Scent Bar XXIV

[Polly_]

ostatnio mam szczęście do fajnych artykułów domowych :

http://www.meblecorso.pl/index.php?o...=462&Itemid=16

[Pin up girl]

Napisane przez kamena

kropale? Czy coś gorszego?

hę?

A już czaję, wszystko na raz...

[Redhaired Witch]

Ju, mam nadzieję, że się zmieni tak jak to podobno bywa
Bo z jednej strony cieszę się na myśl o dorastającym dzieciaku, wspólnym spędzaniu czasu i ogólnie większej rodzinie, z drugiej przeraża mnie noworodek, ograniczenie wolności, obowiązki, to wszystko co MUSZĘ i POWINNAM robić, z góry zakładam zgarnianie opieprzów od teściowej itp. Poza tym mam wrażenie, że tylko ja jedna na całym świecie egoistycznie martwię się figurą zamiast cieszyć wybieraniem koloru smoczków. Nie wiem czy inny kobity po prostu o tym nie mówią ale myślą czy jestem nieczułym wyjątkiem, któremu nawet kaktusa nie powinno się powierzyć pod opiekę. No, takie mam właśnie rozkminki i doszłam do wniosku, że się nie nadaję.

[Florens]

Napisane przez kamena

pewnie że weselej, popieram
moje ulubione hasło: Prescriptivism Must Die!

gorzej jak coś "barowego" wymsknie się przy ludziach

Napisane przez Pin up girl

Zmasakrowałam sobie nogi

wiesz, skóra się regeneruje

Napisane przez Redhaired Witch

Tak, zwłaszcza za jej cenne wskazówki powtarzane po pięć razy
TŻ stwierdził "czym się przejmujesz, gadała, gada, będzie gadać". Trudno się nie zgodzić.

---------- Dopisano o 13:26 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ----------



Powiedzmy, że jestem przypadkiem presji społecznej - bo to już ten wiek, bo mąż chce, bo trzeba. I w sumie, cóż, to była głupia decyzja.

rozumiem Cię, aż za dobrze

Napisane przez Miciel

fitaj, Kasjuszu!

i tak mina z twojego awa miecie

Flośku, chciałabym się uiścić za zsk

zdążysz

Napisane przez teza20

Wróciłem od lekarza








mojej fryzjerki(koleżanki)siost ra dzisiaj zmarła










Echhhhhhhhh co za dzień

Napisane przez justynaneyman

No i listonosz już się nie pokazał, od kiedy otworzyłam mu z farbą ugier jasny naokoło ust

Napisane przez justynaneyman

Kochana, gratuluję- widzę twoje potrzeby finansowe- więc zębowe calkowicie zaspokojone- kupa w klozecie= ząb w tym czymś, w czym ma być

pojechałm zagrać w totka

Napisane przez Miciel

linkuś

ło matko

[Polly_]

Napisane przez Redhaired Witch

Ju, mam nadzieję, że się zmieni tak jak to podobno bywa
Bo z jednej strony cieszę się na myśl o dorastającym dzieciaku, wspólnym spędzaniu czasu i ogólnie większej rodzinie, z drugiej przeraża mnie noworodek, ograniczenie wolności, obowiązki, to wszystko co MUSZĘ i POWINNAM robić, z góry zakładam zgarnianie opieprzów od teściowej itp. Poza tym mam wrażenie, że tylko ja jedna na całym świecie egoistycznie martwię się figurą zamiast cieszyć wybieraniem koloru smoczków. Nie wiem czy inny kobity po prostu o tym nie mówią ale myślą czy jestem nieczułym wyjątkiem, któremu nawet kaktusa nie powinno się powierzyć pod opiekę. No, takie mam właśnie rozkminki i doszłam do wniosku, że się nie nadaję.

*******isz masz za duzo czasu i wymyslasz

na tej zasadzie to nikt sie nie nadaje oprócz 1 proc nawiedzonych...

[teza20]

Głodny jestem

[Redhaired Witch]

Napisane przez Polly_

*******isz masz za duzo czasu i wymyslasz

na tej zasadzie to nikt sie nie nadaje oprócz 1 proc nawiedzonych...

Ad. 1 z tym też trudno się nie zgodzić.

Ad. 2 bo ja wiem, z tego co się słyszy to wszystkie są zachwycone sytuacją jakby wygrały milion w totka, żadnych obaw, żadnego czarnowidztwa. Pozazdrościć.

Swoją drogą gdzie Maja, nie mogę być jedyną smęcącą w Barze Kompa reperuje?

[Spoora]

Napisane przez Florens

już

kolorowych

No Przesilenie wiosenne/zimowe/ tudzież wiosenno-zimowe Rozmawiałam z mamą i mówi, że ona też tak ma ostatnio z tym spaniem i babcia i jeszcze ktoś

Napisane przez gryx82

Tak btw - przypomniał mi się Sylwek z 3. klasy LO bodajże, u nas na rynku, gdy nie wiedzieć czemu, znalazłem się w jakiś do teraz niewyjaśniony sposób na swojej kumpeli z klasy, tzn. ona leżała na wznak na bruku, a ja centralnie na niej, i krzyczała tylko: "Złaaaź zeee mnieee, bo mnieee połaaamieeesz!!!"

Oczywiście nic nie pamiętasz, tylko to co krzyczała

Napisane przez gryx82

Nie gadam z Tobą! <foch>

Ej no weź potfierdź, bo ja kcę na taka dietę przejść

Napisane przez gryx82

A u mnie odwrotna, acz też "szlagowa" sytuacja, tj. czaję się na Ikon'a na all od jakiegoś czasu, a na perełkach Rena wkleiła go prawie o połowę taniej (32 zł/75 ml) na e-glamour, no ale oczywiście gdy wszedłem w linka było już "towar niedostępny" (no i teraz nie wiem, czy rzucą jeszcze, czy klikać na all, czy sobie darować)

Napisz do nich i spytaj

Napisane przez Redhaired Witch

I w ogóle dochodzę do wniosku, że kontakty międzyludzkie są ZŁE, zbędne i wystarcza mi na żywca TŻ, koty i oczywiście Bar.

Eee no czasem zdarza się jakiś niezły kontakt międzyludzki, czasem..

Napisane przez gryx82

Ojciec przeziębiony - dosłownie jak z małym dzieckiem w domu, ew. na oddziale paliatywnym

Ew. jak z (każdym) facetem

Napisane przez Redhaired Witch

Pfff, teściowa zadzwoniła żeby mnie opieprzyć, że nie chodzę na spacery, że wstydzę się brzucha a to patologia, że niepotrzebnie odmawiam sobie obżerania się ciachami skoro i tak tyję i w związku z tym będę złą matką, wpadnę w depresję poporodą i jest jej smutno. Pfff, jak mi przykro.

Weź Ty ją naprawdę opieprz i niech Ci da spokój wreszcie

Napisane przez Redhaired Witch

Wkufia mnie to, od początku wszystkim mówiłam, że nie widzę siebie jako matki a teraz mają pretensje.

Ale...to po co jesteś w ciąży?

Napisane przez Redhaired Witch

Mam nadzieję, że będzie ten koniec świata w 2012 bo naprawdę mam już wszystkiego i wszystkich dość.

Red spokojnie , lej na wszystko i wszystkich, spokojnie Bejbe

Napisane przez Redhaired Witch

Powiedzmy, że jestem przypadkiem presji społecznej - bo to już ten wiek, bo mąż chce, bo trzeba. I w sumie, cóż, to była głupia decyzja.

.....



ech....

Napisane przez teza20

mojej fryzjerki(koleżanki)siost ra dzisiaj zmarła

Napisane przez Florens

ale gupoty mni się śniły ogólnie zompie, dziecięce i zwierzęce (w tym wąż zompietaki duży, chyba boa) i one zabiły wszystkich moich bliskich i psy i koty też. I Mić i Ju z Guciem w wózku, pocieszając odprowadzały mnie na autobus "R", którego to kierowca próbował mnie oszukać na bilecie na 60 zł, a wogle to na przystanku wysiadł, wyszedł na środek ulicy i zadzwonił z komórki do swojej kobiety.
I jeszcze gdzieś w tym wszystkim pamiętam kupę (tak, znowu śnię o kale ) i to w klozecie

zompie, dzieci ... jej ...

[justynaneyman]

Napisane przez Redhaired Witch

Ju, mam nadzieję, że się zmieni tak jak to podobno bywa
Bo z jednej strony cieszę się na myśl o dorastającym dzieciaku, wspólnym spędzaniu czasu i ogólnie większej rodzinie, z drugiej przeraża mnie noworodek, ograniczenie wolności, obowiązki, to wszystko co MUSZĘ i POWINNAM robić, z góry zakładam zgarnianie opieprzów od teściowej itp. Poza tym mam wrażenie, że tylko ja jedna na całym świecie egoistycznie martwię się figurą zamiast cieszyć wybieraniem koloru smoczków. Nie wiem czy inny kobity po prostu o tym nie mówią ale myślą czy jestem nieczułym wyjątkiem, któremu nawet kaktusa nie powinno się powierzyć pod opiekę. No, takie mam właśnie rozkminki i doszłam do wniosku, że się nie nadaję.

Kochana, nawet nie wiesz, jak mnie uspokoiłaś- to zwyczajne rozterki, ograniczenie wolności jest tylko przez jakiś czas, a do formy wrócisz bez trudu. uwierz mi, że w porównaniu do "typowych" matek bardzo odstawałam i odstaję. Jestem pewna, że wszystko będzie dobrze- ważne jest mieć z kim pogadać (i niestety, nie zawsze to może być mąż, choćby najlepszy) i wązne też, żebyś się nie porównywała z innymi i czuła się z tego powodu nie ok.
Ściskam

---------- Dopisano o 16:50 ---------- Poprzedni post napisano o 16:40 ----------

Napisane przez Florens

pojechałm zagrać w totka

Nie musisz- z takim snem

Napisane przez Redhaired Witch

Swoją drogą gdzie Maja, nie mogę być jedyną smęcącą w Barze Kompa reperuje?

albo o dietach, albo o macieżyństwie gadamy- to nie dla Mai
a na serio, chyba naprawia komp.

Kameno- i jednak, na szczęście, się myliłam, oby

[Spoora]

Napisane przez Redhaired Witch

Ju, mam nadzieję, że się zmieni tak jak to podobno bywa
Bo z jednej strony cieszę się na myśl o dorastającym dzieciaku, wspólnym spędzaniu czasu i ogólnie większej rodzinie, z drugiej przeraża mnie noworodek, ograniczenie wolności, obowiązki, to wszystko co MUSZĘ i POWINNAM robić, z góry zakładam zgarnianie opieprzów od teściowej itp. Poza tym mam wrażenie, że tylko ja jedna na całym świecie egoistycznie martwię się figurą zamiast cieszyć wybieraniem koloru smoczków. Nie wiem czy inny kobity po prostu o tym nie mówią ale myślą czy jestem nieczułym wyjątkiem, któremu nawet kaktusa nie powinno się powierzyć pod opiekę. No, takie mam właśnie rozkminki i doszłam do wniosku, że się nie nadaję.

Mi się wydaje, że Ty masz 2 problemy :

1. Teściowa - co powie, co pomyśli, kiedy znów Cię za coś z*ebie, a Ty jej nie umiesz odpysknąć, żeby się q*wa wreszcie zamknęła i dała Ci/Wam żyć własnym życiem, bez jej je*anych wskazówek i komentarzy! Blisko siebie mieszkacie? Nie dało się wyprowadzić choć na odległość 150 km od siebie?


2. Obsesja na punkcie wagi, tak OBSESJA Potrafię zrozumieć, że nie wyglądasz jak najchudsza na świecie anorektyczka, ale nie potrafię zrozumieć, że to Ci przeszkadza
Uwierz mi, że wrócisz do swojej wagi i będziesz wyglądać jeszcze piękniej niż wyglądasz w tej chwili Tak, bo teraz nawet z brzuchem wyglądasz ładnie, choć na pewno myślisz, że jest inaczej .
Przestań myśleć ciągle o wadze, centymetrach, bo po porodzie odbierze Ci to radość życia - skumuluje się to z opieką nad dzieckiem i czasem trudnymi momentami i wtedy będzie jeszcze gorzej. Zacznij się cieszyć z tego małego człowieka, no!

Napisane przez teza20

Głodny jestem

O, to jakaś nowość

Napisane przez Redhaired Witch

Swoją drogą gdzie Maja, nie mogę być jedyną smęcącą w Barze Kompa reperuje?

Reperuje, nie smęć, tylko idź na spacer Ładna pogoda jest (przynajmniej u mnie ).

[Redhaired Witch]

Napisane przez Spoora

Ale...to po co jesteś w ciąży?

W sumie patrz wyżej: bo wiek stosowny, bo TŻ kciał potomstwo wielce, bo czas w pracy był ku temu idealny, bo kiedyś TRZEBA. Czyli racjonalne powody.

Napisane przez justynaneyman

Kochana, nawet nie wiesz, jak mnie uspokoiłaś- to zwyczajne rozterki (...) i wązne też, żebyś się nie porównywała z innymi i czuła się z tego powodu nie ok.
Ściskam

Zwyczajne powiadasz tylko nikt inny ich nie ma
A pogadać nie ma z kim bo zaraz mnie opieprzają, że brzuch jest taki seksowny a różowe bobasy przecudowne tiutiutiu ale jakoś do mnie nie trafiają te argumenty

Spoora, niestety mieszkamy prawie na tym samym osiedlu co teściowa, to była głupia decyzja
I rzeczywiście masz rację z tymi moimi fiołami

Koniec smęcenia! Lece do szkółki, ciąg dalszy po powrocie!

[Florens]

Napisane przez Polly_

ostatnio mam szczęście do fajnych artykułów domowych :

http://www.meblecorso.pl/index.php?o...=462&Itemid=16

Napisane przez Spoora

zompie, dzieci ... jej ...

spokojne wygrałabym konkurs na najbardziej zgięte blachy miesiąca



to jeszcze się pochwalę jakiego mam fajnego mensza
dobrze się dzieje tfu, tfu we firmie i P. znowu zaczyna marzyć

konwersacja:
P. : kochanie, jak myślisz, będzie nas kiedyś stać na Ferrari?
ja: jak nas będzie stać, to wolę mieszkanie w trójmieście

chwila ciszy
P: ale Ferrari to tak 400-500 tyś
ja: mieszkanie też

chwila ciszy
P: ale mieszkaniem sobie nie pojeździsz
ja:

[Miciel]

Napisane przez Polly_

ostatnio mam szczęście do fajnych artykułów domowych :

http://www.meblecorso.pl/index.php?o...=462&Itemid=16

aż taki znowu denny nie jest

[Pin up girl]

Napisane przez Florens

P: ale mieszkaniem sobie nie pojeździsz

[Spoora]

Napisane przez Redhaired Witch

W sumie patrz wyżej: bo wiek stosowny, bo TŻ kciał potomstwo wielce, bo czas w pracy był ku temu idealny, bo kiedyś TRZEBA. Czyli racjonalne powody.

Są małżeństwa, które nie decydują się na dzieci. Czy należy je/ich potępiać...?

Napisane przez Redhaired Witch

A pogadać nie ma z kim bo zaraz mnie opieprzają, że brzuch jest taki seksowny a różowe bobasy przecudowne tiutiutiu ale jakoś do mnie nie trafiają te argumenty

Ja mogę z Tobą gadać, kiedy potrzebujesz Masz skype?

Napisane przez Redhaired Witch

Spoora, niestety mieszkamy prawie na tym samym osiedlu co teściowa, to była głupia decyzja

Bardzo głupia

Napisane przez Redhaired Witch

I rzeczywiście masz rację z tymi moimi fiołami

Fiem

Napisane przez Redhaired Witch

Koniec smęcenia! Lece do szkółki, ciąg dalszy po powrocie!

Rozumiem, że rozmowy, a nie smęcenia?

Napisane przez Florens

spokojne wygrałabym konkurs na najbardziej zgięte blachy miesiąca

Napisane przez Florens

to jeszcze się pochwalę jakiego mam fajnego mensza
dobrze się dzieje tfu, tfu we firmie i P. znowu zaczyna marzyć

konwersacja:
P. : kochanie, jak myślisz, będzie nas kiedyś stać na Ferrari?
ja: jak nas będzie stać, to wolę mieszkanie w trójmieście

chwila ciszy
P: ale Ferrari to tak 400-500 tyś
ja: mieszkanie też

chwila ciszy
P: ale mieszkaniem sobie nie pojeździsz
ja:

Mąż: Już dawno bym miał perkusję, ale nie! - Ty chcesz mieszkanie


Mniej więcej takie zdanie padło, jakiś czas temu i wtedy..... mi wszystko opadło , a potem się na mnie kwilowo obraził, po mojej ironicznej odpowiedzi

[teza20]

Pije drugą kawę dzisiaj

[madziczka]

Siemano

[teza20]

Napisane przez madziczka

Siemano

Hej

[Florens]

Napisane przez Pin up girl

teraz też się śmieję , ale życie w egocentrycznym małym chłopcem nie jest wesołe

Napisane przez Spoora

Są małżeństwa, które nie decydują się na dzieci. Czy należy je/ich potępiać...?

ależ oczywiście, że tak, bo jak można być tak wygodnym i egoistycznym



to zdanie mojej teściowej

Napisane przez Spoora

Mąż: Już dawno bym miał perkusję, ale nie! - Ty chcesz mieszkanie


Mniej więcej takie zdanie padło, jakiś czas temu i wtedy..... mi wszystko opadło , a potem się na mnie kwilowo obraził, po mojej ironicznej odpowiedzi

dobre

czyli masz dwoje dzieci , ja tylko jedno

Napisane przez teza20

Pije drugą kawę dzisiaj

a ja pierwsze pifo

Napisane przez madziczka

Siemano

hi

[vesenka]

[gryx82]

Napisane przez Polly_

acha t opowinienes tez ficiec o jakom mi piosenke chodziło

Eeee, na pewno o tą

Napisane przez Redhaired Witch

Ale czy to jest powód żeby mi w kółko truć na ten sam temat? Jak sama mówi "jesteś dorosła". No, czyli wiem co robię, dobrze mi z tym i nie mam zamiaru nic zmieniać

Oeeesssu, aleś Ty uparta To oczywiste, że w kwestii samej siebie nie możesz być w pełni obiektywna, dlatego tak bardzo nieocenione jest trzeźwe oko teściowej, która stoi z boku i widzi wszystko takim, jakim jest, bez zbędnych, osobistych zniekształceń/urojeń/nadinterpretacji/imputacji/dewiacji

























A w kwestii dzieci, może pocieszy Cię fakt, że znam bardzo dobrze parę osób, które (wg własnego mniemania, no i mojego troszkę też) zupełnie nie widziały się w roli matek, a teraz zwrot o 180 stopni (taka W., która była wielce oburzona swojego czasu, że zamówiła tusz do rzęs od swojej szwagierki, i czeka na niego i czeka, a ona w tym czasie z dzieckiem w szpitalu, no i "co ona tam robi? siedzi se na krześle z założonymi rękami?!" )

Napisane przez teza20

mojej fryzjerki(koleżanki)siost ra dzisiaj zmarła

Napisane przez justynaneyman

No i listonosz już się nie pokazał, od kiedy otworzyłam mu z farbą ugier jasny naokoło ust

Napisane przez Florens

ale gupoty mni się śniły ...

Napisane przez Redhaired Witch

Swoją drogą gdzie Maja, nie mogę być jedyną smęcącą w Barze

O tym samym pomyślałem

Napisane przez Spoora

Oczywiście nic nie pamiętasz, tylko to co krzyczała

Ja zawsze pamiętam wszystko, bo wiem doskonale, w którym momencie przestać i podziękować za napój wyskokowy ("aśnaebaem", albo jakiś podobny zwrot)

Ej no weź potfierdź, bo ja kcę na taka dietę przejść

No ale teraz nie będę wiarygodny, trzeba było mi najpierw priwa z tą prośbą napisać, a ja potwierdziłbym wszystko, i każdy byłby zadowolony

Napisz do nich i spytaj

A kto tam mi odpisze... poza tym zwietrzą interes i wystawią dwa razy drożej, tak na pewno będzie, ja to czuję, yhy

Ew. jak z (każdym) facetem

Ooo, se wypraszam Ja pomykałem razu pewnego po dzielni z gorączką 40,5 (że niby w łóżku trza leżeć?)

Napisane przez Florens

konwersacja:
P. : kochanie, jak myślisz, będzie nas kiedyś stać na Ferrari?
ja: jak nas będzie stać, to wolę mieszkanie w trójmieście

chwila ciszy
P: ale Ferrari to tak 400-500 tyś
ja: mieszkanie też

chwila ciszy
P: ale mieszkaniem sobie nie pojeździsz
ja:

Kocham Was!

[Polly_]

Napisane przez Redhaired Witch

Ad. 1 z tym też trudno się nie zgodzić.

Ad. 2 bo ja wiem, z tego co się słyszy to wszystkie są zachwycone sytuacją jakby wygrały milion w totka, żadnych obaw, żadnego czarnowidztwa. Pozazdrościć.

Napisane przez Redhaired Witch

Zwyczajne powiadasz tylko nikt inny ich nie ma
A pogadać nie ma z kim bo zaraz mnie opieprzają, że brzuch jest taki seksowny a różowe bobasy przecudowne tiutiutiu ale jakoś do mnie nie trafiają te argumenty

mało kto jest zachwycony i kazdy ma obawy, tylko nikt nie powie tego głosno ...mnie najbardziej w macierzynstwie boli utrata beztroski...manie dziecka to odpowiedzialnosc która nigdy nie znika

Napisane przez Florens

to jeszcze się pochwalę jakiego mam fajnego mensza
dobrze się dzieje tfu, tfu we firmie i P. znowu zaczyna marzyć

konwersacja:
P. : kochanie, jak myślisz, będzie nas kiedyś stać na Ferrari?
ja: jak nas będzie stać, to wolę mieszkanie w trójmieście

chwila ciszy
P: ale Ferrari to tak 400-500 tyś
ja: mieszkanie też

chwila ciszy
P: ale mieszkaniem sobie nie pojeździsz
ja:

a ja znowu mam męza który niczego nie potrzebuje ..niczego ..kompletnie...nawet ubran ..pieniądze wydaje własciwie tylko na benzynę do samochodu...

[teza20]

Pachnie mi w pokoju Angelem, spryskałem nim kazidełko i podpałiłem

[Polly_]

Napisane przez gryx82

Eeee, na pewno o tą

hehe a nieprafda bo o "they will not controoooooooooooooool us, we will be victooooooooooooooooooori ous"

[Miciel]

w kontekście rozkmin redsikowych

i dla Flo

[Florens]

Napisane przez vesenka

Napisane przez gryx82

Kocham Was!

Napisane przez Polly_

a ja znowu mam męza który niczego nie potrzebuje ..niczego ..kompletnie...nawet ubran ..pieniądze wydaje własciwie tylko na benzynę do samochodu...

ha, jak poznałam P. to miał jedną parę spodni, jedne buty, jedną kurtkę i trzy samochody

do dzisiaj nie kupi sobie nic, ciucha, kosmetyku, płyty, tylko samochody i części do nich, oponki, felgi itp.

[teza20]

Napisane przez Miciel

w kontekście rozkmin redsikowych

i dla Flo

jaka cena zaporowa

[gryx82]

Napisane przez teza20

Pije drugą kawę dzisiaj

To o trzy za mało, zdecydowanie

Napisane przez Polly_

hehe a nieprafda bo o "they will not controoooooooooooooool us, we will be victooooooooooooooooooori ous"

Napisane przez Miciel

w kontekście rozkmin redsikowych

Napisane przez Florens

ha, jak poznałam P. to miał jedną parę spodni, jedne buty, jedną kurtkę i trzy samochody

do dzisiaj nie kupi sobie nic, ciucha, kosmetyku, płyty, tylko samochody i części do nich, oponki, felgi itp.

[justynaneyman]

Napisane przez Redhaired Witch

Zwyczajne powiadasz tylko nikt inny ich nie ma
A pogadać nie ma z kim bo zaraz mnie opieprzają, że brzuch jest taki seksowny a różowe bobasy przecudowne tiutiutiu

Powiem Ci, że nie utrzymywałam i nie utrzymuję kontaktów z takimi mamami, bo bym dostała cholery, co prawda mnie się mój brzuch podobał, ale nie uważałam, że jest seksowny, a co do rozterek- no cóż, na wierzchu widać tylko lukier i tiu tiu tiu, ja np się bałam, że nie pokocham mojego synka- ale założyłam też, że nie mogę sobie wyobrazić, co będzie, więc marwić si.ę będę po porodzie. Teraz np. nie chce mi się wierzyć, że tak samo mogłabym pokochać jeszcze jedno dziecko- ale w pobliżu mam przykłady, że tego rodzaju obawy przeżywały i moje znajome- a potem- luz.
Ja Ci powiem- do mnie zadzwoń, nawąchamy się.

[gryx82]

Napisane przez justynaneyman

Ja Ci powiem- do mnie zadzwoń, nawąchamy się.

Że się tak wetnę, po pierwsze - klej jest już passe, a po drugie - Red jest w ciąży

---

Gorrrące pączki pycha są