Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011

[lili07]

witam Mamuśki ja po terminie 5 dni i dalej nic:/ męczą mnie skurcze ale nieregularne na ktg nic nie wychodzi i powiem szczerze że mam juz dosyć. jutro rano jade na ktg umówiłam sie z położna i może jakoś wspomoże i bedziemy rodzic. odnosnie usg to ja miałm kilka razy robione ponieważ pierwsze dziecko mam chore tak teraz miałam usg genetyczne u prof. czekirdowskiego a nastepne 3d u krzyżanowskiego w luxmedzie i naprawde gorąco polecam!!! usg trwało 30minut! do dr chołubka chodziłam jakiś czas i powiem ze on bardzo ekspresowo przyjmuje co nie znaczy ze jest zły ale jednak polecałabym krzyżanowskiego bardzo miły, tłumaczy wszystko naprawde godny polecenia

[SweetAngel1984]

ajaj ...no to rzeczywiście pewnie sie meczysz.....
trzymam wiec kciuki za szybkie i bezbolesne rozwiazanie

[miamore999]

ja mam na dziś termin i cisza...
wczorajsze ktg pokazało, że jeszcze czekamy

[brunetka2000]

Napisane przez miamore999

ja mam na dziś termin i cisza...
wczorajsze ktg pokazało, że jeszcze czekamy

Bierz swojego TŻ do łóżeczka i niech sie postara żeby dzidziuś wyszedł ktoś mi właśnie mówił, że to przyspiesza niby poród Niestety nie wiem jaka w tym prawda ale warto spróbować

[miamore999]

Napisane przez brunetka2000

Bierz swojego TŻ do łóżeczka i niech sie postara żeby dzidziuś wyszedł ktoś mi właśnie mówił, że to przyspiesza niby poród Niestety nie wiem jaka w tym prawda ale warto spróbować

też o tym słyszałam

a czy skuteczne powiem później

[JanuszAgnieszka]

Napisane przez brunetka2000

Bierz swojego TŻ do łóżeczka i niech sie postara żeby dzidziuś wyszedł ktoś mi właśnie mówił, że to przyspiesza niby poród Niestety nie wiem jaka w tym prawda ale warto spróbować

na szkole rodzenia mowili, ze jesli jest juz po terminie to:
1) romantyczna kolacja zakonczona przytulankiem
2) ciepla kapiel
3) spacery
i cos tam jeszcze bylo
powodzenia miamore

[brunetka2000]

Napisane przez JanuszAgnieszka

na szkole rodzenia mowili, ze jesli jest juz po terminie to:
1) romantyczna kolacja zakonczona przytulankiem
2) ciepla kapiel
3) spacery
i cos tam jeszcze bylo
powodzenia miamore

Dzięki za wiadomości przydadzą sie napewno, ale w późniejszym czasie

Ale tu spokój dziewczyny bo nie mam co czytać udzielajcie sie

[miffy]

A to ja mam takie pytanko do Was
Na jakiej podstawie macie znaną datę porodu, tą, której się trzymacie, że to właśnie termin?
Dla mnie sprawa jest jasna, tylko jeśli ma się regularne cykle, jak w zegarku.
No bo ja np. nie potrafię podać terminu dokładnego. Na termin obliczony wg OM nawet nie zwracam najmniejszej uwagi, bo liczony wg 28-dniowego cyklu, co u mnie nijak ma się do rzeczywistości. Wg USG termin waha się w przedziale kilku dni. Pierwsze USG pokazało bodajże 16-tego ale drugie, które miałam robione z tydzień po pierwszym już chyba 14-tego. Kolejne wahały się w granicach 14-17. No i bądź tu człowieku mądry

[brunetka2000]

Napisane przez miffy

A to ja mam takie pytanko do Was
Na jakiej podstawie macie znaną datę porodu, tą, której się trzymacie, że to właśnie termin?
Dla mnie sprawa jest jasna, tylko jeśli ma się regularne cykle, jak w zegarku.
No bo ja np. nie potrafię podać terminu dokładnego. Na termin obliczony wg OM nawet nie zwracam najmniejszej uwagi, bo liczony wg 28-dniowego cyklu, co u mnie nijak ma się do rzeczywistości. Wg USG termin waha się w przedziale kilku dni. Pierwsze USG pokazało bodajże 16-tego ale drugie, które miałam robione z tydzień po pierwszym już chyba 14-tego. Kolejne wahały się w granicach 14-17. No i bądź tu człowieku mądry

Ja też zawsze miałam nieregularne cykle i krótsze niż 28 dni dlatego mi lekarz powiedział, że urodzę między 23, a 26 lipca i tego sie trzymam

[Ann2003]

No dokładnie z tymi terminami to jest różnie. Ja wg OM mam termin na 01 czerwca, wg 2 USG 28 maja, a wg ostatniego USG dzidziuś urodzi się ok 20 maja - i bądź tu człowieku mądry

[miffy]

No to nie tylko ja mam taki dylemat Moje pytanie wzięło się stąd, że często spotykam się, że mija jakaś konkretna data a mama zaczyna nerwówkę a przecież słowo "termin" ma dość szeroki zakres. Osobiście uważam, że nie ma co tak się tym przejmować, lepiej zachować tolerancję, by oszczędzić sobie nerwów. Ja staram się mówić, że mam termin gdzieś na połowę maja

A tak a propos, zaczęłam uczęszczać do szkoły rodzenia przy Staszica. Jesteśmy po jednych zajęciach i jak na razie jestem bardzo zadowolona

[miss.hot]

Napisane przez miffy

A to ja mam takie pytanko do Was
Na jakiej podstawie macie znaną datę porodu, tą, której się trzymacie, że to właśnie termin?
Dla mnie sprawa jest jasna, tylko jeśli ma się regularne cykle, jak w zegarku.
No bo ja np. nie potrafię podać terminu dokładnego. Na termin obliczony wg OM nawet nie zwracam najmniejszej uwagi, bo liczony wg 28-dniowego cyklu, co u mnie nijak ma się do rzeczywistości. Wg USG termin waha się w przedziale kilku dni. Pierwsze USG pokazało bodajże 16-tego ale drugie, które miałam robione z tydzień po pierwszym już chyba 14-tego. Kolejne wahały się w granicach 14-17. No i bądź tu człowieku mądry

Ja też nie miałam idealnie regularnych miesiączek, dlatego w kalkulatorze wpisałam sobie coś pomiędzy, a przecież termin to nie jest jakiś wyznacznik, tylko 5% kobiet rodzi idealnie w terminie, organizm sam będzie wiedział co i jak
A przedział kilku dni wystarczy dla nas chyba

[essence30]

Cześć Dziewczynki - podobno, najbardziej prawdopodobnym terminem jest ten z 1 USG, lekarz, który je robił mi tak powiedział, u mnie według OMg był 4ego listopada, według 1 USG 9-ego, według 2- 2-ego, urodziłam 9ego, ale to chyba taki zbieg okoliczności, bo mój lekarz i tak brał pod uwagę termin z OMG, także już nie wiem jak to jest

[angel109238]

20 tc

Wczoraj chciałam sie umówić z moim gin. na usg ale nie potrafił podac daty kiedy będzie wolny.. mam dzwonić w piatek

w ogóle martwię się że nie daje mi żadnych badań dodatkowych. Tylko mocz, glukoza, i morfologia.

Czy w tym okresie juz powinnam zrobić inne badania?

Co do terminów ja się trzymam tego z 11 tc czyli 27 lipiec bo według OM to 10 lipiec. a u mnie różnie z tymi cyklami bywało.

[Ann2003]

Ja też regularnie co miesiąc robię tylko morfologię, analizę moczu i tyle. Dwa razy jak to tej pory, a jestem w 29tc, robiłam toxoplazmozę i cukier (w tym raz ok 22tc z obciążeniem - tzn krzywą cukrową).
Także chyba nie masz się czym niepokoić

[miffy]

Wczoraj byłam na USG (31tc) doktor potwierdził, że najbardziej prawdopodobny termin to ten z pierwszego USG pod warunkiem, że jest ono robione dość wcześnie (do 9tc bodajże). Ja pierwsze miałam w 11tc - choć myślałam, że to 12tc. Od tej pory tygodnie ciąży liczyłam wg tej daty z USG, zwłaszcza, że wiedziałam, że owulacje miałam nie w 14 dc tylko około tydzień później. (że też akurat w tym cyklu nie robiłam testów owu )
Do tej pory wg OM miałam ponad tydzień przesunięcia w stosunku do wszystkich USG. No właśnie to tej pory, bo wczoraj data porodu z USG pokryła się idealnie z ta OM
Wcale nie pomogło mi to w moich dylematach , ba, teraz to nawet nie wiem, czy jestem z 31 czy 32 tc

A co do badań, to ja też mam regularnie robione morfologię i mocz. Raz tolerancję glukozy. Na początku ciąży jakieś dodatkowe na obecność hm... nie pamiętam już czego I chyba to są standardowe, obowiązkowe badania i jak nic się nie dzieje, to lekarze zlecają tylko to.

[angel109238]

Bo mi własnie chodzi o te badania co są w karcie ciazy wypisane:
1.odczyn Wassermanna
2.różyczka
3.toksoplazmoza
4.CMV
5.odczyn Coombsa
6.HIV

a obciążenie glukozą pewnie dostanę na następnej wizycie. bo to już będzie 25 tc.

Moja pierwsza ciąża a ja jestem taka panikara, w internecie dużo jest informacji ale czy wszystkie wiarygodne

[miffy]

Aż zerknęłam w moje wynika badań
Miałam na początku ciąży robiony odczyn Wassermanna i HBs (wirus zapalenia wątroby)
Odczyn Coombsa też, tyle, że już bez skierowania, bo podobno tego nie refundują (?) to było apropos badania grupy krwi - czy są obecne przeciwciała do krwinek czerwonych - badanie szczególnie ważne, jeśli mama ma krew Rh - a tata + (ryzyko konfliktu serologicznego), zalecono powtórzyć w 28 tyg ciąży mimo, że mam + ale nawet przy + zdarzają się konflikty, rzadko bo rzadko ale... wolałam zrobić

Reszty badań nie miałam. HIV nie jest obowiązkowy, może i reszta są tylko zalecane?

[aneta4137]

Napisane przez *kaalinaa*

miffy z tego co wiem to nie robią usg na izbie przyjęć jak idziesz do porodu. A położenie dziecka jest w stanie określić położna przez badanie przez brzuch do tego usg nie jest potrzebne

niestety sprawdzenie ułożenia dziecka nie jest takie proste u mnie lekarka z 40 letnim stazem i profesor ręcznie stwierdzili połozenie poprawne po czym na usg okazalo się posladkowe

[angel109238]

Napisane przez miffy

Aż zerknęłam w moje wynika badań
Miałam na początku ciąży robiony odczyn Wassermanna i HBs (wirus zapalenia wątroby)
Odczyn Coombsa też, tyle, że już bez skierowania, bo podobno tego nie refundują (?) to było apropos badania grupy krwi - czy są obecne przeciwciała do krwinek czerwonych - badanie szczególnie ważne, jeśli mama ma krew Rh - a tata + (ryzyko konfliktu serologicznego), zalecono powtórzyć w 28 tyg ciąży mimo, że mam + ale nawet przy + zdarzają się konflikty, rzadko bo rzadko ale... wolałam zrobić

Reszty badań nie miałam. HIV nie jest obowiązkowy, może i reszta są tylko zalecane?

Wiesz pytam zeby potem nie było problemów podczas przyjecia do szpitala.

[bianeczkaa]

Hej dziewczyny Chciałabym do was dołączyć Mam termin dopiero na 18 października, chodzę do dr Mazurka i chcę rodzić na Kraśnickiej, najlepiej w wodzie

---------- Dopisano o 12:47 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------

Napisane przez angel109238

Wiesz pytam zeby potem nie było problemów podczas przyjecia do szpitala, bo jesli są prywatne to ok ja je zrobię tylko czy muszę.

Jeśli badania kręgosłupa wyjdą ok i nie ma tej karkowej fałdy skóry to reszta badań nie jest konieczna.

[angel109238]

Napisane przez bianeczkaa

Hej dziewczyny Chciałabym do was dołączyć Mam termin dopiero na 18 października, chodzę do dr Mazurka i chcę rodzić na Kraśnickiej, najlepiej w wodzie

hej. Po raz kolejny się spotykamy, wcześniej moda plus size

Mam jeszcze do ciebie pytanie, odnosnie tego porodu w wodzie ile kosztuje?

[miffy]

Napisane przez angel109238

Wiesz pytam zeby potem nie było problemów podczas przyjecia do szpitala.

Mi gin powiedziała, że odczyn wassermana, czyli kiła jest istotny, bez tego badania lub z pozytywnym wynikiem podobno rodząca jest umieszczana w jakims typie izolatki (gdzie umieszczają np rodzące panie ze wschodu) czy coś, niestety nie pamiętam dokładnie bo rozmawiałam o tym na pierwszej wizycie, gdy gin mówiła po co konkretne badania.
Nie spotkałam się z opinią, by jakiekolwiek inne badania miały wpływ na przyjęcie do szpitala.

No właśnie, jak to jest teraz z tym porodem w wodzie? Macie aktualne informacje? Moje są sprzed kilku miesięcy. Ja początkowo chciałam rodzić na Kraśnickiej w wodzie ale podobno teraz nie ma takiej możliwości. To znaczy owszem, można wejść do wanny na czas skurczy ale na poród już każą wyjść. Podobno personel nie chce się podejmować porodów w wodzie.

[bianeczkaa]

Napisane przez angel109238

hej. Po raz kolejny się spotykamy, wcześniej moda plus size

Mam jeszcze do ciebie pytanie, odnosnie tego porodu w wodzie ile kosztuje?

NIC Trzeba tylko spełnić warunki i czasem niestety być namolnym bo lekarz mi powiedział ze położne czasem są leniwe i im się nie chce.

---------- Dopisano o 13:48 ---------- Poprzedni post napisano o 13:41 ----------

Napisane przez miffy

Mi gin powiedziała, że odczyn wassermana, czyli kiła jest istotny, bez tego badania lub z pozytywnym wynikiem podobno rodząca jest umieszczana w jakims typie izolatki (gdzie umieszczają np rodzące panie ze wschodu) czy coś, niestety nie pamiętam dokładnie bo rozmawiałam o tym na pierwszej wizycie, gdy gin mówiła po co konkretne badania.
Nie spotkałam się z opinią, by jakiekolwiek inne badania miały wpływ na przyjęcie do szpitala.

No właśnie, jak to jest teraz z tym porodem w wodzie? Macie aktualne informacje? Moje są sprzed kilku miesięcy. Ja początkowo chciałam rodzić na Kraśnickiej w wodzie ale podobno teraz nie ma takiej możliwości. To znaczy owszem, można wejść do wanny na czas skurczy ale na poród już każą wyjść. Podobno personel nie chce się podejmować porodów w wodzie.

no ja pytałam lekarza, który tam pracuje to raczej kobiety siedzące w basenie uciekaja w ostatnim momencie bo się boją że dziecko się zachłyśnie. I co siłą by mnie wyciągnęli?
Żeby takowy poród odbył się w wodzie, ciąża musi przebiegać bez większych problemów, dziecko musi być dobrze ułożone, nie może być komplikacji i w miarę terminowo.

[angel109238]

Napisane przez miffy

Mi gin powiedziała, że odczyn wassermana, czyli kiła jest istotny, bez tego badania lub z pozytywnym wynikiem podobno rodząca jest umieszczana w jakims typie izolatki (gdzie umieszczają np rodzące panie ze wschodu) czy coś, niestety nie pamiętam dokładnie bo rozmawiałam o tym na pierwszej wizycie, gdy gin mówiła po co konkretne badania.
Nie spotkałam się z opinią, by jakiekolwiek inne badania miały wpływ na przyjęcie do szpitala.

.

To jak teraz nie dostanę skierowania na to badanie to zrobię je prywatnie

Bianeczkaa to Ty miałaś taką suknię ślubną z czarnymi elementami, masz gdzieś na wizażu zdjecia ze ślubu?

[indygo79]

hej dziewczyny!( z niektórymi już tu się znamy). mam pytanie czy w większości chodzicie prywatnie do gina? a co z badaniami? tez prywatnie robicie? bo jak ja pomyśle, że mam iść do ginekologa prywatnie, on mi zleci badania, a potem siedzieć w przychodni na nfz , żeby jakiś lekarz mi te badania na nfz zapisał to mnie szlag trafia. ogólny niektórych badań nie może przepisać lub jak mi pani w rejestracji powiedziała nie będzie chciał. a do gina obcego nie chce chodzić, do mojego mam zaufanie i tyle. jak się nie ma kasy to porażka:/ a leki? duphaston kupowałam już za 29, ale i za 42.

aha, ja dopiero we wrześniu gdzieś ok 20go i wcale nie wiem, gdzie będę rodzić

[angel109238]

Ja chodzę na NFZ , tam też dostaję skierowanie na badania. Prywatnie byłam na usg w 16 tyg. i chyba teraz też pójdę bo nie wiem czy mój gin będzie miał czas.
Ale ja swojego gin mam już od dwóch lat wiec i w ciąży mu zaufałam.

[Ann2003]

Ja ostatnio pytałam mojego gina o poród w wodzie - powiedział, że jeśli ciąża przebiega bez problemów i w trakcie porodu nie ma problemów ze skracaniem szyjki bądź z rozwarciem, to przeciwskazań nie ma - wręcz powiedział, że rodzi się przyjemniej i "bardziej higienicznie".

[brunetka2000]

Napisane przez indygo79

hej dziewczyny!( z niektórymi już tu się znamy).
aha, ja dopiero we wrześniu gdzieś ok 20go i wcale nie wiem, gdzie będę rodzić

Czy nie udzielałaś się przypadkiem na Lubelskie Panny Młode, a potem Lubelskie Żonki ???
Ja chodzę do Polikliniki i ani razu nie płaciłam za badania, za USG też nie bo jak leżałam akurat w szpitalu to mi tam robili. Teraz idę na USG połówkowe, ale mam zamiar zapłacić i dowiedzieć się cokolwiek. Bo jak robili mi w szpitalu to nawet słowa nie powiedzieli co i jak tylko kartkę dawali. A teraz chcę poznać płeć dzidziusia i dowiedzieć się czy wszystko jest w porządku.

[miss.hot]

Napisane przez angel109238

Bo mi własnie chodzi o te badania co są w karcie ciazy wypisane:
1.odczyn Wassermanna
2.różyczka
3.toksoplazmoza
4.CMV
5.odczyn Coombsa
6.HIV

a obciążenie glukozą pewnie dostanę na następnej wizycie. bo to już będzie 25 tc.

W pierwszej ciąży miałam robione wszystkie powyższe, teraz trochę mniej robię, bo pewnych nie muszę powtarzać. Do tego jeszcze HIV, obciążenie glukozą, no i regularnie morfologia i analiza moczu

Napisane przez bianeczkaa

Jeśli badania kręgosłupa wyjdą ok i nie ma tej karkowej fałdy skóry to reszta badań nie jest konieczna.

Tzn jaka reszta ?
Lepiej dowiedz siędokładniej jak jest u Ciebie w szpitalu, bo akurat wyniki badań USG są najmniej potrzebne przy przyjęciu do porodu, a ważne są rożne badania z krwi

Napisane przez indygo79

aha, ja dopiero we wrześniu gdzieś ok 20go i wcale nie wiem, gdzie będę rodzić

Hej Indygo, pamiętam Cię, ostatnio myślałam co u Ciebie
Czyli termin mamy podobny, koło 20.09
Ja do lekarza chodzę prywatnie, nie mam czasu ani zdrowia do czekania w kolejkach, poza tym wolałam mieć konkretnie wybranego gina (w moim przypadku ginkę)