Raczkujemy,ząbkujemy i już bardzo chodzić chcemy! Dzieci V-VI 2010r. cz.IV. :-)

[margo80]

dzięki
wpadam na chwilkę tylko, a jutro już będę mogła odsapnąć to ponadrabiam.

Ewcia zrobiła mi dziś prezent - wstawała tylko o 12 i 5 rano
po dwóch koszmarnych nockach, z bólem brzuszka i mega płaczem - to rewelacja.

trzymajcie kciuki jutro o 9.15 za moją pokazówkę.

[justin18061976]

hej Babki
U mnie koszmarna nocka, wiec dolaczam sie do klubu do 24.00 pobudki, potem 4 i poltorej godziny szalenstwa
ani spania, ani noszenia, nic, rano luzna kupa, lekko ciepla glowa i brak apetytu, zeby te zabki juz wyszly
jeszcze wkurzyla mnie mama z rana, bo gadamy na skypie a ona do mnie, ze ja w ogole cierpliwosci do swojego dziecka nie mam tylko na Niego wciaz furcze no nie - mam Mu pozwolic otwierac szuflady, przycinac paluchy i lizac pieluchy jednorazowe...odechcialo mi sie wszystkiego
z Malzem wyjasnianie disiaj i....awanturka, wiec tez wesolo...no wiec bede jeczaca dzisiaj za co z gory przepraszam
MARGOS zycze Ci za to kochana super dnia i super urodzin!!!!!
Za wszystkie kroczki ogromne gratki
Sprobuje nagrac mojego Lobuzka w kasku, fajnie wyglada
Kumkura no i sie doczekalas, na pewno Syncio dzis zacaluskowany
Djerba bede Cie Slonce informowac jak sytuacja wyglada jak juz dotre do Sopotu
Ona znam swietnego pediatre w Szczecinie, naprawde polecam

Co do wysypek u nas tez wciaz cos tam, smaruje wtedy lekkim sterydem - tak mi kazal pediatra

[Jola00]

Witam mamuśki

Piszę do Was w końcu z krzaków,dawno mnie tutaj nie było...Tzn. podczytuję często,gorzej z napisaniem Oliver jest bardzo zajmujący ostatnio,a mój laptop też już ucierpiał ( mały wyrwał mi dwa klawisze),piszę więc tylko kiedy on śpi
U nas ząbkowanie na całego.Na dole mamy dwie jedynki,wczoraj wyszła dwójeczka prawa na górze. Ale i przy górnych jedynkach dziąsła opuchnięte,więc też tylko patrzeć jak będą. Marud przy tym okropny,nocki nieciekawe Nie raczkujemy,ale czołgamy się już od ok miesiąca i wstajemy przy wszystkim.
Kochane gratuluję Wam wszystkich ząbków i umiejętności dzieci! Zdjęcia i filmiki wszystkich dzieciaczków boskie
Ja postaram się odzywać częściej troszkę...Od jutra Oliver idzie do żłobka,a ja od następnego tygodnia wracam do pracy. Na szczęście tutaj pracodawcy bardzo idą matkom na rękę i wracam tylko na część etatu. Będę pracować od pon. do czwartku od 8:30 do 12:30. tak na początek,bo szkoda mi małego oddać na całe dnie do żłobka....


Margo Wszystkiego Najlepszego!!! Pociechy z Ewci i małża! Spełnienia Wszystkich Marzeń!!!

Załączam fotki mojego małego rozrabiaki

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez Jola00

Załączam fotki mojego małego rozrabiaki

ta fotka w krokusach, wow!

[ona1981]

Margo wszystkiego naj
Ann Lee dzięki Spróbuję coś nastepnym razem z tych kosmetyków Atopin, mam nadzieję, że dostanę mojej aptece.
justin jak byś miała namiary na dobrego alergologa w Szczecinie to poproszę Bo pediatrę mam naszego polickiego i też jestem zadowolona. Widzę, że u ciebie waga się ruszyła?
Jola cudnego masz synka

Czekam na męża i zmykamy na spacerek, znowu super pogoda

[bydgoszczanka]

Napisane przez panna migotka

a z pozytywnych wiadomości dziś w trakcie kąpieli Wiktor wziął mojego palca szybko do buzi i ...... wymacałam, że przebiła się górna prawa jedynka nasz pierwszy ząbek!!

Gratki

Napisane przez kafuniax

Silpe byłam tylko chwilkę

Dziewczyny, zapomniałam Wam napisać, pediatra zaproponowała, żeby spróbować dać Szczepanowi mleko kozie(nadal nie akceptuje zwykłego modyfikowanego, je tylko nutramigen), oczywiście rozrzedzone, jak zaakceptuje, bede miała jakąś alternatywę dla nutramigenu, no i w końcu jakiś jogurcik kozi by zjadł no i na razie ( już drugi dzień podaję ) nie ma żadnych problemów!!!!!! kupa normalna, placków suchych nie ma, dziecko pogodne. Bardzo bym chciała, żeby się udało!!!

Trzymam kciuki

Napisane przez panna migotka

a my dzisiaj stawiamy serniczek, kawę i winko bo Wiktor kończy 8 m-cy!

Gratuluję

Napisane przez bratkab

Byliśmy znów w kościele na mszy dla dzieci. Słodziak mój grzeczny, nie wrzeszczy, tylko się ciekawie rozgląda. Chyba mu się podoba. A najbardziej to włochate kołnierze w płaszczach u babć. Każdą by zaczepiał i kudły z kołnierza wyrywał

Napisane przez araczki

Fajnie dzisiaj mnie zaskoczyla. Siedzialam i czytalam gazete a ona bawila sie "w nogach" i nagle uslyszalam tup tup, myslalam ze poraczkowala gdzies a ona na nogach, prosta jak struna poszla sobie...

Super

Napisane przez kardashi

Ja na roczek tez robię garden party

22 maj, to akurat niedziela (rano mam szkołę ale co tam) i po południu mam w planach zrobić grilla na działce. Oby tylko pogoda była dobra, no i nie było komunii chrześniaka taty

My tego dnia jedziemy na komunię do mojej chrześniaczki

Zdjęcia dzieciaczków piekne

[Edzia400]

no to ja sie zaliczam do tych mam co nocke na stracenie zaliczaja ja nie wiem skad moje dziecko bierze tyle energii no we dwóch nie da sie jej upilnowac no nie da sie kazdy paproch dosłownie kazdy który trafi w jej rece automatycznie laduje w jej buzi staje przy wszystkim a jak sie zapomni to sama chwilke postoi i jest buch na ziemie wczoraj cała droge na spacerze wpierdzielała swoje rekawiczki nie mogłam na nia patrzec brrrr az teraz sliny mam po kolana fee


jola00 -oli jest super

Margo - sto lat sto lat :d

brava dla malvinki araczkowej no a moje dziecko kiedy czas na spacer jest to sobie smacznie spi

a gdzie sie podziewa kropka ??
ciekawe jak tam Agatka -szajowa ?-bo chyba miała isc do lekarza

ja dostałam juz 3 @ nie lubie jej
kardsashi moja tez prycha warczy wygina sie jak idzie nie po jej mysli a płacz ma na zawołanie i to taki z łzami

[kardashi]

Napisane przez Jola00

Witam mamuśki

Piszę do Was w końcu z krzaków,dawno mnie tutaj nie było...Tzn. podczytuję często,gorzej z napisaniem Oliver jest bardzo zajmujący ostatnio,a mój laptop też już ucierpiał ( mały wyrwał mi dwa klawisze),piszę więc tylko kiedy on śpi
U nas ząbkowanie na całego.Na dole mamy dwie jedynki,wczoraj wyszła dwójeczka prawa na górze. Ale i przy górnych jedynkach dziąsła opuchnięte,więc też tylko patrzeć jak będą. Marud przy tym okropny,nocki nieciekawe Nie raczkujemy,ale czołgamy się już od ok miesiąca i wstajemy przy wszystkim.
Kochane gratuluję Wam wszystkich ząbków i umiejętności dzieci! Zdjęcia i filmiki wszystkich dzieciaczków boskie
Ja postaram się odzywać częściej troszkę...Od jutra Oliver idzie do żłobka,a ja od następnego tygodnia wracam do pracy. Na szczęście tutaj pracodawcy bardzo idą matkom na rękę i wracam tylko na część etatu. Będę pracować od pon. do czwartku od 8:30 do 12:30. tak na początek,bo szkoda mi małego oddać na całe dnie do żłobka....


Margo Wszystkiego Najlepszego!!! Pociechy z Ewci i małża! Spełnienia Wszystkich Marzeń!!!

Załączam fotki mojego małego rozrabiaki

Ale cudowny synek

I wiosny zazdroszczę

Byłyśmy własnie na spacerze, bo piękna pogoda. I Blanka wpadła w furię, był płacz, krzyk i wyginanie się
wcześniej jak z tż była tez tak było. A myślałam że chociaz na spacerach będzie spokój.

[bratkab]

Skoro dziś tak szczególny dzień to Margo wszystkiego najlepszego, spełnienia marzeń, pociechy z Ewci i małża oraz dużo zdrówka

Napisane przez kafuniax

Miałam ostatnio pożyczony aparat, więc wrzucam:

Fajnego masz syna Szkoda że tak rzadko masz teraz możliwość się chwalić

Napisane przez ona1981

bratka ja kąpie w ojlan, smaruję emolium specjalnym, piorę w jelp, skóra coraz gorzej:/ Jedyne pocieszenie, że niedługo lato, słonko najlepiej takie zmiany skórne leczy. Wiem to obserwując Michała, całe lato skóra super, na jesień się od nowa zaczyna. Pediatra mi przepisze te maści co podałaś? One na receptę? Na dziś podałam obiadek z jagnięciną i mały marudzi, nie wiem czy to jagnięcina, czy może zęby? Nie powinnam tak cały czas na zęby zganiac, czekam już kilka miesięcy i nadal ich brak... Ja się też boję tego, że coś może już nie uczulać a uczulić po jakimś czasie ponownie, wtedy już w ogóle ciężko się połapać. A tak mialam nadzieję, ze drugi nie będzie alergikiem, dla mnie te alergie pokarmowe to istna masakra:/

Wiesz co nie wiem. Mi to przepisała alergolog, ale warto spróbować. I jest sporo racji w tym co piszesz. U nas dziś reakcja po pietruszce korzeniu, ale ze słoika. Było mi tak wygodniej podać więc taki dawałam od 3 dni. Jutro ugotuję zwykłą pietruszkę i jak nic się nie będzie działo to chyba coś jest w tych słoikach. Poczekam do jutra i sprawdzę.
Ja też miałam nadzieję, że nie będzie alergikiem, ale z drugiej strony już wolę żeby był alergikiem niż miał jakąś wadę wrodzoną. Tego się najbardziej bałam przez całą ciążę.

Napisane przez djerba

Jedyne co mnie wkurza, to ta kaszka na jej plecach...i teraz jest tylko na lewej łopatce..ale jednak to napewno nie potówki...no ale co ja miałabym teraz zrobić...odstawić wszystko? ;/ Jak będzie się pogarszało to polecę do lekarza, ale narazie jest w takim samym stanie, więc nic nie robię.

Ja to zaleczyłam. Teraz lepiej widać czy coś uczula czy nie. Też mieliśmy taką kaszkę i zaczerwienioną miejscową skórę.

Napisane przez araczki

I dziekujemy za zyczenia dla Malviki
Brtako, moge spytac jaka masz historie z mama?
Pytam bo ja z moja mam rozne przejscia a teraz po smierci ojca ona chyba zatraca kontakt z rzeczywistoscia....

Odezwę się dziś czy jutro na PW zgoda??

Napisane przez ona1981

Ciekawe kiedy ja się doczekam U nas dopiero początki raczkowania, ale i tak jeszcze szybciej mu dopełzać...

Mój też woli czołganie, ale już coraz więcej jest prób na czworakach. Najbardziej podoba mi się jak się opuszcza z czworaków do pełzania. Przypomina mi to autobus jak się obniża na przystanku
Zdjęcie cudowne Aż miło oko zawiesić

---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ----------

Napisane przez Jola00

Załączam fotki mojego małego rozrabiaki

Śliczny ten rozrabiaka

U nas też dziś piękna pogoda. Słoneczko grzeje nas cudownie. Co do młodego to też ma więcej energii. Kiedyś po mleku o 5:30 zasypiał a teraz już nie. Więc pada teraz już na drzemkę między 9 a 10. Potem kolejna koło 15. A najbardziej aktywny jest wieczorem przed kąpielą.
Dziś nawet zaliczył dodatkowe mycie pod prysznicem, łącznie z włosami, bo sobie ręce umorusane obiadem we włosy zaczął wycierać. Ale jakoś daliśmy sobie radę. Teraz śpi, żeby mieć siłę na wieczór.

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez bratkab

Mój też woli czołganie, ale już coraz więcej jest prób na czworakach. Najbardziej podoba mi się jak się opuszcza z czworaków do pełzania. Przypomina mi to autobus jak się obniża na przystanku

Ty chyba nie tylko na punkcie pociągów masz hopla, co?

[Curly81]

Cześć!
Czytam zza krzaków ale nie miałam czasu na pisanie...Byliśmy w piątek na szczepieniu Ala waży 9200g,ma 75cm.
Czy wasze dzieci też są takie pomaranczowe od karotenu..?Moja ma pomarańczowy nos,poliki i ręce.W nocy nadal budzi mnie kilka razy na cycka i śpi ze mną w łóżku a TŻta wygoniłam z wyra bo w 3kę jest nam za ciasno.Sama za nic nie zaśnie w swoim łóżeczku a jak zasnie na cycku i potem ją przeniosę to i tak po pierwszej pobudce ok.24.00 ląduje u mnie w łóżku u tak już jest do rana.Nie mam siły w nocy się z nią szarpać.Je cycka i zasypia od razu.Wiem,wiem,że to żle ale nie czuję się na siłach,żeby to zmienić.W sobotę jedziemy do Zakopanego na tydzień ze znajomymi może sobie w końcu odpocznę.
Foteczki dzieci super.
Margo Wszystkiego Najlepszego w dniu imienin!

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Hej hej jestem, ale mała dzisiaj ma taki dzień, że szok. Marudeus... U lekarza byliśmy, antybiotyk jest niestety, l4 do piątku i w piątek do kontroli.

[Curly81]

Napisane przez ona1981

Kardashi u nas to samo. nadmiar energii... Na rączkach nie ma szans, kręci się, wierci, wszystko ze stołu chce zdejmować, wspina się. Jak zobaczy ciekawy obiekt to jak zahipnotyzowany, po trupach, ale do celu. Mamy niezły z niego ubaw, zaczyna się bronić przed starszym braciszkiem, potrafi na niego nieźle zawarczeć jak ten mu coś zabierze. ja już sobie wyobrazam co będzie się działo za kilka miesięcy, pewnie będzie wieczna walka o zabawki. Tym bardziej, że Michal nie ma łatwego charakteru...

U mnie to samo jest.Po dzisiejszym dniu padam.


[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;25374378]Robiłam, robiłam aż skończyłam Poncho na wiosnę dla Agatki.[/QUOTE]
Bardzo ładne poncho.

Napisane przez panna migotka

a my dzisiaj stawiamy serniczek, kawę i winko bo Wiktor kończy 8 m-cy!

Gratki dla Wiktorka.


[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;25383628]
zapomniałam napisać, że Tymek dzisiaj 6 kroczków zrobił, pokonując zawrotną odległość 1,5 m. ale jest znacznie ostrożniejszy niż Maksiu był w jego wieku, jak go coś zainteresuje, to zawsze się chwilkę zastanawia zanim ruszy kilka kroczków, a często stoi, cieszy się, klaska, i ostatecznie na czworaki przechodzi. [/QUOTE]

Napisane przez araczki

Fajnie dzisiaj mnie zaskoczyla. Siedzialam i czytalam gazete a ona bawila sie "w nogach" i nagle uslyszalam tup tup, myslalam ze poraczkowala gdzies a ona na nogach, prosta jak struna poszla sobie...

[araczki]

Margos, wszystkiego dobrego. Radosci z kazdego dnia!!!

Justi, trzymaj sie jakos. Jutro pewnie bedzie lepiej

Napisane przez Jola00

Załączam fotki mojego małego rozrabiaki

sliczny i juz wyrosniety Olivier! Odzywaj sie czesciej!

Edzia, moja mala tez jak odkurzacz. Przeleci podloge i okruchow brak

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;25425111]Hej hej jestem, ale mała dzisiaj ma taki dzień, że szok. Marudeus... U lekarza byliśmy, antybiotyk jest niestety, l4 do piątku i w piątek do kontroli.[/QUOTE]

oj, zdrowka dla Marudeusa


Mala sobie kima a ja chyba jakis serial sobie zapodam...
milej nocy..

AAA, do szydelkowych (Szaja, Bratka) chcialabym zrobic poszewke na poduszke na szydelku. To dobry pomysl? Znam jeden scieg, no moze dwa (chyba polslupek to sie nazywa). Warto, fajnie to wyjdzie?

[Curly81]

Chcę kupić małej jakieś fajne zabawki do kąpieli..plecacie coś?

[bydgoszczanka]

margo, kochaniutka wszystkiego najlepszego, jak najwięcej przespanych nocy i dużo zdrówka

Napisane przez Edzia400

no to ja sie zaliczam do tych mam co nocke na stracenie zaliczaja ja nie wiem skad moje dziecko bierze tyle energii no we dwóch nie da sie jej upilnowac no nie da sie kazdy paproch dosłownie kazdy który trafi w jej rece automatycznie laduje w jej buzi staje przy wszystkim a jak sie zapomni to sama chwilke postoi i jest buch na ziemie wczoraj cała droge na spacerze wpierdzielała swoje rekawiczki nie mogłam na nia patrzec brrrr az teraz sliny mam po kolana fee

A ja o dziwo miałam dzisiaj super nockę, tylko 3 pobudki.

U nas to samo
Sprzątam podłoge parę razy dziennie, a ona i tak gdzieś cos znajdzie

Napisane przez Curly81

Cześć!
Czytam zza krzaków ale nie miałam czasu na pisanie...Byliśmy w piątek na szczepieniu Ala waży 9200g,ma 75cm.
Czy wasze dzieci też są takie pomaranczowe od karotenu..?Moja ma pomarańczowy nos,poliki i ręce.Zakopanego na tydzień ze znajomymi może sobie w końcu odpocznę.

Uważaj z karotenem, bo możesz małą uczulic na całe życie. Nas lekarka uprzedzała już przy Łukaszu.


[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;25425111]Hej hej jestem, ale mała dzisiaj ma taki dzień, że szok. Marudeus... U lekarza byliśmy, antybiotyk jest niestety, l4 do piątku i w piątek do kontroli.[/QUOTE]

Oj biedna Agu. Buziaczek w czółko

Pisałam Wam, że moi rodzice przyjeżdżają. Byli, ogólnie fajnie było. Luiza dostała duuuużo fajnych ciuszków.
Ja z moją mamą, to się chyba nigdy nie dogadam. Ona we wszystko sie wtrąca. Była ze mną w kuchni, ja obierałam ziemniaki, a ona tekst - a czemu te ziemniaki tak grubo obierasz , potem - za dużo wody nalałaś do garnka , nie syp tyle soli, co ty masz za włosy .....a na samo wychodne puściła tekst - ty o siebie dbaj, bo mąż cie zostawi dla innej No nie wytrzymam z tą kobietą.

[bratkab]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;25421887] Ty chyba nie tylko na punkcie pociągów masz hopla, co? [/QUOTE]
Nie tylko pociągi wchodzą w grę ale autobusami jeżdżę codziennie więc się ich naoglądam
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;25425111]Hej hej jestem, ale mała dzisiaj ma taki dzień, że szok. Marudeus... U lekarza byliśmy, antybiotyk jest niestety, l4 do piątku i w piątek do kontroli.[/QUOTE]
Czyli ty na opiece siedzisz z małą w domciu?? Szybkiego powrotu do zdrowia dla Agatki

Napisane przez araczki

AAA, do szydelkowych (Szaja, Bratka) chcialabym zrobic poszewke na poduszke na szydelku. To dobry pomysl? Znam jeden scieg, no moze dwa (chyba polslupek to sie nazywa). Warto, fajnie to wyjdzie?

Jeżeli chodzi o mnie to według mnie dobry, jeżeli masz na to ochotę tym bardziej. Szczerze Ci powiem, że ja wcześniej robiłam jako dziecko na ZPT łapkę do garnków, potem nic, a teraz poszłam z grubej rury bo i szal, i komplecik, teraz robię poncho. Na pewno Ci się uda. Poszukaj jakiegoś nieskomplikowanego wzoru i do dzieła. Najpierw zrób sobie próbkę, w necie poszukaj instrukcji z wytłumaczeniem co to słupek, co półsłupek, oczko ścisłe, poćwicz troszkę, a potem fruuuu i do przodu. Satysfakcja gwarantowana.

Bydgoś moja podobne teksty puszcza. Znam to. Najważniejsze że wasza rodzina jest udana a mama pojechała i długo Ci już nie będzie nad uchem nieprzyjemnych uwag puszczała.

Młody mnie zaskoczył. Padł przy butli o 15 i sam z siebie spał 2 godziny . Ostatni raz tak długo sam przespał chyba z pół roku temu.
I jeszcze okazuje się, że przy wieczornym zasypianiu jak siedzimy przy nim przy łóżeczku żeby zasnął, nie można mieć z nim kontaktu wzrokowego. Jak nie zwracamy na niego uwagi, to nie jest zainteresowany wstawaniem, ale czuje się pewnie bo rodzic jest i zasypia w 5 minut. Cieszy mnie to odkrycie. Małż dziś spraktykował i też tak miał. Super.
W ogóle dziś mieliśmy 3 dzień bez smoka. Ani minutki.

[xxNiuniaxx]

hej, melduję się i ja ledwo, po masakrycznym rotawirusie który trzymał mnie 6 dni z taką intensywnością że mdlałam i byłam w szpitalu lekarze jednak potraktowali mnie rutynowo (tak, to rotawirus- proszę dużo pić ) ach ten NFZ;] liczyłam choćby na kroplówkę, bo każdy łyk płynu kończył się w ubikacji, no ale cóż...
Już mi lepiej choć biegunka nadal trzyma, grunt że nie ma 40 stopniowej gorączki
Młoda roześmiana ani jej się śni zarazić, strasznie się bałam, ale ani ona ani mąż nie złapali...
A tak poza tym, zaczynamy pełzać do przodu, ale mój leniuch podpełźnie tylko i wyłącznie gdy ma przed sobą smoka
a gdy ten jest zbyt daleko rzuca się jak długa na ziemię i krzyczy

Dużo zdrówka chorowitkom

[Curly81]

Napisane przez bydgoszczanka

Uważaj z karotenem, bo możesz małą uczulic na całe życie. Nas lekarka uprzedzała już przy Łukaszu.

Nie wiedziałam o tym...Daję jej słoiczki głownie a w prawie każdym w skadzie jest marchewka.Ala lubi też dynię i daję jej tak ze 2 razy w tyg.W takim razie muszę ograniczyć jej karoten...Na szczęście lubi też brokuły.Ostatnio byłam u lekarza i babka nic nam nie mowiła na te jej kolorki...Pielęgniarka coś gadała,że ALa taka opalona jaby na solarium chodziła i pytała czy lubi marchewkę.Lekarka kiedys też pytała czy Ala pije soki marchewkowe bo taka pomarańczowa jest..ale nie mowiła bym jej ograniczała.

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez bydgoszczanka

Ja z moją mamą, to się chyba nigdy nie dogadam. Ona we wszystko sie wtrąca. Była ze mną w kuchni, ja obierałam ziemniaki, a ona tekst - a czemu te ziemniaki tak grubo obierasz , potem - za dużo wody nalałaś do garnka , nie syp tyle soli, co ty masz za włosy .....a na samo wychodne puściła tekst - ty o siebie dbaj, bo mąż cie zostawi dla innej No nie wytrzymam z tą kobietą.

różnie to z mami bywa , wygląda na to, że te 160km Wam dobrze robi,
ja akurat z moja mam super kontakt.

Napisane przez bratkab

W ogóle dziś mieliśmy 3 dzień bez smoka. Ani minutki.

Napisane przez xxNiuniaxx

A tak poza tym, zaczynamy pełzać do przodu, ale mój leniuch podpełźnie tylko i wyłącznie gdy ma przed sobą smoka
a gdy ten jest zbyt daleko rzuca się jak długa na ziemię i krzyczy

dobrze, że Laura się nie zaraziła.
rozkapryszona.

szaja, Agatkę proszę ucałować w czółko.

[evean]

Napisane przez ona1981

Po jakim czasie od podania zakazanego produktu pojawiają się u was suche placki?

O mleku kozim czytałam, ale różne sa opinie, podobno uczula równie często jak mleko krowie. No ale warto spróbować, a nuz się uda.

.

Unas zmiany pojawiaja sie już po kilku godzianach czerwone poliki i suche plamy na nogach i rękach po mleku ,marchwi ,cielęcinie

witam
donoszę że chrzciny udały się rewelacyjnie wprawdzie było trochę zimno ale Olo był grzeczniutki a przyjęcie miłe


aaaaaa i Olo skończył 8 miechów w piątek
świetnie się ostatnio bawi z nami i chichra się ze wszystkiego
jakieś pogodne to nasze dziecię się zrobiło
zaczyna się podciągać na prostych nogach i coś mi się wydaje że z raczkowania nicii
za to inne rzeczy mniej poggodne -samochód nam padł i właściwie do niczego się nie nadaje - remont koszt ok.3000zł nie wiem czy warto

koniecznie muszę wybrać się do alergologa bo zauważam że coraz więcej rzeczy go uczula

u nas też lapek został zmasakrowany - dwa klawisze wyjęte i spacja która po zainstalowaniu niestety nie działa już tak dobrze jak niegdyś- te imadełka w rączkach......

ja na roczek planuję party na dworze i rowerek w prezencie a jak "co się rzuci mi na oko"to najwyżej kupię więc dziwczęta zachęcam do przeczesywania internetu w poszukiwaniu ciekawych zabawek coby było w czym wybierać

[ona1981]

evean dzięki za odpowiedz. Musze te zmiany skórne zaleczyć, inaczej nigdy się nie dowiem co uczula. A jak już zaleczę to nie wiem czy od nowa wszystko wprowadzać? Kiedyś marchew go nie uczulała, ale teraz kto wie? Zresztą sama nie wiem co robić bo on miał już placki na skórze zanim wprowadzałam jedzenie

Bydgoszczanka ja się z moją też nie dogaduję. Wprawdzie nie puszcza tekstów jak twoja, ale wiecznie się z nią kłóciłam i kłocę do tej pory. Tyle, że moja mieszka kilka bloków obok...

bratka gratki za brak smoka

A ja dopiero pół godziny temu mojego uspałam, jestem wykończona. Strasznie wrzeszczący dzisiaj, ciekawe co jest powodem...

[kumkura]

dobry
Dziecię wycałowane ale nie obeszło się bez moich nerwów...po powrocie do domu, słuchałam przez godziny(!) jak to było cudownie z małym itede.Oczywiście teściowa.Ale na miłość boską, ile można słuchać Chyba chciała mi dać do zrozumienia, że z nią jest równie dobrze, jak ze mną, a może nawet lepiej Że nie płakał ani razu, że jak jest u nas, to jest zupełnie inny(czyt. bardziej płaczliwy-znaczy dla niej-gorszy) No tak, bo ona nie pozwala dziecku zapłakać, co dla mnie jest chore. Przy byle kwinkięciu, jest branie na rączki, a potem żale do nieba, bo jaka to ona chora. To jest mądra kobieta, ale czasem mnie tak irytuje, że..albo albo. Najlepsze jest to, że przez półtora tygodnia będzie u nas, bo ma u nas w mieście rehabilitację. A na płycie temat: jak to Adaś się zmienił przez te 2 dni jak mnie nie było. . Najlepsze jest to, że ona myśli, że ja jestem mega zazdrosna- wczoraj usłyszałam- oj mamusia jest taka zazdrosna, powiedz już "mama" Adasiu, a nie tylko "baba".. Komuś się tu chyba pomyliły role. Czasem jej "nad" -gorliwość, opiekuńczość itd, etc. mnie doprowadza do k.u.r.w.i.c.y. Aż się boję myśleć, jak ja przez to przejdę przez kolejne moje wyjazdy. No, musiałam się wygadać
Coś tu cicho ostatnimi czasy, czemu???

[justin18061976]

hej Dziewczynki
no to i ja sie melduje, mam chwilke, bo Stefus jeszcze poklada sie w lozeczku - kokosi sie
Kumkura, najwazniejsze, ze jestes z Adasiem, oczywista sprawa, ze dziecko inaczej sie zachowuje z innymi osobami niz z mamusia, to normalne, nie przejmuj sie jej piep*****m, pomysl, ze najwazniejsze, ze dziecko ma dobra opieke, nawet jesli bedzie rozpieszczane przez ten ulamek czasu kiedy Ciebie nie ma - kobita podbuduje swoja wartosc, Adas skorzysta a Ty spokojnie bedziesz mogla sie uczyc
Evean dawaj foteczki z chrzcin
Szaja ucaluj malego Chorutka od nas, biedulka
Niunia dobrze, ze z Toba juz ok i ze Malunia sie nie zarazila
Ona tak ruszyla mi w koncu waga, ale u mnie akurat mż, cos apetytu nie mam ostatnio
Bydgosiu nie przejmuj sie matula, ja na moja tez czasem psiocze, ale generalnie dobrze sie dogadujemy, do tesciowej tez zmienilam podejscie
Bratka fajnie, ze odwiedzilas mame, mimo rozczarowania, jak to mowi moja tesciowa - rodzicow ma sie jednych i sie ich nie wybiera, najwazniejsze, ze masz swoich chlopcow i tworzycie super rodzinke
---------------------------------------------------
U nas nocka rewelacja pierwsza pobudka o 1, butla mleczka i potem 7.30, zaraz schodze do Brzdaca z kaszka
Jutro do roboty
W domu w sumie bz, niby zostalo wyjasnione wszystko, ale dalej jakis przykry niesmak, moze jak wroce z Sopotu bedzie lepiej,
bylam wczoraj porowerkowac na treningu i tego bylo mi trzeba
a tak poza tym jedna z moich trzech psiapsiolek w ciazy dzis w nocy urodzila Jacusia, podobno porod z przebojami i Jacus malenki, ale sa zdrowi i maja sie dobrze

[ona1981]

U nas też super nocka Mleko o 3, potem dopiero rano. By moglo tak zostać...

justin zazdroszczę. Ja siedząc w domu jakoś nie mogę mż, za bardzo mnie tu wszystko kusi. Muszę miec jasne zasady co mogę a co nie. No i cały czas muszę mieć w domu jakieś ciasto dukanowe by mieć do kawy. Jak bym pracowała by było łatwiej.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez Curly81

Chcę kupić małej jakieś fajne zabawki do kąpieli..plecacie coś?

Ośmiorniczki? Delfinki śpiewające?

Napisane przez bratkab

Czyli ty na opiece siedzisz z małą w domciu?? Szybkiego powrotu do zdrowia dla Agatki


Młody mnie zaskoczył. Padł przy butli o 15 i sam z siebie spał 2 godziny . Ostatni raz tak długo sam przespał chyba z pół roku temu.
I jeszcze okazuje się, że przy wieczornym zasypianiu jak siedzimy przy nim przy łóżeczku żeby zasnął, nie można mieć z nim kontaktu wzrokowego. Jak nie zwracamy na niego uwagi, to nie jest zainteresowany wstawaniem, ale czuje się pewnie bo rodzic jest i zasypia w 5 minut. Cieszy mnie to odkrycie. Małż dziś spraktykował i też tak miał. Super.
W ogóle dziś mieliśmy 3 dzień bez smoka. Ani minutki.

Siedzę, i też mi z nosa leci, zatoki bolą...

Gratuluję

Napisane przez xxNiuniaxx

hej, melduję się i ja ledwo, po masakrycznym rotawirusie który trzymał mnie 6 dni z taką intensywnością że mdlałam i byłam w szpitalu lekarze jednak potraktowali mnie rutynowo (tak, to rotawirus- proszę dużo pić ) ach ten NFZ;] liczyłam choćby na kroplówkę, bo każdy łyk płynu kończył się w ubikacji, no ale cóż...
Już mi lepiej choć biegunka nadal trzyma, grunt że nie ma 40 stopniowej gorączki
Młoda roześmiana ani jej się śni zarazić, strasznie się bałam, ale ani ona ani mąż nie złapali...
A tak poza tym, zaczynamy pełzać do przodu, ale mój leniuch podpełźnie tylko i wyłącznie gdy ma przed sobą smoka
a gdy ten jest zbyt daleko rzuca się jak długa na ziemię i krzyczy

Dużo zdrówka chorowitkom

Ufff dobrze że na tobie się skończyło Jakkolwiek chamsko to brzmi

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;25429251]

szaja, Agatkę proszę ucałować w czółko. [/QUOTE]

Ucałuję

Napisane przez evean

witam
donoszę że chrzciny udały się rewelacyjnie wprawdzie było trochę zimno ale Olo był grzeczniutki a przyjęcie miłe


aaaaaa i Olo skończył 8 miechów w piątek




ja na roczek planuję party na dworze i rowerek w prezencie a jak "co się rzuci mi na oko"to najwyżej kupię więc dziwczęta zachęcam do przeczesywania internetu w poszukiwaniu ciekawych zabawek coby było w czym wybierać

Brawo

Szukam, szukam

Napisane przez kumkura

dobry
Dziecię wycałowane ale nie obeszło się bez moich nerwów...po powrocie do domu, słuchałam przez godziny(!) jak to było cudownie z małym itede.Oczywiście teściowa.Ale na miłość boską, ile można słuchać Chyba chciała mi dać do zrozumienia, że z nią jest równie dobrze, jak ze mną, a może nawet lepiej Że nie płakał ani razu, że jak jest u nas, to jest zupełnie inny(czyt. bardziej płaczliwy-znaczy dla niej-gorszy) No tak, bo ona nie pozwala dziecku zapłakać, co dla mnie jest chore. Przy byle kwinkięciu, jest branie na rączki, a potem żale do nieba, bo jaka to ona chora. To jest mądra kobieta, ale czasem mnie tak irytuje, że..albo albo. Najlepsze jest to, że przez półtora tygodnia będzie u nas, bo ma u nas w mieście rehabilitację. A na płycie temat: jak to Adaś się zmienił przez te 2 dni jak mnie nie było. . Najlepsze jest to, że ona myśli, że ja jestem mega zazdrosna- wczoraj usłyszałam- oj mamusia jest taka zazdrosna, powiedz już "mama" Adasiu, a nie tylko "baba".. Komuś się tu chyba pomyliły role. Czasem jej "nad" -gorliwość, opiekuńczość itd, etc. mnie doprowadza do k.u.r.w.i.c.y. Aż się boję myśleć, jak ja przez to przejdę przez kolejne moje wyjazdy. No, musiałam się wygadać
Coś tu cicho ostatnimi czasy, czemu???

Świetnie napisała ci Justyna, więc nic nie dodam

Napisane przez justin18061976

U nas nocka rewelacja pierwsza pobudka o 1, butla mleczka i potem 7.30, zaraz schodze do Brzdaca z kaszka
Jutro do roboty
W domu w sumie bz, niby zostalo wyjasnione wszystko, ale dalej jakis przykry niesmak, moze jak wroce z Sopotu bedzie lepiej,
bylam wczoraj porowerkowac na treningu i tego bylo mi trzeba
a tak poza tym jedna z moich trzech psiapsiolek w ciazy dzis w nocy urodzila Jacusia, podobno porod z przebojami i Jacus malenki, ale sa zdrowi i maja sie dobrze

Ucałuję

No to dobre wieści podajesz

Napisane przez ona1981

U nas też super nocka Mleko o 3, potem dopiero rano. By moglo tak zostać...

justin zazdroszczę. Ja siedząc w domu jakoś nie mogę mż, za bardzo mnie tu wszystko kusi. Muszę miec jasne zasady co mogę a co nie. No i cały czas muszę mieć w domu jakieś ciasto dukanowe by mieć do kawy. Jak bym pracowała by było łatwiej.

To tak jak ja...

Noc paskudna, przekaszlana, w dodatku (któraś o tym pisała, która???) małą zwymiotowała po podaniu rano antybiotyku. Nic prawie nie je...

[biankaaa]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;25434660]Ośmiorniczki? Delfinki śpiewające?



Siedzę, i też mi z nosa leci, zatoki bolą...

Gratuluję




Ufff dobrze że na tobie się skończyło Jakkolwiek chamsko to brzmi



Ucałuję



Brawo

Szukam, szukam




Świetnie napisała ci Justyna, więc nic nie dodam



Ucałuję

No to dobre wieści podajesz



To tak jak ja...

Noc paskudna, przekaszlana, w dodatku (któraś o tym pisała, która???) małą zwymiotowała po podaniu rano antybiotyku. Nic prawie nie je...[/QUOTE]
Na co dostaliscie ten antyb i jaki? to ze proiotyki to pewnie wiesz - dobrze podawac 2 rozne

[kumkura]

Justynko-chyba zapiszę sobie to co napisałaś
Chwalimy się- jest 5-ty ząbek Górna prawa dwójka
Idziemy na spacerek

[bydgoszczanka]

Napisane przez xxNiuniaxx

hej, melduję się i ja ledwo, po masakrycznym rotawirusie który trzymał mnie 6 dni z taką intensywnością że mdlałam i byłam w szpitalu lekarze jednak potraktowali mnie rutynowo (tak, to rotawirus- proszę dużo pić ) ach ten NFZ;] liczyłam choćby na kroplówkę, bo każdy łyk płynu kończył się w ubikacji, no ale cóż...
Już mi lepiej choć biegunka nadal trzyma, grunt że nie ma 40 stopniowej gorączki
Młoda roześmiana ani jej się śni zarazić, strasznie się bałam, ale ani ona ani mąż nie złapali...
A tak poza tym, zaczynamy pełzać do przodu, ale mój leniuch podpełźnie tylko i wyłącznie gdy ma przed sobą smoka
a gdy ten jest zbyt daleko rzuca się jak długa na ziemię i krzyczy

Dużo zdrówka chorowitkom

Zdrowiej szybko

Coś te niektóre dzieci jakieś nerwowe

Napisane przez evean

aaaaaa i Olo skończył 8 miechów w piątek
świetnie się ostatnio bawi z nami i chichra się ze wszystkiego
jakieś pogodne to nasze dziecię się zrobiło
zaczyna się podciągać na prostych nogach i coś mi się wydaje że z raczkowania nicii




ja na roczek planuję party na dworze i rowerek w prezencie a jak "co się rzuci mi na oko"to najwyżej kupię więc dziwczęta zachęcam do przeczesywania internetu w poszukiwaniu ciekawych zabawek coby było w czym wybierać

Gratki

U nas bedzie za zimno na takie party Moglibyśmy u teściów zrobić.....

Napisane przez kumkura

dobry
Dziecię wycałowane ale nie obeszło się bez moich nerwów...po powrocie do domu, słuchałam przez godziny(!) jak to było cudownie z małym itede.Oczywiście teściowa.Ale na miłość boską, ile można słuchać Chyba chciała mi dać do zrozumienia, że z nią jest równie dobrze, jak ze mną, a może nawet lepiej Że nie płakał ani razu, że jak jest u nas, to jest zupełnie inny(czyt. bardziej płaczliwy-znaczy dla niej-gorszy) No tak, bo ona nie pozwala dziecku zapłakać, co dla mnie jest chore. Przy byle kwinkięciu, jest branie na rączki, a potem żale do nieba, bo jaka to ona chora. To jest mądra kobieta, ale czasem mnie tak irytuje, że..albo albo. Najlepsze jest to, że przez półtora tygodnia będzie u nas, bo ma u nas w mieście rehabilitację. A na płycie temat: jak to Adaś się zmienił przez te 2 dni jak mnie nie było. . Najlepsze jest to, że ona myśli, że ja jestem mega zazdrosna- wczoraj usłyszałam- oj mamusia jest taka zazdrosna, powiedz już "mama" Adasiu, a nie tylko "baba".. Komuś się tu chyba pomyliły role. Czasem jej "nad" -gorliwość, opiekuńczość itd, etc. mnie doprowadza do k.u.r.w.i.c.y. Aż się boję myśleć, jak ja przez to przejdę przez kolejne moje wyjazdy. No, musiałam się wygadać
Coś tu cicho ostatnimi czasy, czemu???

To ciepło masz z teściową

Dzień dobry. Piękne słońce znowu świeci
Wczoraj poszłam spac zaraz po 21, bo strasznie kręciło mi sie w głowie. Tak nagle zaczęło chyba jestem trochę przemęczona.

[Silpe]

dobry
troszke wiecej dziś pospałam , ale dalej masakra z kreceniem sie i wybudzaniem
Młoda nawet siada na śpiucha w środku nocy - dobrze że nie raczkuje
Kiedy to sie skonczy I te pobudki o 5-6tej
Przecież jak zmienią czas to bedziemy o 4tej wstawac

U was też tak mrozi z ranca -12 ..
dobrze że w dzien słoneczko świeci i jest na plusie - dziś też robimy sobie długi spacer - może do teśców pójdziemy . Młoda zazwyczaj zasypia pod koniec spaceru i zostawiam ją jeszcze na słoneczku żeby dospała .

Ciągle jej też coś tam w nosie siedzi , jeszcze po ostatnim katarze nie zeszło całkiem , ale wyciągnąc to - nie mam siły

kumkura gratki za ząbka

bydgoś też by mi sie przydał taki samotny spacer albo jeszcze lepiej wyjazd - przemeczona jestem . Wczoraj na spacerze przysypiałam - pchałam wózek z zamknietymi oczyma

szaja moja Gabi swego czasu zwymiotowała lekarstwo , chodziło o paskudny smak , a że miałyśmy kilka leków - mieszałam wszystko i tak jej dawałam , inaczej zbierało ją na wymioty .

A tak na marginesie co z fotami - bo nas wkrótce wiosna zastanie


Pokaże wam jeszcze moje niedobre dziecko