Mamusie jak pączusie, miłością nadziane czekające na szczęśliwe rozwiązanie III - IV

[nuna_77]

Wanilia gratuluje, Nadia przesliczna

Zazdroszczę Wam trochę, maleństwa już obok i po bólach porodowych, muszę jeszcze ponad miesiąc czekać

Byłam dzisiaj z córka na kontroli u ortopedy i dał jej skierowanie do szpitala rehabilitacyjnego na 3 tygodnie, ja w stresie,młoda nie chce jechać ze wzgledu na szkolę. Tam niby się uczą, ale to nie to samo. Mam sie zastanowić, ale wiadomo, że najlepiej dla jej zdrowia jak bym sie zgodziła. Ona na najdłuższym wyjeździe poza domem była 5 dni, a tu aż 3 tygodnie.
Lekarz mnie pocieszał, że fajnie jeszcze jest teraz bo bezpłatnie, a później to może i 5 tys kosztować

[trzyrazyi]

Napisane przez Eirene1987

nie mam czasu was nadrabiać dziś cały dzień latam szykuję zaraz mam
imrezkę z dziewczynkami

chciałam tylko wam wstawić zdjęcie Nadii Wanilka mi przesłała

Załącznik 3795916


Wanilia napisała że ciuszki mała ma szpitalne jak na wielkoluda i smiesznie w nich wygląda
A Wanilka gdyby nie ból krocza to w ogóle by nie czuła że rodziła I pozdrawia was oczywiście

jaja sliczna niunkaa jaka duza sie wydaje

[Ewelqa1985]

ciekawe czy uda mi sie w tym watku urodzic ?? ja bym juz chciala

[trzyrazyi]

Mnie to caly dzien boli brzuch jak na @...nie wiem co jest grane i czuje jakby mialo mi cos poleciec.......a brzuch twardnial z milion razy i przy tym mala sie nie ruszala ale potem znowu zaczyna......juz nie wiem moze to przepowiadajace????ma ktoras z was tak??

[traicionera]

Nadia, slicznuchna
becherovka, ja tak mam od stycznia już, wiec się zdążyłam przyzwyczaić i nieraz specjalnie odpowiadałam, ze już w tej chwili będę rodzic, wiec mam nadzieje,z e pani wie co i jak
trzyrazyi-mnie codziennie brzuch trochę boli i zawsze się okazuje, ze to na wizytę w toalecie

[trzyrazyi]

Napisane przez traicionera

Nadia, slicznuchna
becherovka, ja tak mam od stycznia już, wiec się zdążyłam przyzwyczaić i nieraz specjalnie odpowiadałam, ze już w tej chwili będę rodzic, wiec mam nadzieje,z e pani wie co i jak
trzyrazyi-mnie codziennie brzuch trochę boli i zawsze się okazuje, ze to na wizytę w toalecie

A mnie nigdy
do dzis

[Ewelqa1985]

trzyrazyi mnie poki co nic nie boli termin mam na 11.03 za to boli mnie spojenie łonowe i przy kazdym ruchu w trakcie lezenia np. na łóżku mam wrazenie ze ktos rozrywa mnie na pół to samo jest jak wstaje(czytaj usiluje spełznąć jak wąż ) z łóżka a w trakcie chodzenia nic mnie nie boli wiec to jakis fenomen chyba

[woszczyk]

Mnie brzuch w dół ciągnie jak jasna cholera, żebra mi chyba przez skórę przebiją ;P A jem jak najęta... Rano ta biegunka, później niedobrze mi było.

Ale sama nie mogę już się nadziwić ile dzisiaj zjadłam ;P Mam wyrzuty sumienia bo przytyłam trochę ponad normę ;P A jeszcze czasem tak napuchnę, że zaczynam przypominać prawdziwego pączusia na masełku ;P

[Ewelqa1985]

woszczyk ty jak pączek w maśle a ja jak pulpecik wygladam bo apetyt mi tez przez ostatnie dni dopisuje

[trzyrazyi]

Napisane przez Ewelqa1985

trzyrazyi mnie poki co nic nie boli termin mam na 11.03 za to boli mnie spojenie łonowe i przy kazdym ruchu w trakcie lezenia np. na łóżku mam wrazenie ze ktos rozrywa mnie na pół to samo jest jak wstaje(czytaj usiluje spełznąć jak wąż ) z łóżka a w trakcie chodzenia nic mnie nie boli wiec to jakis fenomen chyba

A to spojenie lonowe to juz inna bajka...bo boli jak zloto do tego ta rwa kulszowa jak chodzes zok ile mozna zniesc dla takiego bejbika

[laseczkaa]

Napisane przez woszczyk

Mam nadzieję, że nowe mamuśki szybko wróca do formy i pochwalą nam się dzidziusiami

ja też

Napisane przez kasiapruszkow

kurcze to ja juz nie weim jak rozpoznam porod jesli mi wody ine chlusna, bo je sie ze beda sie saczyly a ja nie zalapie ze to wody...

rozpoznasz na pewno

Napisane przez Eirene1987

chciałam tylko wam wstawić zdjęcie Nadii Wanilka mi przesłała
Załącznik 3795916
Wanilia napisała że ciuszki mała ma szpitalne jak na wielkoluda i smiesznie w nich wygląda
A Wanilka gdyby nie ból krocza to w ogóle by nie czuła że rodziła I pozdrawia was oczywiście

jejku jaka ślicznotka
jeszcze raz gratulację
zazdroszczę że już tulisz swoje maleństwo i tak szybkiego porodu



a my już po rozłożeniu łóżeczka . ale zmęczona jestem... dopiero rozłożyliśmy , lampkę przewierciliśmy i powiesiliśmy, biurko na razie przesunęliśmy obok potem się zlikwiduje za ok miesiąc,ale się zmęczyłam normalnie padam. musiałam posprzątać kącik wszystko poukładać... jutro czeka mnie jeszcze przykręcanie karuzeli, ułożenie rzeczy w szufladzie w łóżeczku i umycie go oraz wypranie maskotek by już odświeżone były

[Anessa]

Ja dzisiaj tez jem na potege, choc juz nie mam miejsca w zoladku
A to porowki cielece, a to jablka, sliwki, pomarancze, ciasteczka, ogorki kiszone...
I caly czas mam na cos ochote ale nie wiem na co i to mnie wkurza strasznie, bo przez to poszukuje ostatecznego dania i jem, znow jem...

Wreszcie napompowalam pilke do cwiczen i musze powiedziec, ze bosko sie na niej siedzi Kregoslup zupelnie inaczej sie "uklada" i maluch tez chyba czuje sie ok
Bedzie w sam raz na kolejne przepowiadajace

[Ewelqa1985]

trzyrazyi tez sobie zadaje to pytanie ile potrafimy zniesc dla naszych dzieci za kazdym razem jak mnie boli

[traicionera]

Ja na ból spojenia stosuje ciężarny moonwalk
Na ból kręgosłupa mam worek sako, szczególnie się przydawał, gdy wracałam z pracy po 7 godzinach siedzenia przy biurku.

[gosikk_s]

Hej

Gratuluję rozpoczętych tygodni, ja dziś zaczęłam 36

Wanilia, gratulacje, szybka jesteś A córcia słodka

Izabela, no i super że położna fajna

Anessa, ładny brzusio

Traicionera, cieszę się że wszystko ok, no a Ty jesteś już krok do przodu

Ada, super że wszystko ok

Nika, fajnie że wróciłaś teraz się kuruj

Castia, trzymam kciuki

Nuna, długo trochę ale może jednak skorzystać póki można bezpłatnie?

[Ewelqa1985]

traicionera wyobrazam sobie ciężarówkę idącą moonwalk

[traicionera]

gosikk-mi tez ulżyło, gdy tylko przeczytałam w necie, ze krwawienie może oznaczać jakieś problemy z łożyskiem i dzidzia, to od razu panika. w ogóle przez cala ciążę nie miałam plamień, wiec tym bardziej nie wiedziałam, co robić. Jeszcze moja córcia nie wstaje zaraz po moim obudzeniu, tylko potrzebuje tak z pół godzinki, żeby zacząć dokazywać, wiec zaczęła mi falować dopiero w taksówce.

gratuluje 36. tygodnia.

Napisane przez Ewelqa1985

traicionera wyobrazam sobie ciężarówkę idącą moonwalk

Ja tak się poruszam po domu, gdy mnie bolą więzadła czy spojenie, a jak to wygląda, to juz inna para kaloszy

[Ewelqa1985]

gosikk to juz masz z gorki gratulacje

traicionera

[megi2015]

Hey dziewczyny kurcze cały dzień coś robię. wreszcie miałam czas poczytać i odpisać. rano byliśmy odebrać w sklepie przewijak, pościel, wypełnienie pościeli, podgrzewacz, laktator, wanienkę i jeszcze kilka rzeczy. potem zabrałam się za pranie pościeli. potem sprzątanie, wypad na zakupy i jakoś tak dzień zleciał.
ale jestem bardzo zadowolona z tej pościeli ferretti - suszy się więc nie wiem jak z prasowaniem, ale myślę że będzie ok.

Napisane przez Eirene1987

kochane Wanilka zrobiła prezent hehe
dostałam smsa:


"Hej Kochane Bus wczoraj ostro jeździł po Śląsku i o mnie też zahaczył. O 4.55 przyszła na świat nasza kruszynka Nadia 2820 i 52cm. Pozdrawiam"

cudowna wiadomość Nadia jest śliczną kruszynką....buziaki dla was

Napisane przez Anessa

Wreszcie napompowalam pilke do cwiczen i musze powiedziec, ze bosko sie na niej siedzi Kregoslup zupelnie inaczej sie "uklada" i maluch tez chyba czuje sie ok
Bedzie w sam raz na kolejne przepowiadajace

piłka jest boska. ja uwielbiam na niej siedzieć. plecki w ogóle nie bolą i jakoś tak wszystko się rozciągą.

---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ----------

gosik gratuluję rozpoczęcia 36 tyg.

[marsylia]

Wanilka Nadia jest śliczniutka. Dobrze, że wszystko poszło sprawnie.
Nie mogę sie doczekać opisów dziewczyn, jak to się zaczęło i w ogóle, na razie mam takie poczucie ze się nie zorientuje, że rodzę
Brzuch mi się napisana wiele razy dziennie, krocze boli, pachwiny tez, kregoslup, najbardziej jak się chcę przekręcić w łóżku, albo jak wstaje.
No ale to jest pewnie tak, że teraz mi się wydaje że nie wiem czy to to, ale jak to będzie to - to nie pomylę z niczym innym

Odebrałam swoje wyniki wymazu z pochwy i paciorkowca nie mam, ale za to wzorst tych dobrych bakterii mam na jednego + czyli bardzo skąpy. Miała tak któraś z Was? Napiszę do mojej gin, co mam z tym robić.

Kupiłam też dziś jelpa do płukania, bo rzeczy po samym plynie do prania wydawaly mi sie strasznie sztywne i nieprzyjemne Wiec wypralam dwie partie i jutro mnie czeka wielkie prasowanie.
Do mojej torby to chyba zmieszcze tych jedne spioszki i niedrapki tak jest juz przepakowana, a w sumie jeszcze nic sensownego tam nie ma. Ale podpaski i podkladu +recznik to ponad polowa miejsca.
Zastanawiam się czy brac laktator czy moze zostawic niech maz dowiezie jak bedzie potrzebny ... albo przygotowac druga torbę i jak bedzie potrzeba wiecej podkladow/podpasek/ubranek dla malego czy wlasnie laktatora - to mąż dowiezie

I kupilam dzis lewatywke - przerazajaco to wyglada Któraś z Was bedzie robila sobie sama w domu?

[megi2015]

wy to przynajmniej macie jakieś skurcze przepowiadające i czujecie rozciąganie krocza, a ja to żadnych dolegliwości nie mam.

[Ewelqa1985]

dobrej nocy "kruszyny"

[megi2015]

ego a ty masz jakieś skurcze przepowiadające - bo też masz termin na kwiecień. ???

[traicionera]

ja nie mam żadnych przepowiadaczy, a mam termin na marzec i rozwarcie 1 cm.

[megi2015]

Napisane przez traicionera

ja nie mam żadnych przepowiadaczy, a mam termin na marzec i rozwarcie 1 cm.

czasem mnie to przeraża bo nawet nie wiem jak takie skurcze przepowiadające bolą....

[kampasiula]

ja się w dzień wyspałam 3 godz to teraz buszuję

co do tych bóli.Mnie ciągle coś tam pobolewa.Mam czasem takie skurcze,że aż mnie ataki ciepła biorą,ale co z tego jak się nic nie dziejetrzeba cierpliwie czekać,szorować dom i buszować z mężem

[Olusiaa_]

Śliczna Nadia
ciekawe kiedy zobaczymy Fabianka

[aja1]

Ła................ jak ja nie lubię prasować. A dziś firanki, zasłonki i ciuszki od 17 do 22, oczywiście z przerwami bo bym padła. Jutro powtórka z rozrywki.
Zjadłam, i idę spać.
Do jutra kobietki.

Kto jutro chętny na listę mamusiek??? Może czarna bo męża molestuje

[Castia]

wiecie co moja mała się strasznie rozbrykała,ostatnio takie ruchy to czułam koło 30tc. nie wiem czy to normalne
mnie bardzo to boli jak ona sie tak wierci, jakaś nadpobudliwa jest

skurczybyki mam ale w cały świat wiec ide spac

[Harrods]

Napisane przez prunelle

Harrods, jak miałam taki kaszel, to mi gin powiedziała, że dziecko jest dobrze w brzuchu chronione i nie trzeba się bardzo martwić, tylko mówiła, żeby właśnie trzymać brzuch i przysiadać najlepiej, żeby mniejsze napięcie było

To dobrze, bo ja to ja, najważniejszy jest Dzidziul. A powiem Ci, że z tym przysiadaniem, to jakoś tak instynktownie robię. W nocy ciągle siadam, a jak chodzę, to się pochylam. Ale i tak już mnie brzuch boli .

Napisane przez n.ik.a

Harrods kurcze kochana ja też umieram. Gorączka skoczyła do 37.7 pocę sie jak świnka. Wysłałam męża do apteki po ten syrop dla ciężarnych - jak nie pomoże wezmę apap i tyle. Najgorsze jest to, że kaszlę a każdy ruch klatki piersiowej sprawia, że przez to obolałe żebro wiję się z bólu

a ty kochana jak sobie radzisz z przeziębieniem

mam jeszcze do was pytanko, bo na to obite prez moją córcię żebro lekarz przepisał mi fastum - a na ulotce wyczytałam, że nie wolno go stosowac po 6 miesiącu ciąży i co ja mam robić

Czuję się chyba trochę lepiej. Gorączki nie mam. Tylko katar - nie jest duży i przez to do przeżycia i kaszel . Ten to mi daje w kość. I nie chodzi o mnie, ale martwię się o brzuch. Robię tak, jak pisała Prunelle - przysiadam albo przykucam, ale i tak po wczorajszym przekasłanym dniu i nocy brzuch mnie boli. Ale nie napina się, boli na dole i po bokach. Myślę, że to efekt nadwyrężenia, i tak już osłabionych, wiązadeł. Boli trochę jak się ruszam, właśnie tak, jak po przećwiczeniu. Już wypiłam cały Prenalen, ale pewnie jutro mąż dokupi drugą butelkę. I dziś kupiłam Drosetux i nareszcie widzę poprawę. Kaszlę już znacznie rzadziej. Mam nadzieję, że jutro będzie jeszcze lepiej, bo jeśli nie, to w poniedziałek pomaszeruję znowu do lekarza. Niech coś wymyśli, bo brzuch mi odpadnie.

A co do tego Fastum, to faktycznie dziwnie jest napisane - żeby "w ciąży stosować wyłącznie w przypadku zdecydowanej konieczności". Czy u Ciebie jest faktycznie taka zdecydowana konieczność? Czy to przepisał Ci Twój lekarz prowadzący? Ja z różnymi bólami kręgosłupa męczę się od kilku miesięcy (od początku grudnia na pewno). Momentami jest tak, że prawie płaczę z bólu przy każdym ruchu. Ale nic na to nie używałam. Może jak tak jest napisane, a jakoś przeżyjesz bez tego, to nie stosuj.

Napisane przez woszczyk

Mnie teściowa dobija i teść tak samo. Próbuje siedzieć w pokoju sobie po cichu, odpocząć, mieć święty spokój a ta ciągle łazi i gada, i gada, i gada... I to takie pierdoły, że nawet nie wiem jak mam na to odpowiedzieć :|
Teść leniwy gad, talerza po sobie nie wyniesie po obiedzie. A ja muszę wszystkim ugotować, podać pod nos i posprzątać i krzywego dziękuję nie mam za to. Na dodatek jara te śmierdzące fajki i wielce obrażony jest jak mu mówię, że to śmierdzi i że nas truje.

Cholera mnie trafia, do wariatkowa trafię czy coś :/

Ale Wy macie przesrane z tymi teściami. Serdecznie Wam współczuję.

U mnie sprawa wygląda bardzo dobrze. Przede wszystkim mamy z mężem własne mieszkanie, więc nikt nam na głowie nie siedzi. Teść mieszka w innym mieście z nową rodziną, więc nie widujemy się non stop. Ale my często go odwiedzamy i zawsze jest bardzo miło. Jak tylko potrzeba, to zawsze nam pomaga i nigdy nie wtrąca, tak samo jak jego żona. Także super. Teściowa i rzadko nas odwiedza, ze względu na słaby stan zdrowia i nasz brak czasu. Ale jest naprawdę kochana. Bardzo serdeczna i zawsze jak dzwoni, to oferuje swoją pomoc - chociaż tak na prawdę to jej ta pomoc by się przydała. Moja mama nie życie, ale mój tata ze swoją żoną również są super (przez to, że mama zmarła jak byłam mała, to z tatą mam super kontakt). Też się nie wtrącają i zawsze chętnie pomagają. Także stwierdzam, że u nas jest super. Aż teraz mi głupio, bo ostatnio zaczęłam się na nich wszystkich wściekać, bo każdy dzwoni co drugi dzień i przekonuje mnie, żebym pozwoliła sobie w czymś pomóc. Ale ja jestem zosia-samosia i wszystko lubię zrobić sama. I teraz, po przeczytaniu Waszych problemów z teściami, aż mi głupio. Bo mam tak dobrze i jeszcze narzekam. Chyba zadzwonię do mojego taty i poproszę go, żeby pomógł mi wywiercić dziury i przymocować półkę do ściany. On jest taki zadowolony, jak może pomóc.

Napisane przez megi2015

ego a ty masz jakieś skurcze przepowiadające - bo też masz termin na kwiecień. ???

Mnie się czasami zdarzają skurcze, ale delikatne. Takie odczuwalne jak na @. Trwają kilkadziesiąt sekund i ustępują. I tak kilak razy. Przeważnie w nocy, ale nie każdej. Nie są bolesne.