Ładne fryzurki dla panny młodej

[aleida]

Przed ślubem szukałam fryzur które pasowałyby do upięcia welonu "od góry" no i niestety niewiele znalazłam ich na necie - abym mogła się zainspirować. Miałam prostą gładką fryzurę i koronkowy welon
Bardzo podobała mi się poniższa fryzurka

[222aniolek]

Garść inspiracji

[222aniolek]

2.

[222aniolek]

3.

[takinna]

Napisane przez 222aniolek

3.

dziękuję w Twoich inspiracjach znalazłam pomysł na swoja fryzurkę. Jestem Ci niezmiernie wdzięczna

[222aniolek]

Napisane przez takinna

dziękuję w Twoich inspiracjach znalazłam pomysł na swoja fryzurkę. Jestem Ci niezmiernie wdzięczna

Proszę bardzo. A która CI wpadła w oko?

[akinom50227]

....hehe przepraszam, że zamieszczam link z Pudelka ale tylko tam znalazłam tą fryzurkę (wcześniej wypatrzoną w Cosmopolitanie) co powiecie o czymś takim? Takie boczne upięcie z delikatnymi falowaniami. Podoba mi się też to, że te włosy z prawej nie są tak zaczesane (=przylizane) tylko takie ,,puchate" i odstają ;-) http://www.pudelek.pl/artykul/24927/...gali_wiktorow/ Do tego chciałabym welon upięty od góry...chociaż jeszcze nie zgłębiałam tematu, jak upina się welon przy takich bardziej rozpuszczonych włosach ;D

[muminek82]

fryzurka bardzo mi się podoba a welon od góry będzie bardzo ładnie wyglądał

[akinom50227]

A w jaki sposób przy tego typu uczesaniach mocuje się welon? Bo chyba jak się tak tylko wsunie grzebyk to nie będzie się trzymał?

[Forget_me]

Napisane przez akinom50227

A w jaki sposób przy tego typu uczesaniach mocuje się welon? Bo chyba jak się tak tylko wsunie grzebyk to nie będzie się trzymał?

Dobrze wpięty grzebyczek będzie się napewno trzymał!!!
Można poprosić o wpięcie fryzjerkę, ona napewno zrobi to bardziej profesjonalnie.
Mi welon wpinała mama, bo zapomniałam go zabrać do fryzjera i wpięła mi go tak, że przy oczepinach ciężko go było wyciągnąć

[lipus89]

Dziewuszki macie może w zasobach jakieś fryzury z krótkich włosów ? o ile z nich coś się da zrobić

[muminek82]

a jak krótkie masz włosy?mają być z welonem diademem opaską kwiatem?wklejam to co znalazłam

[muminek82]

i jeszcze 2

[akinom50227]

Napisane przez Forget_me

Dobrze wpięty grzebyczek będzie się napewno trzymał!!!
Można poprosić o wpięcie fryzjerkę, ona napewno zrobi to bardziej profesjonalnie.
Mi welon wpinała mama, bo zapomniałam go zabrać do fryzjera i wpięła mi go tak, że przy oczepinach ciężko go było wyciągnąć

Dzięki no to mnie uspokoiłaś, bo bałam się, że przy takich bardziej rozpuszczonych włosach ciężko będzie upiąć welon tak, żeby się trzymał (a nie wyobrażam sobie bycia PM bez welonu ) a tu taka miła niespodzianka

[muminek82]

Napisane przez akinom50227

Dzięki no to mnie uspokoiłaś, bo bałam się, że przy takich bardziej rozpuszczonych włosach ciężko będzie upiąć welon tak, żeby się trzymał (a nie wyobrażam sobie bycia PM bez welonu ) a tu taka miła niespodzianka

ja też będe miała rozpuszczone włosy i welon upięty od góry
tak jak pisała Forget_me najlepiej poprosić o to fryzjerke, one mają sposoby na to zeby welon dobrze się trzymał

[D0tk4]

Do dziewczyn, ktore juz mialy lub planuja miec rozpuszczone wlosy .. czy nie martwicie sie, ze przez tance i ogolnie goraca atmosfere na sali zacznie Wam sie pocic szyja przez co wlosy sie skreca, albo po prostu nie beda sie juz ladnie prezentowac?

No i jeszcze jedno, czy wszystkie decydujecie sie na welon, czy moze jakis kwiat czy cos jeszcze innego we wlosach?

[akinom50227]

Napisane przez D0tk4

Do dziewczyn, ktore juz mialy lub planuja miec rozpuszczone wlosy .. czy nie martwicie sie, ze przez tance i ogolnie goraca atmosfere na sali zacznie Wam sie pocic szyja przez co wlosy sie skreca, albo po prostu nie beda sie juz ladnie prezentowac?

No i jeszcze jedno, czy wszystkie decydujecie sie na welon, czy moze jakis kwiat czy cos jeszcze innego we wlosach?

Ja przedstawię swoją sprawę tak: mam gęste, długie i proste włosy (do lędźwi, albo i jeszcze ciut dłuższe) i na co dzień chodzę w rozpuszczonych (nawet w lecie)(są zadbane, nie używam suszarki, odżywki i szampony z bio silka itd., przyznaję się do grzeszenia prostownicą ), kiedy związuję włosy w ogon znaczy, że sytuacja jest awaryjna - bad hair day, albo jestem na wakacjach w Afryce Bardzo źle się czuję w związanych włosach - jakbym była taka jakaś goła czy łysa i tracę pewność siebie Dlatego nie wyobrażam sobie żebym w Tym Dniu miała mieć włosy uwięzione w jakimś koczku z toną lakieru, bardziej bym się bała, że mi się ta kunsztowna fryzura w tańcu rozwali, niż, że się lekko poczochram w rozpuszczonych A poza tym - restauracja w której mam wesele jest klimatyzowna więc za oknem może być +40 hihi (wesele w lipcu)
Co do welonu/kwiatka/opaski/diademu - chciałabym mieć tylko wysoko upięty, cięty welon

[Dorotheaa]

Napisane przez slimaczek19

To moja fryzurka ślubna
Kombinacja wielu znalezionych na wizażu i nie tylko

OOO czyżby inspiracja moją fryzurą zaprezentowaną kilka stron temu?

Napisane przez Dorotheaa

Miałam ten sam problem, oto moja fryzurka (ta z warkoczem) i kilka propozycji, które wcześniej mi się podobały. W dniu ślubu włosy miałam długości lekko za ramiona.

[D0tk4]

Napisane przez akinom50227

Ja przedstawię swoją sprawę tak: mam gęste, długie i proste włosy (do lędźwi, albo i jeszcze ciut dłuższe) i na co dzień chodzę w rozpuszczonych (nawet w lecie)(są zadbane, nie używam suszarki, odżywki i szampony z bio silka itd., przyznaję się do grzeszenia prostownicą ), kiedy związuję włosy w ogon znaczy, że sytuacja jest awaryjna - bad hair day, albo jestem na wakacjach w Afryce Bardzo źle się czuję w związanych włosach - jakbym była taka jakaś goła czy łysa i tracę pewność siebie Dlatego nie wyobrażam sobie żebym w Tym Dniu miała mieć włosy uwięzione w jakimś koczku z toną lakieru, bardziej bym się bała, że mi się ta kunsztowna fryzura w tańcu rozwali, niż, że się lekko poczochram w rozpuszczonych A poza tym - restauracja w której mam wesele jest klimatyzowna więc za oknem może być +40 hihi (wesele w lipcu)
Co do welonu/kwiatka/opaski/diademu - chciałabym mieć tylko wysoko upięty, cięty welon

Oczywiscie, co kto lubi Pytam po prostu bo na studniowce mialam wlosy czesciowo upiete, ale czesc byla pokrecona i rozpuszczona i niestety nie wspomiam tej fryzury jako najlepszej jaka mialam, bo strasznie mi goraco przez to bylo

A co do dlugosci wlosow to podziwiam! Sama mam takie do konca lopatek moze i czasami mam ich juz dosc, nic tylko je uciac! :P

[Forget_me]

Napisane przez D0tk4

A co do dlugosci wlosow to podziwiam! Sama mam takie do konca lopatek moze i czasami mam ich juz dosc, nic tylko je uciac! :P

Ja moich też miałam dość przed ślubem, więc pierwszą decyzją po ślubie było odwiedzenie fryzjera
Fakt, obcięli mnie zdecydowanie za krótko, ale włosy mi się strasznie odbudowały, więc nie ma tego złego..

[stokocoto]

Napisane przez D0tk4

No i jeszcze jedno, czy wszystkie decydujecie sie na welon, czy moze jakis kwiat czy cos jeszcze innego we wlosach?

Ja nie będę miała welonu tylko diadem. Dostałam go w prezencie i bardzo chciałabym użyć. Poza tym mam strojną suknię, więc to będzie już za wiele.

[muminek82]

Napisane przez D0tk4

Do dziewczyn, ktore juz mialy lub planuja miec rozpuszczone wlosy .. czy nie martwicie sie, ze przez tance i ogolnie goraca atmosfere na sali zacznie Wam sie pocic szyja przez co wlosy sie skreca, albo po prostu nie beda sie juz ladnie prezentowac?

No i jeszcze jedno, czy wszystkie decydujecie sie na welon, czy moze jakis kwiat czy cos jeszcze innego we wlosach?

ja poprostu lepiej się czuje w rozpuszczonych włosach,myślałam o upięciu ale jakos mi to nie pasuje,będe miała welon, w kwietniu nie liczę na upały ale mysle że dobrze utrwalona fryzura wytrzyma szaleństwa na parkiecie

[D0tk4]

Napisane przez Forget_me

Ja moich też miałam dość przed ślubem, więc pierwszą decyzją po ślubie było odwiedzenie fryzjera
Fakt, obcięli mnie zdecydowanie za krótko, ale włosy mi się strasznie odbudowały, więc nie ma tego złego..

Mysle, ze w moim przypadku bez fryzjera niedlugo po slubie rowniez sie nie obejdzie :P Tego mycia, odzywiania, suszenia czy te prostowania to mam juz dosc po prostu .. I zwyklego z nimi obcowania rowniez MARZE o wlosach troszke dluzszych niz do ramion! )))

Napisane przez stokocoto

Ja nie będę miała welonu tylko diadem. Dostałam go w prezencie i bardzo chciałabym użyć. Poza tym mam strojną suknię, więc to będzie już za wiele.

Czyli juz masz cos pozyczonego Jeszcze tylko cos starego i tak dalej Ja raczej tez welona miec nie beda, chcialabym wiedziec, czy ni ebede jedyna

Napisane przez muminek82

ja poprostu lepiej się czuje w rozpuszczonych włosach,myślałam o upięciu ale jakos mi to nie pasuje,będe miała welon, w kwietniu nie liczę na upały ale mysle że dobrze utrwalona fryzura wytrzyma szaleństwa na parkiecie

Jeszcze raz powtorze, jak to woli Z tym, ze ja mam niesforne wlosy, wiec pewnie nawet swietnie utrwalone, ale proste nie wygladalyby pieknie przez cala noc ..

[Forget_me]

Napisane przez D0tk4

Mysle, ze w moim przypadku bez fryzjera niedlugo po slubie rowniez sie nie obejdzie :P Tego mycia, odzywiania, suszenia czy te prostowania to mam juz dosc po prostu .. I zwyklego z nimi obcowania rowniez MARZE o wlosach troszke dluzszych niz do ramion! )))

Ja jak brałam ślub miałam takie ciut za ramiona, a po ślubie nastąpiła diametralna zmiana, bo fryzjerka, która podobno "wiedziała co robi" obcięła mi włosy tak do ucha Bosze, jak ja się w tej fryzurze wybitnie nie czułam!!!
Teraz jestem na etapie zapuszczania i chcę właśnie takie do ramion

[D0tk4]

Napisane przez Forget_me

Ja jak brałam ślub miałam takie ciut za ramiona, a po ślubie nastąpiła diametralna zmiana, bo fryzjerka, która podobno "wiedziała co robi" obcięła mi włosy tak do ucha Bosze, jak ja się w tej fryzurze wybitnie nie czułam!!!
Teraz jestem na etapie zapuszczania i chcę właśnie takie do ramion

Nie ma nic gorszego niz fryzura w ktorej nie czujesz sie dobrze! Bo ciagnac wlosy to sekunda, a zapuscic je ponownie, to juz inna bajka ;/

Ja tak jauz mowilam, mam wlosy takie prawie za lopatki i zapuszczalam z mysla o slubie oczywiscie, ale teraz sie zastanawiam, czy to zrobi w ogole jakakolwiek roznice, jesli scielabym je juz teraz ponizej ramion? Bo przeciez w koku nie bedzie widac czy bardzo dlugie czy nieco krotsze ..

[Forget_me]

Napisane przez D0tk4

Nie ma nic gorszego niz fryzura w ktorej nie czujesz sie dobrze! Bo ciagnac wlosy to sekunda, a zapuscic je ponownie, to juz inna bajka ;/

Ja tak jauz mowilam, mam wlosy takie prawie za lopatki i zapuszczalam z mysla o slubie oczywiscie, ale teraz sie zastanawiam, czy to zrobi w ogole jakakolwiek roznice, jesli scielabym je juz teraz ponizej ramion? Bo przeciez w koku nie bedzie widac czy bardzo dlugie czy nieco krotsze ..

Więc właśnie, nie ma nic gorszego niż spieprzona fryzura. Dostałam wprawdzie darmową wizytę u fryzjera za to, że mi spieprzyli fryzurę, ale wolałabym być bez tej wizyty, ale z fryzurą, w której się czuję i która mi się podoba. Na szczęście teraz jest już dobrze, ale męczyłam się 3 miesiące

Jeśli włosy będziesz nosiła i tak związane, to obcięcia nie będzie za bardzo widać, ale zobaczysz sama, że obcięcie dużo daje. Włosy stają się znacznie mocniejsze, mi zaczęły też mniej wypadać

[D0tk4]

Napisane przez Forget_me

Więc właśnie, nie ma nic gorszego niż spieprzona fryzura. Dostałam wprawdzie darmową wizytę u fryzjera za to, że mi spieprzyli fryzurę, ale wolałabym być bez tej wizyty, ale z fryzurą, w której się czuję i która mi się podoba. Na szczęście teraz jest już dobrze, ale męczyłam się 3 miesiące

Jeśli włosy będziesz nosiła i tak związane, to obcięcia nie będzie za bardzo widać, ale zobaczysz sama, że obcięcie dużo daje. Włosy stają się znacznie mocniejsze, mi zaczęły też mniej wypadać

Musze to jeszcze przemyslec, bo nie chce zalowac, ale wizja ciachniecia ich choc 10 cm chodzi za mna juz jakis czas! Hmm .. Jesli poprosze troszke dluzej niz do ramion, to chyba nie ciagna mi przy uchu, jak Tobie? :P 3 miesiace .. Nie dalabym rady!

A krotsze wlosy, to lzejsza glowa (najwiekszy chyba plus!), mniej zachodu z ich myciem i ogolna pielegnacja, a ze staja sie mocniejsze i mniej wypadaja (czym bym nie pogardzila), to juz w ogole przemawia ZA

[Forget_me]

Napisane przez D0tk4

Musze to jeszcze przemyslec, bo nie chce zalowac, ale wizja ciachniecia ich choc 10 cm chodzi za mna juz jakis czas! Hmm .. Jesli poprosze troszke dluzej niz do ramion, to chyba nie ciagna mi przy uchu, jak Tobie? :P 3 miesiace .. Nie dalabym rady!

A krotsze wlosy, to lzejsza glowa (najwiekszy chyba plus!), mniej zachodu z ich myciem i ogolna pielegnacja, a ze staja sie mocniejsze i mniej wypadaja (czym bym nie pogardzila), to juz w ogole przemawia ZA

Moja fryzjerka w ogóle jakoś się popsuła i dlatego tak mi opeciła Jak powiesz fryzjerce, że chcesz obciąć 10 cm, to napewno tyle obetnie. Ta oja tylko jest jakaś taka dziwna i później cierpiałam
Ja po tym obcięciu akurat miałam więcej grzebania przy włosach niż zawsze, bo były tak krótkie, że musiałam je wiecznie na szczotę nawijać i nakładać tony różnych specyfików, żeby fryzura "jakoś" wyglądała
Ale napewno mnie wypadają teraz

[D0tk4]

Napisane przez Forget_me

Moja fryzjerka w ogóle jakoś się popsuła i dlatego tak mi opeciła Jak powiesz fryzjerce, że chcesz obciąć 10 cm, to napewno tyle obetnie. Ta oja tylko jest jakaś taka dziwna i później cierpiałam
Ja po tym obcięciu akurat miałam więcej grzebania przy włosach niż zawsze, bo były tak krótkie, że musiałam je wiecznie na szczotę nawijać i nakładać tony różnych specyfików, żeby fryzura "jakoś" wyglądała
Ale napewno mnie wypadają teraz

Ja do mojej fryzjerki chodze nieprzerwanie juz 7 lat i wiem, ze ona zna mnie i moje poczucie stylu, ze na pewno nie zafundowalaby mi czegos takiego co Ty musialas przezyc. Choc ostatnimi czasmi tez niestety nieco sie pogorszyla, wiec pewnie musze sie zaczac rozgladac za kims nowym, a to jest ciezkie, bo jednak oddaje w ich rece moje wlosy Ale lepiej teraz sie zdecydowac, zeby na slubna fryzure isc do kogos zaufanego. Tak przynajmniej sadze. A jak bylo w Twoim przypadku?

[Forget_me]

Napisane przez D0tk4

Ja do mojej fryzjerki chodze nieprzerwanie juz 7 lat i wiem, ze ona zna mnie i moje poczucie stylu, ze na pewno nie zafundowalaby mi czegos takiego co Ty musialas przezyc. Choc ostatnimi czasmi tez niestety nieco sie pogorszyla, wiec pewnie musze sie zaczac rozgladac za kims nowym, a to jest ciezkie, bo jednak oddaje w ich rece moje wlosy Ale lepiej teraz sie zdecydowac, zeby na slubna fryzure isc do kogos zaufanego. Tak przynajmniej sadze. A jak bylo w Twoim przypadku?

Wiesz co, ja do mojej fryzjerki też chodziłam kilka ładnych lat i taki mu numer wycięła U tej "mojej" fryzjerki pracuje kilka osób i najpierw chodziłam do takiej dziewczyny, z której byłam zadowolona, ale ona zaszła w ciążę i przepisali mnie do innej, a ta jak mnie już dostała, to teraz nie chce mnie wypuścić ze swoich rąk
Problemy z nią zaczęły się od kwietnia, od próbnej fryzury ślubnej. Później w dniu ślubu zrobiła mi pół głowy i powtarzała, że więcej już nie zdąży zrobić, bo czeka jej kolejna klientka, ale miałam to głęboko, wiedziałam, ze właścicielka nie wypuści mnie na ślub z połową głowy zrobioną.
Po ślubie poszłam do obcięcia, tłumaczyłam, co chcę mieć zrobione, ale ona jakby nie słuchała i i tak robi na końcu swoje. Jak się zobaczyłam w lustrze, to myślałam, że ją gołymi rękoma uduszę Tym bardziej, że ja mam strasznie cieniutkie włosy i bardzo krótka fryzura mi zupełnie nie pasuje. Od tamtej wizyty byłam u niej tylko raz, na darmowej wizycie, jako rekompensatę za zepsucie fryzury
Teraz psuje fryzury mojej mamie, która po ostatniej wizycie też jest strasznie niezadowolona
Planuję zmienić fryzjerkę, bo wiem, że ta dziewczyna mnie nie wypuści z rąk, a ja nie mam zamiaru tak eksperymentować z wyglądem. Ostatnio mi powiedziała, że "dobry fryzjer najpierw musi zepsuć fryzurę, żeby później wiedzieć, o co chodzi", ale dzięki wielkie. To ja wolę już chodzić do złego fryzjera, który od razu załapie, o co chodzi klientowi