Koty część II - Strona 68 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-02-10, 17:04   #2011
kaskaderka
Rozeznanie
 
Avatar kaskaderka
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 908
Dot.: Koty część II

Dziękuje za szybkie odpowiedziMieliśmy burzliwą dyskusję z TŻ dzisiaj i rozmawiałam z kol.przez tel.i podjeliśmy decyzję,że go weźmiemy...No kurcze pomyślałam,że szkoda kota oddać nie wiadomo komu a u nas będzie miał prawie jak w raju i jeśli się szczęśliwie dotrzemy to będzie cudnieSzkoda,ze tylko raz byłam i widziałam tego kotka ale jeszcze wtedy nie było tematu.Kot nawet był miły,dał się pogłaskać,siedział mi nawet na kolanach ale w pewnym momencie zrobił się taki... jakby podniecony,nadstawiał się nerwowo do głaskania i w pewnym momencie zaczął mnie łapać troche z pazurkami dalej się łasząc aż w końcu zaczął mnie jakby gryźć Pamiętam to i dlatego mam taką rezerwę ale cóż zawsze każdemu daje drugą szansęMam tylko nadzieje,że nie sprawdzi się moje mniemanie,ze koty rasowe są jak ozdóbki które tylko ładnie wyglądają i pachną... Teraz biorę się za czytanie tego wątku od początku,bo mam kilkuletnie zaległości w byciu mamą kota i nie wiem jakie żwirki się teraz kupuje i takie tamNormalnie jakbym dziecka się spodziewała-ekscytacja i strach.
__________________
Konto nieaktywne-wtajemniczeni wiedzą

kaskaderka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-10, 22:49   #2012
kasiakrecik
Rozeznanie
 
Avatar kasiakrecik
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Olkusz/Kraków
Wiadomości: 624
Dot.: Koty część II

Hej Dziewczyny!
Dawno nie pisałam(sesja) ale nareszcie koniec i zawitałam do domku i mojego kociambraChciałam Was zapytać jakimi suchymi karmami karmicie swoje koty?Kuba dotąd jadł głownie Royal Canin Kitten ale jest już po kastracji więc mogę dać mu karmy dla dla dorosłych kotów?
Poza tym mam coraz większe wątpliwości co do jego wychodzenia...coraz więcej obcych kotów kręci się u nas po ogrodzie(w większości kocury-oczywiście niekastrowane-bo znaczą teren) a nasz głupi młody biega za nimi i chce się bawić...boję się że pobiegnie gdzieś za nimi i nieszczęście gotowe
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg P2100621.jpg (125,0 KB, 14 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg P2100618.jpg (126,2 KB, 13 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg P2100635.jpg (91,8 KB, 23 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg P2100624.jpg (107,3 KB, 10 załadowań)

Edytowane przez kasiakrecik
Czas edycji: 2011-02-10 o 22:53
kasiakrecik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-11, 07:04   #2013
Keisha83
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 9
Dot.: Koty część II

Witam Kocie Mamy,

Poczytuję Was już od jakiegoś czasu i korzystam z Waszej mądrości. A to wszystko dlatego, że dzsiaj zagości u nas w domu 3,5 miesięczna kotka. Zdecydowaliśmy się na kota ze schroniska, mała jest szaro-bura pręgowana i wydaje się być bardzo komunikatywna. Wszystko już na nią czeka, kuweta, drapak, posłanie, jedzonko, zabawki, miseczki, chyba wszystko co potrzebuje mały kotek.
Jestem bardzo podekscytowana, jednak mam wieeelkieee obawy. Transporter wygląda na bardzo mało przyjazne miesjce, gdzie kotka znajdzie się w pierwszej kolejności, jak już przejdzie w nasze ręcę. Boję się, że jak czasem piszecie, zaszyje się gdzieś w domu i będzie wyglądała na bardzo nieszczęśliwą... Wiem, że nic na siłę, kotek ma się bezstresowo sam zaadoptować w nowym mieszkaniu. Odwołaliśmy wszytskich gości przez najbliższy czas i TŻ ma zabronione oglądać głośno TV, słuchać muzyki, głośnych gier i wszystkiego, co mogłoby ją zdenerwować. Wyczyściłam mieszkanie z potencjalnie niebezpiecznych przedmiotów, nawet jeden kwiatek powędrował na śmietnik, bo nie mam zaufania do jego neutralności :/
Kotka nie ma imienia, będziemy ją nazywać jak się już u nas znajdzie.
3majcie kciuki!

Pozdrawiam Was i Wasze Kocie Pupile
Keisha83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-11, 08:27   #2014
AzjatSmok
Raczkowanie
 
Avatar AzjatSmok
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 190
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez Keisha83 Pokaż wiadomość
Witam Kocie Mamy,

Poczytuję Was już od jakiegoś czasu i korzystam z Waszej mądrości. A to wszystko dlatego, że dzsiaj zagości u nas w domu 3,5 miesięczna kotka. Zdecydowaliśmy się na kota ze schroniska, mała jest szaro-bura pręgowana i wydaje się być bardzo komunikatywna. Wszystko już na nią czeka, kuweta, drapak, posłanie, jedzonko, zabawki, miseczki, chyba wszystko co potrzebuje mały kotek.
Jestem bardzo podekscytowana, jednak mam wieeelkieee obawy. Transporter wygląda na bardzo mało przyjazne miesjce, gdzie kotka znajdzie się w pierwszej kolejności, jak już przejdzie w nasze ręcę. Boję się, że jak czasem piszecie, zaszyje się gdzieś w domu i będzie wyglądała na bardzo nieszczęśliwą... Wiem, że nic na siłę, kotek ma się bezstresowo sam zaadoptować w nowym mieszkaniu. Odwołaliśmy wszytskich gości przez najbliższy czas i TŻ ma zabronione oglądać głośno TV, słuchać muzyki, głośnych gier i wszystkiego, co mogłoby ją zdenerwować. Wyczyściłam mieszkanie z potencjalnie niebezpiecznych przedmiotów, nawet jeden kwiatek powędrował na śmietnik, bo nie mam zaufania do jego neutralności :/
Kotka nie ma imienia, będziemy ją nazywać jak się już u nas znajdzie.
3majcie kciuki!

Pozdrawiam Was i Wasze Kocie Pupile
Z hałasami bym nie przesadzała kot musi się przyzwyczaić do porządku dziennego, że jest TV włączony normalnie a nie przyciszony, ofgłosy mycia garnków itp. potem jak kicia sie przyzwyczai że jest cichttko a wy zaczniecie normalnie żyć i hałasować to może się bardzo przestraszyć i nie rozumieć skąd ta zmiana. Starajcie się zachowywać jak zwykle i przede wszystkim nie ciągnijcie jej na kolanka na siłę przez jakieś 3 dni. Sama wyjdzie będzie zwiedzać udawajcie że jej nie zauważacie, nie podchodźcie i nie skupiajcie na niej całej uwagi, po prostu bądźcie czujni. Starajcie się wiedzieć gdzie jest i co robi, nie zna domu więc może wejść w jakieś głupie miejsce ale nie bądźcie nachalni. Mój kot po paru dniach spał na grającym TV więc mu to nie przeszkadza specjalnie.
Proponuje tak: kotek jest wnoszony do domu w transporterku, transporter postaw w pokoju z którym kotek będzie się najpierw oswajał, otwórz go i zostaw, jak kotek tam będzie siedział i nie wychodził to ok niech tak będzie. Jak chcesz go zachęcić do jakiejś zabawy to weź wędkę z piórkami i machaj po podłodze to go rozluźni zapomnina chwilę o całej sytuacji. Ważne jest żeby jednak kotka parę razy wziąć na ręce ale nie do przytulania tylko kilka razy wziąć go zpokojnie i zanieśc do kuwewty nawet jak od razu wyskoczy to ok. za jakieś 10-15 min zanieść znowu pozna drogą nie narobi na dywan. Tak kilka razy zanieść i nie powinien mieć problemu z kuwetką. No i pełna miska to powoduje, że kot jest spokojny bo widzi że jest jedzenie więc nie jest aż tak źle . NO i spokojnie, nie róbcie zamieszania róbcie to co zazwyczaj i będzie ok. Kot przyzwyczai się do Was a wy do niego . No i pozwólcie mu spać ze sobą to mu pomoże się zaaklimatyzować. Będzie dobrze pozdarwiam!

---------- Dopisano o 09:27 ---------- Poprzedni post napisano o 09:18 ----------

Cytat:
Napisane przez kasiakrecik Pokaż wiadomość
Hej Dziewczyny!
Dawno nie pisałam(sesja) ale nareszcie koniec i zawitałam do domku i mojego kociambraChciałam Was zapytać jakimi suchymi karmami karmicie swoje koty?Kuba dotąd jadł głownie Royal Canin Kitten ale jest już po kastracji więc mogę dać mu karmy dla dla dorosłych kotów?
Poza tym mam coraz większe wątpliwości co do jego wychodzenia...coraz więcej obcych kotów kręci się u nas po ogrodzie(w większości kocury-oczywiście niekastrowane-bo znaczą teren) a nasz głupi młody biega za nimi i chce się bawić...boję się że pobiegnie gdzieś za nimi i nieszczęście gotowe
No jak wychodził i teraz mu to przykrucisz to będzie mendził, w sensie będzie siedział przed oknem lub drzwiami i gadał do siebie jakby się żalił jakie go zło spotkało hehe, kot mojej mamy tak robi. Wcześniej wychodził czasami ale problem podobny, jakieś koty dzikie przychodziły on mały one wielkie i on do nich że zabawa ciężko było odgonić. Mama wychodziła z Lexem na smyczy ale mimo to stwierdziła, że jednak nie niech siedzi w domu. No i on z 2 miesiące tak się modlił przed tymi drzwiami ale nic nie wyszło foch straszny no ale cóż, teraz mam punkt obserwacyjny na szafie i stamtąd świat ogląda . Po tym jak przestał wychodzić po jakiś 2 tyg znaleźłiśmy Sztefana (taki kot co często przychodził na balkon i się bawił przez szybę z Lexem) sztywnego, miał ślady walki więc pewnie mu te wychodzenie nie posłużyło:/ tak więc nie polecam.
__________________
Kiss my shiny metal ass!!!
AzjatSmok jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-11, 10:04   #2015
lipcowa87
Zadomowienie
 
Avatar lipcowa87
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Ezoteryczny Poznań
Wiadomości: 1 106
GG do lipcowa87
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez Keisha83 Pokaż wiadomość
Witam Kocie Mamy,

Poczytuję Was już od jakiegoś czasu i korzystam z Waszej mądrości. A to wszystko dlatego, że dzsiaj zagości u nas w domu 3,5 miesięczna kotka. Zdecydowaliśmy się na kota ze schroniska, mała jest szaro-bura pręgowana i wydaje się być bardzo komunikatywna. Wszystko już na nią czeka, kuweta, drapak, posłanie, jedzonko, zabawki, miseczki, chyba wszystko co potrzebuje mały kotek.
Jestem bardzo podekscytowana, jednak mam wieeelkieee obawy. Transporter wygląda na bardzo mało przyjazne miesjce, gdzie kotka znajdzie się w pierwszej kolejności, jak już przejdzie w nasze ręcę. Boję się, że jak czasem piszecie, zaszyje się gdzieś w domu i będzie wyglądała na bardzo nieszczęśliwą... Wiem, że nic na siłę, kotek ma się bezstresowo sam zaadoptować w nowym mieszkaniu. Odwołaliśmy wszytskich gości przez najbliższy czas i TŻ ma zabronione oglądać głośno TV, słuchać muzyki, głośnych gier i wszystkiego, co mogłoby ją zdenerwować. Wyczyściłam mieszkanie z potencjalnie niebezpiecznych przedmiotów, nawet jeden kwiatek powędrował na śmietnik, bo nie mam zaufania do jego neutralności :/
Kotka nie ma imienia, będziemy ją nazywać jak się już u nas znajdzie.
3majcie kciuki!

Pozdrawiam Was i Wasze Kocie Pupile
Zgadzam się z AzjatSmok co do tego, że nie ma co przesadzać ze spokojem w domu. Ja bym nawet z tymi gośćmi odpuściła, w sensie niech przychodzą, to kot się nauczy że są różni ludzie na świecie i nie trzeba się ich bać. Może nie od razu pierwszego dnia i jak już ktoś przyjdzie to uprzedzić go - kot jest młody, jest u nas od nie dawna więc dajcie mu spokój, jak będzie chciał to sam podejdzie. Strasznie nie lubię tego jak ktoś przychodzi do nas i widząc że kot nie ma ochoty się z nim zapoznawać rzuca się w pogoń za kotem wrzeszcząc "taki śliczny kotek chodź tu kici kici" Nie wiem czy to kwestia charakteru kotów czy faktycznie tego, że jak wzięliśmy Sajgonkę to jakoś więcej osób się przewijało przez mieszkanie, ale Sajgonka jest mniej strachliwa do obcych niż Kosina. Kosina zawsze zaszywa się najpierw gdzieś w kącie a potem ewentualnie kładzie się w jakimś miejscu dobrym do obserwowania i udaje że śpi, gotowa w każdej chwili uciec. Sajgonka jest ciekawska, obwąchuje ludzi, ich rzeczy, czasem wybierze sobie kogoś komu pozwoli się pogłaskać, ale na ogół po pierwszej chwili ekscytacji nowością po prostu przestaje na nich zwracać uwagę.
Z telewizorem itp też nie ma co przesadzać, bo potem się będzie bała, my nie ściszaliśmy specjalnie tv czy kompa specjalnie ze względu na koty (no ale też fakt że jakoś mega głośno ich nie włączamy ) i koty się nie boją, czasem wystraszy je jakiś specyficzny dźwięk ale na to już się nie ma wpływu.
Trzeba kotu dać na początku dużo spokoju w sensie - nie biegać za nim, nie przytulać na siłę. I nie przejmować się, jak wlezie za szafę i nie wyjdzie przez dwa dni. Nawet jak "będzie wyglądała" na bardzo nieszczęśliwą, to to minie Tak jak pisała AzjatSmok, być w pogotowiu, wiedzieć gdzie kot jest i co robi, zanieść go parę razy do kuwety (nasze akurat od razu załapały) i tyle naszej ingerencji na początku. Jak kot się trochę oswoi to przyjdzie pora na naukę reagowania na imię czy "kici kici" i wszystkiego innego co mały kotek wiedzieć powinien
Trzymam kciuki i gratuluję, że dałaś domek kociakowi ze schroniska (my mamy dwie znajdy uliczne, też wzięte do domu w wieku ok. 3 m-cy i obie są prze-wdzięcznymi kotami) Pochwal się zdjęciem małej jak już będzie u Was no i czekamy na relacje z adaptacji kociaka w nowym domku!
__________________
zaczynam
53-52-51-50-49-48
lipcowa87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-11, 10:25   #2016
Keisha83
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 9
Dot.: Koty część II

Dziękuję Wam bardzo,

Wszystkie Wasze rady rejestruję i będę stosować.

Mam nadzieję, że mała okaże się jednak "z tych bezstresowych"
W pracy już nie mogę usiedzieć, ciężko mi się zabrać za cokolwiek.

Pytanie mam jeszcze z natury technicznej, nasz transporter jest plasikowy, trzeba go chyba czymś wyłożyć, żeby kocię miało wygodniej?
Pytam dlatego, że gdzieś wyczytałam, że lepiej jest kupować plastikowe niż np wiklinowe, bo jak kotek "nabroi" to jest mniej problemu. Ale chyba nie mam jej wsadzać na ten goły plastik??

Jak mała będzie już w domu to zrobię fotkę wrzucę tu i napiszę jak się klimatyzuje
Keisha83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-11, 10:35   #2017
Brookit
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 584
Dot.: Koty część II

Jakiś mały ręczniczek najlepiej (lub malusi kocyk). Jak nie bedziecie mieć nic w tym stylu to chociaż jakąś starą koszulkę. Cokolwiek by było z materiału i zakrywało całą powierzchnię dna by kociak się nie ślizgał na platiku i by było mu w miarę cieplej i wygodniej.

Wcale się nie dziwię, że nie możesz się doczekać.

Pierwsze dni moich kotów:

1. Kotka. Od razu chodziła po całym mieszkaniu. Niestety już jej nie ma z nami.
2. Kochany sierściuch samiec. Od razu chodził po całym mieszkaniu bez strachu.
3. Kotka. Od razu zaszyła się pod kaloryferem. Była przywieziona jako drugi kot. W hodowli miała kontakt z wieloma kotami ale na naszego warczała, prychała i wszystko co najgorsze. A nasz kocurek? Siadał nieopodal i obserwował tego małego warczącego szczurka... Ale kocur już taki jest. On akceptuje wszystko co mu się zniesie do domu.

Reakcja moich dwóch kotów na bardzo głośny domofon: kotka ucieka czym prędzej. A kocur biegnie pod drzwi siada na przeciw nich i czeka by powitać gości.

Edytowane przez Brookit
Czas edycji: 2011-02-11 o 10:47
Brookit jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-02-11, 10:44   #2018
lipcowa87
Zadomowienie
 
Avatar lipcowa87
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Ezoteryczny Poznań
Wiadomości: 1 106
GG do lipcowa87
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez Keisha83 Pokaż wiadomość
Dziękuję Wam bardzo,

Wszystkie Wasze rady rejestruję i będę stosować.

Mam nadzieję, że mała okaże się jednak "z tych bezstresowych"
W pracy już nie mogę usiedzieć, ciężko mi się zabrać za cokolwiek.

Pytanie mam jeszcze z natury technicznej, nasz transporter jest plasikowy, trzeba go chyba czymś wyłożyć, żeby kocię miało wygodniej?
Pytam dlatego, że gdzieś wyczytałam, że lepiej jest kupować plastikowe niż np wiklinowe, bo jak kotek "nabroi" to jest mniej problemu. Ale chyba nie mam jej wsadzać na ten goły plastik??

Jak mała będzie już w domu to zrobię fotkę wrzucę tu i napiszę jak się klimatyzuje
Kocyk albo ręcznik, coś co będzie można w razie czego bez problemu wyprać. My mamy już taki etatowy kocyk do transportera

Ja mam pytanie do dziewczyn "po sterylce" Nie chcę lecieć do weta z byle czym ale z drugiej strony... Kontempluję codziennie jak się goją brzuchy moich kotek i dzisiaj zauważyłam u jednej zaczerwienienie koło szwu. Trochę mnie to zmartwiło, bo wczoraj tego nie było... Wcześniej druga kota miała takie czerwone, ale to było jeszcze przed kontrolą i wetka powiedziała żeby się nie martwić i faktycznie już zeszło. Niby to nie jest spuchnięte ani gorące, ale i tak mi się nie podoba... Panikuję? Jak to się u Was goiło?
__________________
zaczynam
53-52-51-50-49-48
lipcowa87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-11, 11:32   #2019
Rybiorek
Zakorzenienie
 
Avatar Rybiorek
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
Dot.: Koty część II

Keisha86 kiedy Cycus z nami zamieszkal maz specjalnie zrobil sobie powtorke '4 Pancernych i Pies' bo zawsze oglada dvd glosno (wiecie ten dzwiek na kolumnach i buforze), rezultat - Cyc nie reaguje na TV chyba ze slyszy syczenie weza albo odglos trabki w telewizorze to albo siada i patrzy albo leci i wacha ekran, tak bardzo mu halas nie przeszkadza ze musimy wylaczac z pradu radio (w sensie wyjat wtyczke z kontaktu) bo Cycek sobie po nim chodzi a tam przycisk taki plaski do wlaczenia i od razu glosnosc obok, i raz maz na gorze i slyszy ze radio sie wlaczylo i muzyka coraz glosniejsza, zlecial na dol jak pocisk a na dole Cycek stoi sobie na radiu na przycisku od glosnosci, stoi sobie spokojnie jak krowa na lace a radio ryczy na maksimum
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny
Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników
Moja praca i pasja
Blog fotografa
Poza pracą fotografa
Rybiorek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-11, 14:02   #2020
dreamer1993
Raczkowanie
 
Avatar dreamer1993
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 44
GG do dreamer1993
Dot.: Pomocy! Zmiana zachowania kotki...

monika_sonia wypuściłam mojego kocurka dwa dni temu samego strasznie się bałam , ale ku mojemu zdziwieniu biegał tylko po osiedlu i po paru godzinach wyszłam po niego i nawet ode mnie nie uciekał tylko grzecznie wrócił , wczoraj też go wypuściłam i nie uciekł ! Jestem taka szczęśliwa , a tak się bałam! )))
dreamer1993 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-11, 14:51   #2021
Brookit
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 584
Dot.: Pomocy! Zmiana zachowania kotki...

Cytat:
Napisane przez monika_sonia Pokaż wiadomość
Hmm znalazlam na allegro 1mW ;D. Znalazłam też Playser Laser Light Toy - zabawka dla kota i psa i jest to bezpieczny laser klasy III a Muszę pomyśleć które zamówić, bo różnica w cenie jest a nie wiadomo czy się mojej kici to spodoba :P. Pozdrawiam
Koty lubią polować więc za punkcikiem jestem pewna, że będzie biegać. Co do tej zabawki dla psów i kotów. To nie ma co się bawić w różne "obrazki". Kot nie rozróżnia czy ten obrazek motylka to motyl czy hipopotam. Ważne by uciekało. Jeżeli to się stawia i laser sobie sam pomyka to odradzam. Bo zaświeci na zasłony a kot poleci by złapać.... (albo się zawiesi i będzie świecić kotu w oczy). A jak to się trzyma w ręku i się kieruje gdzie chce to ok.

Obejrzałam filmik o tej zabawce. Zwykle wskaźniki laserowe mają małe kropeczki a ten ma dość wielkie. Ja mam małą kropeczkę (jak duża mucha). I oba koty szaleją - nawet ten mniej ruchliwy (on uznaje swoją jedną piłeczkę i właśnie laser).

Edytowane przez Brookit
Czas edycji: 2011-02-11 o 15:01
Brookit jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-02-11, 16:58   #2022
marea
Wtajemniczenie
 
Avatar marea
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Gdansk
Wiadomości: 2 458
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez Brookit Pokaż wiadomość

Reakcja moich dwóch kotów na bardzo głośny domofon: kotka ucieka czym prędzej. A kocur biegnie pod drzwi siada na przeciw nich i czeka by powitać gości.
U mnie jest to samo, dzwoni domofon i oba biegna w strone drzwi, kocur zakreca i z impetem biegnie po schodach na gore ukryc sie w "czarnej dziurze" a kotka siada pod drzwiami i czeka na gosci podekscytowana
marea jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-11, 19:37   #2023
elianka
Zakorzenienie
 
Avatar elianka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 12 344
Dot.: Koty część II

nie uwierzycie

http://www.youtube.com/watch?v=-HrK1Imgffk

to mój kot
__________________
Nigdy się nie dowiesz jak silna jesteś, dopóki siła nie będzie Twoim jednym wyborem.
elianka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-11, 19:43   #2024
lipcowa87
Zadomowienie
 
Avatar lipcowa87
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Ezoteryczny Poznań
Wiadomości: 1 106
GG do lipcowa87
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez elianka Pokaż wiadomość
nie uwierzycie

http://www.youtube.com/watch?v=-HrK1Imgffk

to mój kot
Świetny jest Sam się nauczył? Kiedyś miałam kotkę, która też potrafiła aportować, jakoś tak samo wyszło - często bawiłyśmy się kauczukiem który jej rzucałam, za którymś razem zaczęła mi go przynosić
__________________
zaczynam
53-52-51-50-49-48
lipcowa87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-11, 19:50   #2025
elianka
Zakorzenienie
 
Avatar elianka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 12 344
Dot.: Koty część II

no sam. Zawsze jak ma nową zabawkę to aportuje, ale tylko nowe.

Nie wiem czy dobrze widać, ale on mi PLUJE tą zabawką w dłoń. BTW teraz tez mu rzucam, jak pisze
__________________
Nigdy się nie dowiesz jak silna jesteś, dopóki siła nie będzie Twoim jednym wyborem.
elianka jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-02-11, 20:06   #2026
lipcowa87
Zadomowienie
 
Avatar lipcowa87
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Ezoteryczny Poznań
Wiadomości: 1 106
GG do lipcowa87
Dot.: Koty część II

Nie widać, że pluje, ale rozbroiło mnie jak na samym początku oddał Ci tą zabawkę i zaraz zrobił taki ruch łapą jakby chciał z powrotem zabrać
__________________
zaczynam
53-52-51-50-49-48
lipcowa87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-12, 10:26   #2027
Gwedhan
Rozeznanie
 
Avatar Gwedhan
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Birmingham
Wiadomości: 719
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez elianka Pokaż wiadomość
nie uwierzycie

http://www.youtube.com/watch?v=-HrK1Imgffk

to mój kot
Zuch Felek!
Moja kicia też aportuje, tylko rzuca mi pod nogi, a nie do ręki. Jej jedyną zabawką, którą się tak bawi jest piankowy stoperek do uszu. Ukradziony mi, oczywiście
Elianko, może rudzielce tak mają..?
__________________
Bardzo serdecznie zapraszam na swojego bloga!
http://gwedhan.wix.com/gwedhanbeautyblog/
Facebook: https://www.facebook.com/Gwedhan
Gwedhan jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-12, 10:31   #2028
marea
Wtajemniczenie
 
Avatar marea
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Gdansk
Wiadomości: 2 458
Dot.: Koty część II

Piekna kicia szuka domku!

http://www.facebook.com/#!/event.php...89525511079525
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSC_6857 (Medium).jpg (54,6 KB, 20 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC_6918 (Medium).jpg (69,2 KB, 21 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC_6912 (Medium).jpg (56,9 KB, 11 załadowań)
marea jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-12, 10:34   #2029
esfira
Zakorzenienie
 
Avatar esfira
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 002
Dot.: Koty część II

wbrew pozorom aportowanie to dość częsta umiejętność u kotów ale w odróżnieniu od psów, kotów nie trzeba tego uczyć, bo one same wiedzą, że tylko przyniesienie zabawki gwarantuje dalszą zabawę
Gwedhan, mój kot też uwielbia się bawić stoperkiem do uszu, mam takie przemysłowe, połączone kabelkiem- to dopiero jest zabawa, do szaleństwa
a skoro już jesteśmy przy filmikach z YT, to mój kot ( a w zasadzie niewidzialny kot) http://www.youtube.com/watch?v=U3EFLbluSMc
__________________
Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż

Scandinavian Sleeping & Living
esfira jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-02-12, 11:49   #2030
Keisha83
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 9
Dot.: Koty część II

Po pierwszym dniu i pierwszej nocy jesteśmy totalnie zakochani w naszej Kotce. Ma na imię Maga.

Zaczęło się dosyć dramatycznie, bo odstawiła nam arię operową w samochodzie. Później już było tylko lepiej. Zastosowałam się do Waszych rad i kot po pół godzinie zwiedzania domu już skakał po kanapie i parapetach. Załatwia się od samego początku tylko w kuwecie (tutaj też dzięki za radę, nosiliśmy ja do kuwety aż w końcu kapnęła się o co chodzi).
Noc mamy nieprzespaną, chodziła nam po łóżku, albo do mnie albo do mojegoTŻa i lizała nas chcąc dać do zrozumienia, że czas wstać Je z dużym apetytem, z czego się bardzo ciesze, bo jest chudziutka, sama skóra i kości. Jak jedliśmy śniadanie, nie mogliśmy jej wytłumaczyć, żeby nie właziła na stół. Teraz śpi słodziuchno
Wrzucam jej fotkę.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg zdjecie0038(3).jpg (132,0 KB, 31 załadowań)
Keisha83 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-12, 12:04   #2031
lipcowa87
Zadomowienie
 
Avatar lipcowa87
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Ezoteryczny Poznań
Wiadomości: 1 106
GG do lipcowa87
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez Keisha83 Pokaż wiadomość
Po pierwszym dniu i pierwszej nocy jesteśmy totalnie zakochani w naszej Kotce. Ma na imię Maga.

Zaczęło się dosyć dramatycznie, bo odstawiła nam arię operową w samochodzie. Później już było tylko lepiej. Zastosowałam się do Waszych rad i kot po pół godzinie zwiedzania domu już skakał po kanapie i parapetach. Załatwia się od samego początku tylko w kuwecie (tutaj też dzięki za radę, nosiliśmy ja do kuwety aż w końcu kapnęła się o co chodzi).
Noc mamy nieprzespaną, chodziła nam po łóżku, albo do mnie albo do mojegoTŻa i lizała nas chcąc dać do zrozumienia, że czas wstać Je z dużym apetytem, z czego się bardzo ciesze, bo jest chudziutka, sama skóra i kości. Jak jedliśmy śniadanie, nie mogliśmy jej wytłumaczyć, żeby nie właziła na stół. Teraz śpi słodziuchno
Wrzucam jej fotkę.
Prześliczna jest I fajnie że się od razu zaaklimatyzowała
Co do włażenia na stół to z mojego doświadczenia dość łatwo kota tego oduczyć tylko trzeba być naprawdę konsekwentnym. W ogóle ostatnio zauważyłam, że W KOŃCU koty przestały się interesować naszym jedzeniem, do niedawna Kosina zawsze asystowała nam podczas posiłków siadając gdzieś w pobliżu i uporczywie przyglądając się czy coś jej nie skapnie ze stołu a Sajgonka ciągle próbowała władować się któremuś z nas do talerza... Teraz ewentualnie przyjdą zobaczyć co jemy i idą się zająć dalej swoimi sprawami. Na swoje żarcie mają dalej apetyt, inaczej chyba pomyślałabym że coś z nimi nie tak

Też się pochwalę moimi kotami, a co
Kosina i Sajgonka
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg Kośka.jpg (44,1 KB, 19 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg sajgonka.jpg (64,5 KB, 22 załadowań)
__________________
zaczynam
53-52-51-50-49-48
lipcowa87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-12, 12:05   #2032
isetta_
Zadomowienie
 
Avatar isetta_
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 336
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez elianka Pokaż wiadomość
nie uwierzycie

http://www.youtube.com/watch?v=-HrK1Imgffk

to mój kot

o kurcze

Mój Garfield chodzi ze mną na spacery do lasu i idzie przy nodze jak pies, biegnie za patykiem ale go nie przynosi Muszę mu pokazać Twojego kota, może załapie o co chodzi )
isetta_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-12, 16:31   #2033
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Pomocy! Zmiana zachowania kotki...

Cytat:
Napisane przez dreamer1993 Pokaż wiadomość
monika_sonia wypuściłam mojego kocurka dwa dni temu samego strasznie się bałam , ale ku mojemu zdziwieniu biegał tylko po osiedlu i po paru godzinach wyszłam po niego i nawet ode mnie nie uciekał tylko grzecznie wrócił , wczoraj też go wypuściłam i nie uciekł ! Jestem taka szczęśliwa , a tak się bałam! )))
hehe fajnie, to życzę Ci, żeby tak codziennie ładnie wracał

---------- Dopisano o 17:31 ---------- Poprzedni post napisano o 17:30 ----------

Cytat:
Napisane przez Brookit Pokaż wiadomość
Koty lubią polować więc za punkcikiem jestem pewna, że będzie biegać. Co do tej zabawki dla psów i kotów. To nie ma co się bawić w różne "obrazki". Kot nie rozróżnia czy ten obrazek motylka to motyl czy hipopotam. Ważne by uciekało. Jeżeli to się stawia i laser sobie sam pomyka to odradzam. Bo zaświeci na zasłony a kot poleci by złapać.... (albo się zawiesi i będzie świecić kotu w oczy). A jak to się trzyma w ręku i się kieruje gdzie chce to ok.

Obejrzałam filmik o tej zabawce. Zwykle wskaźniki laserowe mają małe kropeczki a ten ma dość wielkie. Ja mam małą kropeczkę (jak duża mucha). I oba koty szaleją - nawet ten mniej ruchliwy (on uznaje swoją jedną piłeczkę i właśnie laser).
Kupiłam zwykły laserek, ale kotka mało zainteresowana Spróbuję później, jak się łaskawie królewna wyśpi, i nabierze ochoty do zabawy
monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-12, 16:36   #2034
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez Keisha83 Pokaż wiadomość
Po pierwszym dniu i pierwszej nocy jesteśmy totalnie zakochani w naszej Kotce. Ma na imię Maga.

Zaczęło się dosyć dramatycznie, bo odstawiła nam arię operową w samochodzie. Później już było tylko lepiej. Zastosowałam się do Waszych rad i kot po pół godzinie zwiedzania domu już skakał po kanapie i parapetach. Załatwia się od samego początku tylko w kuwecie (tutaj też dzięki za radę, nosiliśmy ja do kuwety aż w końcu kapnęła się o co chodzi).
Noc mamy nieprzespaną, chodziła nam po łóżku, albo do mnie albo do mojegoTŻa i lizała nas chcąc dać do zrozumienia, że czas wstać Je z dużym apetytem, z czego się bardzo ciesze, bo jest chudziutka, sama skóra i kości. Jak jedliśmy śniadanie, nie mogliśmy jej wytłumaczyć, żeby nie właziła na stół. Teraz śpi słodziuchno
Wrzucam jej fotkę.
Keisha83, Maga jest śliczna!!
Napisz co tam u Was słychać !!
monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-12, 16:52   #2035
lady opium
Zadomowienie
 
Avatar lady opium
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 454
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez elianka Pokaż wiadomość
nie uwierzycie

http://www.youtube.com/watch?v=-HrK1Imgffk

to mój kot
Uwierzymy Moja koteczka też aportuje
Cytat:
Napisane przez Gwedhan Pokaż wiadomość
Zuch Felek!
Moja kicia też aportuje, tylko rzuca mi pod nogi, a nie do ręki. Jej jedyną zabawką, którą się tak bawi jest piankowy stoperek do uszu. Ukradziony mi, oczywiście
Moja również uwielbia pianki, papierowe lub styropianowe kuleczki
Cytat:
Napisane przez esfira Pokaż wiadomość
wbrew pozorom aportowanie to dość częsta umiejętność u kotów ale w odróżnieniu od psów, kotów nie trzeba tego uczyć, bo one same wiedzą, że tylko przyniesienie zabawki gwarantuje dalszą zabawę
A ja myślałam, że tylko mój kociaczek taki sprytny...
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSC06029.jpg (63,2 KB, 25 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC06544.jpg (92,2 KB, 38 załadowań)
__________________

08.06.2012
, 17.08.2013, 06.11.2013, 03.02.2014

lady opium jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-12, 16:55   #2036
lipcowa87
Zadomowienie
 
Avatar lipcowa87
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Ezoteryczny Poznań
Wiadomości: 1 106
GG do lipcowa87
Dot.: Koty część II

Czy tylko moje koty nie potrafią aportować?
__________________
zaczynam
53-52-51-50-49-48
lipcowa87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-12, 17:06   #2037
Rybiorek
Zakorzenienie
 
Avatar Rybiorek
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez lipcowa87 Pokaż wiadomość
Czy tylko moje koty nie potrafią aportować?
Nie martw sie, Cycek tez nie aportuje, ja rzucam on leci jak na zlamanie karku, podlatuje, zakrywa lapka przysmak (pisalam ze on sie bawi przysmakami whiskasa ktore moja kolezanka mu dala, jakos nie przejawia checi zjadania ich ale do rzucania sa swietne) i czeka az ja podejde i znow rzuce, zastanawiam sie czy nie poczekac az zalapie ze ma go przyniesc do mnie
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny
Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników
Moja praca i pasja
Blog fotografa
Poza pracą fotografa
Rybiorek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-12, 17:19   #2038
lipcowa87
Zadomowienie
 
Avatar lipcowa87
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Ezoteryczny Poznań
Wiadomości: 1 106
GG do lipcowa87
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez Rybiorek Pokaż wiadomość
Nie martw sie, Cycek tez nie aportuje, ja rzucam on leci jak na zlamanie karku, podlatuje, zakrywa lapka przysmak (pisalam ze on sie bawi przysmakami whiskasa ktore moja kolezanka mu dala, jakos nie przejawia checi zjadania ich ale do rzucania sa swietne) i czeka az ja podejde i znow rzuce, zastanawiam sie czy nie poczekac az zalapie ze ma go przyniesc do mnie
A to i tak lepiej, przynajmniej jesteście na dobrej drodze do aportowania :P Jak ja rzucę Sajgonce zabawkę to ona się nią zaczyna sama bawić i bynajmniej nie potrzebuje mojej pomocy, chyba że jej zakrętka pod łóżko wpadnie Kosina szlachcianka jedna w ogóle nie wykazuje zainteresowania takimi prymitywnymi zabawami
__________________
zaczynam
53-52-51-50-49-48
lipcowa87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-12, 17:41   #2039
Rybiorek
Zakorzenienie
 
Avatar Rybiorek
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez lipcowa87 Pokaż wiadomość
A to i tak lepiej, przynajmniej jesteście na dobrej drodze do aportowania :P Jak ja rzucę Sajgonce zabawkę to ona się nią zaczyna sama bawić i bynajmniej nie potrzebuje mojej pomocy, chyba że jej zakrętka pod łóżko wpadnie Kosina szlachcianka jedna w ogóle nie wykazuje zainteresowania takimi prymitywnymi zabawami
Wazne ze Sajgonka sie bawi, mnie rece opadaly co tu wymyslic zeby sie z Cyckiem pobawic bo nudzil sie okropnie, za tym przysmakiem to moze dlugo latac ale lubi tez jak mu wrzucam go pod jego dywanik (dalismy mu dywanik ktory byl pod nogami kierowcy w naszym aucie bo tam sie ciagle przesuwal i wkurzal nas), tylko Cyc musi widziec ze to leci pod dywanik, wiec podnosze dywanik troszke i rzucam tam przysmak, wtedy Cyc rzuca sie na dywanik, probuje lapkami siegnac a konczy sie tak ze wpycha tam lepek i widac tylko jego tylek i ogon, ogonem macha na wszystkie strony a ja siedzie obok i sie smieje bo tak zabawnie to wyglada, a jak znajdzie przysmak i wypluje go obok dywanika to od nowa rzucam pod dywanik
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny
Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników
Moja praca i pasja
Blog fotografa
Poza pracą fotografa
Rybiorek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-12, 17:47   #2040
lipcowa87
Zadomowienie
 
Avatar lipcowa87
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Ezoteryczny Poznań
Wiadomości: 1 106
GG do lipcowa87
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez Rybiorek Pokaż wiadomość
Wazne ze Sajgonka sie bawi, mnie rece opadaly co tu wymyslic zeby sie z Cyckiem pobawic bo nudzil sie okropnie, za tym przysmakiem to moze dlugo latac ale lubi tez jak mu wrzucam go pod jego dywanik (dalismy mu dywanik ktory byl pod nogami kierowcy w naszym aucie bo tam sie ciagle przesuwal i wkurzal nas), tylko Cyc musi widziec ze to leci pod dywanik, wiec podnosze dywanik troszke i rzucam tam przysmak, wtedy Cyc rzuca sie na dywanik, probuje lapkami siegnac a konczy sie tak ze wpycha tam lepek i widac tylko jego tylek i ogon, ogonem macha na wszystkie strony a ja siedzie obok i sie smieje bo tak zabawnie to wyglada, a jak znajdzie przysmak i wypluje go obok dywanika to od nowa rzucam pod dywanik
To mój kot jest pod tym względem samowystarczalny - przynosi zakrętkę na łóżko i wkopuje ją sobie pod kołdrę albo między poduszki a potem próbuje ją wyciągnąć Oczywiście gdyby chciała wyjęłaby ją w pięć minut ale ona potrafi pół godziny grzebać pod poduszką Koty chyba w ogóle lubią włazić pod coś podczas zabawy
__________________
zaczynam
53-52-51-50-49-48
lipcowa87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:42.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.