Emigrantki z Chester, Liverpoolu i okolic

[Agia*]

Dzien dobry bardzo

hana_sakura - czesc!!! Pewnie, ze tesknilysmy
Odnosnie prawka - jesli te koszty ubezpieczenia, ktore sa na provisional driving licence Cie przerazaja, to radze Ci rozwazyc, czy naprawde chcesz jezdzic samochodem w tym momencie. Ostatnie 1.5 miesiaca przed zdaniem egzaminu jezdzilam na provisional driving licence i moj partner mnie douczal na samochodzie, ktory sobie kupilam. Gdy juz zdalam egzamin koszty mojego ubezpieczenia poszly do gory prawie 3 razy!!! I to nie tylko u mojego ubezpieczyciela - zaczelam sprawdzac wszystkich ubezpieczycieli dostepnych na rynku i 2500 funtow za ubezpieczenie third party mojego samochodu (u najtanszych ubezpieczycieli na rynku!) przez pierwszy rok po zdaniu egzaminu to norma (za comprehensive 3500 funtow). Wyjasnieniem dlaczego ubezpieczenie poszlo tak bardzo do gory bylo, ze teraz bede jezdzila samochodem sama, a nie pod nadzorem kogos, kto mnie uczy, wiec ryzyko, ze spowoduje wypadek jest duzo wieksze.
Jesli chodzi o samochodzik to jest malutki z malutkim silniczkiem, wiec cena nie jest tak wysoka dlatego, bo to duzy samochod. Rowniez nie mam (niestety ) ponizej 25 lat, wiec to tez nie to.
Nie zrozum mnie zle - nie odradzam Ci robienia prawka, bo ja uwazam, ze to byla jedna z najlepszych rzeczy, ktore ja w swoim zyciu zrobilam Tylko rozwaz wszelkie za i przeciw, bo np. ja nie spodziewalam sie tak wysokich kosztow ubezpieczenia

justita - A gdzie robisz mikrodermabrazje? I - jesli mozna zapytac - ile to kosztuje? Masz tu w ogole jakas swoja ulubiona kosmetyczke?

lucaa_rules - ja w swojej poprzedniej pracy rowniez pracowalam przez agencje, az 1.5 roku tak zlecialo. Ja bardzo chcialam moc sie rozwijac, a tamta praca mi tego nie dawala, tzn. treningi dla stalych pracownikow byly, ale nawet gdybym pracowala tam na stale bylabym w takiej samej sytuacji, bez drogi rozwoju kariery w ktorakolwiek strone. Dodatkowo zrzucano na mnie coraz wiecej obowiazkow, wraz z tym dochodzil stres, a w zamian nic nie oferowano - ani kontraktu, ani jakiejkolwiek powyzki. Gdy znalazlam moja obecna prace i powiedzialam, ze odchodze, to blyskawicznie padla propozycja kontraktu za duzo lepsze pieniadze, niz te, ktore mam w mojej obecnej pracy, ale nie zgodzilam sie. Stwierdzilam, ze skoro przez 1.5 roku mnie zwodzili to ja ich mam, za przeproszeniem, bardzo gleboko i wole isc do pracodawcy, ktory od samego poczatku postepuje uczciwie, daje mi stala prace, jest nastawiony entuzjastycznie zarowno w stosunku do mojej osoby, jak i mojej checi dalszego rozwoju, a takze od poczatku proponuje treningi

Dobra zmykam, milego dnia

[hana_sakura]

dzien dobry babeczki kochane

no to pokolei :

gasienica - nic takiego nadzwyczajnego nie robilismy, moj ukochany ugotowal dla mnie obiadek i upiekl ciasto co mnie mega zaskoczylo, poszlismy sobie na spacerek dokarmiac okoliczne ptactwo na salford quays i jakies film sobie obejrzelismy <"Up" polecam, mega fajna bajka > i pospijalismy nasze domowe zapasy alkoholowe, bo niedawno kupilismy sobie zamrazarke i mamy staly dostep do lodu, wiec mozemy sobie szalec z drinkami a ze my oboje barmani <no ja to byly juz w sumie> to nas wyobrazna ponosi czasem :P

luca - rob prawko koniecznie! zawsze lepiej miec niz nie miec ja juz sie 6 lat z tym mecze i mnie szlag normalnie trafia ze jeszcze nie mam tego glupiego kawalka plastiku w portfelu

justita - taki mam wlasnie plan, wyolbrzymic i naklamac i dostac to co mi potrzebne a z nim nie bedzie wiekszych problemow, bo facet da ci praktycznie wszystko o co pytasz, byleby sie ciebie pozbyc z gabinetu jak najszybciej
a co do kwiatkow w ogrodzie to podziwiam! ja jakos nie mam reki do kwiatow, i zacznijmy od tego ze nie mam ogrodu , ale przepieknie wyglada wiosna kwitnacy ogrod. zycze powodzenia i cierpliwosci przy pieleniu

Agia - jak pisalam wczesniej, ja juz robie prawko 6 lat i chce miec to z glowy, nawet jesli nie bedzie mnie stac na samochod to i tak nie bede sie musiala juz martwic egzaminami. a poza tym, wiem ze to moze glupio zabrzmiec i nie powinnam wychodzic z takiego zalozenia, ale nawet jesli nie bedzie mnie stac na samochod zaraz po zdaniu, to lata 'doswiadczenia za kierownica' i tak mi leca...zasadniczo to bez sensu, bo auta nie prowadze ale w rzeczywistosci tak to dziala. a czy jesli, po zdaniu prawka oczywiscie, bede chciala sie dopisac do ubezpieczenia mojego TZ to nie wyjdzie troszke taniej?

milego dnia dziewczyny

[justitia]

Napisane przez Agia*

justita - A gdzie robisz mikrodermabrazje? I - jesli mozna zapytac - ile to kosztuje? Masz tu w ogole jakas swoja ulubiona kosmetyczke?

kiedys bylam na mikrodermabrazji w angielskim salonie kosmetycznym - wywalilam kase w bloto...

obecnie mam klopoty z cera ogromne i postanowilam poszukac jakiejs polskiej kosmetyczki - i znalazlam pania Dorote, ona ma salonik u siebie w domu, w Bury
za zabieg daje &pound;30, z tym, ze przed i po zabiegu jest cala masa maseczek, masarzy, peelingow, dodatkowe kwasy itd
naprawde kobietka sie stara a jest przy tym megasympatyczna!
na razie jestem bardzo zadowolona zarowno z jej uslug jak i z efektu

przed rozpoczeciem swerii mikrodermabrazji mialam tydzien wczesniej manualne oczyszczanie i peeling kalwazyjny - spedzilam u niej na "pielegnacji" wtedy 2 godz i 40 min - zostawilam &pound;35...

---------- Dopisano o 11:23 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ----------

Napisane przez hana_sakura

justita - taki mam wlasnie plan, wyolbrzymic i naklamac i dostac to co mi potrzebne a z nim nie bedzie wiekszych problemow, bo facet da ci praktycznie wszystko o co pytasz, byleby sie ciebie pozbyc z gabinetu jak najszybciej
a co do kwiatkow w ogrodzie to podziwiam! ja jakos nie mam reki do kwiatow, i zacznijmy od tego ze nie mam ogrodu , ale przepieknie wyglada wiosna kwitnacy ogrod. zycze powodzenia i cierpliwosci przy pieleniu

ale z nas klamczuchy
mialam pierwsza probe kwiatowa w ogrodzie rok temu - totalny niewypal i ucze sie teraz na bledach z poprzedniego roku do tego co chcialabym zrobic mi daleko, bo do tego tzreba finansow niestety...
ale tymczasem hoduje w domu z ziarenek roslinki ktore bede sadzac pozniej w ogrodzie - albo chyba w porozstawianych doniczkach...

na jesien zasadzilam pelno pod plotem narcyzow, zonkili i tulipanow - wszystko pieknie wyszlo i jest pelno pakow, kupilam chyba w Wilkinsonie dwa wory po 200 cebulek na jesien
plan taki ze jak to bedzie kwitlo to ciac do domu chce do wazonu
w doniczkach 3 dlugich wsadzilam same krokusy (tez juz mam nauczke na kolejny rok, zeby posadzic krokusy gesciej w donicy... ) - zaczyna mi to wszystko kwitnac! wyglada uroczo - postawilam z przodu domu pod oknem

[Agia*]

hana_sakura - jesli dodasz TZta i on jezdzi juz dlugo i ma znizki, to na pewno wyjdzie taniej
Tak jak pisalam wczesniej, ja do robienia prawka nie zniechecam, wprost przeciwnie - mimo wysokich cen posiadanie samochodu daje duzo niezaleznosci, a to ciezko przelozyc na pieniadze

justita - ja rowniez mam duze problemy z cera i juz mam tego powoli dosyc A czy za te ceny ta kosmetyczka zajmuje sie tylko twarza, czy np. dekoltem i plecami rowniez? I czy wiesz jakie jeszcze zabiegi ona proponuje? Moglabym prosic o namiary na nia na priva?
W kwestii ogrodnictwa jestem zielona jak ten lisc na drzewie (ze sie tak obrazowo wyraze ) .

Skoro jest tu tyle kociolubow, to moze wybierzemy sie na jakas kocia wystawe? Najblizsza w naszych okolicach bedzie juz po naszym spotkaniu 6 marca, wiec moglybysmy wtedy ewentualnie sie umowic dokladnie jesli mialybyscie ochote pojechac? Wlasciwie nie wiem czemu jeszcze nie bylam na zadnej kociej wystawie w UK, wiec mam zamiar to zmienic

[justitia]

Napisane przez Agia*

justita - ja rowniez mam duze problemy z cera i juz mam tego powoli dosyc A czy za te ceny ta kosmetyczka zajmuje sie tylko twarza, czy np. dekoltem i plecami rowniez? I czy wiesz jakie jeszcze zabiegi ona proponuje? Moglabym prosic o namiary na nia na priva?
W kwestii ogrodnictwa jestem zielona jak ten lisc na drzewie (ze sie tak obrazowo wyraze ) .

no pewnie, pani Dorotka ma swoja strone internetowa i full wypas jesli chodzi o zabiegi
a teraz wprowadza nowe masaze do tego ja bede miec w sobote probe masazu twarzy miodem

juz Ci sle na Priva tylko znajde stronke

[hana_sakura]

a ja tez chce kontakt do tej pani kosmetyczki! co prawda jakis mega zabiegow pielegnacyjnych to moze robic nie bede, ale zawsze warto miec kogos sprawdzonego

justitia - zdawaj relacje na bierzaco jak ida postepy w ogrodnictwie

co do kociej wystawy to ja sie bardzo chetnie pisze, szczerze mowiac to nawet nie wiedzialam, ze w Manchesterze w ogole cos takiego jest...

ide do pracy...do wieczora kochane

[Denise]

Witajcie kochane
justitia , Agia , Gasieniczka i wszystkie pozostale Wizazanki , dziekuje za odpowiedzi na moje pytania .

justitia mysle , ze podanie namiarow na kosmetyczke na forum byloby dobrym pomyslem , na pewno wiecej z nas by skorzystalo , zawsze to lepiej isc z polecenia

Gasieniczko a w jakich godzinach i ile razy w tygodniu chodzisz na silownie? Moze sie zgadamy jakos?

Oj widze , ze tu milosniczki kwiatow , ja mam duzy ogrod pod domem i marzy mi sie dywan kwiatowy , ale jakos nie moge sie zabrac za pielegnacje . Ale hoduje lawende w doniczkach , chce sobie zrobic pod oknami taka mala Prowansje

Jak wam mija dzionek? Jeszcze tylko jutro i weekend

[justitia]

nie wiem czy moge tak podac linka do strony tej kosmetyczki
zeby mnie nie zbanowali za reklame..
jak ktos zainteresowany to prosze o wiadomosc na PW

[lucaa_rules]

Napisane przez Agia*

Dzien dobry bardzo

hana_sakura - czesc!!! Pewnie, ze tesknilysmy
Odnosnie prawka - jesli te koszty ubezpieczenia, ktore sa na provisional driving licence Cie przerazaja, to radze Ci rozwazyc, czy naprawde chcesz jezdzic samochodem w tym momencie. Ostatnie 1.5 miesiaca przed zdaniem egzaminu jezdzilam na provisional driving licence i moj partner mnie douczal na samochodzie, ktory sobie kupilam. Gdy juz zdalam egzamin koszty mojego ubezpieczenia poszly do gory prawie 3 razy!!! I to nie tylko u mojego ubezpieczyciela - zaczelam sprawdzac wszystkich ubezpieczycieli dostepnych na rynku i 2500 funtow za ubezpieczenie third party mojego samochodu (u najtanszych ubezpieczycieli na rynku!) przez pierwszy rok po zdaniu egzaminu to norma (za comprehensive 3500 funtow). Wyjasnieniem dlaczego ubezpieczenie poszlo tak bardzo do gory bylo, ze teraz bede jezdzila samochodem sama, a nie pod nadzorem kogos, kto mnie uczy, wiec ryzyko, ze spowoduje wypadek jest duzo wieksze.
Jesli chodzi o samochodzik to jest malutki z malutkim silniczkiem, wiec cena nie jest tak wysoka dlatego, bo to duzy samochod. Rowniez nie mam (niestety ) ponizej 25 lat, wiec to tez nie to.
Nie zrozum mnie zle - nie odradzam Ci robienia prawka, bo ja uwazam, ze to byla jedna z najlepszych rzeczy, ktore ja w swoim zyciu zrobilam Tylko rozwaz wszelkie za i przeciw, bo np. ja nie spodziewalam sie tak wysokich kosztow ubezpieczenia

fakt to kosztuje. ale na spotkaniu moge ujawnic pare smaczkow jak te ubezpieczenie obnizyc hehe oczywiscie wszystko w granicach prawa!

Napisane przez hana_sakura

luca - rob prawko koniecznie! zawsze lepiej miec niz nie miec ja juz sie 6 lat z tym mecze i mnie szlag normalnie trafia ze jeszcze nie mam tego glupiego kawalka plastiku w portfelu
milego dnia dziewczyny

no zrobic, to moze zrobie, ale przy moich zdolnosciach to za rownowartosc tych wszystkich lekcji to wynosilaby koszt nowego samochodu plus ubezpieczenia

Napisane przez Agia*

Skoro jest tu tyle kociolubow, to moze wybierzemy sie na jakas kocia wystawe? Najblizsza w naszych okolicach bedzie juz po naszym spotkaniu 6 marca, wiec moglybysmy wtedy ewentualnie sie umowic dokladnie jesli mialybyscie ochote pojechac? Wlasciwie nie wiem czemu jeszcze nie bylam na zadnej kociej wystawie w UK, wiec mam zamiar to zmienic

KICIUSIE
jak pojade na taka wystawe, to ktora bedzie musiala mnie przygarnac bo jak sie napatrze na te koty, to napewno jednego wezme :P a wtedy TZ mi wystawi walizeczki za drzwi
milego dnia!!!

jak sie juz tak lepiej zapoznamy, to zapraszam do mnie na walijska wies!!!!! mam ogromny ogrod, rozpalimy grilla itd a TZ sie wysle gdzie tam, nie wiem jeszcze gdzie :P

[anyolek]

Napisane przez lucaa_rules

ja kocham koty!!! mialam kotke w domu w Polsce przez 14 lat. a moj TZ nie znosi kotow i nie chce nawet o tym slyszec

Ojej, to tak jak moj w sprawie psiaka! Chcialam owczarka niemieckiego, marze o takim od dziecinstwa, ale on twierdzi, ze jest uczulony na psy, a poza tyn ich nie znosi- a zwlaszcza takich duzych

Dziewczyny, powiem Wam, ze ja mam cudownego GP- jest baaardzo pomocny (mialam sytuacje, w ktorej jego pomoc okazala sie niezbedna, a nie miala ona nic wspolnego z naglym wypadkiem- poprostu potrzebowalam opinii- i wywiazal sie z tego znakomicie!). Tak samo 'moja' pielegniarka', ktora to robi mi cytologie, z ktora, nota bene, nigdy nie mialam problemow, mimo, ze nie ukonczylam wtedy jeszcze 25 lat Takze to naprawde duzo zalezy od czlowieka

Napisane przez shehzadi

muaa mój mąż nie może prawka w PL zrobić, bo średnio zna polski. tzn. rozumie dużo, ale trzeba do niego mówić wolno i wyraźnie . chciał robić kurs po angielsku, ale okazało się, że miałby problemy z egzaminem. testy są tylko po polsku. kiedyś były po angielsku, ale tak źle przetłumaczone, że muszą je tłumaczyć raz jeszcze, a kiedy to nastąpi, to nikt nie wie.

Shehzadi- Moge Cie spytac ak udalo Ci sie naklonic mezusia do nauki polskiego?? Bo moj na poczatku cos tam bakal, ja mu co nieco pomagalam, ale po kilku miesiacach zarowno jego, jak i moj zapal sie skonczylPoza tym ja naprawde nie mam cierpliwosci do 'nauczania', zamiast sie wysilac, wole na latwizne pojsc i poprostu porozumiewac sie w jego jezyku. Kiedys chcial mi zrobic niespodzianke, zapisal sie na nauke polskiego, zaplacil ponad 250 funtow za 3 miesieczny kurs, ale... na kilka dni przed pierwsza 'lekcja' odwolali, bo nie bylo zbyt wielu chetnych
Takze po 4 latach bycia razem, on potrafi powiedziec raptem ze 20 polskich slow, nie mowiac o jakimkolwiek zdaniu! (no moze poza: zrob mi herbata, prosze, albo 'Ide na paparosa'):haha ha:

Ktos potrzebowal informacji na temat kosmetykow mineralnych? Bo moge sie podzielic swoja, hmm, wiedza Poki co ogranicze sie do tego, ze mineralow nie kupicie w sklepie- tam dostaniecie tylko ''mineraly'' tak, w cudzyslowie, bo mineralow w swoim skladzie to one moze maja 4%. Kosmetyki mineralne sa w 100% wykonance z mineralow naszej pieknej planety (czyli mowiac dosadnie, z ziemskiego ''brudu'' Niemniej jednak takie wlasnie polecam, bo stan mojej cery poprawil sie niebotycznie od kiedy zaczelam ich uzywac (dwa lata temu).

Napisane przez justitia

nie moge sie doczekac weekendu, bo mam kolejna mikrodermabrazje

Justitko- a gdzie robilas te mikrodermabrazje, z ktorej nie bylas zadowolona? Ah, zmartwilas mnie! Bo zakupilam sobie serie zabiegow gdzies w Hale (niedano byly w promocji na Grouponie- btw, sprawdzacie?? bo ja UWIELBIAM te stronke! jestem od niej wrecz uzalezniona!). Taki zabieg mialam robiony tylko raz, podczas swojego pobytu w Polsce i bylam wtedy bardzo zadowolona. Mam nadzieje, ze i tym razem sie nie zawiode, ale bardzo bym prosila Ciebie o informacje na temat tego salonu, ktorego nie polecasz

Napisane przez justitia

na jesien zasadzilam pelno pod plotem narcyzow, zonkili i tulipanow - wszystko pieknie wyszlo i jest pelno pakow, kupilam chyba w Wilkinsonie dwa wory po 200 cebulek na jesien
plan taki ze jak to bedzie kwitlo to ciac do domu chce do wazonu
w doniczkach 3 dlugich wsadzilam same krokusy (tez juz mam nauczke na kolejny rok, zeby posadzic krokusy gesciej w donicy... ) - zaczyna mi to wszystko kwitnac! wyglada uroczo - postawilam z przodu domu pod oknem

Ah, zazdroszcze Ci tych kwiatuszkow! Twz bym tak chciala, ale zem leniwa, to na chceniu sie tylko konczy Jakis miesiac temu kupilam hiacynty w doniczce, pieknie zakwitly, sek w tym, ze wszystkie 3 (byly w 1 doniczce) chylily sie w jedna strone. Wczoraj rano okazalo sie, ze doniczka spadla z polki i kwiatuszki wyladowaly 'do gory nogami (kwiatostanami) ' na podlodze. I tyle mialam z nich uciechy- a sobie marzylam o wstawieniu ich do wazonika Poza tym bardzo chcialabym moc sobie postawic takie kwiatuszki na parapeciku, problem w tym, ze... nie mamy w domu parapetow Mieszkamy w wiktorianskim buzynku z ogromnymi oknami, siegajacymi niemal pologi (no moze ze 40cm nad podloga- zmierze z ciekawosci po powrocie do domu ) i o domowym ogrodeczku mohe zapomniec

[shehzadi]

oj, ja to nie mam ręki do kwiatów. moi rodzice, którzy nota bene mieszkają 5 min. spacerkiem od nas, mają ogród, ale mnie do niego nie ciągnie. a roślinki, które mamy w domu (dostaliśmy albo TŻ zakupił) ledwo zipią, bidaki

anyolek mój mąż chodził na kurs polskiego, ale wytrzymał tylko jakieś 3 miesiące. poza tym, w pracy u niego generalnie mówi się po angielsku, ale jednak co nieco złapie, bo głównie pracują tam Polacy. w domu rozmawiamy po angielsku, bo podobnie jak Ty, nie mam sił ani ochoty na etat nauczycielki. on ciągle sobie obiecuje, że weźmie się za naukę, ale jakoś nic z tego nie wychodzi. w każdym razie, polecam jednak jakiś kurs. przeglądając jego notatki zauważyłam, że w języku polskim jest mnóstwo zasad, o których nie miałam nawet pojęcia , więc dobrze, że ktoś inny mu to wszystko tłumaczy

[lucaa_rules]

ja ambitnie tez sie kiedys chcialam bawic w ogrodnictwo ale nie mam do tego reki. cos tam wyroslo, ale byly takie wiatry ze sie wszystko mi polamalo z piz.u od tej pory nie udaje, kogos kim nie jestem :P za to o kotkach to bym mogła godzinami!!

jak jest jakis kot w telewizji ?(obojetnie czy kot, lew, tygrys) to ja szalu dostaje i molestuje TZ ze mozeby tak malego tygryska zaadoptowac :P

[Gasienica]

Napisane przez hana_sakura

gasienica - nic takiego nadzwyczajnego nie robilismy, moj ukochany ugotowal dla mnie obiadek i upiekl ciasto co mnie mega zaskoczylo, poszlismy sobie na spacerek dokarmiac okoliczne ptactwo na salford quays i jakies film sobie obejrzelismy <"Up" polecam, mega fajna bajka > i pospijalismy nasze domowe zapasy alkoholowe, bo niedawno kupilismy sobie zamrazarke i mamy staly dostep do lodu, wiec mozemy sobie szalec z drinkami a ze my oboje barmani <no ja to byly juz w sumie> to nas wyobrazna ponosi czasem :P

brzmi bardzo przyjemnie

Napisane przez Denise

Gasieniczko a w jakich godzinach i ile razy w tygodniu chodzisz na silownie? Moze sie zgadamy jakos?

ja ogolnie chodze na silownie, kiedy mi sie zachce... milo by bylo z kims sie zgrac, bo wtedy latwiej sie zmobilizowac. bardzo lubie zajecia body balance w sobote o 14 (polaczenie jogi, tai chi i pilatesa) i na tym staram sie byc co tydzien. w tygodniu pracuje do 17, to chodze wieczorami. pasowaloby ci? spojrz moze na stronke na plan zajec, mozemy sie tez spotkac, obejrzysz sobie silownie ..

Napisane przez lucaa_rules

KICIUSIE
jak pojade na taka wystawe, to ktora bedzie musiala mnie przygarnac bo jak sie napatrze na te koty, to napewno jednego wezme :P a wtedy TZ mi wystawi walizeczki za drzwi
milego dnia!!!

jak sie juz tak lepiej zapoznamy, to zapraszam do mnie na walijska wies!!!!! mam ogromny ogrod, rozpalimy grilla itd a TZ sie wysle gdzie tam, nie wiem jeszcze gdzie :P

jak chcesz mozemy zorganizowac w tym czasie druga imprezke, dla tych co nie jada na wystawe kotow bo nie chce, ze by cie TZ z domu wyrzucil

i dzieki za zaproszenie, tylko trzeba bedzie poczekac na lepsza pogode, ale brzmi super

ja dzis po pracy poszlam wydac pieniazki, te co mi za popsute buty oddalo. kupilam dwie pary butow za 25 w tk maxx, niezle mi sie trafilo

buziaki dziewczyny

[asiunka2]

ale miło, ze az tyle was w tym Chester!! witajcie w "klubie"

[hana_sakura]

witam plotusnice kochane

wlasnie dostalam list z uniwerku.nie dostalam sie na studia wiec zapijam smutki z TZ

luca - czekam z niecierpliwoscia na te smaczki i zdecydowanie pisze sie na ewentualny napad na walijska wies
a co do kotow, to kupie ci takiego pluszowgo jak chcesz takiego TZ sie czepiac nie moze

shehzadi - ja to w ogole podziwiam twojego TZ ze zdecydowal sie mieszkac w PL i jeszcze do tego mowic w naszym dziwacznym jezyku...! stanelismy na etapie alfabetu i kilku bardzo podstawowych slowek. pamietam jak przed wspolnym wyjazdem do polski nauczyl sie mowic 'lubie kielabse' a jakie sa w ogole wasze 'odczucia' jesli tak moge powiedziec, co do zwiazku z obcokrajowcem? ja na poczatku mialam starszne problemy i bardzo sie balam, ale okazuje sie ze jednak moj angol jest najcudowniejszym TZ na swiecie i nie zamienilabym go na zadnego Polaka i w ogole na nikogo juz

asiunka - my to w wiekszosci z Manchester, a Luca mieszka we wspomnianej wczesniej walijskiej wsi tylko sie lansuje ze niby z Chester :P

a jak wam mija wieczor moje drogie panie?

[Agia*]

Ja tak krociutko, bo zaraz postaram sie zmusic do pojscia spac

hana_sakura nie martw sie, w tym momencie jest bardzo ciezko dostac sie na studia Moze znjadziesz podobny kierunek na innym uniwersytecie?
Co do zwiazkow z obcokrajowcami obiekcji nie mam zadnych. Do zwyklych problemow typu 'mezczyzni z Marsa, a kobiety z Wenus' dochodza co prawda roznice miedzykulturowe, ale jesli spotykaja sie ze soba dwie tolerancyjne i kochajace sie osoby, to dlaczego mialyby sie nie dogadac?

asiunka2 - witaj Tak jak juz hana_sakura napisala wiekszosc z nas jest z Manchesteru, ale Chester to przeciez tylko rzut beretem

Zmykam spac

[anyolek]

Napisane przez hana_sakura

shehzadi - ja to w ogole podziwiam twojego TZ ze zdecydowal sie mieszkac w PL i jeszcze do tego mowic w naszym dziwacznym jezyku...! stanelismy na etapie alfabetu i kilku bardzo podstawowych slowek. pamietam jak przed wspolnym wyjazdem do polski nauczyl sie mowic 'lubie kielabse' a jakie sa w ogole wasze 'odczucia' jesli tak moge powiedziec, co do zwiazku z obcokrajowcem? ja na poczatku mialam starszne problemy i bardzo sie balam, ale okazuje sie ze jednak moj angol jest najcudowniejszym TZ na swiecie i nie zamienilabym go na zadnego Polaka i w ogole na nikogo juz

hahaha, to dokladnie jak z moim TZ-em... On tez nauczyl sie alfabetu na poczatku, ale teraz watpie, by cokolwiek z niego pamietam.
A co do zwiazku z nim, to raczej nie mialam watpliwosci od poczatku, bo pracowalismy razem przez rok zanim umowilismy sie na pierwsza randke Nigdy bym nie zamienila, jak to okreslilas 'swojego angola' na nikogo innego

Napisane przez hana_sakura

asiunka - my to w wiekszosci z Manchester, a Luca mieszka we wspomnianej wczesniej walijskiej wsi tylko sie lansuje ze niby z Chester :P

hana- a w ktorej mieszkasz czesci Manchesteru?Moze gdzies niedaleko mnie?
P.S. nie przejmuj sie studiami, zawsze mozesz sprobowac w przyszlym roku

[lucaa_rules]

Napisane przez asiunka2

ale miło, ze az tyle was w tym Chester!! witajcie w "klubie"

Witaj Asiunka!!!! gdzie dokladnie w Chester mieszkasz?

Napisane przez hana_sakura

witam plotusnice kochane

wlasnie dostalam list z uniwerku.nie dostalam sie na studia wiec zapijam smutki z TZ

luca - czekam z niecierpliwoscia na te smaczki i zdecydowanie pisze sie na ewentualny napad na walijska wies
a co do kotow, to kupie ci takiego pluszowgo jak chcesz takiego TZ sie czepiac nie moze

asiunka - my to w wiekszosci z Manchester, a Luca mieszka we wspomnianej wczesniej walijskiej wsi tylko sie lansuje ze niby z Chester :P

a jak wam mija wieczor moje drogie panie?

oj biedna Kasia nie docenili twojego talentu zlosliwcy!!!

pluszowego kota to on mi sam obiecal, i narazie tyle

Asiunka - Kasia ma racje. tylko ja jestem z prawie Chester. I nie lansuje sie mieszkalam tam wczesniej, pracuje juz 3 lata w Chester i nie chcialo mi sie zmieniac podpisu. jak bym sobie walnela nazwe mojej wioski, to nikt by nie skojarzyl o co kaman

moje serce jest w chester, na wiosce tylko spie hehe

owsianka na sniadanie i nowy odcinek na wspolnej ogladany srednio legalnie (ta wygladaja moje poranki)

milego dnia kobiety!

[Gasienica]

Napisane przez hana_sakura

wlasnie dostalam list z uniwerku.nie dostalam sie na studia wiec zapijam smutki z TZ

przykro mi tylko prosze mi sie nie poddawac i dalej cos probowac w fotografii! moze jakis college? myslalas o tym?

Napisane przez Agia*

Ja tak krociutko, bo zaraz postaram sie zmusic do pojscia spac

i jak spanie? unormowalo sie juz? jeszcze mi sie przypomnialo, ze herbatka z meliski ma dzialanie uspokajajace, jak by co

z polskich seriali to wciagnelam sie w hotel 52, jak bylam u kumpeli w gdansku to ogladala i wrocilam, sciagnelam ipla i ogladam. niedlugo nowe odcinki

ja lubie moje leniwe poranki, wstaje przynajmniej 40 min przed TZ, zeby spokojnie przejrzec wiadomosci ze swiata i wizazu i wypic herbatke

milego dnia dziewczyny!

[shehzadi]

Dzień dobry! Już piątek czy mi się zdaje?

Hana nie martw się studiami. Jak nie tym razem, to następnym. Masz dziewczyno talent, więc na pewno Ci się uda.

Co do związków z obcokrajowcami, to mój pochodzi z całkiem innej kultury, ale po 6 latach w Europie jest bardziej zliberalizowany niż ja. W Polsce wylądowaliśmy trochę z powodów wizowych a trochę dlatego, że ja miałam tu pracę. A polskiego uczy się za pomocą osmozy - ciągnie z otoczenia. Na jego szczęście ma duży talent do języków. Ja w jego języku umiem powiedzieć tyle co Wasi TŻ-ci po polsku

Jak u Was pogoda? U nas ponoć ma być w niedzielę w nocy - 20

Miłego dnia

[justitia]

Napisane przez shehzadi

oj, ja to nie mam ręki do kwiatów. moi rodzice, którzy nota bene mieszkają 5 min. spacerkiem od nas, mają ogród, ale mnie do niego nie ciągnie. a roślinki, które mamy w domu (dostaliśmy albo TŻ zakupił) ledwo zipią, bidaki

Napisane przez lucaa_rules

ja ambitnie tez sie kiedys chcialam bawic w ogrodnictwo ale nie mam do tego reki. cos tam wyroslo, ale byly takie wiatry ze sie wszystko mi polamalo z piz.u od tej pory nie udaje, kogos kim nie jestem :P za to o kotkach to bym mogła godzinami!!

Coz, jak juz mam ten ogrod to juz cos tam posadze niech ma!
W domu kwiety ma mod wrzesnia, bo poprzywozilam pelno szczepek od mamy, odpukac pieknie sie przyjely i rosna, i jakos to mnie mobilizuje do dbania o nie bo widac ze chca zyc

Napisane przez shehzadi

anyolek mój mąż chodził na kurs polskiego, ale wytrzymał tylko jakieś 3 miesiące. poza tym, w pracy u niego generalnie mówi się po angielsku, ale jednak co nieco złapie, bo głównie pracują tam Polacy. w domu rozmawiamy po angielsku, bo podobnie jak Ty, nie mam sił ani ochoty na etat nauczycielki. on ciągle sobie obiecuje, że weźmie się za naukę, ale jakoś nic z tego nie wychodzi. w każdym razie, polecam jednak jakiś kurs. przeglądając jego notatki zauważyłam, że w języku polskim jest mnóstwo zasad, o których nie miałam nawet pojęcia , więc dobrze, że ktoś inny mu to wszystko tłumaczy

Napisane przez anyolek

hahaha, to dokladnie jak z moim TZ-em... On tez nauczyl sie alfabetu na poczatku, ale teraz watpie, by cokolwiek z niego pamietam.

Napisane przez anyolek

A co do zwiazku z nim, to raczej nie mialam watpliwosci od poczatku, bo pracowalismy razem przez rok zanim umowilismy sie na pierwsza randke Nigdy bym nie zamienila, jak to okreslilas 'swojego angola' na nikogo innego

Napisane przez shehzadi

Co do związków z obcokrajowcami, to mój pochodzi z całkiem innej kultury, ale po 6 latach w Europie jest bardziej zliberalizowany niż ja. W Polsce wylądowaliśmy trochę z powodów wizowych a trochę dlatego, że ja miałam tu pracę. A polskiego uczy się za pomocą osmozy - ciągnie z otoczenia. Na jego szczęście ma duży talent do języków. Ja w jego języku umiem powiedzieć tyle co Wasi TŻ-ci po polsku

a ja nie mam tego problem bo moj maz tez Polak ale jak mamy jakis zgrzyt to mam wrazenie ze mowimy zupelnie innymi jezykami...

Napisane przez Gasienica

ja dzis po pracy poszlam wydac pieniazki, te co mi za popsute buty oddalo. kupilam dwie pary butow za 25 w tk maxx, niezle mi sie trafilo

No prosze, i oddalas bez problemu

Napisane przez hana_sakura

wlasnie dostalam list z uniwerku.nie dostalam sie na studia wiec zapijam smutki z TZ

Ojej, szkoda... probuj za rok znowu do skutku
Na jakie studia chcialas sie dostac?

Napisane przez shehzadi

Dzień dobry! Już piątek czy mi się zdaje?

Napisane przez shehzadi

Jak u Was pogoda? U nas ponoć ma być w niedzielę w nocy - 20

Miłego dnia

Piatek piatek piatek!!!!
U mnie szaro i ponuro... siedze w pracy i oczom nie wierze, ze znowu bedzie ponury weekend..
Niech juz ta wiosna przyjdzie bo na rachunek za gaz do ogrzewania nie wyrobie

Macie jakies plany na weekend?

[Gasienica]

Napisane przez shehzadi

Dzień dobry! Już piątek czy mi się zdaje?

Jak u Was pogoda? U nas ponoć ma być w niedzielę w nocy - 20

piatek, piatek a temperatura caly czas na plusie, ale pomysl, ze to pewnie ostatnia taka prawdziwa zima, a anglii takiej nie uraczysz

[Agia*]

Piatek!!! Dziewczyny powiedzcie mi, gdzie ten caly tydzien uciekl?
Gasienica dzieki bardzo - jest troche lepiej Ograniczam kawe w ciagu dniach (wczoraj wypilam chyba tylko z pol kubka, ale po calej przespanej nocy i tak bylam hiperaktywna ), a wieczorem staram sie troche wyciszyc.

Moje domowe poranki sa z kolei dosyc szybkie, bo ja nie lubie rano wstawac i zawsze wstaje za pozno, w rezultacie czego spiesze sie ze wszystkim. Koty juz sie przyzwyczaily, wiec daja mi dlugo pospac, ale jak widza ze juz sie krece to domagaja sie jedzenia (a obydwa miaucza tak glosno, ze moglyby umarlego obudzic!), a pozniej asystuja mi w lazience gdy robie sobie szybki makijaz. A dalej to juz klasycznie - glosne sluchanie Rock Radio (lub jakiejs muzyki z odtwarzacza) podczas stania w korku (pracuje w centrum Manchesteru, niedaleko Picadilly Gardens, wiec w korkach musze swoje odstac), no i jakies sniadanko w pracy podczas przegladnia emaili... i forum Wizazu oczywiscie

Dziewczyny, a jakiej muzyki sluchacie? Macie jakies swoje ulubione zespoly? Bo moze okaze sie, ze bedziemy mogly razem na koncerty chodzic

Milego dnia!!!

[justitia]

moje poranki tez sa dosyc szybkie, wstaje o 6:55, szybko do lazienki, ubrac sie - 7:10-7:15 jestem w aucie, w pracy sie maluje, pije kawe i jem sniadanie

ooo, ja za rockiem nie bardzo.. ja lubie Ushera, Beyonce i te klimaty

---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------

Anyolek

Odnosnie kosmetykow mineralnych – wlasnie dlatego tak pisalam o nich ze “mineralne”
A jakich mineralnych Ty uzywasz? Testowalas moze Lily Lolo???

Nie znam tej stronki, co to za stronka? Do czego sluzy?

Jesli chodzi o moja poprzednia mikrodermabrazje to robilam ja 2 lata temu w salonie SAP Chrolton.. wykupilam serie 6 zabiegow. Jak mnie moja obecna kosmtyczka wypytala jak ja mialam robiona to mi pozniej wytlumaczyla czemu nie zadzialala w ogole.
Moja cera jest problematyczna, tlusta, gruba, mam rozszerzone pory, zanieczyszczone (mimo dobrej pielegnacji…), zaskorniki (czarne kropki) i niestety blizny po tradziku
W tamtym SPA mikrodermabrazje mialam robiona raz w miesiacu, gdzie przy mojej skorze to stanowczo za duzy odstep miedzy zabiegami – powinnam je miec co tydzien a nie raz w miesiacu
Tamta psedo beautician nie zmieniala tez konsuwki przyrzadu – caly czas ta sama koncowka tarla i lekkim tarciem, ktorego nigdy nie czulam (w domu sama sobie mocniejsze peelingi robie..) I generalnie polegalo to na tym, ze raz “przejechala” po mojej twarzy tym przyrzadem miejsce przy miejscu I tyle
Nigdy moja twarz po tamtych zbiegach nie byla ani podrazniona ani zaczerwieniona
Jesli chodzi o przygotowanie twarzy do zabiegu to jedynie umycie twarzy jakims specyfikiem, a po znowu umycie i wmasowanie kremu nawilzajacego. I tyle… 20 min moze trwalo to wszystko

U mojej pani Dorotki to mam mycie z masazem, masujacy peeling, mikrodermabrazja, mycie z masazem, maseczka antybakteryjna, pradowanie (taka smieszna pradujaca maszyna), maseczka z kwasow, i kremowanie
trwa to srednio 1 godz 40 min wszystko
Za kazdym razem koncowke przyrzadu do mikrodermabrazji zmienia na mocniejsza, przy oczach i na nos zmienia jeszcze na inna, kazde miejsce na twarzy mam potraktowane kilka razy, a tam gdzie blizny wiecej. I to tarcie sie naprawde czuje…
Aha, I mam rowniez krem z kwasami owocowymi do stosowania na noc w domu, co pomaga z zluszczaniu.
Na razie jestem na etapie gdzie wszystko ze skory mi zaczyna wylazic… ale sama skora sie zachowuje znacznie lepiej – pory sie uspokoily jesli chodzi o wydzielanie loju, na policzkach blizny sie splycaja
Oby tak dalej

[hana_sakura]

dzien dobry jak wam mija ten calkiem ladny dzien w manchesterze <i innych okolicznych wioskach>
ja wlasnie wrocilam z Costy <TZ mnie na kawke i ciacho zabral > i zbieram sie do cotygodniowego, generalnego sprzatania...i czarno to cos widze pwoiem wam

co do studiow, to jeszcze nie wszystko stracone,ale dziekuje wam bardzo za wszystkie cieplutkie slowa kochane jestescie! to byla narazie pierwsza tura i nawet nie widzieli mojego portfolio, wiec pewnie dlatego nic z tego nie wyszlo ale bede jeszcze aplikowac na drugi uniwerek i na foundation year, potem na druga ture i moze sie uda. justitia probuje sie dostac na fotografie
o college'u myslalam, ale jednak wolalabym chyba studia...zreszta sama nie wiem...

Agia - co do muzyki, to u mnie to jest temat rzeka rocka uwielbiam, zwlaszcza starego, nie bardzo odnajduje sie w klimatach wspolczesnych szczerze mowiac...i uwielbiam szeroko pojeta muzyke alternatywna, elektroniczna i inne takie dziwactwa <massive attack, imogen heap, moloko, dub fx, ninja tunes i mnostwo, mnostwo innych> ja to bym sie chetnie wybrala na festiwal jakis, ale niestety nie jest to takie proste...

gasienica - a skad mozna sciagnac to cudo do ogladania polskich seriali? i co to jest w ogole? bo ja za kazdym razem jak chce cos naszego obejrzec to mi wyskakuje jakis error ze jestem poza granicami kraju i moge sie cmoknac w nos :/

jakie macie plany na weekend?

[asiunka2]

witajcie po raz kolejny i dziękuje za miłe przywitanie na forum :P

hana_sakura - w jakiej cenie te sesje?

lucaa_rules - ja mieszkam na Lache, w sumie to Rough Hill, za hotelem Holiday Inn, wiesz gdzie?

Agia* - dokładnie, tym bardziej, że drogi są tu bez porównania do Polski! :P w Polsce te 40 mil jechało by się przez pół dnia

[justitia]

Napisane przez hana_sakura

dzien dobry jak wam mija ten calkiem ladny dzien w manchesterze <i innych okolicznych wioskach>
ja wlasnie wrocilam z Costy <TZ mnie na kawke i ciacho zabral > i zbieram sie do cotygodniowego, generalnego sprzatania...i czarno to cos widze pwoiem wam

jakie macie plany na weekend?

fajnie Ci ze w domku jestes, ja nadal w pracy... a za oknem sie jakby rozjasnilo?
u mnie tez dom prosi sie by go posprzatac, ale chyba zosatwie go sobie na jutro bo dzisiaj po pracy trzeba na zakupy jechac - lodowka pusta

ja w weekend mam zamiar walczyc dalej z nasionkami i doniczkami
obejrzec jakies filmy, leniuchowac...

[hana_sakura]

Napisane przez asiunka2

witajcie po raz kolejny i dziękuje za miłe przywitanie na forum :P

hana_sakura - w jakiej cenie te sesje?

a to zalezy co chcesz napisz mi na priv jakiego rodzaju zdjecia cie interesuja

justitia - milych zakupow i leniuchowania

anyolek - zapomnialam odpisac na Twoje pytanie mieszkam przy Salford Quays, niedaleko Old Trafford. a Ty?

[lucaa_rules]

Napisane przez Agia*

Dziewczyny, a jakiej muzyki sluchacie? Macie jakies swoje ulubione zespoly? Bo moze okaze sie, ze bedziemy mogly razem na koncerty chodzic

Milego dnia!!!

Ja to slucham wszystkiego i niczego, nie mam jakis bardzo ulubionych zespolow. teraz slucham polskiej muzyki z lat 60 i 70 a na koncert wybiore sie kazdy z racji tego, ze w Polsce nie mialam takiego zaszczytu a tutaj mam wreszcie mozliwosci finansowe ale moim marzeniem skrytym jest pojsc na koncert Robbiego Williamsa oj, nawet i 1000 funtow bym zaplacila zebym go tylko zobaczyc

Napisane przez asiunka2

witajcie po raz kolejny i dziękuje za miłe przywitanie na forum :P

lucaa_rules - ja mieszkam na Lache, w sumie to Rough Hill, za hotelem Holiday Inn, wiesz gdzie?

Wiem, wiem moja kolezanka (tez z Wizazu) mieszka w okolicach Lache (Circular Drive). Ja mieszkalam w Upton swego czasu, a pracuje na Business Park

Piatek, piatek!! uhuhu!!

Ja teraz kazda sobote pracuje. wykorzystuje nadgodziny poki jeszcze sa. i sobie odkladam na konto oszczednosciowe a z tymi nadgodzinami to mam calkiem niezla sumke dlatego sie tak trzymam tej mojej roboty, mimo ze przez agencje bo kasa jest dobra

ech i co robic, znalesc etat za najnizsza krajowa i miec szanse rozwoju? czy dalej tu pracowac? narazie nie moge sobie pozwolic na szalenstwa na razie, bo TZ zarabia male pieniadze chce otworzyc swoja firme sprzatajaca, to moze jakby to ruszylo i przynosilo jakies korzysci, to wtedy pomysle o zmianie pracy. poki co to ja jestem ta lepiej zarabiajaca ale nie czuje sie z tym zle

[anyolek]

Napisane przez justitia

Odnosnie kosmetykow mineralnych – wlasnie dlatego tak pisalam o nich ze “mineralne”
A jakich mineralnych Ty uzywasz? Testowalas moze Lily Lolo???

Uzywalam To byly moje pierwsze mineraly wlasciwie, ze wzgledu na to, ze dostepne w Anglii Ale zaczelam probowac innych firm, poczawszy od EDM, poprzez Meow, Lumiere, Barefaced Beauty, Signature, Joppa, Blusche i pewnie kilka innych, o ktorych nie pamietam, bo tyle ich bylo Stanelo jednak wkoncu na Blusche, bo sie w nich zakochalam od pierwszego 'wtarcia' w buzie Musze jednak przyznac, ze sie ostatnio popsuli i wkurzylam sie, bo zmienili swoje odcienie, nikogo przy tym nie informujac na swojej stronce, tym oto sposobem zakupilam trzy pelnowymiarowe podklady, ktore wczesniej stapialy sie wrecz idealnie z moja twarza- mieszalam je sobie w zaleznosci od stopnia mojej opalenizny A z numerem, jaki mi odstawili ostatnio musze sie niezle nameczyc, coby podklad sie ladnie wtopil w odcien skory
Jeli chodzi o Lily Lolo to powiem, ze maja mniej kryjaca formule, co mi niezbyt odpowiadalo ze wzgledu na moje blizny potradzikowe Wiekszosc firm mineralnych daje Ci wybor formul: zazwyczaj jest to sheer, matte, medium coverage i full coverage Mi najbardziej odpowiada wlasnie ta ostatnia. W kazdym razie ogolnie polecam mineralki- najlepiej wyproboj sobie kilka firm, bo w niemal kazdej jest mozliwosc zakupu probek, ktore sa superwydajne, choc wydaja sie malenkie, a do tego za male pieniazki Wiele firm zacheca do darmowych probek- placisz tylko za przesylke Np Everyday Minerals- polecam je jako pierwsze mineralki
Poza tym podaje Ci linka do watku z wyprzedazami i promocjami na mineralki:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=301659&page=5
Zaubskrybuj go sobie, bo warto

Napisane przez justitia

Nie znam tej stronki, co to za stronka? Do czego sluzy?

Nie wiem, czy moja wypowiedz nie zostanie uznana za jakas reklame (lol), dlatego przesle Ci linka na priv
Jest to strona typu 'group buying', dana firma oferuje, powiedzmy, 90% znizke na swoje uslugi jesli okreslona minimalna liczba osob zakupi dana oferte (mam nadzieje, ze to co mowie ma sens) Oferty zmieniaja sie co 24 godziny, ale sa tez dluzsze Masz wybor wielu miast (takze w Polsce!), w ktorych firmy oglaszaja swoje oferty. Moga one tez dotyczayc praktycznie wszystkiego- restauracje, hotele, wycieczki, zabiegi SPA, rozniaste produkty- i to wszystko srednio 70-80% taniej niz w regularnych cenach

Napisane przez justitia

Jesli chodzi o moja poprzednia mikrodermabrazje to robilam ja 2 lata temu w salonie SAP Chrolton.. wykupilam serie 6 zabiegow. Jak mnie moja obecna kosmtyczka wypytala jak ja mialam robiona to mi pozniej wytlumaczyla czemu nie zadzialala w ogole.

Napisane przez justitia

Moja cera jest problematyczna, tlusta, gruba, mam rozszerzone pory, zanieczyszczone (mimo dobrej pielegnacji…), zaskorniki (czarne kropki) i niestety blizny po tradziku
W tamtym SPA mikrodermabrazje mialam robiona raz w miesiacu, gdzie przy mojej skorze to stanowczo za duzy odstep miedzy zabiegami – powinnam je miec co tydzien a nie raz w miesiacu
Tamta psedo beautician nie zmieniala tez konsuwki przyrzadu – caly czas ta sama koncowka tarla i lekkim tarciem, ktorego nigdy nie czulam (w domu sama sobie mocniejsze peelingi robie..) I generalnie polegalo to na tym, ze raz “przejechala” po mojej twarzy tym przyrzadem miejsce przy miejscu I tyle
Nigdy moja twarz po tamtych zbiegach nie byla ani podrazniona ani zaczerwieniona
Jesli chodzi o przygotowanie twarzy do zabiegu to jedynie umycie twarzy jakims specyfikiem, a po znowu umycie i wmasowanie kremu nawilzajacego. I tyle… 20 min moze trwalo to wszystko

Zmartwilas mnie Mam nadzieje, ze na swojej sie nie zawiode, ale pierwszy zabieg mam dopiero 26 marca. Przyznam, ze ten, ktory opisujesz wygladal bardzo podobnie do tego, ktory mialam przeprowadzony w Polsce- bez zadnych zmian glowic i tych bajerow... Tarcie bylo dosc mocne, skore mialam zaczerwieniona tego wieczoru, ale jaka gladka Mialam tez nalozona maseczke nawilazajaca, ale to w zasadzie wszystko. Skora sie troszke luszczyla na drugi dzien.

Napisane przez justitia

U mojej pani Dorotki to mam mycie z masazem, masujacy peeling, mikrodermabrazja, mycie z masazem, maseczka antybakteryjna, pradowanie (taka smieszna pradujaca maszyna), maseczka z kwasow, i kremowanie
trwa to srednio 1 godz 40 min wszystko
Za kazdym razem koncowke przyrzadu do mikrodermabrazji zmienia na mocniejsza, przy oczach i na nos zmienia jeszcze na inna, kazde miejsce na twarzy mam potraktowane kilka razy, a tam gdzie blizny wiecej. I to tarcie sie naprawde czuje…
Aha, I mam rowniez krem z kwasami owocowymi do stosowania na noc w domu, co pomaga z zluszczaniu.
Na razie jestem na etapie gdzie wszystko ze skory mi zaczyna wylazic… ale sama skora sie zachowuje znacznie lepiej – pory sie uspokoily jesli chodzi o wydzielanie loju, na policzkach blizny sie splycaja
Oby tak dalej

Prosze, moglabys mi przeslac namiary na te pania Dorotke??