2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy cz.II - Strona 143 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-02-07, 20:21   #4261
dzidzia_aim
Rozeznanie
 
Avatar dzidzia_aim
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Mallorca
Wiadomości: 707
GG do dzidzia_aim
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez Szczęśliwa Pokaż wiadomość
Serio dolewasz bulion? Kurcze a wszędzie piszą, że nie można... że trzeba wylewać wywar w którym gotowało się mięsko i dodawać samo mięso do oddzielnie ugotowanych warzyw...
Robię zupki tak jak moja mama robila nam i jakoś przeżyliśmy . Pojęcia nie miałam że nie można bulionu dawac, pozatym nic jej nie jest a zupki jemy już ponad 2 tyg. Je aż jej się uszy trzesą. Używam go bardziej tylko po to żeby troche rozrzadzic zupke wiec jest to minimalna ilosc. Ja absolutnie nie stosuję sie do tych wszystkich norm, zakazów, nakazów, o których teraz wszedzie się mówi czy pisze sama decyduje czy coś dac czy nie. Dziecko mi kupki jak narazie robi pieknie, kłopotów z brzuszkiem nie mamy, nigdy żadnych kropelek nie dostawała
A tak z ciekawości, to dlaczego bulionu nie można podac dziecku??
dzidzia_aim jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-07, 20:50   #4262
Lenka*
Zadomowienie
 
Avatar Lenka*
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 1 661
GG do Lenka*
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez dzidzia_aim Pokaż wiadomość
Robię zupki tak jak moja mama robila nam i jakoś przeżyliśmy . Pojęcia nie miałam że nie można bulionu dawac, pozatym nic jej nie jest a zupki jemy już ponad 2 tyg. Je aż jej się uszy trzesą. Używam go bardziej tylko po to żeby troche rozrzadzic zupke wiec jest to minimalna ilosc. Ja absolutnie nie stosuję sie do tych wszystkich norm, zakazów, nakazów, o których teraz wszedzie się mówi czy pisze sama decyduje czy coś dac czy nie. Dziecko mi kupki jak narazie robi pieknie, kłopotów z brzuszkiem nie mamy, nigdy żadnych kropelek nie dostawała
A tak z ciekawości, to dlaczego bulionu nie można podac dziecku??
ja tam nie wiem co doradzają, ale tak na zdrowy rozum... to mi się wydaje, że dziecku nie potrzeba tego tłustego wywaru, zwłaszcza na samym początku kiedy rozszerza się dietę, bo to dużo tłuszczów niekoniecznie "zdrowych". a już na pewno nie zaserwowałabym niemowlakowi wywaru ze skrzydełek, bo w kupnym drobiu hormony i antybiotyki gromadzą się głównie w skrzydełkach (z tego co pamiętam z wykładów). Chyba że masz sprawdzony drób, ale i tak mi się wydaje, że taki wywar to dla starszego malca... ale to tylko moje zdanie
buźka
__________________
Martynka
Lenka* jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-07, 22:13   #4263
Szczęśliwa
Zadomowienie
 
Avatar Szczęśliwa
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 1 191
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez dzidzia_aim Pokaż wiadomość
A tak z ciekawości, to dlaczego bulionu nie można podac dziecku??
Przede wszystkim to ten tłuszcz- bo na początku dziecko potrzebuje go niewiele i powinno to być 1 łyżeczka oliwy z oliwek lub oleju rzepakowego lub ewentualnie wysokogatunkowego masła na 180 ml zupki.

No i podobno wszystko co niedobre w takim mięsku to właśnie uwalnia się do tego wywaru, dlatego powinno się go wylać, a dziecku podać tylko samo mięsko. Dopiero za kilka miesięcy można zacząć go podawać i myślę, że trzeba wybrać mniej tłusty kawałek niż skrzydełko.

Nie pomyśl sobie tylko, że ja CIę krytykuje bo każda robi jak uważa, ja piszę tylko to co wyczytałam w poradniku szpitalnym i w prasie dziecięcej.
__________________
Pozdrawiam, Ewcia

Nasza córcia jest już z nami. Dagusia- 23.09.2010r.
Szczęśliwa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-07, 22:44   #4264
Weronisia
Zakorzenienie
 
Avatar Weronisia
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 714
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez gabisun Pokaż wiadomość
Weronisia gdzieś się zawieruszyła
Zaraz tam zawieruszyła Ale to miło, że ktoś zauważył moją nieobecność
Remont mam. Znaczy mam wieczny remont, bo mieszkam tu już ponad rok, a jeden pokój jest jeszcze nie gotowy i właśnie w sobotę mąż się w końcu za niego wziął. A w przejściu do tego pokoiku stoi mój komp, więc nawet go nie włączam, bo brak miejsca, żeby usiąść.

A poza tym u nas wiosna Jest tak pięknie, że godzinami spaceruję z Pascalkiem.
Od czwartku zapowiadają deszcz, więc pewnie będę więcej zaglądać

Cytat:
Napisane przez Paula SHIN Pokaż wiadomość
hagar1 - ja tez mamy duuuzy problem z ulewaniem, ale powiedzieli nam, ze dziecko ma prawo ulewac do 6 miesiaca. Niektore dzieci beda ulewac nawet po kazdym posilku, ale po 6 miesiacu powinno przejsc Nie przejmuj sie, poczekaj.
U nas ulewanie/chlustanie było od początku i jest nadal.
Nie mogę mu nawet zmienić mleka z AR, na jakieś inne. Nie mogę mu dawać herbatki, czy soczku, bo tak chlusta.
Od wczoraj daję mu soczek małymi łyczkami max. 10ml na raz i nie chlusta, bo to za mała ilość.


Co do obiadków, to wiem, że nie wolno ich solić, ani niczym przyprawiać, a tym bardziej nie wpadłabym , żeby dodać bulion Przecież to sama chemia. Szkoda obciążać tak delikatny żołądeczek.
Jak gotowałam sama, to dodawałam tyle warzyw i zieleniny, że żadne przyprawy nie były potrzebne, bo obiadek po zmiksowaniu był przepyszny bez tych dodatków
A teraz mi się nie chce, więc kupuję słoiczki, ale bez dodatków.
Pascal opornie się uczy jeść, więc dałam mu zupkę przez butelkę i zjadł wszystko.
Weronisia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-08, 01:07   #4265
NIKaP-n
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 023
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość



dostaliśmy właśnie fotkę od pani instruktor z aqua baby
to się chwalę a co będę chwalipięta
ale wyszedł grubasek pod tą wodą
Genialna fota, no i wymiatający- jak zawsze- Pat
Super
Moje chłopaki też czają się na basen, ale trochę chcemy odczekać po Małego chorobie.


Cytat:
Napisane przez gabisun Pokaż wiadomość



Nikuś jak postępy w wykańczani dokmu? masz foty? ja cię zamęczę
Powolutku, chłopaki kończą watą strych ocieplać. Jak mi podasz na pw nr telefonu, to Ci mmsem puszczę łazienkę, bo nie mam kabelka, coby przegrać z komórki fotę, może Ty wrzucisz? Kupiliśmy zlew, ale to już chyba pisałam...

A jak u Was plany? Zbieracie kasę, tak?

Cytat:
Napisane przez bibet Pokaż wiadomość

NIKaP-n po przeczytaniu Twojego posta, o bezgorączkowej chorobie Twojego synka też pomaszerowałam do pediatry, na szczęście u nas nie wymagało to lezcenia ale tak jak piszesz lepiej 3 razy bez powodu sprawdzić niż raz za mało.


Poza tym, przez weekend usiłowałam podając tylko mm sprwadzić ile Zuzak tego mleczka wypija no i okazuje się, że niewiele bo ok 400 do 480 ml na dobę, reszta jedzonka to obiadek i owoc + sok. Jeżeli chodzi o pokarmy stałe to jest ok, ale wydaje mi się, że mleka pije troszkę za mało. Stąd moje pytanie do mamuś, które karmia mm - ile czasu zajmuje Waszym dzieciaczkom wypicie butelki mleka?? i czy od razu jak odstawiłyście pierś i wprowadziłyście mm dzieciaczki piły Wam taką ilość jak teraz piją??
Mała pije mi 110 ml na dwa razy przez godzinę

Ja nie jestem panikarą, ale ten kaszel był przerażający, więc pojechałam. Dobrze, że u Was ok

Moje dziecię wciąga w jakieś 10-15min 180ml mleczka, zależy jakiego smoka dostanie.
On zawsze pił więcej, niż było w tabeli przy Jego wieku, ale karmiłam piersią tylko m-c.

Cytat:
Napisane przez dzidzia_aim Pokaż wiadomość
Waniliania trudno mi podac dokładny przepis bo ja to gotuję na przysłowiowe oko. Wywary gotuję na skrzydełku ( odcinam jego najcieńszą częsc tą, na której znajduje sie sama skóra). Wody wlewam tak niecały litr, wydaje się dużo, ale sporo częsc wody wyparuje. Potem dorzucam dwie nieduże marchewki i średnia pietruszke pokrojoną w słupki a pod koniec gotowania troszke ryżu. Jeśli chodzi o jarzynową to podobnie, do wywaru wrzucam dużego pokrojonego w większa kostke ziemniaka, marchewke i pietruszke lub marchewke, pietruszke a pod koniec gotowania średnie trzy różyczki brokuła. Jak zupki są gotowe, do wysokiego naczynia wyławiam sobie warzywka lub warzywa+ryż dolewam minimalnie bulionu i używam blendera. Jak wydaje Ci się za geste dolewasz jeszcze troszke bulionu i gotowe. Rozlewam to na dwie czeęści, jedna podaje a drugą wlewam do plastikowego pojemniczka, zakręcam i jak ostygnie daję do lodówki i mam obiadek na drugi dzień. Niewiem czy nie zamieszałam za bardzo

A propo szklanej tarki. To ja ciagle używam zwyklej bo pojecia nie mialam, że sie nie powinno. Dlaczego właściwie??

Szklana tarka, bo wczoraj pytałyście:

http://allegro.pl/tarka-szklana-do-j...413930555.html

ja mam szklaną i plastikową, obie z mojego dzieciństwa

Nie wiem dlaczego, ale nie powinno się na metalowej- pewnie z tego samego powodu, z którego nie powinno się mieszać metalową łyżką soku wlasnej roboty z sokowirówki- zabija witaminy. Tylko drewnianą łychą mieszać, a tarka jest niedroga i wygodna- bo cały soczek tam spływa i z tego podaję.

Dzieci w tym okresie powinny mieć zmielone na jednolitą papkę, później dopiero można grudki pozostawiać, jak się uczy gryźć, gdy ma ileś ząbków- któraś o to pytała, chyba na FB.

Co do zupki, ja nie gotuję na mięsku, bo się boję hormonów w kurczaku, za naszych czasów była mniej przetworzona, zdrowsza żywność.
Ja gotowałam z mamą, też tak, jak Ona mi gotowała

Ziemniaczek, marchewa, pietrucha w plasterki, różyczka brokuła i trochę majeranku- tylko na zapaszek- szczypta. To blenderem razem z wodą- dlatego daję mało- i pół łyżeczki masełka.
Na drugi dzień można też podać, ale powinno się doprowadzić do wrzenia, zagotować i schłodzić przed podaniem.

ot, taki mały wywód


Klari super foty i świetna wanna

Pawcio się znów poprzestawiał, teraz o dziwo usnął, wczoraj nie dał mi odp...



Cytat:
Napisane przez Szczęśliwa Pokaż wiadomość
Ale co to znaczy usiadła sama? Podałaś jej palce i się podciągnęła czy co?



Fajnie my na randkę (kina i kolacja) wybieramy się w sobotę. Rodzice przyjeżdżają do małej.



Naprawdę wyszedł tu pultaśno



Zmiana wody może źle wpływać na brzuszek, u nas tak było na wyjazdach. Dlatego mimo, ze w domu jest od urodzenia na przegotowanej kranówce, to na wyjazdach mleko robimy na przegotowanym Żywcu.



Ilość mleka zwiększała sie wraz z wiekiem. Ja dokarmiałam już po pierwszym miesiącu, i wtedy zjadała z 2 piersi i 60 ml mm. Jak odrzuciła pierś i ściągałam i podawałam swoje z butli plus mm- to wypijała i tego i tego po 60 ml (czyli 120 na jeden posiłek przez cały 3 miesiąc). Od początku 4 miesiąca jesteśmy na samym mm i wypijała w 4 miesiący 5 x 120 ml i 1 x 150 ml na noc.
Mniej więcej od początku 5 miesiąca wypija zawsze 150 ml i zajmuje jej to 8-10 minut.



Wg poradnika szpitalnego dzieci karmione piersią mogą rozszerzać dietę po 4 miesiącu i nie ma przeciwwskazań.
Ja zaczęłam od soczku jabłkowego z wodą, po 2 dniach podałam 3 łyżeczki jabłuszka, ilość zwiększałam codziennie. Po tygodniu dodałam do tego marchewkę.



Takie pozytywne zaskoczenia mogłyby być codziennie.



Ja dzięki ciąży i później dzięki dodatkowym kg po ciąży, przeszłam mały odwyk ciuchowy. Bo przez rok kupowałam naprawdę mało.
A przed ciążą był z tym lekki problem, kupowałam ogrom ciuchów, szafa pęka w szwach i to miałam tendencje do kupowania ciuchów, których nie było gdzie nosić (bo nie nadawały się do pracy a imprezowałam mało). Co prawda nie wydawałam na to aż tak bardzo dużo kasy, bo głównie zaopatrywałam się w sklepie z odzieżą używaną (jeden jedyny ale jaki fajny), ale nie o kasę wydaną chodzi a bardziej o uzależnienie od kupowania.



Serio dolewasz bulion? Kurcze a wszędzie piszą, że nie można... że trzeba wylewać wywar w którym gotowało się mięsko i dodawać samo mięso do oddzielnie ugotowanych warzyw...
Cytat:
Napisane przez Szczęśliwa Pokaż wiadomość
Przede wszystkim to ten tłuszcz- bo na początku dziecko potrzebuje go niewiele i powinno to być 1 łyżeczka oliwy z oliwek lub oleju rzepakowego lub ewentualnie wysokogatunkowego masła na 180 ml zupki.

No i podobno wszystko co niedobre w takim mięsku to właśnie uwalnia się do tego wywaru, dlatego powinno się go wylać, a dziecku podać tylko samo mięsko. Dopiero za kilka miesięcy można zacząć go podawać i myślę, że trzeba wybrać mniej tłusty kawałek niż skrzydełko.

Nie pomyśl sobie tylko, że ja CIę krytykuje bo każda robi jak uważa, ja piszę tylko to co wyczytałam w poradniku szpitalnym i w prasie dziecięcej.


---------- Dopisano o 02:05 ---------- Poprzedni post napisano o 01:52 ----------

Cytat:
Napisane przez dra Pokaż wiadomość

Nika ja się z Tobą zgodzę ja też czytam,ale nie zawsze odpowiem,bo synek wzywa,a on jest żywym dzieckiem,więc nie mogę posiedzieć i odpisywać,a jak tylko o sobie pisałam to nikogo to nie intersuje,ale nie każdy ma grzeczn dziecko co posiedzi w spokoju,żeby mama musiała odpisać.
To super,ze domowy obiadek mu smakował

a co do wprowadzania pokarmów i innych rzeczy jakbym wszystko czytała co piszą i się tego trzymała to nie wiem co by było,każna mama wie co dla dziecka najlepsze.
Dzięki
No ja też się tego nie trzymam, wychodzę z założenia, że małymi kroczkami i obserwuję Jego reakcję. W końcu nie wszystko musi lubić


Cytat:
Napisane przez waniliaania2009 Pokaż wiadomość
u nas to samo bylo po gruszce i od tej pory nie daje. Bede podawac pozniej.

A jakie macie parowary?? polecicie cos
Ja dałam troszkę z kaszką na drugi dzień i było ok. Ale więcej nie daję, póki co.
Morele uwielbia za to

Ja jutro sprawdzę firmę, nasz nie jest jakiś mega firmowy, był nawet z wystawy i dostaliśmy go z upestem
Teraz są dużo tańsze, nasz kosztował 160zł 3 lata temu.

Cytat:
Napisane przez kasienka1701 Pokaż wiadomość
Tysz mam tą tarkę-super sprawa)




to teraz jakaś wrażliwa się zrobiłam,czasem jak tak leżę obok Małej i na nią patrzę to mi się płakać chce,jakie to szczęście mnie spotkało,że mam takie Małe CUDO,niezależnie od tego,że czasem daje popalić...
Ucięło mi kawałek, ale ja też taka. Czasem mi łezka popłynie, jak na Niego patrzę, a najgorzej jest jak wejdę w fazę, że tyle biednych dzieci porzuconych, w domach dziecka i melinach domowych i nasz synek tak lubi być noszony, jak Mu czytam bajeczkę, a tamte dzieci mają mokro, zimno, są głodne i nikt nie ma dla nich czasu...

i znów wyję

---------- Dopisano o 02:07 ---------- Poprzedni post napisano o 02:05 ----------

Cytat:
Napisane przez Weronisia Pokaż wiadomość




Co do obiadków, to wiem, że nie wolno ich solić, ani niczym przyprawiać, a tym bardziej nie wpadłabym , żeby dodać bulion Przecież to sama chemia. Szkoda obciążać tak delikatny żołądeczek.
Jak gotowałam sama, to dodawałam tyle warzyw i zieleniny, że żadne przyprawy nie były potrzebne, bo obiadek po zmiksowaniu był przepyszny bez tych dodatków
A teraz mi się nie chce, więc kupuję słoiczki, ale bez dodatków.
Pascal opornie się uczy jeść, więc dałam mu zupkę przez butelkę i zjadł wszystko.

Cwaniaro

Pawcio olał jarzynową ze słoika, ugotowaną pożarł
Ale jak już nie mógł, to tak wypluł, że ślinik był czysty, a ja , moje spodnie, bluzka, Jego spodenki, bluzka, misio- wszystko w zupce
NIKaP-n jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-08, 06:41   #4266
IlonaN2
Zadomowienie
 
Avatar IlonaN2
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 917
GG do IlonaN2
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Ja nie wiem już o co chodzi mojemu dziecku?? Zjadł 150 ml bebilonu przed snem przed 20-sta a o 21, 22.30, 1, 3, 5 było gotowe na jedzenie Druga noc nie przespana Dziewczyny czy jemu moje mleko nie starcza czy o co chodzi? w dzień też skraca przerwy między jedzeniem. Dodam że cycki pełne. Chwilami ma ochotę przejść całkowicie na mm Bo ile można sobie tłumaczyć skokiem takie zachowanie? On od 11 tygodnia (a leci mu 16) się poprzestawiał
IlonaN2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-08, 08:02   #4267
gabisun
Zakorzenienie
 
Avatar gabisun
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 4 659
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Dzidzia mięsko gotowałam sama na razie podaję drugi dzień więc jeszcze nie wiem jak kupki...a gotuję osobno. Kuraka mam od babci ,więc wiem że nie jest niczym nafaszerowany inne mięska mam ze słoiczków kupne. A gotowałam kurę, osobno ryż brązowy i trochę kaszy manny no i potem razem miksuję mięsko z ryżem, mroże i jak małej podaję to wyciągam do tego brokuła albo marchewke. Jeszcze Nika mi podsunęła pomysł ,żeby dodać pietruchę, na pewno będzie bardziej smakować

Nikkurcze ja też nie mam kabelka może Kasienka wstawi? a my mamy już nazbierane na wykopy, piwnicę i strop...coś tam jeszcze nam zostanie ale na pewno nie starczy na cały stan surowy, więc resztę zrobimy w kolejnym sezonie ale po cichu liczę ,że jeszcze parter uda się zrobić do zimy 2011 najważniejsze to jeszcze nazbierać na dach, bo to u nas najdroższy element, a wykończen ie to powolutku już sami będziemy robić i na pewno nie obędzie się bez kredytu, ale to już w przyszłym roku pewnie się już nie możecie doczekać przeprowadzki

Weronisia to jest szansa, że remonty się niedługo skończą jak mężyk się zabrał wreszcie?
__________________
Czekamy...


gabisun jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-02-08, 08:16   #4268
MisQa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 4 732
GG do MisQa
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez dzidzia_aim Pokaż wiadomość
Waniliania trudno mi podac dokładny przepis bo ja to gotuję na przysłowiowe oko. Wywary gotuję na skrzydełku ( odcinam jego najcieńszą częsc tą, na której znajduje sie sama skóra). Wody wlewam tak niecały litr, wydaje się dużo, ale sporo częsc wody wyparuje. Potem dorzucam dwie nieduże marchewki i średnia pietruszke pokrojoną w słupki a pod koniec gotowania troszke ryżu. Jeśli chodzi o jarzynową to podobnie, do wywaru wrzucam dużego pokrojonego w większa kostke ziemniaka, marchewke i pietruszke lub marchewke, pietruszke a pod koniec gotowania średnie trzy różyczki brokuła. Jak zupki są gotowe, do wysokiego naczynia wyławiam sobie warzywka lub warzywa+ryż dolewam minimalnie bulionu i używam blendera. Jak wydaje Ci się za geste dolewasz jeszcze troszke bulionu i gotowe. Rozlewam to na dwie czeęści, jedna podaje a drugą wlewam do plastikowego pojemniczka, zakręcam i jak ostygnie daję do lodówki i mam obiadek na drugi dzień. Niewiem czy nie zamieszałam za bardzo

A propo szklanej tarki. To ja ciagle używam zwyklej bo pojecia nie mialam, że sie nie powinno. Dlaczego właściwie??


Klarisa super zdjęcia. Aż sie samemu chce wskoczyc i poleniuchowac troche

MisQa moje dziecko też tak wcześnie próbowało wstawac. Jak byłam teraz w Polsce na świetach to poszłam z nia do neurologa bo byłam pewna, że ma zwiekszone napiecie ( Wiktoria strasznie jest sztywna, główke trzyma prosto mam wrażenie że od zawsze i jeszcze pare rzeczy mnie niepokoiło ). Lekarz powiedział, że jeśli sama próbuje siadac to znaczy, że poprostu w takim tempie się rozwija i żeby jej nie stopowac. Gorzej gdybyś to Ty ciągnęła ja za rączki, aby usiadła

Anilkadro gratuluję udanej randki My na "wygnaniu" i nie mam tutaj za bardzo z kim małej zostawic. Na wielkanoc tez wybieramy sie do Polski więc trzeba bedzie wykorzystac babcie do pilnowania żeby rodzice mogli się zabawic
Cytat:
Napisane przez Szczęśliwa Pokaż wiadomość
Ale co to znaczy usiadła sama? Podałaś jej palce i się podciągnęła czy co?

o nie nie, ona tylko czeka aż jej ktoś ręke poda żeby się podciągnać, ale przestrzegłam wszystkich i stanowczo zakazałam
a ostatnio sama, leżała na takiej średniej poduszcze na łózku i tak się siliła, że w końcu usiadła... ale to tak na sekunde-dwie dosłownie, bo od razu się przewaliła na boczek, ale tak jej się spodobało, że próbowała znowu...
Teraz to już w ogóle dziecka zostawić samego na sekundę nie można... przeraża mnie, że 3-miesięczne dziecko próbuje siadać

a wczoraj dałam spróbować marchewki, myślałam, że po jabłkach nie będzie jej chciała,ale się pomyliłam. Szamała aż się cała trzęsła a jak się skończyło to był histeryczny płacz, że czemu tak mało wieczorem popiła soczku jabłkowego i zrobiła 'pięknego' kupala. Więc wnioskuję, że mojej Julce 'dorosłe' jedzenie służy
__________________
Julka http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cpx9ipnwxid9w.png

Czas zacząć nowe, lepsze życie...
MisQa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-08, 08:22   #4269
kasienka1701
Zadomowienie
 
Avatar kasienka1701
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: East
Wiadomości: 1 024
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez NIKaP-n Pokaż wiadomość
Czasem mi łezka popłynie, jak na Niego patrzę, a najgorzej jest jak wejdę w fazę, że tyle biednych dzieci porzuconych, w domach dziecka i melinach domowych
Noooo,mam to samo.Ostatnio jak w wiadomościach mówili o człeniu co zamordował swoją dwuletnią córeczke i jeszcze znęcał sie nad kilkumiesięcznym synkiem to potem całą noc nie mogłam spać.Jakby taki ktoś stanął przede mną to chyba nie zawahałabym się go zabić,a już na pewno jestem za karą śmierci dla takich zwyrodnialców,a nie 6 lat paki...Do tego powinni być zabijami w taki sam sposób w jaki krzywdzili swoje dzieci(w męczarniach)....Ot się wygadałam...

Laski ile posiłków na dobę podajecie Maluchom i co ile godzin?Wiem,że są tabelki, ale ale w praktyce to równie wychodzi...
__________________

kasienka1701 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-08, 08:35   #4270
martucha84
Zakorzenienie
 
Avatar martucha84
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Klarissa Kalex dzidzia onevittoria szczęśliwa jeszcze raz dziękuję

Ilona zapraszam zapraszam trzymam kciuki za ortopedę żeby nie było tak źle..

Szczęśliwa masz racje dopiero w 7-8mce można dać do obiadu wywar z mięsa wcześniej nie
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach
martucha84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-08, 08:36   #4271
gabisun
Zakorzenienie
 
Avatar gabisun
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 4 659
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez kasienka1701 Pokaż wiadomość
Noooo,mam to samo.Ostatnio jak w wiadomościach mówili o człeniu co zamordował swoją dwuletnią córeczke i jeszcze znęcał sie nad kilkumiesięcznym synkiem to potem całą noc nie mogłam spać.Jakby taki ktoś stanął przede mną to chyba nie zawahałabym się go zabić,a już na pewno jestem za karą śmierci dla takich zwyrodnialców,a nie 6 lat paki...Do tego powinni być zabijami w taki sam sposób w jaki krzywdzili swoje dzieci(w męczarniach)....Ot się wygadałam...

Laski ile posiłków na dobę podajecie Maluchom i co ile godzin?Wiem,że są tabelki, ale ale w praktyce to równie wychodzi...
też jestem wyczulona teraz na tym punkcie a jak mówili o babce co zabiła swoje dziecko zaraz po urodzeniu i wrzucili do latryny, a potem na grobie wieniec "od kochanych rodziców" masakra, a to maleństwo nigdy nie zostało przytulone, nie napiło się ciepłego mleczka... dla takich ludzi jest tylko jedna kara...

U nas jest 5 posiłków dziennie w tym jeden lub dwa stałe pokarmy.
__________________
Czekamy...


gabisun jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-02-08, 08:43   #4272
martucha84
Zakorzenienie
 
Avatar martucha84
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Weronisia ty cwaniaro ale mamy to jednak pomysłowe bestie

NIKa dziekuję bardzo

MisQa super widok jak tam fajnie je no nie

kasienka hmm my już jak dzieci po 6 mce no ale napisze
8-9 śniadanko - mleko póki co 180 z 2 łyżeczkami kleiku, z czasem to będzie kaszka ryżowo mleczna ale za dużo na raz nie wprowadzam więc za tydzień już kaszka
11-12 owoce - pół słoiczka, albo cały słoiczek jogurtu z owocami,
ok 14 obiadek - 170- 180
ok 17-18 mleko 180 z 2 łyżeczkami kleiku
ok 21 mleko 180 z 1.5 łyżeczką kaszy mannej dla dzieci - z glutenem
koło2-3 je 180 samego mleka - ale to nie zawsze

w czasie dnia 100 herbatki i 100 soczku tzn soczku 50 i 50 wody
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach

Edytowane przez martucha84
Czas edycji: 2011-02-08 o 09:09
martucha84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-08, 09:06   #4273
gabisun
Zakorzenienie
 
Avatar gabisun
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 4 659
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Kasienka dopiero teraz doczytałam, że chodziło o posiłki na dobę a nie na dzień czyli na dobę u nas wychodzi 8, bo mała je jeszcze kołó 22 ( coś jej się poprzestawiało, wcześniej nie nyło tego posiłku) o 2-3 i o 6 potem 9, 12, 15, 18-19 najczęściej o 12 jest obiadek a owoc daję jak karmienie wypada o 18 żeby ją troche przetrzymać do karmienia po kapieli, zazwyczaj 3 łyżeczk ii herbatka wystarczą
__________________
Czekamy...


gabisun jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-08, 09:22   #4274
dzidzia_aim
Rozeznanie
 
Avatar dzidzia_aim
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Mallorca
Wiadomości: 707
GG do dzidzia_aim
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez Szczęśliwa Pokaż wiadomość
Przede wszystkim to ten tłuszcz- bo na początku dziecko potrzebuje go niewiele i powinno to być 1 łyżeczka oliwy z oliwek lub oleju rzepakowego lub ewentualnie wysokogatunkowego masła na 180 ml zupki.

No i podobno wszystko co niedobre w takim mięsku to właśnie uwalnia się do tego wywaru, dlatego powinno się go wylać, a dziecku podać tylko samo mięsko. Dopiero za kilka miesięcy można zacząć go podawać i myślę, że trzeba wybrać mniej tłusty kawałek niż skrzydełko.

Nie pomyśl sobie tylko, że ja CIę krytykuje bo każda robi jak uważa, ja piszę tylko to co wyczytałam w poradniku szpitalnym i w prasie dziecięcej.

Absolutnie nie uważam tego co napisałaś za krytykę
Przeczytałam Wasze posty i dosłownie zaczynam miec wyrzuty sumienia przez ten bulion Może macie racje i dam sobie z tym spokój. Niewiem dlaczego, ale łyżka bulionu wydawała mi sie lepszym rozwiazaniem niż miałabym wrąbac do tych warzyw łyżke oliwy. Już pisałam, że nie czytam żadnych nakazów żywieniowych i pewnie dlatego moje myślenie było takie a nie inne.
dzidzia_aim jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-08, 10:00   #4275
MisQa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 4 732
GG do MisQa
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

oj martucha to widok boski po prostu
rozdziawiona buźka czeka aż dam coś dobrego i ta radość później no i te plucie marchewką.... a najgorsze jest to, że teraz ja nie mogę nic w ogóle przed nią jeść bo wisk od razu żeby i dla niej dać, a jak się odwrócę to kot na mnie patrzy żeby jemu dać i mogę jeść tylko jak oboje śpią
__________________
Julka http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cpx9ipnwxid9w.png

Czas zacząć nowe, lepsze życie...
MisQa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-08, 10:06   #4276
hagar1
Rozeznanie
 
Avatar hagar1
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 640
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

hej,

my właśnie po wizycie u lekarza. na szczęście płuca i oskrzela czyste odetchnęłam z ulgą. tak jak przypuszczałam małej po ściance w gardle spływa jakiś glut, niestety nie wychodzi nosem tylko po gardle spływa. gardełko jest trochę zaczerwienione. dostałam jakiś syrop (jak mąż wróci z roboty to przeczytamy dokładnie ulotkę, niestety jest po niemiecku). mam często zakrapiać jej nos solą fizjologiczną, wietrzyć mieszkanie i spać przy otwartym oknie.

mimo kaszlenia dzisiejsza noc super. tylko po kąpieli mała zrobiła nam psikusa, jak już ją ululałam i odłożyłam ta walnęła sobie kupę i po spaniu na szczęście po przewinięciu zasnęła bez krzyku, ale oczywiście potrzebowała kołysania. zasnęła o 21 po półtorej godz się przebudziła ale tylko smok wystarczył. jadła o 3.30 i potem spała do 6.30 może i po jedzeniu znów by zasnęła ale kaszel dostała no i do lekarza trzeba było iść.

niestety mała cały czas jakaś tak ie swoja jest. nie wiem czy to przez tą infekcje czy przez zmianę klimatu. przestał prawie w ogóle gugać, jest mało aktywna. leży patrzy się na coś albo przygląda się jakiejś zabawce. wszystko jakby w zwolnionym tempie, no chyba że zaczyna machać wszystkimi odnóżami. kurcze może coś jest w tych skokach, że to czas jakby takiej cofki. no nie poznaje jej. zazwyczaj rozgadana była i bardzo dynamiczna. a teraz charakterek jej się włącza tylko jak się na coś wkurzy, a wkurzać zaczęła się dość często. miałyście taki czas że dzieci mniej aktywnie były, takie bardziej osowiałe????

Cytat:
Napisane przez IlonaN2 Pokaż wiadomość
Ja nie wiem już o co chodzi mojemu dziecku?? Zjadł 150 ml bebilonu przed snem przed 20-sta a o 21, 22.30, 1, 3, 5 było gotowe na jedzenie Druga noc nie przespana Dziewczyny czy jemu moje mleko nie starcza czy o co chodzi? w dzień też skraca przerwy między jedzeniem. Dodam że cycki pełne. Chwilami ma ochotę przejść całkowicie na mm Bo ile można sobie tłumaczyć skokiem takie zachowanie? On od 11 tygodnia (a leci mu 16) się poprzestawiał
współczuję ci bardzo. wiem jak to jest. te częste budzenie w nocy może wykończyć fizycznie i psychicznie. może on się jednak nie najada albo pić mu się chce. ja ostatnio skłaniam się ku teorii że mleko w cycach różne może być i że niektóre z nas mają mniej kaloryczne. pokarmu może być dużo ale większość wody i dlatego dziecko się częściej budzi na jedzenie. ja jak wieczorem odciągałam pokarm to dama woda leciała, a w dzień była też śmietanka. wiem że to pogląd n ie zgodny z tym co piszą w mądrych książkach ale jakoś to mi się składa.

Cytat:
Napisane przez dzidzia_aim Pokaż wiadomość
A propo szklanej tarki. To ja ciagle używam zwyklej bo pojecia nie mialam, że sie nie powinno. Dlaczego właściwie??
też nie czaje dlaczego metalowa nie może być kurcze, nawet tego nie wiedziałam. to rozszerzanie diety to nie taka łatwa sprawa. muszę o tym poczytać bo za kilka tygodni zaczynamy a ja jak dziecko we mgle.

Cytat:
Napisane przez dzidzia_aim Pokaż wiadomość
Hagar niby dzieci mają prawo ulewac własnie do półroczku, ale nieco to dziwne skoro wcześniej tak się nie zdarzało. Albo poprostu ma gorszy dzień. A jakiej wody używasz do mm?
tak ja w domu, na kranówce przegotowanej.

Cytat:
Napisane przez Szczęśliwa Pokaż wiadomość
Zmiana wody może źle wpływać na brzuszek, u nas tak było na wyjazdach. Dlatego mimo, ze w domu jest od urodzenia na przegotowanej kranówce, to na wyjazdach mleko robimy na przegotowanym Żywcu.
no też tak sobie pomyślałam. ale wczoraj nie ulewała prawie wcale. tylko raz po cycku jak się jej odbiło to trochę mleczka wyleciało. więc może po prostu wczoraj się przejadła i to co nie zmieściło się w brzuchu wyrzygała

Edytowane przez hagar1
Czas edycji: 2011-02-08 o 10:40
hagar1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-08, 10:11   #4277
Weronisia
Zakorzenienie
 
Avatar Weronisia
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 714
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez gabisun Pokaż wiadomość
Weronisia to jest szansa, że remonty się niedługo skończą jak mężyk się zabrał wreszcie?
Oby. On za ten remont się bierze od roku
Dziś zamiast dokończyć szpachlowanie, to sobie gdzieś pojechał na rozmowę, więc jak wróci to pewnie nie będzie mu się chcialo nic robić. A od jutra zaczyna nową budowę, więc mogę zapomnieć o remoncie. I już wiem, że zrobię mu awanturę, bo ja w takich warunkach dostaję fisia Chciałabym już wreszcie posprzątać i mieć ładnie. Zaprosić gości itp. A tak nie mogę nic. W każdym pokoju nastawianie jakichś gratów. Masakra.
Cytat:
Napisane przez kasienka1701 Pokaż wiadomość
Laski ile posiłków na dobę podajecie Maluchom i co ile godzin?Wiem,że są tabelki, ale ale w praktyce to równie wychodzi...
Kasienka mój Pascalek od tygodnia buntuje się z jedzeniem i wychodzi mniej posiłków. Zapisuję sobie wszystko i wychodzi, że 3-4 razy wypija mleko po ok. 130-150ml (co daje 350-500ml na dobę) , i ok. 13-14.00 daję mu obiadek warzywno-mięsny ok. 80ml i kilka łyczków soczku jabłkowego lub jabłkowo-bananowego (jakieś 20-30 ml na dobę).
Mleko pije tylko w nocy 2 razy, rano i wieczorem przed spaniem, w dzień nie chce mleka.
A więc zjada mleko ok. 7 rano, nieraz wypadnie, że dopiero ok. 9.00, a potem ok. 14.00 daję obiadek i potem ok. 19-20.00 mleko.

Dałam mu 2 razy deserek owocowy, dosłownie kilka łyżeczek i był potworny ryk, bolał go brzuch, więc od dziś już mu nie dam owoców, tylko te soczki.

Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
Weronisia ty cwaniaro ale mamy to jednak pomysłowe bestie
Trza sobie w życiu radzić
A tak na prawdę, to mam trochę wyrzuty sumienia, że poszłam na łatwiznę.
Wiem, że powinien dostać łyżeczką. Ale u nas to trwa nieraz więcej niż pół godziny, jedzenie zimne, wszystko dokoła oplute, on nerwowy itp. A jak dam butle to wypija wszystko.
A że on nie chce wcale mleka w ciągu dnia, to poczułam się usprawiedliwiona dając mu obiadek przez butelkę, bo coś jeść musi

Spróbuję za jakiś czas dać mu łyżeczką, może pójdzie lepiej.

Ilona nie pocieszę Cię, ale ja tak wstaję codziennie. Jeszcze nigdy Pascal nie przespał całej nocy, ani nie więcej niż 5 godzin na raz.
Kładę go ok. 21.00 i śpi 5 godzin. A następne pobudki są co 2,3,4 godziny i wcale nie jest głodny.


Aha! Pisałyście tu o kupkach po mięsku. Ja dałam Pascalowi obiadek z mięskiem już 3 razy i powiem wam, że kupy śmierdzą jak od starego Konsystencja gęsta.
Uważam to akurat za duży plus, bo jeśli pamiętacie, to wiele tygodni Pascal miał biegunkę ze śluzem. Odkąd dostaje warzywka kupki zrobiły się papkowate, a jak dostał z mięskiem, to kupki są jeszcze twardsze, ale nie jak kamień, więc wyciska je normalnie

Hagar i inne dziewczyny z problemem tarkowym
Tarka nie może być metalowa bo jabłko zawiera kwas, który wchodzi w reakcję z metalem, na dodatek w trakcie tej dziwnej reakcji ucieka z jabłka wszystko co najcenniejsze, głównie wit. C. Żeby jabłko było zdrowe i zawierało wit. C trzeba je utrzeć na tarce szklanej ew. plastikowej. Inaczej jest to tylko bezwartościowa papka.
Ja takiej tarki nie mam, więc kupuję owoce w słoiczku i mam problem z głowy

Edytowane przez Weronisia
Czas edycji: 2011-02-08 o 10:19
Weronisia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-08, 10:27   #4278
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez IlonaN2 Pokaż wiadomość
Ja nie wiem już o co chodzi mojemu dziecku?? Zjadł 150 ml bebilonu przed snem przed 20-sta a o 21, 22.30, 1, 3, 5 było gotowe na jedzenie Druga noc nie przespana Dziewczyny czy jemu moje mleko nie starcza czy o co chodzi? w dzień też skraca przerwy między jedzeniem. Dodam że cycki pełne. Chwilami ma ochotę przejść całkowicie na mm Bo ile można sobie tłumaczyć skokiem takie zachowanie? On od 11 tygodnia (a leci mu 16) się poprzestawiał
Moim zdaniem on nie jest głodny (no to niemożliwe żeby po zjedzeniu 180ml zaraz był głodny), może po prostu marudzi żeby się do ciebie przytulać - jak go po takiej pobudce przystawiasz to je dużo? Jeśli nie, to spróbuj może go tylko utulić żeby zasnął.

Cytat:
Napisane przez NIKaP-n Pokaż wiadomość
Ziemniaczek, marchewa, pietrucha w plasterki, różyczka brokuła i trochę majeranku- tylko na zapaszek- szczypta. To blenderem razem z wodą- dlatego daję mało- i pół łyżeczki masełka.
Na drugi dzień można też podać, ale powinno się doprowadzić do wrzenia, zagotować i schłodzić przed podaniem.
Super przepis na zupkę, pozwolę sobie wykorzystać w swoim czasie

Cytat:
Ucięło mi kawałek, ale ja też taka. Czasem mi łezka popłynie, jak na Niego patrzę, a najgorzej jest jak wejdę w fazę, że tyle biednych dzieci porzuconych, w domach dziecka i melinach domowych i nasz synek tak lubi być noszony, jak Mu czytam bajeczkę, a tamte dzieci mają mokro, zimno, są głodne i nikt nie ma dla nich czasu...
Często myślę o tym samym i nawet potrafię się poryczeć z tego powodu... jak pomyślę o tych wszystkich dzieciach, które nie mają tyle miłości na ile zasługują.

-----------------------------
U nas buzia cała w wysypce - to po wczorajszym tulańsku z nieogolonym tatusiem chyba Natalce dokuczają dziąsełka bo dzisiaj znowu jest strajk głodowy, ledwo co je...

Ale za to wrzucę fotki mojego maluszka:
1. Jak trzyma tatę "za fraki" z miną "no co stary, nie podskoczysz mi"
2. Moja ostatnio ulubiona z gryzaczkiem
3. Córusia tatusia
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg P1100211.jpg (123,2 KB, 51 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg P1100173.jpg (107,2 KB, 58 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg P1100205.jpg (122,8 KB, 58 załadowań)
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-08, 10:42   #4279
IlonaN2
Zadomowienie
 
Avatar IlonaN2
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 917
GG do IlonaN2
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez Weronisia Pokaż wiadomość
Ilona nie pocieszę Cię, ale ja tak wstaję codziennie. Jeszcze nigdy Pascal nie przespał całej nocy, ani nie więcej niż 5 godzin na raz.
Kładę go ok. 21.00 i śpi 5 godzin. A następne pobudki są co 2,3,4 godziny i wcale nie jest głodny.
No ja nie wymagam żeby on przesypiał noc tylko co jest nie halo. Jakby chciał się tylko poprzytulać czy coś w tym stylu to ok ale on żre

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Moim zdaniem on nie jest głodny (no to niemożliwe żeby po zjedzeniu 180ml zaraz był głodny), może po prostu marudzi żeby się do ciebie przytulać - jak go po takiej pobudce przystawiasz to je dużo? Jeśli nie, to spróbuj może go tylko utulić żeby zasnął.
Klarissa no właśnie zjada po 120 ml wczoraj z butli dostawał żeby sprawdzić ...Jak ja marzę o czasach jak budził się dwa razy o 3 i 6 i spał Nic już więcej nei chce Ale mnie dziewczyny na fb uświadamiają że mogę sobie pomarzyć hihih

Klarissa oczywiście moja synowa jest cudna
IlonaN2 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-02-08, 10:46   #4280
Weronisia
Zakorzenienie
 
Avatar Weronisia
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 714
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Ilona to skoro mu dajesz przed snem bebilon, to moze dosyp mu kleiku, tak żeby było gęste jak kaszka. Będzie może go dłużej trzymało...
Weronisia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-08, 11:05   #4281
IlonaN2
Zadomowienie
 
Avatar IlonaN2
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 917
GG do IlonaN2
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez Weronisia Pokaż wiadomość
Ilona to skoro mu dajesz przed snem bebilon, to moze dosyp mu kleiku, tak żeby było gęste jak kaszka. Będzie może go dłużej trzymało...
No właśnie intensywnie nad tym myślę Ale dziewczyny piszą ze nic to u nich nie daje, tzn daje na 3-4 dni a potem wraca do normy a Franek dopiero za dwa tygodnie skończy 4 miesiące
IlonaN2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-08, 11:22   #4282
Weronisia
Zakorzenienie
 
Avatar Weronisia
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 714
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez IlonaN2 Pokaż wiadomość
No właśnie intensywnie nad tym myślę Ale dziewczyny piszą ze nic to u nich nie daje, tzn daje na 3-4 dni a potem wraca do normy a Franek dopiero za dwa tygodnie skończy 4 miesiące
Ilona, ale z kleikiem nie musisz czekać do 4 m-cy.
Ja dawałam już jak miał 2 m-ce, a mojemu Thomasowi jak miał 2 tygodnie.
Pascalowi wydłużył się sen właśnie do 5 godzin z 2 godzin, a więc jest różnica. Mój Thomas też ładnie spał. Ale ten kleik dosypuję tylko do jednego mleka, potem daję już normalne.

Aha! Bym zapomniała. Klarissa fajne te fotki. Widzę, że twoja córcia fajnie trzyma zabawkę. Mój Pascal dopiero się tego uczy. Kieruje rączkę w stronę zabawek, nawet próbuje złapać, ale potem zaraz mu wypada i nawet nie zauważa

Edytowane przez Weronisia
Czas edycji: 2011-02-08 o 11:24
Weronisia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-08, 11:31   #4283
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez IlonaN2 Pokaż wiadomość
No ja nie wymagam żeby on przesypiał noc tylko co jest nie halo. Jakby chciał się tylko poprzytulać czy coś w tym stylu to ok ale on żre


Klarissa no właśnie zjada po 120 ml wczoraj z butli dostawał żeby sprawdzić ...Jak ja marzę o czasach jak budził się dwa razy o 3 i 6 i spał Nic już więcej nei chce Ale mnie dziewczyny na fb uświadamiają że mogę sobie pomarzyć hihih

Klarissa oczywiście moja synowa jest cudna
Mnie się wydaje, ale nie gniewaj się na mnie - zauważyłam, że ty przystawiasz go często, ale on je krótko i szybko. Wydaje mi się, że w ten sposób sobie tylko podjada, zaspakaja pierwszy głód i kończy jeść. Może spróbuj go przy tej piersi potrzymać dłużej, nawet i ze 40 minut przy jednym karmieniu (w ciągu dnia). Może po takim całym dniu wyżerki będzie spokojniejszy nocą? Ja jak karmiłam Natkę to czasem wisiała na mnie nawet i z godzinę.

------------------------------
Dziewczyny "talent" mnie męczył i zrobiłam sobie loki mogę tak wyjść do ludzi? Czy będę straszyć?
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg P1100222.jpg (87,6 KB, 66 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg P1100221.jpg (88,8 KB, 58 załadowań)
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-08, 11:31   #4284
IlonaN2
Zadomowienie
 
Avatar IlonaN2
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 917
GG do IlonaN2
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez Weronisia Pokaż wiadomość
Ilona, ale z kleikiem nie musisz czekać do 4 m-cy.
Ja dawałam już jak miał 2 m-ce, a mojemu Thomasowi jak miał 2 tygodnie.
Pascalowi wydłużył się sen właśnie do 5 godzin z 2 godzin, a więc jest różnica. Mój Thomas też ładnie spał. Ale ten kleik dosypuję tylko do jednego mleka, potem daję już normalne.
No to faktycznie podałaś wcześnie Zasugerowałam się tym że na kleiku jest napisane po 4 miesiącu. Poczekam do piątku jak się nic nie zmieni to jadę do rodziców na tydzień i wtedy podam kleik z mlekiem po kąpaniu
IlonaN2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-08, 11:38   #4285
aaneczka1984
Zadomowienie
 
Avatar aaneczka1984
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: podkarpackie
Wiadomości: 1 624
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez Weronisia Pokaż wiadomość
Ilona, ale z kleikiem nie musisz czekać do 4 m-cy.
Ja dawałam już jak miał 2 m-ce, a mojemu Thomasowi jak miał 2 tygodnie.
Pascalowi wydłużył się sen właśnie do 5 godzin z 2 godzin, a więc jest różnica. Mój Thomas też ładnie spał. Ale ten kleik dosypuję tylko do jednego mleka, potem daję już normalne.
ja tez dosypuje kleik do wieczornego mleczka ..ale moj Patryk bedzie miał wkrótce 5 mc, ale ominikowi to dawałam przed skonczeniem 4 mc bo to straszny głodomór był

A tak apropo..witej spowrotem Weronisiu a z tymi remontami i chłopami to ak jets..a u nas niby rozna remontowo-budowlana to i tak nie ma kto płytek wyłozyć ..choć leżaą już z rok

Dobrze ze siora wykonczyłą sobie domek na tip-top i dopiero tam zamieszkałą bo pewno tez by było eszystko na raty robione

hagar ..to dobrze z mała ok a te :cofki" jak to nazywasz to tez mój czasem ma wiec to norma..chyba

Klarissa..córa jak zwykle boska..coraz ładniejsze te nasze dzieci sie robią
a Ty to mozesz w podryw ruszyć ślicznie wyglądasz

gabisun..ja tez taki wrazliwiec jestem odkąd dzieci mam

Dziekuje z aodpowiec w sprawie tarki. ..gdzie ja sie uchowałam , ze nie słyszałam o takim ustrojstwie cza bedzie zakupić a jak ten metal wchodzi w reakcje ztym jabłkiem to np jak drapałąm jabłko łyżeczką i jadłam albo domikowi dawałąm to też źle??

Edytowane przez aaneczka1984
Czas edycji: 2011-02-08 o 11:39
aaneczka1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-08, 11:42   #4286
Kalex
Zakorzenienie
 
Avatar Kalex
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 303
GG do Kalex
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez IlonaN2 Pokaż wiadomość
Ja nie wiem już o co chodzi mojemu dziecku?? Zjadł 150 ml bebilonu przed snem przed 20-sta a o 21, 22.30, 1, 3, 5 było gotowe na jedzenie Druga noc nie przespana Dziewczyny czy jemu moje mleko nie starcza czy o co chodzi? w dzień też skraca przerwy między jedzeniem. Dodam że cycki pełne. Chwilami ma ochotę przejść całkowicie na mm Bo ile można sobie tłumaczyć skokiem takie zachowanie? On od 11 tygodnia (a leci mu 16) się poprzestawiał
Ilona, Franek zachowuje się dokładnie tak samo jak Mati przez ostatnie dwa tygodnie. Nie wiem czy pamiętasz, ale pisalam,że budził sie co godzinę, półtorej i chce jeść. Dziś 3 noc z rzędu powrócił do starego rytmu, czyli dwóch karmien w nocy Zasypia zawsze po 21 i budzi się od tych 3 nocy standardowo o 24.45 i o 4 Nie wiem czemu przez ostatni okres tak się budził, ale wygladało to tak jak u Ciebie w weekend mu się odmieniło i śpi poki co tak jak dawniej.
Mati, podobnie jak Pascal Wernosi, nie przespał jeszcze od urodzenia całej nocy.....ba....nie przespał nawet chociaż raz ciągiem 3h5min

Cytat:
Napisane przez IlonaN2 Pokaż wiadomość
No właśnie intensywnie nad tym myślę Ale dziewczyny piszą ze nic to u nich nie daje, tzn daje na 3-4 dni a potem wraca do normy a Franek dopiero za dwa tygodnie skończy 4 miesiące
hahahahaha
nawet mnie nie dołuj
te kleiki i kaszki to jest moja ostatnia nadzieja na to,że może prześpi chociaż ciągiem 4h, a tak szczerze mowiąc to łudze się, że może i całą noc Mati za tydzień, we wtorek, kończy 4 miesiące i zamierzam pod koniec przyszłego tyg dać mu kaszkę

Weronisia - łaaaa....to ja nie podawałam kleiku, bo wszędzie było napisane,że po 4 miesiącu....jakbym wiedziała to też bym dała wcześniej. Co dać lepiej na noc kleik czy kaszkę?Bo zakupiłam tez jakąś kaszkę Smaczna Kolacja z Bobovity, co niby ma zapewnić uczucie sytości dziecku przez całą noc Jestem ciekawa czy na Matiego to podziała....
Kalex jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-08, 11:46   #4287
aaneczka1984
Zadomowienie
 
Avatar aaneczka1984
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: podkarpackie
Wiadomości: 1 624
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

A i foty jeszcze
1..moi chłopcy
2.3 Domik usypia dziś przed bajka
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg P1010860 [800x600].jpg (64,7 KB, 43 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg P1010877 [800x600].jpg (49,0 KB, 37 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg P1010880 [800x600].jpg (39,3 KB, 38 załadowań)
aaneczka1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-08, 11:51   #4288
Kalex
Zakorzenienie
 
Avatar Kalex
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 303
GG do Kalex
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Klarissa - zdjęcia Natki boskie, podobnie jak foty mamusi Loczki bardzo eleganckie

hagar - dobrze, że małej nic groźnego nie jest


ooo...mały głód sie obudził
Kalex jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-08, 12:08   #4289
gabisun
Zakorzenienie
 
Avatar gabisun
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 4 659
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Klarissa fryzurka bardzo fajna na pewno nie będziesz straszyć, ewentualnie maż będzie zazdrosny jak z tobą wyjdzie na spacer

Ilona u nas kleik nic nie daje kaszka też, mała ma takie same przerwy bez względu na to czy zje kaszkę czy cyca a w nocy wydaje mi się, że Franek chce się po prostu przytulić, może faktycznie ząbki idą i potrzebuje więcej bliskości? u nas po ostatnim szczepieniu ( najgorsze było ) mała budziła się w nocy co 1,5-2 godziny ale samo przeszło i teraz jedno karmienie o 2-3 a drugie nad ranem 5-6
__________________
Czekamy...


gabisun jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-08, 12:14   #4290
Weronisia
Zakorzenienie
 
Avatar Weronisia
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 714
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez aaneczka1984 Pokaż wiadomość
jak drapałąm jabłko łyżeczką i jadłam albo domikowi dawałąm to też źle??
Łyżeczka nie jest aż taka zła jak tarka. Łyżeczka jest ze stali nierdzewnej. A tarka ze zwykłej blachy. Zresztą na gołe oko widać różnicę w materiale
Ja też skrobię łyżeczką
Cytat:
Napisane przez Kalex Pokaż wiadomość
Weronisia - łaaaa....to ja nie podawałam kleiku, bo wszędzie było napisane,że po 4 miesiącu....jakbym wiedziała to też bym dała wcześniej. Co dać lepiej na noc kleik czy kaszkę?Bo zakupiłam tez jakąś kaszkę Smaczna Kolacja z Bobovity, co niby ma zapewnić uczucie sytości dziecku przez całą noc Jestem ciekawa czy na Matiego to podziała....
Co do kleiku, to na każdym produkcie dla dzieci teraz piszą, że po 4 m-cu - taki wymóg. Ja ten sam kleik dawałam mojemu starszemu synkowi 10 lat temu, tej samej firmy i nie było wtedy tego napisu. To, że jedzonko dla dzieci czy to w słoiczkach, czy w torebkach ma być po 4 m-cu - wprowadzili dopiero niedawno.

A co podać lepiej: kaszkę czy kleik? Kleik można podawać już noworodkowi. Natomiast kaszka to zupełnie inna sprawa i powinno się patrzeć na to co pisze na opakowaniu

Klarissa super loki!!!! Idź do ludzi! Wyglądasz super.
Ja też chciałam sobie zrobić loki, ale ciężko mi się za to zabrać, a kuszą mnie już od paru tygodni.

Edytowane przez Weronisia
Czas edycji: 2011-02-08 o 12:15
Weronisia jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:31.