Filmiki "urodowe" na Youtube - cz. III

[kiediska]

Napisane przez Fiodoria

kiedisko, przecież rodzice sami z siebie się nie zmienią. kolejne pokolenia wytyczają nowe drogi, przecież to oczywiste.
denerwuje mnie niestety takie myślenie: tak jest i już, moja rodzina się nie zmieni. no więc jak mamy iść do przodu i zmieniać cokolwiek, eh.

hm, może zrozumiałam opacznie, co jest możliwe bo mam gorączkę i leżę w łóżku chora, ale odebrałam to tak jakbyś chciała zmieniać ludzi z ugruntowanymi, konserwatywnymi poglądami, co wg mnie jest po prostu syzyfową pracą. Dobra, koniec offa, bo znowu mnie zlinczują

Kupiłam sobie cień Mac Scene, jest świetny, czemu taki niepopularny?

[Fiodoria]

Napisane przez kiediska

hm, może zrozumiałam opacznie, co jest możliwe bo mam gorączkę i leżę w łóżku chora, ale odebrałam to tak jakbyś chciała zmieniać ludzi z ugruntowanymi, konserwatywnymi poglądami, co wg mnie jest po prostu syzyfową pracą. Dobra, koniec offa, bo znowu mnie zlinczują

Kupiłam sobie cień Mac Scene, jest świetny, czemu taki niepopularny?

Ja mam także i lubię scene, taki nieokreślony kolor, w czwartek będę w złotych to zakupię tempting.... ostatnio nabyłam sable. i sie zdiwiłam, że pokochałam aż tak, bo nie wróżyłam nam najlepiej jak się poprzyglądałam maźnieciu na ręce juz po zakupie... i już nic nie kupuje, no chyba ze lakiery na targach kosmetycznych.....:brzyda l:

[kiediska]

Napisane przez Fiodoria

Ja mam także i lubię scene, taki nieokreślony kolor, w czwartek będę w złotych to zakupię tempting.... ostatnio nabyłam sable. i sie zdiwiłam, że pokochałam aż tak, bo nie wróżyłam nam najlepiej jak się poprzyglądałam maźnieciu na ręce juz po zakupie... i już nic nie kupuje, no chyba ze lakiery na targach kosmetycznych.....:brzyda l:

grrrr, nie kuś mnie kobieto!

w złotych w Mac pracuje jedna świetna dziewczyna - ma ciemne długie włosy, grzywkę i tatuaże. Bardzo kompetentna, umie doradzić i sympatyczna. Jest jeszcze jedna, taka wysoka, szczupła blondynka, która wręcz sprawia, że jak wchodzę do sklepu to mam ochotę z niego natychmiast wyjść - bardzo księżniczkowata pani, która myśli, że na usługach u niej jest klient a nie odwrotnie.

[Kayako]

Wszystkie te niunie w drogeriach/perfumeriach/supereksklusif są takie, że bez kija nie podchodź.
Człowiek na wejściu powinien zacząć machać kartą kredytową lub pliczkiem czeków, żeby poczuł się jak nie-intruz.
Ale z drugiej strony gdyby nie takie jak ja, to by niuńki pracy nie miały, więc łaski nie robią

PS. tyle jest wątków na Wizażu o niefajnych ekspedientach w Sephorach, Douglasach, drogieriach zwykłych i nigdy nie zauważyłam, żeby wypowiedziała się właśnie jakaś ekspedientka...

[Fiodoria]

Napisane przez kiediska

grrrr, nie kuś mnie kobieto!

w złotych w Mac pracuje jedna świetna dziewczyna - ma ciemne długie włosy, grzywkę i tatuaże. Bardzo kompetentna, umie doradzić i sympatyczna. Jest jeszcze jedna, taka wysoka, szczupła blondynka, która wręcz sprawia, że jak wchodzę do sklepu to mam ochotę z niego natychmiast wyjść - bardzo księżniczkowata pani, która myśli, że na usługach u niej jest klient a nie odwrotnie.

rany boskie, kochana, jakbyś mi w myślach czytała.... anastazja, ta z czarnymi włosami- to moja ulubienica, świetnie nam się dogaduje kosmetycznie i nie tylko w sumie, świetnie doradza.
a z blondyną sie ostatnio ścięłam, mhm, przyjemniusia jest, taka królewna z drewna, ze szok. nieby nic nie robi, no ale właśnie- nic nie robi i jak kiedyś zapytałam jaki cień ma na oczach to poweidziała: "eee, no taki brązowawo- pomarańczowy". Aha, git, pffff. hahhaha
czekam az otworzą maca w gal moku- bo to pod moim oknem

a kusić będę- sable jest boski! ja mam brazowe oczy i bardzo fajnie wygląda, bardzo, choć taki zwyklak z niego na pierwszy rzut oka

[kiediska]

Napisane przez Fiodoria

rany boskie, kochana, jakbyś mi w myślach czytała.... anastazja, ta z czarnymi włosami- to moja ulubienica, świetnie nam się dogaduje kosmetycznie i nie tylko w sumie, świetnie doradza.
a z blondyną sie ostatnio ścięłam, mhm, przyjemniusia jest, taka królewna z drewna, ze szok. nieby nic nie robi, no ale właśnie- nic nie robi i jak kiedyś zapytałam jaki cień ma na oczach to poweidziała: "eee, no taki brązowawo- pomarańczowy". Aha, git, pffff. hahhaha
czekam az otworzą maca w gal moku- bo to pod moim oknem

a kusić będę- sable jest boski! ja mam brazowe oczy i bardzo fajnie wygląda, bardzo, choć taki zwyklak z niego na pierwszy rzut oka

aahahaha, a nie stała wtedy przy kasie wkurzona brunetka (czyli ja), bo pamietam doskonale jak ktos ja pytal o to co ma na powiekach (tylko chyba cien byl zloty) to odpowiedziala dokladnie tak samo: eeee uyyyy no taki złoty, a ja w brecht ;D

a da się sable do któregoś cienia przyrównać?

[Blondi2989]

Napisane przez Kayako

Ja ostatnio powiedziałam mojej mamie, że nie wezmę ślubu kościelnego, bo mi nie potrzeba (na chwilę obecną nie mam z kim go wziąć, tak tylko spekuluję ) Bożego wstawiennictwa, sukni super-duper i tego całego misz maszu. Że wezmę cywilny dla papierka, żeby dzieciaki miały przyszłość, żeby facet miał na papierze, że rodzina i ma się czuć zobowiązany
Mama, co taka z niej katoliczka, jak ze mnie, na to, że sobie tego NIE WYOBRAŻA.
To ojcu już nawet nie mówiłam...

Ale i tak zrobię po swojemu Zresztą najpierw niech się facet nawinie

A nazwisko... Nie wiem. Akurat wagi do tego nie przywiązuje. Do tego, że nazwisko-imię, to jeszcze Bibilijne, dam wskazówkę Fakt, że całkiem medialnie z moim imieniem brzmi, no i jakbym zbiła kiedyś jakieś kokosy, a me nazwisko byłoby rozpoznawane, to raczej nie zmienię ze względów marketingowych, ale jak to zostanie tylko w sferze marzeń, to mogą zmienić, a co mnie to, zawsze można sobie zmienić znowu

Wiesz, to, że Ty sobie postanowisz, że ślubu kościelnego nie weźmiesz to jeszcze musisz sobie takiego faceta znaleźć, który również go nie będzie chciał. Dziwią mnie zawsze osoby, które tak spekulują, totalnie nie biorąc pod uwagę, że tego typu decyzje podejmuje się we dwójkę
W ogóle co za posucha z filmikami - ja rozumiem, że prawie wszystkie kręcą w weekend, ale mogłyby jakoś wrzucać w tygodniu, a nie że ja w poniedziałek nadrabiam zaległości z weekendu, a od wtorku ciszaaaaa

[Fiodoria]

Napisane przez kiediska

aahahaha, a nie stała wtedy przy kasie wkurzona brunetka (czyli ja), bo pamietam doskonale jak ktos ja pytal o to co ma na powiekach (tylko chyba cien byl zloty) to odpowiedziala dokladnie tak samo: eeee uyyyy no taki złoty, a ja w brecht ;D

a da się sable do któregoś cienia przyrównać?

a moze to i złote było, nie pamiętam, bo wyszłam oszolomiona odpowiedzią.
a brunetka mogła być przy kasie, hmmmm nie pamietam do konca, gdyż oszołomienie me wielkim było i zaprzestałam kojarzenia faktów na moment......
no to jest taki satin taupe, tylko cieplejszy, jaśniejszy, brązowiejszy, ciut fioletowiejszy jakby- no opis wg mnie świetny! nic tylko kupować! dobra jestem, coooo? hahaha

[devilqueen90]

Co do nazwiska to uwazam, ze "zalezy jak lezy..";p jezeli jestesmy juz "znani" pod nim np. jako lekarz, prawnik etc. to bym na pewno nie zmieniala, w kazdym innym przypadku bez wachania, gdyz nie jestem jakos super przywiazana. Co do dwuczlonowych stanowczo mi sie nie podoba. Nie dosc ze potwornie dlugie to jeszcze w przyszlosci gdyby takie "dwuczlonowe" dzieci chcialy sie pobrac to moglo by z tego wyjsc np. Anna Kowalska-Nowak-Wiśniewska-Babućko. Bezsens;P

[nadi111]

Napisane przez devilqueen90

Co do nazwiska to uwazam, ze "zalezy jak lezy..";p jezeli jestesmy juz "znani" pod nim np. jako lekarz, prawnik etc. to bym na pewno nie zmieniala, w kazdym innym przypadku bez wachania, gdyz nie jestem jakos super przywiazana. Co do dwuczlonowych stanowczo mi sie nie podoba. Nie dosc ze potwornie dlugie to jeszcze w przyszlosci gdyby takie "dwuczlonowe" dzieci chcialy sie pobrac to moglo by z tego wyjsc np. Anna Kowalska-Nowak-Wiśniewska-Babućko. Bezsens;P

Ale przecież dzieci nie muszą mieć podwójnego

[kiediska]

słuchajcie, gdzie kupujecie zwykle biale topy/t-shirty ale takie, ktore przetrwają trochę więcej niż 3 prania?

[muszynianka]

Tenn, moi rodzice to jak rodzice, akurat oni starają się być postępowi i są bardziej tolerancyjny i wyrozumiali od mojego brata.
Naprawdę.
Babcia jedna prawie 90 lat, ona to już w ogóle jest hej do przodu, jak Boga kocham naprawdę.
Bo jak to było z bratem, klasyka gatunku - ona w ciąży, oni bez mieszkania, ale szczęśliwi bo did będzie. No to ślub, kościelny z pocałowaniem ręki wielkiego dostojnego księżulka i różne takie.
Szok nr 1.;
nie planuję brać kościelnego
szok nr 2.;
nazwisko dwuczłonowe mimo że nie jestem znaną panią doktor
szok nr 3.;
nie wiem czy wyprawimy wesele jeżeli kiedykolwiek przyjdzie nam ślubować
szok nr 4.;
jak wezmę ślub nie-w-ciąży to będę jednym z nielicznych przypadków w rodzinie

[Fiodoria]

Napisane przez kiediska

słuchajcie, gdzie kupujecie zwykle biale topy/t-shirty ale takie, ktore przetrwają trochę więcej niż 3 prania?

no mam ten problem, kupiłam 2 szt w hm i.. w trakcie pierwszego noszenia i siedzenia przy biurku, na brzuchu, tam gdzie mogł byc kontakt biurko-bluzka był zmechacony materiał. dramat.
o dziwo jakieś topy z camaieu mam, które mi się kilka lat nie zmechaciły....

A czy wg ciebie produkty toni&guy nie pachną jak gucci rush? ja mam jakiś detox shampoo- i to jest identyczny zapach!

[Vampi_z_piekla_rodem]

Macie rację z tymi babkami w drogeriach. Ja zawsze czuję się jak złodziej jak wchodzę do Sephory czy Douglasa. Pomijam fakt, że często dzięki Wizażowi, YT i zwykłej ciekawości mam większą wiedzę niż panie, które tam pracują ( niedawno w Douglasie chciano mi wcisnąć jakiś kiepski produkt, pamiętam,że na KWC miał średnią na poziomie piwnicy- wszystkie opinie na nie, a babka standardowy tekst " nasi wizażyści na tym pracują". Jak słyszę to zdanie to uciekam) to na dodatek ochroniarz lata po drogerii z misją i gapi się ludziom na koszyki i ręce. Nie cierpię tego obczajania klientów. Aż strach sięgać po perfumy z półki czy grzebać w kolorówce, bo już leci jeden czy drugi

[ewwwa]

Napisane przez h2o0

Mam koleżankę, której rodzice po ślubie nie zmienili nazwisk, a dzieci mają po dwa. Sama mam zamiar przyjąć nazwisko męża, ewentualnie mieć podwójne.

Zamierzam podobnie Ostatnio w dziekanacie była dziewczyna która zmieniła nazwisko bo wyszła za mąż no i panie w dziekanacie były obrażone ze muszą tyle rzeczy zmieniać

Napisane przez kiediska

grrrr, nie kuś mnie kobieto!

w złotych w Mac pracuje jedna świetna dziewczyna - ma ciemne długie włosy, grzywkę i tatuaże. Bardzo kompetentna, umie doradzić i sympatyczna. Jest jeszcze jedna, taka wysoka, szczupła blondynka, która wręcz sprawia, że jak wchodzę do sklepu to mam ochotę z niego natychmiast wyjść - bardzo księżniczkowata pani, która myśli, że na usługach u niej jest klient a nie odwrotnie.

Napisane przez Kayako

Wszystkie te niunie w drogeriach/perfumeriach/supereksklusif są takie, że bez kija nie podchodź.
Człowiek na wejściu powinien zacząć machać kartą kredytową lub pliczkiem czeków, żeby poczuł się jak nie-intruz.
Ale z drugiej strony gdyby nie takie jak ja, to by niuńki pracy nie miały, więc łaski nie robią

PS. tyle jest wątków na Wizażu o niefajnych ekspedientach w Sephorach, Douglasach, drogieriach zwykłych i nigdy nie zauważyłam, żeby wypowiedziała się właśnie jakaś ekspedientka...

Ale takie zachowanie odstrasza klientów-czyli np mnie. Jak widzę że MAC czy Sephora jest pusta to mi się odechciewa wchodzić. Kiedyś weszłam do MACa a tam żywej duszy nie ma Panie ekspedientki strajkowały czy się tak super zakamuflowały-nie wiem
Chociaż ostatnio w G. Kazimierz w sephorze była strasznie miła dziewczyna. Aż się zdziwiłam

Napisane przez kiediska

słuchajcie, gdzie kupujecie zwykle biale topy/t-shirty ale takie, ktore przetrwają trochę więcej niż 3 prania?

Ja mam 2 z H&M i o dziwo trzymają się świetnie

---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:50 ----------

Napisane przez Vampi_z_piekla_rodem

Macie rację z tymi babkami w drogeriach. Ja zawsze czuję się jak złodziej jak wchodzę do Sephory czy Douglasa. Pomijam fakt, że często dzięki Wizażowi, YT i zwykłej ciekawości mam większą wiedzę niż panie, które tam pracują ( niedawno w Douglasie chciano mi wcisnąć jakiś kiepski produkt, pamiętam,że na KWC miał średnią na poziomie piwnicy- wszystkie opinie na nie, a babka standardowy tekst " nasi wizażyści na tym pracują". Jak słyszę to zdanie to uciekam) to na dodatek ochroniarz lata po drogerii z misją i gapi się ludziom na koszyki i ręce. Nie cierpię tego obczajania klientów. Aż strach sięgać po perfumy z półki czy grzebać w kolorówce, bo już leci jeden czy drugi

Hehe najlepszy sposób na ochroniarza to powiedzieć mu dzień dobry

[Vampi_z_piekla_rodem]

Napisane przez ewwwa

Hehe najlepszy sposób na ochroniarza to powiedzieć mu dzień dobry

Dobre

[ewwwa]

Napisane przez Vampi_z_piekla_rodem

Dobre

Poważnie to działa! Oni myślą że są niewidoczni i w sumie nikt nie stara się na nich zwracać uwagi. Ja tam im zawsze mówię dzień dobry

[Kayako]

Napisane przez Blondi2989

Wiesz, to, że Ty sobie postanowisz, że ślubu kościelnego nie weźmiesz to jeszcze musisz sobie takiego faceta znaleźć, który również go nie będzie chciał. Dziwią mnie zawsze osoby, które tak spekulują, totalnie nie biorąc pod uwagę, że tego typu decyzje podejmuje się we dwójkę

Jak nie mam, to se spekuluję sama, logiczne że nie mam kogo o zdanie pytać

[marryme21]

Napisane przez Eudajmonia

Generalnie imię ma określać płeć dziecka, (niekiedy określa też charakter) a od Ciebie zależy, czy będzie to chrześcijański patron czy np. Joy
Czasy mamy takie, że możesz nazwać dziecko dowolnie, byle by to tylko nie było ośmieszające, bo takiego nie przyjmą

Guzik prawda,nie ma swobody w tej kwestii.
Czasami przechodzą dziwniejsze imiona,ale to droga przez urzędniczą mękę.Z tego co się orientuję ,to łatwiej mają małżeństwa mieszane.
Jak już jakieś anglosaskie imię to zazwyczaj w polskiej pisowni-i stąd mamy-Kewinów,Brajanów,Dżesiki, Dylanów,Dżenifer.Moja kuzynka chciała synka nazwać Raul i nie pozwolili.

[LalkaNatalka2]

Napisane przez marryme21

Guzik prawda,nie ma swobody w tej kwestii.
Czasami przechodzą dziwniejsze imiona,ale to droga przez urzędniczą mękę.Z tego co się orientuję ,to łatwiej mają małżeństwa mieszane.
Jak już jakieś anglosaskie imię to zazwyczaj w polskiej pisowni-i stąd mamy-Kewinów,Brajanów,Dżesiki, Dylanów,Dżenifer.Moja kuzynka chciała synka nazwać Raul i nie pozwolili.

Zgadza się. O ile mi wiadomo, to Joy mieszka w Stanach i tam miała nadawane imię. Amerykańskie prawo jest w tym względzie o wiele bardziej liberalne - imię rzeczywiście może być niemal dowolne. Wystarczy popatrzyć na imiona dzieci celebrytów - Paris, Brooklyn, Hope...

[Eudajmonia]

Napisane przez marryme21

Guzik prawda,nie ma swobody w tej kwestii.
Czasami przechodzą dziwniejsze imiona,ale to droga przez urzędniczą mękę.Z tego co się orientuję ,to łatwiej mają małżeństwa mieszane.
Jak już jakieś anglosaskie imię to zazwyczaj w polskiej pisowni-i stąd mamy-Kewinów,Brajanów,Dżesiki, Dylanów,Dżenifer.Moja kuzynka chciała synka nazwać Raul i nie pozwolili.

Rejestr imion mówi coś innego

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

Napisane przez marryme21

Guzik prawda,nie ma swobody w tej kwestii.
Czasami przechodzą dziwniejsze imiona,ale to droga przez urzędniczą mękę.Z tego co się orientuję ,to łatwiej mają małżeństwa mieszane.
Jak już jakieś anglosaskie imię to zazwyczaj w polskiej pisowni-i stąd mamy-Kewinów,Brajanów,Dżesiki, Dylanów,Dżenifer.Moja kuzynka chciała synka nazwać Raul i nie pozwolili.

http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod..._w_Polsce.html

Kolekcja oryginałów Raul nie pozwolili? hmmm, urzędnik miał chyba zły humor

[muszynianka]

W Ameryce masz pełną swobodę, imię Amber jest dość popularne, to czemu nie Joy.

A Raul to ładne imię :d

---------- Dopisano o 20:43 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ----------

Eudejmonia śmiem twierdzić że nierzetelny artykuł na średniego szczebla portalu trochę nijak ma się do rzeczywistości w urzędach. Ba, nawet szajajaba założyła kilka godzin temu temat o Urban Legends w artykułach.

[Eudajmonia]

Napisane przez muszynianka

W Ameryce masz pełną swobodę, imię Amber jest dość popularne, to czemu nie Joy.

A Raul to ładne imię :d

---------- Dopisano o 20:43 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ----------

Eudejmonia śmiem twierdzić że nierzetelny artykuł na średniego szczebla portalu trochę nijak ma się do rzeczywistości w urzędach. Ba, nawet szajajaba założyła kilka godzin temu temat o Urban Legends w artykułach.

Wszystkie zarejestrowane A kilka nawet bardzo ładnych

[h2o0]

ale Nam się offtop zrobił digital wrzuciła coś nowego BTW

[muszynianka]

No nie przeczę, znam kilka dziewcząt o wymienionych imionach

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:06 ----------

Korektory essence inglot sensique dermacol my sicret

to tytuł filmiku digital, to ja źle myślę czy ona?

[nenowka152900]

przejrzałam właśnie bloga dulcecandy i zrobiłam taką minę a potem . bo zdjecia bobaska słodkie ale te ze szpitala. masakra jakaś...

[marryme21]

Napisane przez Eudajmonia

Rejestr imion mówi coś innego
http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod..._w_Polsce.html

Kolekcja oryginałów Raul nie pozwolili? hmmm, urzędnik miał chyba zły humor

Nie wzięłaś pod uwagę tego,że to mogą być dzieci ze związków mieszanych kulturowo,wystarczy,że jedno z rodziców jest obcokrajowcem i od razu inna gadka w urzędzie.
Zresztą w tym artykule są wymienione imiona nadawane dosłownie w ilości 1 czy 2 sztuk na całą Polskę,na jakieś 300.000 czy 400.000 tysięcy urodzeń(nie wiem dokładnie,nie interesuje się demografią).

Napisane przez muszynianka

W Ameryce masz pełną swobodę, imię Amber jest dość popularne, to czemu nie Joy.

A tak,tak.Tam nie ma żadnych reguł.Możesz dziecko nazwać nawet Pussy.
Mam kolegę Amerykanina o imieniu Promise.

Napisane przez muszynianka

A Raul to ładne imię :d

Nie dla wrocławskich urzędników.

[muszynianka]

Ej... digital w filmiku o lady gadze nie wygląda ani trochę jak lady gaga, raczej jak emmm hmmm

[Kayako]

Napisane przez muszynianka

Ej... digital w filmiku o lady gadze nie wygląda ani trochę jak lady gaga, raczej jak emmm hmmm

Doda?

[h2o0]

Napisane przez marryme21

Nie wzięłaś pod uwagę tego,że to mogą być dzieci ze związków mieszanych kulturowo,wystarczy,że jedno z rodziców jest obcokrajowcem i od razu inna gadka w urzędzie.
Zresztą w tym artykule są wymienione imiona nadawane dosłownie w ilości 1 czy 2 sztuk na całą Polskę,na jakieś 300.000 czy 400.000 tysięcy urodzeń(nie wiem dokładnie,nie interesuje się demografią).




A tak,tak.Tam nie ma żadnych reguł.Możesz dziecko nazwać nawet Pussy.
Mam kolegę Amerykanina o imieniu Promise.





Nie dla wrocławskich urzędników.

Ja znam Fridaya