Walczymy o nasze marzenia! cz.3

[magdulec]

Napisane przez caroline_1988

magdulec a który to u ciebie tydzień? U mnie wychodzi, że leci 3... Jakie badanie jesczze trzeaba zrobić? Czy najpierw tylko betka i potem w najbliższym czasie do lekarza?

u mnie 4 ostatnie cykle trwaly 38dni ale zawsze 35 wiec nie wiem od kiedy liczyc

jak pisałam musze znalezc dobrego lekarza, popytac u znajomych co juz urodziły lub sa w ciazy i tez ciotki (jest dentystka wiec zna to srodowisko) tylko problem jest w tym ze chcialam pojsc do lekarza z wynikiem bety i rodzina jeszcze nic nie wie, ale w takim razie jak material pobieraja w godz jak nie mam jak pojsc wiec chyba podje do lekarza bez bety.

[caroline_1988]

karolca organizm czuwa Chyba zaraz się położę na drzemeczkę właśnie bo dzis bardzo mało spałam (byłam z mamą w twoim mieście karolca) i w sumie niedawno wróciłyśmy więc wpadłam wam tylko napisać co i jak

[magdulec]

caroline wychodzi mi tez 3tydz

[nadiazloto1]

magdulec i caroline wspaniale dziewczyny
Teraz lećcie do lekarza
caroline Ty w szczególności i to zasuwaj do tego szpitala, bo do 16-go daleko

[Irmusia81]

Caroline GRATULUJE!!!: jupi:Wspaniałe wieści

Magdulec to jasne, że znów masz II kreski na teście Nie mogło być inaczej Kochana

Karolca masz moje mocno zaciśnięte kciuki Mam nadzieję, że ta fasolkowa fala Ciebie też poniesie

Ale mamy piękny początek roku na wątku Oby tak dalej!

[caroline_1988]

To kiedy planujesz lekarza? Ja jutro pójde na tą betę (u nas też w takich godzinach pobierają ale ja nie pracuję), w piątek będzie pewnie wynik i na poniedziałek postaram się umówić do jakiegos gina u mnie na NFZ zeby zerknął na te wyniki posiewu. Ale i tak 16 lutego pójdę na tą wizytę prywatnie, która mam umówioną

[nadiazloto1]

Napisane przez magdulec

u mnie 4 ostatnie cykle trwaly 38dni ale zawsze 35 wiec nie wiem od kiedy liczyc

jak pisałam musze znalezc dobrego lekarza, popytac u znajomych co juz urodziły lub sa w ciazy i tez ciotki (jest dentystka wiec zna to srodowisko) tylko problem jest w tym ze chcialam pojsc do lekarza z wynikiem bety i rodzina jeszcze nic nie wie, ale w takim razie jak material pobieraja w godz jak nie mam jak pojsc wiec chyba podje do lekarza bez bety.

Tygodnie liczy sie od @, ewentualnie od owu plus 2 tygodnie, a na kolejnych usg będzie to lepiej widać po długości dzidziusia

Szkoda, że taka lipa z tym laboratorium Może z pracy wyskoczysz na chwilę albo umówisz się, że przyjdziesz 15 minut później

---------- Dopisano o 16:59 ---------- Poprzedni post napisano o 16:57 ----------

Napisane przez Irmusia81

Ale mamy piękny początek roku na wątku Oby tak dalej!

Oj tak Żeby tak przy każdej skakał ludek i była zrzucona na dolną listę A wtedy nowy wątek zmieniłby nazwę na spełnione marzenia

[karolca]

dziękuję irmusia

caroline, i jak było? hihi. Generalnie moje miasto za dnia jest okropnie brzydkie, za to po zmroku już jest ładniej, szczególnie centrum i moja okolica.
No, ewentualnie w jakiś wiosenny,, słoneczny dzień

[kotek81]

Napisane przez LadyMK

pobieram fluidki
jutro beta..... uhhhhhhhhh
a wczoraj się okazało, że w tą sobotę mam obronę... więc zbliżają się sądne dni. Ciekawe jak mi pójdzie z nauką po jutrzejszym dniu..

Napisane przez magdulec

zrobiałam sikanca i sa dwie krechy

no przecież nie mogło być inaczej
Jeszcze raz GRATULUJĘ !!!

Napisane przez caroline_1988

Cześć kochane...

A więc wykciukałyście... Rano dokładnie o 5:15 na teście pokazały się dwie kreseczki!!!!!!!!!!!!! Z walącym sercem pobiegłam do TŻta Niestety dziś na bete nie miałam kiedy iść. Dopiero jutro więc wynik będzie pewnie w piatek. A dopóki nie mam wyniku to będę jesczez powściągliwa w radości Chociaz TŻ i tak już mamie i siostrom wygadał

GRATULUJĘ !!!

Napisane przez magdulec

u mnie 4 ostatnie cykle trwaly 38dni ale zawsze 35 wiec nie wiem od kiedy liczyc

jak pisałam musze znalezc dobrego lekarza, popytac u znajomych co juz urodziły lub sa w ciazy i tez ciotki (jest dentystka wiec zna to srodowisko) tylko problem jest w tym ze chcialam pojsc do lekarza z wynikiem bety i rodzina jeszcze nic nie wie, ale w takim razie jak material pobieraja w godz jak nie mam jak pojsc wiec chyba podje do lekarza bez bety.

liczy się od pierwszego dnia cyklu a nie od owu - więc u ciebie to jakiś 5-6 t.c.
beta nie jest konieczna do wizyty u gina, jemu wystarczy data ostatniej @ i wykonanie usg.

[Tincia]

Napisane przez magdulec

zrobiałam sikanca i sa dwie krechy

---------- Dopisano o 17:41 ---------- Poprzedni post napisano o 17:40 ----------

Napisane przez caroline_1988

A więc wykciukałyście...

[danika]

Caroline gratuluje super ze sie udało...ale faktycznie lec do gina niech zobaczy te twoje wyniki

Magdulec super ze juz nie plamisz a ze 2 krechy są to oczywiste patrze na twój termin ostatniej @ i miałysmy bardzo podobny - wiec termin porodu pewnie tez tak wyjdzie

Egewene ty pewnie bedziesz miec termin podobny do nas oj trzymam mocno za bliźniaki

ja dzis zaliczyłam pierwsze haftowanko poranne...oj masakra ale to chyba dobrze, bo znaczy, że dzidek siedzi na miejscu i produkuje mi sie duzo hormonów. Cały dzień mi dziś tak niedobrze...a jednoczesnie jestem głodna - dziwne uczucie mężul mnie musiał odwieźć do pracy, bo bałam sie ze znowu mnie pociągnie w aucie...hehe

Alexa no moim zdaniem też nierewelacyjna ta twoja tarczyca - nie kazała ci ginka zrobic FT3 FT4 i przeciwciał?

[dra]

ale super
dziewczyny magdulec i caroline GRATULACJE teraz dbać o siebie i maleństwa

w końcu coś się rusza i czuje,że niebawem znów posypią się fasoleczki

Egewene to trzymam kciuki,aby były 2 kropeczki-maleństwa

[mezaga]

Caroline GRATULACJE
Mówiłam, ze falami idzie

Alexa nie chciałam Cię nastraszyć - nie to było moim cele, ale co Ci będe słodzić i pisać, żebyś się nie martwiła bo nie ma czym. Właśnie jest. Znam dwie dziewczyny, które zbagatelizowały problemy z tarczycą (bo tylko lekka niedoczynność była) i poroniły. Niestety problemy z tarczyca bardzo mogą się odbić na ciąży i trzeba tego pilnować.

[paulinaizabela]

2 godziny nie mogłam wejść na wizaż

Napisane przez nadiazloto1

Paula jak jesteś potrzebująca to łap wiruski

A jak zakupy sie udały? Co zakupiłas?

łapię
na spożywczych zakupkach byłam wczoraj
ale dziś na przerwie kupilam sobie bluzę za pół ceny

Napisane przez magdulec

zrobiałam sikanca i sa dwie krechy

nie mogło być inaczej

Napisane przez caroline_1988

A więc wykciukałyście... Rano dokładnie o 5:15 na teście pokazały się dwie kreseczki!!!!!!!!!!!!! Z walącym sercem pobiegłam do TŻta Niestety dziś na bete nie miałam kiedy iść. Dopiero jutro więc wynik będzie pewnie w piatek. A dopóki nie mam wyniku to będę jesczez powściągliwa w radości Chociaz TŻ i tak już mamie i siostrom wygadał

super Gratulacje

nasz kciuki naprawdę mają MOC

to za kogo teraz trzymamy dziewczyny?? Kolejna jest Karolca

Napisane przez danika

ja dzis zaliczyłam pierwsze haftowanko poranne...oj masakra ale to chyba dobrze, bo znaczy, że dzidek siedzi na miejscu i produkuje mi sie duzo hormonów. Cały dzień mi dziś tak niedobrze...a jednoczesnie jestem głodna - dziwne uczucie mężul mnie musiał odwieźć do pracy, bo bałam sie ze znowu mnie pociągnie w aucie...hehe

Alexa no moim zdaniem też nierewelacyjna ta twoja tarczyca - nie kazała ci ginka zrobic FT3 FT4 i przeciwciał?

mam nadzieję, że nie będą Cię za dużo męczyly nudności i wymioty...
no ale przynajmniej wiesz, że w ciąży jesteś

Ja robiłam te przeciwciała tarczycowe i wszystko ok u mnie

---------- Dopisano o 18:00 ---------- Poprzedni post napisano o 17:56 ----------

Uwaga! W związku z szybkim rozwojem naszego wątku, a co za tym idzie z dużą liczbą postów,proszę o pisanie do mnie na priv wiadomości dotyczącej zmiany danych, rotacji na liście oraz chęci zapisania się na nasz wątek
Pozdrawiam Paulinaizabela.

Niech zimowy dobry duszek zafasolkuje każdej brzuszek

Na liście mamy 20 staraczki

kaaamila1 - (Kamila, 21 lat, Pomorskie) staranka zawieszone
basiawlg - (Basia, 25 lat, Rzeszów) staranka zawieszone
ankamb - (Anka, 26 lat, Londyn) staranka zawieszone
moonia26 - (Monika, 26 lat, Kraków) staranka zawieszone
Cosmaaaaaaa - (Paula, 20 lat, Leverkusen) staranka zawieszone
giova13 - (Asia, 26 lat, Anglia) staranka zawieszone
paulinaizabela - (Paulina,26 lat, Irlandia) staranka zawieszone
Mag83 -(Magda, 27 lat, ...) staranka zawieszone
Tacca - (Maryla, 30 lat) staranka zawieszone
KALWI23 -(Magda, 27 lat, Cieszyn) staranka zawieszone


Kobra913 - (Agnieszka, 23 lata, Szczecin) cykl 17, last @ 12,09
Malami82 - Agnieszka, 28 lat, Lubuskie) cykl 20, last @ 17,09
Zafrine - (Dorota, 23 lata, pomorskie) cykl 34, last @ 18,11
Nina_k - ( Maria, 30 lat, Centrum) cykl 24, last @20,12
Danika (Ewa, 27 lat, małopolskie)cykl 16, last @ 22,12
Magdulec - (Magda, 29 lat, Lubelskie) cykl 22, last @ 24,12
Caroline_1988 - (Karolina, 22 lata, kuj - pom)cykl 3, last @ 28,12
Egwene6 - (Dorota, 33lata, Lublin) cykl 16, last @ 2,01
Tincia - (Justyna, 27 lat, Zielona Góra)cykl 1, last @ 6,01
Karolca - (Karolina, 24 lata, kuj - pom) cykl 2, last @ 7,01
LadyMK - (Magda, 24lata, łódzkie) cykl 19, last @ 8,01
Cherubinka (Aga,28 lat, Podlasie) cykl 26, last @ 14,01
Ewakol - (Ewa, 22 lata, Poznań) cykl 16, last @ 15,01
Irmusia81(Aneta, 30 lat okolice Krakowa) cykl 22, last @ 14.01
Baby29 - (Edyta, 30 lat, Radom) cykl 24, last @ 20,01
Atila- (Natalia, 25 lat, Sandomierz) cykl 3, last @ 21,01
Pacierp -(Marta, 27 lat, Wrocław) cykl 23, last @ 25,01
Darusiaaaa - (Daria, 24 lata, Sieradz) cykl 2, last @ 31,01
alexa83 - (Ola, 27 lat, Bielsko) cykl 9, last @ 1,02
Mezaga - (Agnieszka, 29 lat, Gorlice) cykl 39, last @ 1,02

Więc teraz serca mam dwa (II kreseczki)

Mamy 12 zafasolkowanych:

Gusia1983 - (Iga, 26 lat, łódzkie) gratulujemy! dwie kreseczki w 19 cyklu (t.p - 16 styczeń 2011)
Enia (Sylwia, 25 lat, Kielce) gratulujemy! dwie kreseczki w 7 cyklu (t.p 17 luty 2011)
Justine1988(Justyna,21 lat,Koszalin) gratulujemy! dwie kreseczki w 7 cyklu (t.p - 27 luty 2011)
iizabelaa (Izabela,27 lat,wlkp) gratulujemy! dwie kreseczki w 1 cyklu (t.p - 25 marzec 2011)
Coralady (Nela,28 lat,Małopolska) gratulujemy! dwie kreseczki w 19 cyklu (t.p. 10 kwiecień 2011)
Edzia - (Edyta, 32 lat, Roma) gratulujemy! dwie kreseczki w 25 cyklu (t.p 28 czerwca 2011)
Malinka123108 -(Marlena, 21 lat, Lublin) gratulujemy! dwie kreseczki w 12 cyklu (t.p 29 czerwca 2011)
Bella7 (Ania, 21 lat,)gratulujemy! dwie kreseczki w 7 cyklu (t.p. 1 lipca 2011)
Scio - (Paulina, 23 lata, Góry Świętokrzyskie) gratulujemy! dwie kreseczki w 15 cyklu (t.p 7 lipca 2011)
Nadiazloto1 - (Agata, 27 lat, Zielona Góra) gratulujemy! dwa serduszka (t.p 12 lipca 2011)
DAnia - (Ania, 34 lata,dolnośląskie)gratulujemy! dwie kreseczki w 11 cyklu (t.p 14 sierpnia 2011)
xhankax(Hania,28lat,Śląsk) gratulujemy!dwie kreseczki w 56cyklu (t.p 23 sierpnia 2011)

Na liście występuje kolor biały:

dra - Aniołek[*]
PatkaM84- Aniołki dwa [*] [*]
Nika1980 - Aniołek [*]
agagmm23 - Aniołek [*]
gooha3 - Aniołek [*]
celka2000 - Aniołek [*]
ankamb - Aniołek [*]
pomarnczka - Aniołek [*]
NPerelka1987 - Aniołek [*]
nayhde - Aniołek[*]
ola_k11 - Aniołek [*]
karolcia228 - Aniołek [*]
sylfiaaa - Aniołek [*]
DAnia - Aniołek [*]
serduszkowata - Aniołek [*]
Pamela86 - Aniołek [*]
bella7 - Aniołek [*]
evelina.00 - Aniołek[*]
Daget -Aniołek[*]
alexa83 - Aniołek[*]


Kobra913, Malami82, Zafrine, - dziewczyny odezwijcie się napiszcie co u was

Zobaczcie jak ładnie na liście, 4 ludziki skaczące pod rząd czekamy na kolejne

[LadyMK]

Napisane przez nadiazloto1

A to nie za szyko na betę, teraz tak policzyłam, że to jakiś 27dc u Ciebie.


Super, że taki dobry wynik
Możesz brać wiesiołka i siemię razem z clo
Trzymam kciuki i przesyłam na nowy cykl

Nadia ale ja mam stymulowany cykl i jestem na Luteinie, jutro biorę ostatnią tabletkę, to będzie mój 12dzień fazy lutealnej więc muszę wiedzieć czy się udało, czy nie bo jak nie to odstawiam luteinę

---------- Dopisano o 19:04 ---------- Poprzedni post napisano o 19:01 ----------

matko ile kresek!!!
dziewuszki proszę o fluidki!!!!!!!
mnie na razie podbrzusze ćmi, pare dni już, ale wtedy delikatnie i chwilowo, a dziś mocniej i dłużej, ale już mija
Boję się, żeby to nie była moja psychika...

[nadiazloto1]

No te ludki tak tam razem skaczą Ładnie im w grupie

LadyMK no właśnie o to mi chodziło, zastanawiałam się czy to naturalny cykl czy jakaś stymulacja Czekamy jutro na informację

[LadyMK]

to już 3 cykl stymulowany, tylko teraz w końcu z drugiego jajnika, stąd moje nadzieje ogromne

[paulinaizabela]

Napisane przez LadyMK

to już 3 cykl stymulowany, tylko teraz w końcu z drugiego jajnika, stąd moje nadzieje ogromne

Ode mnie porcja kciuków

[LadyMK]

Napisane przez paulinaizabela

Ode mnie porcja kciuków

dziękuję bardzo *
i pozostałym dziewczynkom też dziękuję... )

[mezaga]

A ja dzisiaj na poprawę humoru wróciłam z pracy z nowymi modnymi okularami Są czerwone, duże (takie podobne do modnych kujonek).

[nadiazloto1]

Napisane przez mezaga

A ja dzisiaj na poprawę humoru wróciłam z pracy z nowymi modnymi okularami Są czerwone, duże (takie podobne do modnych kujonek).

To fajnie, pochwal się foteczką

[baby29]

Napisane przez caroline_1988

Cześć kochane...

A więc wykciukałyście... Rano dokładnie o 5:15 na teście pokazały się dwie kreseczki!!!!!!!!!!!!! Z walącym sercem pobiegłam do TŻta Niestety dziś na bete nie miałam kiedy iść. Dopiero jutro więc wynik będzie pewnie w piatek. A dopóki nie mam wyniku to będę jesczez powściągliwa w radości Chociaz TŻ i tak już mamie i siostrom wygadał

[magdulec]

Napisane przez nadiazloto1

Tygodnie liczy sie od @, ewentualnie od owu plus 2 tygodnie, a na kolejnych usg będzie to lepiej widać po długości dzidziusia

Szkoda, że taka lipa z tym laboratorium Może z pracy wyskoczysz na chwilę albo umówisz się, że przyjdziesz 15 minut później

---------- Dopisano o 16:59 ---------- Poprzedni post napisano o 16:57 ----------

ja pracuje w dwóch szkołach od 7.30 praktycznie do 15 i mam tylko z 20min na dojazdy, wiec ciezko by mi bylo podczas przerwy a podczas pracy to ciezko.

Napisane przez danika

Magdulec super ze juz nie plamisz a ze 2 krechy są to oczywiste patrze na twój termin ostatniej @ i miałysmy bardzo podobny - wiec termin porodu pewnie tez tak wyjdzie

ja dzis zaliczyłam pierwsze haftowanko poranne...oj masakra ale to chyba dobrze, bo znaczy, że dzidek siedzi na miejscu i produkuje mi sie duzo hormonów. Cały dzień mi dziś tak niedobrze...a jednoczesnie jestem głodna - dziwne uczucie mężul mnie musiał odwieźć do pracy, bo bałam sie ze znowu mnie pociągnie w aucie...hehe

Alexa no moim zdaniem też nierewelacyjna ta twoja tarczyca - nie kazała ci ginka zrobic FT3 FT4 i przeciwciał?

fajnie by było z tymi terminami

wspołczuje haftowanka, mi jak narazie nic nie dolega powzniejszego.

[Tacca]

Napisane przez egwene6

Dzięki wielkie Do tej pory trudno mi uwierzyć w to co się stało ale wiem że nie mogę pozwolić sobie na rozpacz bo muszę myśleć przede wszystkim o dobru dziecka. Martwię się trochę o naszego drugiego kota bo zaczął się bardzo dziwnie zachowywać. Wczoraj nie odstępował nas nawet na krok i spał wtulony we mnie całą noc - a zazwyczaj śpi w nogach łóżka a dzisiaj rano jakby dostał szału i latał po mieszkaniu jak oparzony miałcząc w niebogłosy. Nie chcę nawet myśleć o wzięciu kolejnego zwierzęcia ale może będziemy musieli bo nasz kocurek najwyraźniej źle znosi samotność a my niestety musimy zostawiać go w domu samego na kilka dobrych godzin każdego dnia. Zobaczymy...

A jeżeli chodzi o tematy ciążowe - odebrałam przed chwilą wyniki drugiej bety z wynikiem 1607 Na chwilę obecną mogę więc chyba odetchnąć z ulgą bo wzrost jest prawidłowy. Zadzwoniłam też, zgodnie z zaleceniami do Białegostoku i mam tam pojechać na ostatnią wizytę kontrolną za dwa tygodnie.
Oczywiście niepokój się nie kończy i pewnie będzie mi towarzyszył do samego końca ale chyba już teraz mogę pozwolić sobie na odrobinę optymizmu.

Świetna beta!
Kocurkowi pewnie brakuje przyjaciółki...

Napisane przez egwene6

Dzięki Ja też się bardzo cieszę że beta jest wysoka i tak "jednoznacznie ciążowa" (a po cichutku ciągle liczę na to że oba maleństwa zadomowiły się na następne 8 miesięcy )
Na pierwszą bardzo wstępną wizytę idziemy już jutro na miejscu w Lublinie ale nie wiem czy da się już potwierdzić ciążę na 100%. Lekarz z Białegostoku chciał mnie jeszcze raz zobaczyć ale na pewno nie będziemy tam prowadzić ciąży bo to zdecydowanie za daleko plus naturalnie chcę mieć lekarza prowadzącego który pracuje w szpitalu gdzie mam zamiar rodzić.

PSK 4?

Napisane przez nadiazloto1

egwene posiadanie lekarza prowadzącego pod ręką, na miejscu to podstawa. Zawsze jak by coś Cię niepokoiło to możesz do niego pojechać i sprawdzić, zamiast siedzieć w domu i się zamartwiać.
Przesyłam na jutrzejsze widoki dwóch pięknych pęcherzyków

Magdulec gdzie jesteś? Powtarzałaś test albo robiłas betę?

Dla wszystkich potrzebujących dziewczyn :mag ia:

podbieram jednego... Może się nie zmarnuje, chociaż nie wiem jak to w tym miesiącu będzie...

Napisane przez LadyMK

pobieram fluidki
jutro beta..... uhhhhhhhhh
a wczoraj się okazało, że w tą sobotę mam obronę... więc zbliżają się sądne dni. Ciekawe jak mi pójdzie z nauką po jutrzejszym dniu..

---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:23 ----------

PaulinaIzabela proszę zmień mi na 19cykl i termin @ 8.01

Egwene- gratulacje!!!!!!!!!

Trzymam kciuki za betę! I za obronę oczywiście też...

Napisane przez karolca

Też jestem ciekawa Myślałam o niej już rano...

Coś mi się wydaje, że w sobotę przyjdzie @ :/ czuję się ewidentnie na małpę. A najczęściej, niezależnie od długości cyklu wypada mi w dzień wolny, najczęściej w weekend.

To powtarza się tak jak u mnie - zawsze w piątek najgorszy dzień...

Napisane przez magdulec

egewene przykro mi z powodu kotka, za bete.

danika super ze z fasolka wszystko ok.

mezaga za kolejny cykl.

naduś dziekuje za troske , kupilam dzisiaj test ale jeszcze nie testowałam, chcialam dzisiaj zrobic bete ale nie bylo pojemników i musialam szukac po aptekach i spieszyłam sie do pracy i nie zdazyłam do przychodni, wiec jutro pojde, chyba ze znajde przychodnie gdzie robia z krwi.
teraz musze poszukac dobrego lekarza, przeprowadzic wywiad srodowiskowy
plamienia juz nie ma

A nie możesz zrobić bety z krwi?

Napisane przez magdulec

jak byłam w przychodni to bylo napisane ze z moczu(tez sie zdziwiłam), moze dlatego ze przychodnia nfz, moze pojde prywatnie i bedzie z krwi, zobacze na stronie www.

---------- Dopisano o 16:11 ---------- Poprzedni post napisano o 16:06 ----------

zrobiałam sikanca i sa dwie krechy

Super!

Napisane przez caroline_1988

Cześć kochane...

A więc wykciukałyście... Rano dokładnie o 5:15 na teście pokazały się dwie kreseczki!!!!!!!!!!!!! Z walącym sercem pobiegłam do TŻta Niestety dziś na bete nie miałam kiedy iść. Dopiero jutro więc wynik będzie pewnie w piatek. A dopóki nie mam wyniku to będę jesczez powściągliwa w radości Chociaz TŻ i tak już mamie i siostrom wygadał

Wspaniała wiadomość! Gratuluję!

Napisane przez magdulec

ojejku SUPERANCKO:ju pi:

znalazłam w luxmedzie że robią z krwi, ale pobierają od 7 do 12 i kiedy ja mam iść. te godziny nie sa dla ludzi pracujących.

Dziwne... u nas do 18 robią z krwi... kosztuje coś około 25 zł.

Miałam dziś okropny dzień... Jak wróciłam do domu to się poryczałam... Muszę uciekać z tej pracy bo zwariuję... Na dodatek pokłóciłam się z mężem... Zamiast zwyczajnie mnie przytulić i wesprzeć, usłyszałam, że ja ciągle mam kłopoty, że mi się one wydają największe a nie zdaję sobie sprawy z tego jakie on ma czasem nieprzyjemności, bo mi o tym nie mówi. To mu powiedziałam, że w takim razie po co my jesteśmy małżeństwem skoro nawet o kłopotach mi nie mówi. I tak od słowa do słowa...
Popłakałam sobie pospałam do grubo ponad 2ostej i nie odzywamy się...
Jak wracałam do domu juz mi się tak płakać chciało i czułam się jakbym była ze szkła i przez byle co rozsypię się na tyisąc kawałków. A teraz czuję się tak, jakbym już się rozsypała... Nigdy w życiu nie czułam się taka samotna... Opuszczona i niekochana...
A jutro znów jestem sama w pracy i pewnie znów wydarzy się coś strasznego...

[mezaga]

Nadia e nieee
Mogę Wam jedynie wrzucić zdjęcie oprawek w których robiłam okulary hehe

Tacca

[Irmusia81]

Tacca No tak to już czasem jest, że jak się sypie, to wszystko na raz Ale z mężulkiem pewno jutro się pogodzisz, a pracę to zmień, jak tak stresująco i nieprzyjemnie jest. Szkoda zdrowia

danika współczuję i jednocześnie zazdroszczę ciążowych dolegliwości

[Tincia]

Napisane przez Tacca

Miałam dziś okropny dzień...
A jutro znów jestem sama w pracy i pewnie znów wydarzy się coś strasznego...

nosek do góry...
Faceci czasami pewnych rzeczy nie rozumieją
A Ty nie możesz być na nie. Pomyśl raczej "jestem zaj...ta i dam rade"
Pamiętaj: Co nas nie zabije, to nas wzmocni

Napisane przez danika

ja dzis zaliczyłam pierwsze haftowanko poranne...oj masakra

Współczuje, ale takie uroki ciąży
Ja to i przy @ odstawiam rigolette i czasem jak pomyślę, że w ciąży może być tak dłuuugi czas, to mnie skręca, ale co tam Da się rade

[Tacca]

Napisane przez mezaga

Nadia e nieee
Mogę Wam jedynie wrzucić zdjęcie oprawek w których robiłam okulary hehe

Tacca

Dzięki Aguś... Poczułam się przytulona...

Napisane przez Irmusia81

Tacca No tak to już czasem jest, że jak się sypie, to wszystko na raz Ale z mężulkiem pewno jutro się pogodzisz, a pracę to zmień, jak tak stresująco i nieprzyjemnie jest. Szkoda zdrowia

danika współczuję i jednocześnie zazdroszczę ciążowych dolegliwości

W pracy już nie takie sytuacje były, najgorzej, że nie widzę już w niej sensu i celu. Z publicznych pieniędzy idą środki, żeby wariaci robili doktoraty, a ten kto na to pracuje dostaje po tyłku, bo 50 letni wariat robiący studia dooktoranckie i tak pracował już nie będzie (wieczny student za państwowe pieniądze) i wydaje się kasę na nic...
Z mężem na chwilę obecną nie czuję potrzeby rozmawiać... Jeśli on podchodzi do moich problemów w ten sposób, to co to jest za związek. A teraz mam problemów mnóstwo bo jeszcze sprawy spadkowe doszły od początku roku... Mąż już miał z tego powodu nieprzyjemności i oczywiście całą winą byłam obarczona. Ostatnio zastanawiam się po co my ze sobą jesteśmy, skoro ewidentnie lepiej było by mu bez takiego ciężaru. A ja przeżywam to wszystko x razy mocniej, bo to dotyczy mojej rodziny. Męża wielkopańska rodzina i tak uważa mnie za mniej niż zero. Nabrałam wstrętu do prawników z dziada pradziada i lekarzy...
Mam tak wszystkiego dość i czuję się tak nic nie warta... Pogrzebano gdzieś chyba całe moje człowieczeństwo i to bez mojej zgody.
W pracy źle się dzieje od dłuższego czasu.Tylko ja nigdy w nikim nie mogę znaleźć oparcia, bo tego oparcia oczekuje się ode mnie. A ja już dawno temu przestałam być silna. Wszystkie te sprawy mnie przerosły a każdy szuka oparcia we mnie. A ja jak się okazuje nie mam w kim. I zwyczajnie już nie mogę znieść tego wszystkiego.

Napisane przez Tincia

nosek do góry...
Faceci czasami pewnych rzeczy nie rozumieją
A Ty nie możesz być na nie. Pomyśl raczej "jestem zaj...ta i dam rade"
Pamiętaj: Co nas nie zabije, to nas wzmocni

Mój mąż jest na ogół w porządku, tylko w sytuacjach kryzysowych nie mam zazwyczaj w nim wsparcia... Może to tez jakaś forma samoobrony...
W mojej sytuacji raczej bym polemizowała z tą frazą....

Idę spać.
Spokojnej nocki. Pewnie odezwę się jutro, chyba że nie wiem jak źle będzie...

[agnieszka09]

EGWENE CAROLINE MAGDULEC


GRATULUJE:roz a:

piekny wysyp fasolinek i fasolkow i trzymam kciuki za kolejne

[paulinaizabela]

Coś mi wizaż mulił strasznie wcześniej strony się otwierały strasznie długo albo i wcale...

Napisane przez mezaga

A ja dzisiaj na poprawę humoru wróciłam z pracy z nowymi modnymi okularami Są czerwone, duże (takie podobne do modnych kujonek).

Super ,pochwal się
Fajnie poprawićsobie humorek trafionym zakupem

Napisane przez Tacca

Miałam dziś okropny dzień... Jak wróciłam do domu to się poryczałam... Muszę uciekać z tej pracy bo zwariuję... Na dodatek pokłóciłam się z mężem... Zamiast zwyczajnie mnie przytulić i wesprzeć, usłyszałam, że ja ciągle mam kłopoty, że mi się one wydają największe a nie zdaję sobie sprawy z tego jakie on ma czasem nieprzyjemności, bo mi o tym nie mówi. To mu powiedziałam, że w takim razie po co my jesteśmy małżeństwem skoro nawet o kłopotach mi nie mówi. I tak od słowa do słowa...
Popłakałam sobie pospałam do grubo ponad 2ostej i nie odzywamy się...
Jak wracałam do domu juz mi się tak płakać chciało i czułam się jakbym była ze szkła i przez byle co rozsypię się na tyisąc kawałków. A teraz czuję się tak, jakbym już się rozsypała... Nigdy w życiu nie czułam się taka samotna... Opuszczona i niekochana...
A jutro znów jestem sama w pracy i pewnie znów wydarzy się coś strasznego...

Kochana przytulam mocno
Co do pracy to już nie raz przez nia płakałaś i dawno powinnaś ją zastawić, za dużo Cię to kosztuje chociaż z drugiej strony żyć za coś trzeba... Po prostu zacznij czegoś szukać w międzyczasie
Co do męża to mam nadzieję, że szybko wszystko się między Wami ułoży porozmawiajcie szczerze, wyżal mu się, że ciężko Ci jest i teraz jeszcze bardziej go potrzebujesz, jego wsparcia, przytulenia, rozmowy...
Ustalcie, że o wszystkim teraz będziecie rozmawiać i wszystkie problemy rozwiązywać razem...może męzuś nie mówi Ci o swoich kłopotach, bo widzi, że swoimi się bardzo przejmujesz i nie chce Ci jeszcze dokładać kolejnych...

Wszystko będzie dobrze - po burzy zawsze świeci słońce
Trzymam kciuki za Was i jeszcze raz przytulam mocno