Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie? - Strona 14 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-02-18, 19:07   #391
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 916
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Cytat:
Napisane przez WhiteCherry Pokaż wiadomość
a skąd wiesz, że to akurat Twój Bóg jest tym właściwym Bogiem?
wiesz, niektórzy fanatycy w imię religii zabijają tysiące ludzi.
świadkowie Jehowy krytycznie odnoszą się do transfuzji krwi. Kto im dał prawo do decydowania o życiu człowieka i świadomego ich usuwania? Religia chyba?

czasem lepiej się usunąć, niż mieć piekło na Ziemi.
Dokładnie.
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-18, 21:06   #392
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 021
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Cytat:
Napisane przez Panna_Kicia Pokaż wiadomość
Wiem dobrze o co chodzi w temacie, 1. ale skoro uważacie że aborcja jest jedynym wyjściem w sytuacji gdy dziecko ma urodzić się chore to jestem ciekawa czy tak samo byście mówiły gdyby kobieta wpadła i chciała usunąć ciążę.
2. Są kobiety które urodziły chore dzieci i się nimi opiekują,kochają je, robią wszystko aby uśmierzyć ten ich ból na ile się da.
3. I dla mnie głupotą jest pisanie, że zarodek to nie dziecko, bo dzieckiem jest dopiero po urodzeniu.Większej bzdury nie czytałam.
ad.1.
Tak, tak uważam, że w każdej sytuacji kobieta ma prawo usunąć ciążę, jeśli nie chce dziecka.
ad.2
Są. Są i takie, które nie chcą rodzić dziecka, które czeka w życiu tylko cierpienie, a i takie, ktore same nie chcą cierpieć. Jedne i drugie, moim zdaniem, mają prawo przerwać ciążę.
ad.3.
Dla mnie głupotą jest pisanie, że zarodek to dziecko, bo uważam, że dzieckiem jest dopiero po urodzeniu. Większej bzdury nie czytałam.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-18, 22:23   #393
Dagusiac
Zakorzenienie
 
Avatar Dagusiac
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Konin/Toruń
Wiadomości: 5 566
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Cytat:
Napisane przez kalincia Pokaż wiadomość
ad.1.
Tak, tak uważam, że w każdej sytuacji kobieta ma prawo usunąć ciążę, jeśli nie chce dziecka.
ad.2
Powinna mieć, ale niestety nie ma...
__________________
"Nigdy wcześniej nie interesowali mnie niebieskoocy blondyni, ale Pan Idealny nigdy nie zjawia się w postaci jaką sobie wymarzyłyśmy"
Dagusiac jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-18, 22:50   #394
inc0rrect
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 279
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Cytat:
Napisane przez n_i_x_i_e Pokaż wiadomość
Innych nie oceniam bo nie ja jestem od osądzania i oceniania,
ale ja bym nie usunęła dziecka, ani z gwałtu ani chorego , po prostu kocham życie i uważam ze każdy na nie zasługuje i ja nie mam prawa decydować kto ma żyć a kto ma umrzeć tylko Bóg.. I jeżeli musiałabym ponieść ten krzyż to dałabym z siebie wszystko żeby dać temu dziecku miłość i opiekę na jaka zasługuje ,chociaż wiem ze byłoby to bardzo , bardzo trudne wyzwanie.
Duzo tez myślałam o adopcji dziecka, nawet chorego jesli miała bym kiedys w przyszłości do tego warunki ale tak sie złożyło ze na razie mnie na to nie stać.. i nie wiadomo czy kiedykolwiek będzie.. ale kto wie.
Dla mnie człowiek jest człowiekiem obojętnie na jakim stadium rozwoju sie znajduje .
Pozdrawiam
Cytat:
Napisane przez Panna_Kicia Pokaż wiadomość
Dla mnie powstaje z miłości, bo nie uprawiam seksu z kim popadnie tylko z osobą którą kocham.
Niejedno małżeństwo ma chore dziecko a jednak się nim zajmują, kochają je i się o nie troszczą.Skoro to dziecko żyje to jednak ktoś podjął decyzję o nie zabijaniu go, wziął odpowiedzialność za swoje czyny (seks). Po prostu uważam że nie miałabym prawa odbierać drugiemu człowiekowi życia, a już na pewno nie z pobudek typu: mając chore dziecko musiałabym zrezygnować z własnego rozwoju osobistego.

brak słów jak naskoczyłyście na tą dziewczynę, to nie była dyskusja to było odebranie jej prawa do własnych poglądów. Nie ma jasnej odpowiedzi a Wy prawy nie posiadłyście i także nie wiecie co jest najlepsze, jeszcze dla innej osoby i to na pewno bardziej skorej do poświęcenia niż Wy.



Zresztą zauważyłam, że powołujecie sie na skrajne przypadki, jednak nie zawsze jest tak kolorowo, że można stwierdzić to, że dziecko nigdy nie będzie świadome nawet wlaśnej egzystencji, czy że nigdy nie będzie w stanie funkcjonować bez sprzętów medycznych, czy bez bólu.

A co z wadami takimi jak dziecięce porażenie mózgowe? brak kończyny? niedowład dolnej części ciała? brak wzroku?
także będziecie oceniać, że dziecko będzie nieszczęśliwe, bo przecież osoba z porażeniem mózgowym jest bardzo ograniczona fizycznie, w szkole będzie izolowana, a w dorosłym życiu także praktycznie będzie potrzebowała opieki. I stwierdzicie że nie ma co żyć po co ma się męczyć. Tylko nie Wam o tym decydować.
I tutaj już przy tych schorzeniach nie wytłumaczycie się ciągłym cierpieniem i bólem.

a podejrzewam, że te z Was które pisały o swoim prawu do szczęścia o tym, że zycie jest jedno i o tym, że problemy w życiu i w związku niszczą rodzinę, także i na wychowanie takiego dziecka by się nie zdecydowały bo potrzeba do tego poświęcenia, a to słowo jest przez Was odrzucane, i ktoś kto o tym pisze jest na starcie piętnowany. Dlatego powiedzcie jasno że kieruje Wami egoizm a nie samo dobro dziecko...

czy uznacie jednak że dziecko jak miałoby spędzić całe życie na wózku to już wolałoby nie żyć?


Ja mam inne poglądy i uważam że mam prawo, nie stawiać swojego szczęścia ponad wszystkim. Mogłabym się poświęcić i poświęcić swoje życie dla drugiego człowieka

ja wiem że byłoby to trudne, byłaby to męka, ale tak uważam że cierpienie uszlachetnia. Tylko mowię tutaj o tej grupie chorób które ominełyście. Bo jak dziecko nie ma szans przeżyć roku albo nie posiada mózgu to nawet tu nie ma o czym mówić,

ale gdyby choroba nie była skrajnie skazująca na cierpienie, ale jednak wymagala tego by poświęcić dziecku całe życie też np mukowiscydoza, nie usunęłabym dziecka tylko dała mu jak najwięcej miłości i poświęciłabym swoje życie dla niego. Niech się czuję kochane.


cieszę się że nie trafiłam na Was jako na moje matki, bo by mnie w tej chwili nie było na świecie

urodziłam się 20lat temu wtedy medycyna nie była tak rozwinięta także miałam umrzeć, ale moja mama jednak się poświęciła, z miłości dla mnie (wiem powinnam dodac jeszcze tylko jenorożce i tęcze) spędziła w szpitalu kilka miesięcy, patrzyła na moje cierpienie, ktoś tu wspomiał - mi także żyły na glowie już się kruszyły.

potem jezdzila ze mna po szpitalach lekarzach, kiedy lekarze stwierdzili juz przy innej chorobie że jest nieuleczalna, a jej leczenie konkretnie leki moga przyniesc powaznie skutki uboczne, moja mama podjęla kurację ktora wymagala od niej wielkiego poswiecenia i mnie wyleczyła ku zdziwieniu lekarzy. Myślę że było warto i jestem jej za to wdzięczna. A tego że jako noworodek potem kilkuletnie dziecko cierpiałam to jakoś nie pamiętam w ogóle
moim zdaniem to nie jest nic dziwnego, a raczej ludzkiego. Dlatego dziwi mnie Wasze podejście. Ale macie prawo, tylko dajcie prawo tez do innego poglądu.,
__________________
Dziewczyny, bardzo proszę o wypełnienie krótkiej ankiety, która jest badaniem rynku usług dietetycznych.

Tutaj link: profitest.pl/s/12254/Tu4ydm2K3ha4YKAM

W ramach podziękowania dla dwóch z Was oferuję bezpłatne konsultacje dietetyczne

Edytowane przez inc0rrect
Czas edycji: 2011-02-18 o 22:51
inc0rrect jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-18, 22:55   #395
cerveza
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 495
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Cytat:
Napisane przez Dagusiac Pokaż wiadomość
Powinna mieć, ale niestety nie ma...
Oczywiście, że ma. Wystarczy, że pojedzie do Niemiec i zapłaci 400 euro. To i tak taniej niż polskie podziemie.
cerveza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-18, 23:00   #396
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 132
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

W Niemczech musisz przejść badania psychologiczne nie?
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-18, 23:00   #397
Dagusiac
Zakorzenienie
 
Avatar Dagusiac
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Konin/Toruń
Wiadomości: 5 566
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Cytat:
Napisane przez cerveza Pokaż wiadomość
Oczywiście, że ma. Wystarczy, że pojedzie do Niemiec i zapłaci 400 euro. To i tak taniej niż polskie podziemie.
No to jest jakby oczywiste Miałam po prostu na myśli legalność czynu w Polsce.
__________________
"Nigdy wcześniej nie interesowali mnie niebieskoocy blondyni, ale Pan Idealny nigdy nie zjawia się w postaci jaką sobie wymarzyłyśmy"
Dagusiac jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-18, 23:26   #398
cerveza
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 495
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Cytat:
Napisane przez Dagusiac Pokaż wiadomość
No to jest jakby oczywiste Miałam po prostu na myśli legalność czynu w Polsce.
Dla niektórych kobiet nie jest to oczywiste, bo idą do pierwszego lepszego lekarza z ogłoszenia, płacą 2000PLN i wykrwawiają się na śmierć.

---------- Dopisano o 23:26 ---------- Poprzedni post napisano o 23:25 ----------

Cytat:
Napisane przez muszynianka Pokaż wiadomość
W Niemczech musisz przejść badania psychologiczne nie?
Tak. Ale nie robią problemów, z tego co czytałam.
cerveza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-18, 23:43   #399
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 132
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Ja nie znam niemieckiego
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-19, 00:29   #400
201607231707
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 19 397
Post Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Cytat:
Napisane przez cerveza Pokaż wiadomość
Jakim POTWOREM trzeba być, żeby skazać własne dziecko na cierpienie przez całe życie? Oczywiście, że bym usunęła, dla dobra wszystkich zainteresowanych.

Zdarza mi się przeglądać strony różnych fundacji i jak widzę niektóre prośby o pomoc, to mi się serce rozpływa... dzieci z rozszczepem kręgosłupa, z powyginanymi rączkami, bez oczu wymagające koszmarnie drogich operacji, rehabilitacji, opieki. Tak ciężko zrobić badania prenatalne? Pytania do tych, które powinny się zastanowić nad tym, czy same chciałyby tak żyć : cały żywot na łasce innych? Bo na to się właśnie skazuje te biedne dzieci.
Zgadzam się .
Od siebie dodam tylko, że kiedy moja mama była w ciąży ze mną było podejrzenie jakiejś wady serca, a do tego mój ojciec ją zostawił. I wiecie co? Wcale się nie zdziwiłam, kiedy mi powiedziała, że rozważała usunięcie.
201607231707 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-19, 01:46   #401
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 947
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Cytat:
Napisane przez muszynianka Pokaż wiadomość
Ja nie znam niemieckiego
to ponoć nie problem
czytałam, że akurat w Niemczech polki tak "chętnie" dokonują aborcji że są tam już specjalne infolinie z osobami które rozmawiają w języku polskim

===
w tym całym temacie to mnie jednak refleksja nachodzi
chciałabym wciąż być tak nietknięta życiem żeby wciąż wierzyć w motylki, skowronki i że wszystko jest możliwe i że jak się nacierpię to mi to jakaś magiczna karma dobrocią wynagrodzi
zazdroszczę każdemu kogo życie jeszcze nie zdeptało na tyle żeby przestać wierzyć (piszę "na tyle" bo każdy inne standardy cierpienia ma i absolutnie nie chce sugerować że tylko osoby z mega udanym życiem wierzą a po prostu, że moja granica bólu została przekroczona a cudza jeszcze nie)
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥

Edytowane przez eyo
Czas edycji: 2011-02-19 o 01:49
eyo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-19, 09:30   #402
cerveza
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 495
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Cytat:
Napisane przez muszynianka Pokaż wiadomość
Ja nie znam niemieckiego
Eyo już napisała w sumie, jest infolinia dla Polaków, rozmowa z psychologiem także odbywa się po polsku (albo załatwiają tłumacza, albo zatrudniają psychologa z polskim - to raczej rzadziej).
cerveza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-19, 10:26   #403
Binolka
Zakorzenienie
 
Avatar Binolka
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 5 607
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

gdybym wiedziała ze jest chore niepełnosprawne itp. napewno bym je usuneła nie byłabym wstanie sie nim zająć, a tym bardziej patrzeć na nie do końca życia...
__________________
ciuchowo-wymiankowo odp u mnie - ja odp u Ciebie
Binolka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-19, 11:03   #404
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 540
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Cytat:
Napisane przez kalincia Pokaż wiadomość
ad.1.
Tak, tak uważam, że w każdej sytuacji kobieta ma prawo usunąć ciążę, jeśli nie chce dziecka.
ad.2
Są. Są i takie, które nie chcą rodzić dziecka, które czeka w życiu tylko cierpienie, a i takie, ktore same nie chcą cierpieć. Jedne i drugie, moim zdaniem, mają prawo przerwać ciążę.
ad.3.
Dla mnie głupotą jest pisanie, że zarodek to dziecko, bo uważam, że dzieckiem jest dopiero po urodzeniu. Większej bzdury nie czytałam.
I tak na zdrowy rozum, ten wątek ciebie nie dotyczy. To znaczy problem przedstawiony w tym wątku. I nie tylko ciebie nie dotyczy ale też wszystkich pań, które dzieci mieć nie chcą lub nie chcą ich w tym momencie.
Bo wy jesteście zdecydowane usunąć każdy zarodek i to jak najszybciej się da, nie będziecie przeciez robic badań żeby stwierdzić czy usuwacie zarodek zdrowy czy chory i nie będziecie czekać do 5 miesiąca (mam nadzieję).
Dlatego podchodzicie do tego wszystkiego, moim zdaniem, zbyt beztrosko, wręcz dziwiąc się i ganiąc osoby, które zastanawiają się nad innymi rozwiązaniami niż usunięcie ciąży.
Tak jak napisała Inc0rrect
"Nie ma jasnej odpowiedzi a Wy prawy nie posiadłyście i także nie wiecie co jest najlepsze, jeszcze dla innej osoby i to na pewno bardziej skorej do poświęcenia niż Wy."


Problem przedstawiony w tym wątku jest prawdziwym i naprawdę problemem bardzo ciężkim i trudnym dla kobiet, które zaszły w ciążę chcianą lub niechcianą która zmieniła się w chcianą. Które przez parę miesięcy cieszyły się ciążą i zdążyły pokochać dziecko a nie zarodek.
Wtedy jest bardzo, bardzo ciężko podjąć decyzję a jesli juz ja podejmiemy nie wiemy czy była ona dobra. Nawet jesli kobieta zdecyduje sie w tym momencie na aborcję, to będzie to przeżywała i to bardzo, bo usunie swoje dziecko a nie zarodek. Ponieważ dla niej to będzie jej dziecko, które chciała mieć.
To jest bardzo, bardzo trudne przeżycie dla obojga rodziców i nie kazdy podejmuje decyzję o usunięciu ciąży, ponieważ ludzie mają zawsze nadzieję, że może będzie dobrze, może to lekarze sie pomylili, może... Czasem tak się dzieje i dziecku udaje się przeżyć tak jak udało sie inc0rrect, której post tak zgrabnie tu ominęłyście i usiłujecie go nie widzieć.

Nie możemy tych ludzi tak bezwzględnie ganić tak jak wy to tutaj robicie, bo tak jak wy podjęłybyście decyzję którą uważacie za najlepszą tak i oni ją podejmują.
Może potem żałują. A może nie.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!

Edytowane przez Luba
Czas edycji: 2011-02-19 o 11:12
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-19, 11:53   #405
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 021
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Nikogo nie ganiłam, nie oceniam tych decyzji. Wyraziłam tylko własną opinię. Jeśli ktoś chce mieć dziecko, nawet jeśli jest bardzo chore, to jest jego decyzja, nigdzie nie wyraziłam negatywnej opinii na temat takiej decyzji.

istotnie, mnie wątek osobiście nie dotyczy, ale jestem w stanie przecież zrozumieć inne niż własne poglądy zarówno w sensie zarodek - dziecko, jak i zdrowe - chore.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-19, 20:33   #406
liebell
Raczkowanie
 
Avatar liebell
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 258
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Cytat:
Napisane przez chowanna Pokaż wiadomość
Czy usunęłybyście ciąże gdybyście dowiedziały się że dziecko jest chore? np. urodzi się z zespołem Downa? Ostatnio z moim chłopakiem poruszyliśmy ten temat i powiem szczerze, że nie wiem co zrobiłabym w takiej sytuacji. Z jednej strony nie wyobrażam sobie usunąć (zabić) dziecka, ale z drugiej strony chore dziecko wymaga całodobowej opieki do końca życia ... Co Wy o tym sądzicie>?
Przez przypadek się tu znalazłam, nawet nie myślałam że są takie wątki...
Ja osobiście nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, że mogłabym świadomie zabić tego małego człowieka który jest we mnie, jest częścią mnie...

Dodam tylko tyle, że znam ludzi którym urodził się chłopczyk bez rączek. Oddali go do jakichś zakonnic. Nikt nie potrafi sobie wyobrazić co oni teraz przeżywają (antydepresanty i w ogóle) ale sumienie nie jest na tyle silne żeby go zabrali do siebie... Mi po prostu jest brak słów.

Niektórzy mówią "embrion", "coś" przecież z tego "embrionu" jesteśmy my...
liebell jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-19, 20:49   #407
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 021
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Lest już parę wątków, na których ludzie się kłócą co dla nich jest dzieckiem, a co nie i dlaczego, ale to nie ten...
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-19, 21:07   #408
liebell
Raczkowanie
 
Avatar liebell
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 258
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Cytat:
Napisane przez chowanna Pokaż wiadomość
Czy usunęłybyście ciąże gdybyście dowiedziały się że dziecko jest chore? np. urodzi się z zespołem Downa? Ostatnio z moim chłopakiem poruszyliśmy ten temat i powiem szczerze, że nie wiem co zrobiłabym w takiej sytuacji. Z jednej strony nie wyobrażam sobie usunąć (zabić) dziecka, ale z drugiej strony chore dziecko wymaga całodobowej opieki do końca życia ... Co Wy o tym sądzicie>?
Przez przypadek się tu znalazłam, nawet nie myślałam że są takie wątki...
Ja osobiście nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, że mogłabym świadomie zabić tego małego człowieka który jest we mnie, jest częścią mnie...

Dodam tylko tyle, że znam ludzi którym urodził się chłopczyk bez rączek. Oddali go do jakichś zakonnic. Nikt nie potrafi sobie wyobrazić co oni teraz przeżywają (antydepresanty i w ogóle) ale sumienie nie jest na tyle silne żeby go zabrali do siebie... Mi po prostu jest brak słów.

Niektórzy mówią "embrion", "coś" przecież z tego "embrionu" jesteśmy my...
liebell jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-20, 15:35   #409
ola_108
Rozeznanie
 
Avatar ola_108
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 636
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Moja kuzynka mieszka w Barcelonie. W czasie ciąży była pod opieką najlepszych specjalistów, ich klinika dostała dodatkowe fundusze na badania płodów i zaczęło się… Badali ją raz na 2 tyg. Usłyszała, że dziecko będzie: karłem, mieć wodogłowie, nie rosną mu rączki, nerki nie chcą się wykształcić i wiele innych rzeczy. Lekarze i jej mąż namawiali ją do aborcji, ale ona czuła, że będzie wszystko dobrze. Urodziła, dziecko 10/10pkt. Zdrowa, duża, silna dziewczynka i tym sposobem jestem chrzestną .

Teraz się tylko zastanawiam, czy mama, która usłyszy, że dziecko będzie chore wierzy, że może stać się inaczej? Bo jednak jest coś takiego jak nadzieja, moja kuzynka nie mogła mieć pewności, że dzidziuś będzie zdrowy, po prostu tak czuła, choć racjonalnie wiedziała, że skoro wyniki badań i lekarze mówią, że dziecko jest chore, to jest mała szansa na urodzenie zdrowego dziecka.
ola_108 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-20, 17:48   #410
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 102
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Cytat:
Napisane przez liebell Pokaż wiadomość
Przez przypadek się tu znalazłam, nawet nie myślałam że są takie wątki...
Ja osobiście nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, że mogłabym świadomie zabić tego małego człowieka który jest we mnie, jest częścią mnie...

Dodam tylko tyle, że znam ludzi którym urodził się chłopczyk bez rączek. Oddali go do jakichś zakonnic. Nikt nie potrafi sobie wyobrazić co oni teraz przeżywają (antydepresanty i w ogóle) ale sumienie nie jest na tyle silne żeby go zabrali do siebie... Mi po prostu jest brak słów.

Niektórzy mówią "embrion", "coś" przecież z tego "embrionu" jesteśmy my...
i z każdego potencjalnego plemnika,ktory wypływa na prześcieradło po stosunku
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-20, 18:30   #411
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 021
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Brak ci słów "liebell", bo nie znaleźli w sobie siły. Ty byś pewnie góry przenosiła i wiesz to na pewno i na sto procent, chociaż nigdy nie byłaś w takiej sytuacji.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-21, 01:32   #412
kaczkadziwaczka1
Raczkowanie
 
Avatar kaczkadziwaczka1
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 110
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Nie wiem czy bym usunęła. Chyba tak, bo nie chciałabym, żeby przyszło na świat tylko po to, aby się męczyć. Sama nie chciałabym żeby matka mnie urodziła gdybym wiedziała, że całe życie mam być kaleką, która "tego nie może, tego nie może" do tego cała rodzina postawiona na nogi, pieniądze na leczenie, ciągłe (nieprzyjemne) kontrole/zabiegi/operacje i wyrzuty sumienia, że matka musi ciągle przy mnie biegać. Albo urodzić się po to aby żyć jak roślinka i czekać aż to się skończy. To nie jest życie. Dla mnie to trochę egoistyczne zachowanie urodzić dziecko żeby się męczyło tylko dlatego, że chce się je mieć albo dlatego, że "nie potrafiłabym usunąć" lub "ale to moje dziecko". Trzeba odłożyć emocje na bok i pomyśleć jakie będą tego konsekwencje. Łatwo mi mówić bo w takiej sytuacji nie jestem, ale chyba tego bym się trzymała...

I tak samo sądzę o eutanazji. Ludzie którzy o nią błagają i chcą zadecydować o swoim życiu, nie moga być wysłuchani, bo ktoś sobie wymyślił, że "tak nie powinno być" i muszą się męczyć i czekać na bolesną śmierć. A wyobraźcie sobie jaki to musi być ból skoro ci ludzie BŁAGAJĄ o smierć. Nikt tego nie zrozumie dopóki sam nie będzie w takiej sytuacji. Dopóki nie będzie dostawał zastrzyków z najmocniejszymi lekami po to aby uśmierzyć przerażający ból.

Jednak z drugiej strony trzeba pamiętać o fakcie, że nie każdy człowiek uważałby swoje przyjście na świat kalekim jako mękę... są ludzie, którzy nie chcieliby się urodzić i są tacy, którzy cieszą się każdą chwilą mimo tego, że są poważnie chorzy.
Niestety, nikt nie może się spytać o zdanie nienarodzonego dziecka i to my musimy zadecydować za nie... i to jest najgorsze.

Najgorsze, że mało która matka pomyślałaby w takiej chwili co na to wszystko powiedziałoby jej dziecko, tylko myśli o sobie - urodzę, bo tak! bo nie chce usuwać! bo to moje dziecko! bo przezyłabym traumę itd.... A czy przez chwilę pomyślałaby "ciekawe czy moje dziecko będzie szczęśliwe, jeśli je urodzę chore" ?
Trudny temat ...

Edytowane przez kaczkadziwaczka1
Czas edycji: 2011-02-21 o 01:37
kaczkadziwaczka1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-21, 01:56   #413
inc0rrect
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 4 279
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
i z każdego potencjalnego plemnika,ktory wypływa na prześcieradło po stosunku

??

z 50% kompletu chromosomow istota ludzka nie powstanie.


ale jak już się komórka jajowa i plemnik połączy w całość to już mamy zakodowanego w DNA człowieka.

zgadzam sie z liebell

---------- Dopisano o 01:56 ---------- Poprzedni post napisano o 01:38 ----------

Cytat:
Napisane przez kaczkadziwaczka1 Pokaż wiadomość
Nie wiem czy bym usunęła. Chyba tak, bo nie chciałabym, żeby przyszło na świat tylko po to, aby się męczyć. Sama nie chciałabym żeby matka mnie urodziła gdybym wiedziała, że całe życie mam być kaleką, która "tego nie może, tego nie może" do tego cała rodzina postawiona na nogi, pieniądze na leczenie, ciągłe (nieprzyjemne) kontrole/zabiegi/operacje i wyrzuty sumienia, że matka musi ciągle przy mnie biegać. Albo urodzić się po to aby żyć jak roślinka i czekać aż to się skończy. To nie jest życie. Dla mnie to trochę egoistyczne zachowanie urodzić dziecko żeby się męczyło tylko dlatego, że chce się je mieć albo dlatego, że "nie potrafiłabym usunąć" lub "ale to moje dziecko". Trzeba odłożyć emocje na bok i pomyśleć jakie będą tego konsekwencje. Łatwo mi mówić bo w takiej sytuacji nie jestem, ale chyba tego bym się trzymała...


Być może to wcześniejsze nie zawierało się do tego "to nie jest życie"
ale chciałabym zauważyć, że osoby chore odbierają to trochę inaczej, dla nas wydaje się coś koszmarem, ale osoba która od urodzenia spędza jakieś 20godz tygodniowo w szpitalu to już uznaje to za normę i nie narzeka. To samo tyczy się podobnych kwestii.

Coś strasznym się wydaje, ale człowiek może się przyzwyczaić do wszystkiego To że ktoś nazwie męką codzienną 3 godziną rehabilitację to nie znaczy że dla człowieka który przez to przechodzi to jest taką tragedią, on się już nauczył z tym żyć.
Także nie nam to oceniać, ludzie godzą się ze swoim losem
.



I tak samo sądzę o eutanazji. Ludzie którzy o nią błagają i chcą zadecydować o swoim życiu, nie moga być wysłuchani, bo ktoś sobie wymyślił, że "tak nie powinno być" i muszą się męczyć i czekać na bolesną śmierć. A wyobraźcie sobie jaki to musi być ból skoro ci ludzie BŁAGAJĄ o smierć. Nikt tego nie zrozumie dopóki sam nie będzie w takiej sytuacji. Dopóki nie będzie dostawał zastrzyków z najmocniejszymi lekami po to aby uśmierzyć przerażający ból.

Jednak z drugiej strony trzeba pamiętać o fakcie, że nie każdy człowiek uważałby swoje przyjście na świat kalekim jako mękę... są ludzie, którzy nie chcieliby się urodzić i są tacy, którzy cieszą się każdą chwilą mimo tego, że są poważnie chorzy.
Niestety, nikt nie może się spytać o zdanie nienarodzonego dziecka i to my musimy zadecydować za nie... i to jest najgorsze.

Najgorsze, że mało która matka pomyślałaby w takiej chwili co na to wszystko powiedziałoby jej dziecko, tylko myśli o sobie - urodzę, bo tak! bo nie chce usuwać! bo to moje dziecko! bo przezyłabym traumę itd.... A czy przez chwilę pomyślałaby "ciekawe czy moje dziecko będzie szczęśliwe, jeśli je urodzę chore" ?
Trudny temat ...


tak trudny temat, trudny wybór

ale jeśli wybieramy między życiem a zabójstwem (ok może inaczej brakiem życia) to myślę że warto rozważyć taką kwestię, że życie jest wartością wielką, kluczową

ja rozumiem, że Wy żyjecie w dobrze rozwiniętym społeczeństwie, macie pieniądze, jesteście wykształcone i dla Was to już się zmieniło, i cenicie sobie nie zycie jako takie ale jakość życia

jednak nie ma co ukrywać pierwotną wartością jest życie. I nasza konstytucja (nie znam się na tych sprawach zbytnio ale z tego co zdołałam się nauczyć) chroni życie. Może jednak byli ludzie mądrzejsi od Was i tak wymyślili, że życie nalezy chronić. (a nie bawić sie w Boga)

jak wyżej
__________________
Dziewczyny, bardzo proszę o wypełnienie krótkiej ankiety, która jest badaniem rynku usług dietetycznych.

Tutaj link: profitest.pl/s/12254/Tu4ydm2K3ha4YKAM

W ramach podziękowania dla dwóch z Was oferuję bezpłatne konsultacje dietetyczne
inc0rrect jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-21, 02:23   #414
wsiowy_gupek
Zakorzenienie
 
Avatar wsiowy_gupek
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Piekło
Wiadomości: 10 821
GG do wsiowy_gupek
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Nie urodizłabym dziecka gdybym wiedziała, że będzie chore*.

Przykro mi, ale nie oszukujmy się, decydujemy się (a przynajmniej wiele z nas) na dziecko dla własnej przyjemności, satysfakcji..
Pomagamy mu dorastać i staramy sie wychowywać tak, by być z niego dumnym kiedy osiąga sukces w życiu.
Liczymy, że na starość będzie miał się kto nami zaopiekować.
Mi chore dziecko nie zapewniłoby tego wszytskiego.

Kiedy coś z życiem naszego dziecka idzie nie tak jakbyśmy chcieli**, czujemy się zawiedzeni. Bardziej, lub mniej.
A chore dziecko to szereg zawodów, niestety.


Kochałabym je, oczywiście. Tak przynajmniej mi się wydaje.
Ale co jeśli kiedyś pomyślałabym, że po prostu się męczę, że lepiej byłoby bez niego, że "trace" dla niego życie?
Gdybym miała wybór na pewno bym sie nie zdecydowała urodzić.

Mój TŻ myśli dokładnie tak samo. Sam pracuje z chorymi osobami i mówi, że nigdy nie chciałby być na miejscu rodziców...


* Mówię tutaj o cięższych chorobach, upośledzeniach umysłowych, które wymagają stałej opieki, lub przynosza dużo cierpienia.
** Nie mam na myśli gotowego scenariusza życia dziecka, tylko ogólny plan normalnego życia.
__________________
I'll kill Raszpla!!!
I swear, I'll kill her...


Zapuszczam:
włosy, paznokcie i biust.

Po prostu od urodzenia jestem chora na lenia
Wszystko co robię - robię tak od niechcenia...

Bo wolny czas to jest coś co lubie,
tych co pracują i się uczą nie rozumiem!
wsiowy_gupek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-21, 13:40   #415
mikia20
Ekspert GotowaniaNaGazie
 
Avatar mikia20
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wsi spokojna, wsi wesoła...
Wiadomości: 9 363
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Wklejałam kiedyś linka, ciąg dalszy sprawy nieuleczalnie chorego dziecka.

http://www.piotrskarga.pl/ps,6671,2,...nformacje.html

Strasznie mi go szkoda... ile jeszcze będzie cierpiał?

W takich przypadkach moja tolerancja religijna spada do zera :/
mikia20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-21, 13:44   #416
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 086
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Manipulacja w tym tekście jest przerażająca:

Zaledwie kilka dni temu, sędzina Helen Rady podjęła bolesną dla rodziców decyzję o uśmierceniu chłopca dzisiaj


Jakie "uśmiercenie", to po prostu zaprzestanie uporczywego podtrzymywania przy życiu. To rodzice narażają dziecko na okrutne cierpienia.

Chyba nie ma większej tragedii dla dzieciaka, jak urodzenie się w rodzinie takich "katolików". Boże broń.
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-21, 13:56   #417
kolorowatecza
Zakorzenienie
 
Avatar kolorowatecza
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 220
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Usunęłabym chore dziecko.
__________________
Jesteś architektem moich snów, projektantem uśmiechu, wynalazcą szczęścia


cel na ten rok - rzucić palenie. Raz na zawsze!
kolorowatecza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-21, 15:02   #418
Cherry Blossom Girl
nyan nyan ^^
 
Avatar Cherry Blossom Girl
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 2 955
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Z wyżej podanej strony:

"Państwo Maraachli w podobnych okolicznościach osiem lat temu stracili córkę, tylko że w jej przypadku wykonano zabieg tracheotomii i dziewczynka umierała w otoczeniu rodziny, w domu. "

Czyli poprzednie dziecko cierpiało na podobne schorzenia, ciekawi mnie, czy matka poddała się w trakcie drugiej ciąży badaniom prenatalnym, żeby stwierdzić, czy kolejne nie będzie cierpiało tak samo.

"Decyzja sędziny byli oburzeni rodzice i organizacje pro-rodzinne, które nie szczędziły wysiłków, by nie dopuścić do okrutnego uśmiercenia chłopca"

Nie jestem lekarzem, więc mogę się mylić, ale wydaje mi się że decyzja lekarzy jest bardziej humanitarna niż rodziców, a termin "okrutny" jest użyty na wyrost.

Edytowane przez Cherry Blossom Girl
Czas edycji: 2011-02-21 o 15:04
Cherry Blossom Girl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-21, 22:20   #419
Enula21
Raczkowanie
 
Avatar Enula21
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 31
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Sama nie wiem co bym zrobiła, nie chciałabym kiedykolwiek w życiu musieć dokonywać takiego wyboru. A póki co z nie planujemy dziecka... i pewnie jeszcze szybko nie zaczniemy planować.
__________________
24.06.2005<3 Pawełek
27.08.2011<3 Dziękuję
11.08.2012 <3 Ślub godzina 16
Enula21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-02-21, 23:46   #420
Ejli
Zadomowienie
 
Avatar Ejli
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 839
Dot.: Usunęłabyś dziecko wiedząc o jego chorobie?

Również uważam, że osoby z zasady popierające aborcję i nie chcące mieć w żadnym wypadku dzieci nie powinny tutaj się wypowiadać, tj. oczywiście na forum każdy może pisać, ale wątek nie jest adresowany do tej grupy użytkowników .

Ktoś też napisał na początku wątku, że nie wiemy nigdy na 100% jakbyśmy się zachowali w takiej sytuacji - święte słowa. Możemy tylko gdybać, ale ciężko stwierdzać oraz oceniać.

Ja... nie wiem, co bym zrobiła. W chwili obecnej każde dziecko byłoby problemem - wiadomo, studia, brak własnego mieszkania, zależność finansowa od rodziców. W przyszłości chcę mieć dzieci, oczywiście zdrowe (swoją drogą już teraz się stresuję czy nic im nie będzie... ).
Życie z dzieckiem chorym to wielkie poświęcenie i trud. Wiadomo, jest się uwiązanym do domu i tego dziecka, ciągłe wizyty w szpitalach albo rehabilitacje, leki, pomoc... Cierpi także związek między matką a ojcem. Nie wyobrażam sobie takiego życia. Ale usunąć chory płód? Nie wiem czy po czymś takim mogłabym normalnie żyć, prawdopodobnie wracałoby to do mnie ciągle. Głupio było by mi też w stosunku do urodzonych dzieci. Kurczę... Z kolei trzecia opcja, czyli urodzenie i oddanie jest beznadziejna! Usuwa tylko problem moralniaka związanego z aborcją. Przecież to jest skazywanie dziecka na najgorszy los. Nawet chore dziecko potrzebuje miłości.

Generalnie temat jest naprawdę trudny.
__________________
Ogrody opuściły swoje drzewa

I'm going slightly mad
Ejli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:51.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.