Torbę powoli pakujemy i na przyjście naszych dzieci się szykujemy III-IV 2011

[trzyrazyi]

Napisane przez 87czarna

No i jestem z powrotem. Co prawda nie miałam dzisiaj wizyty u gina,ale powiedziałam o tym położnej. Zaczęła dopytywac,czy czuję ruchy i powiedziała,że krew pod koniec ciąży pojawia się tylko i wyłącznie w śluzie,kiedy odchodzi czop...a mnie nie odszedł. Poza tym,to nie było żadne plamienie,ani krwawienie,tylko po prostu dwa malusieńkie skrzepy krwi...

Wizytę miałam wcześniej ustaloną na 7 lutego,ale kazała mi obserwowac sytuacje i w razie czego dzwonic,bądź jechac prosto na izbę przyjęc.

Naprawdę nie wiem,skąd to cholerstwo się wzięło? Nic mnie nie bolało... Wydaje mi się,że gdyby to było coś poważnego,to miałabym plamienia i ewidentne bóle brzucha...

No ciekawe co to ale skoro polozna mowi zeby obserwowac to moze to nic powaznego?Bo pewnie jakby uznala ze tak jest kazalaby do szpitala...takze uwazaj na siebie i obserwuj

[gosikk_s]

Bosti, też mam nadzieję że Aleks szybko nadrobi utraconą wagę bo już nie ma z czego chudnąć

Avikusia, ja w pierwszej ciąży w ogóle nie wymiotowałam w I trymestrze ale za to im później tym częsciej mnie mdliło, i co jakiś czas wymiotowałam aż do porodu.

Czarna, no i dobrze że poszłaś Ja z plamieniem przed porodem też pojechałam do szpitala i położna wmawiała mi że to na pewno czop. A to ewidentnie nie było to, nawet żadnego śluzu nie było. Uważaj teraz na siebie

[agus87]

Napisane przez ego_ego

aja śliczny brzusio

monti ja piorę w 40 stopniach, bo zazwyczaj tak jest napisane na ciuszkach, a prasuję na lewej stronie wszystko

juz pierzesz ciuszki ??????


anika przeleci jak z bicza strzelil

[deneb3]

Napisane przez ego_ego

Dzień dobry
Parę dni mnie nie było i mam 32 strony do nadrabiania
Normalnie zwariowałyście
Może zaraz trochę nadrobię, bo dzisiaj też trochę spraw do załatwiania.

Wklejam Wam wózek jaki mi się ostatnio spodobał - waży tylko 10kg i naprawdę super się go prowadzi aż byłam w szoku
http://www.tutek.pl/menu,52,Grander_Alu_Chrom
to idę nadrabiać, będę po trochu pewnie odpisywać

wózek superowy bardzo mi się kolor podoba

Napisane przez trzyrazyi

Witajcie dziewczyny
Ja cala noc nie spalam...nie wiem co sie dzialo nigdy tak nie mialam wczesniej...od wczoraj moj bebol zaczal mi twardniec i puszczac i tak na zmiane a do tego takie klucia w brzuchu poszlam spac i w nocy to samo bol brzucha nie moglam soe obrocic na drugi bok bo kazdy obrot sprawial bol...jestem wypompowana,,,miala tak moze ktoras z was???? Myslicie zeby zadzw.do poloznej i powiedziec???Czy to twardnienie takie i bole jakby klucie normalne na tym etapie ciazy???

Napisane przez trzyrazyi

Teraz mnie bebol nie boli....ale nadal sie napina,wzielam jedna nospe i zobaczymy ...kurde ja nigdy tak nie miaalam z tym brzuchem i taki dziwny ten bolcala noc sie meczylam katastrofa

weź sobie jeszcze magnez i poleż na płasko, na boku
ja raz tak miałam ale w nocy mi przeszło (ja zażywam luteinę i magnez, to wtedy wzięłam 2 tabletki magnezu)

[ego_ego]

Napisane przez Montii

ego ego - chciałam go..zobaczyć chociaz ale w moich okolicach, nie ma gdzie.. ladny wózek !!!

a u nas o dziwo jest w kilku sklepach, a jak chciałam obejrzeć boldera, to nigdzie nie ma

Napisane przez wanilia83

ego ego super wózek już go bosti wklejała, a ja teraz żałuje że zamówiłam tego kloca tako

nie wiedziałam, bo jestem dopiero na 26 stronie czytania

Napisane przez bosti

ego to witam w klubie miłośniczek Grandera ja własnie czekam na kolor morski+róż, mam go mieć za jakieś dwa tyg.

wiesz co, kiedys pojechaliśmy do takiej hurtowni i tam teściowej mojej sie spodobał, ale że ja bylam nastawiona na xlandera, to nawet nie zawracałam sobie nim glowy, teraz od jakiegoś miesiąca xlander odpadł ze wzgl. na spacerówkę tylko w jednym kierunku, zaczełam szukać sklepu gdzie mogłabym obejrzeć boldera i wpadliśmy do takiego malego sklepiku w naszym miescie i pani nam zaczęła go demonstrować chociaż nie chcieliśmy i jak go dotknęłam i pojeździlam po sklepie to się chyba zakochałam, taki leciutki i wszystko ma na swoim miejscu i kołyske z gondolki i fotelik maxi cosi i cena niska no po prostu cudo, a boldera chyba sobie odpuszczę, a i weźmiemy chyba czerwono czarny, żeby pasował później też dla dziewczynki w razie co i u nas się czeka tylko dwa dni

Napisane przez agus87

juz pierzesz ciuszki ??????

zaczęłam od pościeli ale chyba zacznę powoli ciuszki jak zrobię porządek w szafie, bo to nigdy nic nie wiadomo

[aja1]

Napisane przez ego_ego

aja śliczny brzusio

Dzięki

Matko jak nigdy przespałam całą noc

Gosik tucz dziecko, faszeruj go witaminami np. Vibovitem.
Tylko tak się zastanawiam, czy po takim schudnięciu z elektrolitami w porządku
Bo jest taki dla dzieci do rozpuszczania uzupełniający elektrolity ORSALIT, niezbyt dobry.

Zaczynam 32 tydzień

[Montii]

aja gratulacje

[bosti]

ego u nas nie ma go w żadnym sklepie, kupuję w ciemno na all, znając tylko fotki i opisy. a teraz po tym, co napisałaś na jego temat, to jestem jeszcze bardziej wirtualnie zachwycona i zadowolona z wyboru. tylko martwię się, czy na pewno zrobią mi tą wersję kolorystyczną, co mi się wymarzyła, bo juz dośc dawno nie była dostępna, a ja mam ostatnio pecha do zakupów no i troche się boję, ze mała sie urodzi, a ja nadal będę bez wózka czekając na kolor

[aja1]

Napisane przez Montii

aja gratulacje

Dzięki

Ach już doczekać się nie mogę

A tu o cesarce
http://dzieci.pl/cid,1024119,daid,13...puticaid=6bb44

[gosikk_s]

Trzyrazyi, faktycznie weź jeszcze ten magnez i poleż, może to było chwilowe i przejdzie. Ja w pierwszej ciąży przeżyłam raz dobę potwornych bóli brzucha, w końcu pojechaliśmy do szpitala ale lekarz zalecił tylko nospę i leżenie.

Aja, zobaczę jeszcze co powie pediatra ale jak nic trzeba mu coś kupić na wzmocnienie. I zapisałam ten orsalit

[Montii]

Napisane przez aja1

Dzięki

Ach już doczekać się nie mogę

A tu o cesarce
http://dzieci.pl/cid,1024119,daid,13...puticaid=6bb44

podoba mi się ten fragment : '' Wszystko ma swoje dobre i złe strony. Strach przed trudami życia nie może, nie powinien nami kierować w tak ważnych chwilach. Czy nie lepiej się z nim zmierzyć? ''

[gosiawolna]

witam ;p milego dnia zycze. ja juz rano bylam na glukozie itp... jeden spacerek na tydzien nam starczy

[aja1]

Montii jedni temu przyklasną, drudzy powiedzą co innego.

Natomiast ja jakoś nigdy nie zakładałam cc, ponieważ byłam po operacji ginekologicznej to ordynator starał się mnie namówić, a ja szłam w zaparte, że chcę sn. Nie brałam nigdy do siebie tych wszystkich "krwawych opowieści". Wyszłam z założenie - co będzie to będzie. Tak skupiłam się na urodzeniu młodej, na tym żeby ją dotlenić a nie drzeć pape i tlen zabierać, że zniosłam to ok. Tylko jak już ją wypychałam to trzy razy krzyknęłam "kur........" i potem przepraszałam położne, które się ze mnie śmiały
Mama zaglądała na porodówkę, co tak cicho, bo ja z reguły nie wytrzymała na ból jestem, a poza tym bała sie, że w złości to jeszcze komuś przyłożyłam.
Wydarłam się raz na Tż . Położna kazała mu moją głowę trzymać, no on posłusznie złapał a ja na niego z mordą, zeby mnie nie dotykał , biedak nie wiedział co ma zrobić, dopiero położna kazała mnie złapać przez poduszkę i było ok. Później mógł przeciąć pępowinę, ale nie chciał, i się popłakał
W sumie każdego faceta jakiego widziałam na porodóce to płakał

Ale mnie nostalgia naszła, wieczorem będzie 7 lat jak mnie bóle złapały

[Tity]

A ja dzisiaj się wierciłam całą noc, cały czas coś mi przeszkadzało i ręce mi drętwiały jak leżałam na lewym boku, plecy bolały jak na płasko i jak leżałam na prawym to mi się przytykał nos... Miałam się zabierać do szykowania gniazda w tym tygodniu, ale jakoś mi się nie chce. Może to po wczorajszej wizycie, skoro wyszło na to, że jeszcze pochodzę...A w ogóle to jakaś zmęczona jestem drugi dzień. Nic tylko bym w łóziu leżała
Znowu temat o cc. Mi to spędza sen z powiek. Jedyny plus tego, że będę mieć cc to to, że hemoroidy mi się nie nasilą, ale żałuję, że od razu po nie będę w stanie zajmować się malutkim.

[ego_ego]

Napisane przez bosti

ego u nas nie ma go w żadnym sklepie, kupuję w ciemno na all, znając tylko fotki i opisy. a teraz po tym, co napisałaś na jego temat, to jestem jeszcze bardziej wirtualnie zachwycona i zadowolona z wyboru. tylko martwię się, czy na pewno zrobią mi tą wersję kolorystyczną, co mi się wymarzyła, bo juz dośc dawno nie była dostępna, a ja mam ostatnio pecha do zakupów no i troche się boję, ze mała sie urodzi, a ja nadal będę bez wózka czekając na kolor

no mam nadzieję, że Ci zrobią ten kolor
a wózeczek naprawdę fajny

[Eirene1987]

Napisane przez Castia

eirene dokładnie tak mój TZ mowi, ze cieszy sie ze nie musimy tych pieniedzy wydawac na lekarzy.dlatego jesli wlasnie chodzi o płec dla mnie to nieistotne, ubranka sie wymieni, a zdrowia sie nie da wymienic

a propo tego co pisałam tż przyjeżdża wczoraj po pracy a był u mechanika i co? juz do roboty poduszka pod silnikiem same części ok. 300-400zł a ja ze stoickim spokojem powiedziałam tylko: dobrze że to tylko na auto... chociaż w środku mnie skręca ale tak sobie to tłumaczę zawsze

Napisane przez nuna_77

Witajcie, dziękuje za kciuki
Bedzie chłopak chyba Jacek

GRATULACJE !!! Będzie więc parka Ładne imię rzadko spotykane w dzisiejszych czasach

Jok3r czekamy na zdjęcia kącika Mateuszka

Napisane przez tola3804

Hej!Aha, wreszcie doszliśmy do porozumienia co do imienia, ale póki co nie podaję, bo jak ostatnio powiedzieliśmy jakie imię chcemy mu dać, to zrobiła się z tego afera rodzinna i... w ogóle szkoda gadać. Tak więc teraz postanowiliśmy nikomu nic nie mówić, dowiedzą się po porodzie. O!

jakbym o sobie czytała u mnie też miało być inne imię awantura się zrobiła o czym tu pisałam i teraz do dnia porodu nowego imienia znać nie będą

Napisane przez ego_ego

Wklejam Wam wózek jaki mi się ostatnio spodobał - waży tylko 10kg i naprawdę super się go prowadzi aż byłam w szoku
http://www.tutek.pl/menu,52,Grander_Alu_Chrom

bardzo ładny zgrabny wózeczek i kolorek ten fajny

87czarna dobrze że się upewniłaś że ok wszystko. ale dziwne skąd to się wzięło.

Napisane przez trzyrazyi

Teraz mnie bebol nie boli....ale nadal sie napina,wzielam jedna nospe i zobaczymy ...kurde ja nigdy tak nie miaalam z tym brzuchem i taki dziwny ten bolcala noc sie meczylam katastrofa

jak coś jedź to sprawdzić lepiej być spokojnym jak cię tak dalej będzie bolało

mnie też dzisiaj w nocy brzuch bolał jak na @ i jeszcze schizę miałam bo jak mnie tak bolał to w ogóle nie czułam ruchów małego (a zawsze w nocy czuję jak wstaję - zawsze). no i szturcham go lekko - nic, wstałam - nic, położyłam się - nic. to wstałąm napiłam się soku i po pół minucie mały czkawki dostał i zaczął się ruszać a ja już głupia się zdenerwowałam

[iweczka]

Napisane przez Stysia71

Witam drogie Mamusie

Jedna kwestia mnie nurtuje, może Wy mi rozjaśnicie w głowie.

Otóż jak byłam ostatnio u lekarza to pytam się go jaki termin porodu wychodzi mi według USG (zawsze miałam bardzo nieregularne miesiączki, więc termin wyliczony według ostatniej miesiączki 28 dniowego cyklu to pewnie bardzo średnio ma się do rzeczywistości) i wtedy on popatrzył na mnie jak na debila i powiedział mi, że teraz to już nie da się powiedzieć jaki termin jest według USG, bo przecież każde dziecko jest inne, jedno mniejsze drugie większe, więc to sie nie da tak powiedzieć. Najważniejsze jest aby sprawdzać czy dziecko rośnie i się rozwija, a przecież nie jest tak,że waga każdego dziecka przy urodzeniu to np. 3kg Jeden waży 2kg inny 4kg, więc nie mówi się już w tak zaawansowanej ciąży jaki termin z USG. Pomyślałam no ok mówi logicznie, ale Wy tu cały czas piszecie "według USG taki tydzień" albo "według USG dwa tygodnie do przodu" więc już nic z tego nie rozumiem

Stysia, ja rozmawiałam w niedzielę z polozną i pytała się mnie o termin, no to ja jej mówię, że wg okresu to 13 marzec, a ona do mnie, a wg 1 USG???? bo ten jest bardziej prawdopodobny,hmmm.... to biorąc pod uwage to usg, to jestem kilka dni do przodu i wtedy mam się zgłosić na ktg. Ale ja i tak przywiązałam się do 13 marca

---------- Dopisano o 11:41 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------

[QUOTE=wanilia83;24768309]


i co przyszedł w końcu ??
może ktoś go winkiem poczęstował i już nie umiał dojść



wanilia, ksiądz przyszedł 20:40....... a ja od 16 na niego czekałam . Ogólnie dałam mu czas do 21, no bo ludzie kochani co to nocna wizyta miała być

[Eirene1987]

Napisane przez aja1

Ale mnie nostalgia naszła, wieczorem będzie 7 lat jak mnie bóle złapały

aja to mała ma urodzinki? czy jutro??

i gratulacje 32 tygodnia ja zaczynam jutro

[aja1]

Napisane przez Eirene1987

aja to mała ma urodzinki? czy jutro??

i gratulacje 32 tygodnia ja zaczynam jutro

Jutro

[coralady]

witajcie!

Widzę że cc na tapecie Ja jestem zdecydowana na sn-chyba chce świadomie to wszystko przejśc i chce móc zajmować się Małą od początku.Wiem jak może boleć po cc(miałam ciężką laparoskopię w kwietniu,a to tylko namiastka).Chyba chce sie zmierzyć z tym bólemPrzeciez da sie go przeżyc,inaczej kobiety przy porodach by umierały Ból jak ból przechodzi przecież...

Nuna gratuluje poznania płciTo będzie parka,ale super!

[Montii]

Napisane przez aja1

Montii jedni temu przyklasną, drudzy powiedzą co innego.

Natomiast ja jakoś nigdy nie zakładałam cc, ponieważ byłam po operacji ginekologicznej to ordynator starał się mnie namówić, a ja szłam w zaparte, że chcę sn. Nie brałam nigdy do siebie tych wszystkich "krwawych opowieści". Wyszłam z założenie - co będzie to będzie. Tak skupiłam się na urodzeniu młodej, na tym żeby ją dotlenić a nie drzeć pape i tlen zabierać, że zniosłam to ok. Tylko jak już ją wypychałam to trzy razy krzyknęłam "kur........" i potem przepraszałam położne, które się ze mnie śmiały
Mama zaglądała na porodówkę, co tak cicho, bo ja z reguły nie wytrzymała na ból jestem, a poza tym bała sie, że w złości to jeszcze komuś przyłożyłam.
Wydarłam się raz na Tż . Położna kazała mu moją głowę trzymać, no on posłusznie złapał a ja na niego z mordą, zeby mnie nie dotykał , biedak nie wiedział co ma zrobić, dopiero położna kazała mnie złapać przez poduszkę i było ok. Później mógł przeciąć pępowinę, ale nie chciał, i się popłakał
W sumie każdego faceta jakiego widziałam na porodóce to płakał

Ale mnie nostalgia naszła, wieczorem będzie 7 lat jak mnie bóle złapały

wiesz co ilekroć czytam takie historie to oczy robią mi się mokre i jeszcze bardziej chcę rodzić. Wiem,że będzie boleć, ale chcę to świadomie przeżyć, moment kiedy moje dziecko się rodzi, chcę żeby Tż trzymał mnie za rękę i wspierał... jakoś nie mam obaw przed porodem, jedynie boję się momentu jak mnie w domu złapie, ten pośpiech, a jak mój będzie w pracy... a jak już będę na porodówce to hejaa niech się dzieje co chce

Napisane przez coralady

witajcie!

Widzę że cc na tapecie Ja jestem zdecydowana na sn-chyba chce świadomie to wszystko przejśc i chce móc zajmować się Małą od początku.Wiem jak może boleć po cc(miałam ciężką laparoskopię w kwietniu,a to tylko namiastka).Chyba chce sie zmierzyć z tym bólemPrzeciez da sie go przeżyc,inaczej kobiety przy porodach by umierały Ból jak ból przechodzi przecież...

Nuna gratuluje poznania płciTo będzie parka,ale super!

Ja nigdy nie miałam zabiegu żadnego... ale słyszałam właśnie,że laparoskopia bardzo boli.. podoba mi się to co napisałaś,że chcesz świadomie przez to przejść


a ja wam się pochwalę, ale po cichu, że moje spojenie łonowe chyba się uspokoiło, jeszcze pare dni temu nie umiałam się ubrać.. a od 2-3 dni kicam jak zając

[Castia]

witam się w 9 miesiącu !!!!! wow
ale się już boje
eirene no dokładnie, ale z autem to tak właśnie jest, psuje sie coś w najmniej oczekiwanym momencie

anika post to dopiero będziesz miała po urodzeniu Natki w sensie zywieniowym a w innym to karnawał na maksa

gosik no ja myślę, że bedzie dobrze,poradzimy sobie
dziś juz patrze inaczej na to, wczoraj miałam chwile jakiegoś załamania tym wszystkim

ja się biorę za szykowanie półeczek dla naszej małej, i może pranie jakieś w końcu zrobie.
byłam dziś w Lidlu bo wczoraj TZ zapomniał zajechać po pracy, ale pampków nie było nawet jednej sztuki
no i w sumie to nic nie wzielam, aaa wzielam kosz na bielizne - przyda sie

[87czarna]

gosik a u Ciebie czym to było spowodowane?

[Eirene1987]

Napisane przez aja1

Jutro

o to imprezka się szykuje

Napisane przez coralady

witajcie!

Widzę że cc na tapecie Ja jestem zdecydowana na sn-chyba chce świadomie to wszystko przejśc i chce móc zajmować się Małą od początku.Wiem jak może boleć po cc(miałam ciężką laparoskopię w kwietniu,a to tylko namiastka).Chyba chce sie zmierzyć z tym bólemPrzeciez da sie go przeżyc,inaczej kobiety przy porodach by umierały Ból jak ból przechodzi przecież...

ja też byłam nastawiona na cc boję się strasznie sn ale... ostatnio jak zaczęłam chodzić na sr i tak przemyślałam sprawę i faktycznie tak jest - po cc też boli tyle że potem. sama już nie wiem jakby mi dziś lekarz powiedział będzie pani miała cc to się nie obrażę ale sama nic szukać nie będę, płacić itd...w sumie cc to jak operacja niestety chociaż jedne przechodzą łagodnie inne nie. zobaczymy jak to będzie nastawiam się pozytywnie na sn chociaż się boję

Napisane przez Montii

a ja wam się pochwalę, ale po cichu, że moje spojenie łonowe chyba się uspokoiło, jeszcze pare dni temu nie umiałam się ubrać.. a od 2-3 dni kicam jak zając

super

Napisane przez Castia

witam się w 9 miesiącu !!!!! wow
ale się już boje

gratulacje
a ty jeszcze odpowiedniej szafy nie znalazłaś?? a czas leci


jejku jak tak patrzę jak się styczniówki rozpakowują to masakra niedługo u nas tak będzie masowo

[trzyrazyi]

Napisane przez aja1

Montii jedni temu przyklasną, drudzy powiedzą co innego.

Natomiast ja jakoś nigdy nie zakładałam cc, ponieważ byłam po operacji ginekologicznej to ordynator starał się mnie namówić, a ja szłam w zaparte, że chcę sn. Nie brałam nigdy do siebie tych wszystkich "krwawych opowieści". Wyszłam z założenie - co będzie to będzie. Tak skupiłam się na urodzeniu młodej, na tym żeby ją dotlenić a nie drzeć pape i tlen zabierać, że zniosłam to ok. Tylko jak już ją wypychałam to trzy razy krzyknęłam "kur........" i potem przepraszałam położne, które się ze mnie śmiały
Mama zaglądała na porodówkę, co tak cicho, bo ja z reguły nie wytrzymała na ból jestem, a poza tym bała sie, że w złości to jeszcze komuś przyłożyłam.
Wydarłam się raz na Tż . Położna kazała mu moją głowę trzymać, no on posłusznie złapał a ja na niego z mordą, zeby mnie nie dotykał , biedak nie wiedział co ma zrobić, dopiero położna kazała mnie złapać przez poduszkę i było ok. Później mógł przeciąć pępowinę, ale nie chciał, i się popłakał
W sumie każdego faceta jakiego widziałam na porodóce to płakał

Ale mnie nostalgia naszła, wieczorem będzie 7 lat jak mnie bóle złapały

fajnie sie to czyta z takim zaciekawieniem moze masz ochote opisac caly porod poczawszy od skurczy????hihih albo mnie na priv???

[aja1]

Montii to super, że nie boli, ale uważaj na siebie.
Powiem Ci, że jak już maluszka położą na brzuch to nic więcej się nie liczy, to jest uczucie którego nie da się opisać.

Eirene no właśnie też zaglądałam do nich, ech, jeszcze troszkę

Casia tak szybko na porodówkę biegniesz

[iweczka]

Napisane przez Eirene1987

mnie też dzisiaj w nocy brzuch bolał jak na @ i jeszcze schizę miałam bo jak mnie tak bolał to w ogóle nie czułam ruchów małego (a zawsze w nocy czuję jak wstaję - zawsze). no i szturcham go lekko - nic, wstałam - nic, położyłam się - nic. to wstałąm napiłam się soku i po pół minucie mały czkawki dostał i zaczął się ruszać a ja już głupia się zdenerwowałam

mnie ostatnio często boli brzuszek jak na @

[deneb3]

Niektóre boją się SN i wybierają CC a ja mam odwrotnie
Boję się CC i mam wieeeelką nadzieje, ze uda mi się normalnie urodzić

jak sobie wyobrażę, że będą mnie ciąć i ta rana najgorsza to brrrr
aż mnie ciarki przechodzą :/

[iweczka]

Napisane przez Castia

witam się w 9 miesiącu !!!!! wow
ale się już boje

ja się biorę za szykowanie półeczek dla naszej małej, i może pranie jakieś w końcu zrobie.
byłam dziś w Lidlu bo wczoraj TZ zapomniał zajechać po pracy, ale pampków nie było nawet jednej sztuki
no i w sumie to nic nie wzielam, aaa wzielam kosz na bielizne - przyda sie

ja właśnie myślałam żeby dziś się wybrać do lidla, ale podejrzewam, że też z tym pampków nici... więc chyba sobie odpuszcze......
wow 9 m-c ale to poważnie brzmi

[diatoma]

Eirine mój mały też dziś coś apatyczny,pare razy się poruszy i przerwa, potem miał czkawkę i znów przerwa. a ostatnio się śmiałam że ma adhad, więc spora to różnica. może ma słabszy dzień. grunt żę się wierci.

Castia gratulacje 9 miesiąca

a mi teściowa przyniosła obiadekkaszkę manne na rosole, rybke z ziemniakami i surowka, poledwiczki po porwansalsku-pyszne, nalesniki z serem lub jablkami i jablka pieczone z miodem i konfiturami. normalnie nie wiem za co sie zabrac

aha i mam dylemat, podpowiedzcie ktora koszulka bardziej wam się podoba?http://www.ew3.pl/zonaty-koszulka-meska-p-420.html czy http://www.ew3.pl/stop-jestem-zonaty...ska-p-151.html czy http://www.ew3.pl/machine-koszulka-meska-p-306.html ??? bo myślałam też nad tą, ale nie wiem czy na walentynki pasuje http://www.ew3.pl/bede-tata-koszulka-meska-p-170.html ... co myślicie?