![]() |
#511 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Podzielcie się mamuśki wrażeniami z porodu :)
Scorpionec, to napisz to samo tym, które uważają, że tylko po SN mają prawo mówić: ja urodziłam
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#512 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 3 200
|
Dot.: Podzielcie się mamuśki wrażeniami z porodu :)
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;24452145]21 wiek, a kobiety wciąż powtarzają tę bajeczkę o niepamiętaniu bólu
![]() noi co z tego , że 21 wiek , rany, jedni ból pamiętają do końca życia inni zapominają w 2 min po porodzie ![]() Cytat:
a i dodam , że sama rodziłam cc ---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ---------- [1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;24451169] Narodziny to nie żaden cud tylko fizjologia ![]() ![]() ![]() noi znowu , dla Ciebie to fizjologia dla innych cud . Kto ma rację ? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#513 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: "Na peryferiach miasta, gdzie asfalt trawą zarasta..."
Wiadomości: 6 545
|
Dot.: Podzielcie się mamuśki wrażeniami z porodu :)
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;24455328]Scorpionec, to napisz to samo tym, które uważają, że tylko po SN mają prawo mówić: ja urodziłam
![]() ![]() maja prawo mówić "ja urodziłam" bo to nawet po "polskiemu" tak znaczy SN czyli siłami natury.. a te siły musi wydobyć z siebie rodząca.. innego wyjścia nie ma.. A cc to nawet słowniku medycznym tłumaczy sie jako poród zabiegowy.. i tak jest tu od matki nic nie zależy tylko od personelu medycznego.. nie wiem o jakiej hierarchii piszesz?? ale ja częściej jako rodząca SN mam poczucie ze to działa na odwrót.. dziewczyny po cc (zwłaszcza te które je kupiły-miały na własne życzenie) uważają rodzące sn za zacofane czy ze średniowiecznymi poglądami bo "po co się męczyć jeśli doktor cię wyręczy" czasmi cc jest nie nieuniknione ok ja to rozumiem.. ale osobiście rozumiem dziewczyny które są dumnę ze urodziły sn.. że dały radę i ze widzą to jako coś wyjątkowego i coś co zrobiły własnymi siłami a nie było łatwo ale wiedzą ze warto i są szczęśliwe.. jednak tego samego nie umiem powiedzieć o kimś kto kupuje CC (często dorabiając do tego ideologie o bezpieczeństwie dziecka itp) a sam nawet nie podejmie się zeby dać szanse swojemu dziecku przyjść na świat kiedy samo zechce i w naturalny sposób.. Edytowane przez scorpionec Czas edycji: 2011-01-18 o 18:49 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#514 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Podzielcie się mamuśki wrażeniami z porodu :)
Dla mnie SN to byl cud, chociaz ten bol pamietam ale juz sie z tego smieje. Po porodzie nie chcialam slyszec o niczym takim, zadnych dzieci jak znajomi zartowali. A teraz juz mysle ze moooze kiedys drugie ale to nie ze wzgledu na ból. Ja naprawde nie pamietam już tego bolu a minelo nie cale 5 miesiecy. Wiem ze bolalo jak diabli ale no wlasnie samego bolu nie pamietam.
I o CC tez blagalam na sali porodowej, i nie potepiam kobiet ktore urodzily przez CC ze wzgledu na dzieco, wskazania lekarzy. Ale jesli ktos kupuje CC to juz przesada trochę, juz wystarczy znieczulenie i bolu prkatycznie nie ma (podobno).
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#515 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: podkarpackie
Wiadomości: 953
|
Dot.: Podzielcie się mamuśki wrażeniami z porodu :)
Cytat:
![]() Cytat:
![]() ![]()
__________________
Małe szczęścia.... ![]() ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#516 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 737
|
Dot.: Podzielcie się mamuśki wrażeniami z porodu :)
wiecie co Dziewczyny, ja sobie tak myślę, że najgorzej maja te kobietki, które miały cc w ostatniej chwili. Takie mam odczucie, że ja czułabym się jakby oszukana, że ktoś mi kazał tyle cierpieć a na koniec i tak zrobił mi zabieg
![]() ![]() poród sn jest naprawdę cudem i zrozumie to tylko ta kobieta, która rodziła sn. to nie jest to, że to oklepane stwierdzenie "cud narodzin" tylko cudem jest to, że daje się radę ![]() A cc? Oczywiście, że to zabieg. Ale czy gorszy od normalnego porodu? Przecież nie liczą się środki tylko efekt ![]() nie ma się co spierać. Każda z nas ma inny stosunek do porodu. Każda z nas przeżyła to inaczej. Ale każda z nas jest matką. Nieważne jak matką się stała, ważne że nią jest.. Edytowane przez taka_sobie_jedna Czas edycji: 2011-01-18 o 20:44 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#517 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 7 758
|
Dot.: Podzielcie się mamuśki wrażeniami z porodu :)
taka_sobie_jedna, bardzo mi się podoba to co napisałaś.
Ja akurat miałam cc planowane (choć pozwolili się akcji rozkręcić najpierw, więc zaznałam 14 godzin skurczy ![]() ![]()
__________________
RAZEM OD 5.03.2000. ![]() Optymista uważa, że świat stoi przed nim otworem. Pesymista... wie, co to za otwór ![]() TYMEK - 26.11.2010 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#518 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 10 537
|
Dot.: Podzielcie się mamuśki wrażeniami z porodu :)
Szaja, mnie też się przykro zrobiło, że tak lekko podchodzisz i trochę szydzisz z "wydarzenia" jakim jest poród SN dla kobiet. Takie kobiety naprawdę wręcz rozpiera duma, że dały radę, mimo bólu i jak dostały dziecko, to o wszystkim zapomniały.
Nikt tu nie mówi o hierarchii, że poród SN jest bardziej "wartościowy", tylko o tym, że są szczęśliwe, dumne, że wytrzymały itp. I nikt nie krytykuje matek, które miały CC i jak zobaczyły dziecko, to tak samo się czuły, ta sama radość, to samo wzruszenie, te same odczucia, tylko niekiedy ból mniejszy. (nie zawsze!!!, bo jak wiele dziewczyn pisało, miały 2 porody: CC wyszło w ostatniej chwili). I nikt nie uwłacza CC ![]() EOT, po wątek dotyczy wspomnień z porodu, obojętne czy SN czy CC. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#519 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Podzielcie się mamuśki wrażeniami z porodu :)
Cytat:
Poród jest cudem, czy SN czy CC. Tylko nie rozumiem tych kobiet ktore ida na latwizne i placa za CC. Jesli porod musi sie skonczyc CC to ok przeciez to nie nasza/wasza wina wiec wcale tu nikt nie mowi ze jestescie gorsze.
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#520 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 6 373
|
Dot.: Podzielcie się mamuśki wrażeniami z porodu :)
w 35 tc, pewnej środy poczułam że "coś" ze mnie leci. nie było tego dużo, nie byłam przekonana czy to wody czy tylko popuściłam
![]() Przyjęli mnie na oddział, badania, usg i znów zamieszanie bo dziecko malutkie...ok 2 kg. Lekarze myśleli że to jakaś pomyłka, że ciąża młodsza no ale co robić. Później przeszłam na porodówkę, tam oksytocyna, zaczęły się skurcze co 3 min ale nic się nie ruszyło. O 21 wróciłam na oddział, pozwolili coś zjeść. o 6 rano znów na porodówkę, oksytocyna, coś na rozwarcie i znowu nic tzn skurcze strasznie bolesne co 2 min ale rozwarcie nie ruszyło nawet o milimetr. Błagałam o cesarkę bo wiedziałam że nic z tego nie bedzie, byłam zmęczona i głodna. Położne rzadko do mnie zaglądały ale to w sumie dobrze. i tak się nasłuchaliśmy z mężem ich tekstów do innych kobiet w stylu :" i co się drzesz, zamknij się". Od 9 były już rozmowy między lekarzami o cc, na salę operacyjną trafiłamw piątek o 13. Samo cc wspominam miło, żartowałam z lekarzami, pytałam kiedy skończą bo już mi się nudzi tak leżeć ![]() Dodam tylko że jak zgłosiłam się na ip to dostałam ochrzan że tyle czekałam z wodami a póżniej lekarze też zwlekali i to już nie było problemem-cc 46 godzin po odejściu wód bo ordynator akceptuje tylko naturalne porody. Gdyby nie moja lekarka która się wszystkim zajęła to pewnie czekałabym jeszcze dłużej. Schody zaczęły się po. Sam ból nie był duży, spodziewałam się czegoś o wiele gorszego. Za to dostałam powikłań tzn zespołu popunkcyjnego. Przez 3 dni nie miałam siły wstać z łóżka bo miałam ogromne zawroty głowy, wymioty. Synek leżał na oddzielnej sali dla wcześniaków, zobaczyłam go dopiero w niedzielę przez chwilę a miałam siłe do niego chodzić dopiero w środę. Położne okropne, gdy nie miałam siły wstać do toalety to nie chciały podać basenu czy pomóc. Nie było mowy o przerwie między kroplówkami żebym mogła isć pod prysznic czy do toalety. Mam słabe żyły, pękały od kroplówek ale nikomu nie chciało się robić nowego wkłucia. Pierwszego dnia po zdjęciu cewnika leżałam 4 godziny na izolatce i nikt do mnie nie zajrzał, nie miałam siły wstać i płakałam bo tak mi się chciało do toalety. Gdy doszłam do siebie trochę a synek był na tyle duży że mógł być ze mną w sali zaczął się kolejny koszmar- terror laktacyjny. Zmęczenie i to że nie mogłam od samego początku przystawiać małego zaowocowały tym że miałam bardzo mało mleka. Do tego wcześniaczek-chętny do łapania piersi ale z siłą ssania u niego gorzej. I znów pielęgniarki wiedziały lepiej, zaczęły się docinki że nie umiem przystawiać, co ze mnie za matka itp. oczywiście cały oddział musiał to słyszeć, nawet kucharki miały coś w tej sprawie od powiedzenia. Ustaliłam plan i sposób karmienia z doradcą laktacyjnym (częste przystawianie i dosłownie wyciskanie mleka małemu do buzi) i zaczynało byc ok. Wtedy trafiła się na zmianie pielęgniarka która nie akceptuje takich metod i zabrała mi dziecko (bo jak ja mam tak karmić to lepiej od razu podać sztuczne mleko) ![]() NA częscie w końcu zmieniła się lekarka na dyżurze, w ruch poszła butelka, mleko dostawałam do sali i po 3 dniach wyszliśmy. To wszystko w szpitalu wyróżnionym przez fundację "rodzić po ludzku" z licznymi nagrodami za opiekę nad dziecmi itp. ![]() Z perspektywy czasu, może powinnam wiecej się wykłocać ze wszystkimi, stawiać na swoim jeśli chodzi o karmienie itp. Ale po prawie 2 tygodniowym pobycie byłam wyczerpana psychicznie i fizycznie.
__________________
Edytowane przez sanetka Czas edycji: 2011-01-20 o 10:22 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#521 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Morze
Wiadomości: 2 645
|
Dot.: Podzielcie się mamuśki wrażeniami z porodu :)
Mnie niedługo też czeka poród
![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
10.06.2011 Alicja |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#522 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Powiat rybnicki
Wiadomości: 608
|
Dot.: Podzielcie się mamuśki wrażeniami z porodu :)
sanetka współczuję ci tego jak zostałaś potraktowana! Napisz proszę w jakim szpitalu rodziłaś. Bardziej niż porodu boję się tego,że personel będzie taki...Cieszę się ,że mąż chce być ze mną na porodówce ,bo przynajmniej będę miała kogoś ,kto mnie obroni...pozdrawiam
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#523 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
|
Dot.: Podzielcie się mamuśki wrażeniami z porodu :)
Mój mąż kiedyś kategorycznie się wzbraniał przez wspólnym porodem. Za to teraz, kiedy zaczynamy myśleć o staraniach, jesteśmy troszkę starsi i naczytaliśmy się kiku rzeczy to stwierdził, że on mnie tam na krok nie opuści i nie pozwoli właśnie takim baranom się na mnie wywnętrzać.
Ja bardzo źle znoszę, kiedy ludzie są dla mnie niemili, więc nawet nie chciałabym wiedzieć co by było w stresie okołoporodowym. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#524 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: "Na peryferiach miasta, gdzie asfalt trawą zarasta..."
Wiadomości: 6 545
|
Dot.: Podzielcie się mamuśki wrażeniami z porodu :)
osobiście uważam, że mąż przy porodzie jest wskazany..
![]() ale trzeba wiedzieć, że on nie ma prawa pozwalać albo nie na cos personelowi.. i jeśli bedzie się za bardzo "stawiać" "i pozwalać na coś lekarzowi lub nie" lekarz go po prostu usunie z sali porodowej.. nie ma sensu jechać na porodówkę z walecznym nastawieniem.. lepiej myśleć ze lekarze i personel są po to by nam i dziecku pomóc przyjść na świat i nastawić się na owocną współpracę.. ![]() oczywiście zdarzają się szpitale opisane wyzej ale to naprawde nie jest reguła.. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#525 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Podzielcie się mamuśki wrażeniami z porodu :)
Scorpionec ja męża przy sobie nie mialam (biuedak sie wystraszyl i uciekl, troche wypioty bo moje urodziny byly wiec tak czy siak musial wyjsc) i wcale nie zaluje ze go nie bylo. Nawet lepiej, nie widzial tego wszystkiego.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#526 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 3
|
Dot.: Podzielcie się mamuśki wrażeniami z porodu :)
Jestem w 37 tc i czytając wszystkie wpisy wogóle się nie boję wręcz nie mogę się doczekać kiedy zobaczę moją Zuzię
![]() ![]() ---------- Dopisano o 18:43 ---------- Poprzedni post napisano o 18:39 ---------- A jeśli chodzi o szpital to ja będę rodzić w Wejherowskim szpitalu, który bierze udział w programie "rodzić po ludzku" mam nadzieję że faktycznie jest tam miło. Czy któraś z Was tam rodziła? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#527 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Podzielcie się mamuśki wrażeniami z porodu :)
Iwcia nie boj sie nie wyslizgnie sie
![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#528 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 109
|
Dot.: Podzielcie się mamuśki wrażeniami z porodu :)
Cytat:
Ja pamiętam jak się denerwowałam,jak mi Małą położyli na brzuchu, dostała cyca a potem sobie leżała, a ja czułam jak się lekko przesunęła w dół,a ja się potwornie bałam jej dotknąć i poprawić ![]()
__________________
Kiedy podchodzę do dziecka, wzbudza ono we mnie dwa rodzaje uczuć: czułość wobec tego, kim jest i szacunek dla tego, kim może się stać. Maryniu ![]() Niania Ogg zwykle kładła się spać wcześnie. W końcu miała już swoje lata. Czasami szła do łóżka nawet o szóstej rano. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#529 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 3
|
Dot.: Podzielcie się mamuśki wrażeniami z porodu :)
Napewno macie rację i pewnie skończy się to tak że to właśnie ja będę się bała dotknąć małej
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#530 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 109
|
Dot.: Podzielcie się mamuśki wrażeniami z porodu :)
Cytat:
Pierwszy poród tez był cc,ale bez skurczy,bo wyszło na wykresie słabe tętno dziecka i szybko mnie na salę zawinęli. No ale później bardzo chciałam urodzić naturalnie,bo jestem przekonana,że na koniec tego cierpienia(mniejszego lub większego) przychodzi ta wspaniała radość i duma, że dokonałyśmy jakiegoś heroicznego cudu właśnie ![]() ![]() Przy drugim cc byłam uśpiona i dziecko zobaczyłam dopiero na drugi dzień i powiem Wam,że ta chwila nie była dla mnie taka wzniosła,jak przy pierwszym porodzie-gdy pokazali mi córcię zaraz po wyjęciu. Juz mnie dopadłu bóle skurczowe macicy i nie miałam siły na nic. Życzę wszystkim Ciężarnym porodu takiego,jaki miała kamaO ![]() poród sn jest naprawdę cudem i zrozumie to tylko ta kobieta, która rodziła sn. to nie jest to, że to oklepane stwierdzenie "cud narodzin" tylko cudem jest to, że daje się radę ![]() A cc? Oczywiście, że to zabieg. Ale czy gorszy od normalnego porodu? Przecież nie liczą się środki tylko efekt ![]() nie ma się co spierać. Każda z nas ma inny stosunek do porodu. Każda z nas przeżyła to inaczej. Ale każda z nas jest matką. Nieważne jak matką się stała, ważne że nią jest.. [/QUOTE] |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#531 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Morze
Wiadomości: 2 645
|
Dot.: Podzielcie się mamuśki wrażeniami z porodu :)
Dziewczyny napiszcie proszę jak położna wykonuje ten masaż szyjki?
__________________
10.06.2011 Alicja |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#532 |
Raczkowanie
|
Dot.: Podzielcie się mamuśki wrażeniami z porodu :)
jak dla mnie pomimo słowa masaż to było to bardzo nie przyjemne i okropnie bolące. Nie piszę żeby cię straszyć. Ty nawet może tego nie będziesz miała, więc po co się stresować. Lekarz który mi to robił nazywał to też rozluźnianiem szyjki. Nie wiem jak u innych ale mnie to tak bolało że aż się popłakałam, a jestem wytrzymała na ból. Robią to jak szyjka się nie rozwiera i chcą trochę przyspieszyć poród. Jeśli mi się coś nie poknociło.
__________________
![]() Edytowane przez ewejaz Czas edycji: 2011-01-29 o 09:38 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#533 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 3
|
Dot.: Podzielcie się mamuśki wrażeniami z porodu :)
Każdy poród to potworne przezycie i współczuje, każdej, która będzie przez to przechodzić. Lekarze sadyści powinni aplikować znieczulenie przy każdym porodzie bez dyskusji!!!!! i głupich wymówek!!!!!! ja miałam pierwszy poród wywolywany i znieczulenie całe szczęście!!! a przy drugim juz nie. a dlaczego?
bo oszczedzją na nas a ja musziełam się meczyć jak zarzynana świnia. Nigdy więcej........ |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#534 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Podzielcie się mamuśki wrażeniami z porodu :)
Jakże budujący post
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#535 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Powiat rybnicki
Wiadomości: 608
|
Dot.: Podzielcie się mamuśki wrażeniami z porodu :)
Aż się dzieci zachciewa co
![]() tylko co zrobić jak się już jest w ciąży... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#536 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Podzielcie się mamuśki wrażeniami z porodu :)
Powiesić się. No bo z taką wizją, to cóż innego....
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#537 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Podzielcie się mamuśki wrażeniami z porodu :)
Ja sie zaloze ze nie meczylas sie jak "zarzynana swinia"
![]() ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#538 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 562
|
Dot.: Podzielcie się mamuśki wrażeniami z porodu :)
Ale się uśmiałam z postu kleooo
![]() Po tym poście kategorycznie odmawiam dalszego rozmnażania się ![]() Dziewczyny nie idźcie rodzić, bo Was zarżną jak świnie ![]()
__________________
♥♥♥♥♥♥ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#539 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Podzielcie się mamuśki wrażeniami z porodu :)
Taaak juz nigdy wiecej porodu
![]() ![]() ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#540 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 109
|
Dot.: Podzielcie się mamuśki wrażeniami z porodu :)
Ja miałam robiony masaż szyjki w gabinecie u ginekologa,jeszcze przed szpiatlem,bo już była po terminie i lekarz chciał cos przyśpieszyć. Cos mi tam intensywnie gmerał,ale mnie to nie bolało wcale,no nie było jakoś szczególnie przyjemne,ale na pewno nie bolesne.
Nie wiem,czy to taki sam masaż szyjki,jak juz w trakcie skurczy.Chyba po prostu jest bolesny dlatego wtedy,że "wtedy" wszysto w środku boli ![]() Ale to nic w porównaniu z tym bólem "zarzynania", który Was czeka,więc tym masażem to się akurat nie martwcie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:13.