2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy cz.II - Strona 160 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-02-24, 09:19   #4771
hagar1
Rozeznanie
 
Avatar hagar1
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 640
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

hej mamusie,

u nas dziś piękne słoneczko. wczoraj doszła od mnie przesyłka z chustą do noszenia małej. już zaczęłam ją motać. super sprawa. już się nie mogę doczekać aż będzie ciepło i będę mogła ją na spacer w tej chuście brać. jak na razie tylko w domu sobie tak brykamy.

Cytat:
Napisane przez Weronisia Pokaż wiadomość
No to jedziemy na podobnym wózku
Pozostaje nam tylko się wspierać, coby nie oszaleć
na ja dołączam do klubu niewyspanych mama. u nas dziś 6 pobudek. zazwyczaj 4-5 jest, wiec też nie mało. mała śpi bardzo nie regularnie, potrafi 6h przespać a i co 40 min potrafi się budzić i nic nie pomaga tylko cyc. przytulić się potrzebuje i już.

Cytat:
Napisane przez kasika84 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, a próbowałyście coś robić z tym nocnym wstawaniem? Tzn jakoś odzwyczajać? To musi być strasznie męczące... Mi może jest łatwo powiedzieć, bo nasza dzidzia przez pierwszy miesiąc swojego życia przesypiała najpierw w nocy 6h, robiła przerwę na jedzenie i spała kolejne 4h. W ciągu dnia jadła co 2,5-3h. Jak skończyła miesiąc, to przesypia ciurkiem 8-9h i tak cały czas ma, aż do teraz (ma 5mies i tydzień). Czasem się przebudzi nad ranem, tak około 6, ale dajemy jej smoka i śpi dalej. Od teściowej słyszałam, że za jej czasów, to dzieci się w nocy wodą przepajało, żeby je oszukać... Nie wiem jakie metody teraz się stosuje, ale może są jakieś skuteczne
no niby są sposoby, daje się dziecku wodą z glukozą potem samą wodę, potem smoka, takie tam oszukiwanie. mam znajomych którzy już w 2 tyg życia dziecka odzwyczajali od nocnego jedzenia. dla mnie to jakaś przesada i tresura. ja wychodzę z założenia że skoro mała potrzebuję w nocy do cyca to jej daję. przypuszczam że to nie głód ale potrzeba bliskości. mała chce się przytulić a ja jej mam zamiast cyca dać butelkę z wodą. prawda jest że narzekam i psioczę na to nocne wstawanie ale jak się na spokojnie nad tym zastanowię to myślę że to straszne zabierać dziecku cyca w nocy.

Cytat:
Napisane przez IlonaN2 Pokaż wiadomość
Hagar na każdym schemacie na jaki patrze jest napisane 1-4 cyc a 5-6 dodać jarzyny. Wiec 5-6 to po skończonym 4 miesiącu, ale już kilka razay ta kwestia byłą poruszana i widzę że różnie się to interpretuje. JA zapytałam położnej i lekarza i potwierdziła Na cycu rozszerzamy dietę po skończonym 4 miesiącu. JA też zaczęłam od jabłka ale chodziło o kupki A teraz będzie marchew, marchew+ziemniak i marchew+ziemniak+pietrusz ka. Potem inne owocki No i zalecają nie później niż w 6 miesiącu gluten, ale z tym zobaczę bo czau jeszcze mam sporo Owoce kupuje w słoiczki a warzywa będę robić na parze albo gotować
ja wszędzie czytała że jak dziecko na cycu to do 6 miesiąca tylko na nim. i tak też mówią zwolennicy i propagatorzy karmienia piersią. nie mam problemów z czytaniem ze zrozumieniem i wiem że 5 miesiąc to po skończeniu 4 tak czy siak nie ma co się tymi schematami tak strasznie przejmować, bo jak już tu pisałyśmy wielokrotnie każdy maluch inny i inne potrzeby ma tylko myślę że z tym glutenem warto się do zaleceń zastosować bo to niby badaniami potwierdzone. my też jesteśmy na etapie marchewki z ziemniakiem. jutro będzie dynia z ziemniakiem
hagar1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-24, 09:23   #4772
waniliaania2009
Wtajemniczenie
 
Avatar waniliaania2009
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Malopolskie
Wiadomości: 2 236
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
ja dowałąm do obiadu, a jak skończył 6 mce czyli zaczął 7 to do mleka
ja daje gluten narazie jako gotowana manne i daje go gotowanego jabluszka i mam deser Bardzo go Dawidek lubi.

Martucha a po 6 miesiacu do mleka to w postaci kaszki dajesz jakiejs takiej proszkowej, czy tez gotujesz?

Edytowane przez waniliaania2009
Czas edycji: 2011-02-24 o 09:24
waniliaania2009 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-24, 09:26   #4773
martucha84
Zakorzenienie
 
Avatar martucha84
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez waniliaania2009 Pokaż wiadomość
ja daje bluten narazie jako gotowana manne i daje go gotowanego jabluszka i mam deser Bardzo go Dawidek lubi.

Martucha a po 6 miesiacu do mleka to w postaci kaszki dajesz jakiejs takiej proszkowej, czy tez gotujesz?
najpierw zwykłą kasze mannę gotowałam z wodą i dodawałam do obiadu żeby zagęścić, teraz obiadu je więcej więc zagęszczać nie trzeba, ale zagęszczam mleko - 2 razy kleikiem, a raz manną - w postaci kaszki http://www.kaczuszka.co.uk/sklep/pro...sza-manna/133/
bez gotowania, robię standardowo mleko 210 wody i 7 miarek mm i dodaje 2 miarki kaszy
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach

Edytowane przez martucha84
Czas edycji: 2011-02-24 o 09:28
martucha84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-24, 09:45   #4774
dash
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 241
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez ycnan Pokaż wiadomość

Ugotowałam Boryskowi wczoraj marchewkę z masełkiem (wolę mu wprowadzać wszystko od nowa, pojedynczo, z tym, ze szybciej, bo to straaaszny alergik i byle g***o go uczula). Wczoraj wcinał, aż miło było patrzeć Dziś dostał z kaszką ryżową, a jutro dam mu juz z normalnym z ryżem. Kupiłam też mrożone brokułki i w weekend chyba dostanie. Chyba, bo jeszcze nie wprowadziłam glutenu i zastanawiam się, czy by nie zacząć od manny.

Spodobało mi się straaasznie gotowanie dla maluszka i teraz na pewno takie jedzonko będzie dostawal. Ale tylko warzywka, bo z owocków tylko jabłuszko/soczek jabłkowy mętny z gerbera (świetny, bo kwaskowy, a nie słodki i na kupala działa, że hoho ). Musimy tylko kupić blender, bo jedyny jaki mam w domu, to taki przykręcany do robota kuchennego a to shit jak nie wiem.
Ja też sama gotuję Mai, najbardziej lubi jeść ziemniaczki z mojego talerza sok z marchewki też sama wyciskam. Jeszcze troszkę i wprowadzę indyka, tylko też nie mam blendera i muszę się o jakiś postarać

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
gabisun moja krecha ma się dobrze, wylazła przed samym porodem i chyba już na zawsze ze mną zostanie
moja krecha ani nie myśli zniknąć!

Cytat:
Napisane przez gabisun Pokaż wiadomość
Martucha bo zerknęłam do książki i nie ma jakiegoś rozróżnienia w tej kwestii. W tabelce Vojty jest raczkowanie, a potem w stymulacji jest już o pełzaniu, czyli tak jakby zamiennie się stosuje u nas w szkole też jakoś szczególnie się uwagi do tego nie przykładało może rehabilitantka jakaś przewrażliwiona u nas tylko się czepiali w kwestii "nie ręka tylko kończyna górna "
gabisun a jaką masz tą tabelkę Vojty?

Cytat:
Napisane przez Kalex Pokaż wiadomość

Ale w związku z tym mam pytanie:Mati w ubiegły wtorek zaczął 5 miesiąc - i co, ma już sam jak leży na plecach podnosić główkęjak go chwycę za rączki i pociągnę to podnosi nożki do gory i dźwiga główkę do siadu, ale sam nie podniesie się-->czy mam juz sie martwić? na brzuchu jak leży to głowę extra podnosi, macha nogami, zaczął nawet się już odpychać bardzo jedną nogą i przekręcać na bok-czasem mu się uda, czasemm nie, bo przekręci albo same nogi albo samą górę
Może zapytaj lekarza? Każde dziecko jest inne, ale Maja już dość dawno zaczęła podnosić główkę i potrafi tak ją trzymać w górze nawet ok minuty, położy ją na chwilkę i znowu podnosi. Wiesz, pewnie nie ma co się stresować, idzie swoim rytmem, ale zawsze można zapytać lekarza. Pozdrawiam


hej dziewczyny!!!! Ja co prawda ciągle siedzę w domu, ale albo gości, albo Maja daje popalić i nie miałam kiedy napisać a zaczynałam kilka razy to Mała zaraz się obudziła i zonk. Mai idzie już powoli 6 miesiąc zmienia się niesamowicie. Oczywiście jej ulubioną zabawą jest turlanie się na brzuszek i wariowanie. Wyciąganie rączki spod brzuszka też już opanowała. Dziewczyny a czy Wasze dzieci też chcą ciągle stać? tzn ja oczywiście nie pozwalam aby stała, ale tak trzymam ją w górze to jak ją położę, albo siedzi to wkurza się strasznie, ale ogólnie wariat z niej straszny, ciągle robi coś nowego. Niedawno zaczęła jeść palucha ze stopy i jak tylko ją położę to ciągle nogi w górze i paluch ssany strasznie śmieszne
Dziewczyny a kupiła może któraś już nosidełko? bo ja chcę kupić jakieś na all, ale raczej nie chustę tylko nosidełko.

dzidzia_aim ja już daaawno temu myślałam co się z Toba stało, bo tyle pisałaś a tu nagle cisza. Pozdrawiam
dash jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-24, 09:57   #4775
gabisun
Zakorzenienie
 
Avatar gabisun
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 4 659
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Dash to jest tabelka z etapami rozwoju i mam też schematy stymulacji

A mnie coś naszło i poczytałam sobie trochę naszej poczekalni z czasów kiedy zaczęłysmy się rozpakowywać to były czasy teraz jesteśmy jakieś takie mądre, cwane, a wtedy biedne wystraszone ciężarówki fajnie tak powspomniać jak jedna drugą dopingowała, pocieszała
__________________
Czekamy...


gabisun jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-24, 10:01   #4776
waniliaania2009
Wtajemniczenie
 
Avatar waniliaania2009
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Malopolskie
Wiadomości: 2 236
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
n http://www.kaczuszka.co.uk/sklep/pro...sza-manna/133/
bez gotowania, robię standardowo mleko 210 wody i 7 miarek mm i dodaje 2 miarki kaszy
a tga manna nie jest juz z mlekiem modyfikowanym w skladzie? bo tak sie zastanawiam ze ty dajesz 7 miarek mleka mm i jeszcze ta kaszke...?
waniliaania2009 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-24, 10:18   #4777
dzidzia_aim
Rozeznanie
 
Avatar dzidzia_aim
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Mallorca
Wiadomości: 707
GG do dzidzia_aim
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez dash Pokaż wiadomość
dzidzia_aim ja już daaawno temu myślałam co się z Toba stało, bo tyle pisałaś a tu nagle cisza. Pozdrawiam
Dziękuję Kurcze ja wiem, że to tylko gorączka była u mojego dziecka, ale ja panikara jestem straszna i jakoś tak z tego wszystkiego weny na pisanie nie miałam.



Cytat:
Napisane przez kasika84 Pokaż wiadomość
Dziewczyny, a próbowałyście coś robić z tym nocnym wstawaniem? Tzn jakoś odzwyczajać? To musi być strasznie męczące... Mi może jest łatwo powiedzieć, bo nasza dzidzia przez pierwszy miesiąc swojego życia przesypiała najpierw w nocy 6h, robiła przerwę na jedzenie i spała kolejne 4h. W ciągu dnia jadła co 2,5-3h. Jak skończyła miesiąc, to przesypia ciurkiem 8-9h i tak cały czas ma, aż do teraz (ma 5mies i tydzień). Czasem się przebudzi nad ranem, tak około 6, ale dajemy jej smoka i śpi dalej. Od teściowej słyszałam, że za jej czasów, to dzieci się w nocy wodą przepajało, żeby je oszukać... Nie wiem jakie metody teraz się stosuje, ale może są jakieś skuteczne
Chyba każda próbowała czego się da, ale to nie takie proste U nas absolutnie żadne oszukiwanie wodą czy "cieniutką" herbatką się nie sprawdziło. Wiktoria ani myślała tego pic, a nie zasneła dopoki nie przystawiłam do cysia. Podoiła troszeczkę i spowrotem w kimono

Jezu jak przeczytałam, że Weronisi dzieci spały całą noc po póltora roku dopiero to przeraziłam sie. Znajac moje szczescie to nam pewnie zajmie to dłużej
My standardowo budzimy sie co 2.5 max 3.5 h. Trudno, już sie poddalam i nic na to nie poradze. Taki urok mojego dzieciatka i tyle



Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
dzidzia ciesze się że ze zdrówkiem małej już lepiej..
Dziękujemy


Hagar daj znac jak sprawdza się husta. Ja wybieram się na świeta do mamy i kurcze chyba sama z mala bo mój mąż nie za bardzo może. Tak sie zastanawiam nad husta albo jakims nosidelkiem bo z Wiktorią, wózkiem i walizkami to raczej sama nie dam rady.....

Klarissa jak samopoczucie dziś??

Edytowane przez dzidzia_aim
Czas edycji: 2011-02-24 o 10:24
dzidzia_aim jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-24, 10:36   #4778
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez dzidzia_aim Pokaż wiadomość
Klarissa jak samopoczucie dziś??
No trochę lepsze.

Ale niedługo będę łysa jak kolano Tak strasznie mi wypadają włosy, nawet się zastanawiam czy się nie obciąć całkiem na króciutko, chociaż nigdy w życiu tak nie byłam obcięta, zawsze miałam długie lub półdługie włosy...

Moje dziecko nie chce jeść wg schematu żywienia dla niemowląt, albo ja jestem jakaś głupia i nie umiem jej karmić... w nocy chce jeść, w dzień nie, wybrzydza i najchętniej jadła by owocki i mleko i nic więcej. Nie wiem jak mam jej wprowadzić zupki i obiadki... w ogóle to już totalnie zgłupiałam i mam doła... nie umiem się nią zajmować.

Chyba jednak nie jest lepiej
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-24, 10:40   #4779
IlonaN2
Zadomowienie
 
Avatar IlonaN2
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 917
GG do IlonaN2
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
No trochę lepsze.

Ale niedługo będę łysa jak kolano Tak strasznie mi wypadają włosy, nawet się zastanawiam czy się nie obciąć całkiem na króciutko, chociaż nigdy w życiu tak nie byłam obcięta, zawsze miałam długie lub półdługie włosy...

Moje dziecko nie chce jeść wg schematu żywienia dla niemowląt, albo ja jestem jakaś głupia i nie umiem jej karmić... w nocy chce jeść, w dzień nie, wybrzydza i najchętniej jadła by owocki i mleko i nic więcej. Nie wiem jak mam jej wprowadzić zupki i obiadki... w ogóle to już totalnie zgłupiałam i mam doła... nie umiem się nią zajmować.

Chyba jednak nie jest lepiej
To witaj w klubie J ajuż 4 noc nei śpie Franek nuby je raz w nocy ale ciągle coś chce maudzi , przewraca się chce smoka, nei chce go, chce na bok, zaraz na plecy ja padam. Teraz się darł godzinę na koniec zwymiotował a zaraz chce do cycka którego jeść nie chce i się drze Nie wiem co robić nie umiem mu pomoc, czopki nie pomagają w niczym
IlonaN2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-24, 10:48   #4780
Weronisia
Zakorzenienie
 
Avatar Weronisia
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 714
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Dash mój Pascalcio też chce stać. Trzymam go pod paszki, a on stoi i jeszcze podskakuje jak sprężynka. Jak chcę go posadzić, to się robi sztywny jak deska, żeby tylko nie usiąść na dupce

A nosidełko ja mam. Już o tym pisałam. Kupiłam używane BabyBjorn.


Cytat:
Napisane przez dzidzia_aim Pokaż wiadomość
Jezu jak przeczytałam, że Weronisi dzieci spały całą noc po póltora roku dopiero to przeraziłam sie. Znajac moje szczescie to nam pewnie zajmie to dłużej
My standardowo budzimy sie co 2.5 max 3.5 h.
Eeee, nie bój żaby Moja Oliwia budziła sie równo co godzinę, jakby zegarynką była
Tak, co godzinę przez 1,5 roku ! TO dopiero meksyk !
Thomas dał mi więcej luzu i budził się co 3-4 godziny, a więc tak jak Pascal.

Hagar popieram twoje podejście do budzenia się w nocy. Dziecko nie zawsze budzi się z głodu. A skoro ma potrzebę bliskości to czemu mu tego nie dać?... Ja też nie zamierzam tresować dziecka wodą. Po co mi ten stres i jemu? Jak się budzi i chce jeść, to daję jeść, a jak chce się przytulić, to biorę do mojego wyra i wtuleni śpimy dalej

A propo dzisiejszej nocy, to młody budził sie co chwila, nawet nie wiem czy mijało 2 godziny.
Pierwsza pobudka była o 23, potem następna o 1.00 i kwękał i stękał, ale jakby przez sen. Smoka chciał, ale mu wypadał, więc znowu go szukał. I tym sposobem już o 1.30 leżał wtulony we mnie, a ja trzymałam palcem jego smoczka, żeby nie wypadł i tak spaliśmy. Ręka mi zdrętwiała, ale co tam... O 3 już chciał jeść, potem o 4.30 się obudził i puszczał bąki i się denerwował, bo chciał spać. O 5 dałam mu flachę i po chwili wylałam wszystko do zlewu bo on nie był głodny... i tak do rana.
Ehhh... przede mną jeszcze rok takich pobudek pewnie...

Klarisa widzę, że cię złapał mega dół.
Nie płacz. Wszystko minie.
Włosy wypadają każdej kobiecie. Ja też myślałam po poprzednich porodach, że będę łysa. Ale coś mi tam jednak zostało.
Teraz też mi wypadają włosy. Jem kompleks witamin i chyba jest lepiej.
A obcięcie włosów nic nie da - jedynie będą krótsze.

A co do schematu żywienia, to ja już pisałam, że daję po swojemu. Nie patrzę na żaden schemat tylko próbuję co małemu smakuje a co nie.
On wcale nie je owoców. Za to dostaje warzywa i warzywa z mięskiem i bardzo to lubi.
A na owoce pluje i się krzywi, więc nie daję wcale. No chyba, że się trafi zaparcie, to daję ze słoiczka jabłuszko.
Tylko do picia daję 40ml soku jabłkowo-bananowego, bo go uwielbia.
A że strasznie ulewa, to po tym 40ml wylewa się z niego zawartość żołądka aż do wieczora.

Edytowane przez Weronisia
Czas edycji: 2011-02-24 o 10:57
Weronisia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-24, 11:35   #4781
Paula SHIN
Zakorzenienie
 
Avatar Paula SHIN
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 3 870
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Klarissa z tymi wlosami mam identycznie. Ale boje sie na krotko obciac.

Weronisia u nas tak samo - owocow jesc nie chce.


I uwaga, uwaga, znalazlam sposob na moje dziecko Od dzisiaj je owoce i bardzo mu smakuja (jablko ), po raz pierwszy dalam mu jesc przez siateczke, na poczatku sie bawil, wylatywalo mu, albo wsadzal do buzi plastikowa czesc, za to jablko tylko delikatnie ssal lub lizal. Po jakims czasie zalapal i zaczal "gryzc" dziaslami Co jakis czas kawal jablka sie konczyl i trzeba bylo dolozyc, bo plakal straszliwie
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg IMG_0754.jpg (91,2 KB, 41 załadowań)
__________________
Uwielbiam moje życie po zmianach. Przeszłości nie zmienię, ale muszę pracować na lepszą przyszłość

Bardzo, bardzo, bardzo szczesliwa
Nasze Drugie Dziecko


Paula SHIN jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-02-24, 11:47   #4782
kasika84
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 769
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Dash ja kupiłam nosidełko w mothercare. Wszyscy znajomi, którzy próbowali nosidełka odradzali mi je, że to nie praktyczne i po pierwszym użyciu rzucę w kąt, ale ja się uparłam. Jak widziałam ile roboty jest z zawiązaniem chusty, to stwierdziłam, że to nie dla mnie U nas sprawdza się w 100%. Antosia nie chce już w ogóle leżeć w gondoli. Lekarz powiedział, że na spacerówkę za wcześnie, to używamy nosidełka. Mała to uwielbia! Wszystko widzi i się tylko cieszy Na początku bałam się cz nie jest za zimno, ale zakładam jej pod kombinezon polarowego pajaca i jest ok. Jedyny minus jest taki, że moje dziecko nie bardzo umie jeszcze oddychać na wietrze, więc jak bardzo wieje, to nie wychodzimy z domu.
Jeśli chodzi o wypadanie włosów, to u mnie była masakra! Jak tylko Antosia skończyła 4 miesiące mi zaczęły garściami wychodzić włosy... Zaczęłam częściej olejować włosy i kupiłam taką maskę biovax. Włosy gubię nadal, ale już w zdecydowanie mniejszych ilościach. Też myślałam o obcięciu, ale mój Tż w życiu się nie zgodzi, bo krótkich włosów nie lubi


Paula cudna dzidzia!

Edytowane przez kasika84
Czas edycji: 2011-02-24 o 11:49
kasika84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-24, 11:52   #4783
bibet
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 37
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez Szczęśliwa Pokaż wiadomość
Witam

U nas bez większych zmian
Dzisiaj była 2-ga kontrola bioderek- wszystko ok. Następna wizyta za 3 miesiace- nie wiem po co

super i też się czasem zastanawiam po co ci lekarze te dzieciaki ciągają jak wszystko jest ok

Z nowości to mała wypięła się na mleko. Wcina obiady i kaszę ryżową jabłkową w dużych ilościach (tzn raz dziennie kasza o 11, i raz dziennie obiad o 14)- ale z wypiciem mleka mega problemy. Zawsze wypijała 150 ml a teraz foch, wyciaganie butli, wypluwanie itd wypija czasami 60 ml po ciężkich walkach... lepiej jest tylko na noc jak ją lekko uśpię, to przez sen wypije normalnie.
Podobno tak czasami bywa, że dzieci zasmakują w innym jedzeniu i mleko mają gdzieś jeśli przez tydzień nic się nie zmieni to idę na ważenie z małą i pytać lekarza co robić.

U nas było podobnie z mlekiem, jak wcinała kaszkę i obiadki, piła bardzo mało mleczka a teraz dla odmiany z mleczkiem jest ok to znowuż obiadek be. Czasem w ogóle nierozumiem mojej córki ale tak jak piszesz dopóki dzieciaczek dobrze przybiera na wadze jest ok i niech je jak chce to na co ma ochotę.

Moja córa 1 dzień młodsza, ale główkę z pozycji leżącej podnosi już dawno. Podnosi i rozgląda się dookoła lub patrzy przed siebie potrafi tak długo. Na boczki wychodzi jej fajnie, ale na brzuszek tylko z pomocą. Ma czas do końca 6 miesiąca.

kurcze my właśnie za tydzień kończymy 6 mies. a mała ani myśli podnosić głowy z pozycji na plecach nie wiem czy mam zacząć się martwić ogólnie jest dość ruchliwym dzieckiem z boczkami, przewracaniem się na brzuszek nie ma problemu, ale akurat o podnoszeniu głowy jakbykby nie myśli na razie.
Cytat:
Napisane przez martucha84 Pokaż wiadomość
bibet dziękuję, powiedz mi gdzie mieszkasz? co za ludzie ehsss... no i cieszę się że szczepienie udane...

mieszkam w sztokholmie ale czasem czuję się jakby to trzeci świat był

Cytat:
Napisane przez hagar1 Pokaż wiadomość
hej dziewczyny,

my już po wizycie u lekarza. mała waży prawie 7 kg i ma 68 cm
szczepienie mała przeszła dzielnie tylko zapłakała przy ukłuciu. wszytko było ok niestety po południu zaczęła wpadać w histerię. ja byliśmy u teściowej to jak tylko ją bacia brała na ręce to zaczynał się wrzask, za pierwszym razem uspokoiła się jak ją wzięłam, za kolejnym zadziałał tylko cyc. niestety teściowa mimo to cały czas chciała ją brać na ręce, chyba żeby sobie udowodnić że mała nie płacze tylko dlatego że ją bierze. niestety każda próba kończyła się płaczem.
gratki dla dzielnej na szczepieniu i dużej dziewczynki i tak mi się samo gdzieś nasunęło, że Zuza zawsze reaguje histerycznie na moją teściową z jednej strony mi szkoda bo rzadko się dziewczyny widzą a z drugiej strony tak sobie myślę, że dzieciak podświadomie czuje to samo co ja jak widzę, że ona nosiła by ją na okrągło czego moje dziecko nie znosi

Cytat:
Napisane przez gabisun Pokaż wiadomość


Macie jeszcze te nieszczęsne krechy?
moja krecha jakby jaśniejsza ale zniknąć na razie nie ma zamiaru mało tego ja miałam jeszcze w pępku takie tony tego brązowego pigmentu, że wyglądało jak zapieczone błoto na szczęście to już prawie zniknęło.

Cytat:
Napisane przez ycnan Pokaż wiadomość

Tak w ogóle, to gluten dajecie do warzywka/obiadu, czy do owoców/deserku? Ma to jakieś znaczenie?
Ja daję z owocem i mała chętnie zjada czy ma to jakieś znaczenie nie wiem.

Cytat:
Napisane przez dzidzia_aim Pokaż wiadomość



Hagar daj znac jak sprawdza się husta. Ja wybieram się na świeta do mamy i kurcze chyba sama z mala bo mój mąż nie za bardzo może. Tak sie zastanawiam nad husta albo jakims nosidelkiem bo z Wiktorią, wózkiem i walizkami to raczej sama nie dam rady.....
też rozważam chustę albo nosidło, my kurczę lecimy same już za kilka dni, na razie tego nie widzę no ale musimy dać radę chociaż mam trochę obaw jak to będzie

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
No trochę lepsze.

Ale niedługo będę łysa jak kolano Tak strasznie mi wypadają włosy, nawet się zastanawiam czy się nie obciąć całkiem na króciutko, chociaż nigdy w życiu tak nie byłam obcięta, zawsze miałam długie lub półdługie włosy...

Moje dziecko nie chce jeść wg schematu żywienia dla niemowląt, albo ja jestem jakaś głupia i nie umiem jej karmić... w nocy chce jeść, w dzień nie, wybrzydza i najchętniej jadła by owocki i mleko i nic więcej. Nie wiem jak mam jej wprowadzić zupki i obiadki... w ogóle to już totalnie zgłupiałam i mam doła... nie umiem się nią zajmować.

Chyba jednak nie jest lepiej
kurcze u mnie z włosami też tragedia pomimo łykania witamin i picia pokrzywy nic lepiej. wszędzie tony moich kłaków myślę jednak, że z tym obcinaniem włosów to mit i nic to nie da. fajna z Ciebie babka z takimi włosami jak masz


Dziewczyny mam pytanie ja już nie karmię od ok 2 tygodni i od wczoraj w prawej piersi w okolicach brodawki mam taki ból, że czuję go aż pod łopatką zrobiło mi się małe zgrubienie. Wzięłam dzisiaj i rozgrzałam to pod prysznicem i wycisnęłam mleko (normalnie sikało a piersi mam miękkie) jest niby troszkę lepiej ale cały czas to czuję i teraz nie wiem czy mam to wycisnąć do ostatniej kropli jak mam to zrobić żeby mleko powoli się kończyło i nie napływało nowe no i przede wszystkim co zrobić żeby nie bolało
Mnie chyba też trzeba dobić, jak ktoś chętny to zapraszam z pałą. Nie wiem czy to początek jakiejś deprechy też czasem mam wrażenie że do bani matka ze mnie i czasami w ogóle nie kumam mojego dziecka. Ja chcę już wiosnęęę i niech ta zima i tony śniegu idą precz.
bibet jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-24, 11:54   #4784
aaneczka1984
Zadomowienie
 
Avatar aaneczka1984
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: podkarpackie
Wiadomości: 1 624
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c


Hej babeczki...my po wizycie kontrolnej..niestety poprawa okazała sie pozorna..niby chłopaki lepiej wyglądają, ale w srodku masakra...Patryk dostał dodatkowo 9 zastrzyki i ..uwaga...Domik ma zastrzyki..masakra..juz dostał jeden..wył na cały osrodek zdrowia!!! Jego skali głosy podczas wycia nie pobije nikt i nic( i tak jeszcze 8 razy nas to czeka..a jak do poniedziałku nic to nie pomoze to szpital..:'( Nam sie wydawałlo że z nimi juz ok, ale nasza pielegniarka srodowiskowa co przychodzi zastrzyki robic Patryczkowi stwierdziłą ze jej sie nie podoba ten kaszelek chłopakow..jakby nie ona to bym pewno na te wizyte dzis nie pojechała..jestem jest strasznie wdzieczna za czujność..

Pozniej poodpisuje bo musze sie teraz marudami zająć
aaneczka1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-24, 12:11   #4785
martucha84
Zakorzenienie
 
Avatar martucha84
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk:)
Wiadomości: 13 438
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez gabisun Pokaż wiadomość
Dash to jest tabelka z etapami rozwoju i mam też schematy stymulacji

A mnie coś naszło i poczytałam sobie trochę naszej poczekalni z czasów kiedy zaczęłysmy się rozpakowywać to były czasy teraz jesteśmy jakieś takie mądre, cwane, a wtedy biedne wystraszone ciężarówki fajnie tak powspomniać jak jedna drugą dopingowała, pocieszała
fajnie było...

Cytat:
Napisane przez waniliaania2009 Pokaż wiadomość
a tga manna nie jest juz z mlekiem modyfikowanym w skladzie? bo tak sie zastanawiam ze ty dajesz 7 miarek mleka mm i jeszcze ta kaszke...?
tak jest ale ja nie mogę dać samej kaszki mannej bo póki co on tylko ma ekspozycje więc manne powinien dostać w małej ilości i tak też na tym "próbkowym" opakowaniu które dostałam z bobovity napisali, - gdy dziecko jest po ekspozycji na gluten czyli ileś tam mleka i ileś tam łyżek samej kaszki, a gdy dziecko jest w trakcie ekspozycji to normalnie przygotowuje się mleko mm i dodaje odpowiednią ilość kaszki niby ok3gram na 100ml, wolę mu zrobić normalne mleko i dodać miarki kaszki mannej bo nie wiem ile w tej kaszce jest kaszki a ile mm, kumasz? żeby normalnie się najadł, zresztą zjada ją do końca, kupska robi normalne, jakby się najadł wcześniej to by nie chciał jeść dla mnie to logiczne
zresztą jak daje się kleik to też robie mm normalnie i zagęszczasz kleikiem - 2 miarki... i też zjada do końca..
a niby powinien jeść 180 mleka itd.. a je więcej widocznie taki głodomór..


Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
No trochę lepsze.
przytulam....

Cytat:
Napisane przez Paula SHIN Pokaż wiadomość
I uwaga, uwaga, znalazlam sposob na moje dziecko Od dzisiaj je owoce i bardzo mu smakuja (jablko ), po raz pierwszy dalam mu jesc przez siateczke, na poczatku sie bawil, wylatywalo mu, albo wsadzal do buzi plastikowa czesc, za to jablko tylko delikatnie ssal lub lizal. Po jakims czasie zalapal i zaczal "gryzc" dziaslami Co jakis czas kawal jablka sie konczyl i trzeba bylo dolozyc, bo plakal straszliwie
co to za siateczka?

Cytat:
Napisane przez aaneczka1984 Pokaż wiadomość
Hej babeczki...my po wizycie kontrolnej..niestety poprawa okazała sie pozorna..niby chłopaki lepiej wyglądają, ale w srodku masakra...Patryk dostał dodatkowo 9 zastrzyki i ..uwaga...Domik ma zastrzyki..masakra..juz dostał jeden..wył na cały osrodek zdrowia!!! Jego skali głosy podczas wycia nie pobije nikt i nic( i tak jeszcze 8 razy nas to czeka..a jak do poniedziałku nic to nie pomoze to szpital..:'( Nam sie wydawałlo że z nimi juz ok, ale nasza pielegniarka srodowiskowa co przychodzi zastrzyki robic Patryczkowi stwierdziłą ze jej sie nie podoba ten kaszelek chłopakow..jakby nie ona to bym pewno na te wizyte dzis nie pojechała..jestem jest strasznie wdzieczna za czujność..

Pozniej poodpisuje bo musze sie teraz marudami zająć
współczuje szpitala w domku.. biedne dzieciaki...
__________________
Lubię pikniki na skraju drogi I lubię jadać w restauracjach Ciszy uwielbiam słuchać w górach I lubię bywać w gwarnych miastach

Edytowane przez martucha84
Czas edycji: 2011-02-25 o 10:35
martucha84 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-24, 12:13   #4786
Paula SHIN
Zakorzenienie
 
Avatar Paula SHIN
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 3 870
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

gryzaczek z siateczka do ktorej mozna wsadzic jedzenie, zwlaszcza to twardsze, ktorym dziecko mogloby sie udlawic http://allegro.pl/sassy-gryzaczek-si...467073101.html
__________________
Uwielbiam moje życie po zmianach. Przeszłości nie zmienię, ale muszę pracować na lepszą przyszłość

Bardzo, bardzo, bardzo szczesliwa
Nasze Drugie Dziecko


Paula SHIN jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-24, 12:23   #4787
hagar1
Rozeznanie
 
Avatar hagar1
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 640
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

dziewczyny moje dziecko to mega żarłok. ona co chwile jest głodna. zje cyca co 1.30 do tego wsuwa słoiczki aż jej się uszy trzęsą. tylko mam problem bo popijać nie za bardzo chce. co dajecie do popijania??? czy po każdej papce trzeba dać pić??? moja piła sok z jabłka taki klarowany ale lekarka powiedziała że na klarowane jeszcze za wcześnie.

dziś wybieram się do eko sklepu po warzywka. jednak chce małej zrobić zupkę. tylko ja nie ma nic do gotowania na parze, więc chyba normalnie w wodzie będę gotować. a jak gotujecie warzywa na zupkę to razem??

teraz po spacerze jemy ziemniaka z marchewką z hipp. a teraz chce jej zrobić zupę marchew, ziemniak, pietruszka czyli taki standard. może już zacznę dodawać gluten.

no i teraz pyt. jak chce zrobić na dwa dni to ile produktów dać??? na pewno już tu o tym wcześniej było ale jak zwykle jak człowieka coś nie dotyczy to czyta i zapomina.

ile dajecie na jeden raz?? boje się że moja mała to i 150-200 gram by wciągnęła ale nie wiem czy tyle można. rozumiem że zupkę robicie, dzielicie na porcje i do lodówki. a olej dodajecie przed wstawieniem do lodówki czy po podgrzaniu i przed podaniem???

Cytat:
Napisane przez dash Pokaż wiadomość
Dziewczyny a kupiła może któraś już nosidełko? bo ja chcę kupić jakieś na all, ale raczej nie chustę tylko nosidełko.
ja tak jak pisałam wcześniej kupiłam chustę, ale z tego co wiem najlepsze są nosidła ergonomiczne. co do firmy to się nie wypowiadam bo nie wiem.
http://dziecisawazne.pl/w-czym-nosic...-ergonomiczne/
tu możesz sobie poczytać, na pasku z prawej strony są też linki do sklepów.

Cytat:
Napisane przez dzidzia_aim Pokaż wiadomość
Hagar daj znac jak sprawdza się husta. Ja wybieram się na świeta do mamy i kurcze chyba sama z mala bo mój mąż nie za bardzo może. Tak sie zastanawiam nad husta albo jakims nosidelkiem bo z Wiktorią, wózkiem i walizkami to raczej sama nie dam rady.....
ja na razie kupiłam na próbę elastyczną chustę, ona niestety sprawdza się podobno tylko do 10-11 kg. ale chce najpierw sprawdzić czy mała polubi noszenie w chuście, jak tak to kupię porządną tkaną. na początek elastyczna jest ok bo jest tania i łatwo się wiąże. tkane kosztują ok 200 zł i do tego trzeba się dobrze nauczyć ją wiązać.
jak na razie jestem zadowolona i bardzo żałuję że nie miałam jej od początku bo bardzo by mi ułatwiła życie w peiwrszych tygodniach po porodzie. niestety ja w ciąży kupiłam chustę bebelulu w której można nosić tylko w pozycji kołyski i mojej małej to się bardzo nie podobało, bo chciała być cały czas w pionie.

Cytat:
Napisane przez Weronisia Pokaż wiadomość
Hagar popieram twoje podejście do budzenia się w nocy. Dziecko nie zawsze budzi się z głodu. A skoro ma potrzebę bliskości to czemu mu tego nie dać?... Ja też nie zamierzam tresować dziecka wodą. Po co mi ten stres i jemu? Jak się budzi i chce jeść, to daję jeść, a jak chce się przytulić, to biorę do mojego wyra i wtuleni śpimy dalej
niestety u mnie teraz w dzień mała też cały czas chce do cyca i tylko przy cycu zasypia, po za spacerem jak jest w wózku. trochę to kłopotliwe ale z drugiej strony ułatwia życie bo nie ma ryku, dziecko jest spokojne i szczęśliwe. boję się tylko trochę że jak będę musiała wyjść i mała zostanie bez cyca to zasnąć nie będzie potrafiła. takie mam trochę dylematy. ale z drugiej strony nigdy nie ma pewności czy tylko chce się do cycka przytulić czy też głodna już jest.

kasika84 z wiązaniem chusty elastycznej nie ma wcale problemów. nauczenie się trwa może z 4 minuty a potem samo wiązanie 2. z chustą tkaną jest podobno o wiele trudniej. ale nosidło to też fajna sprawa.

aaneczka1984 współczuję bardzo

martucha my teraz też będziemy zaczynać dawać gluten. orientujesz się przez jaki czas trzeba tak po tej 1 łyżeczce dawać?

Edytowane przez hagar1
Czas edycji: 2011-02-24 o 12:30
hagar1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-24, 13:14   #4788
ycnan
Zadomowienie
 
Avatar ycnan
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 322
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

W kwestii nosidełka/chusty, to moim zdaniem jest na to za późno. Dzieciaczki są ciężki i nie ma nic wygodnego w dźwiganiu 8kg na klacie. Wydaje mi się, że takie udogodnienia są dla młodszych dzieciaczków, a i tak na krótko wystarczają, bo dzieci szybko rosną i noszenie ich w chustach, czy nosidełkach jest coraz mniej wygodne i coraz bardziej męczące.


Cytat:
Napisane przez hagar1 Pokaż wiadomość
ja wszędzie czytała że jak dziecko na cycu to do 6 miesiąca tylko na nim. i tak też mówią zwolennicy i propagatorzy karmienia piersią. nie mam problemów z czytaniem ze zrozumieniem i wiem że 5 miesiąc to po skończeniu 4 tak czy siak nie ma co się tymi schematami tak strasznie przejmować, bo jak już tu pisałyśmy wielokrotnie każdy maluch inny i inne potrzeby ma tylko myślę że z tym glutenem warto się do zaleceń zastosować bo to niby badaniami potwierdzone. my też jesteśmy na etapie marchewki z ziemniakiem. jutro będzie dynia z ziemniakiem
Niby mówią, że do końca 6 miesiąca tylko na cycku, ale żeby od 5 miesiąca wprowadzać gluten w przecierze jarzynowym. No i tu jest coś nie tak. To w końcu sam cyc, czy też ten przecier z glutenem? Mówią tylko o cycu, a o glutenie to już "małym druczkiem".
Cytat:
Napisane przez gabisun Pokaż wiadomość
A mnie coś naszło i poczytałam sobie trochę naszej poczekalni z czasów kiedy zaczęłysmy się rozpakowywać to były czasy teraz jesteśmy jakieś takie mądre, cwane, a wtedy biedne wystraszone ciężarówki fajnie tak powspomniać jak jedna drugą dopingowała, pocieszała
Hehe, ano panika wtedy była każdy poród z osobna się przeżywało. Najbardziej Marty, bo pierwszy. A i Twój czop też był hitem

Klarissa, będzie dobrze
Też się przymierzam do ścięcia włosów (swoją drogą, też lecą jak szalone), ale ja tam w zasadzie zawsze miałam dość krótkie. Zarosłam po porodzie

IlonaN2, współczuję takich nocy.

Paula SHIN, fajnie, że znalazłaś sposób na podanie owoców. I całkiem nie głupi ten "gryzak".
Syncio słodki

bibet, z piersiami nie pomogę, bo ja nadal karmię, ale z tego co wiem, to odciągać trzeba tylko do poczucia ulgi, a nie całe mleko. Jak odciągniesz całe, to rozruszasz laktacje od nowa.

aaneczka1984, jejciu, mam nadzieję, że jednak obędzie się bez szpitala. Dbaj, kochana, o tych swoich chłopaków

hagar1, próbowałaś zagęszczać jedzenie? Wtedy mała by się bardziej zapchała. No i może na dłużej.
Ja dopiero zaczynam gotować, więc nie wiem co i jak za bardzo, ale warzywa z tego co mi wiadomo razem można gotować. Mięso osobno, bo wywar jest ciężkostrawny.
Mi np jedna marchewka = 1 słoik po warzywku Hipp (125ml). Tak samo 1 ziemniak. Ja tylko nie wiem, czy jak chcę dać ziemniaka i marchewę, to 1 ziemniak i 1 marchewka, czy po połowie. Bo jak dam po całym, to wyjdzie dwa razy więcej jedzonka na raz...
A na jeden raz daję jeden słoik właśnie (choć Borysek zjadłby więcej), czyli np tą jedną marchewkę. I raz to dałam z połową porcji kaszki ryżowej, raz z odrobiną kleiku ryżowego, a dziś z manną.
Cytat:
martucha my teraz też będziemy zaczynać dawać gluten. orientujesz się przez jaki czas trzeba tak po tej 1 łyżeczce dawać?
Ja czytałam że pół łyżeczki... I tak dziś synkowi dałam.
ycnan jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-24, 13:31   #4789
dash
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 241
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez dzidzia_aim Pokaż wiadomość
Dziękuję Kurcze ja wiem, że to tylko gorączka była u mojego dziecka, ale ja panikara jestem straszna i jakoś tak z tego wszystkiego weny na pisanie nie miałam.
Dzidzia ale mi chodziło o to jak zniknęłaś jak byłyśmy w ciąży. Już daaawno temu miałam Ci to napisać, że zastanawiałam się czy coś się stało czy co, że tak nagle zniknęłaś. Pozdrawiam!

Cytat:
Napisane przez Weronisia Pokaż wiadomość
Dash mój Pascalcio też chce stać. Trzymam go pod paszki, a on stoi i jeszcze podskakuje jak sprężynka. Jak chcę go posadzić, to się robi sztywny jak deska, żeby tylko nie usiąść na dupce

A nosidełko ja mam. Już o tym pisałam. Kupiłam używane BabyBjorn.


A co do schematu żywienia, to ja już pisałam, że daję po swojemu. Nie patrzę na żaden schemat tylko próbuję co małemu smakuje a co nie.
On wcale nie je owoców. Za to dostaje warzywa i warzywa z mięskiem i bardzo to lubi.
A na owoce pluje i się krzywi, więc nie daję wcale. No chyba, że się trafi zaparcie, to daję ze słoiczka jabłuszko.
Tylko do picia daję 40ml soku jabłkowo-bananowego, bo go uwielbia.
A że strasznie ulewa, to po tym 40ml wylewa się z niego zawartość żołądka aż do wieczora.
Dzięki za odp A co do żywienia to ja też karmię małą tak jak uważam i daję jej to co widzę, że lubi. To chyba najlepszy sposób...

Cytat:
Napisane przez kasika84 Pokaż wiadomość
Dash ja kupiłam nosidełko w mothercare. Wszyscy znajomi, którzy próbowali nosidełka odradzali mi je, że to nie praktyczne i po pierwszym użyciu rzucę w kąt, ale ja się uparłam. Jak widziałam ile roboty jest z zawiązaniem chusty, to stwierdziłam, że to nie dla mnie U nas sprawdza się w 100%. Antosia nie chce już w ogóle leżeć w gondoli. Lekarz powiedział, że na spacerówkę za wcześnie, to używamy nosidełka. Mała to uwielbia! Wszystko widzi i się tylko cieszy Na początku bałam się cz nie jest za zimno, ale zakładam jej pod kombinezon polarowego pajaca i jest ok. Jedyny minus jest taki, że moje dziecko nie bardzo umie jeszcze oddychać na wietrze, więc jak bardzo wieje, to nie wychodzimy z domu.
Jeśli chodzi o wypadanie włosów, to u mnie była masakra! Jak tylko Antosia skończyła 4 miesiące mi zaczęły garściami wychodzić włosy... Zaczęłam częściej olejować włosy i kupiłam taką maskę biovax. Włosy gubię nadal, ale już w zdecydowanie mniejszych ilościach. Też myślałam o obcięciu, ale mój Tż w życiu się nie zgodzi, bo krótkich włosów nie lubi
Mi też wypadają włosy i miałam za łopatki a ścięłam krócej niż do ramion i rzeczywiście teraz jest lepiej.

Cytat:
Napisane przez hagar1 Pokaż wiadomość

dziś wybieram się do eko sklepu po warzywka. jednak chce małej zrobić zupkę. tylko ja nie ma nic do gotowania na parze, więc chyba normalnie w wodzie będę gotować. a jak gotujecie warzywa na zupkę to razem??

teraz po spacerze jemy ziemniaka z marchewką z hipp. a teraz chce jej zrobić zupę marchew, ziemniak, pietruszka czyli taki standard. może już zacznę dodawać gluten.

no i teraz pyt. jak chce zrobić na dwa dni to ile produktów dać??? na pewno już tu o tym wcześniej było ale jak zwykle jak człowieka coś nie dotyczy to czyta i zapomina.

ile dajecie na jeden raz?? boje się że moja mała to i 150-200 gram by wciągnęła ale nie wiem czy tyle można. rozumiem że zupkę robicie, dzielicie na porcje i do lodówki. a olej dodajecie przed wstawieniem do lodówki czy po podgrzaniu i przed podaniem???
Dziękuję za odpowiedź! Ja gotuję marchewkę i pietruszkę razem a ziemniaczka dodaję później bo szybko jest miękki. Do gotującej się marchewki dodaję juz na początki masełko. CO do porcji to nie powiem Ci dokładnie bo ja zawsze robię na oko pozdrawiam!!!


Dziewczyny a któraś pytała o picie. Maja od jakiegoś czasu nie chciała pić z butelki za to jak my pijemy z kubka to otwiera buzię i chwyta nasz kubek ręką. Moja mama mówiła, że dzieci bardzo lubią pić ze szklanki, więc spróbowałam. Okazało się, że Mai idzie to bardzo dobrze a przy tym ma dużo radochy, więc może i wy spróbujcie. Ja daję jej raczej wodę, ale też sok z marchewki i jabłka. Z nowości to dodam, że uwielbia chrupki kukurydziane. W tamtym tyg teściowa kupiła i Małej bardzo posmakowały. Ja natomiast kupuję jej takie większe pałki i połowę daję jej do rączki a ona ją gryzie, no i ma zabawę te chrupki bardzo szybko rozpuszczają się w buzi, więc na początku jak ugryzła większy kawałek to wypluwała a teraz poczeka chwilę i połyka. No to się rozpisałam.

Paula super ten gryzaczek, bardzo mi się spodobał, no i synek też super!
dash jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-24, 13:57   #4790
hagar1
Rozeznanie
 
Avatar hagar1
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 640
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez ycnan Pokaż wiadomość
W kwestii nosidełka/chusty, to moim zdaniem jest na to za późno. Dzieciaczki są ciężki i nie ma nic wygodnego w dźwiganiu 8kg na klacie. Wydaje mi się, że takie udogodnienia są dla młodszych dzieciaczków, a i tak na krótko wystarczają, bo dzieci szybko rosną i noszenie ich w chustach, czy nosidełkach jest coraz mniej wygodne i coraz bardziej męczące.
powiem ci że moje waży 7 kg ale w chuście jak ją mam to tego się nie czuje. wygodne to bardzo. a po za tym taki fajowo mieć bąbla tak blisko siebie, no miodzio

Cytat:
Niby mówią, że do końca 6 miesiąca tylko na cycku, ale żeby od 5 miesiąca wprowadzać gluten w przecierze jarzynowym. No i tu jest coś nie tak. To w końcu sam cyc, czy też ten przecier z glutenem? Mówią tylko o cycu, a o glutenie to już "małym druczkiem".
no dokładnie

Cytat:
hagar1, próbowałaś zagęszczać jedzenie? Wtedy mała by się bardziej zapchała. No i może na dłużej.
Ja dopiero zaczynam gotować, więc nie wiem co i jak za bardzo, ale warzywa z tego co mi wiadomo razem można gotować. Mięso osobno, bo wywar jest ciężkostrawny.
Mi np jedna marchewka = 1 słoik po warzywku Hipp (125ml). Tak samo 1 ziemniak. Ja tylko nie wiem, czy jak chcę dać ziemniaka i marchewę, to 1 ziemniak i 1 marchewka, czy po połowie. Bo jak dam po całym, to wyjdzie dwa razy więcej jedzonka na raz...
A na jeden raz daję jeden słoik właśnie (choć Borysek zjadłby więcej), czyli np tą jedną marchewkę. I raz to dałam z połową porcji kaszki ryżowej, raz z odrobiną kleiku ryżowego, a dziś z manną.
Ja czytałam że pół łyżeczki... I tak dziś synkowi dałam.
co do zagęszczania mleka to jeszcze na noc tego nie stosowałam, lekarz powiedział żeby jeszcze z tym zaczekać.
co do jedzenia to my tak samo zjadamy słoiczek 125 gr ale mała to by ze dwa wciągnęła.

jeszcze pytanie do mam które karmią cycem i rozszerzają dietę.
ja staram się doprowadzić do tego aby jak mała zje już danie to żeby już cyca nie jadła. my jemy jak na razie przed spacerem 11-12 jabłko
+marchewka a po spacerze 14-15 zupkę. no potem dopiero ok 16-17 cyc, więc długa przerwa między ssaniem cyca. boje się trochę o laktacje. myślicie że mogą być problemy?? czy wy po każdym stałym posiłku dajecie pierś???
hagar1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-24, 14:03   #4791
onevittoria
Raczkowanie
 
Avatar onevittoria
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 230
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Martynka81 troszkę to ja Ci zazdroszczę tego powrotu do pracy, brakuje mi tego aktywnego życia, że można wyjść do ludzi, rozmawiać na "poważne" tematy i w ogóle zacząć z powrotem przyzwyczajać mózg do myślenia, bo to obecne odmóżdżenie nieco mnie dobija Niestety póki co mój powrót do firmy jest nierealny i pewnie przez najbliższy rok posiedzę w jeszcze w domku z małym. Dobrze że wkrótce będzie wiosna i będzie można trochę więcej świata zobaczyć
hagar ciekawe jak Wam pójdzie ta dynia z ziemniakiem, bo u nas porażka, młody jest absolutnie na nie, próbowaliśmy go wczoraj oszukać i podsuwać na zmianę z owockami, ale po pierwszej łyżeczce dyni się zorientował i drugiej już sobie nie pozwolił podać Skąd te maluchy takie cwane są

gabisun ja na poczekalni nie pisałam z Wami, ale też ostatnio wracam myślami do tamtych czasów, bo mam wokół siebie ciężarne koleżanki, które teraz do mnie zwracają się po rady taaaka teraz mądra już jestem i doradzić w temacie potrafię całkiem dużo

Klarissa w zeszłym tygodniu naszło mnie na krótsze włosy a zawsze miałam też długie i z dnia na dzień pobiegłam do fryzjera na ścięcie, teraz mam takie dłuższe niż do brody i jestem zadowolona, tylko powiedziałam fryzjerce zrobiła taka długość, przy której da się je jeszcze związać no i od biedy jestem w stanie małego kikutka gumką ściągnąć Zdecydowałam się na cięcie dlatego że potrzebowałam jakiejś zmiany, a że to było najprostsze do zmiany do poszłam na całość

Paula SHIN ta siateczka to ciekawe rozwiązanie, pierwszy raz widzę takie cudo a synuś śliczny chłopczyk

Weronisia, taki mały offtop, ale widzę że jesteś na Dukanie, gratuluję 4kg
nie czujesz się osłabiona na tej diecie? Trochę sobie poczytałam i widziałam, że dziewczyny potrafią czasem zemdleć z osłabienia i tak się zastanawiam czy brać się za tego dukana czy nie. Oczywiście jeszcze nie teraz bo karmię, ale już zaczynam o tym myśleć bo mi parę kg zostało Póki co tylko fitness i basen u mnie, ale jak na razie waga stoi, no chyba że się zepsuła

aaneczka1984 współczuję kochana, biedne dzieciaczki, życzę zdrówka maluchom, a Tobie dużo siły

Tak czytam jak się dzieciaczki w was wtulają i razem śpicie, strasznie to słodkie jest. Szkoda, że moje bobo jest takie niezależne i nie zamierza się w nikogo wtulać a już na pewno nie do spania. Mały jak śpi to musi mieć full miejsca dookoła, żeby się rozłożyć do pozycji samolotu

ps napisanie tego posta zajęło mi dziś jakieś 3 godziny
__________________


onevittoria jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-24, 14:07   #4792
gabisun
Zakorzenienie
 
Avatar gabisun
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 4 659
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Klarissa na włoski to dobra ponoć nafta kosmetyczna ( poczytaj na kwc) ja zakupiłam i dzisija testuję, mogę polecić tez maskę wax ( ale polską ) u mnie aż tak bardzo nie lecą tyle co przed ciażą, ale za to przez karmienie strasznie mi się skóra wysuszyła na twarzy, a nigdy suchej nie miałam

Co do chusty to uważam tak jak Ycnan, ja wolę jak dziecko się samo bawi i nie widzę potrzeby uczyć ciągłej bliskości mamy...no i sam ciężar...może tak od razu nie czuć, ale kręgosłup swoje odchoruje
__________________
Czekamy...


gabisun jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-24, 14:34   #4793
Weronisia
Zakorzenienie
 
Avatar Weronisia
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 714
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Onevittoria odnośnie Dukana, to owszem mam czasem dni , że jestem jak flak, ale to raczej z braku snu. W końcu jedzenia mam sporo. Nie wiem czemu miałabym mdleć. Jem mega ilości białka, jem warzywa w dni warzywne, dużo piję. Teraz odżywiam się zdrowiej niż przed dietą.
Nie zapycham się bezwartościowymi węglowodanami w postaci pieczywa, ziemniaków, makaronów. Moje węglowodany pochodzą z otrąb owsianych, z warzyw i jogurtów.
To, że ta dieta jest niezdrowa to głupota tych, którzy się nie znają

Co do osłabienia, to ci powiem, że mój mąż schudł już 13 kg i ciężko pracuje na budowie. Mówi, że tak fajnie jeszcze nigdy się nie czuł. Wreszcie nie dyszy po wejściu na rusztowanie, potrafi się schylać itp.
Gdyby to była prawda co mówią o tej diecie, to codziennie powinni go z tej budowy wywozić karetką, a jednak wraca do domu o własnych siłach

Edytowane przez Weronisia
Czas edycji: 2011-02-24 o 14:36
Weronisia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-24, 14:34   #4794
Molina
Raczkowanie
 
Avatar Molina
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 114
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cześć dziewczyny!
Czytam Was od lipca i właściwie jestem od was uzależniona... Nie pisałam wcześniej bo jakoś miałam opory co do publicznego udzielania się, ale teraz normalnie już nie mogę wytrzymać .
Moja Malutka urodziła się we wrześniu wkrótce skończy 6 miesięcy.
Ja byłam ekstremalną mamą karmiącą - do niedawna tylko mleko z piersi żadnego przepajania herbatek ani mm - tym bardziej że Mała ma skazę białkową. Teraz zaczynam powoli po łyżeczce przyzwyczajać ją do różnych pokarmów. Jabłek, ziemniaków marchwi. No i tu pojawiają się pierwsze pytania. Kupiłam słoiczek "Moja pierwsza marchew" Hippa. Mała nie miała nic przeciwko, zjadła a potem dostała uczulenia... Trudno na razie marchew odstawiłam ale zastanowiło mnie to że ta marchew pachnie tak jakby dodano do niej jabłka. Na składzie pisze 90% marchew 10% woda. Nic o jabłku. Czy miałyście może ten słoiczek i jak wasze wrażenia? Czy mam już jakieś zwidy?
Molina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-24, 14:44   #4795
Kalex
Zakorzenienie
 
Avatar Kalex
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 6 303
GG do Kalex
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

witam,
u mnie mały ma dziś dzień aktywności i zrezygnował w południe ze swojego długiego spania, za to teraz usnął na kanapie przy dźwięku suszarki (masaż brzuszka robiliśmy ) i mam chwile,żeby coś odpisać:
gabisun-u mnie krecha na brzuchu znikła jakiś miesiąc temu. Od porodu robiła się coraz jaśniejsza.

Klarissa - mnie też bardzo dużoooo wypada wlosów, aż lekko podłamana tym jestem....są wszędzie....na podłodze, na mnie,na Matim,w jego łóżeczku, bujaczku, wszędzie w domu się walają....własnie zamówilam w DOZ tabletki Femibion Vita Mama no zobaczymy czy będę taka vita po nichi czy coś na włosy pomogą Ja podcięłam tydzien temu włosy ze 3 cm,ale jak wypadały tak wypadają


hagar-ja pomału rozszerzam dietę. Na razie nie zastępuję żadnego piersiowego posiłku jakimś daniem,ale pomału zmierzam w tym kierunkuChciałabym,zeby gdzieś za 3 tygodnie,czyli jak Mati skończy 5 miesięcy tak własnie robic:eliminować karmienie piersią na rzecz stałych posiłkówMuszę tak robic bo w ostatnim tyg kwietnia wracam do pracy i Mati będzie jadł pierś tylko rano (przed moim wyjściem) i dopiero jak wrócę z pracy. W miedzyczasie musi jeść już jakieś dania czy kaszki. Butelki nie tknie, więc tak musze mu zorganizować posilki i zacząć go przyzwyczajać do takiego rytmu. Póki co je coraz więcej łyżeczek czy to kaszki czy marchewki,jabłka,ale jeszcze pierś po nich dostaje, bo dla takiego głodomorry to nie wystarczy
A jutro mamy w planach marchew z ziemniaczkami a potem dynię no i będzie zupka jarzynowa

---------- Dopisano o 15:39 ---------- Poprzedni post napisano o 15:36 ----------

Molina-przede wszystkim witamy co do marchwii z HIPPA to ja akurat nie pomogę, bo marchew miałam (podobnie jak jabłuszko)z Gerbera. Z HIPPA mam marchew z ziemniaczkami-chcę Matiemu jutro podać.Zobacze jak zareaguje i ewentualnie dam znaćMoże marchew marchwii nie równa
Ja też karmiłam do końca 4 miesiaca tylko piersią-zresztą nie miałam wyboru,bo maly nie tyka butliale teraz już poznaje różne smaki

---------- Dopisano o 15:44 ---------- Poprzedni post napisano o 15:39 ----------

aaneczka1984-jeszcze raz zyczę dużo zdrówka dla synków.Mam nadzieję,że jak najszybciej opuści Was to wstrętne choróbsko

kasika84-może i u kogoś da rade oszukiwania dziecka w nocy np.wodą z glukozą, ale takie dziecko musi pić z butelki, a moj nie pije
Kalex jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-24, 14:56   #4796
Molina
Raczkowanie
 
Avatar Molina
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 114
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Molina-przede wszystkim witamy co do marchwii z HIPPA to ja akurat nie pomogę, bo marchew miałam (podobnie jak jabłuszko)z Gerbera. Z HIPPA mam marchew z ziemniaczkami-chcę Matiemu jutro podać.Zobacze jak zareaguje i ewentualnie dam znaćMoże marchew marchwii nie równa
Ja też karmiłam do końca 4 miesiaca tylko piersią-zresztą nie miałam wyboru,bo maly nie tyka butliale teraz już poznaje różne smaki
Kalex z butlą i smoczkiem mam to samo, ale wyczytałam w "Pierwszy rok z życia dziecka" że w piątym miesiącu już można przyuczać dziecko do picia z kubeczka (nie "niekapka" - ze zwykłego) oczywiście jak dziecko jest stabilne przy siadzie z podparciem i ostrożnie. Piszą tam, że nawet łatwiej przyzwyczaić do tego kubka dziecko w piątym, szóstym miesiącu niż później kiedy ma roczek. No i ja próbuję oczywiście małe ilości - wczoraj dałam jej w ten sposób ziemniaka ze swoim mlekiem. Bardzo chętnie zjadła - ale największy ubaw miałam dziś - bo dawałam jej gotowane jabłuszko z glutenem (kasza manna) z miseczki (bo to mniej płynne). I Mała za wszelką cenę chciała złapać tą miskę i z niej pić Piękne to było!

Koniecznie daj znać jak obiadek. Może po prostu ugotuję marchew sama?

Jak już się nauczę cytowania wielu osób to napisze więcej
Molina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-24, 14:58   #4797
onevittoria
Raczkowanie
 
Avatar onevittoria
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 230
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Weronisia wow no po tak entuzjastycznej odpowiedzi to jeszcze bardziej sie sklaniam ku dukanowi Widzę, że jesteś bardzo zadowolona z tej diety, a mąż to naprawdę bardzo mocno schudł - tylko pogratulować
Zatem życzę Wam wytrwałości i dalszego efektywnego odchudzania.
I oczywiście wielkie dzięki za odpowiedź

Molina witaj Sprawdziłam co my tam za marchewkę podjadaliśmy, ale widzę że mieliśmy z bobovity i była ok, za to z Hippa mieliśmy marchew+ziemniak i tam nie czułam posmaku jabłka.
Mam nadzieję, że aż takich rzeczy to oni nie robią, że dodają inny składnik niż napisali (no może pominę kwestię soli czy cukru) w końcu marchewka to jeden pierwszych stałych posiłków u dzieci więc myślę, że jabłka tam nie będzie
Zresztą jakby spojrzeć na to od strony ekonomicznej, to nie widzę celowości wzbogacania potajemnie marchewki o jabłko, w końcu marchew jest bardzo tania więc oszczędności z tego nie będzie
__________________



Edytowane przez onevittoria
Czas edycji: 2011-02-24 o 14:59
onevittoria jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-24, 16:20   #4798
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez ycnan Pokaż wiadomość
W kwestii nosidełka/chusty, to moim zdaniem jest na to za późno. Dzieciaczki są ciężki i nie ma nic wygodnego w dźwiganiu 8kg na klacie. Wydaje mi się, że takie udogodnienia są dla młodszych dzieciaczków, a i tak na krótko wystarczają, bo dzieci szybko rosną i noszenie ich w chustach, czy nosidełkach jest coraz mniej wygodne i coraz bardziej męczące.
Ja chcę na sezon letni kupić nosidełko - na wycieczki tam, gdzie nie da się lub trudno jest iść z wózkiem. Ale potrzeby chustowania nigdy nie widziałam, ja już się onosiłam małej przez 9 m-cy wystarczająco

Cytat:
Klarissa, będzie dobrze
Też się przymierzam do ścięcia włosów (swoją drogą, też lecą jak szalone), ale ja tam w zasadzie zawsze miałam dość krótkie. Zarosłam po porodzie
A ja właśnie chciałam zapuszczać, ale jak tak dalej będzie to mi co z długich włosów, jak będą 4 na krzyż...?

Cytat:
Napisane przez gabisun Pokaż wiadomość
Klarissa na włoski to dobra ponoć nafta kosmetyczna ( poczytaj na kwc) ja zakupiłam i dzisija testuję, mogę polecić tez maskę wax ( ale polską ) u mnie aż tak bardzo nie lecą tyle co przed ciażą, ale za to przez karmienie strasznie mi się skóra wysuszyła na twarzy, a nigdy suchej nie miałam
Ja mimo, że nie karmię też mam bardzo suchą cerę a co do włosków to kupiłam jakąś maskę na włosy w sklepie fryzjerskim, ale moja ginka mówi, że nic nie pomoże bo te włosy z ciąży po prostu są skazane na wypadnięcie... i wszystko ok, tylko niech nie wypadają wszystkie na raz - a takie teraz mam wrażenie.

Cytat:
Napisane przez onevittoria Pokaż wiadomość
Klarissa w zeszłym tygodniu naszło mnie na krótsze włosy a zawsze miałam też długie i z dnia na dzień pobiegłam do fryzjera na ścięcie, teraz mam takie dłuższe niż do brody i jestem zadowolona, tylko powiedziałam fryzjerce zrobiła taka długość, przy której da się je jeszcze związać no i od biedy jestem w stanie małego kikutka gumką ściągnąć Zdecydowałam się na cięcie dlatego że potrzebowałam jakiejś zmiany, a że to było najprostsze do zmiany do poszłam na całość
Takie do brody to miałam często, pisząc "na krótko" miałam na myśli obciąć włosy "na chłopaka" czyli zupełnie króciutko.

Cytat:
Napisane przez Kalex Pokaż wiadomość
Klarissa - mnie też bardzo dużoooo wypada wlosów, aż lekko podłamana tym jestem....są wszędzie....na podłodze, na mnie,na Matim,w jego łóżeczku, bujaczku, wszędzie w domu się walają....własnie zamówilam w DOZ tabletki Femibion Vita Mama no zobaczymy czy będę taka vita po nichi czy coś na włosy pomogą Ja podcięłam tydzien temu włosy ze 3 cm,ale jak wypadały tak wypadają
U mnie jest to samo - to znaczy wszędzie w domu, w łóżku, na ubraniach, a czasem nawet w pampersie małej znajduję włosy. A raz jednego ewidentnie połknęła bo był w jej kupie a jedzenie włosów, szczególnie długich jest niebezpieczne. Nie jestem w stanie tego opanować, wiąże je itd. ale i tak wszędzie leżą, jak tak dalej będzie to chyba zacznę po domu w czepku pływackim chodzić...
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-24, 16:28   #4799
Weronisia
Zakorzenienie
 
Avatar Weronisia
 
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 714
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
jak tak dalej będzie to chyba zacznę po domu w czepku pływackim chodzić...
Jak to zrobisz to koniecznie zrób sobie zdjęcie i nam tu wklej
Weronisia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-02-24, 18:30   #4800
gabisun
Zakorzenienie
 
Avatar gabisun
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 4 659
Dot.: 2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy c

Klarissa tylko ta maseczka jest taka fajna bo ją się nakłada na skórę głowy też, zakłada się czepek foliowy albo reklamówkę i lata tak pół godziny. No i dizała nie tylko na włosy ale też na skóre głowy i cebulki
A na cerę to ja Kini krem podkradam działa

Kalex ja tez sobie kupiłam wreszcie witaminy, prenatal classic, mam nadzieję, że na wiosnę będę wyglądać jak człowiek
__________________
Czekamy...


gabisun jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:13.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.