Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XXVI

[Ana***]

Napisane przez kliwia

co wy z ta ciaza. eeeh

No i mi taka myśl przeszła przez głowę, patrzę a tu Madzia już o tym napisała... no to sobie myślę, że może być coś na rzeczy skoro nie tylko ja mam takie odczucia

[ktosia86]

Napisane przez Ana***

No i mi taka myśl przeszła przez głowę, patrzę a tu Madzia już o tym napisała... no to sobie myślę, że może być coś na rzeczy skoro nie tylko ja mam takie odczucia

Ale przecież Marta bierze tabletki...

[agus87]

Napisane przez ktosia86

Ale przecież Marta bierze tabletki...

no to co
zdarza sie i tak

[Ana***]

Napisane przez ktosia86

Ale przecież Marta bierze tabletki...

Tu nie działała logika tylko przeczucie po tej wiadomości od Martuchy

[ktosia86]

Napisane przez agus87

no to co
zdarza sie i tak

Napisane przez Ana***

Tu nie działała logika tylko przeczucie po tej wiadomości od Martuchy

Zdarzyć się może.
Może jednak nie warto siać fermentu, jak Marta będzie chciała to sama powie

[Ana***]

Napisane przez ktosia86

Zdarzyć się może.
Może jednak nie warto siać fermentu, jak Marta będzie chciała to sama powie

Ja się tylko podpięłam pod odczucia Madzi i Rosi
Jak mówię to są ODCZUCIA a nie wiadomość każdy tekst może być dwojako zinterpretowany, w zależności kto go czyta

[iwka28]

Cześć Dziewczynki!!! łikendzikowo!!!!

Ale miałam wczoraj super dzień. Mieliśmy wycieczkę z pracy, zwiedzaliśmy stare więzienie (teraz jest tam tylko muzeum), potem budynki parlamentu a w między czasie pizza (na marginesie przepyszna). Do tego słoneczko. Super!

Anika - ja już myślałam że zastanę Cię rozpakowaną, a tu dalej dwupak... Pisałam w k. ale powtórzę tutaj - łóżeczko przepiękne!!!

Atomufka - myślałam sobie wczoraj jak Wam podróż poszła - widzę że wylądowaliście bez problemu - teraz tylko cieszyć się zostało z powrotu. Mam nadzieję że "zakochacie" się w swoim mieszkaniu

Martucha - jak to się banalnie mówi - nie ma tego złego złego co by na dobre nie wyszło. Trzymam kciuki żeby wszystko się ułożyło po Twojej myśli.

Żabcia - udanych baletów!

Kashier - trzymam kciuki za obronę, myślę że wszystko pójdzie gładko, bo kto jak nie TY

śliwieńka - super pomysł z przyjmowaniem tylko osób pracujących po południu!

Madzia - poczekaj na rachunek za prąd - jak Wam woda poszła w dół tak prąd pójdzie w górę. Chyba że wodę ciepłą nie miałaś z sieci tylko z piecyka gazowego to poczujesz też spadek rachunku za gaz

India - jak Ci się te żaluzje tak podobają to poczekaj na ich zakup jak będziesz miała kasę
Ja osobiście żaluzji nie lubię, miałam 5 lat w akademiku, ich czyszczenie mnie dobijało, wolę firankę lub rolety.
Mikro robiłam przed ślubem i nigdy więcej. Pierwszego dnia skóra była zaczerwieniona, potem przez kilka dniu była super - gładziutka, taka promienna. Potem zaczął się czad - wychodziły mi pod skórą takie grudki - duże "gulki" które wyglądały jak początek pryszczy. Nie mogłam się tego cholerstwa pozbyć, czego ja nie używałam.... Teraz tylko piling, wyleczyłam się z zabiegów kosmetycznych. Myślę sobie że może mnie ta baba czymś zaraziła ???
U mnie też pierogi z jajkiem się robiło.

[ktosia86]

Napisane przez Ana***

Ja się tylko podpięłam pod odczucia Madzi i Rosi
Jak mówię to są ODCZUCIA a nie wiadomość każdy tekst może być dwojako zinterpretowany, w zależności kto go czyta

Ale przecież ja nic nie mówię
Odczuciami wczoraj już "urodziłyśmy" Natalkę aniki, wię dlatego sugeruję, że domyślać się nie ma co

[201803111825]

Treść usunięta

[ktosia86]

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

To teraz Ty podziel się przepisem

[201803111825]

Treść usunięta

[Gucia0987]

Napisane przez martucha84

Guciolku Ktosiu żyje żyje nie martwcie się o mnie nie byłabym sobą gdybym się jakoś?? załamała?? - zamartwiania i narzekania to nie dla mnie.... kilka rzeczy się mocno zmieniło pozornie na niekorzyść naszą, więc muszę się zdystansować i spojrzeć z boku.. a to wymaga czasu im bardziej reaguje emocjonalne i na gorąco tym to się coraz czarniejsze wydaje ale spokojnie spokojnie jakieś wyjście z sytuacji jest na pewno - mój mąż np się cieszy z zaistniałej sytuacji ja póki co optymistycznie na to nie patrzę ale spokojnie.. czas jest lepszym doradcą i wierzę że w ten weekend wszystko poukładamy i w poniedziałek wszystko wam napisze i z radością będę was nadrabiać, póki co podczytuje ale weny mi brak
ale wiecie nie będzie źle
to mówiłam ja martucha

No to mnie nie uspokoiłaś... Trzymam kciuki! Nie ma tego złego... Trzymaj się, dystansuj i wracaj do nas!

[201803111825]

Treść usunięta

[Ana***]

Napisane przez ktosia86

Ale przecież ja nic nie mówię
Odczuciami wczoraj już "urodziłyśmy" Natalkę aniki, wię dlatego sugeruję, że domyślać się nie ma co

No tak

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

brzmi smacznie a z czym to podajesz?
i ile tej karkówki dałaś?

[Madzialenka12344321]

widzę, że nie tylko ja takie odczucie miałam

Rosi ja nie składałam pamiętam jak rok temu teściowa zadzwoniła do mnie do Holandii i powiedziała, ze czeka na życzenia a ja nie wiedziałam dlaczego


a ja dalej nic od rana nie przełknęłam. Mąz się za to na mnie wkurzył

[201803111825]

Treść usunięta

[Madzialenka12344321]

Dziewczyny n-elki zapraszam do k. do naszego wątku

[SAMBAdiJANEIRO]

Napisane przez śliweńka

mi chodziło że zapłaciłam 19zł nic nie kupiłam a TŻ twierdzi że na studiach wyżył za 30zł na tydzień i też za tyle możemy a ja za dużo wydaje na jedzenie

wiem wiem tak tylko napisalam bo uwazam ze wszystko jest stanowczo za drogie w stosunku do zarobkow... ja ide do sklepu, kupie pare *******ek na salatke czy pare jogurtow do pracy i juz 30 zlotych nie moje... nawet nie chce myslec ile trzeba wydac, zeby faktycznie miec co jesc caly tydzien (na razie mieszkamy z tesciem i czasem gotujemy cos, czasem cos kupimy do jedzenia, ale szczerze mowiac wiekszosc zakupow robi tesciu, bo kaze nam oszczedzac na domek)...za 30 zl na studiach mozna wyzyc, pod warunkiem ze wszystko przywozi sie z domu moj brat teraz studiuje w gliwicach to wozi mieso w sloikach, ryz, herbate a nawet chleb bo przewaznie jedzie w niedziele wieczor spowrotem to zeby mial co zjesc w pon rano... takze wtedy wiele kasy nie wydaje

Napisane przez martucha84

SAMBA hahahahaha specjalnie na styczeń coby co miesiąc się coś działo

nooo jak szalec to szalec
Trzymaj sie i glowka do gory, wszystko sie jakos pouklada


ATOMUFKA WITAJ W DOMU!!!!


Mnie maz wkurzyl bo mi ktorys raz z rzedu powiedzial ze nierobotna jestem i ze on sam wszystko musi robic.... no ciekawe, chyba jeszcze nierobotnej nie widzial, nie dosc ze ciezko pracuje, studiuje, to jeszcze mu piore, sprzatam, prasuje, gotuje - ale rzadko bo kuchnia to krolestwo tescia i nie najlepiej sie czuje gotujac bo zawsze sie wtraca i doradza a mi sie noz w kieszeni otwiera wtedy - a ten ma mnie jeszcze czelnosc nazwac nierobem...obrazilam sie i z nim nie gadam

[201803111825]

Treść usunięta

[Madzialenka12344321]

Właśnie chciałam to samo co Rosi napisać.

[201803111825]

Treść usunięta

[neska22]

czesc kobitki!

Amtomufka-witaj w domku!!

[Madzialenka12344321]

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

Nie jestem w szoku, ze nawet głodna nie jestem.

Zajęłam się pisaniem tego konspektu.

[Ana***]

Dziewczyny, masakra ja normalnie uciekam z domu mama (tempka 39,4 była u lekarza i antybiotyk 100zł ), mąż i brat chorzy tylko ja z tatą zdrowa, chyba zdrowa bo mam wrażenie że boli mnie gardło i śmiejemy się z tatą, że chyba dzisiaj będziemy się odkażać %

[Madzialenka12344321]

Aniu weź na wszelki wypadek witaminki C Trzymaj się

[śliweńka]

Napisane przez atomufka

Hej dziewczyny melduję,że dotarliśmy teraz jedziemy już do naszego mieszkanka,więc wpadnę do Was za kilka dni ale tu zimno w Polsce brrrrr

ja na lotnisku z kwiatami czekałam a ty którędy wyszłaś

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

eh mojej już dziś nie zobaczę ale wczoraj nas molestowała że babcia ma imieniny i złożyć życzenia TŻ pow jej że nie obchodzimy imienin tylko urodziny to się obraziła chce robić coś na pokaz by wszyscy robili co ona chce

Napisane przez SAMBAdiJANEIRO

wiem wiem tak tylko napisalam bo uwazam ze wszystko jest stanowczo za drogie w stosunku do zarobkow... ja ide do sklepu, kupie pare *******ek na salatke czy pare jogurtow do pracy i juz 30 zlotych nie moje... nawet nie chce myslec ile trzeba wydac, zeby faktycznie miec co jesc caly tydzien (na razie mieszkamy z tesciem i czasem gotujemy cos, czasem cos kupimy do jedzenia, ale szczerze mowiac wiekszosc zakupow robi tesciu, bo kaze nam oszczedzac na domek)...za 30 zl na studiach mozna wyzyc, pod warunkiem ze wszystko przywozi sie z domu moj brat teraz studiuje w gliwicach to wozi mieso w sloikach, ryz, herbate a nawet chleb bo przewaznie jedzie w niedziele wieczor spowrotem to zeby mial co zjesc w pon rano... takze wtedy wiele kasy nie wydaje



nooo jak szalec to szalec
Trzymaj sie i glowka do gory, wszystko sie jakos pouklada


ATOMUFKA WITAJ W DOMU!!!!


Mnie maz wkurzyl bo mi ktorys raz z rzedu powiedzial ze nierobotna jestem i ze on sam wszystko musi robic.... no ciekawe, chyba jeszcze nierobotnej nie widzial, nie dosc ze ciezko pracuje, studiuje, to jeszcze mu piore, sprzatam, prasuje, gotuje - ale rzadko bo kuchnia to krolestwo tescia i nie najlepiej sie czuje gotujac bo zawsze sie wtraca i doradza a mi sie noz w kieszeni otwiera wtedy - a ten ma mnie jeszcze czelnosc nazwac nierobem...obrazilam sie i z nim nie gadam

no tak on pełno jedzenia z domu przywoził, kotlety na 3 dni bo tyle mu teściowa wciskała, masło,herbate, pierogi, kiełbase i pasztet ze świniobicia ale on tego nie rozumie że wszystko od tamtej pory zdrożało a on do pracy chodzi tak jak i ja i coś musimy jeść

Napisane przez Madzialenka12344321

Właśnie chciałam to samo co Rosi napisać.

głowa boli?

[Madzialenka12344321]

Sliweńko już nie boli Ale zajady mi się robią Poleciałam do apteki po witaminki i kupiłam specjalny zestaw z napisem :na zajady" wit. B2, C i E

[śliweńka]

Napisane przez Madzialenka12344321

Nie jestem w szoku, ze nawet głodna nie jestem.

Zajęłam się pisaniem tego konspektu.

coś z tobą nie tak, często piszesz o mdłościach a teraz jeść ci się nie chce

[Madzialenka12344321]

Napisane przez śliweńka

coś z tobą nie tak, często piszesz o mdłościach a teraz jeść ci się nie chce

Mdłości były dawno

Jeszcze muszę iść na zakupy z mężem. Nie chce mi się. Pada u nas śnieg z deszczem.

[kliwia]

samba sposob jest prosty wustarczy nie robic choc jeden dzien tego co sie robilo i facet zobaczy co zona robi