Chcę mieć psa - pytania, problem z wyborem, jak się przygotować - WĄTEK ZBIORCZY - Strona 37 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-03-01, 22:02   #1081
Asiaa90
Zakorzenienie
 
Avatar Asiaa90
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: R.
Wiadomości: 5 178
Dot.: Chcę zaadoptować psa

Cytat:
Weterynarz nie jest znawcą ras ani behawioru zwierząt ! Na studiach weterynaryjnych nie ma obowiązku nauki tego typu przedmiotów. Weterynarz nie jest tu specjalistą. Nikt tak jak właściciel nie zna swojego psa, gdyż pies u weta zachowuje się przeważnie inaczej niż w domu.
bzdura weterynarz wie jakie psy są bardziej przyjazne na inne.. choćby i z doświadczenia.. spotykają się z tym nacodzień, nie raz spotkałam się z tym, że ludzie przychodzili o pomoc pytając własnie, że chcą mieć nowego pieska a mają obecnie takiego i takiego.., czy zaakceptuje czy nie.

to nie tylko zależy od danego psa lecz i od rasy, są psy z natury uparte, dominujące mimo, że na codzień tego nie widać.. a są psy całkiem inne

I tak jak było mówione, zanim weżmiesz najlepiej zoorganizować takie spotkanie gdzieś na neutralnym terenie, żeby się poznały.. wtedy będziesz przynajmniej wiedzieć co jest grane, czy się bawią czy raczej nie...
__________________
ChomikoManiaczka

31.08.2006
Aparatka:
Góra 23.04.2012
Dół 16.07.2012
24.03.2014 koniec

odwyk

Edytowane przez Asiaa90
Czas edycji: 2011-03-01 o 22:11
Asiaa90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-01, 22:11   #1082
gunia 23
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 768
Dot.: Chcę zaadoptować psa

Cytat:
Napisane przez Asiaa90 Pokaż wiadomość
bzdura weterynarz wie jakie psy są bardziej przyjazne na inne.. choćby i z doświadczenia.. spotykają się z tym nacodzień, nie raz spotkałam się z tym, że ludzie przychodzili o pomoc pytając własnie, że chcą mieć nowego pieska a mają obecnie takiego i takiego.., czy zaakceptuje czy nie.

to nie tylko zależy od danego psa lecz i od rasy, są psy z natury uparte, dominujące mimo, że na codzień tego nie widać.. a są psy całkiem inne
No oczywiście, bo ludzie myślą, że weterynarz jest wszechwiedzący w każdej sprawie dotyczącej zwierząt.... Weterynarz zna się tylko na leczeniu ! Weterynarz nie powie Ci, że jeden pies z drugim na 100 % się zaakceptują ! A te bzdury, że jedna rasa to taka, a druga taka to możesz sobie między bajki włożyć. Wyobraź sobie, że ja i z weterynarzami i z psami bardzo dużo do czynienia ( z racji wybranych studiów oraz zainteresowań) i to co tutaj piszesz po prostu mnie śmieszy. Ile to razy widzieliśmy w lecznicy agresywne labradory i lękliwe amstaffy... Tym bardziej, że psy bardzo często zmieniają zachowanie w lecznicy !
gunia 23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-01, 22:15   #1083
Asiaa90
Zakorzenienie
 
Avatar Asiaa90
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: R.
Wiadomości: 5 178
Dot.: Chcę zaadoptować psa

Cytat:
Napisane przez gunia 23 Pokaż wiadomość
No oczywiście, bo ludzie myślą, że weterynarz jest wszechwiedzący w każdej sprawie dotyczącej zwierząt.... Weterynarz zna się tylko na leczeniu ! Weterynarz nie powie Ci, że jeden pies z drugim na 100 % się zaakceptują ! A te bzdury, że jedna rasa to taka, a druga taka to możesz sobie między bajki włożyć. Wyobraź sobie, że ja i z weterynarzami i z psami bardzo dużo do czynienia ( z racji wybranych studiów oraz zainteresowań) i to co tutaj piszesz po prostu mnie śmieszy. Ile to razy widzieliśmy w lecznicy agresywne labradory i lękliwe amstaffy... Tym bardziej, że psy bardzo często zmieniają zachowanie w lecznicy !
Kiepski weterynarz zna się tylko na leczeniu ba raczej taki, któremu zależy jedynie na trzepaniu kasy za leczenie a o pomocy innym, doradzeniu nie ma zielonego pojęcia.. ja Ci dziękuje za takich weterynarzy nie powie, że na 100% ale zawsze może pomóc, nakierować... Ty sobie włóż między bajki bo tak się składa, że ten temat jest mi bardzo dobrze znany- mam z tym styczność na codzień.. więc skoro nie masz pojęcia daruj sobie i nie próbuj robić z siebie mądrzejszej bo niestety efekt kiepski.
Widzisz róznica taka, że Ty wiesz z zainteresowań.. a ja jestem na codzień w lecznicy.. częśc rodziny poszła w tym kierunku- prywatny gabinet.. więc proszę Cie daruj sobie tematy o studiach... bo to żalosne.. i wyobraz sobie, ze bardzo czesto ludzie przychodza i prosza wlasnie o taka pomoc... ))) ale tak masz racje.. na studiach tego nie ucza
__________________
ChomikoManiaczka

31.08.2006
Aparatka:
Góra 23.04.2012
Dół 16.07.2012
24.03.2014 koniec

odwyk

Edytowane przez Asiaa90
Czas edycji: 2011-03-01 o 22:19
Asiaa90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-01, 22:20   #1084
Ninlil
Wtajemniczenie
 
Avatar Ninlil
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 830
Dot.: Chcę zaadoptować psa

Obie macie rację, bo fakt, dane rasy mają dane predyspozycje. Mam w drugim domu amstafo-pitbula i nigdy przenigdy bym go nie zapoznała z moim kundlem. Taki typ Z natury dominujący samiec alfa.
Są rasy z natury łagodne i agresywne, ale faktem jest również, że każdy pies ma swój charakter i może całkiem odbiegać od ustalonych norm. Sprawa indywidualna.
Mnie ten problem jednak nie dotyczy, bo zarówno mój piecho jak i mój przyszły piecho to kundle
Ninlil jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-01, 22:25   #1085
Asiaa90
Zakorzenienie
 
Avatar Asiaa90
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: R.
Wiadomości: 5 178
Dot.: Chcę zaadoptować psa

Cytat:
Napisane przez Ninlil Pokaż wiadomość
Obie macie rację, bo fakt, dane rasy mają dane predyspozycje. Mam w drugim domu amstafo-pitbula i nigdy przenigdy bym go nie zapoznała z moim kundlem. Taki typ Z natury dominujący samiec alfa.
Są rasy z natury łagodne i agresywne, ale faktem jest również, że każdy pies ma swój charakter i może całkiem odbiegać od ustalonych norm. Sprawa indywidualna.
Mnie ten problem jednak nie dotyczy, bo zarówno mój piecho jak i mój przyszły piecho to kundle
zgadzam się całkowicie trzeba próbować... i samo wyjdzie
ja mam rottweilera i mimo, że jest prze miłym pieskiem nie jest w stanie zaakceptować innego, odrazu czuje zagrożenie, chce pokazywać, że to on rządzi i nie pozwoli innemu wejść na jego teren. Owszem bawić się może z innym ale kiedy wyczuje tylko zagrożenie pokazuje swoją czarną stronę
tak samo mój wcześniejszy.. przychodził do nas często jego syn (ciotka miała synka) potrafili się bawić bardzo grzecznie ale jak tamten przeholował, za bardzo czuł się jak u siebie mój odrazu wkraczał do akcji i przypominał, że to on tu rządzi
__________________
ChomikoManiaczka

31.08.2006
Aparatka:
Góra 23.04.2012
Dół 16.07.2012
24.03.2014 koniec

odwyk

Edytowane przez Asiaa90
Czas edycji: 2011-03-01 o 22:29
Asiaa90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-02, 00:14   #1086
Ninlil
Wtajemniczenie
 
Avatar Ninlil
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 830
Dot.: Chcę zaadoptować psa

Czy orientujecie się ile czasu trwa kwarantanna?
Czy wszystkie suki są sterylizowane?
Kiedy się to odbywa ? ( po kwarantannie?) .

Właśnie zauważyłam, że moja upatrzona sunia przechodzi kwarantannę. Czy wydadzą mi ją ? Jeszcze jej nie widziałam na żywo a już ją kocham

Edytowane przez Ninlil
Czas edycji: 2011-03-02 o 00:19
Ninlil jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-02, 09:16   #1087
Martina55
Raczkowanie
 
Avatar Martina55
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 425
Dot.: Chcę zaadoptować psa

Przynajmniej u mnie w miescie kwarantanna trwa 2 tygodnie. I dopiero po tych 2 tyg myślę, że Ci ja dadzą, tzn sprzedadza,bo psa ze schroniska trzeba wykupic. ja za swojego 70 zł zapłaciłam.

Powiem Ci tak, że gdy wzięłam swojego psa cocker spaniela w typie musialam zapoznac go z bokserem mojej mamy. Było przeokropnie ciężko, Sider - mój, byl bardzo zazdrosny o Bastera, warczał na niego i rzucał sie. A wiadomo Baster waży 40 kg, a Sider 15kg, jest różnica i w sile i w masie, więc bałam się o Sidera, że Baster mu cos zrobi. Bałam się, że się wogóle nie pogodzą. Ale często wychodziłam z nimi na spacery i zauważyłam, że na neutralnym gruncie jest o niebo lepiej! Z czasem bylo coraz lepiej. A teraz jest już dobrze. Gdy wyjezdzamy od mamy to Baster stoi baaardzo długo pod bramą i wyje. Przywiązał się już do Sidera, choć znają się pół roku. Czami miewają między nimi sprzeczki o jakąś zabawkę, lub o mnie. Nie mogę dawać czułości zbyt długo dla Bastera bo Sider go atakuje. Nie mogą jeść w jednym pomiessczeniu, ale spią razem w jednym kojcu lub na podłodze blisko siebie i jest dobrze. Zostają nie raz sami w domu na kilka godzin i tez jest dobrze. Powiem tak: gdy nas nie ma (ludzi) jest wspaniale, nie ma zazdrości, bawią się wspaniale na podwórku, ganiają się, ale gdy juz jesteśmy jeden chce byc lepszy od drugiego.

Także porada ode mnie to taka, żebyś na początku żadnemu z psów nie okazywała zbyt dużej czułości.
__________________
Ratując jednego psa - nie zmienimy świata,
ale świat zmieni się dla tego jednego psa!


Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta
Martina55 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-02, 09:26   #1088
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 553
Dot.: Chcę zaadoptować psa

Cytat:
Napisane przez Ninlil Pokaż wiadomość
Dziękuję za odpowiedzi
wymyśliłam, że pojadę do schroniska, wybiorę psa i ustalę czy ma wolontariusza. Jeśli tak, to może udałoby mi się nawet umówić w ten sposób, że wolontariusz przyjedzie do mnie z tym psem do mnie do domu by sprawdzić jak mój pies zareaguje na niego. Co o tym myślicie? Czy jest to możliwe?

?

Proponowałąbym pierwsze spotkanie przeprowadzic na neutralnym gruncie np. spacerze ,a może nawet kilka takich spotkań i potem ew twoj dom ,byc moze bez obecności psa-domownika.
w domu twoj piesek ma przewagę a nowy jest zdecydowanie pod nim i z racji ,że jest nowy to nie jego grunt,nowa sytuacja ,dom,ludzie.

Sunia sliczna ,gratuluje decyzji i zazdroszczę
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/



Edytowane przez paula78
Czas edycji: 2011-03-02 o 09:29
paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-02, 10:54   #1089
Brookit
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 582
Dot.: Chcę zaadoptować psa

To ja kilka rzeczy wtrącę.

Uległość. To że pies jest uległy na dworze wcale nie oznacza, że i w domu bedzie uległy wobec nowego psa ustalającego swoje miejsce w stadzie. Ale wszystko zależy od domowników. Od samego początku nie można starego domownika przeganiać a zwracać cały czas uwagę na nowego psa. Złe zachowanie starego psa jak i nowego musi być karane (nie biciem oczywiście). Wszelkie złe zachowania obu psów należy korygować. Jak się same między sobą szturchają ustalając pozycję to nie ingerować. Ale jak sytuacja zaczyna być zaostrzona to korygować oba psy.

Inaczej wygląda uległość psa na dworze a inaczej jak do "stada" wchodzi nowy członek. Ale to właściciel od razu musi pokazać psom kto rządzi (nie siłą oczywiście).

Co do predyspozycji ras. Można o tym mówić jak pies jest rasowy. Bo jak to pies w typie to nie wiadomo, czy w przodkach nie występowały psy agresywne czy np inne rasy. Dlatego jak pies nie jest rasowy a jest w typie danej rasy to sam jego wygląd nie da pewności, że charakter będzie odpowiadał wzorcowi danej rasy.

Zapoznanie psów. Autorko najpierw pojedź do schroniska i wybierz jakiegoś psa. Zwróć uwagę jak się psiak zachowuje w schronisku. Jeżeli jest niemiłosiernie spięty to jego uległe zachowanie może w domu się zmienić (ale nie musi). Poproś by ktoś wziął tego psiaka z boksu i jeszcze jakiegoś innego psiaka i jak jest możliwość by te psy spędziły trochę czasu razem. Jak się wyluzują to powinny pokazać swoje bardziej "powszednie" zachowanie.
Następnie podjedź z własnym psem. Bo zapoznanie psów powinno przebiegać na neutralnym gruncie - zwłaszcza jak właściciel nie ma w takich sytuacjach zapoznawczych doświadczenia.

Po wzięciu psiaka ze schroniska koniecznie pamiętajcie by psiaka nie zamęczać własną osobą czy też głaskaniem. Pies musi mieć spokój by powoli zapoznać się z domem i domownikami. Zbytnie natręctwo może spowodować negatywne skutki.
Brookit jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-02, 12:32   #1090
Ninlil
Wtajemniczenie
 
Avatar Ninlil
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 830
Dot.: Chcę zaadoptować psa

Dzwoniłam do schroniska. Psa będę mogła zobaczyć dopiero po kwarantannie, czyli póki co muszę się wstrzymać. Pani była bardzo nieprzyjemna i niechętna na spacer mojej wybranki, ale wiem z doświadczenia że w moim mieście w schroniskach pracują ludzie nieczuli i podli. Mojego vasyla po wyciągnięciu z boksu chcieli wsadzać na sznurku do bagażnika. Wyobraźcie sobie jak taki pies by to przeźył, jaki to byłby stres dla niego. Tym bardziej, że panicznie boi się samochodów.Jestem w szoku, że tacy ludzie w ogóle pracują ze zwierzętami.


edit: Zadzwoniłam raz jeszcze. Moja upatrzona Mersi nie może do mnie trafić. Rozmawiałam z wolontariuszką która mi to odradziła z uwagi na drugiego pieska który już u mnie mieszka: ( Jutro umówiłam się na spacer z innym pieskiem, którego w zasadzie wybrałam z litości. Nie trzeba uzasadniać wyboru, wystarczy spojrzeć


Czy nie uważacie, że 50 zł za psa który tylko się tam męczy i zabiera miejsce to przesada? Moim zdaniem nie powinni brać opłaty za wydanie psa, może symboliczną złotówkę. Niby pieniądze są potrzebne na schronisko, ale kiedy zawiozłam makarony przeterminowane 2 dni to nie przyjeli!!! Paranoja.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg gwiazdeczka.jpg (30,0 KB, 31 załadowań)

Edytowane przez Ninlil
Czas edycji: 2011-03-02 o 13:20
Ninlil jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-02, 15:26   #1091
gunia 23
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 768
Dot.: Chcę zaadoptować psa

Cytat:
Napisane przez Asiaa90 Pokaż wiadomość
Kiepski weterynarz zna się tylko na leczeniu ba raczej taki, któremu zależy jedynie na trzepaniu kasy za leczenie a o pomocy innym, doradzeniu nie ma zielonego pojęcia.. ja Ci dziękuje za takich weterynarzy nie powie, że na 100% ale zawsze może pomóc, nakierować... Ty sobie włóż między bajki bo tak się składa, że ten temat jest mi bardzo dobrze znany- mam z tym styczność na codzień.. więc skoro nie masz pojęcia daruj sobie i nie próbuj robić z siebie mądrzejszej bo niestety efekt kiepski.
Widzisz róznica taka, że Ty wiesz z zainteresowań.. a ja jestem na codzień w lecznicy.. częśc rodziny poszła w tym kierunku- prywatny gabinet.. więc proszę Cie daruj sobie tematy o studiach... bo to żalosne.. i wyobraz sobie, ze bardzo czesto ludzie przychodza i prosza wlasnie o taka pomoc... ))) ale tak masz racje.. na studiach tego nie ucza
No to chyba masz tam kiepskich weterynarzy, skoro widząc jednego tylko psa są w stanie ocenić czy się dogada z drugim,który jest upatrzony. Pewnie z fusów to wróżą Może i Twoja rodzina poszła w tym kierunku, więc przykro mi, że Tobie się nie udało Tylko wiesz, na podstawie sukcesów innych z siebie mądrzejszej nie zrobisz.

---------- Dopisano o 15:26 ---------- Poprzedni post napisano o 15:16 ----------

Cytat:
Napisane przez Ninlil Pokaż wiadomość
Dzwoniłam do schroniska. Psa będę mogła zobaczyć dopiero po kwarantannie, czyli póki co muszę się wstrzymać. Pani była bardzo nieprzyjemna i niechętna na spacer mojej wybranki, ale wiem z doświadczenia że w moim mieście w schroniskach pracują ludzie nieczuli i podli. Mojego vasyla po wyciągnięciu z boksu chcieli wsadzać na sznurku do bagażnika. Wyobraźcie sobie jak taki pies by to przeźył, jaki to byłby stres dla niego. Tym bardziej, że panicznie boi się samochodów.Jestem w szoku, że tacy ludzie w ogóle pracują ze zwierzętami.
No niestety, takie są polskie realia. Praca w schronisku nie należy do przyjemnych i rozchwytywanych, a bardzo często jest tak jak piszesz. Kwarantanna trwa 14 dni przeważnie.



Cytat:
Napisane przez Ninlil Pokaż wiadomość
edit: Zadzwoniłam raz jeszcze. Moja upatrzona Mersi nie może do mnie trafić. Rozmawiałam z wolontariuszką która mi to odradziła z uwagi na drugiego pieska który już u mnie mieszka: ( Jutro umówiłam się na spacer z innym pieskiem, którego w zasadzie wybrałam z litości. Nie trzeba uzasadniać wyboru, wystarczy spojrzeć
Biedulek Dobrze, że wolontariuszka była z Tobą szczera. Trzymam zatem kciuki za spacerek


Cytat:
Napisane przez Ninlil Pokaż wiadomość
Czy nie uważacie, że 50 zł za psa który tylko się tam męczy i zabiera miejsce to przesada? Moim zdaniem nie powinni brać opłaty za wydanie psa, może symboliczną złotówkę. Niby pieniądze są potrzebne na schronisko, ale kiedy zawiozłam makarony przeterminowane 2 dni to nie przyjeli!!! Paranoja.
Jeśli schronisko jest prywatne (tzn nie jest jednostką budżetową miasta) to ma prawo pobierać opłaty za adopcje. Z tym makaronem to rzeczywiście paranoja.
gunia 23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-02, 16:19   #1092
Ninlil
Wtajemniczenie
 
Avatar Ninlil
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 830
Dot.: Chcę zaadoptować psa

Pojechałam dziś i wzięłam najbardziej zrezygnowanego psa. Pierwszego z brzegu bo chciałam sobie oszczędzić tego widoku. Mój pies ją zaakceptował.Sunia ma 2 lata, w schronisku była już rok przywiązana do łańcucha w budzie na zewnątrz i nikt by jej nie wziął, bo jest taka jakby " zdeformowana", tzn. niewymiarowa. Ma bardzo długie ciałko , za krótkie łapki i za długi ogon. Właściwie mnie też z wyglądu średnio się podoba, z pewnością znalazłabym ładniejszego psa, ale pies nie musi być piękny. Widać, że jest bardzo mądra i będzie wierna. Mam tylko problem bo ona nie chce jeść. Nawet wędliny. Nic. Nie wiem jak ją nauczyć jeść suchą karmę.Ostatnie zdjęcie ze schroniska.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSC01511.jpg (41,9 KB, 39 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC01513.jpg (40,6 KB, 33 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg ninka.jpg (38,4 KB, 7 załadowań)

Edytowane przez Ninlil
Czas edycji: 2011-03-10 o 08:06
Ninlil jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-02, 16:32   #1093
csylwiac
Raczkowanie
 
Avatar csylwiac
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: niemcy
Wiadomości: 344
Dot.: Chcę zaadoptować psa

Wspaniala decyzja! Moim zyczeniem jest by bylo wiecej tak wspanialych ludzi jak Ty

Co do jedzenia - daj jej czas.
Znalazla sie w nowym miejscu, a z tym wiaze sie duzo stresu.
Pozwol jej przyzwyczaic sie do miejsca i do was - w koncu zacznie jesc
__________________
Czy widząc cierpienie odwracasz wzrok...?

Dalmatyńczyki w Potrzebie - ile kropek tyle nieszczęść!
csylwiac jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-02, 16:34   #1094
tropicana1989
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 18
Dot.: Chcę zaadoptować psa

Gratuluję super decyzji, piesek będzie zadowolony
tropicana1989 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-02, 17:24   #1095
csylwiac
Raczkowanie
 
Avatar csylwiac
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: niemcy
Wiadomości: 344
Dot.: Chcę zaadoptować psa

Dodam jeszcze od siebie - psy to stworzenia stadne
Moja sunia byla bardzo niezadowolona gdy do domu przyjechal drugi pies. Obecnie oba skarby nie moga bez siebie zyc
__________________
Czy widząc cierpienie odwracasz wzrok...?

Dalmatyńczyki w Potrzebie - ile kropek tyle nieszczęść!
csylwiac jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-02, 19:20   #1096
Asiaa90
Zakorzenienie
 
Avatar Asiaa90
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: R.
Wiadomości: 5 178
Dot.: Chcę zaadoptować psa

Autorko gratuluję bardzo dobry wybór, piesek ładny... no i zrobiłaś dobry uczynek.. dawaj znać czasem jak tam sytuacja wygląda


gunia 23 wiesz nawet nie chce mi się komentować bo Ty przecież STUDIUJESZ więc wiesz najlepiej.. wet. i inni nic nie wiedzą mimo np. doświadczenia 30letniego czy większego ! bo co oni mogą wiedzieć w porównaniu ze studentką
padłam
żal mi ludzi, myślących, że jak coś tam się pouczą na studiach to są mega mądrzy i wszystko wiedzą nie mówiąc o tym, że obecnie na studia chodzi prawie każdy bo to żadna sztuka jak kiedyś.. ale co tam
__________________
ChomikoManiaczka

31.08.2006
Aparatka:
Góra 23.04.2012
Dół 16.07.2012
24.03.2014 koniec

odwyk

Edytowane przez Asiaa90
Czas edycji: 2011-03-02 o 19:22
Asiaa90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-03, 00:01   #1097
csylwiac
Raczkowanie
 
Avatar csylwiac
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: niemcy
Wiadomości: 344
Dot.: Chcę zaadoptować psa

Asiu, a jakie doswiadczenie ma wet jesli chodzi o szkolenie czy psychike psia? O ile mi wiadomo weci zajmuja sie fizyczna strona, od psychicznej sa inne osoby
Ja sama wiele wiecej wiem nt psich zachowan niz niektorzy weci z ktorymi mialam do czynienia, a wierz mi, nie bylo ich malo.
__________________
Czy widząc cierpienie odwracasz wzrok...?

Dalmatyńczyki w Potrzebie - ile kropek tyle nieszczęść!
csylwiac jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-03, 09:47   #1098
BIG
Raczkowanie
 
Avatar BIG
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: BYTOM
Wiadomości: 193
Dot.: Chcę zaadoptować psa

Podziwiam Cię za tą decyzję,sunia jak dla mnie jest ładna i na pewno szczęśłiwa.
Powodzenia

pisz co będzie dalej
BIG jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-03, 11:52   #1099
Garadiela
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: czestochowa
Wiadomości: 1 687
Dot.: Chcę zaadoptować psa

gratuluje wyboru,na pewno suczynka sie odwdzieczy niesamowita miloscia
Co do zachowania,daj jej czas...Pies jest w nowym miejscu,nowi ludzie,nowy pies,dom...To ogromny stres dla psicy...
Nie naciskaj na nia,bedzie glodna to na pewno zje to co jej dasz/Musisz byc przygotowana ze moze miec male problemy zoladkowe jak jej zaczniesz dawac jedna karme,musi sie zoladek i organizm przystosowac
Co do oplat adopcyjnych,u mnie w schronie tez sa.Al czy to 50 zl to tak naprade duzo za psa...W koncu szczepienia i leczenie jesli pies jest chory tez kosztuja,,,
Co do weterynarzy-wet to lekarz a nie behawiorysta...
Od zachowania sa behawiorysci ,od leczenia lekarze...I tyle na ten temat
Garadiela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-03, 19:25   #1100
Ninlil
Wtajemniczenie
 
Avatar Ninlil
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 830
Dot.: Chcę zaadoptować psa

MAM WIELKI PROBLEM!! Boję się o mojego psa. Dziś suka rzuciła się na niego bardzo agresywnie. Powinna być uległa, to jest suka, on jest psem i rezyduje tutaj. Boję się, że to się powtórzy. Jak ją utemperować?
Ninlil jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-03, 19:38   #1101
csylwiac
Raczkowanie
 
Avatar csylwiac
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: niemcy
Wiadomości: 344
Dot.: Chcę zaadoptować psa

W jakiej sytuacji do tego doszlo?
To sa zwierzeta, musza ustalic miedzy soba hierarchie wiec spiecia moga byc... Nie znaja sie, na wszystko trzeba czasu.
__________________
Czy widząc cierpienie odwracasz wzrok...?

Dalmatyńczyki w Potrzebie - ile kropek tyle nieszczęść!

Edytowane przez csylwiac
Czas edycji: 2011-03-03 o 19:44
csylwiac jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-03, 19:48   #1102
Ninlil
Wtajemniczenie
 
Avatar Ninlil
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 830
Dot.: Chcę zaadoptować psa

Pies powąchał sukę jak jadła . Rzuciła się na niego. On się poddał. Bardzo się jej teraz boi. Ona go zdominowała. Chcę by to on był panem domu, ale jest straszną ciapą. Nawet nie wejdzie do pokoju gdzie ona przebywa , ze strachu. Proszę pomóżcie! Bardzo się o niego boję.Co będzie jak zostaną same w domu!!!

Edytowane przez Ninlil
Czas edycji: 2011-03-03 o 20:27
Ninlil jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-03, 20:56   #1103
csylwiac
Raczkowanie
 
Avatar csylwiac
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: niemcy
Wiadomości: 344
Dot.: Chcę zaadoptować psa

Reakcja suni jest uzasadniona, bronila pokarmu. Postaw sie prosze na jej miejscu - niedawno jeszcze byla czesto glodna...
Prosze, daj jej czas.
Psy musza sie poznac. Ustalic hierarchie - nie ingerujcie w to, nie karccie suni za to co robi, nie faworyzujcie waszego psa.
Moja sunia i jedna z tymczasowiczek rzucaly sie sobie do gardel przez ok miesiac! A po dwoch spaly razem, jadly z jednej miski. Czas, czas, czas!

Cytat:
Chcę by to on był panem domu
To tak nie dziala. Jesli ona ma silniejszy charakter to zwyczajnie bedzie gora.
Ale to wcale nie znaczy ze bedzie go gryzc caly czas!

Tez mam w domu psa-ciote i suke-alfa.
Pies jest w nia wpatrzony jak w obrazek. Sunia placze jak nie ma kompana w domu. Kochaja sie
Ale to tez nie przyszlo z dnia na dzien.
__________________
Czy widząc cierpienie odwracasz wzrok...?

Dalmatyńczyki w Potrzebie - ile kropek tyle nieszczęść!

Edytowane przez csylwiac
Czas edycji: 2011-03-03 o 20:58
csylwiac jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-03, 21:09   #1104
Ninlil
Wtajemniczenie
 
Avatar Ninlil
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 830
Dot.: Chcę zaadoptować psa

Jak je nauczyłaś zgody?Proszę, pomoz. Moja mama siedzi i ryczy bo jest przerazona jej zachowaniem.
Ninlil jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-03, 21:26   #1105
tygrysia
Rozeznanie
 
Avatar tygrysia
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 994
Dot.: Chcę zaadoptować psa

Cytat:
Napisane przez Ninlil Pokaż wiadomość
Pies powąchał sukę jak jadła . Rzuciła się na niego. On się poddał. Bardzo się jej teraz boi. Ona go zdominowała. Chcę by to on był panem domu, ale jest straszną ciapą. Nawet nie wejdzie do pokoju gdzie ona przebywa , ze strachu. Proszę pomóżcie! Bardzo się o niego boję.Co będzie jak zostaną same w domu!!!
Sunia jest w nowym dla siebie otoczeniu i dlatego mogła tak zareagować. To są psy, a psy się czasami gryzą. Możliwe, że to tylko tak groźnie wyglądało a suka tylko przytrzymała psa - często tak jest - wcale nie używając zębów. Za to było dużo hałasu.
Niestety, ale Ty nie masz wpływu, który pies będzie tym silniejszym. Nawet bardzo ważną rzeczą jest to, abyś Ty jako właściciel nie próbowała tego zmieniać na siłę, bo pogorszy to tylko sytuację. Psy muszą się same dogadać i ustalić hierarchię a Ty powinnaś to uszanować i nie użalać się nad tym psem, który jest niżej.
Może na początek podawaj psom jedzenie oddzielnie, aby uniknąć takich sytuacji.
__________________
"Człowiek posiadł sobie prawo do posiadania zwierzęcia. A powinien to być przywilej, który można odebrać."
tygrysia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-03, 21:51   #1106
Ninlil
Wtajemniczenie
 
Avatar Ninlil
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 830
Dot.: Chcę zaadoptować psa

To było groźne, ugryzła go , nie przytrzymała. On teraz ucieka jak tylko ona na niego patrzy. Postanowiłam karmić najpierw jego , i dopiero jak skończy jeść dawać jej miskę.
Co mam zrobić- suka leży na podłodze w pokoju gdzie zawsze spał pies. On nie wchodzi do tego pokoju bo się boi. Czy powinnam je zignorować i pozwolić mu uciekać, czy lepiej będzie jeśli jego przyprowadzę do pokoju na noc, a ją wyprowadzę? Bardzo proszę o szybką i kompetentną odpowiedź
Ninlil jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-03, 23:06   #1107
csylwiac
Raczkowanie
 
Avatar csylwiac
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: niemcy
Wiadomości: 344
Dot.: Chcę zaadoptować psa

Wychodzcie razem na spacery, nie ingerujcie w ich relacje. Ulozy sie, zobaczysz.

Btw. Twoj pies to naprawde ciota
__________________
Czy widząc cierpienie odwracasz wzrok...?

Dalmatyńczyki w Potrzebie - ile kropek tyle nieszczęść!
csylwiac jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-03, 23:41   #1108
Brookit
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 582
Dot.: Chcę zaadoptować psa

Broń Boże nie decyduj, który pies ma być wyżej. bo tylko pogorszysz sytuację. Karm psy w różnych pomieszczeniach na raz. Z czasem przybliżaj miski do siebie. Ale nigdy ich nie zostawiaj samych jak jedzą.

Suka była w schronisku i wiele przeszła. Więc takie zachowanie może jej przejść. Ale możesz zrobić pewien test. Jak suka będzie jeść to podejdź do niej i zobacz jak reaguje na Ciebie. Weź jakiś kijek i wsadź go do miski. (ja bym od razu wsadziła rękę ale wolę tego nie doradzać innym). Patrz dokładnie na jej reakcję. Nie tylko pyska ale całego ciała (czy sztywnieje), uszu (czy kładzie je po sobie), ogona, itd....

Nie ingeruj w ich relacje jedynie możesz w takich sytuacjach skarcić sukę. Ale skarcić za wybuch (pokazać, że takich jej reakcji tolerować nie bedziesz). Nie bij, nie krzycz. to nic nie da. Powiedz stanowczo fe (możesz ją lekko trącić ale nie popchnąć - tego nie polecam jak się nie ma zbytniego doświadczenia z zestresowanymi psami). I co ważne nie stresuj się, nie enerwuj tak by stanowczość była czysta stanowczością nie podszyta strachem czy niepewnością. Ewentualnie do pustej puszki wsyp kilka kamyków i jak znów się podobnie zachowa to powiedz "fe" i raz mocno (ale szybko) wstrząśnij puszką.

Psy muszą same ustalić relacje między sobą. Ty jedynie możesz korygować złe zachowania.

Psa wprowadź do pokoju gdzie suka leży. Jak ona zacznie warczeć to skarć ją (fe lub fe plus puszka). Jak będzie się dobrze zachowywać to nie reaguj tylko skup się na psie. Usiądź gdzieś z psem z dala od suki ale blisko wyjścia i poczekaj aż pies się wyciszy i uspokoi. Z czasem skracaj odległość między nimi. Musisz wspomóc naprawę ich relacji.
Brookit jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-04, 08:59   #1109
Ninlil
Wtajemniczenie
 
Avatar Ninlil
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 2 830
Dot.: Chcę zaadoptować psa

Brookit, dziękuję za obszerną odpowiedź. To dla mnie niezwykle wazne i czytam wszystko z uwagą. Staram się stosować. Od tego zależy spokój psów jak i domowników.Każda rada jest cenna.
Chciałabym wyjaśnić kilka zagadnień i mam kilka pytań.
A propos tego karmienia w różnych pomieszczeniach- jesli psy nie będą się widziały to w razie przybliżenia misek na tyle by się widziały i tak dojdzie do spięcia?Czytałam gdzieś, że najpierw je przywódca stada. Czyli najpierw ja, później pies , a na końcu suka. Ona powinna widzieć jak pies je. Czy to dobry pomysł?

Co zrobić z miskami z wodą. Stoją 2 miski, ale wiadomo... psy piją z której popadnie. jak je nauczyć, że każdy ma swoją?W jakiej odległości od siebie powinny stać?

Suka nie warczy przed atakiem. Od razu się rzuca. Nie wiem jak poznać czy będzie atak czy to zwykły wzrok( patrzy na niego dziwnie).Rozumiem, że wkładanie reki do miski ma mnie nauczyć obserwowania jej zachowania w razie zagrożenia. Spokojnie mogę to zrobić, nie mam obaw.Nie wiem jednak jakie są jej zachowania, bo jest u nas drugi dzień.

Dziś o 5 rano znów się rzuciła na mojego psa. Podeszła do mojego łóźka, a on na nią warknął, więc ta pogoniła go przez całe mieszkanie. Pokazałam jej palcem, powiedziałam NIE! i wyprowadziłam do łazienki na 15 minut.Czy to dobra metoda?

Jak zachować się w stosunku do psa kiedy ten trochę powarkuje na nią? Nie rzuci się, bo jest straszną ciapą i warczy raczej ze strachu bo czuje zagrożenie. Czy mogę go za to nie karcić wiedząc, że to warczenie nie będzie ewoluowało?


Suka tylko mnie uważa. Przybiega na każde moje skinienie, słucha się na spacerze, biega za mną po całym mieszkaniu, gdy tylko mnie nie widzi biega i szuka gdzie poszłam. Resztę domowników srednio słucha.jak mam się zachowywać by szanowała też resztę domowników.

Edytowane przez Ninlil
Czas edycji: 2011-03-04 o 09:26
Ninlil jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-04, 09:25   #1110
Brookit
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 582
Dot.: Chcę zaadoptować psa

Cytat:
Napisane przez Ninlil Pokaż wiadomość
Brookit, dziękuję za obszerną odpowiedź. Chciałabym wyjaśnić kilka zagadnień i mam kilka pytań.
A propos tego karmienia w różnych pomieszczeniach- jesli psy nie będą się widziały to w razie przybliżenia misek na tyle by się widziały i tak dojdzie do spięcia. Czytałam gdzieś, że najpier je przywódca stada. Czyli najpierw ja, później pies , a na końcu suka. Ona powinna widzieć jak pies je. Czy to dobry pomysł?

Co zrobić z miskami z wodą. Stoją 2 miski, ale wiadomo... psy piją z której popadnie. jak je nauczyć, że każdy ma swoją?


Suka nie warczy przed atakiem. Od razu się rzuca. Nie wiem jak poznać czy będzie atak czy to zwykły wzrok( patrzy na niego dziwnie).Rozumiem, że wkładanie reki do miski ma mnie nauczyć obserwowania jej zachowania w razie zagrożenia. Spokojnie mogę to zrobić, nie mam obaw.Nie wiem jednak jakie są jej zachowania, bo jest u nas drugi dzień.

Dziś o 5 rano znów się rzuciła na mojego psa. Podeszła do mojego łóźka, a on na nią warknął, więc ta pogoniła go przez całe mieszkanie. Pokazałam jej palcem, powiedziałam NIE! i wyprowadziłam do łazienki na 15 minut.Czy to dobra metoda?

Jak zachować się w stosunku do psa kiedy ten trochę powarkuje na nią? Nie rzuci się, bo jest straszną ciapą i warczy raczej ze strachu bo czuje zagrożenie. Czy mogę go za to nie karcić wiedząc, że to warczenie nie będzie ewoluowało?
Stado stanowisz ty, rodzina i psy. Więc to przywódca stada może narzucić jak jedzą psy a one mają się dostosować do waszych decyzji. I tego musisz sukę nauczyć, że nie życzysz sobie by ona jedząc atakowała innego członka stada. Nie ma czegoś takiego, że suka ma być niżej pod psem. To charakter i predyspozycje przywódcze tych psów a nie płeć w pewnym sensie decyduje które z nich jest wyżej.
Polecałam na początek karmienie w osobnych pomieszczeniach z dwóch powodów. 1. by suka miała czas przywyknąć bez spięć do domu. 2. by pokazać, że to Wy decydujecie które i gdzie je.

Jeżeli nie ma spięć przy "wodopoju"" to nie widzę sensu by psy miały oddzielne miski.

Podejrzewam, że atak poprzedzają zmiany zachowania suki. Jeżeli faktycznie by nie występowały to suka może mieć zaburzenia. Nie tylko warczenie jest ostrzeganiem. Psy potrafią się "ostrzec" bez wydawania jakichkolwiek dźwięków. Wzrok, uszy, ogon, łapy, najeżenie sierści, widoczne spięcie ciała. Ułożenie niżej pyska, itd.

Wkładanie rąk do miski Broń Boże nie nauczy Cię obserwowania jej zachowania. Chodziło mi po prostu o sprawdzenie jak zareaguje na was. Czyli czy problemem jest jedzenie czy obecność drugiego psa. Może lepiej nie wkładaj jej rąk do miski.

Do momentu rozlewu krwi lub bardzo agresywnego zachowania nie mieszaj się w ich relacje. Jeżeli tylko pogoniła to nic się nie dzieje. Nie polecam zamykania psa za karę. Jeżeli zna komendy to można co najwyżej kazać mu iść na legowisko i tam zostać. Ale zamykanie moim zdaniem nie ma sensu. Bo psy muszą umieć panować nad emocjami będąc razem. A to że się uspokoi w łazience nie spowoduje, że będzie po wyjściu z łazienki spokojna wobec psa. Reakcja słowna (spokojna i stanowcza) jest ok.

A co do ostatniego już czarnego tekstu. Jeżeli pies na nią warczy to reaguj. Od razu powiedz stanowczo "fe" lub "nie" jak Tobie wygodniej. To może być nawet słowo "kocham" bo nie chodzi o samo słowo a o sposób w jaki je wypowiadasz. Pies nie rozumie jako tako samego słowa a ton jakim mówisz.Jeżeli mówisz stanowczo i spokojnie (bez nerwów) pies wie, że nie ma co z Tobą dyskutować i że ma tak zrobić.

Musisz popracować nad psem. Warczy ze stresu. Musisz nauczyć go być spokojnym w towarzystwie suki. Musisz pokazać psu, że suka nie jest jego zagrożeniem.
Brookit jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-10-08 16:26:25


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:36.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.