Mamusie jak pączusie, miłością nadziane czekające na szczęśliwe rozwiązanie III - IV

[87czarna]

zaba super,że wszystko jest w porządku Dbajcie o siebie,zdróweczka Wam życzę!

P.s. Czekamy na zdjęcia małego

[vanes]

zaba nawet nie wiesz jak ja ci zazdroszczę
teraz odpoczywaj(w miarę możliwości) i wracaj do siebie po cc

[traicionera]

I tak w naszym społeczeństwie wiele kobiet ma właśnie opory przed kupnem pewnych rzeczy w aptece, wyobrażam sobie taka dziewczynę, gdyby jej pani aptekarka odmówiła sprzedaży pigułek. niech może zostawia sumieniu kupujących, czy antykoncepcja się zgadza z ich sumieniem, a nie decydują za kogoś. Jak się każdy tak będzie zasłaniać swoimi prywatnymi poglądami, to może niedługo babki na kasie w markecie nie będą komuś np alkoholu sprzedawać czy prezerwatyw.

diatoma, ciekawe, która z nas pierwsza się rozpakuje

zaba5-dobrze, ze dochodzicie do siebie, widzę, ze na Starynkiewicza fajnie, wczoraj właśnie poczytałam o tym szpitalu, bo muszę mieć jakiś w odwodzie jakby co. Zdrówka życzę tobie i Antosiowi

tajka, ty mnie normalnie w pomylenie wprowadzasz, biegnę liczyć, a jak się doliczę, ze 38, to zemdleje ze strachu

[Montii]

hey pączusie
mam nadzieję,że któraś mama dzisiaj się rozpakuje

[traicionera]

uff, z suwaczka wyszło-jestem w 37 tyg 1 dniu.
Tak tez mi się wydawało, ze jak tydzień temu byłam na usg, to mi doktor wyliczył, ze 36 zaczynam.

[vanes]

ja tez albo ze któraś mama wstawi zdjęcie swojego skarba

[tajka88]

Napisane przez traicionera

uff, z suwaczka wyszło-jestem w 37 tyg 1 dniu.
Tak tez mi się wydawało, ze jak tydzień temu byłam na usg, to mi doktor wyliczył, ze 36 zaczynam.

Czyli skonczylas 37 tydzien i zaczynasz 38:P tak licza tutaj dziewczyny:P ze jesli jest 36+1 to zaczynasz 37 tydzien, jesli 35+1 zaczynasz 36, 38+1 zaczynasz 39:P

[Ewelqa1985]

Napisane przez diatoma

ojoj coś się rozkręca, w końcu fajna data

kasiapruszków i agus235 trzymam kciuki

black ekstra brzusio, ja mam niestety na przedniej scianie lozysko i rzadko widze takie akrobacje. najczesciej maly sie rusza jak leze na boku

ogladalam kawalek ddtvn i bylam oburzona ja jakas posrana farmaceutka sie upierala ze ze wzgledow etycznych ma prawo nie sprzedac pigulek antykoncepcyjnych, ten lekarz obok sie chyba zagotowal. no ale to tylko w Polsce takie cyrki sa mozliwe. nie dosc ze malo kobiet w ogole bierze pigulki to jeszcze taka pinda odmawia mialam ochote jej

zaczynam dziś 36 tc!!!

jestem farmaceutka i nigdy nie odmowilam i nie odmowie sprzedania tabl.antykoncepcyjnych czy escapelle i uwazam ze farmaceuta nie powinien zaslaniac sie sumienie w wydawaniu tych lekow.To jest kazdego pacjenta indywidualna sprawa i sprawa jego sumienia nie farmaceuty.Farmaceuta ma wykonywac swoje obowiazki a nie "nawracac" innych to po pierwsze a po drugie nie kazdy stosuje leki antykoncepcyjne w celach antykoncepcyjnych tylko np. leczniczych i co wtedy mam opowiadac pani przy okienku w aptece swoja historie choroby i cel stsowania pigułek antykoncepcyjnych nie robmy z tej Polski ciemnogrodu i nie zagladajmy nikomu do łóżka i życia !!

[laseczkaa]

Napisane przez zaba5

noo cichaczem, tak wyszło ale od początku
Jak pisałam wcześniej już od jakiegoś czasu miałam masakryczne obrzęki i skakało mi ciśnienie. W ciągu trzech dni zaczęło mi ono bardzo rosnąć 140/100 . Zadzwoniłam do mojego prowadzącego co mam robić czy jechać na IP czy jeszcze spokojnie mogę sobie posiedzieć w domku . Niestety usłyszałam że natychmiast na IP na ktg .
Tam po pięciu godz czekania wykonano mi bad. - w normie, ale jak zmierzono mi ciśnienie i zobaczyła lekarka moje zapisy ciśnień, od razu zdecydowała że kierunek patologia ciąży. Jako że w tym szpitalu nie było miejsc wysłano mnie do szpitala św. Zofi przy pl. Starynkiewicza. Był to już wieczór, pobrano mi badania a rano już wiedziałam że w pełni rozwinęła się u mnie gastoza. Wysokie ciśnienie, obrzęki i białkomocz. Była to połowa 36 tc. Na patologii opieka super, położne ciągle miały przy mnie dużo roboty ( 3 x dz ktg, 4 x dz RR, oraz inne badania). Personel naprawdę super, grzeczny, miły . Po wykonaniu usg, już było wiadomo (III st. łożyska) że mały nie przybiera na wadze ale chcieli dotrzymać mnie do ukończenia 37 tc aby mały wyszedł z okresu wcześniactwa. Niestety nie udało się. W weekend ruchy płodu po posiłkach były w granicach 4-7 na godz, ktg potwierdzało małą aktywność. Tak więc w poniedziałek rano zapadła decyzja, że mały wszedł w 37 tc więc wykonujemy cc. Decyzja zapadła o 9 rano a młody urodził się o 10,20 . Młodego zabrano na OJOM, mnie dano na poporodowy gdzie po 6 godz. od zabiegu już nas uruchamiano, kazano nam wstać i iść pod prysznic. Pomagał mi mąż. Po 8 godz. od zabiegu zostałam przeniesiona juz na zwykłą salę. Od tej pory jedynym przeciwbólowym był już tylko apap . Antosia dostałam po dwóch dniach (był pod obserwacją ze względu na zaburzenia oddechu, poza rozwinęło się zapalenie płuc). Zaczęło się leczenie - mnie z gastozy, Antoś też na antybiotyku . Już jest ok . Mały zdrowy - teraz tylko walczymy z jedzeniem aby przybrał na wadze, u mnie powoli też się wszystko reguluje ( do 6 tyg powinno sie wszystko cofnąć). Personel naprawdę super. jak i polożnictwa, tak i noworodków . Nie brałam w ogóle tego szpitala pod uwagę, trafiłam tam bo brakowało miejsc w bielańskim ale nie narzekam , jestem bardzo zadowolona . Wygląd budynku może nie napawa optymizmem ale obsługa naprawdę perfekcyjna . Jak to mówi mój mąż - los nad nami czuwał .

Ok maluszek coś się budzi, uciekam, postaram sie wpaść później.

Dziękujemy bardzo za życzonka i gratulacje Buziaczki

gratulację
dużo odpoczywaj
buziaki dla Ciebie i małego
czekamy na fotki

[traicionera]

Napisane przez tajka88

Czyli skonczylas 37 tydzien i zaczynasz 38:P tak licza tutaj dziewczyny:P ze jesli jest 36+1 to zaczynasz 37 tydzien, jesli 35+1 zaczynasz 36, 38+1 zaczynasz 39:P

ja się będę chyba trzymać jednak terminologii moich lekarzy, bo jak zacznę im motać, ze jestem w tym a właściwie tym tygodniu, to się sama w tym pogubię od początku mam tak wpisywane w kartę ciąży, to niech tak zostanie.

[tajka88]

Napisane przez traicionera

ja się będę chyba trzymać jednak terminologii moich lekarzy, bo jak zacznę im motać, ze jestem w tym a właściwie tym tygodniu, to się sama w tym pogubię od początku mam tak wpisywane w kartę ciąży, to niech tak zostanie.

Niby polozne tez mowia tak jak twoj lekarz ale na forum przyzwyczilam sie pisac tak jak dziewczyny, bo pozniej wychodzi na to ze dziewczyny rodzace tydzien po nas pisza ze sa w tym tygodniu co my;p

[Ewelqa1985]

zaba dziekujemy za opis porodu jak znajdziesz chwilke to wrzuc nam jakies zdjecia wiesz ze my tu strasznie lubimy ogladac

[traicionera]

no to niech będzie, ze wg wizażu zaczynam 38 tc, a wg karty ciąży 37

[tajka88]

Napisane przez traicionera

no to niech będzie, ze wg wizażu zaczynam 38 tc, a wg karty ciąży 37

[Stysia71]

Cześć Dziewczynki. Wiem, że rzadko się odzywam, ale w końcu poszłam na zwolnienie, co nie oznacza, że zwolniłam tempo, bo teraz muszę nadrobić pranie, prasowanie ciuszków Konradka, pakowanie sie i nadrobiebie mnóstwa zaległości. Defakto dni mijają mi jeszcze szybciej niż jak pracowałam Wczoraj byłam w DOZie i miałam przekomiczna sytuację. Stałam sobie w kolejce 2 osoby przede mną, stoję grzecznie, ale podeszłam, bo chciałam zapytać czy ma Pani nowy katalog dla Mamy i Maleństwa i wtedy Pani do mnie ze skrzywioną miną naskoczyła: że teraz jej kolej, ja mówie, że dobrze chciałam tylko zapytac o ten katalog, a ona na to: "a poza tym to ja tez jestem w ciąży, co z tego, że jeszcze nie widać" ja mówię ok spoko ,Pani dała mi katalog, ja zaczęłam polewać z kobitki, poszłam do kolejki. Teraz najlepsze : ta właśnie Pani kupowała TEST CIĄŻOWY i TABLETKI 72H, których niestety Pani jej nie sprzedała, bo są na receptę. No normalnie czujecie typkę. Chciałam jej coś powiedzieć, ale myślę sobie, że nie będę sobie psuła dnia i dyskutowała z tą idiotką, ale po prostu włosy mi sie na głowie zjeżyły co za idiotka!!!

Poza tym byłam przedwczoraj u lekarza i się troche marwię, bo mój Konradek waży w 38tyg. około 2,5kg, a jak byłam 2 tyg. wczesniej to lekarz powiedział, że waży około 2,4kg. Powiedziałam lekarzowie, że się martwię, bo tak mało przybrał, a on mi na to, że to waga przybliżona, no ale 2 tyg. temu tez przecież waga była przyblizona. On wziął mnie na takie dokładniejsze usg na takim super sprzęcie zbadał mu serduszko, wszystkie narządy, pomierzył i powiedział, że wychodzi około 2,5kg. No i nie wiem no martwię sie trochę, bo nie wiem czy u niego wszystko w porządku. Kurdę 1 raz jestem w ciąży, nie mam doświadczenia. Niby powinnam zaufać lekarzowie, bo on jest specjalistą,ale wiecei jak to jest. Wyniki mam bardzo dobre, jedynie bakterie w moczu, więc muszę brać urinal na "oczyszczenie" tego moczu.Wyniki krwi super. Ciśnienie 130/80. Konradek rusza się już mniej niż wcześniej. Nie wiem czy to przez to, że nie ma tam już miejsca, czy co. Już mam dość tej końcówki, bo to u mnie taki niepokój. Nie mam praktycznie żadnych objawów porodowych, czop mi nie odszedł, skurczów nie mam, ale spuchły mi ręce i nogi;/

Termin mam na 16 marca. Myslę, że dotrzymam terminu lub nawet się przeterminuje. Czekam na mojego Malutkiego Konradka

[traicionera]

wg suwaczka powinnam mieć już torbę spakowana, a mam tak połowicznie, tzn dla siebie już mam, ale dzidziowa wyprawka nadal niekompletna.

tak czy owak jak na razie Nadia się chyba nie zbira do wyjścia, bo czuje się super, gdyby nie ten brzuch to bym sobie normalnie na rolki pojechała

[diatoma]

ewelqa zgadzam się z Tobą, al e ta kobitka wygladala na taką typową dewotę, miała moze ok 45 lat. ale masakra, lekarz jej cos tlumaczy a do niej zadne slowo nie docieralo, normalnie klapki na oczach miałą i tyle, moze neich wstąpi do PISu,hehehe

Stysia71, no niezla ta dziewczyna... a łożysko masz którego stopnia??? bo ono może też zabierac jedzonko dzidzi, ja sie troche martwie bo w 33 tc miałam łożysko II stopnia i nie wiem jak ono się szybko starzeje.

[blackrose4u]

Napisane przez 87czarna

blackrose moja jest zwykle w takiej pozycji,jak wstaje z rana z łóżka...

Macie też tak,że dzidzia układa Wam się u góry brzucha,a dół macie pusty? U mnie to norma...nie wiem jak to robi?

Oczywiście tylko w trakcie leżenia i zawsze po nocy..

też tak mi się układa. I to najczęściej po jedzeniu, chyba na złość mi robi bo wtedy gniecie mi żółądek, wchodzi pod żebra, a tu trzeba trawić. A dół cały pusty

zaba5 czekamy na zdjęcia

nam położna na SR mówiła że ciążą "kończy" się w skończonym 40tc a nie tak jak myślimy że 40tc w dniu terminu się dopiero zaczyna. Czyli dobrze tutaj liczymy że 37tc i 1 to już jest zaczęty 38

[tajka88]

Napisane przez traicionera

wg suwaczka powinnam mieć już torbę spakowana, a mam tak połowicznie, tzn dla siebie już mam, ale dzidziowa wyprawka nadal niekompletna.

tak czy owak jak na razie Nadia się chyba nie zbira do wyjścia, bo czuje się super, gdyby nie ten brzuch to bym sobie normalnie na rolki pojechała

Ja torbe mam praktycznie spakowana, ale szczerze to teskno mi za rolkami, wspinczka, rowerem i dluuugimi spacerami.
Juz za niedlugo... chociaz moja mala pewnie posiedzi sobie do kwietnia hehe

a tylek rosnie


kurcze nie potrafie sie dodzwonic do konsulatu...leniwce;/

[*kaalinaa*]

Stysia fajnie, że wszystko z Konradkiem oki

A ja zjadłam 2 pączki i czekam teraz na to aż zaczną mi się odbijać

Diatoma ja w 33 tyg. też miałam II stopnia i to jest prawidłowo, nic się nie martw

[Montii]

ja teraz zmykam na pączka i kawusię

[traicionera]

mi tęskno chociażby za szybkim chodzeniem, bo ciężar brzucha mnie tak do tylu wygina, ze niemal włosami podłogę zamiatam No i chodzę jak jakiś wygięty pingwin.
dobrze, ze nie ma upałów przynajmniej, współczuję babeczkom, które rodzą latem czy we wrześniu.

gadam tu z wami gadam, a muszę sprawdzić artykuł do roboty i wciąż mi się zapomina

[kasiapruszkow]

czesc mamsuki dzieki za kciuki i troski

ale mielam stracha, wstalam w nocu na siusiu -standardowo, podcieram sie a tam na papierku mala kropka krwi (jak u krewetki taka niteczka) no to streesss ze to jzu a ja chaialm za tydzine najwczesniej wchdoze pod prysznic a tam sama zimna woda weic mowei sobie oby to nie byl porod bo jak ja z nieumyta galowa pojade na porodowke wlaczylam kompa zeby poczytac co i ajk z takimi plamkami moze byc
na wizazu o 3 w nocy to strasznie pusto jest tak na marginesie,
no i wyczytalam ze to moze mi sie czop odkelaj ale jak sie dobrze czuje to moge siedziec w domu i czekac na regularne skrucze, odejsice wod albo wiecej krwi
a ze do 5 nic mi juz wiecej ni polecialo to poszlam spac,
mialam skurcze na poczatku to nawet co 10 min ale sie wydluzaly pozneij kilka pod rzad co 20 min ale tez przeszly
i nei cuzlam malego ruchow
ale teraz bryka zdrowo wiec chyba jakis falszywy alarm albo po wczorajszych cwiczeniach na SR cos sobieu musialam z czopem narucyzc ze sie zaczal odklejac??
ide dizs na ktg zobacze co mi powiedzia no i zapisze sie prywatnie na usg zeby to łożysko sprawdzic bo ja jzu w polowie lutego mialam w stopniu III dojzalosci

Napisane przez Castia

mówi ze bardzo korzystnie to wszystko wygląda no ale nie ma co pospieszać. jak nie urodze do 8 marca to mam w dzień terminu jechec do niego do szpitala on będzie wtedy w pracy i mnie zbada i zobaczymy co dalej. ale stwierdził że nie powinnam dotrwać do tego 8
juz miałam do dzisiaj nie dotrwać hehe
no zobaczymy. wszystko w porzadku. moja mała wazy juz około 3500 więc kurde lepiej niech sie rodzi już

Castia jeszce sie okaze ze przenosisz mala

Eirene, Gosiks, Miamore ze wszystko poki co w normie

Napisane przez Eirene1987

"Hej dziewczyny, u mnie bez zmian, skurcze mam dalej ale nie wiem jak z rozwarciem bo mnie dziś nikt nie badał :/ Buziaki dla wszystkich"

Wanilko trzym sie cieplo mam nadizj eze sie sszybko wyjasni i albo do domku wrocisz albo bedziesz miala malenstwo przy sobie

Napisane przez nuna_77

http://allegro.pl/alles-mama-sugar-b...477045242.html
http://allegro.pl/biustonosz-do-karm...473154458.html
i ta koszulka
http://allegro.pl/alles-sweet-cotton...471445380.html

ładne i mozna w Pruszkowei odebrac

Napisane przez blackrose4u

Och mała odbija sobie za wczoraj na całego. Mój pęcherz jest zmasakrowany, albo szyjka nie wiem ale szczypie mnie już w podbrzuszu wszystko. Wklejam zdjęcia, jak Natalka śmiesznie mi się wypinała dzisiaj.

mi tez takei formy brzuch przyjmuje sa smieszne

Napisane przez Olusiaa_

Pokażę Wam, co dostałyśmy od dziadka

slicznosci

Żaba gratulacje Duzo zdrowka dla was obojga i czekamy na fotki

mielgo dzionka mamuski

[trzyrazyi]

Napisane przez Harrods

Ojej trzymaj się. Ja też jestem wymęczona. Męczy mnie katar i lekki kaszel. Wczoraj miałam 37,1, a dziś jest 36,6. I właśnie się zastanawiam, czy iść do internisty, czy nie. No bo jak pójdę, to jak mi pomoże? Przecież i tak większości preparatów brać nie mogę. Jaki bierzesz syrop homeopatyczny?

Ja to pije stodal i dzis juz poprawe widze a zaczelam pic w czoraj bo zpaomnialam ze go mam...przepisal mi lekarz ja w pl.bylam i pow.ze spokojnie moge brac...a do tego paracetamol i dzis ciut juz lepiej jest

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:06 ----------

Napisane przez Ewelqa1985

witajcie w tlusty czwartek ladna data ciekawe czy nam jakies dzieciatko przybedzie dzisiaj ??

lece na kawke i paczusie

Ale ja bym zjadla polskiego paczusia teraz ale musze czekac na tz jak wroci z pracy i podjedzie do polskiego sklepu..a na razie zadowalam sie faworkami i karpatka

[vanes]

juz nie długo będziemy spacerowały

ale swoją drogą to też tęsknie za jakimkolwiek sportem

[Ewelqa1985]

diatoma jak byla w wieku 45 lat to moze faktycznie jakas z PISu szkoda newow mam tylko nadzieje ze projekt o czystosci sumienia farmaceuty nie przejdzie i niech kazdy decyduje o sobie

[trzyrazyi]

Napisane przez agus235

Skurcze nadal co 20 minut jakos nie chce się to rozkręcić

A jak wygladaja te skurcze??Ja to ostatnio mam jakas schize z ich nie rozp[oznam

[Stysia71]

Stysia71, no niezla ta dziewczyna... a łożysko masz którego stopnia??? bo ono może też zabierac jedzonko dzidzi, ja sie troche martwie bo w 33 tc miałam łożysko II stopnia i nie wiem jak ono się szybko starzeje.[/QUOTE]


O łozysku Konował nic nie mówił. Sprawdzał wody i pępowinę, ale nic o łożysku nie mówił ... ;/

[iizabelaa]

cześć dziewczyny

ja dzisiaj podekscytowana jestem
bo mam wizytę, na 15

i liczę, że coś tam się ruszyło, jakieś rozwarcie albo cuś
zobaczymy ...

Napisane przez diatoma

ogladalam kawalek ddtvn i bylam oburzona ja jakas posrana farmaceutka sie upierala ze ze wzgledow etycznych ma prawo nie sprzedac pigulek antykoncepcyjnych, ten lekarz obok sie chyba zagotowal. no ale to tylko w Polsce takie cyrki sa mozliwe. nie dosc ze malo kobiet w ogole bierze pigulki to jeszcze taka pinda odmawia mialam ochote jej

jak słyszę coś takie to ...
jak by mi nie chciała czegoś sprzedać o bym się poskarżyła właścicielowi apteki, i nic już tam nie kupiła

a swoją drogą to był taki wątek na wizażu
jedna przyszła farmaceutka pisała czy powinna zgodnie ze swoim sumieniem każdej klientce która kupuje pigułki robić wykład o ich skutkach

[traicionera]

oł maj gad, już sobie wyobraziłam ten wykład
i to x razy dziennie