Czas opuścić ciepłe brzuszki, na swiecie pojawiły się już pierwsze Maluszki-I/II 2011

[lilijka3]

JUSTINE jeżeli mała jest bardzo nie spokojna, a to nie brzuszek to możesz napić się słabej melisy, a mała dostanie ją w Twoim mleczku.
Co do dokarmiania mm. Ja muszę teraz czasem dokarmiać, bo po ostatnich perypetiach mężowo-szpitalnych (czytaj stres, stres, stres, stres) moja laktacja bardzo się pogorszyła. A Natalka była cały czas głodna. Jednak ja walczę o powrót do stanów wcześniejszego i mam nadzieję, że nie będę musiała dokarmiać mm. Bo serce mi się kroi jak muszę jej to podać.

---------- Dopisano o 11:27 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

Napisane przez ligotka

Dzieki lilijko! Zaraz tam zajrze i zrobie znow zamowienie, bo niedawno zrobilam na witaminki dla malej. U nas tez dzis taka kupa byla ze pampers przelal hehe a swoja droga przerzucamy sie na dwojki. Krasnoludek rosnie w oczach...
Tez nie moge doczekac sie wspolnych spacerkow! Gratuluje wozeczka!

no moja to jeszcze ponosi jedynki, a to już miesiąc minął dopiero dobijamy do 3000g Bo obecnie ma 2920g.
Zobacz w tej broszurce, bo rzuciło mi się to w oczy. Jakoś na opryszczkę czy cuś.
A co do apteki to mi nic nie mów. W szpitalu musiałam zostawić wszystko, nawet termometru nie wolno mi było zabrać ze sobą. Takie mają przepisy. Tak więc w aptece zostawiłam 250 zł na maści, lekarstwa dla małej (witaminy i żelazo), nowy termometr, laktator (tak to jest jak się szuka na gwałt o 23 laktatora), lekarstwa dla mnie. eeh Jedynie cieszę się, że pozbyłam się tych pieluch happy. Żal mi nie było ich.

[ligotka]

lilijko to masakra jakas.... wszystko podwedzili Biedactwo! Cala wyprawka na nowo :/
No nasza dobija 4 kg, klocek jeszcze je i je... Na razie na laktacje nie narzekam, nawet boje sie pic ta herbatke pobudzajaca po ostatnich przygodach z zastojem ;(

[Justine1988]

Będe piła codziennie szklaneczke rumianku, może bedzie lepiej. Jak nie pomoże to podam małej tę herbatke z koperkiem włoskim taką słabiutką. Dziekuje za rady.Teraz grzecznie zasnęła...
Nadia juz nieźle rozpieszczona jest. Najlepiej jej sie śpi przy cycu i na raczkach...daliśmy się małej wyszkolić. Oj niedobrze.

Mariko źle mnie zrozumiałaś. Tak tesknie za nia jak długo spi, to prawda ale nie wybudzam jej z tego powodu.Doskonale zdaje sobie sprawę, że takie małe dziecko potrzebuje dużo snu, i nie miałabym sumienia wybudzac mojego dziecka tylko dlatego, ze mamusi sie teskni i chce ja poprzytulacMoże nie precyzyjnie sie wyraziła. Przewijam ją jednak gdy długo śpi i wiem ze napewno ma kupke. Bo szkoda mi jej dupci...

Dzis mamy ładna pogode. Chyba wybierzemy się na spacecerk jak dla mnie troche szybko, myślałam , że na pierwszy spacerek wybierzemy sie jakos po 2lub 3 tygodniach ale połozna mówiła ze jak w weekend bedzie ładnie możemy isc. Wczoraj było bardzo zimno ale dzis jest fajnie. 2 dni ja werandowałam, raz przy otwartym oknie a raz na balkonie byliśmy..nie wiem czy to nie za mało.A na pierwszy spacerek tak 30 min bedzie ok???

[marleen32]

Justine rzeczywiscie malo precezyjnie sie wyrazilas, bo ja zrozumialam tak jak Marika, ot slowo pisane,kazdy po swojemu interpretuje
Ja pije koperek, ale wolalabym, zeby to mala pila raz dziennie, a to dlatego, ze ulatwiloby nam to wyjscia, nie wszedzie mozna piers podac, co prawda przed wyjsciem ja karmie, ale i tak mialam juz sytuacje, ze na szybko musialam kacika dla karmiacych szukac, bo mala chciala sobie possac minutke
No ale princeska nie chce butelki, wiec matka pije za nia
Ale na bilansie pewno lekarz i tak zaleci dopajanie, bo mala w 2 tygodnie ponad kilogram przybrala , starsze siostry sie smieja, ze mam ja na sumo zapisac .
U nas koperek z reguly od 1 tygodnia jest, rumianek nie mam pojecia, musisz sprawdzic co jej podpasuje.
My tez dzis na spacerek idziemy, ja nie werandowalam, a pierwszy spacer 50 minut trwal , teraz nawet po 2 godziny chodzimy jak spi, co za roznica na balkonie, czy na spacerku

[Stokrotka81]

witam
czytam was codziennie, ale na pisanie czasu juz brak

Mam pytanie odnosnie kup... moja Natalka we wtorek bedzie miala miesiac, a kupa dalej jest w kazdym pampersie idzie nam tego jak wody nawet ok 15 dziennie, ona karmiona jest wylacznie piersia

czy wasze miesieczne dzieciaczki tez robia tyle kup?? czy cos jest nie tak... nie sa moze one jakies wielgachne , ale sa, poza tym to ladna jajeczniczka

no i spelnily sie moje obawy Kamilek zaczyna być zazdrosny o siostrzyczke, kaze mi jej nie karmic, oddac babci, lub tatusiowi, wchodzi do mnie na rece i kaze sie bujac jak natalke, albo kladzie sie w bujaczku i kaze sie bujac poswiecam mu tyle czasu ile tylko moge, ale nie tyle co wczesniej

niechce juz czytac ksiazeczek, mowic wierszykow , nie wiem co robic

[LadySith]

Napisane przez muron

katar leje się z noska no i tak jak u dorosłego przeszkadza, a to jakby zatkany głęboko i właśnie sapie dziecko,a wyciagnąć nie idzie;-) ale spi normalnie tylko te dżwięki..

dzięki, to mój na razie tylko sapka, frida nic nie wyciąga, tylko słyszę takie jakby charczenie jak przy zatkanym nosie

ja tez miałam pasy z pentelki

Napisane przez Justine1988

Witam mamusie. Ja z zapytaniem. Czy moge podać 10 dniowemu dziecku rumianek taki słabiutki. Cos moja niunia marudna ostatnio, chyba ja brzuszek boli. Dziś rano zrobiła pod rzą 3 bardzo rzadkie, wodniste kupki. Martwie się, bardzo uważam na to co jem., mam nadzieje, że nic jej nie zaszkodziło. A moze herbatka z koprem włoskim lepsa, ona jest od 1 miesiaca zycia ale moze słabiutka zrobic...????Jak myślicie???

rumianek z hippa też od 1 tyg

anka_bzz - co to za żyrafka w awatarze? [ubranko?] bo ja mam hopla i małemu tylko zyrafki kupuję [pościele, ubranka, łóżeczko :P ]

dzisiaj wyprawiam urodzinki, przychodzą goście, to wczoraj cały wieczór w kuchni spędziłam; się pochwalę - zrobiłam 1 w życiu tort ["after eight"]

[lilijka3]

Napisane przez LadySith

dzisiaj wyprawiam urodzinki, przychodzą goście, to wczoraj cały wieczór w kuchni spędziłam; się pochwalę - zrobiłam 1 w życiu tort ["after eight"]

a czyje??
fiu fiu fiu czekam na kawałek

[LadySith]

Napisane przez lilijka3

a czyje??
fiu fiu fiu czekam na kawałek

moje :P ale to jutro
to wpadaj, poczęstuję chętnie

http://www.wielkiezarcie.com/recipe51605.html - boskie

niżej mój mały skwaszony joł-menek

[MARIKA.S]

lilijko dziękuję za słowa otuchy nie pomyślałam że to może być kryzys No nic mam nadzieję, że uda mi się wrócić do dawnej produkcji.
Będziemy walczyć

LadySith ale tort..... Z czego robiłaś wierzch? Polewą? I wszystkiego Najlepszego
Synek boski

Stokrotka nie martw się Sara na początku też miała każdą pieluchę brudną Nie były to wielkie kupy a raczej takie brudne bączki. Teraz się unormowało. Robi góra 4 dziennie.

Zważyłam dzisiaj Małą na wadze elektronicznej....takiej dorosłej. Wyskoczyła mi 5,8kg....rano jak ważyłam się z nią i bez niej to różnica była 6,2 kg a 3 tygodnie temu ważyła 5,7kg i nie wiem czy za mało nie przybiera..... Muszę iść w tym tygodniu do przychodni ją zważyć bo się martwię, że ją głodzę
Niby po jedzeniu ładnie śpi i się nie domaga....nie wiem sama. Pierwszy raz mnie takie wątpliwości dopadły

Dzisiaj mija 100 dni jak moja córcia jest na świecie

[LadySith]

MARIKA - dzięki
z lenistwa i wygody blaty z ciemnego biszkoptu kupiłam gotowe;
przepis oryginalny kremu (na powierzchni, i do przełożenia blatów) jest taki:
* 600 ml kremówki 30% i 20dag czekol.miętowej (ja użyłam 20 dag pastylek mietowych-takich w zielonym sreberku) rozpuścić na parze, ostudzić, na noc do lodówki (ja czekałam ok 6 godz tylko)
* smietane z czeko wymieszać z 3 fixami do śmietany (miałam tylko 2 szt, dosypałam dodatkowo śnieżkę), ubić na sztywno,
* ciasto można skropić ponczem
* ozdoby są z białej czeko+barwnik [zielony - w nawiązaniu do miętowego smaku]


Wszystkiego dobrego z okazji 100 dniówki dla Twojej małej

[JeSuisUnPapillon]

Napisane przez Stokrotka81

witam
czytam was codziennie, ale na pisanie czasu juz brak

Mam pytanie odnosnie kup... moja Natalka we wtorek bedzie miala miesiac, a kupa dalej jest w kazdym pampersie idzie nam tego jak wody nawet ok 15 dziennie, ona karmiona jest wylacznie piersia

czy wasze miesieczne dzieciaczki tez robia tyle kup?? czy cos jest nie tak... nie sa moze one jakies wielgachne , ale sa, poza tym to ladna jajeczniczka

no i spelnily sie moje obawy Kamilek zaczyna być zazdrosny o siostrzyczke, kaze mi jej nie karmic, oddac babci, lub tatusiowi, wchodzi do mnie na rece i kaze sie bujac jak natalke, albo kladzie sie w bujaczku i kaze sie bujac poswiecam mu tyle czasu ile tylko moge, ale nie tyle co wczesniej

niechce juz czytac ksiazeczek, mowic wierszykow , nie wiem co robic

u nas 35dni ma niuniuś a pieluch też dużo schodzi! prawie w każdej kupka ... nawet poza nią bo jak zdejmujemy to też coś poleci

kurczątko,szkoda ze synek tak reaguje niestety mając takiego maluszka nawet nie mozna poswiecic calego dnia synkowi zeby potlumaczyc czy okazac ze tak samo sie go kocha;

---------- Dopisano o 15:39 ---------- Poprzedni post napisano o 15:37 ----------

Mariko ale ten czas szybko płynie! właśnie dziś mówiłam do TŻ że równe 5tygodni temu urodził się Grześ a ja mam wrażenie jakby to było wieki temu... a on tak rośnie...już karton ciuszków poszedł w odstawkę.

[cytrynka3002]

Napisane przez MARIKA.S

A ja mam problem z laktacją W jednej piersi prawie nic już nie ma, dosłownie na dwa łyki, a druga produkuje tak różnie, dzisiaj rano Sara wypiła troszkę i już jej nie leciało, nie chciała zasnąć bo głodna była więc jej rozmroziłam mleczko i dojadła jeszcze 60 ml. Padła od razu.
Pije herbatkę na laktacje, dzisiaj wypiłam Karmi.
Tak bym chciała ją karmić piersią
Ile karmi pijecie na jeden raz? Pół szklanki? Czy więcej?


Jak tylko na konto wpłynie mi wypłata to kupuję chustę od tej kobietki. Miałam od niej pasy ciążowe z kokardką. Byłam zadowolona
http://allegro.pl/pentelka-chusta-tk...480099282.html
albo o tego sprzedawcy
http://allegro.pl/chusta-tkana-azimi-paseczki-5m-promocja-po

Mariko może to tylko kryzys laktacyjny...ja wczoraj Karmi pierwszy raz piłam - odgazowałam je około 16, a piłam od 19 chyba...pół butelki wypiłam Małymi łyczkami z przerwami. Resztę dziś rano dopiłam...zobaczymy, jak to będzie. U mnie różnie z laktacją bywa - w nocy piersi nieraz twarde, jak kamienie, w dzień b. rzadko tak się zdarza...

Dzięki za linki chust.

Napisane przez Justine1988

Witam mamusie. Ja z zapytaniem. Czy moge podać 10 dniowemu dziecku rumianek taki słabiutki. Cos moja niunia marudna ostatnio, chyba ja brzuszek boli. Dziś rano zrobiła pod rzą 3 bardzo rzadkie, wodniste kupki. Martwie się, bardzo uważam na to co jem., mam nadzieje, że nic jej nie zaszkodziło. A moze herbatka z koprem włoskim lepsa, ona jest od 1 miesiaca zycia ale moze słabiutka zrobic...????Jak myślicie???

Z Hippa koper jest od 1 tygodnia. Ja proponuję pić tak, jak Lilijka pisze - wypij Ty, nie dawaj Małej. Mój nawet łyka nie wypije - nie lubi smaku chyba. Ale koperek to na gazy jest raczej i problemy z jelitkami, a z tego, co piszesz to Mała z tym problemu raczej nie ma...

Napisane przez ligotka

Witam sie!
Wczoraj mielismy gosci a mala chyba nie strawila i nie chciala zasnac od 17 do 21 ciagle cos jej nie pasilo wiec cala wizyte przelezalysmy w sypialni karmiac sie....
A od rana chodze wsciekla bo mi zimno wyskoczylo juz w 6 miejscach na ustach masakra ;(((((

Na opryszczkę możesz stosować maść cynkową i maści typu Vratizolin - pytałam położnej. Tylko nie całuj Małej i staraj się nie dotykać opryszczki - no i myj ręce bardzo często. Bo opryszczka groźna jest dla maluszka bardzo...wiem, bo sama dostałam na ustach, jak Karol miał pewnie z tydzień...nie mogłam znieść, że go ucałować nie mogę nawet...ale u mnie opryszczka znika zwykle po kilku dniach. Znam takich, co i 3 tygodnie się męczą.
Co do plastrów - ja użyłam raz - nie dość, że po 8 godzinach wcale sam się nie odkleił, musiałam go zerwać - więc całą opryszczkę rozbabrałam. Na drugi dzień zrobiła się jeszcze większa - one wcale nie wysuszają.

Napisane przez Stokrotka81

witam
czytam was codziennie, ale na pisanie czasu juz brak

Mam pytanie odnosnie kup... moja Natalka we wtorek bedzie miala miesiac, a kupa dalej jest w kazdym pampersie idzie nam tego jak wody nawet ok 15 dziennie, ona karmiona jest wylacznie piersia

czy wasze miesieczne dzieciaczki tez robia tyle kup?? czy cos jest nie tak... nie sa moze one jakies wielgachne , ale sa, poza tym to ladna jajeczniczka

Mój robi 1-4 razy dziennie (nie liczę brudnych bączków). Ja ma problem w drugą stronę - mi się wydaje, że jedna kupka to mało, chociaż ta kupa to zwykle 3 zwykłe - jest tak ogromna, że pampers jej nie mieści, chociaż pediatra mi powiedziała, że są dzieci, które tydzień nie robią kupy, zależy od pokarmu matki - nieraz wchłaniają go w 100% prawie. Jeśli kolor i konsystencja są dobre, to pewnie nie masz się czym martwić.

Napisane przez LadySith

dzisiaj wyprawiam urodzinki, przychodzą goście, to wczoraj cały wieczór w kuchni spędziłam; się pochwalę - zrobiłam 1 w życiu tort ["after eight"]

Ale świetny tort.


Co do rośnięcia Malucha - ja ciągle w szafie znajduję jakieś ciuszki, które zostawiałam "na potem", a teraz są już za małe...dlatego często przebieram Małego. Też zbieram w karton ciuszki - w maju Karolowi urodzi się koleżanka, więc mamy komu oddać.

[JeSuisUnPapillon]

ja odkładam i potem posegreguję co zostawić na braciszka/siostrzyczkę a co oddać

u mnie było tak ze przez 2dni było dość mało mleka (tzn..starczało małemu ale jak miałam odciągnąć na wyjście - to już kiepsko było bo tylko z 40-50ml ściągnęłam po karmieniu) ale mam herbatę z herbapolu dla mam karmiących i wystarczy przez 1 dzień pić 2-3x i odciągnąć trochę mleka do pusta...i więcej od razu produkcji (aż za dużo wczoraj miałam :P )

[s_a_j]

Super słonko dziś, byliśmy na godzinnym spacerku, mały tak się ululał, że do tej pory śpi Mamusia bardzo zadowolona, świeże powietrze dobrze mu robi, od razu dziecko spokojniejsze I nie wiem czy sobie wkręcam, ale wydaje mi się, że odkąd puszczam mu kołysanki to więcej śpi w dzień, no, ale to może zbieg okoliczności, może ten infacol podziałał na jego brzuszek, albo może probiotyk robi swoje

Dla Was zdjęcie mojego smyka z pozdrowieniami

[muron]

Napisane przez s_a_j

Super słonko dziś, byliśmy na godzinnym spacerku, mały tak się ululał, że do tej pory śpi Mamusia bardzo zadowolona, świeże powietrze dobrze mu robi, od razu dziecko spokojniejsze I nie wiem czy sobie wkręcam, ale wydaje mi się, że odkąd puszczam mu kołysanki to więcej śpi w dzień, no, ale to może zbieg okoliczności, może ten infacol podziałał na jego brzuszek, albo może probiotyk robi swoje

Dla Was zdjęcie mojego smyka z pozdrowieniami

jejku woidać, że to noworodek Ja mam wypasionego niemowlaka. U nas 2,5 miesiąca, na wadze ok 5800g. Zakładamy już rozmiar 62... Wy tu kupujecie wózki z gondolą a ja już szukam rozkładanej i lekkiej spacerówki
Nie wiecie jaka włoska firma robi superlekkie? Bo koleżanka zapomniała nazwy;-)


I jestem superzadowolona bo przechodzimy na pampy Babydream, u nas super, nie przecieka, nie wylewa, miękkie i ładnie chłonie. No i ta cena

[JeSuisUnPapillon]

inglesina?

[muron]

ja nie wiem, wiem, ze mniej niz 6 kg./.

[JeSuisUnPapillon]

inglesina swift ma 5.9kg no albo Per-perego Pliko 5.7kg



w koncu kupilam malemu fajna kurtałkę a'la skóra

[lilijka3]

Napisane przez MARIKA.S

lilijko dziękuję za słowa otuchy nie pomyślałam że to może być kryzys No nic mam nadzieję, że uda mi się wrócić do dawnej produkcji.
Będziemy walczyć

Dzisiaj mija 100 dni jak moja córcia jest na świecie

gratulacje dla córeczki

ja właśnie walczę z tym normalnie mam deprechę w tym kierunku
boję się, że zostaniemy na mieszanym dokarmianiu, a to wszystko przez szpital i nerwy na męża. A cały czas mu powtarzałam, żeby sobie darował, bo stracę pokarm.
Mimo ogromnego bólu piersi (ponownie, bo odzwyczaiły się po szpitalu do ciągłego karmienia) walczę.

---------- Dopisano o 17:55 ---------- Poprzedni post napisano o 17:49 ----------

Napisane przez muron

I jestem superzadowolona bo przechodzimy na pampy Babydream, u nas super, nie przecieka, nie wylewa, miękkie i ładnie chłonie. No i ta cena

też je testuję właśnie
na razie są ok, miękkie i dobrze chłoną, chociaż nie dały rady utrzymać dzisiaj wielkości kupki

---------- Dopisano o 18:01 ---------- Poprzedni post napisano o 17:55 ----------

MAM DWA WAŻNE DLA MNIE PYTANIA, Proszę o pomoc:
1. Czy dokarmiając dziecko MM można podawać wit. K+D czy tylko samą D. W szpitalu p. doktor przepisała nam Delicol (to co Muron polecała) a to sama wit. D, ale powiedziałam że mam Wit. K+D i powiedziała, że to dobrze, żeby podawać. Teraz już zgłupiałam
2. Czy mając karmienie systemem mieszanym trzeba dopajać dziecko jakąś wodą czy herbatką?

[Justine1988]

Cyrtynko coś się dzieję, bulgocze jej w brzuszku, moze miec problemy z jelitami, kupki ma dzis takie bardzo rzadkie, prezy sie. Może za dużo je..własnie z ta piersią jest tak, ze niewiadomo ile dziecko wypija. Ale cyca ciągnie około 20, 30 min wiec napewno sie najada, bo sporo tego mleka leci, czasami nawet potrafi sie zakrztusić. A karmię co ok. 2, 3 godz. Jak płacze i szuka cyca. Ale cos się dzieje mojemu dziecku a mi serce peka ze nie moge jej pomóc. Mąż zaraz podjedzie do apteki i zaopatrzymy sie w coś...moze ten koperek albo rumianek. Ja dziś wypiłam 2 kubki rumianku i lepiej nie jest...

[lilijka3]

Napisane przez Justine1988

Cyrtynko coś się dzieję, bulgocze jej w brzuszku, moze miec problemy z jelitami, kupki ma dzis takie bardzo rzadkie, prezy sie. Może za dużo je..własnie z ta piersią jest tak, ze niewiadomo ile dziecko wypija. Ale cyca ciągnie około 20, 30 min wiec napewno sie najada, bo sporo tego mleka leci, czasami nawet potrafi sie zakrztusić. A karmię co ok. 2, 3 godz. Jak płacze i szuka cyca. Ale cos się dzieje mojemu dziecku a mi serce peka ze nie moge jej pomóc. Mąż zaraz podjedzie do apteki i zaopatrzymy sie w coś...moze ten koperek albo rumianek. Ja dziś wypiłam 2 kubki rumianku i lepiej nie jest...

ja nie cytrynka ale.....
być może mała za łapczywie je i łyka przy tym dużo powietrza. Spróbuj położyć jej na brzuszku ciepłą pieluszkę, lub zrób przy przewijaniu nóżkami bardzo delikatny rowerek, lub masuj kolistymi ruchami brzuszek ale przeciwnie do wskazówek zegara,

[ligotka]

Ech a ja wysiadam... ja i moje piersi...
Mala sie poprzestawiala, dotychczas do 15 - 16 czuwala, potem gleboki sen i tak do 20... teraz znow spi prawie do 14 a potem jedzenie, kupa, odbijanie, ulewanie, proba zasniecia, wrzask i wszystko na nowo aaaaa czy moze ona nie dojada. W sumie mleka wydaje mi sie mam cala mase, je lapczywie, jak skonczy to z piersi nadal sika jak nie wiem co. Kupki robi sie jej ciezko, dzis znow wypilam koperek, bo ostatnio zapomnialam dwa dni :/
No i w koncu dostala smoka, bo piersi juz mnie bolaly bo cyckala je co chwilke, no i dlawila sie jak nie jedzeniem to potem ulewajac. Wiec dalismy jej smoka i zasnela... Ciekawe na jak dlugo. Bo zdarzy sie jej zasnac i spac pol godzinki i nagle niespodziewany wrzask. Brzuszek to chyba nie jest bo miekki miala... Ja zwarjuje

Wiem ze ta opryszczka to niebezpieczna dla dzieci wiec staram sie jak moge myc rece bez przerwy nie dotykac za duzo jej twarzyczki a juz na pewno calowac. Na mnie dziala trybiotyk... wiec jestem cala obsmarowana, bo wyszlo mi w kilku miejscach na ustach i w nosie koszmar ;((((( buuuuuuuu
Jestem zalamana jednym slowem...

[Justine1988]

Napisane przez lilijka3

ja nie cytrynka ale.....
być może mała za łapczywie je i łyka przy tym dużo powietrza. Spróbuj położyć jej na brzuszku ciepłą pieluszkę, lub zrób przy przewijaniu nóżkami bardzo delikatny rowerek, lub masuj kolistymi ruchami brzuszek ale przeciwnie do wzówek zegara,

łapczywie je to prawda.ale jak tego dziecko oduczyc.teraz wsuwa cyca i jest spokoj.probowalam tego wszytkiego o czym pisałas oprocz pieluszki,zamiast tego kierowałam cieple powietrze z suszarki do wlosow na brzuszek. teraz mam do picia herbatke z kopru wloskiego ja wypije a moze jej pomoze. i narazie bede jadła tylko sucharki i wafle ryzowe i woda . dla bezpieczenstwa by niunia ni cirpiala,ale kurcze naprawde jem ostroznie.

[lilijka3]

Napisane przez Justine1988

łapczywie je to prawda.ale jak tego dziecko oduczyc.teraz wsuwa cyca i jest spokoj.probowalam tego wszytkiego o czym pisałas oprocz pieluszki,zamiast tego kierowałam cieple powietrze z suszarki do wlosow na brzuszek. teraz mam do picia herbatke z kopru wloskiego ja wypije a moze jej pomoze. i narazie bede jadła tylko sucharki i wafle ryzowe i woda . dla bezpieczenstwa by niunia ni cirpiala,ale kurcze naprawde jem ostroznie.

musicie to przecierpieć. Moja miała to samo, jadła zbyt łapczywie ale się nauczyła. To nie ma nic wspólnego z jedzeniem, bo po jedzeniu od razu byś rozpoznała. Więc nie ma sensu się ograniczać, tym bardziej, że obie potrzebujecie WITAMIN I MIKROELEMENTÓW ITD.! Pamiętaj, że to co jesz Ty musi być pełnowartościowe, a woda, wafle i suchary to nie najlepsze rozwiązanie.
A z koperkiem uważaj..... bo może w drugą stronę pójść, tak jak pisała ligotka. czyli nie za dużo i nie za mocny.

[gabishing]

Napisane przez Justine1988

i narazie bede jadła tylko sucharki i wafle ryzowe i woda . dla bezpieczenstwa by niunia ni cirpiala,ale kurcze naprawde jem ostroznie.

JUSTINE tak jak pisze lilijka absolutnie nie wolno Ci stosować tak restrykcyjnej diety jak karmisz piersią!!! Twoja mała jest przyzwyczajona do tego co jesz bo przecież odżywiałaś ją przez całą ciążę, musisz jeśc racjonalnie bo mała i tak i tak "wyciągnie" z ciebie co jej potrzeba a to się odbije na Tobie, cóż mój też płacze a kolek nie ma bo brzuszek miękki i bączki są i kupy, tak poprostu ma, może mała musi się dobrze wybekać, może trzeba ją ponosić, może jej się nudzi, może męczą ją ruchy jelit, a może jest zmęczona. Z moim jest podobnie też płacze bez powodu w sumie i tak naprawdę co wieczór jest walka prze 3-5 godzin żeby usnął i w końcu pada. No ale pomyślałam sobie że trzeba to poprostu przetrwać.
Co do kopru - uważaj z herbatką bo potrafi za mocno pobudzić jelita do pracy - lepszy jest kminek. Ja parzę 1/2 łyżeczki na szklankę wody. Trzeba tę wodę zagotować i wsypać na nią kminek i pogotować z 5 minut, odcedzić i popijać. Ten napar działa łagodniej na dziecko i dorosłego bo ja po herbatce koperkowej miałam za przeproszeniem mega gazy

JUSTINE ja własnie jeszcze raz przeczytałam Twojego posta, może ona się przejada??

[lilijka3]

eeee może i mnie zlinczujecie, ale mała śpi już prawie 6h i nie wiem co robić, czy ją ciut wybudzić, wykąpać i nakarmić, czy czekać dalej cierpliwie aż się wybudzi. Normalnie musiała sprawdzić czy oddycha..............

[ligotka]

lilijko ja juz dawno nie budze dziecka na karmienie, kiedy raz bylo to zupelnie niemozliwe, ale przestala sypiac tak dlugo, dluzsza drzemka to od ok 20 - 21 do 2 - 3 w nocy. Natomiast budze na pewno kolo 20 na kapiel wtedy delikatnie ja rozbieramy ona sie przebudza i do wanieniki potem dostaje jesc i idzie spac. Moze to kontrowersyjne, bo znajoma juz nas za to objechala ale dzieki temu mala ma staly rytm dnia i tak jak pisalam wczesniej ma najdluzsze spani. Poza tym nie budze jej wtedy jakos drastycznie.

[cytrynka3002]

Napisane przez Justine1988

łapczywie je to prawda.ale jak tego dziecko oduczyc.teraz wsuwa cyca i jest spokoj.probowalam tego wszytkiego o czym pisałas oprocz pieluszki,zamiast tego kierowałam cieple powietrze z suszarki do wlosow na brzuszek. teraz mam do picia herbatke z kopru wloskiego ja wypije a moze jej pomoze. i narazie bede jadła tylko sucharki i wafle ryzowe i woda . dla bezpieczenstwa by niunia ni cirpiala,ale kurcze naprawde jem ostroznie.

Słuchaj - powtórzę za dziewczynami - nie rób takich głupot i jeść nie przestawaj. Pokarm Ci zaniknie, a Małej waflami ryżowymi nie pomożesz na pewno!
Skoro je tak łapczywie, że aż się krztusi, to pewnie łyka powietrze i stąd bóle brzuszka...mój też się pręży, ale jak kupy nie może zrobić - ja wtedy robię rowerek, masuję brzuszek, albo kładę go na brzuchu, żeby bączki popuszczał sobie.
Dawaj smoka - to nic złego, nie krzywdzisz jej tym, bo może ona je za dużo...ja też robię ten błąd często, ze Mały tylko zakwili, a ja już pierś podaję - a potem brzuch boli, co chwila się ulewa...nawet i wymiotował mi...Teraz staram się zawsze najpierw go uspokoić, dać smoka, pogłaskać po głowie, ponosić - dopiero jak widzę, że on faktycznie jest głodny, to go karmię.

Lilijko - Ja daję wit. K i D, ale ja mm podaję małemu raz dziennie - i wypija max. 80 ml - dopajam go nim na noc po prostu.
Co do dopajania wodą/herbatką etc. - jeśli karmisz piersią, to sądzę, ze nie ma takiej potrzeby raczej.

Gabishing - potwierdzam działanie kopru na mamę. Mi się dziś pomyliły proporcje i zamiast jednej łyżeczki nasypałam sobie 4!! Pomyliło mi się z laktacyjną z Hippa...masakra - ja cały czas dziś latam do kibelka.

Zmykam kąpać brzdąca mojego.
A jutro poproszę męża, żeby kupił pieluchy Babydream, skoro tak zachwalacie.

[lilijka3]

Napisane przez ligotka

lilijko ja juz dawno nie budze dziecka na karmienie, kiedy raz bylo to zupelnie niemozliwe, ale przestala sypiac tak dlugo, dluzsza drzemka to od ok 20 - 21 do 2 - 3 w nocy. Natomiast budze na pewno kolo 20 na kapiel wtedy delikatnie ja rozbieramy ona sie przebudza i do wanieniki potem dostaje jesc i idzie spac. Moze to kontrowersyjne, bo znajoma juz nas za to objechala ale dzieki temu mala ma staly rytm dnia i tak jak pisalam wczesniej ma najdluzsze spani. Poza tym nie budze jej wtedy jakos drastycznie.

źle mnie zrozumiałaś, chyba
ja jej nie wybudzam nigdy, ale teraz się zastanawiam, bo normalnie cyce mnie pieką, a walczę przecież o laktację
no i do tego kąpiel
pierwszy raz jej się to przytrafia właśnie dzisiaj................. i nie chcę tego zrobić drastycznie....
oooooo coś pobrzękuje i pryka, więc może się przebudzić. Zobaczymy

A powiedz mi jak się u Ciebie zrobił zastój, jakie miałaś objawy??


DZIEWCZYNY: co to może być? Strasznie po karmieniu pieką mnie piersi.................

---------- Dopisano o 19:17 ---------- Poprzedni post napisano o 19:14 ----------

Napisane przez cytrynka3002

Lilijko - Ja daję wit. K i D, ale ja mm podaję małemu raz dziennie - i wypija max. 80 ml - dopajam go nim na noc po prostu.
Co do dopajania wodą/herbatką etc. - jeśli karmisz piersią, to sądzę, ze nie ma takiej potrzeby raczej.

moja też właśnie pryka sobie i przy tym się wybudziła i popłakuje
karmię piersią i ona dopija tak w ciągu dnia do ok 120 ml mm.........

spróbuj tych pieluszek....... nie mają tego ściągacza w pasie ale są całkiem, całkiem

[ligotka]

lilijko ja o tym drastycznie to nie do Ciebie Kochana tylko tak z uprzedzeniem, zeby nie posypaly sie na mnie gromy z nieba :P:P:P poza tym dlatego wlasnie napisalam jak jest u nas z kapiela bo normalnie to bym jej nie budzila ale o tej porze jak najbardziej i taki byl sens mojej wypowiedzi, ale jak zwykle zapomnialam napisac o co mi naprawde chodzi
ja wstalam z ogromnym bolem piersi i byla bardzo twarda, a jak dotknelam to w niektorych miejscach zrobily sie takie twarde guzki, niedlugo potem dostalam dreszczy z zimna zmierzylam temperature i wyszlo 38. Pomogly cieple kapiele i oklady termoforem. Mocne rozmasowywania. I apap. W koncu przeszlo.

dolaczam sie moja tez sie wybudza jak robi kupke...