|
|
#901 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Wwa
Wiadomości: 548
|
Dot.: Mamy wrzesień-październik 2011 :)
Cytat:
Siłownia i noworoczne odchudzanie też były "grane". Jeszcze mi moja stara ginekolog (ta która mnie odesłała - bo nie prowadzi ciąż) mówiła już po fakcie, żeby wstrząsów unikać a ja na tej siłowni na taką platformę wibracyjną wchodziłam, która mnie wytrzepywała w różnych częstotliwościach.Wszyscy mówią, że teraz już za późno, żeby się tym przejmować, ale weź tu się się nie przejmuj, jak wiem że cały tydzień kiedy się dziecku mózg zaczynał kształtować ja albo byłam na imprezie, albo leczyłam kaca. Pocieszyła mnie tylko, że na początku ciąża działa metodą zero-jedynkową - wóz albo przewóz, ale nie wiem czy do końca miała rację - piszą że dopiero od 8 tygodnia dziecko robi się odporniejsze na lekarstwa i choroby. ---------- Dopisano o 10:14 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ---------- Cytat:
Patrzyłam na wątek dziewczyn, które rodzą teraz - podają tam ile SN ile CC. Sporo tych CC. |
||
|
|
|
#902 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 1 230
|
Dot.: Mamy wrzesień-październik 2011 :)
Cytat:
W 1 ciązy wogóle nie miałam problemu z nerkami i dlatego takie obawy .Nie wiem jak w innych szpitalach, ale w tym w którym będe rodzić 90% kobiet po cc, następny poród też będą miec wykonany cc. tredulka- andruszki-trzymam kciuki za poniedziałek ![]() koszuleczkakuleczka-witam nową zafasolkowaną ......i oczywiście Wszystkiego Najlepszego !!!
__________________
powrót do zdrowia..marzenia zaczekają LIVE,LOVE,LIFT. Edytowane przez kapka Czas edycji: 2011-02-06 o 10:19 |
|
|
|
|
#903 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamy wrzesień-październik 2011 :)
Cytat:
|
|
|
|
|
#904 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 4 587
|
Dot.: Mamy wrzesień-październik 2011 :)
Cytat:
Ciekawe czy sama chciałaby coś takiego usłyszeć baba jedna
|
|
|
|
|
#905 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 332
|
Dot.: Mamy wrzesień-październik 2011 :)
Dziewczyny, ja się nieśmiało przyłączam, bo właśnie przed chwilą ujrzałam dwie kreski. Jedna słabsza, ale według mnie dość wyraźna
![]() Ale jestem w szoku. Też byłyście takie przerażone na początku?
__________________
Alek |
|
|
|
#906 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 248
|
Dot.: Mamy wrzesień-październik 2011 :)
Cytat:
|
|
|
|
|
#907 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 332
|
Dot.: Mamy wrzesień-październik 2011 :)
Cytat:
Zrobiłam już chyba z 25 testów w całej swojej "karierze", chyba dlatego ten tak mnie zaskoczył, bo reszta negatywna.A najgorsze jest to, że mam zapalenie tchawicy i wczoraj przestałam brać antybiotyki, i teraz się zamartwiam czy, jeśli ciąża się potwierdzi, z dzieckiem wszystko będzie w porządku
__________________
Alek |
|
|
|
|
#908 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 4 587
|
Dot.: Mamy wrzesień-październik 2011 :)
Cytat:
Ja byłam w szoku a przerażenie przyszło później ![]() Odnośnie antybiotyków to o ile się nie mylę to w 1 miesiącu dziecko jest chronione bo nie dostaje jeszcze nic od mamy. W którym tygodniu jesteś? |
|
|
|
|
#909 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 332
|
Dot.: Mamy wrzesień-październik 2011 :)
Cytat:
![]() To mnie pocieszyłaś Kupię dzisiaj jeszcze jakiś superczuły, a jutro chyba pójdę na betę, żeby mieć pewność.
__________________
Alek |
|
|
|
|
#910 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamy wrzesień-październik 2011 :)
Dziewczyny brałyście luteine?
Mam wrażenie że od pewnego czasu jak ją biorę odczuwam pieczenie i nie wiem czy to od tego czy coś innego. Nawet ginekologa nie mam jak zapytać bo się dodzwonić nie da. Jutro miała być wyczekiwana wizyta, na spokojnie bym się dowiedziała a teraz? ale zła jestem |
|
|
|
#911 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 2 162
|
Dot.: Mamy wrzesień-październik 2011 :)
Cytat:
A do tego strasznie nieświeżo się czuję bo część luteiny ciągle znajduje się na bieliźnie---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:19 ---------- Cytat:
Nie przejmuj się, ja się rozpłakałam jak zobaczyłam dwie kreski, byłam przerażona zwłaszcza ze mój synuś ma dopiero 10 miesięcy, myslałam cały czas że nie dam rady z dwójką takich malutkich dzieci, że to nie jest odpowiedni czas, że to za wcześnie tez ze względu na synka bo nowy dzidziuś zabierze mojemu dziecku tak bardzo potrzebne mu teraz zainteresowanie i mój czas, że muszę go odstawic od piersi itd. A jednocześnie plakałam że to niesprawiedliwe, że nowy dzidziuś jest "niechciany", że tż jest w szoku zamiast odczuwać radość, czułam wyrzuty sumienia, że mam takie zle myśli, podczas gdy mój pierwszy synek był otoczony od początku milościa i wszyscy się cieszyli, babcie skakały pod sufit, a teraz rodzina powtarza tylko "będzie ciężko". Ale teraz minęły ok 3 tygodnie od kiedy się dowiedziałam i nie wyobrażam sobie już że mogłoby nie byc tego maleństwa w brzuszku i wiem że wszystko będzie dobrze i że sobie poradzimy, a jeśli tylko będę mądra i cierpliwa w stosunku do starszego dziecka to on tylko skorzysta na tym że będzie miał rodzeństwo a nie będzie na tym "stratny"
|
||
|
|
|
#912 | |||
|
Rozeznanie
|
Dot.: Mamy wrzesień-październik 2011 :)
Cytat:
Cytat:
Cytat:
w piątek idę na wizytę do ginekolog, która mam nadzieje poprowadzi mnie do porodu i z nią będe rodzić. Macie już wybrany szpital? ściskam Was i zdrówka życzę!
__________________
płodek |
|||
|
|
|
#913 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 2 162
|
Dot.: Mamy wrzesień-październik 2011 :)
Ja mam wlasnie problem ze szpitalem. Poprzednio jak rodziłam byłam z kilku rzeczy (m.in. położen cudowne!) bardzo zadowolona, a z niektorych zupelnie nie, bo były wręcz nie do przyjęcia
Teraz moja chrzestna namawia mnie na poród w swoim szpitalu gdzie jest ordynatorem, miałabym znieczulenie za darmo (ona by robiła) i wiadomo że byłabym traktowana lepiej niż gdzies anonimowo, ale z kolei trzeba jechac 200km (jak poród bylby w terminie to nie ma problemu, dwa dni wczesniej jade i się kładę, ale jak wczesniej?) i potem wracac z dzidziusiem te 200km... no i mam problem
|
|
|
|
#914 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Mamy wrzesień-październik 2011 :)
lausannea może warto zainwestować wtedy w pobyt w hotelu lub u chrzestnej jak się zgodzi i wrócić samochodem z dzidziusiem też możesz, oczywiście jak was ktoś zawiezie
Ja wolałabym mieć 'znaną' opiekę. Wiele różnych rzeczy może się zdarzyć w trakcie porodu to, że będziesz miała przy sobie osobę która chce dla Ciebie jak najlepiej jest bardzo ważne. |
|
|
|
#915 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 332
|
Dot.: Mamy wrzesień-październik 2011 :)
lausanne Moja reakcja byla podobna, ale jak tu sie nie bac, nie?
Dziewczyny o 13 zrobiłam drugi test, wyszedl negatywny, więc lecę jutro na betę dla pewności.
__________________
Alek |
|
|
|
#916 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 248
|
Dot.: Mamy wrzesień-październik 2011 :)
Cytat:
Dziewczyny a ile Wy czekacie na wyniki badań??? Toxo , cytomegalia, betę?? Bo wydaje mi sie ze ja bardzo dlugo(tydzień) czekam i chyba zmienie labolatorium
|
|
|
|
|
#917 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 4 587
|
Dot.: Mamy wrzesień-październik 2011 :)
Cytat:
![]() Cytat:
|
||
|
|
|
#918 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 2 162
|
Dot.: Mamy wrzesień-październik 2011 :)
|
|
|
|
#920 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 2 162
|
Dot.: Mamy wrzesień-październik 2011 :)
Cytat:
|
|
|
|
|
#922 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 248
|
Dot.: Mamy wrzesień-październik 2011 :)
No tak podejrzewałam, że to bardzo długo... Musze sie wybrac gdzie indziej
. Przeciez tydzień czasu w naszej sytuacji to wiecznosc !!!
|
|
|
|
#923 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 2 162
|
Dot.: Mamy wrzesień-październik 2011 :)
Cytat:
w szpitalu w ktorym rodziłam synka lekarka przy zszywaniu zostawiła mi... gaziki... wiecie gdzie![]() ![]() sama się zorientowalam dwa dni poźniej, a jeszcze ordynator mi wmawiał że to był skrzep!! no a w innych szpitalach na 2gą dobę już mozna czasem wyjśc) to muszę przyznać że super się pielęgniarki i położne zajmowały nami i dzieciaczkami, nie było problemu z dokarmianiem jak którejś brakowalo pokarmu, z pokazaniem i pomoca przy przewijaniu, z nauką karmienia piersią - aż do oporu itd. No ale mimo że wspomnienia nie są az takie złe, będę wolala teraz pojechać do cioci
|
|
|
|
|
#925 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 464
|
Dot.: Mamy wrzesień-październik 2011 :)
|
|
|
|
#926 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamy wrzesień-październik 2011 :)
Miałam brać do wizyty u ginekologa, która miała być 7- i ona miała stwierdzić czy dalej czy już nie , ale nie będzie bo baba chyba sobie niezapowiedziane wolne zrobiła. W każdym razie czytalam o tym torchę i to może być też jakaś infekcja- podobno to się zdarza, ale tak cierpię że masakra
|
|
|
|
#927 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 332
|
Dot.: Mamy wrzesień-październik 2011 :)
Cytat:
Cytat:
__________________
Alek |
||
|
|
|
#929 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 4 332
|
Dot.: Mamy wrzesień-październik 2011 :)
Cytat:
Mam jeszcze jeden test, to zrobie, ale rano
__________________
Alek |
|
|
|
|
#930 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Mamy wrzesień-październik 2011 :)
Cytat:
tez bym tak zrobiła nic nie wspominałaś więc myślałam, że nie masz w planach ja mam zapas 3 haha więc jak ktoś z wrocławia będzie w potrzebie to zapraszam |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:09.




Chociaż w sumie ja zostałam "ustrzelona" po świętach, ale mój Tż był 3 tyg w Polsce i te 3 tygodnie zleciały na imprezach, spotkaniach ze znajomymi i świątecznym obżarstwie... Też się martwię trochę, czy przez to nie będę miała komplikacji jakichś... Organizm trochę dostał w łeb
Siłownia i noworoczne odchudzanie też były "grane". Jeszcze mi moja stara ginekolog (ta która mnie odesłała - bo nie prowadzi ciąż) mówiła już po fakcie, żeby wstrząsów unikać a ja na tej siłowni na taką platformę wibracyjną wchodziłam, która mnie wytrzepywała w różnych częstotliwościach.

.
!!!
Ciekawe czy sama chciałaby coś takiego usłyszeć baba jedna




Nie przejmuj się, ja się rozpłakałam jak zobaczyłam dwie kreski, byłam przerażona zwłaszcza ze mój synuś ma dopiero 10 miesięcy, myslałam cały czas że nie dam rady z dwójką takich malutkich dzieci, że to nie jest odpowiedni czas, że to za wcześnie tez ze względu na synka bo nowy dzidziuś zabierze mojemu dziecku tak bardzo potrzebne mu teraz zainteresowanie i mój czas, że muszę go odstawic od piersi itd. A jednocześnie plakałam że to niesprawiedliwe, że nowy dzidziuś jest "niechciany", że tż jest w szoku zamiast odczuwać radość, czułam wyrzuty sumienia, że mam takie zle myśli, podczas gdy mój pierwszy synek był otoczony od początku milościa i wszyscy się cieszyli, babcie skakały pod sufit, a teraz rodzina powtarza tylko "będzie ciężko". Ale teraz minęły ok 3 tygodnie od kiedy się dowiedziałam i nie wyobrażam sobie już że mogłoby nie byc tego maleństwa w brzuszku i wiem że wszystko będzie dobrze i że sobie poradzimy, a jeśli tylko będę mądra i cierpliwa w stosunku do starszego dziecka to on tylko skorzysta na tym że będzie miał rodzeństwo a nie będzie na tym "stratny"




