Rozmowy nocą (i nie tylko) - o wszystkim i o niczym - zapraszam :)

[drusia]

No tak większa, ale mimo wszystko przeraża mnie to. To musi być straszny ból. Niby później kobiety o tym zapominają bo większa jest radość z dziecka,ale mimo wszystko.
Moja koleżanka chciała mieć więcej dzieci, pierwsze urodziła trzy lata temu i po porodzie powiedziała - nigdy więcej

[kobietasukcesu]

Nie wiem jaka zostaje, są ćwiczenia na mięsnie kegla i inne takie, ale już się do porządnej ciasności się już chyba nie wraca.

[drusia]

To straszne, skoro do porządnej ciasności się nie wraca to kobiety będące po kilku porodach muszą mieć tam okropny luz. Kurcze wiem, że dziwnie brzmi to, co piszę, ale jakoś tak pomyślałam sobie

Ale jestem głodna

[kobietasukcesu]

Ekspertem w tej dziedzinie nie jestem, ale wydaje mi się, że superciasną po takim rozciągnięciu się nie będzie

[Namietne_Usta]

Napisane przez Mary Louu

a mi się podobał TURYSTA skoro mówimy już o filmach

Ja muszę zobaczyć. Tylko ja to dla Angeliny Jolie. Jest dla mnie najpiękniejsza na świecie Cudo!!

Napisane przez drusia

No jeśli o mnie chodzi to poród też mnie przeraża. Nie wiem jak to możliwe, że takie duże dziecko wychodzi taką małą dziurą

Właśnie i co teraz? Nie będziemy miały dzieci? Podobno jak jest się w ciąży to już tak na to nie patrzysz, strach jest mniejszy..

No,chyba,że cesarka. Tylko tam podobno jest znieczulenie igła w kręgosłup To prawda?

Napisane przez kobietasukcesu

Tylko ta dziura potem już trochę większa się robi

Napisane przez A taka jedna

I taka większa już potem zostaje?

jaka tematyka

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ----------

Napisane przez drusia

No tak większa, ale mimo wszystko przeraża mnie to. To musi być straszny ból. Niby później kobiety o tym zapominają bo większa jest radość z dziecka,ale mimo wszystko.
Moja koleżanka chciała mieć więcej dzieci, pierwsze urodziła trzy lata temu i po porodzie powiedziała - nigdy więcej

Noo a wiecie,że krocze się nacina na żywca? Podczas skurczu..........





---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------

Napisane przez drusia

Ale jestem głodna

Ja dziś zjadłam Burger Kinga

[drusia]

A ja dziś nie jadłam nic od śniadania i zaraz padnę, takiego burger kinga to bym teraz w sekundę zjadła

Wiem, ze krocze sie nacina na żywca i to jest dla mnie straszne. Jak tak można ;/

W moim przypadku cesarka też nie wchodzi w grę, panicznie boję się operacji.

Chyba nie pozostaje mi nic innego jak adopcja


Moją znajomą jak zszywali już po wszystkim i mówiła, ze ją boli to lekarz powiedział, ze jak sie nie uspokoi to jej igłe w tyłek wsadzi. Ginekologia i położnictwo u mnie w mieście ma bardzo złą opinię, tyle sie nasłuchałam,ze juz samego pobytu w tym szpitalu się boję okropnie.

[Namietne_Usta]

I co teraz będzie?

Ja bym chciała mieć dziecko, ale poważnie - porod to dla mnie przerażająca perspektywa.

[drusia]

Ja jak juz pisałam kiedyś nei chciałam, wogóle to nie lubię takich niemowlaków, ale ostatnio mam dziwne instynkty, chyba przyszedł mój czas

Może jakoś damy radę podczas porodu, inne dziewczyny dały to my nie?

[Namietne_Usta]

Ja się chyba zdecyduję na cesarkę

[drusia]

Cesarka jest chyba gorsza niż naturalny poród. Podobno rana często się ślimaczy;/

[Namietne_Usta]

Zmieńmy temat, bo ciarki mnie przechodzą

[drusia]

O tym samym myślałam. Okropny był ten temat. Zmieniamy!

[kobietasukcesu]

Napisane przez drusia

Może jakoś damy radę podczas porodu, inne dziewczyny dały to my nie?

Nie lubię dzieci, więc nie będę musiała dawać rady

[A taka jedna]

Nawet mnie nie straszcie,bo jak kiedyś wpadnę, to będzie śmierć na miejscu hehe

[drusia]

Ja kiedys tez dzieci nie cierpialam,ale sie postarzałam i mi się zmieniło. Nie przepadam co prawda za cudzymi,ale wiem,ze swoje chcialabym mieć (eh, powtarzam się;p)


A ja jeszcze 25 minut i ide do domu. Koniec pracy na dzisiaj

[A taka jedna]

Ja też tak mam
Do czyichś nie pałam miłością, ale swoje chciałabym

[drusia]

Mi wszyscy mówią, ze będę złą matką, ale ja myślę inaczej. Co z tego, ze nie bawiąmnie dzieci znajomych, że nie chcę spędzać z nimi czasu, układać klocków, gadac do nich. Robię to wtedy kiedy mam ochotę, czyli raz na ruski rok, a nie jak niektórzy przy każdym kontakcie z dzieckiem, mimo to myślę, ze matką bylabym całkiem niezłą.


Lubie dzieci starsze. Takie któe idą do szkoly, albo kilkuletnie, z takimi jakos szybciej łapię kontakt niż z typowymi maluchami. A niemowlaków to wogóle się boję, zawsze mi się wydaje, ze coś im zrobię. Mialam nawet kiedys taką akcję, ze z najlepszą kolezanką nie odzywalam sie 1,5 roku wlasnie przez kilkumiesięczne dziecko, ale to dluha historia. Nie chcialam się nim zająć - jej wersja. Moja - bałam się, ze zrobię mu krzywdę.

[A taka jedna]

Moi mnie tak na szczęście jeszcze nie postrzegają, bo czasem sama z siebie, a czasem trochę na siłę zagadam do tych małych potworków

[drusia]

Napisane przez A taka jedna

Moi mnie tak na szczęście jeszcze nie postrzegają

Fajnie masz.

Mi niedawno nawet tż powiedział, że on chciałby mieć dziecko, ale mnie w roli matki nie widzi smutne to

[A taka jedna]

Mój w święta zaczął o dziecku
A co do Twojego TŻ, to powiedz mu,że nie chcesz bawić się z innymi maluchami, bo zbierasz energię dla swojego

[drusia]

Moj też Może mamy tego samego tża hahaha

uciekam do domku

[A taka jedna]

Ej.!
Łapki precz od mojego skarba! hehe

Uciekaj, uciekaj
Miłej drogi

[kolorowatecza]

Nie wiem o czym piszecie, bo wchodzę tylko na moment i lecę ogarniać lekcje dalej

Ale jesteście niesamowite - tyle postów natrzaskać xD

[Namietne_Usta]

To co jeszcze powiecie? Rozkręcać się! wczoraj nastukałyśmy tyle stron


(nie lubię tego tekstu "Co powiesz?" )

[A taka jedna]

W miłym towarzystwie to nawet nie wiadomo kiedy tyle się napisze hehe

[Namietne_Usta]

Napisane przez kolorowatecza

Nie wiem o czym piszecie, bo wchodzę tylko na moment i lecę ogarniać lekcje dalej

Ale jesteście niesamowite - tyle postów natrzaskać xD

Podziwiam Cię,że udaje Ci się ogarniać lekcje. Ja wciąż nie mogę się zebrać do nauki!

Noo hyhy ja mam cel,żeby napisać tysięcznego posta..


Ale coś się cisza robi, niewiem,czy będę miała okazje

[A taka jedna]

Ja tam bym chciała milionowego

[kolorowatecza]

Dobra zajrzałam jeszcze na chwilkę i widzę, że gadałyście o dzieciach

Zły temat. Nie lubię dzieci - z wyjątkiem jednej mojej siostrzenicy Ją wprost uwielbiam!
A co do lekcji to dzisiaj jestem z siebie dumna - zrobiłam matematykę, polski i spisałam 5 kartek A4 biologii

A jakie plany macie na jutro? ;>

[wsiowy_gupek]

Napisane przez Namietne_Usta

Ja muszę zobaczyć. Tylko ja to dla Angeliny Jolie. Jest dla mnie najpiękniejsza na świecie Cudo!!

Dla mnie ona jest oblęśna. Paskudna wrecz
Z retuszem jeszcze ok, ale bez szału. Bez retuszu straszydło...

Napisane przez Namietne_Usta

Ja się chyba zdecyduję na cesarkę

Ja to samo

Napisane przez Namietne_Usta

I co teraz będzie?

Ja bym chciała mieć dziecko, ale poważnie - porod to dla mnie przerażająca perspektywa.

Ja tez boje się powrodu, ale chyba najgorsze jest to, że mój TŻ chciałby byc przy mnie jak bym rodziła! A ja już go znam, on by tam asystował położnej, a jakby się dało to najlepiej własnoręcznie to dzieco wydarł

[drusia]

A ja już w domu

Napisane przez wsiowy_gupek

Ja tez boje się powrodu, ale chyba najgorsze jest to, że mój TŻ chciałby byc przy mnie jak bym rodziła! A ja już go znam, on by tam asystował położnej, a jakby się dało to najlepiej własnoręcznie to dzieco wydarł

To fajnie


Mój też mówi ze chcialby być przy porodzie, ale wydaje mi się, że mówi tak bo wypada, bo jego koledzy byli, albo planują być. Nie chce być gorszy chyba.