Tarnowskie Panny Mlode cz.III

[Emir1994]

Napisane przez rinco

Hehe, ale się dyskusja zrobiła na temat tej sesji na Lubince

Wkleiłam linka jako ciekawostkę, bez oceny jakości zdjęć, tylko raczej jako kolejna propozycja do zbioru fajnych miejsc na plener w okolicach Tarnowa - jeśli oczywiście ktoś lubi narty

Mnie pomysł się bardzo podoba, ale to pewnie dlatego, że jestem zboczona na punkcie nart, a w dodatku moja z mężem znajomość rozkwitła właśnie na nartach, a potem zaręczyliśmy się też na nartach, więc stoki są nam bardzo bliskie i taka sesja w naszym akurat przypadku byłaby jak najbardziej na miejscu. Myślę, że gdyby nasze wesele było w zimie to na pewno byśmy coś takiego zrobili

Natomiast sama Lubinka jest mało reprezentacyjna, w dodatku zabrakło słońca (trochę ponure te zdjęcia) i mogli je zrobić z góry, żeby były ładniejsze widoki.

Tylko, że jeszcze fajniejszą a przed wszystkim ładniejszą sesję z nartami czy deską, można zrobić w lecie i nie trzeba wcale jechać w góry Ja już mam patent na taką sesję, teraz czekam na jakąś parę zapalonych narciarzy.

[nowa8686]

Napisane przez mloda111

Też tak myślę, chociaż my przy weselu oprócz zakupów nic nie robimy, kucharka ma swoich ludzi. Napisz jak możesz ile miałaś gości i ile mniej więcej wyniosło Ci całe wesele ?

hehe mloda :P ja przed chwilą z takim samym pytaniem wyslałam wiadomosc do jupika a Ty gdzie masz wesele?

[jupik123456]

Wesele przygotowywane było od początku na 180 osób. Mimo że odmówiło nam ok 6o osób, to nie zmniejszyliśmy zaopatrzenia itp.
Mieliśmy np 300 butelek wódki
Całość wesela:
kucharka,
kelnerzy,
pomoce,
orkiestra,
kamerzysta+ fotograf,
dekoratorka sali,
sala,
ksiądz,
organista,
kościelny,
samochód do ślubu,
artkuły spożywcze: wszystko do placków, do mięs, napoje, owoce,
3 świnki dostaliśmy w prezencie
suknia i sukienka na poprawiny, buty, dodatki fryzjer, makijaż, paznokcie
2 garnitury na ślub i poprawiny z butami, koszulami i dodatkami
wszystkie opłaty urzędowe,
tort - bo zamawialiśmy osobno,
kurs tańca,
i wszystkie inne rzeczy

wyszło nas ok 30 tyś zł za 2 dni. Więc uważam że nie tak dużo.

Jakbyś miała jakieś zapytania to polecam się
Organizację wesela mam naprawdę dopracowaną

[Salacja1]

Napisane przez jupik123456

Wesele przygotowywane było od początku na 180 osób. Mimo że odmówiło nam ok 6o osób, to nie zmniejszyliśmy zaopatrzenia itp.
Mieliśmy np 300 butelek wódki
Całość wesela:
kucharka,
kelnerzy,
pomoce,
orkiestra,
kamerzysta+ fotograf,
dekoratorka sali,
sala,
ksiądz,
organista,
kościelny,
samochód do ślubu,
artkuły spożywcze: wszystko do placków, do mięs, napoje, owoce,
3 świnki dostaliśmy w prezencie
suknia i sukienka na poprawiny, buty, dodatki fryzjer, makijaż, paznokcie
2 garnitury na ślub i poprawiny z butami, koszulami i dodatkami
wszystkie opłaty urzędowe,
tort - bo zamawialiśmy osobno,
kurs tańca,
i wszystkie inne rzeczy

wyszło nas ok 30 tyś zł za 2 dni. Więc uważam że nie tak dużo.

Jakbyś miała jakieś zapytania to polecam się
Organizację wesela mam naprawdę dopracowaną

to cenowo podobnie mi sie wydaje cie wyszło )) niz mnie co mam w lokalu )) tez 2 dni wychodzi mi kolo 30 tys zl )) ale co do klimatu to fakt ze remizy maja swoj urok dlatego ja mam lokal o strukturze podobnej do remizy choc tak jest juz jedzonko ))

[inesitka]

Napisane przez jupik123456

Ja we wrześniu miałam dwudniowe wesele z kucharką w zwykłej wiejskiej remizie
Nie zamieniłabym się za najpiękniejszą restaurację, bo takiego klimatu jak jest na takim weselu nie ma nigdzie. I między bajki można sobie wsadzić gadanie że wszystko zależy od ludzi, byłam na wielu weselach w ostatnim czasie i zawsze z ta sama rodzina. Kilka było w eleganckich restauracjach gdzie młodzi płacili po 200 zł/os, (z których czasem wracalismy głodni i po drodze trzeba było zachacczyć o jakiś bar zeby sie najeść), a kilka właśnie w remizach z kucharką lub domach weselnych, tym weselom nie dorówna nic.

A co do zapierniczania - to ktoś ma kiepska kucharkę.
Nam nie zdarzyło się pracować dłużej niż do 16 (od 8-9), co prawda kilka osób do pomocy było, ale nie był to jakiś sztab. W miedzy czasie były przerwy na kawusie na śniadanie i na obiad. Więc wcale specjalnie się nie namęczyłam.
Jak się ma sprawdzoną kucharkę to nawet jej pilnować nie potrzeba.
Wszystkie zakupy zrobiłam na kilku hurtowniach, przyjechali pod lokal - rozładowali.

No a wesele bez poprawin, jak dla mnie to nie wesele.

W 200% się z Tobą zgadzam we wszystkim co piszesz Uważam, że takie wesela mają zupełnie inny klimat. I mi to bardzo odpowiada. Co do kosztów naszego wesela to też myślę, że wyniesie nas ono około 30 tyś. Może do 35 tyś. Zobaczymy W każdym bądź razie ja mojego wiejskiego wesela nie zamieniłabym na żaden Bristol, Marion, Dunajec czy inne takie

[agnieszka*]

Dziękuje dziewczyny dzięki Wam na pewno nie zginę w trakcie przygotowań weselnych to zarezerwujemy sobie termin u Pana R

[wanilliowa]

Napisane przez Kasia_ekonomia

I właśnie tez o takie dziewczyny chodzi Bo one muszą mieć stamtąd od tego i tamtego to same tez nie będą odwiedziać jakiś tam krawcowych, żeby uszyły im coś na wzór bo wg nich ma być oryginalnie i już To jest właśnie uzależnione wszystk od tego co się myśli i co się chce

Stanę w obronie zakupu gotowej sukienki (przed zakupem sama rozpatrywałam wszystkie za i przeciw szyciu) - dziewczyny czasami boją się szyć, bo tak naprawdę nie wiedzą jaki będzie efekt końcowy, a dowiedzieć się na parę tygodni przed ślubem, że sukienka nie spełnia oczekiwań jest raczej przykre

[nowa8686]

Napisane przez inesitka

W 200% się z Tobą zgadzam we wszystkim co piszesz Uważam, że takie wesela mają zupełnie inny klimat. I mi to bardzo odpowiada. Co do kosztów naszego wesela to też myślę, że wyniesie nas ono około 30 tyś. Może do 35 tyś. Zobaczymy W każdym bądź razie ja mojego wiejskiego wesela nie zamieniłabym na żaden Bristol, Marion, Dunajec czy inne takie

Poprawił mi się humor

[rinco]

Napisane przez Emir1994

Tylko, że jeszcze fajniejszą a przed wszystkim ładniejszą sesję z nartami czy deską, można zrobić w lecie i nie trzeba wcale jechać w góry Ja już mam patent na taką sesję, teraz czekam na jakąś parę zapalonych narciarzy.

No a śnieeeeeeg???

[wanilliowa]

Napisane przez jupik123456

A mi się nie podobają te zdjecia.
na zdjęciach ślubnych pierwszoplanowym elementem powinni być młodzi, powinny być romantyczne i subtelne, z nutką szaleństwa czy pikanterii, całe tło powinno być tylko delikatną dekoracją.
A tutaj te sprzęty i urządzenia są przytłaczające. Też się nie znam, ale wydaje mi się że zdjęcia są źle oświetlone.

Ja do samego pomysłu nie mam zastrzeżeń, może para poznała się na nartach stąd ten pomysł... moje wielkie zdziwienie i niedowierzanie budzi fakt, jak to diaska PM w długiej sztywnej sukni utrzymała się na nartach??? Mi jest ciężko w wygodnych narciarskich spodniach, ale w SUKNI? tylko pogratulować koordynacji ruchów

[Emir1994]

Napisane przez rinco

No a śnieeeeeeg???

Pomysłu, nie zdradzę ale myślę, że w tym roku znajdzie się jakaś para z którą go zrealizuje więc będzie można zobaczyć efekty na blogu

[jupik123456]

Na życzenie wielu z Was dodaję zdjęcia z dekoracji mojej sali weselnej oraz kościoła.

[Diana220]

Napisane przez inesitka

W 200% się z Tobą zgadzam we wszystkim co piszesz Uważam, że takie wesela mają zupełnie inny klimat. I mi to bardzo odpowiada. Co do kosztów naszego wesela to też myślę, że wyniesie nas ono około 30 tyś. Może do 35 tyś. Zobaczymy W każdym bądź razie ja mojego wiejskiego wesela nie zamieniłabym na żaden Bristol, Marion, Dunajec czy inne takie

Wydaje mi się, że każdy robi swoje wesele w takim klimacie jak mu odpowiada. Moja siostra 4 lata temu miała wesele w remizie i wtedy bardzo mi sie podobało, ale teraz z biegiem czasu mam całkiem inne zdanie. Przez ten czas byłam na wielu weselach, które robione były w różnych lokalach i teraz wiem, że zdecydowanie nie odpowiada mi klimat remizy:/ wiem, że na pewno taniej to wychodzi i kucharki rzeczywiscie sa tera takie, ze sprawnie takie imprezy organizuja i nie trzeba tydzien wczesniej siedziec i gotowac z nimi:P
Ale mnie np. sama remiza nie odpowiada, jakos mi tak wiejską przytupanka zalatuje... Ja np. wole zrobic wesele jednodniowe, a żeby bylo zrobione elegancko i z klasa i na pewno we wspanialym klimacie, bo klimat to jednak Panstwo Młodzi i goscie tworza a nie remiza czy hotel. Ważne zeby ten dzien zorganizowac tak jak kazdy z nas sobie to wymarzyl

[jupik123456]

To kościół - ławki bez przesady, bo tak chciałam.
4 duże bukiety - ołtarz główny, ołtarze boczne i tabernakulum.
Dekoracja klęczników i krzeseł.
Koszt dekoracji kościoła 400 zł.

[Elfka86]

Napisane przez jupik123456

Na życzenie wielu z Was dodaję zdjęcia z dekoracji mojej sali weselnej oraz kościoła.

A to Ty moja sąsiadka w zasadzie miejscowość obok po kościele poznałam

[jupik123456]

No a to sala. Niestety nie ma zdjęć dobrze pokazujących dekorację, a juz w ogóle nie mam zdjęcia jak pięknie prezentował się nasz stół, tylko takie wyrywkowe. No ale może coś pomogą.

[jupik123456]

Jak sąsiadka to Ty albo z Łysej Góry, Dębna Grabna lub Łoponia jesteś

[Amcizia]

zgadzam sie z Diana kazdy robi jak uwaza, ale na pewno wesele w remizie wychodzi taniej ale tez i wiecej zaltwien jest, u nas cos takiego do razu odpada, bo TZ i cala jego rodzina sa spod krakowa, a ja sama z mama nie ogarnelabym wszytskiego, bo ty potrzebny porzadny kierowca a nie taki zielony jak ja co nie umie po tarnowie jezdzic bo dopeiro prwako z robione i do tego w krk, i co wazniejsze, obrona mgr, ktora jest dla mnie aktualnie najwazniejsza wiec na pewno nie dalalibysmy rady sobie w remizie robic, a tak idziemy na gotowe, a i tak w lokalu mozna samemu zrobic dekoracje itd. ja tez chyba jednka wole bardziel w lokalu, a na dwudniowe wesele to raczej sil bym nie miala, chociaz nie powiem kiedys chcialam, ale chyba sie zestarzalam, nawjazniejsze zeby kazdy robil tak jak sobie wymarzyl

a klimat to PM i goscie a nie miejscowa

[Kingunia87]

Napisane przez jupik123456

To kościół - ławki bez przesady, bo tak chciałam.
4 duże bukiety - ołtarz główny, ołtarze boczne i tabernakulum.
Dekoracja klęczników i krzeseł.
Koszt dekoracji kościoła 400 zł.

jupik123456 & Elfka86 ja też sąsiadka ale fajnie - przynajmniej mogę sobie zobaczyć przybrany kościół
A kto Ci dekorował????
Te serca były gotowe na sali?? Czy Wasze??
I jeszcze jedno jak wygląda sytuacja z księdzem w naszej parafi? Obecnie mieszkam za granicą i nie znam go za dobrze

[Elfka86]

Napisane przez jupik123456

Jak sąsiadka to Ty albo z Łysej Góry, Dębna Grabna lub Łoponia jesteś

Łysa Góra

Napisane przez Kingunia87

jupik123456 & Elfka86 ja też sąsiadka ale fajnie - przynajmniej mogę sobie zobaczyć przybrany kościół

Świat jest taaaaki mały

[inesitka]

Napisane przez Diana220

Wydaje mi się, że każdy robi swoje wesele w takim klimacie jak mu odpowiada. Moja siostra 4 lata temu miała wesele w remizie i wtedy bardzo mi sie podobało, ale teraz z biegiem czasu mam całkiem inne zdanie. Przez ten czas byłam na wielu weselach, które robione były w różnych lokalach i teraz wiem, że zdecydowanie nie odpowiada mi klimat remizy:/ wiem, że na pewno taniej to wychodzi i kucharki rzeczywiscie sa tera takie, ze sprawnie takie imprezy organizuja i nie trzeba tydzien wczesniej siedziec i gotowac z nimi:P
Ale mnie np. sama remiza nie odpowiada, jakos mi tak wiejską przytupanka zalatuje... Ja np. wole zrobic wesele jednodniowe, a żeby bylo zrobione elegancko i z klasa i na pewno we wspanialym klimacie, bo klimat to jednak Panstwo Młodzi i goscie tworza a nie remiza czy hotel. Ważne zeby ten dzien zorganizowac tak jak kazdy z nas sobie to wymarzyl

Oczywiście, że każdy wybiera to co jemu pasuje Ale moje wesele wcale nie bedzie w remizie. Przeciez można znaleźc w miarę ładne miejsca gdzie wszystko przygotowuje się samemu i wcele nie musi to byc jakaś remiza, w której odywają się wiejskie potupanki Wiem, że jest to bardziej pracochłonne, absorbujące i w ogóle, ale wcale mnie to nie przeraża. Wystarczy dobra organizacja i myślę, że wszystko uda mi się załatwic na czas i w miarę "na spokojnie"

[perelka27]

Napisane przez wanilliowa

Dokładnie się z Tobą zgodzę.
Mnie natomiast drażni podejście niektórych pań z niefirmowych salonów, które chcą koniecznie udowodnić, że ich praca, chociaż tańsza, jest więcej warta (bo pokazywanie dziewczynom "tandetnych" sukni za kilka tysięcy raczej niczemu innemu nie służy).

W kwestii tego tematu to zgadzam się z Tobą w 100%. Pewne argumenty, które wczesniej dziewczyny przytoczyły odnośnie szycia sukien po prostu do mnie nie trafiają. Dlatego wyraziłam swoją opinie, a wiadomo, że każdy ma swoją i nie musi się nikt z nią zgadzać

---------- Dopisano o 10:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------

Napisane przez inesitka

A miała może któraś z Was buty z firmy Witt? Jedyne, w miarę odpowiednie (na wyższym obcasie, z zaokrąglonym noskiem i w miarę przyzwoitej cenie) jakie znalazłam są właśnie z tej firmy. Muszę powiedzieć, że ze znalezieniem butów jest dużo trudniej niż ze znalezieniem sukni

Ja mierzyłam chyba jakąś parę z tej firmy. Coś mi tam w fasonie nie pasowało, nie wiem co Też się z tym zgadzam, że znalezienie butów dla mnie jest trudniejsze.

---------- Dopisano o 10:23 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ----------

[QUOTE=Salacja1;25282326]Wiesz co Perełko ty wogóle masz jak dla mnie troche Masońskie poglądy ogólnie z Twoich wszelakich wypowiedzi wynika że ślub to kosciół Pm w białym prostym worku welonem jesli jest dziewica i TZ u jej boku oczywiscie tez nieskalany Oczywiscie ze kazdy ma swoj gust. Sorki ale ja wymiekam.

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:47 ----------



Uważam, że mnie nie zrozumiałaś. Moja wypowiedź dotyczyła głównie fotografii ślubnej. To, że istnieje od dawna moda na coraz bardziej ekstremalne fotki to nie znaczy, że ma się to wszystkim podobać. Mnie się nie podoba. Sesja narzeczeńska jest od tego. Nie powiedziałam, że ma iść do ślubu w worku, tylko czasem po prostu niektórych rzeczy nie wypada nazwyczajniej zakładać do takiej okazji ślubu o czym wiele dziewczyn zapomina. Z welonem to zażartowałam sobie raczej z nieświadomości niektórych PM. A pisząc o sukniach balowych miałam na myśli takie, z których wylewa się biust a plecy po samą pupę są odsłonięte, ja przepraszam ale coś chyba wtedy jest nie tak. No i na koniec tej wyczerpującej wypowiedzi heheh muszę stwierdzić z przykrością, żę dla nie których ludzi ślub to tylko zabawa weselna. Temat zamykam

[kuleczka777]

Napisane przez Elfka86

Łysa Góra

Świat jest taaaaki mały

Do Łysej Góry jeździłam na dyskotekę ja trochę dalsza sąsiadka od Was

[perelka27]

Napisane przez Diana220

Wydaje mi się, że każdy robi swoje wesele w takim klimacie jak mu odpowiada. Moja siostra 4 lata temu
Ale mnie np. sama remiza nie odpowiada, jakos mi tak wiejską przytupanka zalatuje... Ja np. wole zrobic wesele jednodniowe, a żeby bylo zrobione elegancko i z klasa i na pewno we wspanialym klimacie, bo klimat to jednak Panstwo Młodzi i goscie tworza a nie remiza czy hotel. Ważne zeby ten dzien zorganizowac tak jak kazdy z nas sobie to wymarzyl

100% mój gust Uważam, że wesele powinno być z klasą Wszystko w dobrym guście i smaku.
Salacja1 ja mam piękną suknie i w niczym nie przypomina ona worka. Święta też nie jestem heh. W dobrym guście i stosownie do okazji nie znaczy brzydko i nie znaczy, że ktoś jest święty

---------- Dopisano o 10:42 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------

[QUOTE=Diana220;25287160]Wydaje mi się, że każdy robi swoje wesele w takim klimacie jak mu odpowiada. Moja siostra 4 lata temu miała wesele w remizie i wtedy bardzo mi sie podobało, ale teraz z biegiem czasu mam całkiem inne zdanie. Przez ten czas byłam na wielu weselach, które robione były w różnych lokalach i teraz wiem, że zdecydowanie nie odpowiada mi klimat remizy:/

Co do czasu też się zgadzam. Jeszcze 7 lat temu pewnie wyprawiłabym wesele w remizie, ale z czasem to się po prostu zmienia. Jak się ma 20 lat to się inaczej patrzy aniżeli wtedy kiedy dobija się do 30 heh. Między czasie byłam na wielu weselach, nawet na takim, na którym PM w ogóle zapomnieli gdzie się znajduja i co świętują.

[Eve00]

Napisane przez Elfka86

Oj to mnie to też byłam w jednym niefirmowym salonie, gdzie pani najpierw dopytywała o datę ślubu (bo jeśli za parę miesięcy to nie daje mierzyć), potem pozwoliła łaskawie zmierzyć jedną suknię i do tego przez cały czas wciskała mi jak wspaniale wyglądam, jak pięknie leży - kiedy sama widziałam, że w ogóle do mnie beza nie pasuje no i cały czas mówiła, że już zadatek muszę dać, bo piękniejszej nie znajdę a jak dla mnie świeciłam się jak bombka i takie to wszystko sztuczne było - ale ale za jedyne 2 tys. Pani mówiła, że to sprowadzany, jedyny taki model

Cóż ja mam takie niektóre znajome, dla których metka jest ważniejsza od wszystkiego dla nich to, że będę mieć suknię nie z Madonny znaczy, że jestem wieśniara, obciachowa i bez gustu

ahahahahaha też mam takie znajome ale się tym nie przejmuje

---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:45 ----------

Napisane przez jupik123456

Wesele przygotowywane było od początku na 180 osób. Mimo że odmówiło nam ok 6o osób, to nie zmniejszyliśmy zaopatrzenia itp.
Mieliśmy np 300 butelek wódki
Całość wesela:
kucharka,
kelnerzy,
pomoce,
orkiestra,
kamerzysta+ fotograf,
dekoratorka sali,
sala,
ksiądz,
organista,
kościelny,
samochód do ślubu,
artkuły spożywcze: wszystko do placków, do mięs, napoje, owoce,
3 świnki dostaliśmy w prezencie
suknia i sukienka na poprawiny, buty, dodatki fryzjer, makijaż, paznokcie
2 garnitury na ślub i poprawiny z butami, koszulami i dodatkami
wszystkie opłaty urzędowe,
tort - bo zamawialiśmy osobno,
kurs tańca,
i wszystkie inne rzeczy

wyszło nas ok 30 tyś zł za 2 dni. Więc uważam że nie tak dużo.

Jakbyś miała jakieś zapytania to polecam się
Organizację wesela mam naprawdę dopracowaną

faktycznie bardzo tanio!! to jednak w lokalach wychodzi drożej ;/

[_black and white_]

Czy ktoś wie jak wygląda przystrojenie klasztoru w Tuchowie?? ja się dowiedziałam ze brat Rafał dekoruje ale tylko ołtarze a ławki nie i że nie wolno dekorować ławek. Znowu kiedys mi koleżanka mówiła ze zakonnice ubierają . Teraz to już nie wiem . W dniu mojego ślubu będzie 3 śluby bo tam zawsze jest duzo to tym bardzej powinno być udekorowane.

[perelka27]

Jupik123456 Bardzo ładna suknia, ślicznie w niej wyglądałaś

[Ania_F]

Napisane przez perelka27

Uważam, że mnie nie zrozumiałaś. Moja wypowiedź dotyczyła głównie fotografii ślubnej. To, że istnieje od dawna moda na coraz bardziej ekstremalne fotki to nie znaczy, że ma się to wszystkim podobać. Mnie się nie podoba. Sesja narzeczeńska jest od tego. Nie powiedziałam, że ma iść do ślubu w worku, tylko czasem po prostu niektórych rzeczy nie wypada nazwyczajniej zakładać do takiej okazji ślubu o czym wiele dziewczyn zapomina. Z welonem to zażartowałam sobie raczej z nieświadomości niektórych PM. A pisząc o sukniach balowych miałam na myśli takie, z których wylewa się biust a plecy po samą pupę są odsłonięte, ja przepraszam ale coś chyba wtedy jest nie tak. No i na koniec tej wyczerpującej wypowiedzi heheh muszę stwierdzić z przykrością, żę dla nie których ludzi ślub to tylko zabawa weselna. Temat zamykam

Podzielam twoją opinie ... zdarzają się PM które ubrane idą do kościoła w stroju jakby szły do jakiegoś klubu ... miałam wesele gdzie ksiądz na takim ślubie cały czas się mylił, bo młodej majtki było widac gdy siedziała i chyba pokusy go dopadały , było to bardzo niesmaczne i nie stosowne.

Wg. mnie to cała uroczystość powinna być dostojnie przygotowana, z wdziękiem, tak aby to nie było pośmiewisko, a niekiedy jest,
mieliśmy raz młoda która bawiła się w reżysera co do minuty miała wręcz spisane co się będzie działo ... nie przewidziała tylko że goście to nie aktorzy, już po przyjeździe do sali wszystko wzięło w łep.

[perelka27]

Napisane przez Ania_F

Podzielam twoją opinie ... zdarzają się PM które ubrane idą do kościoła w stroju jakby szły do jakiegoś klubu ... miałam wesele gdzie ksiądz na takim ślubie cały czas się mylił, bo młodej majtki było widac gdy siedziała i chyba pokusy go dopadały , było to bardzo niesmaczne i nie stosowne.

Wg. mnie to cała uroczystość powinna być dostojnie przygotowana, z wdziękiem, tak aby to nie było pośmiewisko, a niekiedy jest,
mieliśmy raz młoda która bawiła się w reżysera co do minuty miała wręcz spisane co się będzie działo ... nie przewidziała tylko że goście to nie aktorzy, już po przyjeździe do sali wszystko wzięło w łep.

Hahaha dobre z tym księdzem! Właśnie te sytuacje miałam na myśli pisząc swoje zdanie na ten temat. Ja byłam na tylu różnych weselach i ślubach, że po prostu nie umiałabym tego nawet z liczyć stąd po pewnym czasie człowiek wyrabia sobie swoje zdanie na temat tego wyjątkowego dnia. Widziałam różne cyrki. Na przedostatnim weselu PM mieli zapisany na kartce scenariusz ale widocznie z pana młodego nie był dobry aktor bo nie wiedział co ma ze sobą zrobić, więc platał się koło swojej żony i uśmiechał nieswojo, a ta konsekwentnie grała swoją role nie zauważając męża.

[Eve00]

Napisane przez perelka27

Hahaha dobre z tym księdzem! Właśnie te sytuacje miałam na myśli pisząc swoje zdanie na ten temat. Ja byłam na tylu różnych weselach i ślubach, że po prostu nie umiałabym tego nawet z liczyć stąd po pewnym czasie człowiek wyrabia sobie swoje zdanie na temat tego wyjątkowego dnia. Widziałam różne cyrki. Na przedostatnim weselu PM mieli zapisany na kartce scenariusz ale widocznie z pana młodego nie był dobry aktor bo nie wiedział co ma ze sobą zrobić, więc platał się koło swojej żony i uśmiechał nieswojo, a ta konsekwentnie grała swoją role nie zauważając męża.

w jakim sensie scenariusz?? w takim dniu i w takich nerwach nie można zaplanować co sie powie lub zrobi, wszystko powinno dziac się spontanicznie....