej uwagi na przyśpiewy mojego szanownego małżonka

Ale czad tatusiowie to maja pomysły szkoda, że nie mam głosników w pracy...

Napisane przez velluto

w zasadzie to nie wiem czy je, czy tylko sie przytula, bo ja to robie na pół spiąco i w zasadzie rano to juz niewiele pamietam z tego wszystkiego oczywiści śpimy razem, bo przy tej ilości karmien w nocy, to już chyba byłabym swoim cieniem, gdybym jeszcze chciała ją odkładać do łóżeczka

My już od lipca zanosimy synka do swojego łóżeczka i pokoju... mimo, że czasem trzeba po kilka razy w nocy wstawać... na szczęście to mąż mi małego na karmienie przynosi, a ja go odnoszę i jakoś się to wszystko kręci

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

sparkly, justin, i reszta z UK i okolic, mam pytanie.
Jak rodzina posyła Wam paczki z Polski?
Pocztą , kurierem?
Chciałam siostrzenicom paczkę wysłać, raptem 1600g, - 62zl ekonomiczna...- no bez jaj.
Jak siostra z Anglii mi coś posyła, to znacznie mniej kosztuje...

byłam u lekarza, opiernicz dostałam, że dopiero teraz, jak węzeł wielkości jajka. dziś to już nawet buzi porządnie otworzyć nie umiałam. ach te choróbska wstrętne...

Napisane przez bratkab

Fajny. Muszę sprawdzić czy mi pod łóżeczko wejdzie, ale się obawiam że nie, bo ono raczej niskie. A tak fajnie było by ta przestrzeń wykorzystać.
Lea a Ty jak tylko znów osobiście do Ikea zajrzysz to daj znać. Chętnie Cię kawką i ciachem ugoszczę.

oczywiście.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;24624561]
O 7 rano przyszedł facet nam kuchnię mierzyć... No i oczywiście koncepcja kolorystyczna zmieniona Blat jasny, maziajowaty, ale tak drobno, w sumie nie widziałam takiego nigdzie, a fronty jasny orzech, ale taki chłodny, średniociemny kolor, lakierowany mdf będzie. Boki prawie takie jak fronty, niestety idealnie nie dało się dobrać, co zawsze mnie wpienia [/QUOTE]
a czemu zmiana kolorów?
fronty jasny orzech- lakierowany mdf,- czyli gładkie bez usłojenia w kolorze jasny orzech??
Da się idealnie dobrać, da....

Napisane przez sparkly

Chociaż niektóre rzeczy chyba będziemy musieli dokupić np. miskę. A tu odpowiedź dlaczego:

http://www.youtube.com/watch?v=x3sl4c9wke8

Proszę nie zwracać zbytniej uwagi na przyśpiewy mojego szanownego małżonka

ale one są prześliczne!!!
a TŻ głos operowy...

[Silpe]

sparkly świetna jazda
mój mąż jak był ostatnio w domu też coś takiego wymyślił, woził małą w misce po pokoju imitując samachód ja sie popłakałam ze śmiechu a Gabi ze strachu

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

Napisane przez ałła

...
Wiem co przezylas Kiedys siedzielismy wieczorem z mezem, ogladalismy film a tu nagle szczeniaczek przemowil i to tekstem "Widzę Cię!!"
...

mmm... laleczka chucky mi się przypomniała...
chyba bym zawały dostała

Napisane przez panna migotka

... Po jakim czasie wasze maluszki jadły bez problemu te obiadki z grudkami?...

za pierwszym razem małej nie podeszło. zdziwiona była co to?... ale zaczęłam jej dawać po pół słoiczka, jako ciekawostkę, nie na siłę oczywiście. ile zjadła tyle zjadła, resztę dopajałam mlekiem. a po tygodniu już normalnie szamała cały słój i domagała się więcej. teraz to by matkęsprzedała za takie żarełko
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;24624561]...

Fajnie ci się malusio przestawił. U nas MASAKRA - dziewczyny, w szoku jestem, młoda pochłonęła o 22 240ml kaszki do picia, a o 2 w nocy ryk bo głodna 150ml wciągnęła mleka, rano przed 8 też 150.
...[/QUOTE]

to podobnie jak u nas wczoraj.

za to dziśw nocy odmówiła żarcia o 23, obudziła się głodna o 1... a potem zamiast doczekać do 8, rozdarła się o 6... rozregulowała się całkiem...

za to od 20 minut bawi się ślicznie w łóżeczku. sama chociaż tyle...


zrobiłam sobie wczoraj parapetowy ogródek
posiałam bazylię, lubczyk i posadziłam cebulkę na szczypiorek.
jakąś manię mam ostatnio na punkcie roślin. żeby nie powiedzieć zajoba . baaardzo potrzebuję odskoczni, na razie (póki zimno i nosa z domu nie chce mi się zbytnio wysadzać) musi mi wystarczyć to

[sparkly]

Napisane przez yolanda9

Ale czad tatusiowie to maja pomysły szkoda, że nie mam głosników w pracy...

Uwierz, nie ma czego żałować

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;24626819]sparkly, justin, i reszta z UK i okolic, mam pytanie.
Jak rodzina posyła Wam paczki z Polski?
Pocztą , kurierem?
Chciałam siostrzenicom paczkę wysłać, raptem 1600g, - 62zl ekonomiczna...- no bez jaj.
Jak siostra z Anglii mi coś posyła, to znacznie mniej kosztuje...


ale one są prześliczne!!!
a TŻ głos operowy... [/QUOTE]

Takie typowe paczki to rzadko wysyłają. Raczej coś małego co się mieści w kategorii listu. Rodzice wysłali nam paczkę Pocztą Polską przed świętami 16/12. Zapłacili ponad 150zł za priorytet, bo napakowali tam spożywczych produktów na święta. Dostaliśmy ją ... 11 stycznia. Więc to był pierwszy i ostatni raz. My do Polski wysyłamy prywatną firmą kurierską. Za 16 kg zapłaciłam 22 funty (jakieś 90zł) i doszła w 5 dni. Nie wiem, czy z Polski też wożą. Wyślę ci linka na PW.

TŻta do X Factor wyślę. Może będzie sławny

[marhalczar]

Napisane przez velluto

Ja raz dałam jogurt naturalny, tez bardzo smkowalo, ale kupa potem byla rzadka jak u niemowlaka wiec narazie sie wstrzymuje z wszelkimi przetworami mlecznymi.

Myślisz, że u takiego malucha mogą być robaki? Skad?

Ja daje Amelii yogurt naturalny na bazie mleka modifikowanego oraz serki z Danone -2 etap czyli od 6 miesiaca i bardzo smakuja malej, nie ma zadnych uczulen i kupcia ok.

[Darianna25]

Witam,

Napisane przez sparkly

Ja nie kupuję takich samych. Podwójne jedynie to, co dostaniemy w prezencie. Chociaż niektóre rzeczy chyba będziemy musieli dokupić np. miskę. A tu odpowiedź dlaczego:

http://www.youtube.com/watch?v=x3sl4c9wke8

Proszę nie zwracać zbytniej uwagi na przyśpiewy mojego szanownego małżonka

Wczoraj na kolację dziewczyny zjadły kaszkę manną na mleku krowim. Na razie nie ma wysypki, biegunki ani innych cudów. Obserwujemy.

Ale czad.Muszę mojemu pokazać ten wynalazek.Super


Lea z pl też biorą paczki ale min musisz zapłacić 20f a paczka max 20kg.Ja w piątek organizuje paczke i bedzie ważyć jakies 13kg ale i tak musze zapłacic 20f.

[marhalczar]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;24624561]

Pokaż królewnę
Agatka śpiewa ze mną zawsze "Jadą jadą misie"


Zaraz wrzuce na youtube filmik i pokaze

A co chodzi o piosenki to mala mi spiewa w lózku aaa aaa, tak jak ja jej czasami, a przy ìosence "Jagódki" wstaje na nózki , macha raczkami, kreci dlonmi i klaszcze...chyba niezla tancerka z niej bedzie



O 7 rano przyszedł facet nam kuchnię mierzyć... No i oczywiście koncepcja kolorystyczna zmieniona Blat jasny, maziajowaty, ale tak drobno, w sumie nie widziałam takiego nigdzie, a fronty jasny orzech, ale taki chłodny, średniociemny kolor, lakierowany mdf będzie. Boki prawie takie jak fronty, niestety idealnie nie dało się dobrać, co zawsze mnie wpienia [/QUOTE]

Ja mam kuchnie tez w takim jasnym kolorze ale blaty cos mieszane szare, zielen , biel....

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------

.

---------- Dopisano o 12:31 ---------- Poprzedni post napisano o 12:27 ----------

Napisane przez sparkly

Ja nie kupuję takich samych. Podwójne jedynie to, co dostaniemy w prezencie. Chociaż niektóre rzeczy chyba będziemy musieli dokupić np. miskę. A tu odpowiedź dlaczego:

http://www.youtube.com/watch?v=x3sl4c9wke8

Proszę nie zwracać zbytniej uwagi na przyśpiewy mojego szanownego małżonka

Wczoraj na kolację dziewczyny zjadły kaszkę manną na mleku krowim. Na razie nie ma wysypki, biegunki ani innych cudów. Obserwujemy.

..ale jazda!!!! ...alez ci mezczyzni maja pomysly !!!!




Szajajaba...pierwszy filmik juz wrzucony...drugi wchodzi...
Filmik 1 : Amelia smieszek
Filmik 2: Na czworaka i do góry

[bydgoszczanka]

Napisane przez sparkly

Ja nie kupuję takich samych. Podwójne jedynie to, co dostaniemy w prezencie. Chociaż niektóre rzeczy chyba będziemy musieli dokupić np. miskę. A tu odpowiedź dlaczego:

http://www.youtube.com/watch?v=x3sl4c9wke8

Proszę nie zwracać zbytniej uwagi na przyśpiewy mojego szanownego małżonka

Ale czad Małe super


[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;24626819]

byłam u lekarza, opiernicz dostałam, że dopiero teraz, jak węzeł wielkości jajka. dziś to już nawet buzi porządnie otworzyć nie umiałam. ach te choróbska wstrętne...



[/QUOTE]

To sie zaprawiłaś. Zdrowiej szybko

Napisane przez Silpe

sparkly świetna jazda
mój mąż jak był ostatnio w domu też coś takiego wymyślił, woził małą w misce po pokoju imitując samachód ja sie popłakałam ze śmiechu a Gabi ze strachu

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;2462756 7]


zrobiłam sobie wczoraj parapetowy ogródek
posiałam bazylię, lubczyk i posadziłam cebulkę na szczypiorek.
jakąś manię mam ostatnio na punkcie roślin. żeby nie powiedzieć zajoba . baaardzo potrzebuję odskoczni, na razie (póki zimno i nosa z domu nie chce mi się zbytnio wysadzać) musi mi wystarczyć to [/QUOTE]

Ooo super Też myślałam o szczypiorku i do tego koperek żeby zamrozic. Bo ten sklepowy jakiś bez smaku