Pierwsza świeczka, pierwszy kroczek NO BO PRZECIEŻ MAM JUŻ ROCZEK ! III-IV 2010r.

[Darusiaaaa]

pop ty sie tak nie madruj tylko ty sie chrzcij z tezetem zeby przed ta dopadajaca sie jak twierdzisz menopauza zdazylo jej sie rodzenstwo urodzic.

[yoonka]

Napisane przez P0P70

Yoonka - bo jak przeczytałam to co napisałaś. Taki był tam smutek i taka beznadziejność. A w sumie to można odnieść i do mojego życia. Więc tak smutno.
Pamiętam jak miałam 29 lat to cały rok miałam depresję ze to juz koniec 20-tki i będzie 30-tka. To był ciężki dla mnie rok, wszystko było takie beznadziejne. Do tego dochodziło to że wiek XX się kończył a ja zawsze myślałam że jak będę miała 30 lat to już będę stateczną kobietą matką żoną. A tu dupa nic nie wyszło. Rozstałam się wtedy z chłopakiem, zmarł mój Ojciec no i depresja 30-tki.
Więc teraz przy 40 było łatwiej bo miałam Oliwkę.
Pomyśl jakbyś źle znosiła ten czas bez rodziny.
Mi kiedyś taki Włoch powiedział : Musisz się nauczyć cieszyć z drobnostek bo jeżeli się tego nie nauczysz to będziesz nieszczęśliwa. Tylko że czasami człowiek ma taki Wielki apetyt na życie a musi się zadowolić jakąś jajecznicą. I jak się z tego cieszyć ma.

czyli doskonale rozumiesz jak sie czuje. u mnie jeszcze przytlacza kredyt na 45 lat, brak funduszy na wyjazd na urlop drugi rok z rzedu. a zawsze jezdzilismy... duze dlugi u rodzicow moich i TZ mamy. wole nie myslec o przyszlosci, dlatego mysle o tej beztrosce, ktora juz minela. na szczescie mam Tosie i jak na nia patrze jak sie bawi, to usmiecham sie do samej siebie takiej malej co sie bila o rowerki w zlobku, albo dostala pierwszy wozek dla lalek granatowy w kropki. i tak mi zal, ze nie ma juz tej wesolej kochajacej zycie dziewczynki, ze ta magia prysla. chce tworzyc taka magie dla mojej coreczki teraz. chcialabym tez ta magie odnalezc w sobie w tych drobnostkach, o ktorych mowisz, pracuje nad tym i czasem sie udaje. chociaz czesciej zalewa mnie ta niedosolona jajecznica.

[aneczkkaa]

Napisane przez Gmyrelka

Darusia moja kuzynka przed świętami była na USG (ok 5-6tc) i babka Jej powiedziała że niestety się nie udało i nie ma dzidzi, a JEST!! Zarodek jest wtedy bardzo malutki i USG może Go nie zauważyć ...

o no prosze co za niespodzianka jak ja byłam niedawno u gina sprawdzic to i tamto , to mówił ze ciąże można poznać po zabarwieniu warg sromowych i to jest pierwszy sygnał ciąży jak nie widać jeszcze zarodka



Dziękuje za miłe słowa przydały się jakaś taka jestem lewa przez to wszystko




Młoda nic pewnego mamy w planach zmienić mieszkanie nic nie gadam zeby nie zapeszyć tak bym chciała tak bardzo bardzo mam dość tej kawalerki

[Darusiaaaa]

kupilam dzisiaj malej w lidlu 4 paki pamperow dwie pary rajstopek i skarpetki.

[P0P70]

Napisane przez aneczkkaa

o no prosze co za niespodzianka jak ja byłam niedawno u gina sprawdzic to i tamto , to mówił ze ciąże można poznać po zabarwieniu warg sromowych i to jest pierwszy sygnał ciąży jak nie widać jeszcze zarodka



Dziękuje za miłe słowa przydały się jakaś taka jestem lewa przez to wszystko




Młoda nic pewnego mamy w planach zmienić mieszkanie nic nie gadam zeby nie zapeszyć tak bym chciała tak bardzo bardzo mam dość tej kawalerki

Aneczka faktycznie nie było Ciebie Tu dawno. Ale jak chcesz się pośmiać to wejdź do klubu i poczytaj trochę.

[aneczkkaa]

Napisane przez P0P70

Aneczka faktycznie nie było Ciebie Tu dawno. Ale jak chcesz się pośmiać to wejdź do klubu i poczytaj trochę.

własnie z tamtąd wróciłam heheh szok

[Gmyrelka]

Darusia to w lidlu promocja na pampki?? Ile sztuk 4 i po ile ?? Może bym się bryknęła po zapas... choć teraz jedziemy na babydream

[sara 85]

ja byłam po 9 w lidlu to już ani jednej paczki nie było;/

[lindsley]

Napisane przez Gmyrelka

Darusia to w lidlu promocja na pampki?? Ile sztuk 4 i po ile ?? Może bym się bryknęła po zapas... choć teraz jedziemy na babydream

Chyba 70szt po 39.99zł

---------- Dopisano o 17:06 ---------- Poprzedni post napisano o 17:05 ----------

http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/SID-...fferdate=16299

[madziwnia]

Napisane przez Gmyrelka

machaj Kalina jest prześliczna Normalnie ja to jestem w Niej zakochana!!

Muszę się Wam nieco pożalić ... 7 dni braliśmy antybiotyK i musimy kontynuować... Marci nadal ma mega chrypę, której nie może odkaszlnąć Hania się źle rano czuła - czy to się kiedyś skończy?? Nienawidzę tej zimy, a kysz z nią!! JA CHCĘ JUŻ WIOSNĘ

a ma katar??? bo michalina miała katar i taką chryoke któej nie mogła odkaszleć prze tydzien ale bez antybiotyku ani innych syropków tylko kazali sciagac katarek czesto i kaszel sam jej przeszedł....

Machaj Kalinka jest boska!!

P0P gratuluje kroczków!!! ale to musi byc świetne !!!

aneczkaaa strasznie mi przykro!!1

[aneczkkaa]

ja się przezuciłam na huggiesy i jestem zadowolona może nie sa dużo tańsze od pampków ale zawsze cos

[libra777]

Napisane przez mrowak

Darusia, a może jednak?

dziewczyny, zapomniałam się pochwalić- mamy 3 zęba, u góry, ale nie jest to jedynka i nie wiem czy choć dwójka czy nie trójka od razu

Mrowak to pewnie 2 trójki wg. schematu wychodzą później

Yoonka a gdzie się zgubiła ta kochająca życie dzieczynka?
Dziewczyny dosolcie sobie ta jajecznice a nawet możecie sobie popieprzyć
Polecam wam "potęgę podświadomości " na prawdę

Darusia widocznie to nie teraz miało być

[aneczkkaa]

Dzięki Madzia odezwjj sie na gg bo skasowałam liste

[libra777]

Aneczka ja tez haggisy , chociaz pampki jedne dzisiaj kupiłam w lidlu.
Ale wiecie co sa 4 i 4+ i te 4+ są identyczne jak 4 no ani centymetra nie sa dłuższe ani szersze a jest ich w paczce 12 szt mniej i kosztują tyle samo co 4 no centralnie robią nas w .......

[Ferrou]

Hej
My już jestesmy w domu...
i jest strasznie....
mały marudzi.. nic nie chce jeść.. pić... - i to od kilku dni tak jest... dzisiaj co udało mi się w niego wmucić to zwymiotował...od rana jakiś taki senny jest... ciagle się tuli... głowa mnie boli...
mam dość wszystkiego.... jestem psychicznie i fizycznie wykonczona... nie czuję żadnego wsparcia od innych... jestem załamana...

[libra777]

Ferrou ale jak zdrowie już mu lepiej ,daj mu dojść do siebie po tym szpitalu pewnie też go to bardzo zmęczyło
współczuję wam trzymaj się

[mrowak]

Napisane przez Ferrou

Hej
My już jestesmy w domu...
i jest strasznie....
mały marudzi.. nic nie chce jeść.. pić... - i to od kilku dni tak jest... dzisiaj co udało mi się w niego wmucić to zwymiotował...od rana jakiś taki senny jest... ciagle się tuli... głowa mnie boli...
mam dość wszystkiego.... jestem psychicznie i fizycznie wykonczona... nie czuję żadnego wsparcia od innych... jestem załamana...

Ferrou, a TZ? Jesteś z tym wszystkim sama? Można Ci jakoś pomóc? Nie wiem, wysłać coś, załatwić-w sensie kupić, podesłać, nie wiem??
A mały ma gorączkę? Kleiku też nie da rady mu podać?

[P0P70]

Ferrou - na początku jak napisałaś że jesteście już w domu to chciałam napisać że świetnie ale jak doczytałam do końca to nie wiem co napisać. Bardzo mi Was szkoda. Mały się męczy Ty się męczysz. Oj biedni jesteście. Naprawdę przydał by Ci się ktoś do pomocy na jakiś dzień.

[cigi]

hejka;
mojej corze strasznie sie spodobalo wyciaganie literek z ukrytych pod narzuta puzzli toksycznych; bardzo jej tez posmakowaly ;
Jakiego typu zabawki teraz dzieciom kupujecie? chodzi mi o jakies edukacyjne? mysle o tym pojemniku na formy, a jakiego typu jeszcze? jakies klocki?

[Ferrou]

TŻ jest, teraz zajmuje się małym... ale on co chwilę płacze, do mnie idzie... więc tak naprawdę ja mam go ciągle na głowie... teraz tż próbuje małemu wcisnąć banana. może coś zje... a tż... wkurza mnie od rana.. aż nie chce mi się o tym pisać...
Ja wiem, że jak się jest chorym to nic się nie chce, ale Kuba wczesniej w szpitalu był weselszy jakoś... a dzisiaj to by cały dzien spal, tuli się, płacze.. ja nie wiem czy to normalne jest... od kilku dni jest problem z jedzeniem, piciem, ale dzień w dzień coraz mniej je...
w sumie mógł by nie jesć, ale pić też nie chce, zaczeło się od tego, że raz jak zjadł to zaczął bardzo wymiotować i skojarzyło mu się to z jedzeniem i koniec, butla jest bee, łyżeczką też bee. bo po kaszce też wymiotował.. ja nie wiem już czy mam mu dać spokój czy męczyć aby cokolwiek zjadł...

[cigi]

ferrou, tuli sie biedaczek, bo to byly dla niego przezycia; odbija sobie; A juz jest calkiem zdrowy?
Moja Basia tez caly czas do mnie leci i na kolana sie pcha, no prawie caly czas, czasem sie zaajmnie sama; I do tzta nie idzie tylko do mnie;
minie mu pewnie; dawaj mu po troszeczku, ile zje to zje, nie wpychaj; a juz cycem nie karmisz wcale?

[P0P70]

JA jak przyśnie to tak na śpiąco nie pociągnie z butelki? Bo moja jak nie chce jeść to nieraz na śpiąco zje ale nie jak tak od razu zaśnie tylko po jakimś czasie. I nieraz jest tak że jak jej daje jeść to nie chce ale co chwila robię kolejne podejście i w końcu za którymś razem je. Niestety ale trzeba próbować. Bo takie małe dziecko musi coś jeść no i pić. Tak bardzo mi Ciebie szkoda i małego także.

[cynamonkowa]

Napisane przez aneczkkaa

ja się przezuciłam na huggiesy i jestem zadowolona może nie sa dużo tańsze od pampków ale zawsze cos

aneczkkaa, ja po Pampersach(z racji uczulenia) przerzuciłam się na Huggiesy,ale jak dla mnie jakieś niewygodne w użyciu i jakieś sztywne.
Zużyłam paczkę i kupiłam biedronkową Dadę,sporo moich znajomych dzieciaczkom kupuje i zachwalają..i mogę powiedzieć,że wg mnie lepsze niż Huggies,bardziej miękkie,mniej zbędnych "falbanek" wokół..i sporo tańsze. Ceną się nie sugerowałam,bo dla zdrowej pupy Nadii i na Pampersach bym "jechała",ale na cenę obecnych pieluszek nie narzekam
Jeszcze nie zużyłam całego opakowania,ale jak na razie są ok.
W paczce "czwórek" (7-18kg) są 54szt,a kosztują chyba 25zł(a może 27?)
Pomyśl,zawsze to taniej i spróbować nie szkoda Pampki 2x droższe,Huggiesy też podobnie kosztują.

[Ferrou]

Pop, na początku się udawało na spiocha go karmić.. a teraz to jak po kąpieli się uda to jest sukces... wczoraj i przedwczoraj wypił tylko 120ml mleka... przedwczoraj jeszcze miał kroplówkę więc az tak się nie martwiłam.. wczoraj jakoś rano i przed południem zjadł cały duży słoiczek z jogurtem, ale co ja się nagimnastykowałam to juz całkiem inna bajka.. a dzisiaj rano zjadł i zywmiotowal, potem po 12 zjadł pół małego słiczka zupki, w domu chciałam mu dac kaszkę to ryczał, to dałam mu słoiczek owoce z ryżem czy jakoś tak.. jadł jadł i zwymiotował... zaraz będziemy go kąpali.. i zobaczymy czy zje to mleko...

i jeszcze mnie dobijają durne pytania....

[madziwnia]

a to my w piatek na Zabawie choinkowa w podstawówce i T. chrzesnica!!!

[yoonka]

Napisane przez libra777

Yoonka a gdzie się zgubiła ta kochająca życie dzieczynka?
Dziewczyny dosolcie sobie ta jajecznice a nawet możecie sobie popieprzyć
Polecam wam "potęgę podświadomości " na prawdę

no wlasnie ja nie wiem gdzie.zycie zaskoczylo ja swoja jajecznicowatoscia

Napisane przez Ferrou

Hej
My już jestesmy w domu...
i jest strasznie....
mały marudzi.. nic nie chce jeść.. pić... - i to od kilku dni tak jest... dzisiaj co udało mi się w niego wmucić to zwymiotował...od rana jakiś taki senny jest... ciagle się tuli... głowa mnie boli...
mam dość wszystkiego.... jestem psychicznie i fizycznie wykonczona... nie czuję żadnego wsparcia od innych... jestem załamana...

aj. a moze zlapal jakas bakterie albo wirusa i mu niedobrze? milion caluskow dla maluszka

bylam dzisiaj z 2 kolezankami na kawce i szarlotce na cieplo (w ramach odchudzania wzielam bez lodow tylko z bita smietana). ponarzekalysmy troche na naszych facetow. poopowiadalysmy sobie jak ciezko jest nei stracic cierpliwosci przy dzieciach. zdziwilo mnie to, ze obie podchodza lajtowo do bicia dzieci. "dalam po lapach" bylo powiedzenia bez mrugniecia okiem. przykre. psycholozki. co prawda jedna penitencjarna, druga organizacji i zarzadzania, a jednak mierzi mnie to.

ale ogolnie wyjscie udane. tylko napatrzylam sie w knajpie na wylaszczone prosto od fryzjera, super ubrane baby i mi glupio ze nawet nog nie chce mi sie golic... dobrze tak czasem wyjsc - czlowiek sie motywuje

nie zdazylam na usypianie Tosi i troche mi teskno

[Darusiaaaa]

ojjj ferou wspolczuje ci, maly ma duzo przezyc za soba musi odreagowac, moze przyzwyczail sie do otoczenia teraz znowu co innego....nie wiem kurcze;/


gmyrelka to sa te zwykle paki pampkow, ja kupuje mlodej 5 to szt jest jak w tej zwyklej paczce 58

[Ferrou]

nic nie zjadł... od 1,5h próbuję go nakarmić i nic...

[yoonka]

Napisane przez Ferrou

nic nie zjadł... od 1,5h próbuję go nakarmić i nic...

a moze chociaz soku sie napije?

[ASIULEK_23]

Witam dziewczynki moje kochane.
Nie było mnie tu cały dzień bom zapierdzielała w pracy na pampersy
No i teraz w końcu udało mi się was nadrobić.

Napisane przez machaj

cześć dziewczyny...
my ostatnie nocki mamy straszne.. mała lata po całym łóżku... oczywiście naszym bo w łóżeczku jest ryk... nie wiem o co chodzi ale od 20 do ok 24 śpi w łóżeczku a później zaczyna się kręcić popłakiwać aż w końcu zaczyna wstawać i wyć;/ więc bierzemy ją do nas i śpimy... ale od 3 nocy mała się tak kręci w łóżku nie potrafi znaleźć sobie miejsca/pozycji do spania... ehh...
ale mamy już 5 ząbków... no chyba że następna 2ka się przebiła ale mała nie chce pokazać

Kochana, moja niemal od początku w taki sposob śpi ale najbardziej się rzuca jak idą zęby... wiec u was tez może to to...

A kala przepiękna... no i zazdroszcze, ze mozesz jej zakladac takie opaseczki. Moja cokolwiek ma na glowie- za chwile ściąga... strasznie ja wszystko denerwuje... nawet kaptur od bluzy momentalnie jest zdjęty...

Napisane przez libra777

Ale wiecie co sa 4 i 4+ i te 4+ są identyczne jak 4 no ani centymetra nie sa dłuższe ani szersze a jest ich w paczce 12 szt mniej i kosztują tyle samo co 4 no centralnie robią nas w .......

Dokładnie, już kiedyś o tym pisalam. Kupiłam przez przypadek 4 + a ze miałam jeszcze 4 w domu to zmierzyłam i są identyczne!! A w paczce mniej... oszustwo!!

Napisane przez Ferrou

Hej
My już jestesmy w domu...
i jest strasznie....
mały marudzi.. nic nie chce jeść.. pić... - i to od kilku dni tak jest... dzisiaj co udało mi się w niego wmucić to zwymiotował...od rana jakiś taki senny jest... ciagle się tuli... głowa mnie boli...
mam dość wszystkiego.... jestem psychicznie i fizycznie wykonczona... nie czuję żadnego wsparcia od innych... jestem załamana...

Biedna. Nie wiem co mam napisac, bo nie wiem co czujesz... mogę się tylko domyslać jak jest Ci źle... ale jestesmy z Tobą... będzie dobrze... zobaczysz, wszystko wroci do normy

Darusia- super, ze tak do tego wszystkiego podchodzisz. ja chyba bardziej przeżywam to, że jednak to falszywy alarm niz Ty... jakos tak mi smutno

Pop- gratulacje dla zdolnej Oliwki!!

A Ja dziś bieglam z pracy, że prawie nogę skreciłam. jak stałam na przystanku tz zadzwonil, czy już wracam. W tle słyszalam straszny placz malej a głos tż bardzo przestraszony. Wiec pytam co się dzieje a on ze mam szybko jechac i ze musi konczyc. Po prostu myslalam, ze sie zabije... bieglam jak opetana. A jak weszlam do domu- mała już spala i do tej pory spi... Tż mówi, że się przebudzila z drzemki i dziwnie się zachowywała. jakby nie wiedziala gdzie jest, jakby go nie poznała i strasznie plakała ponad pół godziny. Nie wiem czy to zęby??? Ale boje się o nią...
W dzień niani w ogole nie spała (poza 15 minutowa drzemką w domu i 15 minutowa na spacerze). Była grzeczna ale nie spała (zawsze śpi ok 1,5 godziny w domu i 1,5 na spacerze...
Mam nadzieję, że jutro juz bedzie ok...

Z nowych umiejętności-
pokazuje gdzie jest Wercia na słowa "nie ma Werci" kladzie sie na podłodze i chowa glowę. Podobne w łózeczku- chowa sie i czeka aż ktos ją znajdzie
Poza tym mam wrazenie, ze ona wszystko rozumie- mowię jej np "idź do klocków"- idzie, wyjmij klocka- wyciąga, wlóz go z powrotem- wkłada mała mądralińska każda zabawkę jej nazywam i jak mowię np. gdzie jest pingwinek- nie pokaże ale idzie do niego
No, to się poprzechwalałam