Mamusie jak pączusie, miłością nadziane czekające na szczęśliwe rozwiązanie III - IV

[wanilia83]

Napisane przez Eirene1987

niebo w gębie mój tż uwielbia ja zresztą też

tylko mi stolarz kuchnie zrobi to pierwsze co zrobię to kopiec kreta mam nadzieję że zdążę przed porodem

Napisane przez Ewelqa1985

montii moze to glupie ale najem sie bo żarłok jestem a potem moge rodzic

byle do tłustego czwartku

wikakika podziwiam cie
w 9 miesiącu w firmie by mnie już nie widzieli

Napisane przez coralady

Oj dziewczyny nie mówcie o jedzeniu,bo od razu mam slinotok W ogóle nie moge się najeść.W ciągu najbliższej godizny zjadłam gołabka, loda Nesqika, bułke z pasztetem i ketczupem,jogurt z owocami i jestem głodna nadal

W ogóle mam ostatnio wrażenie,że zyje po to,żeby JEEEEŚĆ!Kocham swoją lodówkę(pod warunkiem,że jest pełna!!!kocham napełniac swoje policzki i żoładek jedzeniem,po prostu wszystkim co sie nadaje do jedzeniaMój apatety nigdy sie nie konczy,a żoładek nigdy nie jest tak napchany,zeby coś jeszcze do niego nie wlzało hihih
O Jezu od tego pisania tak zgłodniałam,że idę napaśc na lodówkę

hihihi

Napisane przez bosti

wanilko po 3 szklance coli przeszło mi ale aż się boję mierzyć dziś cukier a jutro znowu wizyta u diabetologa

o matko będę miała wyrzuty sumienia jak ci cukier za bardzo skoczy

Napisane przez iizabelaa

W końcu na ścianie nad łóżeczkiem pojawiły się Motyle
Załączam fotki,
nie chciało mi się pościeli do zdjęcia zakładać

ślicznie, motyle bajeczne
w ogóle pokoik super

Napisane przez Anessa

Zrobilam podwojna porcje makaronu, bo mialo byc na jutro do pracy

Koncze wlasnie moj jutrzejszy obiad - dzisiejszy zniknal 10 minut temu

Bez cebuli i czosnku bedzie mi ciezko To podstawowe skladniki w kuchni wloskiej i co ja jesc bede ...?

hehe ja też dziś opędzlowałam dwa obiady

ja też sobie nie wyobrażam kuchni bez czosnku i cebuli oraz ostrych przypraw

deneb jesteśmy z tobą już niedługo będziesz tulić swoją kruszynkę

diatoma ja szpinak kupuje z hortexu rozdrobniony a doprawiam tylko solą, pieprzem i dużą ilością czosnku, czasami sypnę odrobinę ostrej papryki i tyle do tego makaron jaki lubisz i duża ilość sera, ja daje żółty lub mozzarelle mieszam i gotowe, a jakie dobre


laseczka no to ja czekam jak na szpilkach co urodzisz i trzymam kciuki żeby to była wymarzona płeć

Napisane przez Tity

Tej położnej to ja właściwie osobiście nie znam Ale zobaczymy
Dzisiaj miałam wizytę, lekarz powiedział, że tak może być...

No i właśnie byłam na tym ktg, maluch czuje się świetnie jak to lekarz powiedział, wychodzić nie zamierza. Nadal się niestety boleśnie wierci. W przyszły poniedziałek mam iść jeszcze raz na wizytę i możliwe, że we wtorek mnie potną, ale jeśli się okaże, że mały jeszcze by posiedział, to jeszcze ze dwa dni mnie przetrzymają..... W każdym razie przyszły tydzień jest pewny.
Za to pani położna oprowadziła nas po oddziale, omówiła co i jak po kolei, zwiedziliśmy sale i widzieliśmy dzidziusie Niestety okazało się, że u nas jak jest wszystko ok to trzymają aż 5-6 dni w szpitalu.... A i okazało się, że oprócz żony znajomego, której ja nie znam, ale ona zna mnie, jeszcze położną jest sąsiadka No i jeszcze jedna co razem z moim gin pracuje też tam pracuje, więc prawie sami "znajomi"

no to cię lekarz pocieszył

ale ci się poszczęściło z tymi położnymi, będziesz miała opiekę że aż zazdroszczę

czarna, montii a może was czekają takie mało bolesne i szybkie porody

Napisane przez agus235

Witam jeszcze ze szpitala ale jutro wychodze
Mój synuś odwrócił się ładnie główką w dół a waży 3180g

super

[Montii]

Aj wanilko, bardzo bym chciała żeby tak było
wiem jedno, na pewno synek mnie weźmie z zaskoczenia


Jezu jak u mnie wieje
dobrze,że jutro jadę na 12 na zajęcia
dzisiaj miałam pobudkę o 6 a w aucie myślałam,że zamarznę

[ada32]

Napisane przez Szara Myszka

Aaaaaa...zaczynam dzisiaj ostatni tydzień ciąży (oczywiście jak Oleńka nie postanowi nas przetrzymać):mdleje :!!!
7 dni...jak to brzmi

gratuluje ostatniego tygodnia:roza :... ale fajnie.. zazdroszcze normalnie

[n.ik.a]

diatoma u mnie abstynencja od września może pierwszych dni października ale jestem wyposzczona a mój mąż...już mam zapowiedziane, że jak dojdę do siebie to mi nie podaruje

[Eirene1987]

Napisane przez wikakika

hahhaaha...jak stary parowoz..dobre

Ja tez dostaje zadyszki, a szczegolnie jak wchodze po schodach...doslownie sapie i nie moge oddechu zlapac!

hehe ja jak się z boku na drugi bok przekręcam to sapię ja mówię na to stara lokomotywa hehe a co dopiero po schodach albo seks

Napisane przez laseczkaa

no i ja już po wizycie .
powiem tak z dzidziusiem wszystko ok położenie nadal główkowe(chyba przodujące - nie wiem co to znaczy ) wszystko ok waży ok 2250
ale mam mieszane uczucia -lekarz sprawdzał płeć i nadal nie wiemy żyję w niepewności do porodu... bo dziecko tak krzyżowało nóżki i zasłaniało stópką swoje narządy (miałam już na 97 % potwierdzona dziewczynkę na poprzedniej wizycie ) a teraz lekarzowi wydawało się że widzi jąderka ale siusiaka nie widział... wiec ja już sama nie wiem i ta niepewnosc pewnie zostanie do porodu....
czy mozliwe bo ten lekarz sprzetu dobrego nie ma ze jaderka mógł pomylić z wargami sromowymi ? dziecko zasłaniało stópką swoje krocze.

zdarzają się takie pomyłki tym bardziej jak dziecko już duże i nie widać tak dokładnie co ma między nóżkami ale dobrze że z dzieckiem wszystko ok i oby to jednak wargi sromowe były

Napisane przez Szara Myszka

Aaaaaa...zaczynam dzisiaj ostatni tydzień ciąży (oczywiście jak Oleńka nie postanowi nas przetrzymać):mdleje :!!!
7 dni...jak to brzmi

wow gratulacje

Napisane przez trzyrazyi

Czesc dziewczyny mam nadzieje ze mnie jeszcze pamietacie hihihi na bank was nie nadrobie nawet nie probuje bo tyle opisalyscie ze szok :O ja przprowadzona na nowym mieszkanku podkradam internet od sasiadow bo mnie diopiero maja zalozyc w poniedzialek niestety takze tylko na chwilek...buziolki dla was wszystkich...ja dopiero dzis zaczelam prac ciuszki dla malej i urzadzac cokolwie a juz 37 tydzien ale ten czas leci

leci leci fajnie że już na nowym mieszkanku



a ja dostałam dziś te ciuszki od ciotki co pisałam tż nic nie gada powiedział tylko moim rodzicom że to fajnie że tak dużo ciuszków s,ą 3 wielkie pudła i nie mam siły dziś patrzeć ale widzę że tam większość rzeczy na starsze dziecko tak od pół roku do nawet 3-4 lat super no i wózek przywieźli ale taki ciemny pomarańczowy i duży i cieżki strasznie tż nie mógł wnieść na górę... nie podoba nam się choć widać że porządny ale taki masywny stoi na strychu może kiedyś będzie dla siostry hehe

[laseczkaa]

Napisane przez agus235

Witam jeszcze ze szpitala ale jutro wychodze
Mój synuś odwrócił się ładnie główką w dół a waży 3180g

gratulację dobrze że już jutro wychodzisz

Napisane przez ego_ego

dobrze, że z dzidzią wszystko ok, ja mam takich znajomych, co całą ciążę lekarz mówił, że dziewczynka, a urodził się Karolek

też mam kilka takich znajomych ale u mnie jest wielka niewiadoma - raz mówią dziewczynka innym razem chłopak - śmieję się że niedługo urodzą się bliźniaki ( chłopiec i dziewczynka ) i wtedy będzie wszystko jasne

Napisane przez wanilia83

laseczka no to ja czekam jak na szpilkach co urodzisz i trzymam kciuki żeby to była wymarzona płeć

dzięki moja wymarzona to córka - tż to syn

a ja jutro do ginki idę ... dzisiaj miała tłok a miałam do dziś usg specjalnie umówiła mnie na usg bym 2 razy nie chodziła a jak dziś zobaczyła ile osób u niej to nie miała czasu na wypisywanie l4 i kazała mi przyjść jutro- więc jutro muszę się znów do niej fatygować... eh... zważy mnie zmierzy ciśnienie da l4 , i zbada (mam nadzieję że wszystko ok bo często w nocy jak się przekręcam z boku na bok to strasznie mnie tam ciągnie i boli a prócz tego z rana zauważyłam jak wstanę to też ale tylko z rana mnie tak strasznie boli-ciągnie w dól macica jak by - takie wrażenie mam jak by ktoś mi jakieś odważniki przywiesił na macicy ) i nie wiem od czego... zobaczymy co powie..
u mnie teraz -12 stopni- dziś tak zimno było ... jutro pewnie też nie będzie cieplej

---------- Dopisano o 21:09 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ----------

Napisane przez Eirene1987

zdarzają się takie pomyłki tym bardziej jak dziecko już duże i nie widać tak dokładnie co ma między nóżkami ale dobrze że z dzieckiem wszystko ok i oby to jednak wargi sromowe były

a ja dostałam dziś te ciuszki od ciotki co pisałam tż nic nie gada powiedział tylko moim rodzicom że to fajnie że tak dużo ciuszków s,ą 3 wielkie pudła i nie mam siły dziś patrzeć ale widzę że tam większość rzeczy na starsze dziecko tak od pół roku do nawet 3-4 lat super no i wózek przywieźli ale taki ciemny pomarańczowy i duży i cieżki strasznie tż nie mógł wnieść na górę... nie podoba nam się choć widać że porządny ale taki masywny stoi na strychu może kiedyś będzie dla siostry hehe

a uważasz że 2250 na 33 tc2dz to dużo ?
bo jak patrzę na te pomiary to wychodzi średnie dziecko

ile ważyły wasze dzieci w 33 tc ?

super że jednak masz te ciuszki - 3 kartony zazdroszczę
a wózek- dobrze że macie strych - nie musicie używać

[Montii]

Ja też mam takie uczucie jakbym miała coś ciężkiego przyczepionego do brzucha czasem aż się schylam i idę zgarbiona, wydaje mi się,że mam taaak ciężki brzuch

[nikita262]

Napisane przez Castia

a ja szukam namiętnie imienia dla córy skoro lada chwila ma być z nami
ale ciezki wybor, ehhh

tam na starym watku brakuje kilku postow zeby mod zamknal na stałe. trzeba cos naskrobac jeszcze

A my nasza mala nazwiemy Matylda

[laseczkaa]

Napisane przez Montii

Ja też mam takie uczucie jakbym miała coś ciężkiego przyczepionego do brzucha czasem aż się schylam i idę zgarbiona, wydaje mi się,że mam taaak ciężki brzuch

ja nie czuję do brzucha tylko tak czuję tam do narządów jak by do macicy w środku- dziwne uczucie a boli strasznie i zauważyłam ze tylko rano - jak np usiądę przy biurku potem zjem śniadanie i jak chcę wstać to czasem próbuję kilka razy bo tak boli- jak wstanę czasem jeszcze boli aż mi ciężko chodzić po chwili tak jak by to rozchodzę i jest ok. i zauważyłam ze mam to po nocy ,rano. nie wiem czy to normalne?
a ogolnie w ciagu dnia zero bóli ...

Napisane przez nikita262

A my nasza mala nazwiemy Matylda

ładne imię

[agus87]

Napisane przez Montii

dziekuję


prześlicznie



wiesz,po pewnym czasie ustało
dostałam jakieś wapno na recepte i tabletki

i był spokój

teraz wróciło, znam ten ból
nie umiem z wanny wstać, butów ubrać,przekręcać się, tragedia..;] ;/ /

kochana mnie dodatkowo szwagierka postraszyla, ze jak sie rozchodzic bede to jakies szyny wkladaja a przed porodem sie to wyciaga
no i lezec musisz do onca ciazy
czasami to jak zle sie rusze to przeciez masakra to jest
w ryk od razu bo tak boli
normalnie jakby mi sie rozrywaly tam kosci

jutro ide na wizye zobaczymy co mi powie

[patrycja_22]

Witam kochane ja już po wizycie
Sytuacja wygląda następująco
Jutro na 8.00 mam zjawić się w szpitalu i już tam zostanę. Mój lekarz twierdzi, że na 99% urodzę jutro
Rozwarcie na ponad 3cm, szyjka gładziutka i takie tam. Gin powiedział, że połowę porodu to ja mam już za sobą.
Boże jak ja się boję
A najlepszy numer zrobiłam, szykuję się do wyjścia z gabinetu i mówię do widzenia a on do mnie że musimy się jeszcze rozliczyć hehe. Z tego wszystkiego zapomniałam mu zapłacić za wizytę Ale mi było głupio.

[Montii]

Napisane przez agus87

kochana mnie dodatkowo szwagierka postraszyla, ze jak sie rozchodzic bede to jakies szyny wkladaja a przed porodem sie to wyciaga
no i lezec musisz do onca ciazy
czasami to jak zle sie rusze to przeciez masakra to jest
w ryk od razu bo tak boli
normalnie jakby mi sie rozrywaly tam kosci

jutro ide na wizye zobaczymy co mi powie

współczuję bo jeszcze tyle tygodni przed Tobą.. a miałas usg spojenia łonowego? kurcze wiem co to za ból i osobiście gorszego nie zaznałam na chwilę obecną, nie da się funkcjonować miałam wrażenie,że ktoś mi wbija gwoździe do pochwy i wierci brr aż mam ciary !!!!!!!

---------- Dopisano o 21:39 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ----------

Pati !! ależ jestem ciekawa..... pisz Nam wszystko ! będziesz miała neta czy tylko sms nam pozostają?

[patrycja_22]

Napisane przez Montii

współczuję bo jeszcze tyle tygodni przed Tobą.. a miałas usg spojenia łonowego? kurcze wiem co to za ból i osobiście gorszego nie zaznałam na chwilę obecną, nie da się funkcjonować miałam wrażenie,że ktoś mi wbija gwoździe do pochwy i wierci brr aż mam ciary !!!!!!!

---------- Dopisano o 21:39 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ----------

Pati !! ależ jestem ciekawa..... pisz Nam wszystko ! będziesz miała neta czy tylko sms nam pozostają?

Niestety nie mam możliwości żeby mieć neta ale będę pisać smsy

[bosti]

patrycja no to trzymaj się kochana a my tu będziemy czekać na informacje i trzymamy kciuki

wanilko a mój cukier po tej coli był ok i najważniejsze, że pomogła

[Montii]

Może jutro będzie nowa wiadomość o dzidziusiu na wątku łaa!

[laseczkaa]

Napisane przez patrycja_22

Witam kochane ja już po wizycie
Sytuacja wygląda następująco
Jutro na 8.00 mam zjawić się w szpitalu i już tam zostanę. Mój lekarz twierdzi, że na 99% urodzę jutro
Rozwarcie na ponad 3cm, szyjka gładziutka i takie tam. Gin powiedział, że połowę porodu to ja mam już za sobą.
Boże jak ja się boję
A najlepszy numer zrobiłam, szykuję się do wyjścia z gabinetu i mówię do widzenia a on do mnie że musimy się jeszcze rozliczyć hehe. Z tego wszystkiego zapomniałam mu zapłacić za wizytę Ale mi było głupio.

nie martw się wszystko będzie ok
trzymamy kciuki i koniecznie daj nam znać sms-em
to jutro może już będziesz tulić swoje maleństwo.

[emila28101987]

zastanawiam się czy te skurcze porodowe są zawsze bardzo bolesne
bo co 10 minut twardnieje mi brzuch i kłuje tak w dole brzucha.. ale jednak nie jest to taki mocny ból jak np miałam @

wogóle to boje się czy rozpoznam te prawidłowe skurcze bo ogólnie to cały czas cos kłuje, boli i jak tu rozpoznać

no nic.. będe obserwować dalej..

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ----------

patrycja22 super już niedlugo maluszka bedziesz tulic fajne tak wiedziec że jutro możesz urodzić, tez bym tak chciała

[agus87]

Napisane przez Montii

współczuję bo jeszcze tyle tygodni przed Tobą.. a miałas usg spojenia łonowego? kurcze wiem co to za ból i osobiście gorszego nie zaznałam na chwilę obecną, nie da się funkcjonować miałam wrażenie,że ktoś mi wbija gwoździe do pochwy i wierci brr aż mam ciary !!!!!!!

---------- Dopisano o 21:39 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ----------

Pati !! ależ jestem ciekawa..... pisz Nam wszystko ! będziesz miała neta czy tylko sms nam pozostają?

nie mialam jeszcze bo dopiero ponad tydzien to mam
wczesniej ta nieszczesna rwa kulszowa
tydzien temu mnie polozna uswiadomila, ze to bol spojenia lonowego
a jutro ma wizyte
wiec mu powiem
boje sie jak cholercia, mam nadzieje, ze nie da mi nakazu lezenia, bo sobie tego nie wyobrazam

[laseczkaa]

Napisane przez emila28101987

zastanawiam się czy te skurcze porodowe są zawsze bardzo bolesne
bo co 10 minut twardnieje mi brzuch i kłuje tak w dole brzucha.. ale jednak nie jest to taki mocny ból jak np miałam @

wogóle to boje się czy rozpoznam te prawidłowe skurcze bo ogólnie to cały czas cos kłuje, boli i jak tu rozpoznać

no nic.. będe obserwować dalej..

nie wiem sama jakie będą te skurcze przepowiadające a jakie te prawdziwe... i kiedy się zaczną

lecę się położyć w łóżeczku bo tż już leży
miłej nocy

[ego_ego]

Napisane przez laseczkaa

a uważasz że 2250 na 33 tc2dz to dużo ?
bo jak patrzę na te pomiary to wychodzi średnie dziecko

ile ważyły wasze dzieci w 33 tc ?

Eirene pewnie chodziło o to, że na tym etapie dzieci są duże i ciężko cokolwiek zobaczyć
Ja dziś oglądałam płytę z 21tc i z 32tc, to na tej z 21 więcej widziałam mimo, że mały się fciągle wiercił, a teraz już jest duży i głowa w kadrze się nie mieściła

Napisane przez patrycja_22

Witam kochane ja już po wizycie
Sytuacja wygląda następująco
Jutro na 8.00 mam zjawić się w szpitalu i już tam zostanę. Mój lekarz

o matko już???
to daj znać Kochana, obyś miała łatwy poród skoro połowa już za Tobą

[tola3804]

Niutka! No fakt! Przecież Ty w domu zamierzasz rodzić. Ale dzieciaki masz grzeczne, że tak Ci pozwalają odpocząć. Kurcze, ja to z moim na chwilę nie mogę siąść w ciągu dnia, nie mówiąc już o tym, żeby poleżeć... A wstaje codziennie między 5:00 a 6:30. Zmęczona już jestem tym wszystkim. Dlatego tak Wam zazdroszczę tych tygodni. Też chciałabym już urodzić.

Laseczka! Ale masz jazdy z tymi USG. Ja bym się nie zdziwiła, jakbyś chłopaka miała. Jak już kiedyś pisałam, jakoś tak czuję, że będziesz miała chłopca. Wiem, że wolisz dziewczynkę, ale tak jakoś czuję no.

Patrycja! No to trzymam mocno kciuki! I z niecierpliwością czekam na wieści.

Agus235! Super, że już wychodzisz. Ja sobie też nie wyobrażam rozstania z synkiem, jak wyląduję w szpitalu. Na pewno to będzie bardzo trudne, zwłaszcza, że w moim szpitalu nie wpuszczają dzieci poniżej 12 roku życia bodajże (nie wiem, czy tak jest wszędzie?)

[ego_ego]

dziewczynki Jok3r już jest w domku, bo nas czyta
może zaraz będą zdjęcia Mateo

[Harrods]

Napisane przez laseczkaa

a uważasz że 2250 na 33 tc2dz to dużo ?
bo jak patrzę na te pomiary to wychodzi średnie dziecko

ile ważyły wasze dzieci w 33 tc ?

Mój Dzidziul wczoraj (33t6d) ważył 2500g.

[Montii]

Jok3r dawaj zdjęcia tego przystojniaka!!!!

[coralady]

Napisane przez kinga2710

Coralady, pięknie wyglądasz a ten psiunio słodziakowy

Dziekuje

Napisane przez Harrods

I jak się ma koteczka? W jakim jest wieku? Ja też muszę moją królewnę wysterylizować, ale bardzo się o nią boję. Boję się, żeby się obudziła i żeby wszystko było ok. Teraz Dzidziul jest w drodze, a do tej pory to była jedyna mała istotka, którą się zajmowałam, i którą bardzo kocham . I chciałabym ją wysterylizować przed porodem. Teraz jestem w domu i mam czas i możliwość zająć się kotką.

Jesli moge doradzić to proponuje wyserylizować kotkę jeszcze przed przyjściem wiosny i kiedy masz czas,żeby się nią zaopiekować

Napisane przez Tity

Haha no ja mam podobnie. Tyle, że tak mnie pod koniec na słodkie naszło, cały czas nutella i chałwa...

Ja tez na słodkie jestem łasaŁasa i to bardzo!

Napisane przez patrycja_22

Witam kochane ja już po wizycie
Sytuacja wygląda następująco
Jutro na 8.00 mam zjawić się w szpitalu i już tam zostanę. Mój lekarz twierdzi, że na 99% urodzę jutro

Łohoho wsumie to ja Ci patrycja zazdroszczęJuż jutro będziesz mieć swoje Maleństwo przy sobie

[niutka1]

Napisane przez Montii

Oj niutka widzę,że kolejna nocka z głowy, nie daje Ci spać Twoja księżniczka
ja też myślałam,że może już rodzisz


Każda z Was ma jakieś skurcze, bóle a ja nic
nie żebym zazdrościła,ale jest opcja,że mam ale nie czuję?


Boże ale mam zgagę, młody chyba sobie tyłek ulokował gdzieś w okolicy żołądka no i mam, feee

tak, może tak być, w poprzednich ciążach tak miałam, a potem szybkie porody, teraz mnie bardziej pobolewa, ale tez części na pewno nie czuję, bo czasem np. tak patrze brzuch napięty, ale nic...
a w ciązy z synkiem na ktg miałam skurcze regularne co 5 min na 4 dni przed porodem i nic w ogóle ich nie czułam

Napisane przez miamore999

ja też nic kompletnie nie czuję czasem tylko lekki ból jak na okres, ale zupełnie nieregularnie...

takie bóle na @ połączone z napiętym brzuchem to sa własnie skurcze, tyle że dopóki sa nieregularne i niezbyt mocne, to sa te Bractona-Hicksa, a jak mocniejsze ale nadal nieregularne to przepowiadające przedporodowe...

Napisane przez ego_ego

właśnie jak sobie czytałam opis Twojej nocy i dnia to sobie pomyślałam, że to może być cisza przed burzą

na razie nadal cisza mała tez cicho, juz sobie wyobrażam, że jak sie tak wyspi przez cały dzien, to znów będe miała nocke z głowy

Napisane przez n.ik.a

diatoma u mnie abstynencja od września może pierwszych dni października ale jestem wyposzczona a mój mąż...już mam zapowiedziane, że jak dojdę do siebie to mi nie podaruje

Ja jestem wyposzczona, bo mieliśmy przez kilka mscy zakaz aż do 7 msca, potem jeden jedyny raz nastapił, ale nawet wczoraj mi sie nie udało TŻta namówić na małe co nie co on jest z tych, co uciekają przed kobietą w ciąży

Napisane przez patrycja_22

Witam kochane ja już po wizycie
Sytuacja wygląda następująco
Jutro na 8.00 mam zjawić się w szpitalu i już tam zostanę. Mój lekarz twierdzi, że na 99% urodzę jutro
Rozwarcie na ponad 3cm, szyjka gładziutka i takie tam. Gin powiedział, że połowę porodu to ja mam już za sobą.
Boże jak ja się boję
A najlepszy numer zrobiłam, szykuję się do wyjścia z gabinetu i mówię do widzenia a on do mnie że musimy się jeszcze rozliczyć hehe. Z tego wszystkiego zapomniałam mu zapłacić za wizytę Ale mi było głupio.

ooo szyjka zgładzona, no to już rodzisz bardzo prawdopodobne nawet nie dotrwasz do tej 8 rano , jak juz masz ponad 3 cm prawdziwego rozwarcia ( bo prawdziwe jest dopiero jak juz szyjka jest zgładzona, a wczesniej to jest , że "przepuszcza" )
Trzymam kciuki

[deneb3]

Napisane przez patrycja_22

Witam kochane ja już po wizycie
Sytuacja wygląda następująco
Jutro na 8.00 mam zjawić się w szpitalu i już tam zostanę. Mój lekarz twierdzi, że na 99% urodzę jutro
Rozwarcie na ponad 3cm, szyjka gładziutka i takie tam. Gin powiedział, że połowę porodu to ja mam już za sobą.
Boże jak ja się boję
A najlepszy numer zrobiłam, szykuję się do wyjścia z gabinetu i mówię do widzenia a on do mnie że musimy się jeszcze rozliczyć hehe. Z tego wszystkiego zapomniałam mu zapłacić za wizytę Ale mi było głupio.

seeeerio? aleś dziewczyno się uwinęła

no to superaśnie trzymamy kciuki!!

dawaj znac koniecznie!

[woszczyk]

Nie nadążam z czytaniem i pisaniem ;P

Ale w sumie męczy mnie jedna sprawa... Wszędzie jest napisane, że jak się posmyra brzuch to maluch powinien odkopnąć, zareagować. Mój jakoś nie jest skory do odpowiadania na zaczepki, bardzo rzadko to robi. Nie wiem, może to kwestia tego, że jest ułożony pośladkowo, zwinięty w kuleczkę i ciężko trafić w jakiś czuły punkt? ;P

Poza tym rusza się jak szalony, czasem mam wrażenie, że wykopie mi pęcherz ;P
Trochę sobie może wkręcam głupoty różne ale wolałabym, żeby to nie znaczyło nic niedobrego

[patrycja_22]

Dziękuję za kciuki

Niutka nie strasz muszę do rana dotrzymać ale przyznam, że skurcze mam już dosyć bolesne

Idę napić się herbatki i poleżeć. Pewnie noc będę miała nieprzespaną.
Odezwę się jeszcze rano przed wyjazdem

[Harrods]

Napisane przez woszczyk

Ale w sumie męczy mnie jedna sprawa... Wszędzie jest napisane, że jak się posmyra brzuch to maluch powinien odkopnąć, zareagować. Mój jakoś nie jest skory do odpowiadania na zaczepki, bardzo rzadko to robi. Nie wiem, może to kwestia tego, że jest ułożony pośladkowo, zwinięty w kuleczkę i ciężko trafić w jakiś czuły punkt? ;P

Mój też nie bardzo lubi takie zabawy. Przeważnie jak się dotknie ręką, to przestaje się ruszać. Ostatnio szalał i mówię mojej przyjaciółce żeby przyłożyła rękę, a on wtedy cisza. To nie jest tak, że na zawołanie reaguje.