Pierwsza świeczka, pierwszy kroczek NO BO PRZECIEŻ MAM JUŻ ROCZEK ! III-IV 2010r.

[tylkooliwka]

Napisane przez EciaPecia

No właśnie, we wszystkim tyle cukru albo chemii i też sama już nie wiem co dawać młodemu. Ja daję serki Bakusie ale tam niby jest 100g a on i tak się nie najada
Cigi - już chyba można podawać całe jajo co jakiś czas. Ja robię małemu normalną jajecznicę z całego jaja. W ogóle powoli i po trochu daję skosztować wszystkiego oprócz żółtego sera, grzybów i orzechów.

Ja posłuchałam rad i daję tylko naturalne jogurty i cos dodaję od siebie
np.pół małego banana,jeden pokruszony herbatnik i 3 łyzki naturalnego-bardzo dobry jogurcik,teraz planuje bo mam jagódki w słoiczkach,to zrobie mu jagodowy deserek,można różne owoce dodawać jeśli dziecko nie jest uczulone,jabłko,kiwi itd

groszku mu jeszcze nie dawałam,jakoś miksujecie czy taki w całości?

co do żółtka to zawsze możesz dodać do obiadku który jest,ubić z ziemniaczkami,dodac do zupy
ja robię jajecznicę z jednego jajka na masełku i to jest jego obiadek:ziemniaczki,jajec znica i np buraczki lub ogórek kiszony
jajko na twardo na kanapce też lubi

[ASIULEK_23]

Napisane przez tylkooliwka

ja robię jajecznicę z jednego jajka na masełku i to jest jego obiadek:ziemniaczki,jajec znica i np buraczki lub ogórek kiszony
jajko na twardo na kanapce też lubi

Oooo... o ogórku to bym nie pomyślala... ciekawe czy mala by lubiła

[ania p]

Napisane przez cigi

czesc dziewczyny; nie mam czasu zeby Was nadrobic; az 4 str (odbijacie sobie likend); Dziekuje za komplementy dla corci

Apeluje/wnioskuje abyscie powrzucaly moze do klubu jakies przepisy; Chodzi mi o takie mniej wiecej zgodne ze schematem zywienia.
Jak podajecie zoltko, bo nie mam pomyslu?
W plackach moja mala nie lubi, jajecznica z samego zoltka taka sobie; je tylko tak ugotowane (lubi na szczescie); tylko takie niemleczne przepisy, bo krowiego jeszcze nie daje, a modyfikowanego chyba nie chce wprowadzac (zanim trafie na to co lubi to sie wykosztuje i wywale pewnie sporo); poczekam dwa miesiace i zaczne od krowiego od razu.

Czy nie dosalacie potraw?
Dzis probowalam jej dac kasze jaglana z groszkiem i mieskiem i za nic nie chciala; ja jej probowalam wmuszac, a to po prostu bylo niedobre; Nie slone. Nie solic???

no i jakies przepisiki poprosze; moja plackow nie lubi, kluchow nie lubi; klopsikow nie mam jej jak zrobic, bo chyba nie dostane miesa mielonego nie solonego i przyprawionego; Zupy je i to jedyne na co mam pomysl; A na drugie nie mam pomyslow, bo malo co jej podchodzi; Tylko mieso... i zoltko; to w jakiej formie to miesko moze (warzywa rozdrobnione dostaje tez, ew z mini kluseczkami, czy ryzem)

pytanie do mam cyckowych (madziwnia, megi, dusiaka, ...) jak dlugo mniej wiecej planujecie karmic cycem, czy w ogole planujecie?

żółtko możesz wkrecić w zupe a nie podawać same , a tybe próbowałaś albo zupkę rybną ?
ja cycem karmie ale dlatego że Ola nie chce MM a już bym chciała ją ostawić

Napisane przez Baobabek

Dziewczyny, czy ktaś z was daje dziecku jogurty z jogobelli?? Ja daję Kubusiowi od dawna, zamiast misiowych jogurtów i on je uwielbia, jada co 2 dni jako drugie śniadanko, a wczoraj moja koleżanka mnie mega zbeształa za to, że za dużo cukru i że nie dla dziecka, że misiowe są najbezpieczniejsze...no ale tam znowu sama chemia z resztą tu też któraś z was pisała, że jogobelki najlepsze....kurde już sama nie wiem co mu dawać

Ja nie raz daje danona biszkoptowy i coś tam wkręcam jak nie mam pod ręką naturalnego ale staram się naturalny , misiowych nie kupuje bo to przegina cenowa nie raz tez podjada szymkowi serki typu danio . ale staram się jakoś nałogowo ich nie dawać bo tez słodkie

Ale ciepło 10 stopni u mnie wiosna normalnie

[pl_madzia]

Napisane przez Baobabek

Dziewczyny, czy ktaś z was daje dziecku jogurty z jogobelli?? Ja daję Kubusiowi od dawna, zamiast misiowych jogurtów i on je uwielbia, jada co 2 dni jako drugie śniadanko, a wczoraj moja koleżanka mnie mega zbeształa za to, że za dużo cukru i że nie dla dziecka, że misiowe są najbezpieczniejsze...no ale tam znowu sama chemia z resztą tu też któraś z was pisała, że jogobelki najlepsze....kurde już sama nie wiem co mu dawać

Ja mojemu dawalam jogobele z jagodami, myślę że jest tam nie więcej tego cukru niz w kaszkach dziecięcych. Mój najbardziej lubi jednak jogurty naturalne, i najczęściej kupuje te z Biedronki BIO. Tych misiowych nie kupuje bo jak jogurt może stać pare miesięcy bez lodówki i sie nie zepsuje, to niebardzo naturalny.

---------- Dopisano o 09:27 ---------- Poprzedni post napisano o 09:21 ----------

Jajko to najcześciej mam ugotowane na twardo i dodaje do zupy.

Groszek z marchewką Erwi uwielbia, daje jako dodatek do ziemniaków z mięskiem.Najczęściej robie puree ziemniakow z groszkiem i marchewką, wtedy ziemniaki już nie są suche.

---------- Dopisano o 09:32 ---------- Poprzedni post napisano o 09:27 ----------

u mnie tylko +5 ale niestety duży wiatr
Musze do miasta iść, bo na dzisiaj się umówilam z tym wyborem koloru narożnika, i chyba jednak pójdę z wózkiem, bo będe miala spacer zaliczony, a autem pojadę tylko po obiad na stołówkę
A jak myślicie jaki kolor lepiej wziąść jasny taki ecru, czy taki brązJa to nie umiem decyzji podejmować, chyba bardziej ten jasny.

[agnieszka09]

a moje dziecko obiadow nie chce jesc... tzn raz zje ladnie a np tak jak wczoraj trzy lyzeczki i koniec.do szalu mnie te karmienie doprowadza.
takze daje jogurt naturalny.



DARUSIA bardzo fajne mieszkanko...i najwazniejsze,ze w koncu na swoim.pewnie rodzice juz tesknia




nasze skarby i zdjecia piekne

---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

MADZIA mi osobiscie zawsze sie podobaja jasne ale szybko sie brudza i nawet jesli to bedezie skora...takze braz bedzie chyba praktyczniejeszym kolorem...
choc tez mi sie mazy ladny,jany bez naroznik

[megi-megi]

Jak ja mam Was nadrobić po 4 dniach?

Cieszę się, że Kubuś Ferrou ma się lepiej. Naprawdę - super wiadomość!
A reszty jeszcze nie doczytałam.

Wróciliśmy w nocy i padam na twarz.

[Gmyrelka]

Cześć laski Baśka jest rozbrajająca!! Cigi przyznaj się ile Ona ma lat??!!

Mnie wczoraj praca zawaliła i ogólnie mam dołka, ale smęcić nie będę ...

Z rzeczy śmiesznych to Hania wczoraj powiedziała, że Marcel jest przy bardzo dużej kości

[megi-megi]

Ja się ważyłam z Igorem na normalnej wadze łazienkowej, to Igor waży gdzieś 10kg - myślałam, że będzie gorzej.

[dusiaka]

Napisane przez cigi

pytanie do mam cyckowych (madziwnia, megi, dusiaka, ...) jak dlugo mniej wiecej planujecie karmic cycem, czy w ogole planujecie?

Cigi - ja nie planuję, co ma być, to będzie. Dzięki cycaniu wychodzę z pracy po 7, a nie 8 godzinach pracy (przysługuje mi przerwa 2 razy po pół godziny lub 1 przerwa godzinna). W tygodniu Ola ssie cyca rano, przed moim wyjściem, potem po powrocie z pracy (koło 17ej), potem wieczorem przed snem, i jeszcze w nocy (ilość różna, czesem dwa razy, czasem cześciej, a krócej - np. jak jest chora). W weekendy cześciej. I mnie to nie przeszkadza. Starszego karmiłam do 3 ego roku życie, ale wtedy nie pracowałam. Teraz pewnie tak długo nie dam rady. Generalnie na nastwawiam się na żadne terminy, samo przyszło, samo pójdzie.

Napisane przez mrowak

senk ju

U R welcome

Napisane przez EciaPecia

Cigi - już chyba można podawać całe jajo co jakiś czas. Ja robię małemu normalną jajecznicę z całego jaja. W ogóle powoli i po trochu daję skosztować wszystkiego oprócz żółtego sera, grzybów i orzechów.

ja też jajeczniczkę robię z całego jajka
A wczoraj po raz pierwszy TŻ dał Oli paróweczkę na ciepło - Jedynki (sprawdziliśmy w sklepie - nie było innych, ktore miałyby 72% mięsa w mięsie. Cała reszta miała śladowe ilości mięsa albo była MOM - mięso oddzielane mechanicznie, czyli pomielone z mięsem pazurki itp).
Paróweczkę pokroił na kawałeczki, do tego dał chlebek z masełkiem też w kawałeczkach - zostawił ją samą w foteliku, dał talerzyk ze śniadankiem, kubeczek do picia, włączył bajeczki i wyszedł do kuchni. Ola sama wszystko zjadła, i nie wiedziała, że tatuś ją nagrywa. Jaki był z siebie dumny, jak pokazywał mi to nagranie

Napisane przez pl_madzia

A jak myślicie jaki kolor lepiej wziąść jasny taki ecru, czy taki brązJa to nie umiem decyzji podejmować, chyba bardziej ten jasny.

pl_madzia - wybrałabym jasny, jeśli z materiału łatwego do czyszczenia, a chyba o takim własnie pisałaś Ja mam jasne obicia (skóra eko) krzeseł, stół też mam jasny - uwielbiam jasne meble.


Darusiaa - macie może jeszcze ten kanał BBC-CBeebies, albo kto go ma? O jakiej porze tam są TeleTubisie? Od lutego mamy ta stację w telewizji N
Już mam, spawdziłam na stronie n-ki - o 10ej, 14ej, 18ej i 22ej.

Gmyrelka, Megi-megi - fajnie, że już jesteście

[cigi]

dzieki;
A powiedzcie mi jeszcze czy solicie jedzonko???
Zoltko tez czasem daje do zupy, ale czasem daje o t tak na drugie danie, bo czesto nie chce mi z drugiego nic tknac ; tylko miesko albo zoltko...
ja z bialkiem jeszcze czekam; pewnie za pol miesiaca dam; bo Basia caly czas na buzi jakies chropowatosci ma, albo gdzies mini egzemke, wiec nie jestem poewna co to; i z mlekiem tak samo; jogurcik dalam dwa razy, ale nie przesadzam; dam tak jak w schemacie;

Napisane przez Gmyrelka

Cześć laski Baśka jest rozbrajająca!! Cigi przyznaj się ile Ona ma lat??!!

Mnie wczoraj praca zawaliła i ogólnie mam dołka, ale smęcić nie będę ...

Z rzeczy śmiesznych to Hania wczoraj powiedziała, że Marcel jest przy bardzo dużej kości

dzieki ; jak ktoras ma watpliwosci co do wieku Basi, to prosze sobie zakryc kudelki i wyjdzie ;
Niezle okreslenie

Napisane przez megi-megi

Jak ja mam Was nadrobić po 4 dniach?
Wróciliśmy w nocy i padam na twarz.

a skad wracaliscie?

No ja zaraz musze sie zastanowic co wykombinowac dzis dziecku na obiad i idziemy na spacerek chyba;

---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:15 ----------

Napisane przez dusiaka

Cigi - ja nie planuję, co ma być, to będzie. Dzięki cycaniu wychodzę z pracy po 7, a nie 8 godzinach pracy (przysługuje mi przerwa 2 razy po pół godziny lub 1 przerwa godzinna). W tygodniu Ola ssie cyca rano, przed moim wyjściem, potem po powrocie z pracy (koło 17ej), potem wieczorem przed snem, i jeszcze w nocy (ilość różna, czesem dwa razy, czasem cześciej, a krócej - np. jak jest chora). W weekendy cześciej. I mnie to nie przeszkadza. Starszego karmiłam do 3 ego roku życie, ale wtedy nie pracowałam. Teraz pewnie tak długo nie dam rady. Generalnie na nastwawiam się na żadne terminy, samo przyszło, samo pójdzie.


mięsie. Cała reszta miała śladowe ilości mięsa albo była MOM - mięso oddzielane mechanicznie, czyli pomielone z mięsem pazurki itp).

a bleeeeeee ;
To moja tak samo je z cycka; Tak sie pytam, mnie sie nie spieszy z odstawianiem, ale pytam czy dziwna nie bede

[P0P70]

Napisane przez pl_madzia

Musze do miasta iść, bo na dzisiaj się umówilam z tym wyborem koloru narożnika, i chyba jednak pójdę z wózkiem, bo będe miala spacer zaliczony, a autem pojadę tylko po obiad na stołówkę
A jak myślicie jaki kolor lepiej wziąść jasny taki ecru, czy taki brązJa to nie umiem decyzji podejmować, chyba bardziej ten jasny.

Wg mnie wszystko zależy od wystroju pokoju. Bo jak większość mebli masz ciemnych to jasny narożnik trochę będzie sie gryzł a odwrotnie też.
Ja to mam fajnie bo w jednym domu mam kanapę ze skóry ciemny brąz u siebie w mieszkaniu mam jasną a tutaj mam czerwoną skórę

Napisane przez agnieszka09

a moje dziecko obiadow nie chce jesc... tzn raz zje ladnie a np tak jak wczoraj trzy lyzeczki i koniec.do szalu mnie te karmienie doprowadza.
takze daje jogurt naturalny.

Znam ten ból. Co prawda ostatnio trochę sie naprawiło. Niemniej ja muszę ją zabawiać przy jedzeniu. Np. Daję jej w łapki łyżeczkę i ona mnie karmi a ja ją, albo obok na krześle siedzi Igor i on też je. Albo ją rozśmieszam i w trakcie zabawy karmię. Albo szukam w TV reklam i ona patrzy a ja karmię.

[dusiaka]

Napisane przez cigi

dzieki;
A powiedzcie mi jeszcze czy solicie jedzonko???
To moja tak samo je z cycka; Tak sie pytam, mnie sie nie spieszy z odstawianiem, ale pytam czy dziwna nie bede

Ja nie solę, a jedyna przypra, której uzywam sa zioła prowansalskie. Sypę je do zupki, którą gotuję, sypę też na rybkę.
Moja Ola lubi rybki (dzwonko łososia lub Pstrąga). Piekę w folii w piekarniku, z masełkiem i ziołami, mniam

Nie przejmuj się, nie będziesz jedyna dziwna, będzie nas kilka- ja, Ty, madziwnia

[madziwnia]

Napisane przez cigi

pytanie do mam cyckowych (madziwnia, megi, dusiaka, ...) jak dlugo mniej wiecej planujecie karmic cycem, czy w ogole planujecie?

ja tak wstępnie niby ok roku chce odstawic .. ale im bliżej bo 2 msc zostały to chyba nie dam rady... i tak nie pracuje narazie to zycie samo zdecyduje za mnie kiedy i jak długo... narazie bez zmian... tylko w weekendy jak na uczelnie jade to karmie ja ok 6 i potem dopieor ok 18-19 jak wracam i w niedziele to samo...
w nocy budzi sie raz albo 2 albo wcale i nie zawsze je cyca.


witam!!!

u nas wieje starsznie i prądu nie było az do 9.30

[sara 85]

Napisane przez dusiaka

ja też jajeczniczkę robię z całego jajka
A wczoraj po raz pierwszy TŻ dał Oli paróweczkę na ciepło - Jedynki (sprawdziliśmy w sklepie - nie było innych, ktore miałyby 72% mięsa w mięsie. Cała reszta miała śladowe ilości mięsa albo była MOM - mięso oddzielane mechanicznie, czyli pomielone z mięsem pazurki itp).
Paróweczkę pokroił na kawałeczki, do tego dał chlebek z masełkiem też w kawałeczkach - zostawił ją samą w foteliku, dał talerzyk ze śniadankiem, kubeczek do picia, włączył bajeczki i wyszedł do kuchni. Ola sama wszystko zjadła, i nie wiedziała, że tatuś ją nagrywa. Jaki był z siebie dumny, jak pokazywał mi to nagranie


Darusiaa - macie może jeszcze ten kanał BBC-CBeebies, albo kto go ma? O jakiej porze tam są TeleTubisie? Od lutego mamy ta stację w telewizji N
Już mam, spawdziłam na stronie n-ki - o 10ej, 14ej, 18ej i 22ej.

Gmyrelka, Megi-megi - fajnie, że już jesteście

nie ma już tego programu w cyforwym polsacie, a szkoda bo fajny program..
wogóle nie mamamy już żadnego fajnego programu z bajkami;/

Zosia uwielbia teletubisie, koleżanki córka ma takiego teletubisia z telewiorkim który gra i antenka mu się świeci mała uwielbia się nim bawić, chyba musimy jej kupić takiego

Napisane przez dusiaka

Ja nie solę, a jedyna przypra, której uzywam sa zioła prowansalskie. Sypę je do zupki, którą gotuję, sypę też na rybkę.
Moja Ola lubi rybki (dzwonko łososia lub Pstrąga). Piekę w folii w piekarniku, z masełkiem i ziołami, mniam

ja też nie solę wogóle małej jedzenia tylko dodaje albo zioła albo jakiś koperek czy pietruszki troszeczke

musze jej kupić dzwonka łososia albo pstrąga bo nie jadła jeszcze, dawałam tylko słoiczek z rybką
a w parowarze mozna zrobić taką rybke czy lepiej w piekarniku?

[agnieszka09]

MADZIWNIA a u mnie znow piekna pogoda...jak przez okno sie patrzy to ma sie wrazenie,ze wiosna juz przyszla.wiec my sie na spacerek wybieramy



DUSIAKA moja mam uwielbia te ziola prowansalskie...jak tylko jest temat o kuchni i gotowaniu to i zaraz jest temat ziol prowanslaskich




POP ja to juz doczekac sie nie moge kiedy ona sama bedzie jadla...juz czasami takie nerwy mnie biora jak je...





moje dziecko sie popsulo.wystarczylo aby tatus byl tydzien caly w domku i dziecko zamiast spac z mamusia jak zawsze do 10 to wstaje mi o 7.masakra
dzis przeszla siebie o 6.30 zwarat i gotowa...

ale za to mam juz obiad zrobiony prawie....jeszcze tylko miesko w parowarze sie robi

[megi-megi]

Ja trochę solę- lepiej je solone. Ale tylko tak symbolicznie.

W ogóle powiem Wam, że 450 km z dzieciem w foteliku, to jakiś koszmar Chyba pociągami zacznę jeździć - wagonem sypilanym. Igor wyrywał się, ile miał sił. Na całe szczęście mniej niż ja.
Pobyd u dziadków w Koszalinie byl bardzo kontuzjogenny -walnął się o szafkę kilka razy, raz w nos - pierwsza krew, raz w głowę o lampę - głupia matka nie zauważyła jej. Ale był płacz. Aż serce pęka.

[Baobabek]

ja solę odrobinkę, w obiadkach z hippa tez jest sól, myślę ze w takiej maleńkiej ilości nie szkodzi nie daję natomiast vegety wcale, a na zioła jakoś nie wpadłam - musze spróbować. Teraz małemu zrobiłam kalafiorową na skrzydełkach, zostały mi 2 i sobie usmażyłam a'la KFC także ja już po obiedzie
Dzięki za odp. w sprawie jogurtów, mały własnie zjadł na drugie śniafanko śliwkową joobelkę, naturalnego nie dawałam, bo nie mam mrożonych owocków swoich żeby mu dodać a takiego gołego to raczej nie ruszy Ania p. ja tego biszkoptowego też czasem dawałam, ale znowu gdzieś gadali, ze danone to produkty jogurtopodobne a nie jogurty - no i przestałam
U mnie też 10 st. wiatru brak, słoneczkoco jakiś czas wychodzi, także na spacer śmigniemy koło 13ej teraz tryndam wózek - coby usnął na razie z marnm skutkiem - oczy jak 5 zł

[agnieszka09]

MEGI my jak do pl jechalismy to w nocy.mala zniosla swietnie podroz i cala przespalaobudzila sie pod koniec jak juz za Szczecinem bylismy

biedny Igus ale nie unikniesz wypadkow.a jak zacznie stawiac pierwsze kroki to dopiero sie poobija.przynajmniej Karina co chwile sie przewracala i glowke sobie obijala...dobrzez,e mam w domu karpety

[gusinek]

Dzien dobry

Eciapecia jak fajnie ze ktos już ma ten wózek ja cały czas walcze z myslami czy maclaren czy inglesina własnie, tez mi się wydaje ze to to samo tylko cena inna
Ja przeczytałam dziesiatki opini o tym wózku i generalnie bardzo chwalą ale było kilka opinie ze skrzypi po jakims czasie czasem bardzo szybko, ale tylko kilka osób tak twierdziło
Także będę wdzieczna za opinie za 3-4tgodnie

Co do pałąka można dokupic ale taki uniwersalny, inglesina ni posiada oryginalnych pałąków to wózków i nowe kolory 2011 powinny być na koniec lutego – pisała do producenta i tak mi odpisali, i ja na razie czekam na te kolorki a jak nic nie dojdzie to własnie zastanawiam się nad granatem lub czarnym, albo ten maclaren – tylko u mnie takie zadupie ze ani maclarena xt ani inglesiny nie ma.
Do inglesiny przymierzałam małego w wałbrzychu, a do maclarena to musimy do wrocka skoczyc

Cigi Basia słodziutka, a włosy masakra, niektóre 2latki nie maja takich długich

Jesli chodzi o dom czy mieszkanie, to my marzymy o domu ... kurcze aneczka gdybym miała 300tys tak jak piszesz to nawet 5min bym się nie zastanawiała nad budowa domu
Moja mama z męzem jakies 3 lata temu budowali dom 160m i z wyposarzeniem wszystkiego wyszło im cos ponad 200tys tylko ze mieli działke...
Najdrozsze w tych projektach są instalacje elektryczne, sanitarne i wykonczenia typu malowanie itp. Ale jeśli tylko ma się kogos swojego co pomoze to wychodzi duzo mniej niż w projekcie
Gdybysmy mieli ze170tys to już bysmy się budowali, tylko ze mamy działke och i taras przed domem, kawa w pizamie, mały biega w lecie jakis basenik mmmm rewelacja

Darusia bardzo ładny pokój Oliwki i kuchnia tez, fajnie ze już na swoim

POP no dokładnie najlepiej samemu, my mieszkamy z babcią moją, od niej dostalimy mieszkanie ale mieszka z nami normalnie, ale ze nasze jest niby, ale tez ostatnio jakas się taka zrobiła złosliwa, jak się cos powie to się obraza na złosc nam czasem robi – tak odczuwam
Czuje się swobodnie i Panią u siebie jak czasem na weekend wyslemy ją do mojej mamy – jej córki, wtedy rewelacja cisza spokój robie co chce, gotuje co chce

Mrowak nie martw się Gabrysia całkiem dobrze waży, mój prawie 8,5 z 30kwietnia
Ja ostatnio panikowałm ze w nocy nie je i tez mnie dziewczyny do pionu sprowadziły ze powinnam się cieszyc ze mam luz w nocy

Baobabek ja daje naturalny z jogobeli plus malinki-które moja mam zrobiła dla Bartusia plus czasem biszkopt, daje tez danio i ten biszkoptowy z danona ale zadko

Cigi ja nie sole, doprawiam natka pietruszki, koperkiem, majerankiem...

Napisane przez agnieszka09

moje dziecko sie popsulo.wystarczylo aby tatus byl tydzien caly w domku i dziecko zamiast spac z mamusia jak zawsze do 10 to wstaje mi o 7.masakra
dzis przeszla siebie o 6.30 zwarat i gotowa...

ale za to mam juz obiad zrobiony prawie....jeszcze tylko miesko w parowarze sie robi

zazdroszcze mój o 10 to juz na druga zmiane idzie spac

kurcze a Bartus nadal ma tą wysypkepo 3dniówce juz 3ci dzien, ile to moze potrwac?

[ASIULEK_23]

Napisane przez agnieszka09

a moje dziecko obiadow nie chce jesc... tzn raz zje ladnie a np tak jak wczoraj trzy lyzeczki i koniec.do szalu mnie te karmienie doprowadza.
takze daje jogurt naturalny.

Moja też ostatnio coś nie chce jeść obiadków. Nigdy nie było z tym problemow a od jakiegoś tygodnia gardzi...
Na poczatku myslałam, że może moje obiadki jej nie smakują wiec kupiłam słoiczek ale tego też nie chciala. Zje kilka łyzeczek i macha główą "nie,nie" i zakrywa buźkę... inne rzeczy pałaszuje bez problemu... nie wiem o co kaman...

Napisane przez P0P70

Wg mnie wszystko zależy od wystroju pokoju. Bo jak większość mebli masz ciemnych to jasny narożnik trochę będzie sie gryzł a odwrotnie też.

No własnie, zależy od wystroju. Ale co do tego co napisalas to... ja mam własnie ciemne meble (venge) a jasną kanapę (ze niby skóra ), fotele i obicia krzeseł przy stole. I chyba się nie gryzie. Ale może przez to, że kanapa stoi na tle brązowej ściany (wnęki). Więc tam ciemna mi jakos nie pasowała...

Napisane przez agnieszka09

moje dziecko sie popsulo.wystarczylo aby tatus byl tydzien caly w domku i dziecko zamiast spac z mamusia jak zawsze do 10 to wstaje mi o 7.masakra
dzis przeszla siebie o 6.30 zwarat i gotowa...

ale za to mam juz obiad zrobiony prawie....jeszcze tylko miesko w parowarze sie robi

Nie narzekaj moja wiecznie wstawała miedzy 5-6. Ostatnio zaczęla dosypiać do 7 a maksem była 7.30 i ja wtedy bylam mega zadowolona. Więc mi tu nie narzekać

[aneczkkaa]

Napisane przez P0P70

Znam ten ból. Co prawda ostatnio trochę sie naprawiło. Niemniej ja muszę ją zabawiać przy jedzeniu. Np. Daję jej w łapki łyżeczkę i ona mnie karmi a ja ją, albo obok na krześle siedzi Igor i on też je. Albo ją rozśmieszam i w trakcie zabawy karmię. Albo szukam w TV reklam i ona patrzy a ja karmię.

u nas to samo gdyby nie reklamy młody wogóle by nie jadł


co do wagi dzieci to jest sprwa indywidualna, moj brat jadł dostłownie wszystko w ogromnych ilościach mama nie dawał sobie z nim rady jak miał rok wazył 15 kg jak miał 2-3 latka wszystko się wyrównało teraz ma jest "normalnym facetem" nie ma problemow z wagą dla porównania ja byłam niejadkiem a teraz jestem grubasem

[ASIULEK_23]

Napisane przez megi-megi

Pobyd u dziadków w Koszalinie byl bardzo kontuzjogenny -walnął się o szafkę kilka razy, raz w nos - pierwsza krew, raz w głowę o lampę - głupia matka nie zauważyła jej. Ale był płacz. Aż serce pęka.

Dokładnie. Mi też zawsze serce pęka jak mala placze po upadku. Ostatnio tak przyfasoliła buzia w podłogę, ze sobie przegryzla wargę i krew jej leciała. Ja oczywiscie spanikowana, krew dziecku z buzi się leje, zęba nie widzę- myślalam, ze się złamał a on przykryty krwia był tak plakała, że jak dalam jej herbatki to za momencik usnęła... bidulka...

A ona jak sie uderzy czy przewróci to zaczyna plakać i momentalnie śmiga na czworakach w moją stronę z placzem... słodko to wygląda a mi serce chce pęknąć... chyba nauczyla się, bo zawsze po upadku brałam ją na rece i teraz od razu też chce...

Napisane przez Baobabek

U mnie też 10 st. wiatru brak, słoneczkoco jakiś czas wychodzi, także na spacer śmigniemy koło 13ej teraz tryndam wózek - coby usnął na razie z marnm skutkiem - oczy jak 5 zł

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:15 ----------

A ile dajecie tych jogurtów na raz?? Cały taki? Czy troszkę?

[aneczkkaa]

Napisane przez Baobabek

ja solę odrobinkę, w obiadkach z hippa tez jest sól, myślę ze w takiej maleńkiej ilości nie szkodzi nie daję natomiast vegety wcale, a na zioła jakoś nie wpadłam - musze spróbować. Teraz małemu zrobiłam kalafiorową na skrzydełkach, zostały mi 2 i sobie usmażyłam a'la KFC także ja już po obiedzie
Dzięki za odp. w sprawie jogurtów, mały własnie zjadł na drugie śniafanko śliwkową joobelkę, naturalnego nie dawałam, bo nie mam mrożonych owocków swoich żeby mu dodać a takiego gołego to raczej nie ruszy Ania p. ja tego biszkoptowego też czasem dawałam, ale znowu gdzieś gadali, ze danone to produkty jogurtopodobne a nie jogurty - no i przestałam
U mnie też 10 st. wiatru brak, słoneczkoco jakiś czas wychodzi, także na spacer śmigniemy koło 13ej teraz tryndam wózek - coby usnął na razie z marnm skutkiem - oczy jak 5 zł

ja tez solę obiadki leciutko ale sole jogurty daje misiowe, naturalne dawałm z mrożonymi malinami i jagodami ale musiałam dosladzać bo te owoce były mega kwaśnie wiec zrezygnowałam Maciek lubi też ciasto z jabłkami mama mu piecze ono jest takie super mięciutkie on je uwielbia. Od jakiegos czasu daje mu do reki 1/2 banana lub ćwiartkę jabłka bardzo lubi samodzielne jedzenie ciasto też je sam obieram mu też winogrona ze skóry kroje na drobniejsze kawałki klade na tacke, sam sobie bierze i wcina ze smakiem

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ----------

Napisane przez ASIULEK_23

A ile dajecie tych jogurtów na raz?? Cały taki? Czy troszkę?

misiowe to ja daje nawet dwa, oczywiscie jak trafie na długa reklame hihihi

[Gmyrelka]

Agnieszka czy Karina JUŻ chodzi?? Bo napisałaś że jak zaczęła to się często przewracała ...

Ja nadal biję się z myślami o ten wózek, a muszę w końcu coś kupić... boję się że ta Inglesina za mała dla Dyzia będzie ... ale w końcu na zimę planuję wrócić do x-landera bo on mega wygodny więc może koło jesieni ją po prostu sprzedam

I nadal szukam ławy Nie ma nic pasującego do nowoczesnego wystroju co nie byłoby wysokości 40 m .... co to w ogóle za wysokość - żanuuuua!! Ja bym chciała coś wyższego i niedużego ...

[EciaPecia]

Napisane przez gusinek

Dzien dobry

Eciapecia jak fajnie ze ktos już ma ten wózek ja cały czas walcze z myslami czy maclaren czy inglesina własnie, tez mi się wydaje ze to to samo tylko cena inna
Ja przeczytałam dziesiatki opini o tym wózku i generalnie bardzo chwalą ale było kilka opinie ze skrzypi po jakims czasie czasem bardzo szybko, ale tylko kilka osób tak twierdziło
Także będę wdzieczna za opinie za 3-4tgodnie

Co do pałąka można dokupic ale taki uniwersalny, inglesina ni posiada oryginalnych pałąków to wózków i nowe kolory 2011 powinny być na koniec lutego – pisała do producenta i tak mi odpisali, i ja na razie czekam na te kolorki a jak nic nie dojdzie to własnie zastanawiam się nad granatem lub czarnym, albo ten maclaren – tylko u mnie takie zadupie ze ani maclarena xt ani inglesiny nie ma.
Do inglesiny przymierzałam małego w wałbrzychu, a do maclarena to musimy do wrocka skoczyc

Zdam relację tylko mi przypomnijcie, a czytam Was codziennie więc nie ominę pytania Na razie prowadzi się dobrze, byłam dwa razy na spacerze i jaki komfort przy parasolce, że mogę wziąć z małym pod pachę i podejść schodami haha

Zrobiłam małemu jogurcik naturalny z bananem i powiem Wam, że wcinał jakby tydzień nie jadł Mam szczęście z Adaśkiem bo u niego nigdy nie było problemu z jedzeniem, co najwyżej rzygnie sobie od czasu do czasu ale do buzi wszystko wpycha ze smakiem
Ja podaję jedzenie z solą jak młody je z nami obiad, wtedy już doprawiam tak jak nam, zawsze więcej ziół dawałam niż soli czy wegety więc nie zwracam na to uwagi. Jeśli małemu gotuję osobno to wtedy bez soli, tylko jakaś bazylia, majeranek i inne ziółka.

[ASIULEK_23]

Napisane przez aneczkkaa

ja tez solę obiadki leciutko ale sole jogurty daje misiowe, naturalne dawałm z mrożonymi malinami i jagodami ale musiałam dosladzać bo te owoce były mega kwaśnie wiec zrezygnowałam Maciek lubi też ciasto z jabłkami mama mu piecze ono jest takie super mięciutkie on je uwielbia. Od jakiegos czasu daje mu do reki 1/2 banana lub ćwiartkę jabłka bardzo lubi samodzielne jedzenie ciasto też je sam obieram mu też winogrona ze skóry kroje na drobniejsze kawałki klade na tacke, sam sobie bierze i wcina ze smakiem

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ----------



misiowe to ja daje nawet dwa, oczywiscie jak trafie na długa reklame hihihi

Ja też odrobinkę dosalam obiadki ale dosłownie szczyptę.
Ja mojej nie mogę dawac do reki jabłka (daje tylko w gryzaczku z siatką) bo ona bierze wielkie kęsy, tyle ile jej do buzi wejdzie a potem nie gryzie tylko łyka i czasem przez to się krztusi. raz jej dalam kawalek ziemniaka w łupinie (oczywiście obrany ) to ugryzła wielki kawał i chciała połknąć, a ze on suchy to się strasznie zapchala i zaczela sie dusic... masakra. Nawet jak jej daje chlebka to kroję na kawałki i ona sobie sama bierze. A wtedy bierze cały czas i dopycha aż bedzie miala calą buzię...

[aneczkkaa]

Napisane przez megi-megi

Ja trochę solę- lepiej je solone. Ale tylko tak symbolicznie.

W ogóle powiem Wam, że 450 km z dzieciem w foteliku, to jakiś koszmar Chyba pociągami zacznę jeździć - wagonem sypilanym. Igor wyrywał się, ile miał sił. Na całe szczęście mniej niż ja.
Pobyd u dziadków w Koszalinie byl bardzo kontuzjogenny -walnął się o szafkę kilka razy, raz w nos - pierwsza krew, raz w głowę o lampę - głupia matka nie zauważyła jej. Ale był płacz. Aż serce pęka.

biedny Igor ty nie dobra tak mysle że jeszcze dużo takich sytuacji przed nami to dopiero poczatek moj też co chwilę sie gdzieś walnie jak nie o ścianę to o stół



u nas 8 st i mwga wiatr a miało być tak pięknie szlag by to trafił

[ASIULEK_23]

Napisane przez EciaPecia

Jeśli małemu gotuję osobno to wtedy bez soli, tylko jakaś bazylia, majeranek i inne ziółka.

Hmmm... a jakie??

[aneczkkaa]

Napisane przez ASIULEK_23

Ja też odrobinkę dosalam obiadki ale dosłownie szczyptę.
Ja mojej nie mogę dawac do reki jabłka (daje tylko w gryzaczku z siatką) bo ona bierze wielkie kęsy, tyle ile jej do buzi wejdzie a potem nie gryzie tylko łyka i czasem przez to się krztusi. raz jej dalam kawalek ziemniaka w łupinie (oczywiście obrany ) to ugryzła wielki kawał i chciała połknąć, a ze on suchy to się strasznie zapchala i zaczela sie dusic... masakra. Nawet jak jej daje chlebka to kroję na kawałki i ona sobie sama bierze. A wtedy bierze cały czas i dopycha aż bedzie miala calą buzię...

Asia moj też sie tak napycha tylko ja wtedy często daje mu piciu i jest git

[ASIULEK_23]

U nas taki wiatr huczy, że boję się, że mi Wercie zbudzi chyba z nią nie wyjdę bo wózka nie utrzymam... Tz jak w sobotę był na spacerze a też tak wiało to mowi, ze raz mu wózek uniosło a mi wczoraj rekawiczke zwiało, chcialam gonic to wozek mi zaczął uciekac (głupia nie zabezpieczyłam) a rękawiczka na ulicy wylądowała. Dopieo wzielam oddech, pomyślalam , zablokowalam wozek i pędem na ulicę... i miałam zdobycz