Naszym Szkrabom różki urosły...a my marzymy: aby do wiosny - Mamusie VII/VIII. 2009

[megi b]

Napisane przez Cassandra 23

Dziewczynkę ale jak bedzie synek to tez super


Zmykam spac. Dobranoc

i ja uciekam

[Karolinak82]

Napisane przez megi b

Amelka dzisiaj nie miała apetytu obawiam się, że coś jest na rzeczy bo tak od kilku dni ma, u nas znów panuje grypa żołądkowa oby jej nie złapała

za apetyt żeby to nie była grypa

z teściową niezłą masz zagwostkę...nie pomogę bo nie mam teściowej

Napisane przez Cassandra 23

W sumie masz racje, zawsze moge oddac mamie

A ja widze fioletową na jednej ze stronek ale moze to tak swiatło pada
TŻ zobaczył te perfumy i powiedział, ze jak chce to na Dzien Kobiet mi kupi.

no własnie

ale dobry mąż

Napisane przez megi b

Małż tak gorzej ze mną



Ja się nie mogłam wdrapać na łóżko porodowe, i na poporodowej sali też te łóżka wysokie były

wiem wiem...głupi żart





A się nie pochwaliłam że dostałam mojego pendriva pocieszyciela super jest

i wpisałam moją kandydaturę na rozbiórkach cena będzie ta niższa...sprawdzałam w wątku weryfikacyjnym...wszystko ok...poza tym już wiem że Lolek się nie podrabia

---------- Dopisano o 22:41 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ----------

Od 3marca w Biedronce

[gorgulek]

Karolka zrobione




Ja tylko pożegnam się na dziś.
Kolorowych snów

[Karolinak82]

Napisane przez gorgulek

Karolka zrobione




Ja tylko pożegnam się na dziś.
Kolorowych snów

Ja też zrobiłam co miałam

i również uciekam...dobranoc

[mariolasl]

Napisane przez UnholyOne

A u nas dzisiaj juz lepiej , Antos radosny był w żlobku i mniej marudził popołudniu, choc padł już po 19, także zmęczony jest bardzo.
Zjadł całą zupe i pól drugiego dania.

Dziękuję Wam za wsparcie, jest to dla mnie bardzo ważne

swietne wiadomosci
tak bardzo sie ciesze!
Mam nadzieje, ze Antos wkrotce zadomowi sie w zlobku na dobre

Morska, ja rowniez gotuje soczewice, najczesciej w zupie.
----
Ulozenie potylicowe tylne i twarzyczkowe nie jest wskazaniem do ciecia. Porod trwa dluzej, ale jesli tetno dziecka, skurcze, ogolna kondycja matki sa dobre i porod postepuje prawidlowo, to nie ma przeciwskazan do normalnego porodu.

Generalnie uwazam, ze pacjentki w PL jada za wczesnie do szpitala, szczegolnie przy pierwszym dziecku . Moje pacjentki tak wczesnie nie przyjezdzaja, a IMO w znanym srodowisku domowym mozna lepiej sie zrelaksowac i rozwarcie postepuje szybciej, natualna oksytocyna lepiej sie wydziela itp itd. Czasami jak przychodza ze skurczami 1-2 w ciagu 10 minut i po badaniu mowie im, ze maja rozwarcie 1 -2 cm, to same chca isc do domu, bo twierdza, ze nie beda godzinami lezec w szpitalu. Aktywny porod liczony jest od 3 cm, bo z 1-2 cm rozwarcia mozna w ciazy chodzic przez wiele tygodni. Taka juz maja mentalnosc i podejcie, dla nich tez cc jest ostatecznoscia, tylko pojedyncze osoby wybieraja ciecie po cc. Jednak moje pacjentki moga o sobie decydowac i podczas ciazy i porodu i wlasciwie bez ich zgody nie moge zrobic niczego.
Wiec jest inaczej, mysle, ze w PL przez wiele lat jeszcze nic sie nie zmieni, ew w druga strone, tzn prawie kazda pacjentka bedzie miala znieczulenie do porodu lub ciecie na zyczenie.

[adaikaka]

Napisane przez mariolasl

swietne wiadomosci
tak bardzo sie ciesze!
Mam nadzieje, ze Antos wkrotce zadomowi sie w zlobku na dobre

Morska, ja rowniez gotuje soczewice, najczesciej w zupie.
----
Ulozenie potylicowe tylne i twarzyczkowe nie jest wskazaniem do ciecia. Porod trwa dluzej, ale jesli tetno dziecka, skurcze, ogolna kondycja matki sa dobre i porod postepuje prawidlowo, to nie ma przeciwskazan do normalnego porodu.

Generalnie uwazam, ze pacjentki w PL jada za wczesnie do szpitala, szczegolnie przy pierwszym dziecku . Moje pacjentki tak wczesnie nie przyjezdzaja, a IMO w znanym srodowisku domowym mozna lepiej sie zrelaksowac i rozwarcie postepuje szybciej, natualna oksytocyna lepiej sie wydziela itp itd. Czasami jak przychodza ze skurczami 1-2 w ciagu 10 minut i po badaniu mowie im, ze maja rozwarcie 1 -2 cm, to same chca isc do domu, bo twierdza, ze nie beda godzinami lezec w szpitalu. Aktywny porod liczony jest od 3 cm, bo z 1-2 cm rozwarcia mozna w ciazy chodzic przez wiele tygodni. Taka juz maja mentalnosc i podejcie, dla nich tez cc jest ostatecznoscia, tylko pojedyncze osoby wybieraja ciecie po cc. Jednak moje pacjentki moga o sobie decydowac i podczas ciazy i porodu i wlasciwie bez ich zgody nie moge zrobic niczego.
Wiec jest inaczej, mysle, ze w PL przez wiele lat jeszcze nic sie nie zmieni, ew w druga strone, tzn prawie kazda pacjentka bedzie miala znieczulenie do porodu lub ciecie na zyczenie.

Ja wtedy już leżałam na patologii od jakiegoś tygodnia bo miałam twardnienia brzucha i skurcze przedwczesne (zresztą od początku ciąży miałam z tym problem przez co 3 razy leżałam na patologii - przy 3 razie "urodziłam")
To było tak, że w niedziele ok 18 zaczęły się te pierwsze mocne skurcze. Przez całą noc nie spałam bo się nie dało, mnie zginało co jakiś czas w pół, robili mi ktg, dostałam jakiś zastrzyk...
Rano na obchodzie stwierdzili że mam rozwarcie na 1 cm.
Tak mnie badali co jakiś czas, ja chodziłam i chodziłam żeby coś ruszyło.
O 11 lekarz stwierdzając że nie ma żadnego postępu wysłał mnie na porodówkę.
Na porodówkę przyjęłi mnie ok 13. Ja chciałam bardzo rodzić naturalnie więc wzięłam się za piłkę, drabinki i co tam miałam do dyspozycji, ale po 2 godzinach dalej nie było postępu. Ok 15 podłączyli mi oscytoksynę, o 18 poszły wody płodowe (co za okropne uczucie jak to pęka w brzuchu...brrrr) ale rozwarcie było tylko na 2 cm... nie będę wspominać o bólu jaki wtedy czułam, ale myśl że być może zaraz zobaczę mojego synka dodawała mi sił. W tym czasie cały czas próbowałam aktywnie rodzić, wykonywałam wszystkie pozycje jakie pokazywała mi położna, chociaz było strasznie trudno bo już wtedy po nieprzespanej nocy, na czczo (bo nie pozwolili mi jeść z racji tego, że możliwa jest cesarka). Ok 21-22 w końcu stwierdzili że mam rozwarcie na 9 cm. I na tym stanęło. Co chwile sprawdzała mnie i położna i lekarka, nie było żadnego postępu. Ja cały czas już na skraju omdlenia robiłam te wszystkie ćwiczenia, żeby mały lepiej się wstawił... W końcu dostałam dreszczy, zmierzyli mi temp. 39.5 st, ciśnienie bardzo wysokie, dostałam dophegyt (nie pamietam jak się to pisze). Ok 24 strasznie zaczał trząść mi się brzuch, tak sam od siebie, to było widać gołym okiem i to było najstraszniejsze. O godzinie 00:30 lekarka stwierdziła, że nie ma już co czekać bo nie ma postępu i trzeba mi zrobić CC. Jak mnie rozcięli usłyszałam tekst, że nie miałam prawa sama urodzić bo mały źle się wstawił. Dopiero w karcie wyczytałam tę odmianę. No i tym sposobem Przemko ujrzał świat o 2:43 w nocy. On super zdrowy, a ja przez 4 dni gorączka i masakryczne osłabienie... jedynie na główne w okolicach ciemiączka miał sine, coś jakby siniak i otarcie...

Zastanawiam się czy to wyciszanie moich skurczy przedwczesnych (dostawałam coś w kroplówce, nie magnez a coś innego, nie pamiętam co) 3 razy od 30 tygodnia nie miało wpływu na mój poród...

ufff... no to sobie wspomniałam...

tak w ogóle dzień dobry wsystkim mamusiom

[mayaha]

Napisane przez megi b

Amelka dzisiaj nie miała apetytu obawiam się, że coś jest na rzeczy bo tak od kilku dni ma, u nas znów panuje grypa żołądkowa oby jej nie złapała


Wiecie co kilka dni temu teściowa przyjechała zostać z małą i wyjmuje z torby jakiś materiał. Okazało się że uszyła dla mnie poszewki na poduszki, jak je zobaczyłam to czysty folklor w kwiaty masakra. Chyba zobaczyła moją minę choć starałam się ukryć moją reakcję. No i potem szybko do pracy poleciałam i o nich zapomniałam. Dzisiaj sobie przypomniałam i ona je chyba zabrała z powrotem do domu słowem się nie odezwała na ten temat, a ja nie wiem co robić bo nie chcę żeby jej przykro było a z drugiej strony takich poszewek nie chcę co zrobić? milczeć dalej?

może to tylko chwilowe


a z teściowa hmmm
niewiem co Ci doradzic, chyba pasowałoby z nią pogadać jednak jak chcesz dobre stosunki mieć chyba że ona z tych babek co niewiele ich rusza i szybko zapomina
ja juz niewiem, przyznam się że raz miałąm taką sytuację jak teściowa buty Zuzi przywiozła, jakieś używane ze świecocą podeszwą i się mi wyrwało "ale obora" i się obraziła ale co się dziwić
poprosiłam z TZ żeby z nia pogadał i jakoś ją udobruchał

Napisane przez morska

Z innej beczki - używacie, Dziewczynki, w kuchni soczewicy? Ja zaczęłam dopiero od niedawna, głównie pod Tymka jako alternatywne źródło dużej ilości żelaza i innych wartościowych rzeczy Na razie gotuję zupy z czerwonej soczewicy (mega szybko), a niebawem zabiorę się za pasty do kanapek

moja mam ostatnio uzywała i ja tz chciałam wypróbowac ale nie znalazłam w sklepie
ale jakiej używasz? świeżej czy ze słoika?

Napisane przez megi b

ja chyba za wygodna jestem też chcę mieć drugie dziecko, ale jakoś sobie nie umiem tego wyobrazić teraz na 40 metrach. Ale tak jak mówisz nie wiadomo co się może wydarzyć

to samo mi kumpela powiedziała ostatnio jak jej mówiłam że niewiem czy zdecyduje sie na drugie dziecko
bo niewiem
chciałabym i boje się.....

Napisane przez megi b

Amelka raz jadła

[angy]

Napisane przez Karolinak82

tą rozbierałam ostatnio...i jak dla mnie "L" jest sto razy ładniejsza, ale to kwestia gustu...a do tego duuużo trwalsza "L" jest słodsza czuć wanilię i cynamon
Niech się jeszcze dziewczyny wypowiedzą

Ja nie znam "L", ale z chęcią poznam Mam przeczucie, że się polubimy

Mariolko ale Ty jesteś mądra

Napisane przez UnholyOne

Hej

Ada, Twój mąż musiał pobierac cos z tych swiadczen z zusu:
zasiłek chorobowy, macierzyński, opiekuńczy lub swiadczenie rehabilitacyjne.


A u nas dzisiaj juz lepiej , Antos radosny był w żlobku i mniej marudził popołudniu, choc padł już po 19, także zmęczony jest bardzo.
Zjadł całą zupe i pól drugiego dania.

Dziękuję Wam za wsparcie, jest to dla mnie bardzo ważne

I to są bardzo dobre wieści Super.

Napisane przez mariolasl

(...)
Generalnie uwazam, ze pacjentki w PL jada za wczesnie do szpitala, szczegolnie przy pierwszym dziecku . Moje pacjentki tak wczesnie nie przyjezdzaja, a IMO w znanym srodowisku domowym mozna lepiej sie zrelaksowac i rozwarcie postepuje szybciej, natualna oksytocyna lepiej sie wydziela itp itd. Czasami jak przychodza ze skurczami 1-2 w ciagu 10 minut i po badaniu mowie im, ze maja rozwarcie 1 -2 cm, to same chca isc do domu, bo twierdza, ze nie beda godzinami lezec w szpitalu. Aktywny porod liczony jest od 3 cm, bo z 1-2 cm rozwarcia mozna w ciazy chodzic przez wiele tygodni. Taka juz maja mentalnosc i podejcie, dla nich tez cc jest ostatecznoscia, tylko pojedyncze osoby wybieraja ciecie po cc. Jednak moje pacjentki moga o sobie decydowac i podczas ciazy i porodu i wlasciwie bez ich zgody nie moge zrobic niczego.
Wiec jest inaczej, mysle, ze w PL przez wiele lat jeszcze nic sie nie zmieni, ew w druga strone, tzn prawie kazda pacjentka bedzie miala znieczulenie do porodu lub ciecie na zyczenie.

Hmm...
Pewnie generalnie tak, ale...
Ja pojechałam do szpitala jak miałam 1 cm rozwarcia (oczywiście o tym nie wiedziałam, tzn. już dwa tyg. wcześniej moja gin mi powiedziała, że mam i być może będzie wcześniejszy poród-nie był), ale przez cały dzień czułam skurcze, które przybierały na sile. Na oddziale powiedzieli, że to "skurczyki", i wysłali by mnie do domu, gdybym była z tego samego miasta. A potem wszystko potoczyło się błyskawicznie, nawet nie zdążyłam pójść do wanny, co planowałam i po dwóch godzinach Zosia ujrzała światło dzienne Więc nigdy nie wiadomo


Witam się piątkowo-bombowo ().

[czekoladka21]

czesc

Napisane przez megi b

Amelka dzisiaj nie miała apetytu obawiam się, że coś jest na rzeczy bo tak od kilku dni ma, u nas znów panuje grypa żołądkowa oby jej nie złapała


Wiecie co kilka dni temu teściowa przyjechała zostać z małą i wyjmuje z torby jakiś materiał. Okazało się że uszyła dla mnie poszewki na poduszki, jak je zobaczyłam to czysty folklor w kwiaty masakra. Chyba zobaczyła moją minę choć starałam się ukryć moją reakcję. No i potem szybko do pracy poleciałam i o nich zapomniałam. Dzisiaj sobie przypomniałam i ona je chyba zabrała z powrotem do domu słowem się nie odezwała na ten temat, a ja nie wiem co robić bo nie chcę żeby jej przykro było a z drugiej strony takich poszewek nie chcę co zrobić? milczeć dalej?

trzymam kciuki zeby chorobsko ominelo Amelke
i zeby apetyt wrocil
a tesciowej moze powiedz ze jak bedziesz chciala to sama se kupisz i ma wiecej takich niespodzianek nie robicprosto z mostu

Napisane przez megi b

mnie nacięła położna, ale nawet nie pamiętam kiedy u mnie lepiej się goiła ta rozcięta rana niż popękana. Szwy też mi ropiały bo gorąco było... nie chce mi się tego przypominać

ja dokladnie pamietam kiedy bo przyszedl lekarz i nacial
a ten okres wlasnie jak ropialy szwy byl dla mnie najgorszy

[Karolinak82]

Napisane przez mariolasl

Generalnie uwazam, ze pacjentki w PL jada za wczesnie do szpitala, szczegolnie przy pierwszym dziecku .

hmmm ja leżalam sobie w łóżku ze skurczami regularnymi o 5 min przez 2 godziny..zero paniki...w końcu zadzwoniłam do szpitala czy powinnam już jechać...Pani w panice powiedziała że koniecznie skoro mi wody odeszły

Napisane przez angy

Ja nie znam "L", ale z chęcią poznam Mam przeczucie, że się polubimy

Czekam na maila Cass i będę pisać do Was


Dzień dobry

---------- Dopisano o 08:50 ---------- Poprzedni post napisano o 08:33 ----------

OFERTA SPECJALNA: 29 zł za kupon o wartości 60 zł na zakup dowolnej biżuterii w sklepie internetowym DeSeo Biżuteria Świata. Ręcznie wykonywana biżuteria tylko na www.bizuteriadeseo.pl!

fajna ta biżuteria...może Wam się coś spodoba

[p4w]

karola, podlinkował Ci sie salon fryzjerski zamiast biżuterii

[Karolinak82]

Napisane przez p4w

karola, podlinkował Ci sie salon fryzjerski zamiast biżuterii

ale dupa ze mnie już poprawiłam

[UnholyOne]

Hej
My dzisiaj w domku. Antoś ma katar i kaszle. Wiadomo, spodziewałam się
Wole treaz z nim posiedzić jak jestem w domu i nie ma musu chodzenia do żłobka, niż we wtorek z poważnym przeziebieniem jak do pracy będę musiała iść.
Może uda nam sie przez weekend wyleczyć

Cieszę się, że tak jak ja cieszycie się z postępów Antolka w związku z jego pobytem bez mamusi

Kawki?

[angy]

Napisane przez UnholyOne

Hej
My dzisiaj w domku. Antoś ma katar i kaszle. Wiadomo, spodziewałam się
Wole treaz z nim posiedzić jak jestem w domu i nie ma musu chodzenia do żłobka, niż we wtorek z poważnym przeziebieniem jak do pracy będę musiała iść.
Może uda nam sie przez weekend wyleczyć

Cieszę się, że tak jak ja cieszycie się z postępów Antolka w związku z jego pobytem bez mamusi

Kawki?

Kurcze, to rzeczywiście niefajnie, obyście się wyleczyli

Chetnie

[czekoladka21]

Napisane przez UnholyOne

Hej
My dzisiaj w domku. Antoś ma katar i kaszle. Wiadomo, spodziewałam się
Wole treaz z nim posiedzić jak jestem w domu i nie ma musu chodzenia do żłobka, niż we wtorek z poważnym przeziebieniem jak do pracy będę musiała iść.
Może uda nam sie przez weekend wyleczyć

Cieszę się, że tak jak ja cieszycie się z postępów Antolka w związku z jego pobytem bez mamusi

Kawki?

oby chorobsko szybko sobie poszlo, zdrowka dla Antolka

[Karolinak82]

Napisane przez UnholyOne

My dzisiaj w domku. Antoś ma katar i kaszle. Wiadomo, spodziewałam się
Wole treaz z nim posiedzić jak jestem w domu i nie ma musu chodzenia do żłobka, niż we wtorek z poważnym przeziebieniem jak do pracy będę musiała iść.
Może uda nam sie przez weekend wyleczyć

Cieszę się, że tak jak ja cieszycie się z postępów Antolka w związku z jego pobytem bez mamusi

Kawki?

dobrze zrobiłaś
żeby szybko przeszło


Zu dzisiaj też w domu
Babcia chora w domu, Dziadek też w domu (wiadomo) i coś się wczoraj zdecydować nie mogli czy chcą żeby Zu została czy nie...nie powiedzieli mi więc rano wstałam, zaczęłam szykować Małą na co wpadła Babcia ze zdziwieniem pytając po co budziłam Zu skoro ma zostać z nimi no i została...tylko niepotrzebnie sama wstawałam o 5 i Zu budziłam skoro z domu jechałam

aaaaa i rano kupiłam (tyle czasu miałam) nowy numer Kubusia Puchatka a w nim aparat foto z obrazkami

[adaikaka]

Napisane przez UnholyOne

Hej
My dzisiaj w domku. Antoś ma katar i kaszle. Wiadomo, spodziewałam się
Wole treaz z nim posiedzić jak jestem w domu i nie ma musu chodzenia do żłobka, niż we wtorek z poważnym przeziebieniem jak do pracy będę musiała iść.
Może uda nam sie przez weekend wyleczyć

Cieszę się, że tak jak ja cieszycie się z postępów Antolka w związku z jego pobytem bez mamusi

Kawki?

ojjj... uroki żłobków i przedszkoli
Trzymam żeby szybko Antoś się z tym rozprawił


Dziewczyny Planuje niedługo kupić spacerówkę dla Przemka
polecicie mi coś?

---------- Dopisano o 10:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:03 ----------

Napisane przez Karolinak82

aaaaa i rano kupiłam (tyle czasu miałam) nowy numer Kubusia Puchatka a w nim aparat foto z obrazkami

fajny ten aparat?

[Karolinak82]

trzeba zacząć się zastanawiać nad nowym tytułem

[UnholyOne]

Mam nadzieje, że katarek pójdzie sobie szybko precz

Właśnie, a propos nowego tytułu. Wybierzcie moją zastępczynie
Jak będę pracowała, mało mnie będzie a Starościna musi pojawiać się częsciej

[Karolinak82]

Napisane przez UnholyOne

Właśnie, a propos nowego tytułu. Wybierzcie moją zastępczynie
Jak będę pracowała, mało mnie będzie a Starościna musi pojawiać się częsciej

No co Ty
Przecież chodzi tylko o założenie wątku...później chyba za dużo się nie robi...a jak Cię długo nie będzie to i tak Cię ściągniemy

[czekoladka21]

Napisane przez Karolinak82

trzeba zacząć się zastanawiać nad nowym tytułem

a prosze bardzo

1. Żegnaj zimo- wołają wszystkie mamy
i z maluszkami radosnie wiosnę witamy

2.Na nocniczek robię siusiu- dziękuje za cierpliwosc kochana mamusiu!

3.Piosenki śpiewam, pieknie rysuję i smoczka juz nie potrzebuję

c.d.n

[Wojtusia]

jak tam?
Ola ja juz po kawce, zaraz drugie sniadanie zjem bo juz glodna sie robie
lepiej się czuje juz na szczescie, niedługo idziemy na sanki, poszalejemy znowu

megi ja tam lubie folkowe wzory

Karola a propo bizuterii wczoraj po mozolnych 3 godzinach udało mi sie w koncu sklecic naszyjnik. pierwsza sztuka robiona tą metodą, ma jeszcze mnóstwo niedociągnięć, ale i tak jestem z niego szalenie dumna

[katarzynka00]

Napisane przez UnholyOne

Mam nadzieje, że katarek pójdzie sobie szybko precz

Właśnie, a propos nowego tytułu. Wybierzcie moją zastępczynie
Jak będę pracowała, mało mnie będzie a Starościna musi pojawiać się częsciej

mi już jest okrutnie przykro chlip chlip bueeeee

Napisane przez czekoladka21

a prosze bardzo

1. Żegnaj zimo- wołają wszystkie mamy
i z maluszkami radosnie wiosnę witamy

2.Na nocniczek robię siusiu- dziękuje za cierpliwosc kochana mamusiu!

3.Piosenki śpiewam, pieknie rysuję i smoczka juz nie potrzebuję

c.d.n

sypiesz jak z rękawa

dla mnie 1 i 2 bo z 3 nic nam się nie zgadza

[mariolasl]

Bry
tak sobie wczoraj myslalam, ze pewnie uwazacie mnie za nawiedzona heretyczke
Adaiakaka ciezki mialas porod, ale chcialas rodzic silami natury, wiec dano ci szanse. Czasami nie wszystko jest, jak sie zaplanowalo, a w kazdym momencie z normalnego porodu moze sie zrobic porod wysokiego ryzyka.
Przy drugim dziecku nie bede planowac niczego, bo bawet nie wiem, jak dlugo bedzie trwala moja ciaza, jak bedzie ona przebiegala, jaki bedzie stan mojego zdrowia itp itd.
Angy, racja, wszystko mozna sie zdarzac, ale takie blyskawiczne porody u pierwiastek sa bardzo rzadkie, pamietaj, aby szybko jechac do szpitala przy drugim, bo zazwyczaj jest jeszcze szybszy.
Karolinko, prawidlowo, bo po odpywie wod powinnas zaraz jechac do szpitala. Inna sytuacja, gdy jest 1 cm i pecherz plodowy zachowany.

Napisane przez UnholyOne

Hej
My dzisiaj w domku. Antoś ma katar i kaszle. Wiadomo, spodziewałam się
Wole treaz z nim posiedzić jak jestem w domu i nie ma musu chodzenia do żłobka, niż we wtorek z poważnym przeziebieniem jak do pracy będę musiała iść.
Może uda nam sie przez weekend wyleczyć

Cieszę się, że tak jak ja cieszycie się z postępów Antolka w związku z jego pobytem bez mamusi

Trzymam kciuki, aby katar zostal szybko wyleczony
usciski dla was

Zycze milego piatku, my idzimey sie zdrzemnac, a pozniej rutynowo-obiad, spacer...
Caly weekend pracuje, wiec musze naladowac baterie.

[Karolinak82]

Napisane przez adaikaka

fajny ten aparat?

taki tam plastikowy...jak naciśnie się migawkę to przez wizjer zmieniają się obrazki mi się podoba

Napisane przez czekoladka21

a prosze bardzo

1. Żegnaj zimo- wołają wszystkie mamy
i z maluszkami radosnie wiosnę witamy

2.Na nocniczek robię siusiu- dziękuje za cierpliwosc kochana mamusiu!

3.Piosenki śpiewam, pieknie rysuję i smoczka juz nie potrzebuję

c.d.n

1 fajny
2 jakoś dziwnie mi brzmi rym siusiu z mamusiu
3 fajny

czekamy na dalsze propozycje

Napisane przez Wojtusia

Karola a propo bizuterii wczoraj po mozolnych 3 godzinach udało mi sie w koncu sklecic naszyjnik. pierwsza sztuka robiona tą metodą, ma jeszcze mnóstwo niedociągnięć, ale i tak jestem z niego szalenie dumna

jak ja bym chciała mieć tyle czasu
super wisior

Napisane przez mariolasl

Karolinko, prawidlowo, bo po odpywie wod powinnas zaraz jechac do szpitala. Inna sytuacja, gdy jest 1 cm i pecherz plodowy zachowany.

[angy]

Napisane przez mariolasl

Bry
tak sobie wczoraj myslalam, ze pewnie uwazacie mnie za nawiedzona heretyczke
(...)
Angy, racja, wszystko mozna sie zdarzac, ale takie blyskawiczne porody u pierwiastek sa bardzo rzadkie, pamietaj, aby szybko jechac do szpitala przy drugim, bo zazwyczaj jest jeszcze szybszy.
(...)
Zycze milego piatku, my idzimey sie zdrzemnac, a pozniej rutynowo-obiad, spacer...
Caly weekend pracuje, wiec musze naladowac baterie.

Że co? WIESZ o czym mówisz po prostu

Znaczy miałam szczęście Nie planuję, ale jak się przydarzy to będę pamiętać

Tobie również pracusiu


Czeko 1-szy fajny
Pozostałe nas się nie tyczą

Wojtusia fajny

[Karolinak82]

Czego to Tchibo nie wymyśli
Fartuszki-na-butelki-plynow-do-mycia-naczyn-2-sztuki.jpg

[angy]

Napisane przez Karolinak82

Czego to Tchibo nie wymyśli
Załącznik 3776053

Wczoraj widziałam

[adaikaka]

Napisane przez mariolasl

Bry
tak sobie wczoraj myslalam, ze pewnie uwazacie mnie za nawiedzona heretyczke
Adaiakaka ciezki mialas porod, ale chcialas rodzic silami natury, wiec dano ci szanse. Czasami nie wszystko jest, jak sie zaplanowalo, a w kazdym momencie z normalnego porodu moze sie zrobic porod wysokiego ryzyka.
Przy drugim dziecku nie bede planowac niczego, bo bawet nie wiem, jak dlugo bedzie trwala moja ciaza, jak bedzie ona przebiegala, jaki bedzie stan mojego zdrowia itp itd.

chyba żartujesz super było poczytać kogoś kto wie o czym mówi

[Karolinak82]

Kat powiedź mi jak Wasz odkrywczy domek? Laura bawi się nim? Znów zaczynam się zastanawiać czy nie kupić Czy któraś jeszcze go ma?