Robię bęc i znów kroczek... bo ja mam dopiero roczek! (list-grud 2009)

[magdawikp]

Gucia ja tez widziałam duże dzieci publicznie latające ze smokiem - dla mnie jest śmieszne
ja nie mowię, że będizemy długo stosowac smoka ale pewnie do wakacji tak - na urlopie przez 3 tygodnnie może nam się udać go odstawić - choć Grzes teraz to głównie traktuje go jako gryzak - idą kły i to mu dokucza
zreszta ja teraz nie planuję - Izie nie zaszkodizło tak długo miec smoka

[gucia6]

i kolejne zguby sie znalazly, Mamrotka i Gissh

Gissh, moze byc tak, ze mala sie ospa zarazila, ale przechodzila bezobiawowo. Ja tak przechodzilam i do wieku 26 lat bylam pewna, ze nie chorowalam i chcialam sie teraz zaszczepic (wlasnie w zwiazku z tym, ze Sandra moglaby cos przyniesc ze zlobka/przedszkola/szkoly) i zrobili mi badania na przeciwciala i sie okazalo, ze sa, czyli, ze ospe przechodzilam.

Najlepiej za jakis czas zrobcie jej wlasnie badanie krwi na przeciwciala ospy, bo zaszczepic i tak zawsze mozna

[katevalley]

Napisane przez jo@śka

katevalley - moja Millka też od niskiego krzesełka zaczynała, więc wszystko przed Tobą Tak Ci fajnie z tym siedzeniem Amelki w łóżeczku i oglądaniem bajek. Też chcę taką chwilę spokoju!!!
Moja dziś skulała mi się z góry ze schodów. Na szczęście zatrzymała się w połowie, ja do niej leciałam, ale cały czas krzyczała, więc wiedziałam, że żyje, martwiłam się tylko czy cała. Naprawdę, chwila nieuwagi... Wyglądało to strasznie ale nic jej nie jest dzięki Bogu... Uff... Chyba zwiążę w chustę i nie będę wypuszczać

Wstyd się przyznać, ale Amelka do telewizora od początku była przyzwyczajona, ale jak jest wyłączony to jej nie przeszkadza... ogląda tylko swoje ulubione bajki...

Oj dobrze, że małej nic się nie stało!!! Naprawdę córcia to mała kaskaderka i oczy w koło głowy...
U nas schody są zablokowane dwoma pufami, narazie jeszcze przez nie nie przeszła.. ale to pewnie tylko kwestia czasu... i musimy coś wymyślić...

Napisane przez konspiracja

Gucia - kuruj się mam do Ciebie pytanko - bo Wy też już dawno odwyczailiście Sandę od smoka - jak dlugo trwało to, że widac było, że ma na niego chętkę?
Bo Staś już od zeszłej niedzieli jest bezsmokowcem ( poszlo nawet całkiem gładko, łatwiej, niż się spodziewałam) ale widzę ze teraz zanim uśnie to miętoli rożek pieluszki do buźki

No i właśnie - co z tą ospą? Szczepicie czy nie???

Ja to mogę zaszczepić na ospę co najwyżej siebie! Amelki nie zamierzam im szybciej to przejdzie tym lepiej...

Ja dodam, ze odzwyczaiłam Amelkę od smoczka i tydzień nie miała go w buzi, a potem klapa... zaczynają 3 wychodzić i nie chcę, żeby się męczyła, szczególnie w nocy, bo używa go jako gryzaka... i nie tylko jego, bo już smoka od butelki do picia takie dziury zrobiła, do wywalenia ...

Napisane przez martaN23

to i ja wkleję
A co do tych studiów to tż mnie wygania tylko nie mam pojecia na co pójść
tu poważna mina Oliwki i oczywiście Barney bo bez niego dzień stracony tak go UWIELBIA!

śliczniutka
po prostu pomyśl co cię interesuje

Napisane przez Maria2008

Co do pampków to już miałam większe i mniejsze i chyba nie ma znaczenia. Przed spaniem daje jej mleczko 120ml i niestety czasem pampers nie wytrzyma i gdzieś bokiem wypuści i wszystko mokre.

U mnie odkąd używamy tych z lidla to nie było ani jednej nocy gdzie byłby przesikany..

Napisane przez DiTu77

Co do Twojego pytania tarasiu, odnośnie konkursu. To bardzo się zdziwiłam, bo nagród było 44, a ja byłam na 45 miejscu Zabrakło mi 1 głosu Po prostu nie warto było startować od początku, skoro liczyła się średnia głosów. ja miałam bardzo dużo głosów, ale w tym sporo 1 Dziś ogłosili wyniki i ... wygrała Madzia ten bon 50zł na zakupy w rossmanie Byłyśmy 45 to znaczy albo nas bardzo "góra " lubi albo Madzia wybitnie przypadła komisji do gustu

a ja myślałam, ze pierwsze 50 osób dostaje te bony... bo pisało, ze 50 nagród... czy jakoś tak... tak czy siak, może gdybym odrazu się zglosiła, to coś tam bym wygrała... albo i nie... w końcu to tylko zabawa, a niektóre panie chyba nic z tego nie zrozumiały

Napisane przez karenina19

Ale mielismy dzisiaj fascynujacy wieczor z malzem - malz wrocil z pracy o 18, polozyl malego spac o 18.30, kolacyjka, chwila moment i o 20 oboje zasnelismy na sofie....wlasnie sie obudzilam i wstalam a malz "Nie badz taka i nie idz sobie, bo tak mi ciepelko od ciebie.."

hahaha czytając myslałam, ze zakończenie będzie bardziej ekscytujące

Napisane przez gucia6

no wlasnie u nas bedzie problem z drzemkami, bo w zlobku jak Sandra spi, to dostaje smoczka. Pewnie kiedys bedzie trzeba zrobic maly urlopik i przestawic mloda... a przyzwyczaic sie na pewno przyzwyczai, bo nawet teraz jak zasnie to 5 minut i wypluwa smoka, a w nocy jak sie przebudza, to zasypia tez sama... to pewnie bardziej kwestia przestawienia rodzicow niz samego dziecka

zgadzam się bardziej kwestia przestawienia rodziców...

Napisane przez gissh

A co do ospy to my chyba jednak nie będziemy szczepić... A w ogóle to u nas z ospą ciekawa sytuacja... Otóż ani ja ani TŻ na nią w dzieciństwie nie chorowaliśmy i... ja złapałam tego paskudnego wirusa w czerwcu ubiegłego roku jak Dominika miała 7 miesięcy... Ospa w wieku 27 lat... Była to najgorsza choroba jaką w swoim życiu przechodziłam i naprawdę najgorszemu wrogowi nie życzę... Ale w każdym razie spodziewaliśmy się że jak ja zachorowałam to Dominika też będzie chorować, bo chociaż się od niej odseparowałam to i tak jeszcze przed wystąpieniem objawów mogłam ją zarazić, ale jednak nie zachorowała... Za to dwa tygodnie po mnie zachorował na ospę TŻ... i wtedy to już byliśmy właściwie pewni że Dominiki to nie ominie, a jednak ominęło Nawet nasza pediatra była w szoku że mała się nie zaraziła... Nie wiem, może złapała już od nas trochę odporności?

Poza tym jestem 4 dzień na diecie... Muszę wreszcie zrzucić te nadprogramowe parę kg Trzymajcie kciuki żeby się udalo....

Aha, byłabym zapomniała się pochwalić: nocnik przestał parzyć moje dziecko w dupkę , daje się już na niego posadzić i nawet dwa razy było siku!

Bardzo możliwe, że ma trochę odporności już po was
Ojej, bardzo późno was dopadła ospa...ja 23 na karku, styczność z ospą miałam już 4 krotnie, w tym raz w ciąży... i nic... i chyba przy jakiejś okazji muszę się zaszczepić. Lepiej losu nie kusić.
Powodzenia z dietą
I brawa za nocniczek

Hejka laseczki!!!
My wczoraj na wyjeździe u rodzinki!!!
Amelka jak tylko zobaczyła swoją ciocię (1,5 roku starszą ) to poleciała i się zaczęła do niej przytulać! Tak słodko to wyglądało Takie maluchy tak potrafią już fajnie się bawić, to klockami, to biegały jedna za drugą, tańczyły No słodko było to oglądać

proszę o to filmik jak dziewczyny sobie tańczyły
http://www.youtube.com/watch?v=taRRuO0Duqg

No i dwa zdjątka
oczywiście przytulanie musiało być

[katevalley]

Napisane przez gucia6

i kolejne zguby sie znalazly, Mamrotka i Gissh

Gissh, moze byc tak, ze mala sie ospa zarazila, ale przechodzila bezobiawowo. Ja tak przechodzilam i do wieku 26 lat bylam pewna, ze nie chorowalam i chcialam sie teraz zaszczepic (wlasnie w zwiazku z tym, ze Sandra moglaby cos przyniesc ze zlobka/przedszkola/szkoly) i zrobili mi badania na przeciwciala i sie okazalo, ze sa, czyli, ze ospe przechodzilam.

Najlepiej za jakis czas zrobcie jej wlasnie badanie krwi na przeciwciala ospy, bo zaszczepic i tak zawsze mozna

:O a to tak mozna przechodzić?? o może ja też tak przeszłam?? bo styknąć się z ospą 4 razy i nie zachorować...

[gochaa_p]

Napisane przez katevalley

Wstyd się przyznać, ale Amelka do telewizora od początku była przyzwyczajona, ale jak jest wyłączony to jej nie przeszkadza... ogląda tylko swoje ulubione bajki...

Oj dobrze, że małej nic się nie stało!!! Naprawdę córcia to mała kaskaderka i oczy w koło głowy...
U nas schody są zablokowane dwoma pufami, narazie jeszcze przez nie nie przeszła.. ale to pewnie tylko kwestia czasu... i musimy coś wymyślić...

Ja to mogę zaszczepić na ospę co najwyżej siebie! Amelki nie zamierzam im szybciej to przejdzie tym lepiej...

Ja dodam, ze odzwyczaiłam Amelkę od smoczka i tydzień nie miała go w buzi, a potem klapa... zaczynają 3 wychodzić i nie chcę, żeby się męczyła, szczególnie w nocy, bo używa go jako gryzaka... i nie tylko jego, bo już smoka od butelki do picia takie dziury zrobiła, do wywalenia ...

śliczniutka
po prostu pomyśl co cię interesuje

U mnie odkąd używamy tych z lidla to nie było ani jednej nocy gdzie byłby przesikany..

a ja myślałam, ze pierwsze 50 osób dostaje te bony... bo pisało, ze 50 nagród... czy jakoś tak... tak czy siak, może gdybym odrazu się zglosiła, to coś tam bym wygrała... albo i nie... w końcu to tylko zabawa, a niektóre panie chyba nic z tego nie zrozumiały

hahaha czytając myslałam, ze zakończenie będzie bardziej ekscytujące

zgadzam się bardziej kwestia przestawienia rodziców...

Bardzo możliwe, że ma trochę odporności już po was
Ojej, bardzo późno was dopadła ospa...ja 23 na karku, styczność z ospą miałam już 4 krotnie, w tym raz w ciąży... i nic... i chyba przy jakiejś okazji muszę się zaszczepić. Lepiej losu nie kusić.
Powodzenia z dietą
I brawa za nocniczek

Hejka laseczki!!!
My wczoraj na wyjeździe u rodzinki!!!
Amelka jak tylko zobaczyła swoją ciocię (1,5 roku starszą ) to poleciała i się zaczęła do niej przytulać! Tak słodko to wyglądało Takie maluchy tak potrafią już fajnie się bawić, to klockami, to biegały jedna za drugą, tańczyły No słodko było to oglądać

proszę o to filmik jak dziewczyny sobie tańczyły
http://www.youtube.com/watch?v=taRRuO0Duqg

No i dwa zdjątka
oczywiście przytulanie musiało być

Amelka - cuuudowna

Kareninka - zazdraszczam prezentu. Mnie tez wczoraj mąż obiecał zabrać na jakąś krótką trzy dniową wycieczkę w góry - zobaczymy co z tego wyjdzie :/

---------- Dopisano o 12:47 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ----------

A co do smoka, to ja jeszcze poczekam z odzwyczajaniem

[pietrusia]

Witam mamusie

Ja juz po pracy, w piecu zapalone, czesciowo wysprzatane jeszcze obiad dokoncze i do dentysty zmykam na 3 juz ostatnia wizyta i wszytskie zabki sa ok dzis to mnie po kieszeni szarpnie bo mi zrobi 2 zabki naraz

Amelaka cudna super wywija

Ja tez bede szczepic na ospe, tyle ze u nas szczepionka jest płatka okolo 200zł...

[konspiracja]

Napisane przez karenina19

Ja sie przymierzam, tylko musze sie sama do konca przekonac, ze te nieprzespane noce beda tego warte....

Może nie będzie zadnych nieprzespanych nocy...
Ale fajny prezent, wygrzejecie się!

Napisane przez magdawikp

zaraz posypią sie gromy - bo chyba jestem jedyną mama, która w najbliższym czasie nie ma zamiaru zmieniac przyzwyczajeń dziecka co do smoka - przy czym Grzes potrafi usypiając wyjąć smoka i usnąć i przespac całą noc - ale jednak są sytuację kiedy sam bierze smoka oraz swojego przytulaśka i sie przytula - to mam mu zabrać smoka? Izie wyrzuciłam smoka do kosza na śmieci jak miała dwa lata - jeden dzien był do kitu a pozniej luzik

Jakie gromy? Ja po prostu nie chcę ryzykowac wadą zgryzu i myślę że ząbki ładniej sie układają bez smoka. Co oczywiscie nie znaczy ze u każdego dziecka tak musi być - pewnie przy Izie ząbki ok, chociaż dlugo ciumkała

Napisane przez mamrotka

Od smoczka nie musimy sie odzwyczaic bo mala sama zrezygnowala z niego w czerwcu

Napisane przez gissh

No niestety nie, Konspi My z Dominiką porzuciłyśmy smoka już dawno, a właściwie to Misia sama o tym zadecydowała... Od urodzenia smok był w użyciu przy każdym usypianiu, w nocy, no i w dzień czasem też... Aż któregoś dnia jak Misia miała około pół roku sama zaczęła smoka wypluwać... nawet przy usypianiu jak próbowaliśmy go jej dać - nie chciała... Więc wykorzystaliśmy okazję i zrezygnowaliśmy ze smoczka Jako że to była jej decyzja - całkiem bezstresowo Na początku myślałam że to może tak tylko chwilowo i że jeszcze będzie chciała do smoczka wrócić, ale nie... nawet jak go jej dawaliśmy do rączki to nigdy do buzi nie wkładała... a jeśli już to tylko tą plastikową rączkę i się nim bawiła I tym oto sposobem już od bardzo dawna mamy smoczek z głowy


Aha, byłabym zapomniała się pochwalić: nocnik przestał parzyć moje dziecko w dupkę , daje się już na niego posadzić i nawet dwa razy było siku!

Gish, jesteście z Mamrotką szczęściarami . Ale rad mi i tak nie udzielicie, bo małe same go wypluły
Gratulacje nocnikowych postępow

[karenina19]

Napisane przez magdawikp

zaraz posypią sie gromy - bo chyba jestem jedyną mama, która w najbliższym czasie nie ma zamiaru zmieniac przyzwyczajeń dziecka co do smoka - przy czym Grzes potrafi usypiając wyjąć smoka i usnąć i przespac całą noc - ale jednak są sytuację kiedy sam bierze smoka oraz swojego przytulaśka i sie przytula - to mam mu zabrać smoka? Izie wyrzuciłam smoka do kosza na śmieci jak miała dwa lata - jeden dzien był do kitu a pozniej luzik

Zadne gromy, niby czemu? Moim zdaniem masz duzo racji....poza tym tak kombinuje po swojemu, ze chyba takiemu np. 1,5 rocznemu maluchowi latwiej wytlumaczyc, ze np. smoczka oddalismy innemu dzidziusiowi, ktory bardziej go potrzebuje albo dokonac swiadomej wymiany smoczka na jakas maskotke...

Napisane przez olalicious07

Karenina, wow,ale prezent ) kiedy lecicie?

7 kwietnia.....

Napisane przez gucia6

ale fajnie, sobie ladnie odpoczniecie

Chcialam jeszcze powiedziec cos nt imienia Mila... tak mi sie spodobalo, ze jak w przyszlosci bedziemy miec kolejna corke, to bedzie Mila, tztowi tez sie spodobalo


wlasnie pochlonelam tabliczke czekolady

Mam nadzieje

Na Mila tez mialabym ochote, ale chyba byloby to zbyt duzo narcyzmu z mojej strony....

Napisane przez gissh

Poza tym jestem 4 dzień na diecie... Muszę wreszcie zrzucić te nadprogramowe parę kg Trzymajcie kciuki żeby się udalo....

Aha, byłabym zapomniała się pochwalić: nocnik przestał parzyć moje dziecko w dupkę , daje się już na niego posadzić i nawet dwa razy było siku!

Kciuki sa i gratki za siku!!!

Napisane przez katevalley

Wstyd się przyznać, ale Amelka do telewizora od początku była przyzwyczajona, ale jak jest wyłączony to jej nie przeszkadza... ogląda tylko swoje ulubione bajki...

U nas ogolnie nie ma zwyczaju przesiadwania przed tv, ale nie robilismy nigdy jakiejs paniki, ze jak maly w pokoju to od razu trzeba wylaczyc (znam takie przypadki ) i teraz André nie interesuje sie za bardzo "byle czym" tylko swoimi bajkami konkretnie....

Napisane przez katevalley

hahaha czytając myslałam, ze zakończenie będzie bardziej ekscytujące

Nie ty jedna.....

Amelka sliczna, taka mala dama

Napisane przez gochaa_p

Kareninka - zazdraszczam prezentu. Mnie tez wczoraj mąż obiecał zabrać na jakąś krótką trzy dniową wycieczkę w góry - zobaczymy co z tego wyjdzie :/

O jak ja lubie gory!! Kiedy??


Boszzzzzzzzzz......moje dziecie usypialo na drzemke 45 minut... nie plakal tylko wyglupial sie i bawil w lozeczku...a ja oczywiscie musialam byc w pokoju bo inaczej arie operowe na caly regulator....

Koncze jesc obiad i lece podloge umyc....

[Maria2008]

Ja narazie też daje Kini smoczek na noc. Próbuje ją odstawić od piersi więc smoczek musi mieć bo bez ciumkania nie zaśnie.

gissh za siku do nocnika

Nasza ogląda czasem bajeczki. W reklamy jest w patrzona.

karenina19 prezencik super

katevalley jaka miłość

Mama mi dziś pojechała i tak jakoś smutno zaś same całymi dniami.
Na ospe szczepić? sama nie wiem co robić jedni piszą, że tak, jedni, że nie trzeba.
Pietrusia 200zł za ospe łoooo ciekawe jak u nas.

[gochaa_p]

Napisane przez karenina19

[FONT=Comic Sans MS][SIZE=2]
O jak ja lubie gory!! Kiedy??


]

mąż przylatuje teraz 3 marca na jakieś 2 tygodnie więc jakoś wtedy

---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:57 ----------

Napisane przez Maria2008

Ja narazie też daje Kini smoczek na noc. Próbuje ją odstawić od piersi więc smoczek musi mieć bo bez ciumkania nie zaśnie.

[

no i jak Wam idzie odstawianie?

[Maria2008]

Napisane przez gochaa_p

mąż przylatuje teraz 3 marca na jakieś 2 tygodnie więc jakoś wtedy

---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:57 ----------



no i jak Wam idzie odstawianie?

Wiesz narazie ją karmie jeszcze raz lub dwa razy w nocy. Jest lepiej napewno ale to tylko dlatego że zęby narazie nie wychodzą. Jest lepiej może puki ząbki nie idą będzie łatwiej, gorzej jak zaczną, ale może zapomni już o cycusiu.
A u Was jak ? zapomniał już?

[pietrusia]

No i ja juz po dentyscie niestety zrobił mi tylko jednego zabka a nastepny w srode

lece nadrobic co tam naskrobane

---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 17:09 ----------

Napisane przez gochaa_p

mąż przylatuje teraz 3 marca na jakieś 2 tygodnie więc jakoś wtedy[COLOR="Silver"]

Rany ja to bym tak nie mogla na odległosc zeby maz tam gdzie w swiecie a ja tu pewnie jak by nas zmusilo to by jakos bylo i bym sie przyzwyczaila ale jakos sobie tego nie wyobrazam

Podziwiam was ze dajecie rade

[mamrotka]

Napisane przez gissh

No niestety nie, Konspi My z Dominiką porzuciłyśmy smoka już dawno, a właściwie to Misia sama o tym zadecydowała... Od urodzenia smok był w użyciu przy każdym usypianiu, w nocy, no i w dzień czasem też... Aż któregoś dnia jak Misia miała około pół roku sama zaczęła smoka wypluwać... nawet przy usypianiu jak próbowaliśmy go jej dać - nie chciała... Więc wykorzystaliśmy okazję i zrezygnowaliśmy ze smoczka Jako że to była jej decyzja - całkiem bezstresowo Na początku myślałam że to może tak tylko chwilowo i że jeszcze będzie chciała do smoczka wrócić, ale nie... nawet jak go jej dawaliśmy do rączki to nigdy do buzi nie wkładała... a jeśli już to tylko tą plastikową rączkę i się nim bawiła I tym oto sposobem już od bardzo dawna mamy smoczek z głowy

u nas ze smokiem bylo bardzo podobnie, a tak wogole to jak sie urodzila to przez miesiac wcale smoka nie chciala, a jak miala jakos ze 4 tyg to ja poszlam sie kapac, a tatus byl z mala i jak zaczela mu plakac to nie radzil juz sobie i dal smoka i tak oto mala ssala az sama nie wurzucila

Napisane przez katevalley

No i dwa zdjątka
oczywiście przytulanie musiało być

ale fajnie wygladaja przytulone


Kareninka zazdroszcze wyjazdu, my juz dawno nigdzie nie bylismy a ja bym w gory chciala ale tak na wiosne/lato jak wszystko bedzie zielone i na Mazury


Co do tv to jak jest wlaczony to mala nie zwraca uwagi wcale, chyba ze leci reklama z Bruno co to robi zdrowa kupke lub latajace kury w erze



Wczoraj tatus przywiozl konika na biegunach od znajomej, ale mala go ujezdza tylko troche za wysoki no ale zawsze jakas nowa zabawka i musi ja zbadac a ja mam czas na wizaz poki go za ogon ciaga

[gochaa_p]

Napisane przez Maria2008

Wiesz narazie ją karmie jeszcze raz lub dwa razy w nocy. Jest lepiej napewno ale to tylko dlatego że zęby narazie nie wychodzą. Jest lepiej może puki ząbki nie idą będzie łatwiej, gorzej jak zaczną, ale może zapomni już o cycusiu.
A u Was jak ? zapomniał już?

tak Wojtuś już zapomniał nawet przebieram sie juz przy nim i jak zauważy cysia to nie woła. A mleczko z butki polubił i to bardzo, pija trzy razy dziennie tak po 150 - 200 ml

---------- Dopisano o 19:51 ---------- Poprzedni post napisano o 19:49 ----------

Napisane przez pietrusia

No i ja juz po dentyscie niestety zrobił mi tylko jednego zabka a nastepny w srode

lece nadrobic co tam naskrobane

---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 17:09 ----------



Rany ja to bym tak nie mogla na odległosc zeby maz tam gdzie w swiecie a ja tu pewnie jak by nas zmusilo to by jakos bylo i bym sie przyzwyczaila ale jakos sobie tego nie wyobrazam

Podziwiam was ze dajecie rade

no ciężko jest ale dajemy radę. Ostatnio był w domu ponad 3 miesiące jak pracy nie było, teraz pojechał i tak co 5-7 tyg zjezdza na urlop. Oczywiście codziennie wideo konferencja (Wojtuś je uwielbia i czeka na nie codziennie )

[zebra666]

Cześć dziewczyny Zaczne od smoka...

Madziu ja podobnie jak Ty nie potrafie go zabrać mojemu dziecku, bo widze jak bardzo go potrzebuje i, że ma potrzebe ssania nadal i uspokajania się tym sposobem. A, że to mały nerwus to jak tylko idą zęby, jest choryto anwet w dzień go musi memlać. Jak jest wzytsko dobrze to raczej do spania. Mam zamiar powalczyć z tym tak ok 1,5 roczku jak będzie miał kiedy będzie w stanie to zrozumieć- skoro sam go nie odrzuca.

Ja też ssałam smoka dłużej i nie zaszkodziło mi to i pamiętam, że baba jaga mi go zabrała i wyłam calutką noc. Moja babcia jest de best, że to zniosła...

Karenina dziękuje, że pytasz. Piotruś chory bardziej jednak niż się zanosiło i cały dzień wczoraj i dzisiaj na rączkach plus kiepskie nocki, bo ze mną śpi... JUk za długo mnie nie ma i się obudzi przychodzi po mnie tutaj i msuze się kłaść z nim:\
Byliśmy u lekarza i ma zapalenie gardła i tchawicy 80 zł w aptece zostawiłam A ile się nacierpi maleństwo moje przy tym

Gratuluje prezentu!!!

[konspiracja]

A gdzie Wy się podziewacie?

Napisane przez Maria2008

Na ospe szczepić? sama nie wiem co robić jedni piszą, że tak, jedni, że nie trzeba.
Pietrusia 200zł za ospe łoooo ciekawe jak u nas.

U nas 170. A podobno ta szczepionka i tak w pełni nie chroni przed zachorowaniem, a w razie czego może tylko łagodzić objawy...

Napisane przez mamrotka

Co do tv to jak jest wlaczony to mala nie zwraca uwagi wcale, chyba ze leci reklama z Bruno co to robi zdrowa kupke lub latajace kury w erze

Napisane przez pietrusia

No i ja juz po dentyscie niestety zrobił mi tylko jednego zabka a nastepny w srode

Może to i lepiej że Cię za bardzo nie zmaltretowała.

Ja dziś miałam pracowity dzień, ale za to teraz już chłopaki się usypiają i zaraz otwieram piwko

Zeberka, zdrowka dla Piotrusia. Widzisz, pewnie stąd to spanie u Ciebie.

[zebra666]

Konspi dopiero dzisiaj śpi lepiej, bo dostałam syropek na noc dla niego, który ma powodować, że nie będzie go kaszel męczył... ale szczerze mówiąc umieram bolą mnie plecy i ręce od noszenia go. Woziłam go nawet w wózku w kryzysowych momentach Mam taki burdel, że włosy stają dęba... Ale nie mam siły kiwnąć palcem od nogi...

Też pije piwko

[carolans]

Ja byłam z małą dziś u lekarza, znowu jakiś wirus. Kaszel ma pasukdny :-( ale podobno nie ma konieczności dawania antybiotyku, także mam nadzieję że po syropie, inhalacjach i witaminach przejdzie

fasolka się trzyma, już czuję pierwsze nieśmiałe ruchy. Ale jestem straszna, bo jakoś nie ma takiej ekscytacji jak przy pierwszej ciąży.

[Agusia_a9]

Jestem nadrobilam ale za duzo tego wiec nawet nie cytuje

Wszytskie dzieciaczki cudowne bez wyjatku! Te wchodzące na krzeselka, te z dlugimi kreconymi pieknymi wlosami. kawalery niebieskookie i kazde jedno dziecko z osobna jest urocze

Milla imie przecudne! jak keidys bede miala coreczke to powalcze z tztem o to imie bo bardzo mi sie podoba na razie tztowi i mi podoba sie Maja Zosia Ida Iga

Filip wczoraj sie przewrocil caly nos podrapany. Dzisiaj sie przewrocil warga rozcieta. Wieczorem sie przewrocil i nie uderzyl tylko tak przeciagnal czolem po futrynie z drewna. wyglada jak dziecko wojny. Aaa zapomnialam ze przytrzasnal sobie palce drzwiami bo usilnie probowal nie wpuscic mnie do pokoju.

Ktos pyytal o studia. Ja tez mam tylko srednie. codziennie mam nowy pomysl na studia

I tez jestem na diecie. Planuje wazyc 60kg. ostatnio bylo 70 juz jest 68.. wiec jeszcze troche. I zaczelam sie ujędrniac i odcelulitowac;p i zdjelam tipsy i zamowilam odzywke do paznokci wybrana z KWC

i stesknilam sie za wami bo nie mialam dostepu do kompa bo tz na urlopie wiec musze sie Lapkiem dzielic;p

[gissh]

Guciu, może rzeczywiście mała przeszła tę ospę bezobjawowo W sumie to byłoby dobrze bo miałaby już z tym spokój...
W ogóle dzieci ponoć w miarę łagodnie to przechodzą, za to ospa u dorosłego to naprawdę kiepska sprawa... już pomijam te wszystkie dolegliwości które się wtedy ma, najgorsze że bardzo często ten wirus powoduje poważne komplikacje... U nas na szczęście tak się nie stało
Ale pewnie za jakiś czas sprawdzę czy rzeczywiście Dominika złapała odporność...

Katevalley, dziwne że przy tylu kontaktach z ospą nie zachorowałaś... Może i Ty przeszłaś to już kiedyś nawet o tym nie wiedząc?

Dziękuję za wszystkie gratulacje w związku z naszymi postępami w nocnikowaniu Dzisiaj przed kąpielą znowu się udało
Ale wiecie co... moja siostra ma synka który ma obecnie niecałe 10 miesięcy i on też już potrafi załatwić się do nocnika... Oczywiście nie zawsze, ale czasem tak Spryciarz mały
A poza tym dowiedziałam się dzisiaj że będę ciocią kolejnego chłopczyka Bratowa jest w siódmym miesiącu ciąży i wczoraj na USG okazało się że będą mieli synka..

Zeberko, zdrówka dla Piotrusia Mam nadzieję że już mu lepiej i da mamusi trochę odpocząć...

Ok, pora na mnie... Dobranoc Mamusie

[tarasia]

Napisane przez DiTu77

Wwygrała Madzia ten bon 50zł na zakupy w rossmanie Byłyśmy 45 to znaczy albo nas bardzo "góra " lubi albo Madzia wybitnie przypadła komisji do gustu

dobre i co

Napisane przez magdawikp

zaraz posypią sie gromy - bo chyba jestem jedyną mama, która w najbliższym czasie nie ma zamiaru zmieniac przyzwyczajeń dziecka co do smoka - przy czym Grzes potrafi usypiając wyjąć smoka i usnąć i przespac całą noc - ale jednak są sytuację kiedy sam bierze smoka oraz swojego przytulaśka i sie przytula - to mam mu zabrać smoka? Izie wyrzuciłam smoka do kosza na śmieci jak miała dwa lata - jeden dzien był do kitu a pozniej luzik

my tez nie planujemy w najbliższym czasie odzwyczajać od smoka, zwłaszcza, ze Nila używa go jedynie do zasypiania, potem sama go wypluwa.

Mila, bardzo ładne imię. a skąd pomysł na takie imię?

[mamrotka]

pierwsza jestem o tej porze, nie wierze

widzialam ostatnio w ddtvn domek dla dzieci taki z katronu tylko ze cena 150 zl i sobie mysle ze moze samej zrobic, tylko z czego? z kartonu odpada bo mala szybko go rozwali i mysle co mozna wykorzystac musze dziecko z szafy wypedzic, bo sobie otwiera, wchodzi i siada i sie chowa, przy okazji wywala ubrania i tak o tym domku pomyslalam, bedzie miec miejsce dla siebie i zabawy w chowanego

[jo@śka]

zebra666 - tak, strachu najadłam się co niemiara... Zdrówka życzę
karenina - rzeczywiście fascynujący wieczór, ale ja tak lubię czasem po prostu zasnąć, odpocząć...
Gratuluję prezentu. Ale tam chyba już spać nie będziecie???
Co do narcyzmu, to bez przesady... Przecież nie nazywasz się Mila. No, chyba że tak już przywarło to do Ciebie, że jest już jak Twoje imię. Zresztą jest tyyyyle pięknych imion dla dziewczynek, że na pewno coś wybierzesz.
konspiracja - ja też nie widzę powodu, by dawać dziecku czekoladę. Jednak są różne rodzaje, sporo jest takich bardziej czekoladopodobnych w batonikach itp...
Co do bramek w lidlu, to zastanawiałam się. Musiałabym mieć z tym przedłużeniem. Zrezygnowałam, bo ich wadą jest to, że mają próg (jeśli dobrze widzę na zdjęciu), co jest trochę niebezpieczne jednak. My kupowaliśmy w LM. Jest właściwie na podobnej zasadzie, tylko nie ma progu i uważam, ze to dużo bezpieczniejsze. Niestety cena też wysoka, bo 180zł, ale jest naprawdę funkcjonalna.
Jeśli chodzi o smoka, to zgadzam się z Tobą. Rozmawiałam też ze stomatologiem i mówił, że ma to wpływ na wady zgryzu. Kości inaczej się układają. Oczywiście nie każde dziecko ssące smoka musi mieć wadę zgryzu, ale ryzyko jest. Poza tym jest to wygoda dla nas, a nie dla dziecka. To my powinniśmy zaspakajać potrzeby dziecka a nie smoczek. Tak powinno być, ale różnie bywa i czasem potrzeba trochę spokoju, choćby w nocy jeśli dziecko płacze, a uspokaja się ze smoczkiem, albo w sytuacji kiedy idą ząbki. W każdym razie u mnie ani syn ani córka smoczka nie mieli i dajemy radę.
magdawikp - mimo tego, że nie jestem za smoczkowaniem, w żadnym wypadku nie sypię gromów na tych, co smoczkują. Każdy jet inny, są różne sytuacje i każdy robi jak uważa. Więc jeśli tak Wam lepiej, to w porządku
gucia - życzę córeczki w takim razie
gissh - gratuluję nocnikowania U nas jeszcze to trochę potrwa. Zabieram się za to na wiosnę. Fajnie Ci idzie z tą dietą. Trzymam kciuki, żeby się udało. Ja próbowałam, ale niestety... Może jeszcze kiedyś spróbuję.
katevalley - fajny filmik. Dziewczynki urocze. Z tymi pufami, to uważaj, bo ani się obejrzysz, a mała przez nie przejdzie...
gocha - czasem takie odległości umacniają związek. Podziwiam Was i życzę jak najlepiej
carolans - zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia Ja też aż tak bardzo z początku nie ekscytowałam się drugą ciążą. Nie wyobrażałam sobie jak to się dzieje, że kocha się dwójkę dzieci. Przecież tak kocham to pierwsze. Wszystko jednak samo dobrze się ułożyło, więc myślę, ż ekscytacja jeszcze przed Tobą
Agusia - jeśli to imię Ci się podoba, to przekonuj TŻta. Obyś nie musiała walczyć z urzędem przy rejestracji.
tarasia - miałam znajomą o imieniu Ludmiła, ale mówili na nią Mila i strasznie mi się to spodobało. Podobały mi się też Nina i Karolina, ale mężowi nie... Zostaliśmy więc przy Milli.

A u mnie nuda. Muszę się wziąć z sprzątanie... Nie chce mi się...

[gochaa_p]

Napisane przez zebra666

Cześć dziewczyny Zaczne od smoka...

Madziu ja podobnie jak Ty nie potrafie go zabrać mojemu dziecku, bo widze jak bardzo go potrzebuje i, że ma potrzebe ssania nadal i uspokajania się tym sposobem. A, że to mały nerwus to jak tylko idą zęby, jest choryto anwet w dzień go musi memlać. Jak jest wzytsko dobrze to raczej do spania. Mam zamiar powalczyć z tym tak ok 1,5 roczku jak będzie miał kiedy będzie w stanie to zrozumieć- skoro sam go nie odrzuca.

Ja też ssałam smoka dłużej i nie zaszkodziło mi to i pamiętam, że baba jaga mi go zabrała i wyłam calutką noc. Moja babcia jest de best, że to zniosła...

Karenina dziękuje, że pytasz. Piotruś chory bardziej jednak niż się zanosiło i cały dzień wczoraj i dzisiaj na rączkach plus kiepskie nocki, bo ze mną śpi... JUk za długo mnie nie ma i się obudzi przychodzi po mnie tutaj i msuze się kłaść z nim:\
Byliśmy u lekarza i ma zapalenie gardła i tchawicy 80 zł w aptece zostawiłam A ile się nacierpi maleństwo moje przy tym

Gratuluje prezentu!!!

biedaczek, niech zdrowieje szybciutko!

---------- Dopisano o 10:56 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------

Napisane przez carolans

Ja byłam z małą dziś u lekarza, znowu jakiś wirus. Kaszel ma pasukdny :-( ale podobno nie ma konieczności dawania antybiotyku, także mam nadzieję że po syropie, inhalacjach i witaminach przejdzie

fasolka się trzyma, już czuję pierwsze nieśmiałe ruchy. Ale jestem straszna, bo jakoś nie ma takiej ekscytacji jak przy pierwszej ciąży.

zdrówka!!!!

właśnie sie kiedyś zastanawiałam nad tym czy drugą ciążę też sie tak przeżywa jak pierwsza

[elalank]

heloł heloł

wczoraj odpisałam, ale mi wizaż mi siadł i mnie wyrzucił i nie chciało mi się drugi raz pisać tego samego.
I teraz nie pamiętam co i jak.

Na pewno zdrówka życzę wszystkim chorowitkom!!
Zdjęcia dzieciaczków cudne!!
A najbardziej pamiętam włosy Miriam To jest niewiarygodne i niesprawiedliwe Cudna jest!

Zacznę od tego, że my smoczka dajemy tylko na sen. Tak jest póki co łatwiej. W dzień nie ma potrzeby ssania więc ok.

Nie szczepimy na ospę. Uważam to szczepienie za zbędne.

Co do czekolady, to wolę też nie dawać, ale czasem zrobię wyjątek. Z herbatnikami też już zaczęłam ograniczać. Staram się proponować owoc czy jogurt.

Karenina- czy Twój mąż ma może brata bliźniaka? Ale Ty masz dobrze Kobieto!

Napisane przez carolans

Ale jestem straszna, bo jakoś nie ma takiej ekscytacji jak przy pierwszej ciąży.

wiesz co- ja też i czasem mam wyrzuty sumienia. Ale myślę, że jak zaczną się porządne ruchy i jak bobas będzie już na świecie, to będę wniebowzięta jak przy Olce I ciekawa jestem strasznie jak to będzie

[aniulka8204]

witajcie mamuśki

ależ znów mam zaległości
Agusia właśnie usnęła więc troszke posiedze tu z Wami, choć może i sama bo napewno nikogo nie ma bo ja jestem

co do smoczków to ja już kiedyś pisałam, że Aga to nie ma smoczka w sumie od urodzenia, pare razy miała tylko do spania tak do 2-3 miesiąca ale tylko do spania a i tak wypluwała go potem więc po co mam jej dawać
ale znów problem bo zasypia przy herbatce, więc jak ma iść spać to musze jej dać butelke z herbatką

carolans powiem szczerze, że też tak mam, że przy pierwszej ciąży to bardziej odczuwałam tą ekscytację, może dlatego, że bardziej z niecierpliwością czekałyśmy na te pierwsze ruchy, duży brzuszek a teraz wiemy że z czasem wkońcu to nadejdzie i tylko czekamy z niecierpliwością ale już nie taką dużą, bałam się o tym napisać ale widzę nie nie jestem sama
i tak jak mówi Elalank poczekajmy na te porządne kopnięcia


chciałam też Wam powiedzieć, że Agusia ma 16 zęboli dwa chyba nie przebite są w sumie do końca ale je widać masakra
na szczęście nie jest aż tak źle i nie marudzi za bardzo

zdrówka dla wszystkich chorowitków malutkich i tych większych
zdrowiejcie szybciiutko

Maria2008 ty chyba pisałaś że Kinga ma na buzi wysypkę prawda? i co smarowałaś już tym linomagiem?

katekatee pytałaś tam wcześniej za ile sprzedaliśmy mieszkanie, więc za 90tyś ale mamy narazie umowę przedwstępną bo oni czekają na kredyt bo załatwiają kredyt hipoteczny więc mamy jeszcze około miesiąca na wyniesienie się z tąd

powiem szczerze, że troszke mi żal opuszczać to mieszkanie mimo że mnie już drażni ale jakoś się tak przyzwyczaiłam tu i mam nadzieję że tam też sie szybko przyzwyczaję do wszystkiego

[gissh]

Napisane przez aniulka8204

witajcie mamuśki

chciałam też Wam powiedzieć, że Agusia ma 16 zęboli dwa chyba nie przebite są w sumie do końca ale je widać masakra
na szczęście nie jest aż tak źle i nie marudzi za bardzo

O matko... 16? Moja ma przebite dopiero 2 A 2 kolejne chyba będą niebawem... Ale to i tak nic przy 16!

A co do wysypki na buźce to Dominika też od jakiegoś czasu taką ma... głównie na policzkach. Pediatra powiedziała że to alergiczne i przepisała maść Protopic czy jakoś tak, smarujemy tym od tygodnia ale tak średnio pomaga...

Ale tu cicho dzisiaj

[aniulka8204]

Napisane przez gissh

O matko... 16? Moja ma przebite dopiero 2 A 2 kolejne chyba będą niebawem... Ale to i tak nic przy 16!

A co do wysypki na buźce to Dominika też od jakiegoś czasu taką ma... głównie na policzkach. Pediatra powiedziała że to alergiczne i przepisała maść Protopic czy jakoś tak, smarujemy tym od tygodnia ale tak średnio pomaga...

Ale tu cicho dzisiaj

no 16 tylko tak jak mówię te dwa widać ale nie do końca chyba wylazły

a Agusia ma tą wysypkę też głównie na policzkach taka delikatna kaszka a broda czyściutka i delikatnie ale bardzo delikatnie pod noskiem i na nosku
chyba też pujdę do doktorki po jakąś maść może bo trzyma się to długo je zazwyczaj to co zawsze i nie daję jej nic faktycznie takiego nowego

---------- Dopisano o 19:28 ---------- Poprzedni post napisano o 17:41 ----------

dziewczyny zapomniałam się pochwalić co Agusia jeszcze nowego skumała
może wasze dzieciaczki też już tak umią ale moja od niedawna tak dopiero robi
więc bierze garnuszek klocuszek i kółeczko ma tak obcykane że moge jej poobracać ten garnek a ona go łapie i bez problemu sama sobie go odwróci i wie gdzie włożyć te kółko kwadracik też już pomału ma obcykany ale kółko to prawie w ciemno celuje
i mówię jej puść oczko a ona dwoma oczkami tak mocno mruga
i robi kiś kiś paluszkami i zaczepia tak tatusia i ucieka z ogromnym śmiechem, daje rączke i mówi cieś zamiast cześć
a i nie mówi daj tylko pokazuje paluszkami i woła to, to

[katevalley]

jo@śka - właśnie od 2-3 dni pufy nie sprawiają problemu ... i już się zastanawiam co by innego zrobić, oglądałam specjalne bramki, ale są strasznie drogie... tak jej to sprytnie wychodzi te wchodze i przechodzenie przez pufy, że tylko to nagrać...

Aniulka, Ela, Carolans - no jakoś pierwsza ciąża to większa ekscytacja... ja czasami to aż się w dzień zapominam, dopiero po chwili sobie uświadamiam, jak sprzątam, czy noszę Amelkę i jak zrobi mi się lekko słabo... pewnie, że czekam na koniec I trymestru i brzuszek, kopniaki, ale już nie z taką ekscytacją... bardziej zastanawiam się co będzie po...


Aniulka - jestem w szoku, ze Agusia ma tyle ząbków! my na 3 czekamy i czekamy, dziąsła spuchnięte a ich ani widu ani słychu.
Brawa za postępy Ale nasze maluszki szybko łapią wszystko w mig....
Ale nawet moja, nie umie dopasować gdzie kółko, gdzie kwadrat... musimy nad tym popracować...
za to pokazuje dużo na obrazkach w książeczce, gdzie jest piłka, czy sanki, czy kaczuszki, słoneczko... już mi się znudziła ta książka, ale skoro Amelcia chce ją oglądać to co zrobić
No i sporo Amelka już mówi, więc jako tako jest z nią już lepszy kontakt
na wszystko przyjdzie pora

kiedyś bardziej się przejmowałam, dlaczego jeszcze nie raczkuje, czy nie wstaje... kiedy wyjdzie pierwszy ząbek... pewnie przy 2 dziecku wcale inaczej jest
Po urodzeniu Amci byłam taka podekscytowana, że pierwsze dwie noce to wcale praktycznie nie spałam... ale pewnie przy 2 już tej adrenaliny nie odczuwa się tak bardzo...chodź nie twierdzę, że jej nie będzie.

A my właśnie po kąpieli... Amka czyściutka i co? po kaszce koniecznie trzeba było pupulkę ubrudzić!i śmierdzi!!!!!!!: mur:

[asioczka]

nie odniose sie dziewczyny, jestem ledwo zywa;/
moja potwora dzis nie spala caly dzien!
jest chora,bierze antybiotyk i ma straszny katar wczoraj bidulka wstala o 8 i poszla na drzemke juz o 11, a dzisiaj kilka razy probowalam ją klasc i nie usnela;/
ale przez ten katar nie potrzebuje teraz smoka do usypiania wieczorem. moze zapomni o nim i bedziemy mieli z glowy?
Maria, przypomnialo mi sie- w czym spi Twoja Mała? bo moja czasem sie tak krecila, ze tez gdzies te siki uciekaly bokiem. teraz zakladam jej body na ramiaczkach pod pizamke, mam takie ktore sa na nią "prawiutkie" i one dobrze trzymaja pampka albo zakladam body z ktorych juz prawie wyrosla.