Inglot

[SugaMama1988]

A co do Inglota za granicami tak jak pisałam no wszystko kosztuje transport, koszty sklepów pracowników etc, te ceny muszą być wyższe bo wyższa jest średnia stopa życia u nas paletka 20 cieni wychodzi w okolicy 250 złotych...Więc to też kupa kasy.
Za granicą mieszkając na pewno zaopatrywała bym się w MACu skoro tańszy a i jakość jednak wyższa nie wszystkiego ale jednak, a przy wizytach w polszy kupowała bym Inglotka.


Zdecydowanie na miejscu, powinnaś zapłacić w okolicy 10 Ł a nawet mniej

[roxanaL]

Napisane przez SugaMama1988

Zdecydowanie na miejscu, powinnaś zapłacić w okolicy 10 Ł a nawet mniej

dzięki za radę, i tak zrobię
tym bardziej, ze mam jeszcze prawie cały podkładzik paese long cover, a swoją jakością przypomina mi Revlona zadziwiająco dobry no to go zużyje do tego czasu, ale za to zabiorę kremy Ziaji i AA, no i kolorówkę Inglota

[SugaMama1988]

Pewnie poza tym jakość produktów docierających do Polski czasem jest nieporównywalnie niższa niż za granicami, siostra właśnie mi przywiozła z UK colorstaya więc mam info z pierwszej ręki.
Co do inglota to paletka z wkładami kwadratami była by jeszcze droższa:
20 x 12 zł= 240 zł + pusta paleta 36 zł = 276 złotych czyli kupa kupa kasy!

[zzzielona]

Ostatnio kusiło mnie kupno transparentnego pudru matującego z Inglota (sypki), jednak zmieniłam zdanie i stwierdziłam, że wypróbuję ten z Kobo (bo jeszcze nie używałam żadnego kosmetyku tej marki), który cenowo jest dość podobny do tego z Inglota. A jaki jest ten z Inglota? Ma któraś? Używała? Jest fajny?

[roxanaL]

Napisane przez zzzielona

Ostatnio kusiło mnie kupno transparentnego pudru matującego z Inglota (sypki), jednak zmieniłam zdanie i stwierdziłam, że wypróbuję ten z Kobo (bo jeszcze nie używałam żadnego kosmetyku tej marki), który cenowo jest dość podobny do tego z Inglota. A jaki jest ten z Inglota? Ma któraś? Używała? Jest fajny?

pomimo malutkiego opakowania jest bardzo wydajny, ogólnie fajny, tylko na mojej skórze po pewnym czasem muszę zebrać bibułką sebum bo się świecę, ostatnio była na niego promocja - kosztował przy zakupie innego kosmetyku 19 zł, a nie 26 zł
Swoją drogą dziwię się trochę, że Natura wyskoczyła odrazu z takimi wysokimi cenami nieznanej marki KOBO. Inglot na renomę długo pracował. Cienie kobo niby ładne mają kolorki, ale ponoć się obsypują. Mam Kobo'wski błyszczyk (Inglota skleeks jest lepszy) i bazę pod cienie (chyba 19,90 zł) - tutaj jestem zachwycona, ślicznie pachnie i nakłada się niczym masełko choć do Inglotowej nie mam porównania bo nie używałam

---------- Dopisano o 12:30 ---------- Poprzedni post napisano o 12:26 ----------

Napisane przez SugaMama1988

Pewnie poza tym jakość produktów docierających do Polski czasem jest nieporównywalnie niższa niż za granicami, siostra właśnie mi przywiozła z UK colorstaya więc mam info z pierwszej ręki.
Co do inglota to paletka z wkładami kwadratami była by jeszcze droższa:
20 x 12 zł= 240 zł + pusta paleta 36 zł = 276 złotych czyli kupa kupa kasy!

a widzisz o tej jakości i świeżości nie pomyślałam, a masz rację
co do cieni, dlatego ja wolę je cykać po 3 lub 5 (do tego zawsze jakiś pędzelek), wtedy te ceny mniej bolą

[SugaMama1988]

Jasne,nie wyobrażam sobie zresztą, że jako ktoś kto maluje głównie siebie i sporadycznie inne osoby miała bym wybrać 20 cieni na raz, tak mam paletkę i przy okazji bycia na mieście dokupuje sobie po jednej sztuce a to mi się makijaż gdzieś spodoba a nie mam akurat takiego cienia to idę i dokupuję i fajna frajda z tego jest nie powiem

[roxanaL]

Napisane przez SugaMama1988

Jasne,nie wyobrażam sobie zresztą, że jako ktoś kto maluje głównie siebie i sporadycznie inne osoby miała bym wybrać 20 cieni na raz, tak mam paletkę i przy okazji bycia na mieście dokupuje sobie po jednej sztuce a to mi się makijaż gdzieś spodoba a nie mam akurat takiego cienia to idę i dokupuję i fajna frajda z tego jest nie powiem

a daj spokój z takim dokupowaniem, niby idziesz do jeden cień, a zostawisz im stówę, bo ten cień ładnie się komponuje z innym, którego jeszcze nie masz, a dodatkowo ten piękny lakier do paznokci na Ciebie patrzy, no i róż, w którym na pewno będziesz ładnie wyglądała, a i zawsze coś w promocji...

[SugaMama1988]

No właśnie ja się nie daje łatwo kusić zazwyczaj wiem po co idę i raczej nie kupuję tego czego nie znam z danej firmy,zastanawiam się aktualnie nad różami do palet ale opinie są bardzo zróżnicowane a ja mam swoje typy w takiej fajnej cenie i nie potrzebuję ryzykować produktu którego nie będę używać...
Polecam wam chusteczki wilgotne do demakijażu kupiłam ostatnio za 7 zł przy zakupach a że akurat nic do demakijażu nie miałam to wzięłam i się nie zawiodłam

[roxanaL]

SugaMama osz Ty twardzielko, jak dla mnie to za dużo pokus :p a chustki do demakijażu i bibułki matujące to już mój stały repertuar

[zzzielona]

Napisane przez roxanaL

pomimo malutkiego opakowania jest bardzo wydajny, ogólnie fajny, tylko na mojej skórze po pewnym czasem muszę zebrać bibułką sebum bo się świecę, ostatnio była na niego promocja - kosztował przy zakupie innego kosmetyku 19 zł, a nie 26 zł
Swoją drogą dziwię się trochę, że Natura wyskoczyła odrazu z takimi wysokimi cenami nieznanej marki KOBO. Inglot na renomę długo pracował. Cienie kobo niby ładne mają kolorki, ale ponoć się obsypują. Mam Kobo'wski błyszczyk (Inglota skleeks jest lepszy) i bazę pod cienie (chyba 19,90 zł) - tutaj jestem zachwycona, ślicznie pachnie i nakłada się niczym masełko choć do Inglotowej nie mam porównania bo nie używałam

Gdybym tylko wiedziała to pewnie kupiłabym jakiś cień i ten puder, no ale trudno ;P. No cóż, pozostaje mi wypróbować ten z KOBO a w przyszłości ewentualnie nabyć ten inglotowski. A ten z Kobo po moim pierwszym użyciu zachowuje się całkiem nieźle i też jest wydajny . A z Inglota ma jakiś aplikator? Gąbkę lub puszek?

[ewwwa]

Napisane przez SugaMama1988

No właśnie ja się nie daje łatwo kusić zazwyczaj wiem po co idę i raczej nie kupuję tego czego nie znam z danej firmy,zastanawiam się aktualnie nad różami do palet ale opinie są bardzo zróżnicowane a ja mam swoje typy w takiej fajnej cenie i nie potrzebuję ryzykować produktu którego nie będę używać...
Polecam wam chusteczki wilgotne do demakijażu kupiłam ostatnio za 7 zł przy zakupach a że akurat nic do demakijażu nie miałam to wzięłam i się nie zawiodłam

A jakich róży używasz? Ja zastanawiam się nad złożeniem palety róży Inglot-podpięłabym sobie ją od spodu do paletki 10 cieni i miałabym komplet

[SugaMama1988]

aktualnie mam róż z essence z limitki cute as hell,ale planuję zakupić różo-bronzer z flormar'u jak tylko firma raczy wystawić aukcje ale polecam róże z wibo i schleckera

[ewwwa]

Napisane przez SugaMama1988

aktualnie mam róż z essence z limitki cute as hell,ale planuję zakupić różo-bronzer z flormar'u jak tylko firma raczy wystawić aukcje ale polecam róże z wibo i schleckera

Cute as hell-zazdraszczam
Mama różo-bronzer z essence z Sun Club i jest świetny A Schleckera gdzie znajde?

[roxanaL]

zzzielona ma miły puszek z taką tasiemką na palec

Ja mam róże Inglota (nr 84, 89, 95 i amc 57), Paese (taki cukierowy) i Bourjois 33 lilas dor , najbardziej odpowiadają mi Inglotowe

[SugaMama1988]

Schlecker to niemiecka sieć drogerii nie wiem czy u Ciebie dostępna, mają swoją szafę kosmetyków i ta linia nazywa się Basic, bardzo przyjemne produkty w dobrych cenach

[ewwwa]

Napisane przez SugaMama1988

Schlecker to niemiecka sieć drogerii nie wiem czy u Ciebie dostępna, mają swoją szafę kosmetyków i ta linia nazywa się Basic, bardzo przyjemne produkty w dobrych cenach

Niestety nie spotkałam się z nią

[zzzielona]

Napisane przez ewwwa

Niestety nie spotkałam się z nią

Niestety Schlecker jest tylko w mniejszych miejscowościach ;(. Na ich stronie można przeczytać gdzie są ich sklepy.

[SugaMama1988]

Nie no nie tylko w mniejszych, w Łodzi jest u mnie w rodzinnym mieście i okolicy, nie ma niestety we Wrocławiu ale nie można mieć wszystkiego, ewwwa nie wiem skąd jesteś ale może gdzieś w okolicy znajdziesz?

[roxanaL]

ja mam u siebie w mieścince schleckera i nawet kiedyś kupiłam coś z Basic, ale to była totalna pomyłka, ogólnie kosmetyki coś w rodzaju Sensique w Naturze albo My secret

[SugaMama1988]

To pewnie zależy ja miałam kilka rzeczy i sobie je chwalę

[roxanaL]

Napisane przez SugaMama1988

To pewnie zależy ja miałam kilka rzeczy i sobie je chwalę

no jasne, ja kupowałam coś (nawet nie pamiętam co) dosyć dawno i się trochę zraziłam do tej marki, ale ogólnie nie mam uprzedzeń do tanich kosmetyków. Nie stać mnie na diory i smashbox'y więc jak mi się trafi coś fajnego i taniego to mam radochę chwalę sobie na przykład matujący puder antybakteryjny w kamieniu Synergen, cudo za 6 zł

[SugaMama1988]

Tak Synergen to cudo dobrze wszystkim znane, ja chwalę eyeliner w kałamarzu, róże, mozaiki, pudry, podkłady w mussie no i tusze do rzęs czyli całkiem sporo

[af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc]

wczoraj byłam w Inglocie, czekałam na obsłużenie mnie i w tym czasie słuchałam jak jednak z pań obsługujących wciskałam jakiejś klientce kit, że wkłady można kupować tylko z paletką, i to tylko wypełniając ją całą...
uwielbia doinformowanie pracowników 8)

[mejaczek]

Napisane przez Madzia19

Faktycznie ostatnim razem jak byłam w Polsce troszke cieni kupilam z Inglota, ale też bez przesady jest to raczej zakup raz na kilka miesięcy ponieważ te cienie pewnie bede zużywać baaardzo długo a inne marki też kuszą Podejrzewam że jakbym mieszkała w Polsce to Inglota częściej bym odwiedzala bo byłby pod ręka

Ja mam pod ręką i portfel cierpi, ale kiedyś chętnie bym wyruszyła za granicę i zakupiła parę innych firm
Zakupoholizm. Oj kusi tyle marek, że szok

---------- Dopisano o 17:09 ---------- Poprzedni post napisano o 17:03 ----------

Napisane przez roxanaL

pomimo malutkiego opakowania jest bardzo wydajny, ogólnie fajny, tylko na mojej skórze po pewnym czasem muszę zebrać bibułką sebum bo się świecę, ostatnio była na niego promocja - kosztował przy zakupie innego kosmetyku 19 zł, a nie 26 zł
Swoją drogą dziwię się trochę, że Natura wyskoczyła odrazu z takimi wysokimi cenami nieznanej marki KOBO. Inglot na renomę długo pracował. Cienie kobo niby ładne mają kolorki, ale ponoć się obsypują. Mam Kobo'wski błyszczyk (Inglota skleeks jest lepszy) i bazę pod cienie (chyba 19,90 zł) - tutaj jestem zachwycona, ślicznie pachnie i nakłada się niczym masełko choć do Inglotowej nie mam porównania bo nie używałam

---------- Dopisano o 12:30 ---------- Poprzedni post napisano o 12:26 ----------


a widzisz o tej jakości i świeżości nie pomyślałam, a masz rację
co do cieni, dlatego ja wolę je cykać po 3 lub 5 (do tego zawsze jakiś pędzelek), wtedy te ceny mniej bolą

Ja mam cień(wkład ) z Kobo i sie nie osypuje, a co do bazy to potwierdzam

---------- Dopisano o 17:09 ---------- Poprzedni post napisano o 17:09 ----------

Napisane przez SugaMama1988

No właśnie ja się nie daje łatwo kusić zazwyczaj wiem po co idę i raczej nie kupuję tego czego nie znam z danej firmy,zastanawiam się aktualnie nad różami do palet ale opinie są bardzo zróżnicowane a ja mam swoje typy w takiej fajnej cenie i nie potrzebuję ryzykować produktu którego nie będę używać...
Polecam wam chusteczki wilgotne do demakijażu kupiłam ostatnio za 7 zł przy zakupach a że akurat nic do demakijażu nie miałam to wzięłam i się nie zawiodłam

Mnie bardziej ogranicza portfel, ale też staram sie do góra 1,2 cieni. Powolutku, po malutku. Jeden cień a jak cieszy

---------- Dopisano o 17:11 ---------- Poprzedni post napisano o 17:09 ----------

Napisane przez SugaMama1988

Schlecker to niemiecka sieć drogerii nie wiem czy u Ciebie dostępna, mają swoją szafę kosmetyków i ta linia nazywa się Basic, bardzo przyjemne produkty w dobrych cenach

Zgadzam sie .Wygląda fanie. Mam narazie tylko kredke, ale zamiar kupić więce. Jakos nigdy mi nie po drodze

---------- Dopisano o 17:11 ---------- Poprzedni post napisano o 17:11 ----------

Napisane przez zzzielona

Niestety Schlecker jest tylko w mniejszych miejscowościach ;(. Na ich stronie można przeczytać gdzie są ich sklepy.

Ej, nie prawda. Jest w Łodzi, a to nie mała miejscowość. Z tego co wiem jest tez na pewno w Poznaniu

---------- Dopisano o 17:12 ---------- Poprzedni post napisano o 17:11 ----------

Napisane przez SugaMama1988

Nie no nie tylko w mniejszych, w Łodzi jest u mnie w rodzinnym mieście i okolicy, nie ma niestety we Wrocławiu ale nie można mieć wszystkiego, ewwwa nie wiem skąd jesteś ale może gdzieś w okolicy znajdziesz?

Aaaaaaaa! Łodzianka To już wiem kto prócz mnie wprowadza panie w Inglocie w stan zawałowy

[roxanaL]

mejaczek Ty to masz wejście smoka my tu się cały dzień produkujemy, a ty wchodzisz i wszystko od razu ogarniasz hi hi

[SugaMama1988]

Mejaczku ja nie z Łodzi ale spędzałam tam wakacje i widziałam bodajże 2 schleckery także nieźle,tyle samo ich co i u mnie Co do ograniczeń portfela to mam więcej radości i mniej wyrzutów sumienia jak kupuję sobie po 1-2 wkłady na raz.
Zastanawiam się nad jakimś dobrym kryjącym korektorem z Inglota nadającym się do zakrywania nieprzyjaciół na twarzy jak i do kładzenia go pod oczęta, który polecacie dziewuszki?

[martita666]

Mam dylemat, bo byłam ostatnio w inglocie(wysepka) i chciałam kupić zachwalaną przez was pustą paletkę na 12 cieni bez przegródek i do tego dokupić jeden cień. Pani powiedziała, że za paletkę 20zł + x zł za cień(nie pamiętam ile), a jak zapytałam czemu nie ma zniżki(chyba pisałyście, że za 15zl można ją kupić), to powiedziała, że przy jednym cieniu nie ma zniżki, dopiero jak zapełnię ją całą:/

Za to Pani w sklepie inglota powiedziała, że nie ma w ogóle takich paletek jak na 12 cieni...

Proszę - powiedzcie mi ile dokładniej powinnam zapłacić za taką pustą paletkę + cień, bo już totalnie zgłupiałam

[SugaMama1988]

Paletka 10 zł pod warunkiem że kupujesz wkład czyli tutaj chciałaś kupić cień za również 10, więc paleta z cieniem kosztować Cię powinna 20 zł...Co za niedouczone laski idź do ich szefostwa niech je przeszkoli a nie ludzi oszukują i wprowadzają w błąd...

[mejaczek]

Napisane przez roxanaL

mejaczek Ty to masz wejście smoka my tu się cały dzień produkujemy, a ty wchodzisz i wszystko od razu ogarniasz hi hi

Bo ja tu lubię efektowne wejścia. A że sesja jest, to wchodzę raz na jakiś czas i czytam hurtowo

[ewwwa]

Napisane przez mejaczek

Ja mam cień(wkład ) z Kobo i sie nie osypuje, a co do bazy to potwierdzam

Ja tez mam cienie i baza KOBO Świetnie się sprawują A baza KOBO a baza Inglot to niebo a ziemia