Rozmowy nocą (i nie tylko) - o wszystkim i o niczym - zapraszam :)

[A taka jedna]

drusia mnie najbardziej w tych samsungach niepokoi obudowa.
Oni taką strasznie cieniutką ją robią i po jakimś czasie użytkowania ona po prostu pęka
Namietne_Usta pytałaś o to, co nam się najlepiej sprzedaje.
Dzisiaj np. zeszło nam już 4 Acery (te, o których pisałam wczoraj), ale to raczej ze względu na to, że jest na nie promocja.
Wgl. najlepiej z netbooków schodzą Asusy i właśnie Acery
Trwalsze i ogólnie lepsze pod względem parametrów są przeważnie HP, ale na nie głównie decydują się mężczyźni, ze względu na wygląd

[BajaderkowaBaba]

Napisane przez Mary Louu

nie ,nie usnęłam . Szkolenie polega na tym że przez cały miesiąc siedzimy przy kompie i uczymy się sami z prezentacji
Za to połowę szkolenia przegadałam z kolegami obok więc i tak z niego dużo nie wyniosłam.

Jutro będzie to samo , chyba krzyżówki ze sobą wezmę <lol>

A i odkryłam ,że mam dostęp do neta w pracy , bo wcześniej był blokowany, ale na wiżaż wolę nie wchodzić bo jeszcze po mnie jakiś ślad zostanie w kompie i ktoś odkryje co ja tu wypisuje

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:09 ----------



mnie z tymi brzuszkami nie dołujcie , chciałam sobie kupić kołyskę do ćwiczeń aby się pozbyć tłuszczu ale przeczytałam że brzuszkami tłuszczyku się nie pozbędę tylko bieganiem ( o zgrozo) i takimi ogólnymi ćwiczeniami aerobowymi

Myślę, że coś w tym jest - prawie dwa lata chodziłam na body step tylko raz w tygodniu i sporo mi to dało dowiedziałam się o istnieniu mięśni, które już dawno uznałam za zagubione.
Choć i na tych aerobowych robi się dynamiczne brzuszki

[Mary Louu]

Napisane przez BajaderkowaBaba

Myślę, że coś w tym jest - prawie dwa lata chodziłam na body step tylko raz w tygodniu i sporo mi to dało dowiedziałam się o istnieniu mięśni, które już dawno uznałam za zagubione.
Choć i na tych aerobowych robi się dynamiczne brzuszki

też mam ochotę zapisać się na jakieś ćwiczenia ruchowe ale nie zabardzo mogę dostosować takie zajęcia do pracy ??
A ty chodziłaś raz w tygodniu czy częściej??
edit : doczytałam że raz w tygodniu :P:P

[BajaderkowaBaba]

Napisane przez Mary Louu

też mam ochotę zapisać się na jakieś ćwiczenia ruchowe ale nie zabardzo mogę dostosować takie zajęcia do pracy ??
A ty chodziłaś raz w tygodniu czy częściej??
edit : doczytałam że raz w tygodniu :P:P

Dokładnie! Od tej soboty znów wracam chodzę na 10, więc jest szansa obudzić się i powiem szczerze, dużo mi to dało. Wiadomo, że dwa razy w tygodniu jest tak naprawdę minimum-minimum ale co zrobić, ja też nie dam rady więcej łazić.

Kondycja poprawiła się, mięśnie pojawiły! o

[Mary Louu]

Napisane przez BajaderkowaBaba

Dokładnie! Od tej soboty znów wracam chodzę na 10, więc jest szansa obudzić się i powiem szczerze, dużo mi to dało. Wiadomo, że dwa razy w tygodniu jest tak naprawdę minimum-minimum ale co zrobić, ja też nie dam rady więcej łazić.

Kondycja poprawiła się, mięśnie pojawiły! o

matko ja też się muszę przejść na jakieś ćwiczonka tym bardziej że zmierzyłam swoje wymiary i jestem załamana
biodra 94
talia 74
biust 90



---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:51 ----------

Jak nic od jutra zaczynam intensywną prace z twisterem ,

[wsiowy_gupek]

Napisane przez Namietne_Usta

Witajcie

Gupek - Masz fajną figurę, proszę Cie - nie narzekaj na nią
Pokazałabym Ci mój brzuch to byś dopiero zobaczyła co to znaczy otłuszczone ciało. Mi zostało sporo skóry, takiej jakby po ciąży, no wiecie - nadmiar. To pewnie po tym schudnięciu 12kg.
Prawda jest taka,że najlepiej się tego pozbyć ćwiczeniami

Kto Ci mówił,że brzuszki nie działają?
Ja zawsze byłam bardzo zadowolona i szybko widziałam efekty.

No to własnie chyba zaczę a6w....
Własnie u mnie w sumie ten brzuch to chyba efekt niejędrnej skóry najbardziej... Bo ja kilka razy chudłam i tyłem tak pomiędzy 46, a 60kg...
I w sumie dopiero od jakiegoś roku/dwóch trzymam stałą 55-56kg..


Ale wiecie co zastanawiam się jak to jest, że wczorja czułam sie oblesnie gruba, z brzydką twarzą, beznadziejnymi włosami i w ogóle. A dzis wstałam wymalowalam się, włosy spięłam byle jak w koczka, ubrałam zwykły podkoszulek i czarne rurki i czuje się jak seks bomba

I mi się tak samoocena waha kilka razy w miesiącu..
Tak sobie dziś pomyślałam, że to chyba sprawa hmm hormonów?

Gdzieś słyszałam, że kobieta podczas płodnych wygląda lepiej i czuje sie piękna, a niepłodnych przeciwnie..
A ja bardzo mocno przezywam np napięcie przedmiesiączkowe, aż do przesady, więc może z tym mam to samo?

[A taka jedna]

Ja choćbym nawet chciała chodzić na jakieś zajęcia, to nie mogę
Bo szkoła, praca...a dla TŻ to wgl. strasznie mało czasu zostaje
Ale jak w końcu zdobędę już wszystkie tytuły jakie można mieć obiecuję, że zapiszę się na jakieś zajęcia!

[wsiowy_gupek]

Napisane przez Mary Louu

matko ja też się muszę przejść na jakieś ćwiczonka tym bardziej że zmierzyłam swoje wymiary i jestem załamana
biodra 94
talia 74
biust 90



---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:51 ----------

Jak nic od jutra zaczynam intensywną prace z twisterem ,

No to kurde ja mam podobne wymiary tylko talię mam węższą ciut...

A myślsiz, że ten tweester coś daje? Bo mam, ale nie ćwiczę.
No własnie o to mi chodizło, że brzuszkami, czy tweesterem czy a6w niby tłuszczu na brzuchu nie spale, tylko bieganiem i innymi aerobami czy coś... :/

---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:56 ----------

No ja tez czasu nie mam, tzn mam ale spaliłabym się ze wstydu gdyby ktoś zobaczył jaką ja mam kondycję

Moge co najwyżej jezdzić na tych rolkach. Ale to na wiosnę zaczynam.
Dlatego staram się ćwiczyć w domu...

Bieganie

[Mary Louu]

Napisane przez wsiowy_gupek

No to kurde ja mam podobne wymiary tylko talię mam węższą ciut...

A myślsiz, że ten tweester coś daje? Bo mam, ale nie ćwiczę.
No własnie o to mi chodizło, że brzuszkami, czy tweesterem czy a6w niby tłuszczu na brzuchu nie spale, tylko bieganiem i innymi aerobami czy coś... :/

---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:56 ----------

No ja tez czasu nie mam, tzn mam ale spaliłabym się ze wstydu gdyby ktoś zobaczył jaką ja mam kondycję

Moge co najwyżej jezdzić na tych rolkach. Ale to na wiosnę zaczynam.
Dlatego staram się ćwiczyć w domu...

Bieganie

czytałam dużo o twisterze i laski mówią że daje efekty
ja się zniechęciłam do ćwiczeń z twisterze bo dostawałam po nim ostrej czkawki
że o kolce już nie wspomnę
Biegania nie cierpię i kondycję też mam do ale czekam na sezon wiosenny aby znów zacząć jeździć na rolkach. Tym bardziej , że z centrum gańska przeprowadziłam się prawie nad samo morze więc będę śmigać po promenadzie.

Co do spalenia się ze wstydu w ubiegłą wiosnę wychodziłam na rolki koło godziny 7 aby mało ludzi mnie widziało, bo kondycha słaba i trochę jeździłam jak potłuczona

Ale zaraz poszukam sobie oferty aerobiku i zapisuję się jak nic

Dobiję do tych idealnych wymiarów. Ale 16 cm w talii to nie wiem czy dam radę osiągnąć

[A taka jedna]

Ja to bym się wstydziła biegać
Gdyby ktoś zobaczył ten mój trzęsący się tłuszcz, to miałby niezłą polewkę

[BajaderkowaBaba]

Napisane przez A taka jedna

Ja to bym się wstydziła biegać
Gdyby ktoś zobaczył ten mój trzęsący się tłuszcz, to miałby niezłą polewkę

właśnie sobie wyobraziłam grupkę kobietek biegnącą o 6 rano w blasku słońca z trzęsącym się tłuszczykiem dołączam się

[wsiowy_gupek]

Ja w tamtym roku byłam raz na rolach i z przyjaciółką jeździłysmy 40 min a później nie byłysmy w stanie się ruszać 2 tyg
O ciuchach które były mokre jakbyśmy wpadły do wody nie wspomnę

Oj tam ja ta talie biore tak, że ma być proporcjonalna a nie, że 60cm
Bo ona 60 cm wygląda super ale przy biodrach 90 i biuście 90, więc ciężko.

Ja jakbym miała 60 w talii to w biuście 75

Oj tak własnie kolka mnie zniechęca w tweesterze
I to że nie mam mozliwosci się czegoś złapał wygodnie..Bo w szkole mielismy takie z rączką, a ja mam same to kółko.

[yoanka85]

Napisane przez wsiowy_gupek

Proszę..O ile w ubraniach moim zdaniem wyglądam nieźle, to w stroju kąielowym nie za ciekawie..Chodzi mi o ten mój otlłuszczony brzuch....

jak na złość nie mogę znależć zdjęcia na ktorym wyglądam na upasioną

Na najgorsze to to sadło jest, bo resztę ogólnie jestem w stanie zaakceptować....

Wsiowy trzeba przyznać, że wymyślasz Masz bardzo kobiecą figurę

Napisane przez A taka jedna

drusia mnie najbardziej w tych samsungach niepokoi obudowa.
Oni taką strasznie cieniutką ją robią i po jakimś czasie użytkowania ona po prostu pęka
Namietne_Usta pytałaś o to, co nam się najlepiej sprzedaje.
Dzisiaj np. zeszło nam już 4 Acery (te, o których pisałam wczoraj), ale to raczej ze względu na to, że jest na nie promocja.
Wgl. najlepiej z netbooków schodzą Asusy i właśnie Acery
Trwalsze i ogólnie lepsze pod względem parametrów są przeważnie HP, ale na nie głównie decydują się mężczyźni, ze względu na wygląd

Z tego co słyszałam to Acery są bardzo słabiutkie technicznie, ale nie miałam więc się nie wypowiadam. Mam właśnie laptopa HP - takiego 4 letniego brzydala, ale ma wszystko co potrzebne (czytnik kart, bluetooth, 4 usb, nagrywarkę, dysk 160gb, 2gb ramu) i zastępuje mi kompa stacjonarnego, pograć też da radę Ale problemy też były - miałam w nim chyba 4 razy wymienianą płytę główną w ciągu 2 lat gwarancji... A potem gwarancja się skończyła i wszystko działa Kupiłam go przez internet, w całkiem nie znanym sklepie internetowym, taniej o ok 400zł niż w sklepach, na raty i do tego bez systemu (miałam swój XP). Ale ja porypana jestem pod tym względem, odpowiedniego kompa szukałam chyba z 2 tygodnie w necie
Ale w temacie netbooków jestem zielona, wiem tylko, że za małe laptopy są niedobre dla oczu jeśli będziemy długo przy nim siedzieć - kolega od za małego laptopa nosi okulary.

Napisane przez wsiowy_gupek

Ale wiecie co zastanawiam się jak to jest, że wczorja czułam sie oblesnie gruba, z brzydką twarzą, beznadziejnymi włosami i w ogóle. A dzis wstałam wymalowalam się, włosy spięłam byle jak w koczka, ubrałam zwykły podkoszulek i czarne rurki i czuje się jak seks bomba

I mi się tak samoocena waha kilka razy w miesiącu..
Tak sobie dziś pomyślałam, że to chyba sprawa hmm hormonów?

Gdzieś słyszałam, że kobieta podczas płodnych wygląda lepiej i czuje sie piękna, a niepłodnych przeciwnie..
A ja bardzo mocno przezywam np napięcie przedmiesiączkowe, aż do przesady, więc może z tym mam to samo?

Też o tym czytałam i zgadzam się z tym - są dni, że jak patrzę na siebie to mi się niedobrze robi a są dni, że się sobie podobam i to pasuje do mojego cyklu.

Raz mi koleżanka w pracy dowaliła - "świetnie wyglądasz, masz owulację?"

[wsiowy_gupek]

Wiecie w sumie nie ma się czego wstydzić, bo w dzisiejszych czasach jak ktos widzi kogoś kto biega to podziwia, a nie wyśmiewa się..

Nawet jak ta osoba nie biega dla sportu, tylko typowo schudnąć i waży 100kg i tłuszcz się trzęsie to większość osób sobie pomyśli: no przynajmniej sie stara i dba o siebie

O, TŻ zapamiętał o naszej miesięcznicy..Co się stało
Tez sobie tak odliczacie miesiące od pierwszej randki?

[Mary Louu]

Napisane przez BajaderkowaBaba

właśnie sobie wyobraziłam grupkę kobietek biegnącą o 6 rano w blasku słońca z trzęsącym się tłuszczykiem dołączam się

ja też się dołączam, mi by się jeszcze biust dodatkowo się trząsł

---------- Dopisano o 16:33 ---------- Poprzedni post napisano o 16:31 ----------

Napisane przez wsiowy_gupek

Wiecie w sumie nie ma się czego wstydzić, bo w dzisiejszych czasach jak ktos widzi kogoś kto biega to podziwia, a nie wyśmiewa się..

Nawet jak ta osoba nie biega dla sportu, tylko typowo schudnąć i waży 100kg i tłuszcz się trzęsie to większość osób sobie pomyśli: no przynajmniej sie stara i dba o siebie

też mi się tak wydaje

Napisane przez wsiowy_gupek

O, TŻ zapamiętał o naszej miesięcznicy..Co się stało
Tez sobie tak odliczacie miesiące od pierwszej randki?

ja kiedyś pamiętałam , natomiast teraz obchodzę tylko rocznicę
ale nadal pamiętam datę naszego pierwszego pocałunku

[wsiowy_gupek]

Napisane przez yoanka85

Wsiowy trzeba przyznać, że wymyślasz Masz bardzo kobiecą figurę

Dziekuje

Też o tym czytałam i zgadzam się z tym - są dni, że jak patrzę na siebie to mi się niedobrze robi a są dni, że się sobie podobam i to pasuje do mojego cyklu.

Raz mi koleżanka w pracy dowaliła - "świetnie wyglądasz, masz owulację?"

Ahahah świetny tekst

Muszę sobie przyuwazyć, czy własnie to się mi pokrywa z cyklem..

Tylko, ze mam średnio regularny...Pozatym dziwne u mnie jest to, że od ZAWSZE faceci na mnie lecieli najbardziej jak miałam okres
jak mam okres to oglądają się za mną na ulicy, podrywają, jak jestem na imrpezie nie mogę sie opędzić od nich..
Jak psy normalnie!
A przeciez powinni niby wg tej reguły się tak zachowywać w płodne.

[BajaderkowaBaba]

Napisane przez wsiowy_gupek

Wiecie w sumie nie ma się czego wstydzić, bo w dzisiejszych czasach jak ktos widzi kogoś kto biega to podziwia, a nie wyśmiewa się..

Nawet jak ta osoba nie biega dla sportu, tylko typowo schudnąć i waży 100kg i tłuszcz się trzęsie to większość osób sobie pomyśli: no przynajmniej sie stara i dba o siebie

O, TŻ zapamiętał o naszej miesięcznicy..Co się stało
Tez sobie tak odliczacie miesiące od pierwszej randki?

Taaa... było tak przez pierwszy rok? albo dwa, chyba dwa. Ale teraz już rocznice świętujemy

[wsiowy_gupek]

Napisane przez Mary Louu

ja też się dołączam, mi by się jeszcze biust dodatkowo się trząsł

---------- Dopisano o 16:33 ---------- Poprzedni post napisano o 16:31 ----------



też mi się tak wydaje




ja kiedyś pamiętałam , natomiast teraz obchodzę tylko rocznicę
ale nadal pamiętam datę naszego pierwszego pocałunku

Ach trzęsący się biust

No my nie obchodizmy w sensie, że traktujemy jak święto..
Tylko ja zawsze po prostu o tym pamiętam..I przypominamy sobie np: "a pamiętasz ile to już jesteśmy razem?"
W sumie to odliczanie zaczął TŻ..I długo długo to on pamiętał bardziej niż ja, natomiast po naszej 2 rocznicy zaczął zapominać
Ale, choc mnie to wkurza, wybaczam mu, bo kieedyś to ja nigdy nie pamiętałam

Ostatnio w styczniu jak zapomniał to po 4 dniach zabarał mnie na kolację, ja se myśle o co mu cho, a on: wiesz miałam cię zabrać na kolację 9, ale miałas taki zły humor...
Dobry kit nie ejst zły

---------- Dopisano o 16:40 ---------- Poprzedni post napisano o 16:39 ----------

Napisane przez BajaderkowaBaba

Taaa... było tak przez pierwszy rok? albo dwa, chyba dwa. Ale teraz już rocznice świętujemy

No właśnie mój TZ też dokładnie tak miał. Po 2 rocznicy przestał o tym pamięać!
A ja będe pamiętam do końca życia, bo nasza pierwsza randka była bardzo nietypowa i zabawna

[Mary Louu]

wiecie co ja nigdy nie chodziłam na aerobik itp. (oprócz zajęć na w-f) , powiedźcie mi dziewczęta czy tam się przynosi strój na zmianę czy idzie się już gotowo ubranym??

sorki że na chwilę zmieniłam temat

---------- Dopisano o 16:42 ---------- Poprzedni post napisano o 16:42 ----------

Napisane przez wsiowy_gupek

A ja będe pamiętam do końca życia, bo nasza pierwsza randka była bardzo nietypowa i zabawna

opowiedz

[yoanka85]

Napisane przez wsiowy_gupek

Wiecie w sumie nie ma się czego wstydzić, bo w dzisiejszych czasach jak ktos widzi kogoś kto biega to podziwia, a nie wyśmiewa się..

Nawet jak ta osoba nie biega dla sportu, tylko typowo schudnąć i waży 100kg i tłuszcz się trzęsie to większość osób sobie pomyśli: no przynajmniej sie stara i dba o siebie

O, TŻ zapamiętał o naszej miesięcznicy..Co się stało
Tez sobie tak odliczacie miesiące od pierwszej randki?

My chyba od zawsze świętujemy naszą rocznicę, czyli dzień w którym stwierdziliśmy, że będziemy razem, a że to tydzień po walentynkach, więc je olewamy, bo mamy własne święto

Napisane przez wsiowy_gupek

Dziekuje



Ahahah świetny tekst

Muszę sobie przyuwazyć, czy własnie to się mi pokrywa z cyklem..

Tylko, ze mam średnio regularny...Pozatym dziwne u mnie jest to, że od ZAWSZE faceci na mnie lecieli najbardziej jak miałam okres
jak mam okres to oglądają się za mną na ulicy, podrywają, jak jestem na imrpezie nie mogę sie opędzić od nich..
Jak psy normalnie!
A przeciez powinni niby wg tej reguły się tak zachowywać w płodne.

To może jesteś wyjątkiem potwierdzającym regułę

Dziewczyny nie wiem, czy można mieć gorszą kondycję niż ja w tej chwili... Wchodzenie po schodach na 2 piętro mnie zabija i sapię jak czołg, a po 1 godzinie na basenie (leniwe pływanie) miałam takie zakwasy, że ledwie się z łóżka podnosiłam
Planuję zabrać się za hula hop, bo mam w domu, ale w sumie to coś w ogóle daje?

[Namietne_Usta]

Napisane przez wsiowy_gupek

I mi się tak samoocena waha kilka razy w miesiącu..
Tak sobie dziś pomyślałam, że to chyba sprawa hmm hormonów?

Gdzieś słyszałam, że kobieta podczas płodnych wygląda lepiej i czuje sie piękna, a niepłodnych przeciwnie..
A ja bardzo mocno przezywam np napięcie przedmiesiączkowe, aż do przesady, więc może z tym mam to samo?

Gupku - A żebyś wiedziała,że tak jest
Było też wiele badań, w których udowodniono, że kobieta podczas owulacji jest oceniana jako bardziej atrakcyjna(zarówno dla tej samej jak i przeciwnej płci).

Kochane, mam jeszcze jedną ciekawostkę z badań - Kobiety, które są ubrane w coś czerwonego (lub są obserwowane na czerwonym tle) są spostrzegane jako atrakcyjniejsze.

Napisane przez yoanka85

Planuję zabrać się za hula hop, bo mam w domu, ale w sumie to coś w ogóle daje?

Mi średnio wychodzi kręcenie hula-hopem

[A taka jedna]

yoanka85 są słabe
Ale ja nie powiedziałam, że są najlepsze, tylko że najlepiej się sprzedają
Bo przecież jak klient powie, że ten mu się podoba bo jest ładny i ten chce to mu Go sprzedaję, a nie mówię, jaka to ta marka jest fuuuj
Klient nasz pan- każe pakować to się pakuje, a nie jęczy, że któryś tam jest lepszy
A jak jeszcze przypadkiem podoba mu się któryś z droższych modeli, to chociaż wiemy, że za długo to on nie pożyje, to i tak sprzedajemy mu Go z pięknym uśmiechem nr.3
Właśnie poznałyście tajniki sprzedaży od podszewki hehe
Wprowadziliśmy sobie taką zasadę u nas, że doradzamy dopiero wtedy, gdy klient wyrazi na to zgodę, bo jak nie chce, to przecież nie bd mu przeszkadzać w wybieraniu, ale gdy klient prosi o pomoc, to wtedy doradzamy mu najlepszy model jaki mamy spełniający jego oczekiwania

[Namietne_Usta]

Kurde, mam sporo roboty
Przez jakiś czas był spokój, a teraz znowu się zaczeło

[wsiowy_gupek]

Napisane przez Mary Louu

wiecie co ja nigdy nie chodziłam na aerobik itp. (oprócz zajęć na w-f) , powiedźcie mi dziewczęta czy tam się przynosi strój na zmianę czy idzie się już gotowo ubranym??

sorki że na chwilę zmieniłam temat

Jak mielismy opacje na studiach zamiast wfu pójść 15 na aerobik do jakiegoś tam klubu czy czegoś to tam normlanie była szatnia i sie przebierały dziewczyny

opowiedz

Po prostu chodzi o to, że ja jak już pisałam nie byłam zachwycona jego zainteresowaniem moją osobą.

Tak więc po jego milionowych zaproszeniach zgodziłam się z nim spotkać. a Właściwiwe wyglądało to tak: pokłóciłam się z mama i musiałam wyjśc z domu, tak więc napisałam do niego: "No teraz mam czas, to chcesz się spotkac czy nie?".

Umówilismy się. Ja w ogóle nie stroiłam się jak to mam w zwyczaju, chciałam go zniechęcić.
On zaproponował knapkę, ja stwierdziłam, że nie mam tyle czasu dla niego bo za godzinę msuze byc w domu

Poszlismy na spacer...W pola (łąki)
Oczywiście to był mój wybór...Jak już przeszlismy przez różne busze, siadłam na pustaku wyglądnęłam jakies maslane bułeczki i mówię: to teraz zrobimy sobie piknik

Pogadalismy, ja mówiłam najgłupsze rzeczy jakie mi przyszły na myśl, jak totalna wariatka
Po godzinie stwierdziłam, że musze już iść do domu i nie pozwoliłam mu się odprowadzić twierdząc, że będzie mnie później nachodził w domu

Najgłupsze w tym wysztskim było to że mimo tego wszytskiego to była najlepsza randka w moim życiu
To co się uśmiałam i wybawiłam...Wiecie nie musiałam się spinac żeby dobrze wypaśc, ani nic..

Ale i tak więcej nie chciałam się z nim spotkać, ale on nie zamierzał zrezygnowac.
I tak następne spotkanie wyglądało, tak, że przyszedł na impreze na której wiedział, że jestem bardzo czesto. Z uprzejmosci(za postawione piwo) bawiłam się z nim chwilę, po czym był świadkiem jak całuje się z innym..
Ale i tak nie zrezygnował...
Po tym nie miałam już siły mu się opierać

[yoanka85]

Napisane przez Namietne_Usta

Gupku - A żebyś wiedziała,że tak jest
Było też wiele badań, w których udowodniono, że kobieta podczas owulacji jest oceniana jako bardziej atrakcyjna(zarówno dla tej samej jak i przeciwnej płci).

Kochane, mam jeszcze jedną ciekawostkę z badań - Kobiety, które są ubrane w coś czerwonego (lub są obserwowane na czerwonym tle) są spostrzegane jako atrakcyjniejsze.



Mi średnio wychodzi kręcenie hula-hopem

Ogólnie ponoć kolor czerwony podnosi samoocenę i dodaje odwagi
Mi też średnio, bo dawno nie kręciłam, ale jakby warto było to bym się rozkręciła

Napisane przez A taka jedna

yoanka85 są słabe
Ale ja nie powiedziałam, że są najlepsze, tylko że najlepiej się sprzedają
Bo przecież jak klient powie, że ten mu się podoba bo jest ładny i ten chce to mu Go sprzedaję, a nie mówię, jaka to ta marka jest fuuuj
Klient nasz pan- każe pakować to się pakuje, a nie jęczy, że któryś tam jest lepszy
A jak jeszcze przypadkiem podoba mu się któryś z droższych modeli, to chociaż wiemy, że za długo to on nie pożyje, to i tak sprzedajemy mu Go z pięknym uśmiechem nr.3
Właśnie poznałyście tajniki sprzedaży od podszewki hehe
Wprowadziliśmy sobie taką zasadę u nas, że doradzamy dopiero wtedy, gdy klient wyrazi na to zgodę, bo jak nie chce, to przecież nie bd mu przeszkadzać w wybieraniu, ale gdy klient prosi o pomoc, to wtedy doradzamy mu najlepszy model jaki mamy spełniający jego oczekiwania

Wiem wiem, że powiedziałaś, że najlepiej się sprzedają, a nie że są dobre Te techniki sprzedaży to ja znam, w końcu sprzedawałam maszyny - przecież nie powiem klientowi, który już wybrał model "Panie, nie bierz Pan tej pilarki, bo to chiński szajs sprzedawany pod naszą nazwą i się ciągle psuje" Chociaż myślę, że niektórzy przedstawiciele handlowi kiedy byli z wizytą u klienta to mogli mu tak szczerze powiedzieć i namawiać na lepszy, droższy model - ale to już zależy od wyczucia klienta i jego nastawienia na kupno

[Mary Louu]

Napisane przez wsiowy_gupek

Po prostu chodzi o to, że ja jak już pisałam nie byłam zachwycona jego zainteresowaniem moją osobą.

Tak więc po jego milionowych zaproszeniach zgodziłam się z nim spotkać. a Właściwiwe wyglądało to tak: pokłóciłam się z mama i musiałam wyjśc z domu, tak więc napisałam do niego: "No teraz mam czas, to chcesz się spotkac czy nie?".

Umówilismy się. Ja w ogóle nie stroiłam się jak to mam w zwyczaju, chciałam go zniechęcić.
On zaproponował knapkę, ja stwierdziłam, że nie mam tyle czasu dla niego bo za godzinę msuze byc w domu

Poszlismy na spacer...W pola (łąki)
Oczywiście to był mój wybór...Jak już przeszlismy przez różne busze, siadłam na pustaku wyglądnęłam jakies maslane bułeczki i mówię: to teraz zrobimy sobie piknik

Pogadalismy, ja mówiłam najgłupsze rzeczy jakie mi przyszły na myśl, jak totalna wariatka
Po godzinie stwierdziłam, że musze już iść do domu i nie pozwoliłam mu się odprowadzić twierdząc, że będzie mnie później nachodził w domu

Najgłupsze w tym wysztskim było to że mimo tego wszytskiego to była najlepsza randka w moim życiu
To co się uśmiałam i wybawiłam...Wiecie nie musiałam się spinac żeby dobrze wypaśc, ani nic..

Ale i tak więcej nie chciałam się z nim spotkać, ale on nie zamierzał zrezygnowac.
I tak następne spotkanie wyglądało, tak, że przyszedł na impreze na której wiedział, że jestem bardzo czesto. Z uprzejmosci(za postawione piwo) bawiłam się z nim chwilę, po czym był świadkiem jak całuje się z innym..
Ale i tak nie zrezygnował...
Po tym nie miałam już siły mu się opierać

dobre , a najlepszy tekst z piknikiem

Chłopak musiał być zakochany skoro nie rezygnował , nawet po tym incydencie na imprezie

[yoanka85]

Napisane przez wsiowy_gupek

Jak mielismy opacje na studiach zamiast wfu pójść 15 na aerobik do jakiegoś tam klubu czy czegoś to tam normlanie była szatnia i sie przebierały dziewczyny



Po prostu chodzi o to, że ja jak już pisałam nie byłam zachwycona jego zainteresowaniem moją osobą.

Tak więc po jego milionowych zaproszeniach zgodziłam się z nim spotkać. a Właściwiwe wyglądało to tak: pokłóciłam się z mama i musiałam wyjśc z domu, tak więc napisałam do niego: "No teraz mam czas, to chcesz się spotkac czy nie?".

Umówilismy się. Ja w ogóle nie stroiłam się jak to mam w zwyczaju, chciałam go zniechęcić.
On zaproponował knapkę, ja stwierdziłam, że nie mam tyle czasu dla niego bo za godzinę msuze byc w domu

Poszlismy na spacer...W pola (łąki)
Oczywiście to był mój wybór...Jak już przeszlismy przez różne busze, siadłam na pustaku wyglądnęłam jakies maslane bułeczki i mówię: to teraz zrobimy sobie piknik

Pogadalismy, ja mówiłam najgłupsze rzeczy jakie mi przyszły na myśl, jak totalna wariatka
Po godzinie stwierdziłam, że musze już iść do domu i nie pozwoliłam mu się odprowadzić twierdząc, że będzie mnie później nachodził w domu

Najgłupsze w tym wysztskim było to że mimo tego wszytskiego to była najlepsza randka w moim życiu
To co się uśmiałam i wybawiłam...Wiecie nie musiałam się spinac żeby dobrze wypaśc, ani nic..

Ale i tak więcej nie chciałam się z nim spotkać, ale on nie zamierzał zrezygnowac.
I tak następne spotkanie wyglądało, tak, że przyszedł na impreze na której wiedział, że jestem bardzo czesto. Z uprzejmosci(za postawione piwo) bawiłam się z nim chwilę, po czym był świadkiem jak całuje się z innym..
Ale i tak nie zrezygnował...
Po tym nie miałam już siły mu się opierać

No spontaniczna randka na pustaku na łące Myślę, że to mogło być całkiem romantyczne.
Faktycznie, to rozbrajające jak facet tak się stara i nic go nie zniechęca

[A taka jedna]

yoanka85 widzę, że Ty też trochę zaawansowana w typowo męskiej profesji hehe

[yoanka85]

Napisane przez A taka jedna

yoanka85 widzę, że Ty też trochę zaawansowana w typowo męskiej profesji hehe

zdecydowanie

Komputerowy maniak jestem Kiedyś miałam etap poznawiania swojego starego komputera, który polegał na jego psuciu, naprawianiu, formatowaniu, instalowaniu systemu, i nawet nieudolnie procesor podkręciłam z 500MHz na 550MHz Mój komputer nie ma przede mną tajemnic I ostatnio złamałam Symbiana w mojej Nokii, żeby instalować wszystko co mi się zamarzy

Do tego studia też zrobiłam typowo męskie, i ogólnie to ja bardziej synek jestem niż córeczka (z charakteru, nie z wyglądu)

[A taka jedna]

Ja do ostatniej chwili miałam być Kamilem