Scent Bar XXIV

[Pin up girl]

Napisane przez madziczka

Ale to dosyć stałą i płatkową konsystencję miało a nie lejącą

Na mrozie zmarzło, w cieple zmieniło formę

[rachell111]

Napisane przez Pin up girl

Na mrozie zmarzło, w cieple zmieniło formę

ino ze jej to na głowę raczej padało - chyba ze nie, chyba ze oczymś nie wiemy Madzik - obnażyłaś sie na śnieżycy z prochowca ?????

[Szara Róża]

Napisane przez rachell111

jakby nie było ja też co wiosna walczę o powrót do siebie - tj o wytepienie tradziku itp szkaradztw

btw - Gryxu i innym cierpiącym jeśli tacy jeszcze som - polecam kwasowe toniki z BU - choć alkohol mnie w nich martwi srodze - szukam zamiennika, ale serum migdałowe i Diacneal to na razie 3 środki, które dają jakieś konkretne efekty

A właśnie! Rejczel, z tego co pamiętam, to Ty też naczynkowa, c'nie? Jeżeli jeszcze nie próbowałaś, to polecam kompleks do cery naczynkowej z Naturalisa - stosuję od trzech tygodni i (nie zapeszając) działa! Mój motyl jest o wiele mniejszy i nos mi już tak rudolfieje po zmianie temperatur I skład mam przyjemny, bez niepotrzebnych goowien

[Pin up girl]

Napisane przez rachell111

ino ze jej to na głowę raczej padało - chyba ze nie, chyba ze oczymś nie wiemy Madzik - obnażyłaś sie na śnieżycy z prochowca ?????

So gadasz, jak w basenie i pod prysznicem można, to przez głowę tesz, nie wiedziałaś...?

[Szara Róża]

Napisane przez rachell111

samo zdrowie

Jak uj

cza "spojrzeć okrutnej Tru w oczy "

[vesenka]

Napisane przez Florens

chyłkiem Was przelaciałam

też mam plan na alkoholowe sponiewieranie się dziś wieczór , dostałam @ czyli

Napisane przez Pin up girl

Robiłam szpinak.
Najpierw nalałam za dużo oleju, wszystko mi po kuchni pryskało, potem okazało się że w kuchni tylko 4 ziarenka soli, innych przypraw brak, więc zeżarłam łobtłuszczony i bez dodatków.
W międzyczasie pyry mi wyschły w mikrofali

bidula. łoptuszczonej , zielonej brei bez dodatków nie ruszyłabym. Mam traumę żłobkową. Z dodatkami ruszę za to z przyjemnością

Napisane przez madziczka

O kutwa! Wg. tego to ja chyba też jestem w tym trzecim trzymetrze. Apetyt coś ostatnio znikomy, jem tyle, co Maja - a się nie odchudzam. I ciągle bym spała

Ja chyba naprawdę jestem wiatropylna

co Ty zrobisz jak już się rozwiążesz Tatusiowi będzie trudno podrzucić

Napisane przez winter76

Napisane przez Szara Róża

U mnie ręcznie merdany budyń, ręcznie merdany sos karmelowy i ręcznie merdana bita śmietana

Napisane przez Szara Róża

Ekhm, ekhmm...!

ten tego, no...od paczenia na zompie miało być

[Szara Róża]

Napisane przez Pin up girl

So gadasz, jak w basenie i pod prysznicem można, to przez głowę tesz, nie wiedziałaś...?

Madzix zlizała to co spływało jej po twarzy i zaszła oralnie

[rachell111]

Napisane przez Szara Róża

A właśnie! Rejczel, z tego co pamiętam, to Ty też naczynkowa, c'nie? Jeżeli jeszcze nie próbowałaś, to polecam kompleks do cery naczynkowej z Naturalisa - stosuję od trzech tygodni i (nie zapeszając) działa! Mój motyl jest o wiele mniejszy i nos mi już tak rudolfieje po zmianie temperatur I skład mam przyjemny, bez niepotrzebnych goowien

taaak, ale moja naczynkowość to taka juz normalnie bagatela przy tym trądziku - łączy nas jednak ogólna zapychalność

dzięki, dopiszę do listy - ale teraz mam zagwozdke bo kciałąm Bandi Veno Care testnąć, ale nie dorwałąm składu jeszcze
z Ziają mi nie do twarzy - tzn wielce nie szkodzi wielce nie pomaga, średni komfort a było na poczatku lepiej - ot lepiej niż nic - więc wykańczam "po domu"

no piknie moze to będzie to - w niezarumienione poliko

Napisane przez Pin up girl

So gadasz, jak w basenie i pod prysznicem można, to przez głowę tesz, nie wiedziałaś...?

no tak, i przez całowanie, i przez połykanie

[Szara Róża]

Napisane przez vesenka

bidula. łoptuszczonej , zielonej brei bez dodatków nie ruszyłabym. Mam traumę żłobkową. Z dodatkami ruszę za to z przyjemnością

Z czochem i świeżo mielonym, białym pieprzem...

ten tego, no...od paczenia na zompie miało być

Ach! No to izi spox

[madziczka]

Napisane przez vesenka

co Ty zrobisz jak już się rozwiążesz Tatusiowi będzie trudno podrzucić

Znajdę jakiegoś mientkiego frajera i mu wmówię, że to jego


Ze swojej strony polecam serum migdałowe z BU. Cera miękka, wygładzona, coś tam na niej wyskakuje, ale to chyba wstępne "oczyszczanie się" cery. Cud, miód. Jeno wylinka jest obecna

---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 19:50 ----------

Napisane przez Szara Róża

Madzix zlizała to co spływało jej po twarzy i zaszła oralnie

Dobry oral nie jest zły

Sałać, a ten kompleks naczynkowy to gotowiec jest czy trzeba coś merdać, odmierzać, ważyć itd?

O CO CHODZI Z TYM "ZOMPIE" ?

[rachell111]

Napisane przez madziczka

Ze swojej strony polecam serum migdałowe z BU. Cera miękka, wygładzona, coś tam na niej wyskakuje, ale to chyba wstępne "oczyszczanie się" cery. Cud, miód. Jeno wylinka jest obecna[COLOR=Silver]

---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 19:50 ----------



Sałać, a ten kompleks naczynkowy to gotowiec jest czy trzeba coś merdać, odmierzać, ważyć itd?

mam już drugie - fajne jest tylko poczebuję resztę arsenału - serum daje na noc - an dzień ni mam prawie nic

[winter76]

jak to dobrze,że już o jedzeniu nie piszecie

[Szara Róża]

Napisane przez madziczka

Zna
Ze swojej strony polecam serum migdałowe z BU. Cera miękka, wygładzona, coś tam na niej wyskakuje, ale to chyba wstępne "oczyszczanie się" cery. Cud, miód. Jeno wylinka jest obecna

U mnie odpada - glikol propylenowy w składzie

Poza tym sama se merdam tonik migdałowy z mleczanem i hialuronem

Sałać, a ten kompleks naczynkowy to gotowiec jest czy trzeba coś merdać, odmierzać, ważyć itd?

Gotowiec To jest taki glut przezroczystawy w odcieniu kupy. Można mieszać odrobinę z porcją kremu przed aplikacją, albo stosować w dawce uderzeniowej 100% (jako i ja czynię ), ale w tym drugim wypadku może nieco zażółcić cerę (ja i tak jestem chińczykowa, więc mi tam wiosny nie czyni )

[madziczka]

Rachell - to serum jest tak wydajne, że chyba przez rok go nie zuzyję. Powiedz - czy ty na nie używasz jeszcze jakiegoś kremu? Bo mnie strasznie "ciągnie" ale nie wiem, czy kłaść coś na paszczę jeszcze, żeby nie zepsuć działania.

Sałać - mówiłaś mi o tym toniku migdałowym. Tylko, że jego właśnie trzeba sobie ukręcić i to mnie odstrasza.

[Szara Róża]

Napisane przez madziczka

Rachell - to serum jest tak wydajne, że chyba przez rok go nie zuzyję. Powiedz - czy ty na nie używasz jeszcze jakiegoś kremu? Bo mnie strasznie "ciągnie" ale nie wiem, czy kłaść coś na paszczę jeszcze, żeby nie zepsuć działania

Po wszelakich kwasach wystarczy odczekać 10 minut i można kłaść co dusza zapragnie

[vesenka]

Napisane przez Szara Róża

Madzix zlizała to co spływało jej po twarzy i zaszła oralnie

wyrwane z kontekstu brzmi...jak brzmi

Napisane przez winter76

jak to dobrze,że już o jedzeniu nie piszecie

zapomniałam napisać,że wciągam właśnie boską sałatkę

[Szara Róża]

Napisane przez vesenka

wyrwane z kontekstu brzmi...jak brzmi

Fiem...

zapomniałam napisać,że wciągam właśnie boską sałatkę

[Maja102]

Napisane przez vesenka

Maja, to co napisałaś w pierwszym poście to głodówka. To w drugim przeczy temu co napisałaś wyżej. Komentarze odnosiły się do pierwszego posta.

to w pierwszym poście, to był taki przykładowy jadłospis z jednego dnia pisany na szybko. nie jem codziennie dokładnie tego samego, bo co dzień mam na co inne ochotę (albo co innego w lodówce)

Napisane przez vesenka

A tu jeszcze inna wersja To ja już nie wiem co właściwie jesz i co jest powodem kiepskich wyników odchudzania

Mniej żrę i staram się jeść zdrowo i to, co lubię. Oczywiście najbardziej lubię czekoladę, budynie i słodycze, ale te są wykreslone z góry (oprócz kilku kostek gorzkiej czekolady od czasu do czasu ). Czyli staram się jeść wszystko pozostałe, co lubię - a uwielbiam owoce, warzywa(najlepiej surowe, pycha), jogurty, tuńczyka, ryże i makarony (wiem, że tuczące, ale ja i tak zwykle zeżrę pół talerza na sucho zanim doleję zupy albo tłustawego sosu ), i naleśniki, ale tych staram się unikać. A w niedzielę pozwalam sobie na ciut więcej do zjedzenia w nagrodę za cały tydzień.

Co do efektów diety, to nie liczę dwóch kilo, co spadły po tygodniu - ot, zawartośc flaków spadła ("efekt diety-cud", jak to moja nauczycielka mawiała). U mnie spalanie zaczyna się jakiś miesiąc po dietowaniu i potem już leci z górki. Po 4 tyg. już sie ryszyło pół kilo, po jakiś 5, max. 6 tyg. powinien już być cały kg. na minusie. A potem już leci z górki.
Aha, jeszcze brzuch mi sie ujędrnił od ćwiczeń i w okolicach talii jakby się pojawiło coś na kształ wcięcia, ale jeszcze trzeba miesięcy ćwiczeń

Aha, chyba Spoo pytała, czy mam rano siłę wstawać z łóżka. Mam. Mam wysoki poziom cukru we krwi, nawet rano na czczo mam blisko górnej granicy normy
(chyba powinnam zacząć czytać o profilaktyce przeciwcukrzycowej, bo może mi na starsze lata cuś się przyplątać )

Sama staram się układac własną dietę na podstawie wiedzy z fizjologii, obserwacji własnego organizmu i słuchać jego potrzeb.

Napisane przez Redhaired Witch

Lepiej zrób szybko testa!

[vesenka]

Napisane przez Szara Róża

Gotowiec To jest taki glut przezroczystawy w odcieniu kupy. Można mieszać odrobinę z porcją kremu przed aplikacją, albo stosować w dawce uderzeniowej 100% (jako i ja czynię ), ale w tym drugim wypadku może nieco zażółcić cerę (ja i tak jestem chińczykowa, więc mi tam wiosny nie czyni )

zanabędę gluta
na noc używam mojego antyzmarcha, ale domieszać do kremu na dzień nie zaszkodzi.

Napisane przez Szara Róża

czujesz się wciągnięta?

[madziczka]

Napisane przez Szara Róża

Po wszelakich kwasach wystarczy odczekać 10 minut i można kłaść co dusza zapragnie

A Monsterek się tak męczył...

[winter76]

Napisane przez vesenka

zapomniałam napisać,że wciągam właśnie boską sałatkę

Zapomniałam napisać,że wlazłam w spodnie,które miesiąc temu były za ciasne

[rachell111]

Napisane przez madziczka

Rachell - to serum jest tak wydajne, że chyba przez rok go nie zuzyję. Powiedz - czy ty na nie używasz jeszcze jakiegoś kremu? Bo mnie strasznie "ciągnie" ale nie wiem, czy kłaść coś na paszczę jeszcze, żeby nie zepsuć działania.

Sałać - mówiłaś mi o tym toniku migdałowym. Tylko, że jego właśnie trzeba sobie ukręcić i to mnie odstrasza.

ja mam tak zmasakrowaną twarz że zuzyłam spokojnie w kilka miechów jedno zaczelam drugie teraz
sałać juz odpisała, ja jednak nie odczuwam potrzeby smarowania sie niczym - to i tak na noc - i po 10 minutach napiecie u mnie ustaje samoistnie

dziś dzień namaszczania sobie robię - i klikania niestety kolejnych cudów na necie - dla zdrowia/urody

[madziczka]

Potrzebuję czegoś na dekolt i cycki - są w opłakanym stanie

[rachell111]

Napisane przez winter76

Zapomniałam napisać,że wlazłam w spodnie,które miesiąc temu były za ciasne

zacne info

[winter76]

Napisane przez rachell111

zacne info

najbardziej brakuje mi pieczywa,ale za 3 dni jakiś chlebek upiekę

[vesenka]

Napisane przez Maja102

to w pierwszym poście, to był taki przykładowy jadłospis z jednego dnia pisany na szybko. nie jem codziennie dokładnie tego samego, bo co dzień mam na co inne ochotę (albo co innego w lodówce)

Mniej żrę i staram się jeść zdrowo i to, co lubię. Oczywiście najbardziej lubię czekoladę, budynie i słodycze, ale te są wykreslone z góry (oprócz kilku kostek gorzkiej czekolady od czasu do czasu ). Czyli staram się jeść wszystko pozostałe, co lubię - a uwielbiam owoce, warzywa(najlepiej surowe, pycha), jogurty, tuńczyka, ryże i makarony (wiem, że tuczące, ale ja i tak zwykle zeżrę pół talerza na sucho zanim doleję zupy albo tłustawego sosu ), i naleśniki, ale tych staram się unikać. A w niedzielę pozwalam sobie na ciut więcej do zjedzenia w nagrodę za cały tydzień.

Co do efektów diety, to nie liczę dwóch kilo, co spadły po tygodniu - ot, zawartośc flaków spadła ("efekt diety-cud", jak to moja nauczycielka mawiała). U mnie spalanie zaczyna się jakiś miesiąc po dietowaniu i potem już leci z górki. Po 4 tyg. już sie ryszyło pół kilo, po jakiś 5, max. 6 tyg. powinien już być cały kg. na minusie. A potem już leci z górki.
Aha, jeszcze brzuch mi sie ujędrnił od ćwiczeń i w okolicach talii jakby się pojawiło coś na kształ wcięcia, ale jeszcze trzeba miesięcy ćwiczeń

Aha, chyba Spoo pytała, czy mam rano siłę wstawać z łóżka. Mam. Mam wysoki poziom cukru we krwi, nawet rano na czczo mam blisko górnej granicy normy
(chyba powinnam zacząć czytać o profilaktyce przeciwcukrzycowej, bo może mi na starsze lata cuś się przyplątać )

Sama staram się układac własną dietę na podstawie wiedzy z fizjologii, obserwacji własnego organizmu i słuchać jego potrzeb.

Taka dieta brzmi rozsądnie. Pierwszy post mnie zmroził, bo takie odżywianie to najszybsza droga do ponownego utycia zaraz po diecie.
Tak jak jesz teraz powoduje,że faktycznie masz szansę schudnąć. Powoli, ale za to na dobre Zejdzie tłuszcz, a nie mięśnie
Może jakbyś zwiększyła ilość białka, a ograniczyła trochę węgle poszłoby szybciej?

Co do cukru, to sprawdzasz regularnie czy tylko w czasie okresowych badań?
Kiedyś też wychodził mi za wysoki cukier, to lekarka kazała mi na tydzień odstawić słodycze ( a wtedy potrafiłam wciągnąć tabliczkę czekolady dziennie) i sprawdzić jeszcze raz. I było wszystko w normie. Aha, i mówiła żeby dzień przed badaniem nie jeść późno wieczorem i nie pić na noc słodkich napojów.

[Maja102]

Napisane przez winter76

Zapomniałam napisać,że wlazłam w spodnie,które miesiąc temu były za ciasne

Napisane przez madziczka

Potrzebuję czegoś na dekolt i cycki - są w opłakanym stanie

proponuję chopa

A ja dziś sie pomyliłąm i posmarowałam je zwyklym nawilzającym balsamem zamiast ujędrniającym - o maj gad! Teraz to mi jutro opadną do kolan
hm

[vesenka]

Napisane przez winter76

Zapomniałam napisać,że wlazłam w spodnie,które miesiąc temu były za ciasne

gratuluję
ja o dziwo tysz
i w jedną kiecę

[Redhaired Witch]

Napisane przez Szara Róża

Madzix zlizała to co spływało jej po twarzy i zaszła oralnie

O fu

[Maja102]

Napisane przez vesenka

Taka dieta brzmi rozsądnie. Pierwszy post mnie zmroził, bo takie odżywianie to najszybsza droga do ponownego utycia zaraz po diecie.
Tak jak jesz teraz powoduje,że faktycznie masz szansę schudnąć. Powoli, ale za to na dobre Zejdzie tłuszcz, a nie mięśnie
Może jakbyś zwiększyła ilość białka, a ograniczyła trochę węgle poszłoby szybciej?

Co do cukru, to sprawdzasz regularnie czy tylko w czasie okresowych badań?
Kiedyś też wychodził mi za wysoki cukier, to lekarka kazała mi na tydzień odstawić słodycze ( a wtedy potrafiłam wciągnąć tabliczkę czekolady dziennie) i sprawdzić jeszcze raz. I było wszystko w normie. Aha, i mówiła żeby dzień przed badaniem nie jeść późno wieczorem i nie pić na noc słodkich napojów.

nie wiem, badania robiłąm z 2 lata temu, trzeba by się kiedyś bujnąc znó na pobranie Ale faktem jest, że mi się nigdy nie chce rano jeść - obalam przy tym wszystkie teorie dietetyków, że trzeba jeść obfite śniadanie, żeby mieś siłę działać. U mnie to się nie sprawdza, bo nawet jak do pracy wstawałam o 5.40, to śniadanie jadłam dopiero o 10 i jakieś lekkie (jogurt, musli albo owoc). I tylko herbata.
Na kawę chadzałam w południe, bo wtedy mnie dopiero spanie nużyło. Tyklo w pracy się zawsze dziwili czemu chodze na "poranną kawę" jak oni na obiad idą
I nie - jedząc lekkie śniadania przez kilka lat nigdy nie zdarzały mi się napady głodu wieczorem albo w nocy, którymi to tak straszą, a mój organizm był widocznie całkiem zadowolony, bo jakby chciał więcej, to by był to sygnalizował głodem z rana.
(tylko teraz non stop wołał, bo go zimą przyzwyczaiłam do obżarstwa Ale spoks, pierwszy miesiąc jest najgorszy, teraz mi się powoli stabilizuje i przestanę mieć takie napady głodu i schizy i marudzenia)

Podobnie się odżywiałam 2 lata temu i zrzuciłąm 8 kilo w pół roku
I trzymałam wage nastepne 2 lata, bo się już po diece okazało, że ten sposób odżywiania mi się bardzo podobał i swietnie się czułam i tylko trochę zwiększyłam ilość dostarczancyh kalorii, zeby już nie chuść, a utzrymywac tylko