Kobiety wychowujące dzieci i zajmujące się domem- czas na plotkowanie;)

[kasiazabrze]

Kwiatuszekk współczuje niedyspozycji. To jest właśnie najgorsze jak kobieta choruje to i tak robi to co musi. Nie ma czasu chorować, ja ostatnio bałam się bo mnie w piątek bolało gardło a wiadomo jak to jest przy 2. Nie ma czasu siąść, kolacje ostatnio to ostatnio w biegu jadam, koło 19. Bo kolo 2o zaczyna się nocny koncert Bartka.
Choć wczoraj było lepiej ale w dzień spał nie całe 2 godz. rozłożone na 3 drzemki i noc spędził od 11 z nami w łóżku. A dziś pobudka o 7. Punktualnie.

[Renatka_2108]

Kasia to Bartus wkoncu ma kolki tak ? Dajesz mu cos na to ?

[kwiatuszekk88]

Na szczęście przy Bartusiu mi pomagali najpierw mama potem mąż. Jednak on jest grzecznym dzieckiem. Noce przesypia już całe tylko w dzień czasem nie chce spać. Wczoraj a ciągu dnia zrobił jedną drzemkę pólgodzinną i o 18 zasnął no i wstanął o 4:30. Teraz też śpi więc mam chwilkę dla siebie.

[zuzia13m]

Napisane przez kwiatuszekk88

zuzia przykro mi, że Twoja córeczka choruje. Dziecko się jeszcze bardziej męczy niż dorosły kiedy jest chory. No i dziecko nie wyspane i ty. Dużo zdrówka dla córeczki i iech szybko zdrowieje.
Ja wczoraj chciałam tu zajrzeć, ale chyba mnie jakaś grypa żołądkowa dopadła, bo się fatalnie czułam. Cały dzień bolał mnie brzuch i było mi niedobrze. Najpierw mama pomagała mi przy Bartusiu, a potem wrócił mąż i on się nim zajmował, bo ja byłam taka słaba, że nie miałam siły nawet na ręce go wziąć. Wypiłam 2 szklanki wygazowanej coli i dzisiaj już mi lepiej chociaż nadal nie umiem nic przełknąć. Wczoraj przez cały dzień zjadłam tylko 2 kromki na śniadanie i to wszystko. Mam tylko nadzieję, że Bartuś się nie zarazi.

No to Ty się wymęczyłaś, oby Bartuś nie załapał u nas pół przedszkola ma takiego wirusa, syn jak na razie już czwarty tydzień chodzi i jeszcze jest zdrowy - co jest rekordem jak do tej pory zdrowiej, odpoczywaj i nie zaraź małego.

---------- Dopisano o 09:47 ---------- Poprzedni post napisano o 09:42 ----------

Napisane przez kasiazabrze

Kwiatuszekk współczuje niedyspozycji. To jest właśnie najgorsze jak kobieta choruje to i tak robi to co musi. Nie ma czasu chorować, ja ostatnio bałam się bo mnie w piątek bolało gardło a wiadomo jak to jest przy 2. Nie ma czasu siąść, kolacje ostatnio to ostatnio w biegu jadam, koło 19. Bo kolo 2o zaczyna się nocny koncert Bartka.
Choć wczoraj było lepiej ale w dzień spał nie całe 2 godz. rozłożone na 3 drzemki i noc spędził od 11 z nami w łóżku. A dziś pobudka o 7. Punktualnie.

To masz nieciekawie też teraz, ale Bartuś szybko podrośnie i będzie ok pamiętam jak urodziła się Zuzia to dopiero wtedy doceniłam ile czasu ma się mając tylko jedno dziecko przy dwójce małych to czasami na zakrętach się nie wyrabia i podziwiam znajomą która ma czwórkę dzieci, teraz znowu wszyscy u nich chorują a ojciec dzieci jeździ tirem więc wiadomo, że w domu go praktycznie nie ma i ona biedna sama musi zająć się wszystkim - ta biedna to ma przewalone.

[kasiazabrze]

Renatka tak to są kolki, bo trwa to już ponad tydzień zaczyna się wieczorem i trwa od 30 min do 6 godz. ( najgorszy raz tyle trwał) mały wrzeszczy, puszcza bączki , uspokaja się przy masażu ( na chwilkę). Dostaje na to espumisan i debridat. Może to dlatego że od początku dostaje sztuczne mleko, ja na początku nie miałam, a potem on już nie chciał.

[Renatka_2108]

A masz kogos znajomego w Niemczech ? Mi na kolki pomoglo Sab Simplex, jest niby jakis odpowiednik polski . Poczytaj na necie o tym Jesli chcesz moge ci wyslac to co mi zostalo choc tego niewiele juz jest.

[evela28]

Napisane przez zuzia13m

No to Ty się wymęczyłaś, oby Bartuś nie załapał u nas pół przedszkola ma takiego wirusa, syn jak na razie już czwarty tydzień chodzi i jeszcze jest zdrowy - co jest rekordem jak do tej pory zdrowiej, odpoczywaj i nie zaraź małego.

---------- Dopisano o 09:47 ---------- Poprzedni post napisano o 09:42 ----------




To masz nieciekawie też teraz, ale Bartuś szybko podrośnie i będzie ok pamiętam jak urodziła się Zuzia to dopiero wtedy doceniłam ile czasu ma się mając tylko jedno dziecko przy dwójce małych to czasami na zakrętach się nie wyrabia i podziwiam znajomą która ma czwórkę dzieci, teraz znowu wszyscy u nich chorują a ojciec dzieci jeździ tirem więc wiadomo, że w domu go praktycznie nie ma i ona biedna sama musi zająć się wszystkim - ta biedna to ma przewalone.

ja myślę że takie kobiety są zahartowane życiem, ja też po drugim porodzie zostałam sama bo mąż pracował za granicą i dałam radę

Napisane przez Renatka_2108

A masz kogos znajomego w Niemczech ? Mi na kolki pomoglo Sab Simplex, jest niby jakis odpowiednik polski . Poczytaj na necie o tym Jesli chcesz moge ci wyslac to co mi zostalo choc tego niewiele juz jest.

[theMonique]

ja mam od kilku dni szpital w domu...
zaczelo sie od goraczki syna, jeszcze w piatek poszedl do przedszkola, ale od poniedzialku siedzi w domu. bylismy u lekarza i na szczescie nic nie slychac w plucach, ale kaszel ma straszny! i caly czas cieply... jak sie nie poprawi to jutro idziemy do innego lekarza
no i maz zarazil sie chyba od niego bo od wtorku tez kicha i prycha. stawialam mu banki, ale to gorzej niz z dzieckiem! nie rozumie, ze musi wygrzewac tylko jezdzi do pracy... ja sie trzymam i ich dogladam, mam nadzieje, ze mnie nic nie zlapie

---------- Dopisano o 16:47 ---------- Poprzedni post napisano o 16:45 ----------

no i poki co siedze w domu bo staz skonczyl mi sie na poczatku lutego i teraz biegam i zalatwiam nowy, od marca, ale chyba ciezko bedzie

---------- Dopisano o 17:59 ---------- Poprzedni post napisano o 16:47 ----------

i tak z innej beczki... wiecie moze czy gdzies jeszcze mozna obejrzec stary dobry program Ciuchcia? szukalam na yt, ale sa tylko piosenki
tak samo Tik-Tak
chetnie pokazalabym je synkowi

[zuzia13m]

Napisane przez theMonique

ja mam od kilku dni szpital w domu...
zaczelo sie od goraczki syna, jeszcze w piatek poszedl do przedszkola, ale od poniedzialku siedzi w domu. bylismy u lekarza i na szczescie nic nie slychac w plucach, ale kaszel ma straszny! i caly czas cieply... jak sie nie poprawi to jutro idziemy do innego lekarza
no i maz zarazil sie chyba od niego bo od wtorku tez kicha i prycha. stawialam mu banki, ale to gorzej niz z dzieckiem! nie rozumie, ze musi wygrzewac tylko jezdzi do pracy... ja sie trzymam i ich dogladam, mam nadzieje, ze mnie nic nie zlapie

---------- Dopisano o 16:47 ---------- Poprzedni post napisano o 16:45 ----------

no i poki co siedze w domu bo staz skonczyl mi sie na poczatku lutego i teraz biegam i zalatwiam nowy, od marca, ale chyba ciezko bedzie

Faceci są gorsi od dzieci. Trzymaj się i niech zdrowieją jak najszybciej bo tylko się umęczysz.


Mi dzisiaj koleżanka przyniosła tego kwiatka anginowca i Zuzia pół dnia z tym zielskiem w uchu chodziła. Jak na razie przestało ją boleć i mam nadzieję, że już nie będzie.

[Renatka_2108]

Ojjj tak jak facet chory to 100 razy gorzej niz dziecko... kooszmar :/ Ja wiem jak musialam latać to po herbatki, po zimne okłady, tableteczki przynosic, leki wrrr

[zuzia13m]

Napisane przez theMonique

---------- Dopisano o 16:47 ---------- Poprzedni post napisano o 16:45 ----------

no i poki co siedze w domu bo staz skonczyl mi sie na poczatku lutego i teraz biegam i zalatwiam nowy, od marca, ale chyba ciezko bedzie

---------- Dopisano o 17:59 ---------- Poprzedni post napisano o 16:47 ----------

i tak z innej beczki... wiecie moze czy gdzies jeszcze mozna obejrzec stary dobry program Ciuchcia? szukalam na yt, ale sa tylko piosenki
tak samo Tik-Tak
chetnie pokazalabym je synkowi

Dobrze Ci z tym stażem, z pewnością coś uda Ci się załatwić.
O programie Ciuchcia - zupełnie zapomniałam, a przecież fajny był nie wiem gdzie można go znaleźć

[theMonique]

no nie wiem czy uda... pytalismy w PUPie i podobno jest ponad 400 chetnych osob a tylko 50 miejsc ale Ci ludzie z tej szkoly gdzie bylam na stazu probuja cos pomoc no i sama musze szukac "znajomosci"... wiek i to, ze juz bylam na stazu dziala na moja niekorzysc, niestety

[kasiazabrze]

Renatka dzięki na razie ratujemy się espumisanem.
Co do chorego chłopa to mój jest wyjątkowy, nie marudzi leczy się sam, jedynie ciężko go zagonić jak coś go bierze do wyra, nie ma czasu chorować.

[zuzia13m]

a ja się przespałam z godzinkę w dzień a teraz jestem zdechła i w nocy spać nie będę mogła:/
ale będę książkę czytała

[theMonique]

a co czytasz fajnego?
ja ostatnio sie opuscilam...

[zuzia13m]

Zofia Kossak "z otchłani"
o lagrze kobiecym w Oświęcimiu "Brikenau" idealna lektura do poduszki

[Lilka44]

ja jakoś opuściłam się w czytaniu, nie ma czasu,dom ,klienci a wieczorkiem trochę druty albo hafcik krzyżykowy, to zależy od życzeń rodzinki i dzień minie jak z bicza strzelił

[zuzia13m]

ja też nie szaleje z książkami, ostatnio ze dwa tygodnie mi zeszło zanim przeczytałam jedną książkę bo nie miałam kiedy i tak czytałam po kilka stron dziennie - a tak potworni nie lubię, wolę się przyssać i góra w dwa dni przeczytać. No ale jak dzieci widzą że czytam to oni też chcą i przynoszą stos książek. W nocy padłam i tylko chwilę wczoraj poczytałam jak dzieci w wannie siedziały. Może dzisiaj mi się trochę uda, zobaczę.

[evela28]

ja wczoraj zaczełam nową książkę i coś czuję że będzie fajna
ja czas na czytanie bym znalazła ale zawsze mam coś ciekawszego do roboty ale jak już zacznę to czytam bez przerwy
wybieram się do teściowej na kawkę, dawno tam nie byłam a mieszka blisko, zwłaszcza że auto mi zamarzło to i tak nigdzie nie mogę się ruszyć

[theMonique]

dziewczyny, normalnie i ja padlam... dzis obudzilam sie z okropnym bolem glowy i wszystkiego, kurujemy sie wszyscy razem - padaka

[evela28]

Napisane przez theMonique

dziewczyny, normalnie i ja padlam... dzis obudzilam sie z okropnym bolem glowy i wszystkiego, kurujemy sie wszyscy razem - padaka

jeśli mężowi się już troszkę poprawiło niech ci chociaż herbatki zrobi
współczuję bardzo , sama w zeszłym tyg leżałam dwa dni z gorączką

[zuzia13m]

Napisane przez evela28

ja wczoraj zaczełam nową książkę i coś czuję że będzie fajna
ja czas na czytanie bym znalazła ale zawsze mam coś ciekawszego do roboty ale jak już zacznę to czytam bez przerwy
wybieram się do teściowej na kawkę, dawno tam nie byłam a mieszka blisko, zwłaszcza że auto mi zamarzło to i tak nigdzie nie mogę się ruszyć

też lubię usiąść i czytać bez przerw, ale jest to niemożliwe... a jaką książkę czytasz? ja teraz jak będę szła do biblioteki jutro albo w sobotę to wezmę "bidul" jak będzie i do jednej sie ograniczę bo koleżanka ma mi jeszcze coś przynieść.
na szczęście mój samochód to bęzyniak i nie zamarza.

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

Napisane przez theMonique

dziewczyny, normalnie i ja padlam... dzis obudzilam sie z okropnym bolem glowy i wszystkiego, kurujemy sie wszyscy razem - padaka

biedactwo, trzymaj się jakoś i odpoczywaj...

[evela28]

zuzia czytam ,, bez mojej zgody" Jodi Picoult

widzisz mój to też benzyniak ale akumulator nie wytrzymuje, stoi na dworzu a w nocy -22, czekam na odwilż, nie chce mi się go codziennie ładować, być może przydałby się już nowy ako

[zuzia13m]

Napisane przez evela28

zuzia czytam ,, bez mojej zgody" Jodi Picoult

widzisz mój to też benzyniak ale akumulator nie wytrzymuje, stoi na dworzu a w nocy -22, czekam na odwilż, nie chce mi się go codziennie ładować, być może przydałby się już nowy ako

na szczęście mój ma nowy akumulator i póki co żadne mrozy mu nie straszne... tylko złodzieje tak wczoraj w dzień między 15 a 17 ktoś próbował podprowadzić nam obudowę z lusterka - na szczęście oprócz tego że jest uszczerbiona to bardziej nie ucierpiała, naprawiłam ją i jest ok, ale już teraz co chwilę wyglądam przez okno i sprawdzam czy ktoś znowu przy nim nie dłubie...

[evela28]

Napisane przez zuzia13m

na szczęście mój ma nowy akumulator i póki co żadne mrozy mu nie straszne... tylko złodzieje tak wczoraj w dzień między 15 a 17 ktoś próbował podprowadzić nam obudowę z lusterka - na szczęście oprócz tego że jest uszczerbiona to bardziej nie ucierpiała, naprawiłam ją i jest ok, ale już teraz co chwilę wyglądam przez okno i sprawdzam czy ktoś znowu przy nim nie dłubie...

toż to bezczelność tak w biały dzień

przed chwilą dzwoniła do mnie jakaś pani oferując mi 3 szt majtek w cenia 130 zł ależ się uśmiałam, nie cierpię takich telefonów

[zuzia13m]

Napisane przez evela28

toż to bezczelność tak w biały dzień

przed chwilą dzwoniła do mnie jakaś pani oferując mi 3 szt majtek w cenia 130 zł ależ się uśmiałam, nie cierpię takich telefonów

trzeba było powiedzieć że jak są takie tanie to musi być jakaś podróba, dziękuję nie skorzystam
ja mam też wiecznie takie telefony a niektórzy są tak beszczelni, że jak podziękuje i odłożę słuchawkę to dzwonią jeszcze raz i z wyrzutami dlaczego? przecież to taka świetna oferta itd. ale wtedy się wkurzam, odkładam słuchawkę

[evela28]

oni wszyscy mają taką samą gadkę, musi pani przyznać że to atrakcyjna oferta prawda

najlepsze że mój tel miała z ankiety którą wypełniałam po porodzie czyli 6 lat temu

[Renatka_2108]

Napisane przez evela28

toż to bezczelność tak w biały dzień

przed chwilą dzwoniła do mnie jakaś pani oferując mi 3 szt majtek w cenia 130 zł ależ się uśmiałam, nie cierpię takich telefonów

taak mi wcisli 2 sztuki za 30 zł chyba ale do dzis jakos nie dotarly do mnie Mialy do 6 tyg przyjsc a nie widac ich wcale. Ja ankiete tez niedawno wypelniałam jakas, i najlepsze jest to ze ja podawalam nr kom a dzwonia na domowy :/ Skad oni go maja to ja niewiem. Jesli juz podaje to wlasnie komórkowy bo z domowego nigdy nie korzystam i jest na rodziców a nie na mnie.. A wiedza jak sie nazywam :/ (nazwisko mam inne niz rodzice). I tez non stop wydzwaniaja to po prosdtu odkladam sluchawke albo prosze zeby nie dzwonili bo nie interesuja mnie ich oferty.

A co do samochodów to kiedys bylam u znajomej w Sosnowcu no i tak sobie wyszlysmy gdzies do baru i do bankomatu po drodze idziemy a tam jakis koles doslownie rozpieprzał auta! walil piesciami w kazde po drodze...

[zuzia13m]

[QUOTE=Renatka_2108;253494 49]taak mi wcisli 2 sztuki za 30 zł chyba ale do dzis jakos nie dotarly do mnie Mialy do 6 tyg przyjsc a nie widac ich wcale. Ja ankiete tez niedawno wypelniałam jakas, i najlepsze jest to ze ja podawalam nr kom a dzwonia na domowy :/ Skad oni go maja to ja niewiem. Jesli juz podaje to wlasnie komórkowy bo z domowego nigdy nie korzystam i jest na rodziców a nie na mnie.. A wiedza jak sie nazywam :/ (nazwisko mam inne niz rodzice). I tez non stop wydzwaniaja to po prosdtu odkladam sluchawke albo prosze zeby nie dzwonili bo nie interesuja mnie ich oferty.

A co do samochodów to kiedys bylam u znajomej w Sosnowcu no i tak sobie wyszlysmy gdzies do baru i do bankomatu po drodze idziemy a tam jakis koles doslownie rozpieprzał auta! walil piesciami w kazde po drodze...[/QUOTE]


strasznie mnie drażni takie zachowanie, jeszcze widocznie nikt im nie nakopał...

[Renatka_2108]

zuzia majtki dotarly dzis :/ Chyba to wywołałam... Ale sa okropne! Jakby byly czarne/biale/czerwone to jeszcze ale kolory mi dali ze niech ich szlag trafi :/ fuuuj, ale zaplace im niech im bedzie ale od razu zadzwonilam i zerezygnowalam z kolejnych dostaw(sami mieli wysylac jakbym nie zrezygnowala) Fuj