Pierdyliard pokus kulinarnych i sprawy okołociążowe to my - mamusie majowo-czerwcowe

[atiz]

Dziewczynki
najsampierw WIELKIE DZIĘKI za kciuki, pomogły.

Wizyta i USG - wszystko w porządku.
Wyniki kiepskie nadal mam jeść żelazo - 2 razy dziennie, będzie ciężko ale Lactulosum jakoś pomaga
Na USG była chwila grozy jak doktorka powiedziała "bardzo duża głowa" ale potem wytłumaczyła że zaczęła mierzenie od głowy i rzeczywiści większa niż powinna być, ale potem okazało się że obwód brzuszka też niczego sobie no i że mała jest wg pomiarów starsza o 2 tygodnie.
Waga 1850 g +/- 260 g
Do małych rzeczywiście ona nie należy.
Poza tym ułożenie pośladkowe
Nie śpieszno jej.

Właśnie powiedzcie jak myślicie duże szanse że się obróci?
Lekarka mówi że zna przypadki kiedy w ostatnich tygodniach dziecko się obraca ale trzeba się liczyć z tym że jednak duże dziecko to ma mniej miejsca na obrót w brzuchu.
Troszkę będzie szkoda bo wolałabym rodzic naturalnie.

Pytałam sie czy witaminy moga powodowac ze dziecko tak rosnie a ona ze moze i tak ale w moim przypadku to kwestia genow ja wazlam 4300 maz 3900 wiec male prawdopodobienstwo ze urodze male dziecko.
Witaminy mam jeść dalej ze względu na wyniki

Poza tym kupiłam śliczny materiał w zebrę i będę szyła przybornik na łóżeczko.

[andziot]

Napisane przez Weredka

Ech, a tak w ogóle muszę powiedzieć, że moja trzyletnia córka nazwała mnie dziś "kulką" A teraz nie chce zasnąć i wieczorem pewnie będzie nie do wytrzymania

ma 3 lata i jeszcze śpi Ci w dzień ???
fajnie masz

[antropia]

Napisane przez 24kasia86

sliczny i do tego czarny wow, zosia bedzie wygladac elegancko

anula_81 mamuski ci nie zazdroszcze... ale zastanawiam sie co gorsze. W****** sie we wszystko czy totalny brak zainteresowania, jak w moim przypadku???????????????? ????
do mnie dzwoni codziennie babcia i sie pyta jak sie czuje (bo bylam przeziebiona) i dzisiaj jej sie poplakalam, ze siedze sama w tej lodzi jak palec. Siostra siedzi w polsce juz pol roku i ani razu nie przyjechala na noc do mnie...druga studiuje tutaj a nocuje u kolezanki bo jakies referaty itp. rodzice nawet nie wiedza jak mieszkam bo nigdy mnie w Łodzi nie odwiedzili

fakt nieraz zadzwoni mama tata siostry ale to nie to samo. Nie wychowalam sie z nimi i tak sobie tlumacze ten brak zaangazowania. Nawet jednego ciuszka nie kupia dla mojej coreczki, ale na imprezy ciuchy dla siebie kasa sie znajdzie.
no wygadalam sie!!!!!!!!! sorki

nie smutniaj
mja teściowa też nie wie jak mieszkamy a mieszka w tym samym mieście
więc mój tż czuje się podobnie do ciebie....też zero zainteresowania ciąża i maleństwem...ale potrafi nam powiedzieć, że my mamy obowiązek się nią zając itp.
ja to tam leję na to, bo to nie moja matka, al widzę jak mojemu mężowi jest przykroi czasem ma wręcz łzy w oczach jak o tym mówi...
ma ochotę czasem wyjechać tak jak jego siostra i mieć spokój...
tutaj ma wszystko sam na głowie i zero wdzięczności...
,a matka za jego siostra sika po nogach... och, ach i w ogóle...
więc wiem jakie to przykre...
ale ja mojemu tż powtarzam, że teraz ma swoja rodzinę i to jest najważniejsze,ze zawsze będzie miał nas, którzy go doceniają

[migotka03]

atiz gratuluję udanej wizyty

[atiz]

Kurcze wskoczyło podwójnie sorki

[antropia]

Napisane przez atiz

Dziewczynki
najsampierw WIELKIE DZIĘKI za kciuki, pomogły.

Wizyta i USG - wszystko w porządku.
Wyniki kiepskie nadal mam jeść żelazo - 2 razy dziennie, będzie ciężko ale Lactulosum jakoś pomaga
Na USG była chwila grozy jak doktorka powiedziała "bardzo duża głowa" ale potem wytłumaczyła że zaczęła mierzenie od głowy i rzeczywiści większa niż powinna być, ale potem okazało się że obwód brzuszka też niczego sobie no i że mała jest wg pomiarów starsza o 2 tygodnie.
Waga 1850 g +/- 260 g
Do małych rzeczywiście ona nie należy.
Poza tym ułożenie pośladkowe
Nie śpieszno jej.

Właśnie powiedzcie jak myślicie duże szanse że się obróci?
Lekarka mówi że zna przypadki kiedy w ostatnich tygodniach dziecko się obraca ale trzeba się liczyć z tym że jednak duże dziecko to ma mniej miejsca na obrót w brzuchu.
Troszkę będzie szkoda bo wolałabym rodzic naturalnie.

Pytałam sie czy witaminy moga powodowac ze dziecko tak rosnie a ona ze moze i tak ale w moim przypadku to kwestia genow ja wazlam 4300 maz 3900 wiec male prawdopodobienstwo ze urodze male dziecko.
Witaminy mam jeść dalej ze względu na wyniki

Poza tym kupiłam śliczny materiał w zebrę i będę szyła przybornik na łóżeczko.

gratuluje udanej wizyty
może sie jeszcze malutka obróci
mój mały tez był ułożony "miednicowo" i lekarka powiedziała, ze jeszcze nie jest powiedziane, że się nie obróci...
mam nadzieje, że jednak zechce zwisnąć główka w dól
wcinaj witaminki i poprawiaj wyniki

[andziot]

Napisane przez atiz

Dziewczynki
najsampierw WIELKIE DZIĘKI za kciuki, pomogły.

Wizyta i USG - wszystko w porządku.
Wyniki kiepskie nadal mam jeść żelazo - 2 razy dziennie, będzie ciężko ale Lactulosum jakoś pomaga
Na USG była chwila grozy jak doktorka powiedziała "bardzo duża głowa" ale potem wytłumaczyła że zaczęła mierzenie od głowy i rzeczywiści większa niż powinna być, ale potem okazało się że obwód brzuszka też niczego sobie no i że mała jest wg pomiarów starsza o 2 tygodnie.
Waga 1850 g +/- 260 g
Do małych rzeczywiście ona nie należy.
Poza tym ułożenie pośladkowe
Nie śpieszno jej.

Właśnie powiedzcie jak myślicie duże szanse że się obróci?
Lekarka mówi że zna przypadki kiedy w ostatnich tygodniach dziecko się obraca ale trzeba się liczyć z tym że jednak duże dziecko to ma mniej miejsca na obrót w brzuchu.
Troszkę będzie szkoda bo wolałabym rodzic naturalnie.

najważniejsze że wszystko dobrze,
co do obrotu to w każdej chwili może się obrócić ...
do samego końca ...
na necie piszą kobiety którym parę dni przed palowaną z tego powodu cesarką dzieciątko się obróciło, więc wszystko jest możliwe ...
są ćwiczenia na pobudzenie dzidzi do przewrotów
ale czy działają to nie wiem

[agus87]

Napisane przez 24kasia86

pisalyscie ostatnio o coli/pepsi. Otoz moj szanowny Tż uwielbia wszystko co nie zdrowe, cipsy, cole, slodycze, frytki, piwko(od czasu do czasu) i tak mnie kusi tym codziennie wrecz a wczoraj kupil "zbyszko 3 limonki" pilyscie? masakra jakie dobre

ja tez lubie takie smieciowe zarcie
ale od sylwka nie jadlam chipsow
ach medal dla mnie

Napisane przez atiz

Dziewczynki
najsampierw WIELKIE DZIĘKI za kciuki, pomogły.

Wizyta i USG - wszystko w porządku.
Wyniki kiepskie nadal mam jeść żelazo - 2 razy dziennie, będzie ciężko ale Lactulosum jakoś pomaga
Na USG była chwila grozy jak doktorka powiedziała "bardzo duża głowa" ale potem wytłumaczyła że zaczęła mierzenie od głowy i rzeczywiści większa niż powinna być, ale potem okazało się że obwód brzuszka też niczego sobie no i że mała jest wg pomiarów starsza o 2 tygodnie.
Waga 1850 g +/- 260 g
Do małych rzeczywiście ona nie należy.
Poza tym ułożenie pośladkowe
Nie śpieszno jej.

Właśnie powiedzcie jak myślicie duże szanse że się obróci?
Lekarka mówi że zna przypadki kiedy w ostatnich tygodniach dziecko się obraca ale trzeba się liczyć z tym że jednak duże dziecko to ma mniej miejsca na obrót w brzuchu.
Troszkę będzie szkoda bo wolałabym rodzic naturalnie.

Pytałam sie czy witaminy moga powodowac ze dziecko tak rosnie a ona ze moze i tak ale w moim przypadku to kwestia genow ja wazlam 4300 maz 3900 wiec male prawdopodobienstwo ze urodze male dziecko.
Witaminy mam jeść dalej ze względu na wyniki

Poza tym kupiłam śliczny materiał w zebrę i będę szyła przybornik na łóżeczko.

kochana pewnie, ze jest szansa, ze sie obroci
czasem tydzien przed poirodem sie obracajs i jest dobrze
poza ty, jak sie nie obroca nasze smyki to bedziemy kombinowac

[Grazin]

Napisane przez moniqac

Grazin - 3x2 żelaza? o ranyyyyyy stąd te mega mdłości... masakra .

nie zdaze nadrobić więcej bo bateria siada znajdę ładowarkę i wracam.

no chyba a jedna na tym forum tak duzo tego musze jesc

Napisane przez atiz

Dziewczynki
najsampierw WIELKIE DZIĘKI za kciuki, pomogły.

Wizyta i USG - wszystko w porządku.
Wyniki kiepskie nadal mam jeść żelazo - 2 razy dziennie, będzie ciężko ale Lactulosum jakoś pomaga
Na USG była chwila grozy jak doktorka powiedziała "bardzo duża głowa" ale potem wytłumaczyła że zaczęła mierzenie od głowy i rzeczywiści większa niż powinna być, ale potem okazało się że obwód brzuszka też niczego sobie no i że mała jest wg pomiarów starsza o 2 tygodnie.
Waga 1850 g +/- 260 g
Do małych rzeczywiście ona nie należy.
Poza tym ułożenie pośladkowe
Nie śpieszno jej.

Właśnie powiedzcie jak myślicie duże szanse że się obróci?
Lekarka mówi że zna przypadki kiedy w ostatnich tygodniach dziecko się obraca ale trzeba się liczyć z tym że jednak duże dziecko to ma mniej miejsca na obrót w brzuchu.
Troszkę będzie szkoda bo wolałabym rodzic naturalnie.

Pytałam sie czy witaminy moga powodowac ze dziecko tak rosnie a ona ze moze i tak ale w moim przypadku to kwestia genow ja wazlam 4300 maz 3900 wiec male prawdopodobienstwo ze urodze male dziecko.
Witaminy mam jeść dalej ze względu na wyniki

Poza tym kupiłam śliczny materiał w zebrę i będę szyła przybornik na łóżeczku.

gratuluje wizyty a jakie to żelazo masz? 2x1 bierzesz??
myslicie ze moge na wlasna reke ograniczyc ilosc zelaza??
znowu mi niedobrze

[Weredka]

Napisane przez andziot

ma 3 lata i jeszcze śpi Ci w dzień ???
fajnie masz

Anulka śpi w dzień, ale chodzi wieczorem spać między 9 a 10. Wstaje po 7. Ja w sumie jestem zadowolona z tego, bo i tak wieczorem długo siedzę, a przynajmniej w ciągu dnia mogę coś porobić albo sama się zdrzemnąć. Zwykle jak przychodzi z przedszkola to zasypia bez trudu, bo tam się wyszaleje, a teraz od kilku dni nie chodzi, bo ma katar...

[24kasia86]

Napisane przez ania2631

Kurcze już od jakiegoś miesiąca mam napuchnięte stopy tzn kostki,lewa stopa jest mocniej napuchnięta.Na ostatniej wizycie zapomniałam powiedzieć o tym ginowi..Mam nadzieję,że to nic takiego..Dodam jeszcze że ten stan się utrzymuje bez przerwy ..Któraś z was też tak ma?

mi tak puchna jak pojde na zakupy do CH i chodze od sklepu do sklepu okolo 2h, wtedy w ogole kostek nie widac, a nogi mi w 4litery wchodza i pomyslec ze pracowalam w ochronie 13h na nogach.

Napisane przez zosiaaa

No i bardzo dobrze że się wygadałaś, od tego tu jesteśmy, ja też miałam wczoraj taką potrzebę i od razu mi sie lepiej zrobiło. Nie przejmuj się już nie długo i ten mały człowieczek będzie z tobą 24 h na dobę. Może jak urodzi sie dziecko to wtedy się obudzą

ania2631 te jasne butki sa słodkie :0

wiesz nie zaprzeczam ze beda sie cieszyc z wnuczki, siostrzecicy...ale ten brak zainteresowania teraz mnie wku*** tymbardziej ze moglaby jedna czy druga przyjechac na tydzien nawet i ze mna posiedziec, posmiac sie, wygadac...ale po co. Smiac mi sie chcialo jak Kamila powiedziala ktoregos dnia ze ona to nie chce miec dzieci (z taka pogarda) a na drugi dzien macala mnie po brzuchu i cieszyla sie jak mala ja kopala.... (jak bylam u nich na swieta)...ehhhhhhh

Napisane przez anula_81

Kasiula, masz racje nie wiadomo co lepsze nie wiem co ci poradzic, bo jak widzisz sama sobie nie radze w relacjach z rodzicami. Mysl o sobie i malej kruszynce w brzuszku jestescie razem, ja tez teraz czuje sie samotna, tu nie jest tak jak w PL ze cdziennie z kumpela na kawke tu rodzice tu to tu tamto, ludzie tu rzadziej sie odwiedzaja, wiec teraz jak siedze w domu tez zaczynam prawie mowic do siebie, dlatego wole mowic do Zosienki
Kasiula przytulam

macie wszystkie racje, za 2miesiace bede miala komu wszystko opowiedziec i do kogo sie przytulic teraz tez mowie do mojej coreczki, szczegolnie jak zaczyna sie ruszac. Dzisiaj o 4.30 zaczela swoje harce, Tż spal. Wzielam jego reke, polozylam na brzuszku...i obudzil sie "ojej ale sie rusza fajnie" tylko w ten sposob moge go zmobilizowac do dotykania brzucha-maly podstęp.

Napisane przez atiz

Dziewczynki
najsampierw WIELKIE DZIĘKI za kciuki, pomogły.

Wizyta i USG - wszystko w porządku.
Wyniki kiepskie nadal mam jeść żelazo - 2 razy dziennie, będzie ciężko ale Lactulosum jakoś pomaga
Na USG była chwila grozy jak doktorka powiedziała "bardzo duża głowa" ale potem wytłumaczyła że zaczęła mierzenie od głowy i rzeczywiści większa niż powinna być, ale potem okazało się że obwód brzuszka też niczego sobie no i że mała jest wg pomiarów starsza o 2 tygodnie.
Waga 1850 g +/- 260 g
Do małych rzeczywiście ona nie należy.
Poza tym ułożenie pośladkowe
Nie śpieszno jej.

Właśnie powiedzcie jak myślicie duże szanse że się obróci?
Lekarka mówi że zna przypadki kiedy w ostatnich tygodniach dziecko się obraca ale trzeba się liczyć z tym że jednak duże dziecko to ma mniej miejsca na obrót w brzuchu.
Troszkę będzie szkoda bo wolałabym rodzic naturalnie.

Pytałam sie czy witaminy moga powodowac ze dziecko tak rosnie a ona ze moze i tak ale w moim przypadku to kwestia genow ja wazlam 4300 maz 3900 wiec male prawdopodobienstwo ze urodze male dziecko.
Witaminy mam jeść dalej ze względu na wyniki

Poza tym kupiłam śliczny materiał w zebrę i będę szyła przybornik na łóżeczku.

spory dzidzius ja tez sie zastanawialam czy branie witamin wplywa na wielkosc plodu, czytalam o tym na roznych forach i kazdy pisze ze tak. Moja babcia to sie ze mnie smieje ze tyle tabletek biore, ze za jej czasow tego nie bylo itp a moj tata wazyl ponad 4kg. Moja na szczescie lezy glowkowo...moze sie twoja jeszcze obroci?najwazniejsze ze zdrowa!!! a swoja droga czy porod CC nie jest lepszy od SN?... ja to sie zaczynam bac SN ale nie mam do tego przeciwskazan. Boje sie ze beda mnie nacinac itp ehhhhhhhhh

[moria44]

Napisane przez moniqac

moria - chyba narobiłam ochotę na zakupki .

Oj, zdecydowanie Ale muszę się ogarnąć! Właśnie przyszły kolejne ciuszki z Mothercare zakupione na allegro (jak nie mogę wyjść na zakupy to zakupy przyjdą do mnie ) no i o ile legginsy kupiłam już na 3-6 miesięcy i 6-8 miesięcy to bodziaki dla New Baby - te ze słonikami - nie mogłam się powstrzymać
Dopisałam je do wyprawki i zliczyłam.... 45szt. bodziaków (łącznie długi i krótki rękaw)

Napisane przez ania2631

Kurcze już od jakiegoś miesiąca mam napuchnięte stopy tzn kostki,lewa stopa jest mocniej napuchnięta.Na ostatniej wizycie zapomniałam powiedzieć o tym ginowi..Mam nadzieję,że to nic takiego..Dodam jeszcze że ten stan się utrzymuje bez przerwy ..Któraś z was też tak ma?

Mam tak samo, kostek nie widać

Napisane przez Weredka

Ech, a tak w ogóle muszę powiedzieć, że moja trzyletnia córka nazwała mnie dziś "kulką" A teraz nie chce zasnąć i wieczorem pewnie będzie nie do wytrzymania

Heheh, Weredka ja byłam z TŻ w CH i szła sobie taka rodzinka i tak na oko 7-8 letnia dziewczynka na mój widok ciągnie mamę za rękaw i mówi "Mamooo ale ta pani jest gruba"

Napisane przez 24kasia86

...moze nie doczytalam, ustalilyscie juz jakas date czy jak??

Nie, jeszcze daty konkretnej nie mam, do marca niedaleko

Napisane przez atiz

Dziewczynki
najsampierw WIELKIE DZIĘKI za kciuki, pomogły.

Wizyta i USG - wszystko w porządku.
Waga 1850 g +/- 260 g

Wooow, piękna waga dzidzi Ja tak liczę, że moja Iga może teraz jakieś 1500g ważyć a Twoja Polcia niby tylko 1 dzień starsza jest

Siasiek - kochana Ty moja! Dzięki za namiar na tą gazetkę z Reala - jadę w czwartek po leżaczek dla Iguśki - tym razem mnie mrozy nie zatrzymają
Dziewczynki, w Realu bodziaki za 3,99zł! Więc jeśli ktoś ma mało to kupujcie

---------- Dopisano o 15:41 ---------- Poprzedni post napisano o 15:36 ----------

Napisane przez Grazin

gratuluje wizyty a jakie to żelazo masz? 2x1 bierzesz??
myslicie ze moge na wlasna reke ograniczyc ilosc zelaza??
znowu mi niedobrze

Gdybym ja miała takie wyniki jak Ty i tak źle czuła się po żelazie, to na pewno bym ograniczyła
Tym bardziej, że naprawdę można jeść np. pistacje, migdały - one też dużo żelaza zawierają. Jak jednego dnia zjadłam wieczorem małą miseczkę pistacji to następnego dnia na badaniu żelazo wyszło mi 185! a norma jest chyba do 120

[24kasia86]

Napisane przez antropia

nie smutniaj
mja teściowa też nie wie jak mieszkamy a mieszka w tym samym mieście
więc mój tż czuje się podobnie do ciebie....też zero zainteresowania ciąża i maleństwem...ale potrafi nam powiedzieć, że my mamy obowiązek się nią zając itp.
ja to tam leję na to, bo to nie moja matka, al widzę jak mojemu mężowi jest przykroi czasem ma wręcz łzy w oczach jak o tym mówi...
ma ochotę czasem wyjechać tak jak jego siostra i mieć spokój...
tutaj ma wszystko sam na głowie i zero wdzięczności...
,a matka za jego siostra sika po nogach... och, ach i w ogóle...
więc wiem jakie to przykre...
ale ja mojemu tż powtarzam, że teraz ma swoja rodzinę i to jest najważniejsze,ze zawsze będzie miał nas, którzy go doceniają

wiem co czuje i nie rozumiem takich matek co jedne dziecko uwazaja bardziej niz drugie...ale sama jestem tego przykladem...nawet moja babcia jak jej mama umarla nie dostala ani grosza, wszystko zgarnela jej mlodsza siostra-paranoja jakas. I tak jak twoj Tż moja babcia chodzila do niej pomagala jej itp i zero wdziecznosci nie wiem czy czlowiek na starosc glupieje czy co
moj Tż tez mowi ze ja mam jego i nie mam sie czym przejmowac, jest do moich starszych pesymistycznie nastawiony(omija ich dom szerokim lukiem, gdy pojedziemy w rodzinne strony)...chyba ich nie lubi ale nigdy mi tego nie powiedzial...za to jego rodzice sa wporzadku dla mnie, ale to sa jego rodzice i siostry-widac ze Danielek to Danielek tamto (w koncu jedyny syn i brat)...ciesze sie ze tak sa za nim.....no i Tesciowa przyjedzie na rozwiazanie mi pomoc posprzatac i mala sie zajac...

Napisane przez agus87

ja tez lubie takie smieciowe zarcie
ale od sylwka nie jadlam chipsow
ach medal dla mnie
kochana pewnie, ze jest szansa, ze sie obroci
czasem tydzien przed poirodem sie obracajs i jest dobrze
poza ty, jak sie nie obroca nasze smyki to bedziemy kombinowac

ja tez cipsow nie jadam, ale na ciastko sobie pozwalam, tak samo jak na cole czy frytki czasem.... mala po tym ladnie bryka a mi du** rosnie

[kruczaa]

Moria 45 szt., szalejesz A ja mam same na długi rękaw, wiec trzeba dokupic kilka na krótki

[moniqac]

Napisane przez ddaaiissyy

fajnie by tak było



łoo juz na maj promocja ??

No ale jak z tymi dyzurami rozwiazac? Moze sie zdarzyc, ze nie zdazy mamusia jadaca do szpitala wejść na forum i o tym napisac..

Kochana uwielbiam Cie - promocja na maj wybacz, ale to takie zabawne

a z dyżurami - w klubie (na jedneym z wątków) zostawiałyśmy do siebie telefony, można którąś w komórkę wpisać i pisac smsy w drodze do szpitala .

kasiu - ja też co nieco wybrałam ale miło było patrzec to fakt i nie zazdroszcze sytuacji rodzinnej :glaszcze: ale najważniejsze teraz jest że za niedługo będziesz miała własnego szkraba i będziecie z TZtem tworzyć rodzinę - w końcu każda z nas ze swoim tztem i dzidziulkiem stworzy własną rodzinę, o którą będziemy dbać.
Kochana i masz nas!!!!!!!!!!! .

agus - 11 spotkań bardzo dużo, my mamy 4, ale to akurat wydaje mi się b. mało - za to kosztuje 300zł .

atiz - super że bąbelkiem wszystko OK. co do obrotu.... mój mi powiedział, że ma "szanse" na to tylko do 28tc - ale od razu tłumacze to dlatego, że mój bąbel jest duuuuży. ja się tez boję, że on był ostatnio na usg miednicowo obrócony i miał wtedy tydzień na obrót - nie wiem czy się obrócił, a nie chcę cesarki.
grunt, że zdrowa malutka jest .

andziot - a wiesz jakie to ćwiczenia na obrót dziecka? wiem, że basen i chodzenie jak piesek ale to akurat jest męczące .

moria - o ranyyyyyy... Iguśka będzie co chwile w czymś innym latać , nieźle masz już tego .

Grazin - zadzwoń do lekarza że się tak fatalnie czujesz, to jakaś masakra a wyniki wcale nie masz takie kiepskie żeby aż tyle brać. maskara.

ja wcinam truskawy z cukrem i jogurtem.... hahaaaaaa... dzisiaj w końcu ja mały jakos strasznie spokojny od wczoraj wieczór... raz na jakiś czas kopnie .... ych, dobrze, że lekarz już w piątek, zawsze przed wizytą już nie mogę się doczekać i jakoś "gorzej się czuję" .

jedziemy podpisać umowę kredytową..... przyznali mogę spokojnie kończyć remont mieszkania .

[24kasia86]

Napisane przez moria44

Heheh, Weredka ja byłam z TŻ w CH i szła sobie taka rodzinka i tak na oko 7-8 letnia dziewczynka na mój widok ciągnie mamę za rękaw i mówi "Mamooo ale ta pani jest gruba"
Nie, jeszcze daty konkretnej nie mam, do marca niedaleko

hehe niegrzeczna dziewczynka
jak bedziecie cos ustalac a ja bym nie odpisala tzn. ze zbudynialam i prosze o wiadomosc na PW

grazin moim zdaniem ty za duzo lykasz tego zelaza. Ja mam morfo 10,9 a biore jedna tabletke dziennie....

[Agnieszka.M]

24kasia86 jak ci tak zależy na kontakcie z siostrami, to może sama zadzwonisz i im zaproponujesz, żeby przyjechały cie odwiedzić i że je poprostu zapraszasz na tydzień. Może one też mają na to ochotę, tylko jest im głupio się wpraszać.
Kiedyś też pisałaś, że mają się składać na wózek dla małej ... coś pomyliłam, czy to już nieaktualne?

[24kasia86]

Napisane przez moniqac

Kochana uwielbiam Cie - promocja na maj wybacz, ale to takie zabawne

a z dyżurami - w klubie (na jedneym z wątków) zostawiałyśmy do siebie telefony, można którąś w komórkę wpisać i pisac smsy w drodze do szpitala .

kasiu - ja też co nieco wybrałam ale miło było patrzec to fakt i nie zazdroszcze sytuacji rodzinnej :glaszcze: ale najważniejsze teraz jest że za niedługo będziesz miała własnego szkraba i będziecie z TZtem tworzyć rodzinę - w końcu każda z nas ze swoim tztem i dzidziulkiem stworzy własną rodzinę, o którą będziemy dbać.
Kochana i masz nas!!!!!!!!!!! .

ja wcinam truskawy z cukrem i jogurtem.... hahaaaaaa... dzisiaj w końcu ja mały jakos strasznie spokojny od wczoraj wieczór... raz na jakiś czas kopnie .... ych, dobrze, że lekarz już w piątek, zawsze przed wizytą już nie mogę się doczekać i jakoś "gorzej się czuję" .

jedziemy podpisać umowę kredytową..... przyznali mogę spokojnie kończyć remont mieszkania .

ja wlasnie wpisalam was do komorki i zastanawiam sie ktorej pisac smsy, myslalam o Moria44 jako zalozycielki watkow, ale jej numetu nie ma w klubie

juz jestesmy rodzina-malzenstwo, ale samemu tak nudno. A za 2miesiace bedzie super

tak ddaaiissyy tez mnie rozbawila i nie tylko mnie malutka sie usmiecha do was razem ze mna

ja jak mam wizyte u gin tez pękam...ona jest taka szybka i szalona, ze zawsze musze sie wracac i jej o czyms przypominac np. o recepcie

---------- Dopisano o 15:58 ---------- Poprzedni post napisano o 15:53 ----------

Napisane przez Agnieszka.M

24kasia86 jak ci tak zależy na kontakcie z siostrami, to może sama zadzwonisz i im zaproponujesz, żeby przyjechały cie odwiedzić i że je poprostu zapraszasz na tydzień. Może one też mają na to ochotę, tylko jest im głupio się wpraszać.
Kiedyś też pisałaś, że mają się składać na wózek dla małej ... coś pomyliłam, czy to już nieaktualne?

wiesz ja im nieraz sugerowalam zeby przyjechaly, a stale prosic sie nie lubie...
taaaaaaaa mialy sie skladac, ale jedna jest splukana (pol roku jest w polsce i stracila wszystko heh) a druga przyszla chrzestna mowila cos o 200zl ale sama wiesz ze to nie starczy. Ja juz sie nie odzywam, szkoda moich nerw


bede uciekac skarby, obiad robic. Tż mial jechac po pracy do zgierza a teraz dzwoni ze zaraz bedzie a ja obiadu nie mam dla niego

[atiz]

Napisane przez Grazin

no chyba a jedna na tym forum tak duzo tego musze jesc

gratuluje wizyty a jakie to żelazo masz? 2x1 bierzesz??
myslicie ze moge na wlasna reke ograniczyc ilosc zelaza??
znowu mi niedobrze

Teraz biore 2x1 Sorbifer
2x1 kwas foliowy
1x1 falvit

[QUOTE=24kasia86; a swoja droga czy porod CC nie jest lepszy od SN?... ja to sie zaczynam bac SN ale nie mam do tego przeciwskazan. Boje sie ze beda mnie nacinac itp ehhhhhhhhh[/QUOTE]

Wiesz co jak sobie pomyślę żeby rodzic naturalnie takiego klocka to tez zaczynam teraz myśleć o cesarce przychylniej

[Agnieszka.M]

Moniqac super, że kredyt przyznany ... teraz możecie szaleć

[Grazin]

chyba fakt ogranicze to zelazo
do 3 tabletek dziennie

[antropia]

Napisane przez 24kasia86

wiem co czuje i nie rozumiem takich matek co jedne dziecko uwazaja bardziej niz drugie...ale sama jestem tego przykladem...nawet moja babcia jak jej mama umarla nie dostala ani grosza, wszystko zgarnela jej mlodsza siostra-paranoja jakas. I tak jak twoj Tż moja babcia chodzila do niej pomagala jej itp i zero wdziecznosci nie wiem czy czlowiek na starosc glupieje czy co
moj Tż tez mowi ze ja mam jego i nie mam sie czym przejmowac, jest do moich starszych pesymistycznie nastawiony(omija ich dom szerokim lukiem, gdy pojedziemy w rodzinne strony)...chyba ich nie lubi ale nigdy mi tego nie powiedzial...za to jego rodzice sa wporzadku dla mnie, ale to sa jego rodzice i siostry-widac ze Danielek to Danielek tamto (w koncu jedyny syn i brat)...ciesze sie ze tak sa za nim.....no i Tesciowa przyjedzie na rozwiazanie mi pomoc posprzatac i mala sie zajac...
:

nie dziwię się Twojemu tz, że ich nie trawi...za takie traktowanie...
ja tez mam straszny awers do teściowej...
krzywdę zrobiła mojemu mężowi i mam jej to za złe...

dobrze Twój tż mówi...teraz to wy jesteście dla siebie najważniejsi

[moniqac]

Aga.M - kupie sobie chyba buty od Manolo Blahnika .



dziewczyny ....... masakrycznie mnie napie**iela podbrzusze.... cholera.... leżę, ale co z tego, boje się skutków krótkiej szyjki - nawet nie chce googlować bo padnę ze strachu.... a tu trzeba jechac podpisac umowę o kredyt . nie ma bata - jutro nie wstaję z łóżka nigdzie. chyba łynke nospe.

[anula_81]

zjadlam rosolek i dalej nie usnelam, za to rozwiesilam kolejne pranko Zosienki! juz sie boje liczyc tych ciuszkow tak naprawde:=)

Napisane przez moria44

Oj, zdecydowanie Ale muszę się ogarnąć! Właśnie przyszły kolejne ciuszki z Mothercare zakupione na allegro (jak nie mogę wyjść na zakupy to zakupy przyjdą do mnie ) no i o ile legginsy kupiłam już na 3-6 miesięcy i 6-8 miesięcy to bodziaki dla New Baby - te ze słonikami - nie mogłam się powstrzymać
Dopisałam je do wyprawki i zliczyłam.... 45szt. bodziaków (łącznie długi i krótki rękaw)


Mam tak samo, kostek nie widać


Heheh, Weredka ja byłam z TŻ w CH i szła sobie taka rodzinka i tak na oko 7-8 letnia dziewczynka na mój widok ciągnie mamę za rękaw i mówi "Mamooo ale ta pani jest gruba"

jeju, jak czytam, ze znowu cos kupujecie, to tez mam ochote, musze sie skupic na innych rzeczach, wanienka, lozeczko, bo ciuszki sie juz w szafe nie mieszcza. Ja juz ich nawet nie licze bo bym cie moria z pewnoscia dogonila
co do tej dziewczynki to pani chyba musi coreczce powiedziec jak ma sie zachowywac
jak ja ostatnio czekalam u lekarza to na taka pania w ciazy czekal maz z coreczka na oko 3 -letnia. mala podleciala do mnie i puka mnie po brzuchu i pyta czy u mnie dzidzius tez siedzi w brzuszku tak jak u jej mamy i kopie? tatus biedny sie zmieszal i przepraszal, ale ja uwazalam ze to bylo slodkie

Napisane przez moniqac

jedziemy podpisać umowę kredytową..... przyznali mogę spokojnie kończyć remont mieszkania .

noo lekarz juz niedlugo wiec wszystko na spokojnie trzeba. i ciesze sie oraz gratuluje przyznanego kredytu! jest co swietowac

Napisane przez 24kasia86

macie wszystkie racje, za 2miesiace bede miala komu wszystko opowiedziec i do kogo sie przytulic teraz tez mowie do mojej coreczki, szczegolnie jak zaczyna sie ruszac. Dzisiaj o 4.30 zaczela swoje harce, Tż spal. Wzielam jego reke, polozylam na brzuszku...i obudzil sie "ojej ale sie rusza fajnie" tylko w ten sposob moge go zmobilizowac do dotykania brzucha-maly podstęp.

Kasiu no wlasnie macie siebie ty i dzidzia, i to jest najwazniejsze, a na razie tez przypadkiem nei mysl o SN czy CC, wyjdzie w praniu ja sie na razie nie nastawiam

[antropia]

wcinam barszczyk.....jaki dobry mi wyszedł

moniqac uważaj na siebie i się oszczędzaj kochana

[andziot]

Napisane przez moria44

Oj, zdecydowanie Ale muszę się ogarnąć! Właśnie przyszły kolejne ciuszki z Mothercare zakupione na allegro (jak nie mogę wyjść na zakupy to zakupy przyjdą do mnie ) no i o ile legginsy kupiłam już na 3-6 miesięcy i 6-8 miesięcy to bodziaki dla New Baby - te ze słonikami - nie mogłam się powstrzymać
Dopisałam je do wyprawki i zliczyłam.... 45szt. bodziaków (łącznie długi i krótki rękaw)

nie mogłaś się oprzeć słonikom
ja też mam rozmiar newborn i tak się zastanawiam czy długo w nich pochodzi
a pokaż legginsy ????
ja w ogóle uwielbiam takie małe dziewuszki w legginsach
Zośka ma prawie same legginsy (może ze 3 pary takich zwykłych dresowych spodenek)
jak kto kupił Zośce takie szerokie portki to może z rozsądku założyłam jej parę razy, bo w takich wąziutkich spodenkach o wiele zgrabniej wyglądają malutkie nóżki

[Lolka1212]

Witajcie dziewczynki i brzuszki

Princi fajowe zdjęcia Ale te nasze dzieci już duże!! Falwcio boski Już sobie wyobrażam jak szczęsliwa mamusia wpatruje się w zdjęcia i przestać nie może
Ja mojego małego od wczoraj siedem razy oglądałam.. to mój drugi filmik, ale chyba nawet bardziej mi się podoba, b synus juz taki duży Jak nauczę się robić zdjęcia z filmiku wrzucę moje królewicza

Napisane przez moria44

(..)
Heheh, a mój szanowny TŻ twierdził, że Iga kojarzy mu się z gwoździem!
(..)

Napisane przez matallewar

(..)
Lepiej Mikołaj... Marcel kojarzy mi się z busami
(..)

Ahhh te skojarzenia! Gyd ja robiłam przegląd wszystkich imion (była wtedy dwa dni w ciąży hehe) zapytała mojego TŻ czy podoba mu się imie Inga.. powiedział, że nawet tak, ale kojarzy mu się z Kingą bez szyi do tej pory nie wiem o co chodzi, bo on nie zna, ani żadnej Ingi, anie Kingi.. więc skojarzenia na pewno nie były jakieś personalne!! heh

Napisane przez matallewar

Aha, jeszcze zdjęcia

Zbudynienie....

P.S. Tż mi się wkradł w kadr
(..)

Pokoik fajny, duży!! TŻ tej fajny

Napisane przez listopadowa80

(..)
Aha - od 2 lutego przytyłam 3 kg - mimo diety. Normalnie załamka

Listopadowa jaka załamka?? Ja jestem pewna, że po tobie tych 3 kilo nawet nie widać!! A doskonale pamiętam twoje ostatnie zdjęcie (w dzinsowej spódniczce).. bardzo dobrze wyglądasz!!

Napisane przez andziot

pokazuje płaszczyk, ale bez Zosi, bo nie chciała współpracować

Śliczny
Mam taki sam ..chociaż oczywiście teraz o włożeniu go mogę tylko pomarzyć

Napisane przez 24kasia86

(..)

Lolka1212
zazdroszcze ci tego siusiaka przy tak licznym babincu w rodzinie
a o takich wizytach jak twoja milo sie czyta
(..)

Kasiu a ja zazdroszczę wam opaseczek, spódniczek i Hallo Kity

Napisane przez ania2631

Dziewczyny a jeżeli ja urodzę dziecko za granicą to becikowego nie dostane?!

Najlepiej skasowac becikowe i kindergeld, co? heh ale tak dobrze to nie ma

Aniu bluzeczka z Miki przesłodka.. i oczywiście zestawik z H&Mu "I love Mum"
Mam taki sam i nie tylko ja Planuję jeszcze dokupić śliniaczki, są w trzypaku "I love Dad" i "I love Mum" Princi widziałaś te śliniaczki?

[Agnieszka.M]

Napisane przez moniqac

Aga.M - kupie sobie chyba buty od Manolo Blahnika .



dziewczyny ....... masakrycznie mnie napie**iela podbrzusze.... cholera.... leżę, ale co z tego, boje się skutków krótkiej szyjki - nawet nie chce googlować bo padnę ze strachu.... a tu trzeba jechac podpisac umowę o kredyt . nie ma bata - jutro nie wstaję z łóżka nigdzie. chyba łynke nospe.

Kup!! A co sobie będziesz żałować I najlepiej takie na 13 cm szpilce ... jak szaleć, to szaleć

Weź nospe, napewno nie zaszkodzi.

[gusiagatko]

Ale się najadłam Przyznać się, która to mi ochoty na knedle narobiła? Tak się na nie napaliłam, że jak się dosiadłam, to nie mogłam przestać jeść. Mimo że wcale takie rewelacyjne nie wyszły

Napisane przez ania2631

Dziewczynki o to moje ostatnie zakupy

Piękne

Napisane przez andziot

pokazuje płaszczyk, ale bez Zosi, bo nie chciała współpracować

Śliczny płaszczyk. Super, że dało radę wymienić. Bardzo elegancki

Napisane przez atiz

Dziewczynki
najsampierw WIELKIE DZIĘKI za kciuki, pomogły.

Wizyta i USG - wszystko w porządku.
Wyniki kiepskie nadal mam jeść żelazo - 2 razy dziennie, będzie ciężko ale Lactulosum jakoś pomaga
Na USG była chwila grozy jak doktorka powiedziała "bardzo duża głowa" ale potem wytłumaczyła że zaczęła mierzenie od głowy i rzeczywiści większa niż powinna być, ale potem okazało się że obwód brzuszka też niczego sobie no i że mała jest wg pomiarów starsza o 2 tygodnie.
Waga 1850 g +/- 260 g
Do małych rzeczywiście ona nie należy.
Poza tym ułożenie pośladkowe
Nie śpieszno jej.

Właśnie powiedzcie jak myślicie duże szanse że się obróci?
Lekarka mówi że zna przypadki kiedy w ostatnich tygodniach dziecko się obraca ale trzeba się liczyć z tym że jednak duże dziecko to ma mniej miejsca na obrót w brzuchu.
Troszkę będzie szkoda bo wolałabym rodzic naturalnie.

Pytałam sie czy witaminy moga powodowac ze dziecko tak rosnie a ona ze moze i tak ale w moim przypadku to kwestia genow ja wazlam 4300 maz 3900 wiec male prawdopodobienstwo ze urodze male dziecko.
Witaminy mam jeść dalej ze względu na wyniki

Poza tym kupiłam śliczny materiał w zebrę i będę szyła przybornik na łóżeczku.

za udana wizytę. Niunia ma czas jeszcze, może akurat się obróci.

[Kwiatecek]

Kasia rozumiem Cie doskonale jak sie czujesz. Mam dwoch starszych braci, zaden nie zapytal jak sie czuje, ani o plec, o co kolwiek, siostra tez uwaza ,ze sie nad soba "pieszcze" bo nie podnioslam sama lozka by poprawic dywan... wiec jakos w centrum zainteresowania nie jestem, w domu jedynie z mama moge pogadac. Tesciowa jak jestem u niej dba bym jadla, pyta czy nie zimno, czy wygodnie, no i nic mi nie da robic, wiec sie troche martwi, ale tez ani razu nie odwazyla zapytac jak sie czuje, czy wogole cos o malego. Nikt nie pyta czy wszystko mamy dla malego, nikt nam nic nie kupil dla niego. Mimo,ze wiedza,ze ja nie pracuje, a maz sie uczy. Wiec lekko nie jest, wspierac sie z mezem musimy sami wzajemnie, nikt nam nie pomoze, ale musimy jakos dac rade. Po troszeczku malymi kroczkami kupujemy co mozemy dla malego, i musimy czaekac az sytuacja sie poprawi gdy mezu bedzie mogl isc juz w czerwcu do pracy, wtedy pojdziemy na swoje i jakos lepiej bedzie sie zylo, a ten trudny czas trzeba sie jakos przemeczyc.