|
|
#151 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 575
|
Dot.: Co głupiego robiłaś po porzuceniu, by odzyskać faceta
To i ja coś dodam o EX Tż'cie który był moja pierwszą miłością.
Chodziliśmy ze sobą 6 miesięcy. Ja byłam w 1szej klasie liceum, on w 3ciej. Oczywiście cała historia byłaby niczym gdybym nie wspomniała o wkładzie jego ex w nasz związek , która przez całe 6 m-cy mocno podnosiła mi ciśnienie pisząc ckliwe smsy do mojego ex tż'ta. Bajerowała i bajerowała ex tż'ta na 'niby' koleżeńskich spotkaniach i chłopak tak zbajerowany co rusz ze mną zrywał. A to dlatego, że smsa od kolegi z klasy dostałam (chodzi o mojego obecnego Tż'ta ) , czy nawet dlatego, że potrafiłam się przyczepić o to, że znowu się widział ze swoją byłą.Oczywiście najgłupsze było samo to zrywanie. Zawsze szliśmy na ławkę przy cmentarzu gdzie pierwszy raz mnie pocałował i tam dochodziło do pożeganania. Ja oczywiście płakałam, wydzwaniałam, wypisywałam smsy, ba nawet groziłam. I 2 razy rzeczywiście go tak wymęczyłam, że do mnie wracał. Raz nawet przy zerwaniu przyniósł mi chyba 30 dag czekoladek Kasztanków (wtedy to były moje ulubione, teraz nawet ich nie tykam ) żeby mi to osłodzić, a raczej zagłuszyć swoje wyrzuty sumienia. Ja tego wieczoru pojechałam zrozpaczona pożalić się moim kolegom (jeden z nich o którym wspomniałam wcześniej jest od 4 lat moim Tż'tem, warto tutaj też wspomnieć, że ex zawsze był o niego szaleńczo zazdrosny!). I żale wyglądały tak, że siedzieliśmy w sąsiedniej miejscowości na takim specyficznym murku i objadaliśmy się owymi Kasztankami zapijanymi ruskim szampanem (ach te smaki licealne!) i pechowo jechał koło nas autobus w którym był mój EX. Po kilku minutach zostałam obsypana zazdrosnymi smsami, że ledwo zerwaliśmy ja już z kolegami przesiaduje... EX był jak pies ogrodnika. Sam nie wzioł, ale drugiemu też dać nie chciał. Ja oczywiście wtedy załamana brakiem możliwości ponownego zejścia się z nim, nie zastanawiałam się skąd on wracał tak późną porą... Już się więcej nie zeszliśmy, ja jeszcze kilka miesięcy byłam pewna, że to wszystko przez to moje spotkanie z kolegami, które niefortunnie zostało zauważone przez EXa. Ale jak się po jakimś czasie okazało Exiu kiedy tylko zrywał ze mną biegł do swojej Ex i tworzyli szczęśliwy związek Teraz na wspomnienie całego tego cyrku śmiać mi się chce. A EXowi moge być wdzięczna jedynie za to, że miał świetne przeczucie odnośnie mojego obecnego Tż'ta, a wtedy kolegi z klasy
|
|
|
|
|
#152 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 170
|
Dot.: Co głupiego robiłaś po porzuceniu, by odzyskać faceta
Jeździłam 100km na kurs pierwszej pomocy, wstawałam o 5 rano
No ale przynajmniej wiem, jak komuś mogę uratować życie![]() Wypisywałam do niego na gg, że chciałabym z nim normalnie porozmawiać, że sobie nie radzę z rozstaniem |
|
|
|
|
#153 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: z laptopa
Wiadomości: 1 418
|
Dot.: Co głupiego robiłaś po porzuceniu, by odzyskać faceta
Mnie raz facet rzucił, ale ejstem dumna z siebie i z swojej reakcji.
Taka byłam poważna i bezuczuciowa jak ze mną zrywał, że ON zaczął ze łzami w oczach mówić zebym zaczeła na neigo krzyczeć, bądź też sama płakać, bo to nie moze być tak że ja to z takim spokojem przyjmuje! Facet się rozpłakał w kawiarni i mu dałam w policzko buzi i powiedziałam że mu życzę wiele miłości w życiu i wyszłam!! ale byłam dumna z siebie
|
|
|
|
|
#154 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 192
|
Dot.: Co głupiego robiłaś po porzuceniu, by odzyskać faceta
Jak zerwał ze mną mój poprzedni partner to obudziła się we mnie uśpiona romantyczka.
Był środek nocy- ja w domu, siedząca w pokoju nie mogąca zasnąć. On na weselu kumpla. Nie wiem czemu, ale jak się napił to napisał mi sms-a, że jest smutny. A że wesele było w lokalu niedaleko mnie to niewiele myśląc ubrałam spodnie, jakąś koszulkę i wybiegłam boso w deszcz by pójść go pocieszać, to może do mnie wróci. Na szczęście było lato, ciepło i się nie przeziębiłam ![]() Ale to jedyna tego typu akcja jaka mi się przydarzyła. Teraz obydwoje wspominamy to z uśmiechem (tak obydwoje bo jakimś cudem do tej pory się kolegujemy) |
|
|
|
|
#155 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 119
|
Dot.: Co głupiego robiłaś po porzuceniu, by odzyskać faceta
Popłakałam się ze śmiechu czytając Wasze akcje
ja aż tak "wesoło" nie miałam, pomijając ciągłe odnawianie kontaktu z byłym co 2-3 miesiące
|
|
|
|
|
#156 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 48 138
|
Dot.: Co głupiego robiłaś po porzuceniu, by odzyskać faceta
Cytat:
__________________
W zapisanych relacjach - wyprzedaż kosmetyków pielęgnacyjnych i do makijażu |
|
|
|
|
|
#157 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Co głupiego robiłaś po porzuceniu, by odzyskać faceta
Tera ja, tera ja;D!
Po każdym z rozstań z jego strony robiłam mu wielogodzinne ckliwe tyrady z całą masą lirycznych tekstów i romantyczno-zrozpaczonych metafor Był tak umęczony za każdym razem, że dawał za wygraną;P, czyli "dawał mi drugą szansę". Raz jak mnie rzucił przed maturą to w środku nocy mu napisałam, że wszędzie czuję jego obecność ("w szorstkości ręcznika" itp. XD!) i, że jak musi to niech chociaż po maturze mnie zostawi dopiero, a nie przed...żenua... Natomiast kiedy to ja go olałam to jakoś tak z nudów do niego wróciłam, bo nie miałam się z kim spotkać (tak, tak, olewałam dla niego wszystkich znajomych...) Dobrze, że nie jesteśmy już razem-to było jak odgrzewanie kotleta po raz setny.
__________________
S. ![]() Edytowane przez orchid87 Czas edycji: 2011-01-30 o 00:11 |
|
|
|
|
#158 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 2 417
|
Dot.: Co głupiego robiłaś po porzuceniu, by odzyskać faceta
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#159 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Co głupiego robiłaś po porzuceniu, by odzyskać faceta
oj, żebym to ja pamiętała resztę tego pięknego wiersza;D bo to był tylko jeden wersik, a ja wtedy pisząc mu to na gg o 3 w nocy miałam niezłą wenę;P
zapomniałam napisać, że też uskuteczniałam smsy "przez przypadek":P i perełka na koniec: mama mnie zaryczaną od niego odebrała po jednym rozstaniu i nie wiedziała co się stało, więc zaczęła przejęta wyliczać i dopytywać o powody tego ryku:"co, w ciąży jesteś?", a ja jej wypaliłam dzielnie "jakbym była to bym tak nie płakała!!!"-miałam 16 lat
__________________
S. ![]() |
|
|
|
|
#160 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 153
|
Dot.: Co głupiego robiłaś po porzuceniu, by odzyskać faceta
Zamiast jechać nad morze na kilkugodzinny wypad zrobiłam temu zgredowi żurek (sama, choć zwykle nie gotuję) i masaż (nienawidzę tego robić)... Masakra.... A potem wypaliłam z nim kiedyś papierocha jak się spotkaliśmy (nie paliłam i nie palę). To dopiero głupota, co ?
__________________
"Tomorrow never comes until it's too late... " |
|
|
|
|
#161 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Co głupiego robiłaś po porzuceniu, by odzyskać faceta
Cytat:
Pomogło?
|
|
|
|
|
|
#162 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 729
|
Dot.: Co głupiego robiłaś po porzuceniu, by odzyskać faceta
Sama nie pamiętam, żebym cos robiła,żeby do mnie wróciła jakis ex. zazwyczaj zaczynałam sie spotykać z kims innym, żeby utrzeć mu nosa, a jak mój ostatni zaczął pisać, że może sie spotkamy, to pisałam jaki ten nowy jest wspaniały i jak dużo lepszy od niego. Pamiętam za to jak moja kolezanka prosiła mnie, żebym odbiła jej exa nowej dziewczynie, na szczęscie nie dałam sie w to wciągnąć. Chyba nie znalała dziewczyny, którą udałoby się jej namówić, bo skończyło sie na płaczu i listach do niego
|
|
|
|
|
#163 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 346
|
Dot.: Co głupiego robiłaś po porzuceniu, by odzyskać faceta
Ja po rozstaniach to zawsze hopla na portalach społecznościowych dostawałam (Grono, nk)
Jak widziałam, że ex jest dostępny, to np. co chwila logowałam się od nowa, żeby mu ciągle wyskakiwało okienko, że jestem on-line. Albo zmieniałam sobie opisy na jakieś przeraźliwie smutne (kilka razy dziennie, żeby przypadkiem nie przeoczył, że jestem zrozpaczona). Do galerii zdjęć wstawiałam depresyjne obrazki, żeby widział, że jestem w żałobie po nim i moje życie nie ma już sensu ![]() Matko, jak to dobrze, że mój obecny nie ma profilu na żadnym portalu (tzn. mam nadzieję, że się nie rozstaniemy, więc w sumie wszystko jedno
__________________
|
|
|
|
|
#164 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 559
|
o wpiz*u!
czytam czytam, śmieje się i mi się przypomniało coś co nie pamiętałam parę ładnych lat ![]() mianowicie, byłam z takim idiotą jakieś 2 lata, to jak mnie traktował to po prostu.... i to jak pozwalałam się traktować.... ale mniejsza z tym. W końcu doszło do upragnionego rozstania - szantażował mnie;/ i nie mogłam zerwać;/ Z racji, że trochę się dowiedział w co wierzą moi rodzice i ja;p tzn w życie po śmierci, że czasem dusze nie odchodzą do nieba bo nie wiedzą ,że umarły lub nie chcą odejść itp. nie będę wszystkiego wymieniać bo nie o to tu chodzi. Nie wierzył w to, wyśmiewał moich rodziców przez co dostawałam ****icy bo nikt nie będzie obrażał moich rodziców. Ale bał się ich. Pewnego razu, wracałam z miasta z przyjaciółką (ona tak jak ja i moi rodzice bardzo interesuje się ezoteryką itp) No więc wracamy z miasta, on z nami, już razem nie byliśmy ale nie mogłam się od niego uwolnić. wypiliśmy troszkę ale nie tak jakoś nie wiadomo ile. Po czym on nagle zaczął wbiegać na jezdnie i mówić, że (kurde nie pamiętam dokładnie) że widzi czarne postacie, jak poszłam go wyciągnąć z ulicy, to jak go dotknęłam zaczął się wydzierać że go parzy mój dotyk!! noc, ludzie wracają z miasta. patrzą jak na chorego. Kuźwa naprawdę stwierdziłam że go coś opętało (tzn że się narąbał i jest idiotą) no i zaczął mówić jakimś dziwnym głosem -modulował głos - syczał jakoś, mówił że jestem tak jasna, że go rażę i nie może na mnie patrzeć, żebym mu pomogła. wbiegł w jakieś krzaki podarł sobie koszule (kuźwa ![]() porażka! myślał że skoro wierzę w takie rzeczy to nie wiem? będę chciała z nim być by go nie wiem lol egzorcyzm przeprowadzić
__________________
...Ja w tym co dobre i leciutkie chce zanurzyć się i w tym pływać... I love my live Sprawdź czy nie popełniasz błędów w związku : https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=487527 |
|
|
|
|
#165 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 339
|
Dot.: Co głupiego robiłaś po porzuceniu, by odzyskać faceta
znow się uśmiałam
![]() rok temu jak się rozeszłam z jednym to ciągle na gg robiłam opisy że imprezuje jestem tam i siam( po częsci tak było) a ten do mnei ze ładnie się zmieniłam rządze i wogole. pare dni temu znó dopadło mnie rozstanie... ale bylam twarda podczas całej rozmowy ironicznie się śmialam i bylam arogancka nie dałam po sobie nic poznać. on do mnie co ty się tak śmiejesz? miedzy czasie zadzwonił kolega a serce pękało. dobrze że się nie rozkleilam. ufff chyba zmądrzałam po tych wszystkich związkach.
__________________
Marzenia się nie spełniają... Marzenia się spełnia !
Edytowane przez AguŚ87 Czas edycji: 2011-02-01 o 14:53 |
|
|
|
|
#166 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 91
|
Dot.: Co głupiego robiłaś po porzuceniu, by odzyskać faceta
Ja nagrałam taki pokaz slajdów z naszych zdjęć ze smutna muzyczką, że niby to ma mu przypomnieć nasze miłe chwile;p do płyty dołączyłam liścik, w którym między innymi napisałam, że oddaje mu pierścionek(nie zaręczynowy), który mi podarował, tylko, że z nerwów zapomniałam tego pierścionka dołączyć ;p w ogóle wydzwanianie, pisanie durnych sms-ów, wymyślanie ckliwych wierszyków, wymuszone spotkania, łzy.. brr ale byłam durna ;p
__________________
18.01.09 |
|
|
|
|
#167 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 12 200
|
Dot.: Co głupiego robiłaś po porzuceniu, by odzyskać faceta
Still_Alive : jesteś mistrzynią ! Przeczytałam Twoją historię i śmiałam się na cały głos , nawet domownicy pytają mnie co mi się dzieje
Co do mnie to ja jestem z siebie strasznie dumna jak to czytam wszystko. Gdy zerwał ze mną chłopak nie powiedziałam nic. Stałam w miejscu . Ani krzyku ,ani paniki , płaczu. On powiedział ,że wiedział że tak będzie że będę na niego zła. Na co ja tylko ,że nie jestem bo to jego decyzja , że nie chcę go do niczego zmuszać i że nie chcialabym byc w wymuszonym związku .( a w głebi serca umierałam na tę wiadomość). Na koniec powiedziałam ,żeby pamiętał że go zawsze będę kochała. Przytulił mnie i tak się rozstaliśmy. Później nigdy nie napisałam do niego , nie śledziłam go , nie wymuszłam spotkań . Po prostu milczałam. I dobrze zrobiłam bo chłopak przemyślał to kiedy był pijany i zadzwonił do mnie 4 miesiące po wszystkim ,ale niestety spałam i nie odebrałam. Rano tylko napisał ,że przeprasza ale był wstawiony i nie pamięta co chciał powiedzieć , na to ja tylko że spoko , tak myślałam On jakąś uśmiechniętą minkę wysłał ,ale ja już nic nie odp chociaż znów mnie tak kusiło ,że maasakra. Miesiąc temu znów się odezwał ,ze ma moje rekawiczki i musi mi je oddać . Powiedzialam ze jasne, jak tylko znajdzie czas to moze mi je oddać. W niedziele jedziemy ze znajomymi w góry (on też) i zobaczymy jak to będzie wszystko wyglądało.Ale zachowanie zimnej krwi w takiej sytuacji jak zerwanie jest najlepsze . I starajcie się NIGDY nie poniżać się i nie błagać o powroty , 2 szanse. To jeszcze może pogorszyć sytuację
|
|
|
|
|
#168 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Kędzierzyn Koźle
Wiadomości: 11 936
|
Dot.: Co głupiego robiłaś po porzuceniu, by odzyskać faceta
Ja niestety jestem na etapie odwalania i odzyskiwania faceta
|
|
|
|
|
#169 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 077
|
Dot.: Co głupiego robiłaś po porzuceniu, by odzyskać faceta
Cytat:
dokładnie masz rację z tą końcówką ja natomiast wtedy gdy w tym samym czasie ze mną zerwał mój były od razu sie popłakałam ale stwierdzilam jak tak to niech spada... ale moja przyjaciółka nie pozwoliła na to i powiedziała , że mam się z nim umówić i pogadać na spokojnie...no i tak zrobiłam krótko trwała nasza rozmowa w zasadzie (choć zerwanie było bardzo zaskakujące dla mnie bo dobrze nam się układało ;/ ) . W jej trakcie byłam mega smutna i oczy wypełniały łzy a gdy odszedł haha to rykłam płaczem .powiedział mi że jak bd wracała do domu to mi odda sziszkę moją .. na co ja mu odparłam żeby sobie ją zatrzymał ) ale po paru tygodniach gdy wpadł do mnie po swojego pedrive i bluze oddał mi sziszkę ![]() . Pierwsze trzy dni po rozstaniu były straszne ;O histeryczny ryk , w nocy budziłam się z płaczem nawet chyba po 2 dniach zapytałam czy nie chce czasem wrócić do mnie , odpowiedział że musi się zastanowic i da mi znać na drugi dzień... Czekałam i znowu napisalam ja no i napisał że jednak nie . Ale otrzasnełam się szybko bo pojechałam na poligon A teraz zastanawiam się jedynie dlaczego ja w ogole z takim osłem byłam . JEgo nowa laska mnie na nk zaprosiła , choć jej nie znałam nawet hah . Nie przyjełam .. wpadałam pare razy na jej profil ... i w towarzystwie komentowałam że jest beznadziejna Nigdy się nie będę prosiła już o kolejną szanse.
__________________
jest mnóstwo ludzi na świecie, którzy powiedzą Ci, że nie możesz . a ty musisz po prostu odwrócić się i powiedzieć: 'no to patrz..!! Edytowane przez ekscentryczna Czas edycji: 2011-02-01 o 21:18 |
|
|
|
|
|
#170 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: o już byś chciała wiedzieć :)
Wiadomości: 2 002
|
Dot.: Co głupiego robiłaś po porzuceniu, by odzyskać faceta
eee ??? Ja tutaj przytocze przyklad ex mojego exa.Otoz zerwala z nim i jakies kilka miechow po tym znalazl mnie,zakochal sie latal jak oszalaly,bo go nie chcialam itp.W koncu zaczelismy byc ze soba.No to ona naklonila go na spotkanie wrecz wymuszajac na nim te spotkanie i wypytywala na nim o mnie,co robie itp Druga jej akcja jak napisala exowi na gg,ze chwile ktore spedzil z nim byly najpiekniejszymy chwilami i rozne jakies takie *******y juz nie pamietam...Po jakims jeszcze dluzyszm czasie napisala na nk,ze robila porzadki i ma jego jakies stare ksiazki i czy chce odebrac...Pretekst do spotkania.Co za typiara...
__________________
Jestesmy mlodzi,piekni,a kiedys bogaci ![]() |
|
|
|
|
#171 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 346
|
Dot.: Co głupiego robiłaś po porzuceniu, by odzyskać faceta
Cytat:
Dobry koleś Przypomniało mi się jeszcze jak po rozstaniu z miłością mojego życia, chciałam go "przekupić" Jako, że podczas samego rozstania ja nie byłam w stanie wydusić z siebie ani słowa, bo wpadłam w taką histerię, że sobie rękę do krwi pogryzłam ) - no i liczyłam, że tak się wzruszy tym faktem, że rozważy możliwość powrotu do mnie. A on głupi nawet mi potem nie podziękował, że taką wyjątkową i jedyną w swoim rodzaju kartkę mu dałam![]()
__________________
|
|
|
|
|
|
#172 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 339
|
Dot.: Co głupiego robiłaś po porzuceniu, by odzyskać faceta
taa listy i kartki
również cchiałam być kreatrywna i jakos pół roku po rozstaniu wyslałam mu kartke na ur! po co sms chciałam inaczej jak wszyscy jakieś piękne zyczenai coś tam, myślalam że zobaczy jaka jestem wspaniałaoo i pamiętam jak jednemu exowi wmawiałam , że kogos mam bo robiłam opisy na gg baa że ja nawet z nim spałam ee dobrze ze już wyrosłam z takich rzeczy
__________________
Marzenia się nie spełniają... Marzenia się spełnia !
|
|
|
|
|
#173 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Kędzierzyn Koźle
Wiadomości: 11 936
|
Dot.: Co głupiego robiłaś po porzuceniu, by odzyskać faceta
|
|
|
|
|
#174 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 559
|
Dot.: Co głupiego robiłaś po porzuceniu, by odzyskać faceta
Cytat:
wtedy to było okropne, stwierdziłam, że on jest nienormalny, bałam się go, psychiczny w ogóle okropny on był. Teraz wpadł z panienką i już po ślubie jest ![]() bardzo mi się podoba jak się zachowałaś po zerwaniu. naprawdę! też byłam z siebie dumna bo później okazało się, że nie chciał być na wzgląd na takiego kolegę (długa historia) a później jak już się do siebie zbliżyliśmy tak nie puściliśmy do teraz
__________________
...Ja w tym co dobre i leciutkie chce zanurzyć się i w tym pływać... I love my live Sprawdź czy nie popełniasz błędów w związku : https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=487527 |
|
|
|
|
|
#175 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 86
|
Dot.: Co głupiego robiłaś po porzuceniu, by odzyskać faceta
Hej to mój 1 post więc witam się przy okazji
![]() Mój pierwszy eks, eh co to była za miłość, trwała 'aż' pół roku, mieliśmy potem kontakt, w sumie lubiłam go... Aż wstyd się przyznać co zrobiłam, lat miałam 17 :/ Zerwaliśmy wspólnie ale jednak zazdrosc pozostała. Znalazł sobie inną po 2 miesiącach. Kiedyś sprawdzał u mnie poczte i zapamiętał hasło więc weszłam na nią i w jego imieniu zerwałam z tą dziewczyną! Ona się na niego wkurzyła i pojawiłam się ja dobra przyjaciółka! On się skarżył mi, więc powiedziałam, że mu pomogę. Zadzwoniłam do tej jego panny i umówiłam się na rozmowę i powiedziałam jej, że z nim już tak jest, że jest niezdecydowany itd. Jemu za to powiedziałam, że nic nie udało mi się wskórać. Na szczęście z tym mejlem nikt się nie kapnął, że to ja. Poszło, że to jego kumple bo jej bardzo nie lubili. Boże, ale miałam pomysł :/ 2 eks zostawił mnie po 4 miesiącach, po tym jak mnie 'zaliczył' (mój 1 raz). Więc upiłam się z kumpelą i zadzwoniłyśmy do jego mamy jako klinika chorób wenerycznych i pytałyśmy o pana A. Od wspólnych znajomych dowiedziałam się, że rodzice wysłali go na badania i posiały się o nim plotki, że 'skażony' jest Ostatni eks, na nim naprawdę mi zależało. Był płacz, telefony on sam nie wiedział czy na pewno chce zerwać. A jak przestało mi zależeć to on chciał wrócić. Ale za późno. |
|
|
|
|
#176 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 339
|
Dot.: Co głupiego robiłaś po porzuceniu, by odzyskać faceta
ankaniehanka z tym mailem to chyba pobiłaś tutaj wszytskie rekordy ; O
__________________
Marzenia się nie spełniają... Marzenia się spełnia !
|
|
|
|
|
#177 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 86
|
Dot.: Co głupiego robiłaś po porzuceniu, by odzyskać faceta
Najdziwniejsze jest to, że oni między sobą się w ogóle na ten temat nie dogadali. On miał 20 lat ona też coś koło tego. A ja gówniara im to rozwaliłam
Edytowane przez ankaniehanka Czas edycji: 2011-02-01 o 23:39 |
|
|
|
|
#178 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 346
|
Dot.: Co głupiego robiłaś po porzuceniu, by odzyskać faceta
Mnie totalnie rozwaliła ta klinika chorób wenerycznych
__________________
|
|
|
|
|
#179 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 4 339
|
Dot.: Co głupiego robiłaś po porzuceniu, by odzyskać faceta
fakt zamulilam o tym
__________________
Marzenia się nie spełniają... Marzenia się spełnia !
|
|
|
|
|
#180 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 137
|
Dot.: Co głupiego robiłaś po porzuceniu, by odzyskać faceta
haha ;d
super jest ten watek ![]() czytam go i czytam i ciagle sie smieje ;p gdy jest sie nastolatkiem ma sie rzone glupie pomysly ;p
__________________
Przy Tobie szczęście to coś więcej.. <3 |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:48.



) , czy nawet dlatego, że potrafiłam się przyczepić o to, że znowu się widział ze swoją byłą.
) żeby mi to osłodzić, a raczej zagłuszyć swoje wyrzuty sumienia. Ja tego wieczoru pojechałam zrozpaczona pożalić się moim kolegom (jeden z nich o którym wspomniałam wcześniej jest od 4 lat moim Tż'tem, warto tutaj też wspomnieć, że ex zawsze był o niego szaleńczo zazdrosny!). I żale wyglądały tak, że siedzieliśmy w sąsiedniej miejscowości na takim specyficznym murku i objadaliśmy się owymi Kasztankami zapijanymi ruskim szampanem (ach te smaki licealne!) i pechowo jechał koło nas autobus w którym był mój EX. Po kilku minutach zostałam obsypana zazdrosnymi smsami, że ledwo zerwaliśmy ja już z kolegami przesiaduje...












ale bylam twarda
podczas całej rozmowy ironicznie się śmialam i bylam arogancka nie dałam po sobie nic poznać.
a serce pękało. dobrze że się nie rozkleilam.
i zadzwonił do mnie 4 miesiące po wszystkim ,ale niestety spałam i nie odebrałam. Rano tylko napisał ,że przeprasza ale był wstawiony i nie pamięta co chciał powiedzieć , na to ja tylko że spoko , tak myślałam
krótko trwała nasza rozmowa w zasadzie (choć zerwanie było bardzo zaskakujące dla mnie bo dobrze nam się układało ;/ ) . W jej trakcie byłam mega smutna i oczy wypełniały łzy a gdy odszedł haha to rykłam płaczem .powiedział mi że jak bd wracała do domu to mi odda sziszkę moją .. na co ja mu odparłam żeby sobie ją zatrzymał
) ale po paru tygodniach gdy wpadł do mnie po swojego pedrive i bluze oddał mi sziszkę

