Mamusie jak pączusie, miłością nadziane czekające na szczęśliwe rozwiązanie III - IV

[szymelka]

Eirene1987 - dziękuję

[Olusiaa_]

Ja może za tydzień będę prać...

ciekawe czy jutro Montii do nas wpadnie

cyknęłam sobie fotę:

[szymelka]

Napisane przez Olusiaa_

Pisała to któraś o syropie Duphalac... skuteczny jest? Kurcze, mam czasem problem z zatwardzeniami

Ja w ciąży używałam kilka razy tego syropu, ale po nim tak dziwnie przewracało mi w brzuchu, no i mnie bolało. Na mnie lepiej sprawdził się syrop Lactulose - można go kupić bez recepty w aptece.

[coralady]

Szymelka śliczna córunia

Odnośnie proszków to ja biorę aktualnie kolory w Dzidziusiu,a białe w Loveli

[traicionera]

mi się nie chce bawić i wrzuciłam wszystko razem, nie mam na tyle intensywnie kolorowych ciuszków, żeby pofarbowały.
Olusia-śliczny brzuszek

[Olusiaa_]

Napisane przez szymelka

Ja w ciąży używałam kilka razy tego syropu, ale po nim tak dziwnie przewracało mi w brzuchu, no i mnie bolało. Na mnie lepiej sprawdził się syrop Lactulose - można go kupić bez recepty w aptece.

oo dzięki
coś muszę kupić, już 2 raz mnie złapało zaparcie

[becherovka 3]

Napisane przez Eirene1987

a imieniem się nie przejmuj to wy jesteście rodzicami nasze imię też pewnie się podobać nie będzie bo mam dziwnych teściów najlepiej żebym dziecko Adolf nazwała bo teściu ma korzenie niemieckie i mu do nazwiska musi pasować... głupie podejście ale muszą niestety to zaakceptować
raz już nam obrzydził imię teraz mu się nie uda dowie się dopiero po porodzie

heh... my mielismy to samo...
na poczatku jak sie dowiedzielismy ze bedzie chlopiec to wybralismy imie Bartosz - i obrzydzil nam je... ksiadz w kosciele!!!!
teraz wybralismy Remigiusza ale wiem ze nie za bardzo sie podoba - ani moim rodzicom ani mamie TZa - ale na szczescie moi rodzice powiedzieli ze to nasze dziecko i jak nazwiemy tak na nie beda wolac
chociaz tata za kazdym razem jak dzwoni albo jak sie widzimy to pyta "i jak kacper - kopie? "
jaki Kacper???
ale juz sie tym nie przejmuje - my may wybrane a reszta niech sie krzywi ile chce - nie ich sprawa
bedzie Remik i juz

poza tym przespalam caly dzien i jestem totalnie nieprzytomna
a wszystko jak bolalo tak boli dalej
co ja bede w nocy robic

[niutka1]

Napisane przez szymelka

Witajcie mamusie
Kilka dni nie zaglądałam do Was a tu tyle zmian Nigdy nie zdołam nadrobić tego co pisałyście, bo cały dzień Lenka mi zajmuje. 3 dni walczyłyśmy z kolkami - masakra jakaś!!! Odstawiłam wszystko co tylko się dało - jem chleb z wodą i gotowaną szynką, boję się wziąć do ust coś innego, choć na tę szynkę patrzeć już nie mogę. Jednak wczoraj była poprawa, a dziś całkiem dobrze, mam więc teraz spokojniejszą chwilę.
Nie chwaliłam się jeszcze moją iskiereczką, więc dorzucę zdjęcie.

Tity
agus235
Montii
Wanilia83
mokra6
GRATULUJĘ WAM DZIEWCZYNY WASZYCH MALUSZKÓW!!!

akurat jedzenie samego chleba z szynka nie jest dobrym pomyslem , bo po 1 sze nie dostarcza sie waznych skladnikow- taki sklepowy chleb to praktycznie oprocz weglowodanow i cukrow nic nie dostarcza, , a po 2 gie pszenica z ktorej robi sie make pszenna do chleba jest jednym z najczesciej uczulajacych skladnikow
lepiej jesc rozne kasze, gotowana marchew, ryż, a zamiast szynki, ktora jest przeciez malo wartosociwa przetworzana wedlina z konserwantami jedz gotowanego indyka ( najmniej uczulajace mieso)
a chleb jesli już to samemu piec np z maki orkiszowej=najmniej uczulajacej

Sama bylam na dietach przy obu dzieciach mniej wiecej przez rok przy obu i wiem, ze to moze byc meczące, ale absolutnie dieta eliminacyjna nie oznacza jedzenie chleba z szynką, to bardzo nierozsadne

[kinga2710]

Napisane przez niutka1

akurat jedzenie samego chleba z szynka nie jest dobrym pomyslem , bo po 1 sze nie dostarcza sie waznych skladnikow- taki sklepowy chleb to praktycznie oprocz weglowodanow i cukrow nic nie dostarcza, , a po 2 gie pszenica z ktorej robi sie make pszenna do chleba jest jednym z najczesciej uczulajacych skladnikow
lepiej jesc rozne kasze, gotowana marchew, ryż, a zamiast szynki, ktora jest przeciez malo wartosociwa przetworzana wedlina z konserwantami jedz gotowanego indyka ( najmniej uczulajace mieso)
a chleb jesli już to samemu piec np z maki orkiszowej=najmniej uczulajacej

Sama bylam na dietach przy obu dzieciach mniej wiecej przez rok przy obu i wiem, ze to moze byc meczące, ale absolutnie dieta eliminacyjna nie oznacza jedzenie chleba z szynką, to bardzo nierozsadne

ja jak karmiłam córkę jak urodziłam to jadłam wszystkie warzywaka gotowane oczywiscie bez zadnych przypraw a takze miesko gotowane typu kyrczak, poledwiczka tak przez 4 miesiace no i oczywiscie zero słodkiego kawy itp napoi po tym wszystkim wróciłam do normalnego jedzenia

[kampasiula]

niutka masz rację co do tej diety.
chleb i szynka codziennie to niezbyt wartościowe posiłki.
Ja podczas karmienia piersią jadłam prawie wszystko.Nie raz jakaś ciotka mówiła,ze bigos może małej zaszkodzicPrzyzwyczaiłam ją do smakówdzisiaj najlepiej lubi ryby,głównie śledzie no,ale niekażdemu dziecku słuzy to co matka je.

[iweczka]

eirene, a już myślałam, że ja jestem jakaś taka delikatna, że tak skacze na tych fotelach :/ ale szczerze, nie lubię badan ginekologicznych!!!
no nic, zacisnę zęby i jakos będę musiała podołać, najwyżej tak będę tż ściskać że go połamię

a urlop "tacierzynski" którego w tym roku jest 7 dni jest płatny 100%

[Szara Myszka]

Napisane przez Anessa

Ktora kobitke obstawiamy na dzis lub jutro?
Ja mysle o czarnej i o Szarej Myszce

Dziękuję Kochana, za wiarę, że moja córa nie będzie już taka uparta.

Napisane przez Eirene1987

chciałam tylko wam wstawić zdjęcie Nadii Wanilka mi przesłała

Wanilko Nadia jest słodziutka!

Napisane przez szymelka

Nie chwaliłam się jeszcze moją iskiereczką, więc dorzucę zdjęcie.

Lenka cudna!

Mokra6 Gratulacje!!!

A ja nadal w dwupaku

[kampasiula]

co do szynek.Powiem wam,że my bardzo rzadko kupujemy te sklepowe.Rodzice mają gospodarstwo,więc co raz mamy dostawę wędzonek,kiełbasy i mięsa
Małej kupowałam słoiczki tylko awaryjnie,np. na podróż .Sama wolę ugotowac jakiś rosołek.A tak wogóle ost kupowałam w mięsnym filet z indyka prawie 20 zł/kg i kurczaka 18 zł/kg drożyzna

hehe iweczka nie tylko Ty jednaja jak miałam masaże szyjki to z fotela cała spocona schodziłam,bardzo nieprzyjemne to było

[traicionera]

Ja kupuje wędliny bez konserwantów, takie jak domowe.
i przyznam, ze zamierzam eksperymentować z dodawaniem do potraw czosnku i jakiś przypraw, w końcu moja córeczka podczas ciąży jadła jak jakaś mała Meksykanka czy Hinduska, a w tamtych krajach kobiety karmiące nagle nie robią sobie mdlej diety. Oczywiście jeśli będą jakieś problemy z brzuszkiem, to nic na siłę.

[szymelka]

Napisane przez niutka1

akurat jedzenie samego chleba z szynka nie jest dobrym pomyslem , bo po 1 sze nie dostarcza sie waznych skladnikow- taki sklepowy chleb to praktycznie oprocz weglowodanow i cukrow nic nie dostarcza, , a po 2 gie pszenica z ktorej robi sie make pszenna do chleba jest jednym z najczesciej uczulajacych skladnikow
lepiej jesc rozne kasze, gotowana marchew, ryż, a zamiast szynki, ktora jest przeciez malo wartosociwa przetworzana wedlina z konserwantami jedz gotowanego indyka ( najmniej uczulajace mieso)
a chleb jesli już to samemu piec np z maki orkiszowej=najmniej uczulajacej

Sama bylam na dietach przy obu dzieciach mniej wiecej przez rok przy obu i wiem, ze to moze byc meczące, ale absolutnie dieta eliminacyjna nie oznacza jedzenie chleba z szynką, to bardzo nierozsadne

Może masz jakieś ciekawe przepisy na dania dla mam karmiących?? Jeśli chodzi o szynkę, to jem nie sklepową, a własnoręcznie ugotowaną z mięsa ze świnki od rodziców, więc zero w niej chemii. Skusiłabym się na upieczenie chlebka, tylko potrzebuję jakiś sprawdzony przepis i trochę czasu.

coralady
Szara Myszka
Dziękuję

[megi2015]

Napisane przez iweczka

a urlop "tacierzynski" którego w tym roku jest 7 dni jest płatny 100%

tylko że ja pytałam o urlop ojcowki - a to nie to samo co tacierzyński

[ego_ego]

Napisane przez Eirene1987

mały jest dobrze chroniony więc na pewno nic mu nie jest. jakby cię po tym brzuch bardzo bolał czy krwawienie by było to byś musiała jechać na ip ale jeśli nic się nie działo to jest dobrze

nic mnie nie bolało ani nie krwawiłam, bo nawet się nie uderzyłam tylko tak przejechałam brzuchem po rogu szuflady, nawet nie wiedziałam, że tak mocno, a małemu napewno nic nie jest bo szaleje zastanawiałam się tylko czy nie będzie miał blizny po urodzeniu, bo ja mam na biodrze takie coś jak siniaki, bo moja mam pod koniec ciąży nosiła miskę z praniem na biodrze i tak obijała tą miską i mi to zostało

Napisane przez mokra6

Witam Was! Chciałam tylko poinformować, że dołączyłam do grona szczęśliwych mamuś 2 marca o 14:45 (sn w 38 tyg) urodziła się moja Lilianka z wagą 3530 i 58 cm później zdam relację, bo wczoraj wróciliśmy ze szpitala i odpoczywamy

gratulacje Kochana!!!!

Napisane przez szymelka

Witajcie mamusie
Kilka dni nie zaglądałam do Was a tu tyle zmian Nigdy nie zdołam nadrobić tego co pisałyście, bo cały dzień Lenka mi zajmuje. 3 dni walczyłyśmy z kolkami - masakra jakaś!!! Odstawiłam wszystko co tylko się dało - jem chleb z wodą i gotowaną szynką, boję się wziąć do ust coś innego, choć na tę szynkę patrzeć już nie mogę. Jednak wczoraj była poprawa, a dziś całkiem dobrze, mam więc teraz spokojniejszą chwilę.
Nie chwaliłam się jeszcze moją iskiereczką, więc dorzucę zdjęcie.

Piękna Niunia!!!!

Napisane przez iweczka

dziewczyny ja juz po KTG, byl jeden skurczyk
ale o mały włos a zostałabym w szpitalu, ponieważ mam mega cisnienie.... najpierw 130/100 potem 160/110 a na koniec 135/85 masakra jakaś, położne i lekarka łapały się glowę o co biega.
We wtorek mam znowu stawić się na KTG i zobaczymy....
Ogólnie połozna i lekara mnie zbadały powiedziały że wszystko ok, i narazie nic sie nie zapowiada. Wg lekarki mam jakieś 2-4 dni i powinno byc już po....
Najgorzej że miałam straszny problem z rozluźnieniem się podczas badania i bardzo mnie bolało
po tym badaniu zaczęłam strasznie bać się porodu, bo jak badanie mnie tak bolalo, to nie wiem jak ja dam sobie radę rodząc....

no to w sumie dobrze tylko to ciśnienie wysokie, musisz się pilnować

Napisane przez Eirene1987

a mi się dziś uruchomił instynkt wicia gniazda znów mnie w nocy brzuch bolał jak na @ i cały dzień sprzątam, układam, prasuję piorę właśnie ostatnie pranie piorę troszkę do prasowania jeszcze zostało torba spakowana do końca nic tylko czekać teraz

a ja nie mam nawet połowy rzeczy do torby i nawet nie wiem w którą mam się spakować muszę się chyba tym zainteresować

Napisane przez Olusiaa_

cyknęłam sobie fotę:

pięknie

Napisane przez Szara Myszka

A ja nadal w dwupaku

no to jak się starasz Kochana, musisz dogonić ten autobus


a my byliśmy połazić po sklepach i znowu nakupowałam małemu dresików, bluz i sztruksy takie fajne, jutro zrobię zdjęcia, bo dziś kiepskie światło

---------- Dopisano o 19:26 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------

Napisane przez megi2015

tylko że ja pytałam o urlop ojcowki - a to nie to samo co tacierzyński

Tobie chodzi o urlop ojcowski taki, że ojciec może być w tym samym czasie co matka??
To jest go w tym roku 7 dni płatne 100%, w przyszłym roku będzie 14 dni.

A tacierzyński, to jest coś takiego, że matka rezygnuje z macierzyńskiego i wtedy ojciec idzie na tacierzyński. On też jest płatny jak macierzyński 100% podstawy zasiłku

[Olusiaa_]

O Boże się dziś namęczyłam w kiblu
w końcu zjadłam 3 gruszki, popiłam litrem wody niegazowanej i poszło

co za ulga

[Castia]

szymelka piękna księżniczka zdrówka życzę

olusiaa sexi mamuśka z ciebie

ja też właśnie muszę poczytać o diecie matki karmiącej, co najbardziej uczula, czego się wystrzegać bo tak nie za dużo wiem na ten temat

[Harrods]

Napisane przez traicionera

mi się nie chce bawić i wrzuciłam wszystko razem, nie mam na tyle intensywnie kolorowych ciuszków, żeby pofarbowały.
Olusia-śliczny brzuszek

Ja kupiłam tylko proszek do kolorowych i też wszystko razem prałam. Ale ze mnie leń .

[Olusiaa_]

Napisane przez Castia

olusiaa sexi mamuśka z ciebie

ja też właśnie muszę poczytać o diecie matki karmiącej, co najbardziej uczula, czego się wystrzegać bo tak nie za dużo wiem na ten temat

dzięki

ja też nie wiem nic o diecie, a teściowa już się martwi co to będziemy dla mnie gotować hehe
Ty już powinnaś na pamięć wszystkie wytyczne znać hehe

trzeba jeść póki można

[traicionera]

Mnie nic nie pofarbowało, to co się będę męczyć i segregować
w końcu te ubranka są maleńkie i gdybym je jeszcze podzieliła po dwa wsady, to by gdzieś tam tylko na dnie bębna leżały, za duże zużycie prądu i wody.

[diatoma]

wieczorkiem
dzionek mi jakoś zlecial, spedzilam 6 godzin z tesciowa, i bylo niezle. tz z tesciem pojechali do lodzi na zakupy i tż kupił spioszki, slodziutkie
spokoj mam dzis z brzusiem tzn, nie napina mi sie. fajnie jakby ten ostatni miesiac minął mi tak błogo jak dzisiejszy dzien.
mokra 6 gratuluje dzidziula!!!
Szymelka piekna córcia!!!

ja prałam wszystko w loveli i do tego plyn do plukania tez z loveli, tzn pieluszki i kocyki i rodzki i przescieradla. ale ubranka same bede prac w samym proszku.

[wikakika]

Napisane przez szymelka

Nie chwaliłam się jeszcze moją iskiereczką, więc dorzucę zdjęcie.

Szymelka gratuluje przepieknej ksiezniczki.

Ja wlasnie bylam u znajomych i zjadlam 2 paczki, 2 ptysie i dwa kawalki sernikaDostalam jeszcze 4 paczki na droge i sie tak na nie patrze i nie wiem czy dotrzymaja do jutra. Tak jak mnie odrzucalo od slodyczy do 7-mego miesiaca tak teraz...jezuuuu....nie odpuszcze

[iweczka]

Napisane przez megi2015

tylko że ja pytałam o urlop ojcowki - a to nie to samo co tacierzyński

megi, miałam na mysli ojcowski pisząc tacierzynski....

http://ksiegowosc.infor.pl/wiadomosc...r-wniosku.html

a o tacierzynskim napisała Ci ego_ego
ale ten tez jest płatny 100%

ego_ego odkąd wrócilismy ze szpitala mąż co 15 minut pyta jak się czuję i nawet zgiąć mi się nie pozwala...

[*kaalinaa*]

Gratuluję kolejnym rozpakowanym mamusiom

Chciałam się pochwalić, że 5 marca o godz. 8 w domu przyszła na świat Hania. Waży 3700g i ma 52cm. Poród dużo trudniejszy niż pierwszej córci ale było warto. Jak się ogarnę to napiszę coś więcej

Buziaki i trzymam kciuki za następne mamusie

[Olusiaa_]

kaalinaa
GRATULACJE!!

czekamy na sprawozdanie!!

[iizabelaa]

tak się zastanawiam czy podstawę do zasiłku macierzyńskiego wylicza się tak samo jak do chorobowego?

wiem, że są tu dziewczyny, które się znają

Napisane przez szymelka

Witajcie mamusie
Kilka dni nie zaglądałam do Was a tu tyle zmian Nigdy nie zdołam nadrobić tego co pisałyście, bo cały dzień Lenka mi zajmuje. 3 dni walczyłyśmy z kolkami - masakra jakaś!!! Odstawiłam wszystko co tylko się dało - jem chleb z wodą i gotowaną szynką, boję się wziąć do ust coś innego, choć na tę szynkę patrzeć już nie mogę. Jednak wczoraj była poprawa, a dziś całkiem dobrze, mam więc teraz spokojniejszą chwilę.
Nie chwaliłam się jeszcze moją iskiereczką, więc dorzucę zdjęcie.

GRATULACJĘ
PIĘKNA CÓRCIA

Ja bym nie mogła tak się ograniczać z jedzeniem

[becherovka 3]

super - kolejna mamusia rozpakowana
gratulacje kaalinaa

a ja sie wykapalam, nawet udalo mi sie namowic TZ zeby mi nogi ogolil
od razu czlowiekowi lepiej jak taki jakis bardziej zadbany

dobranoc mamusie i ciekawe co tu bedzie rano

[iweczka]

Napisane przez *kaalinaa*

Gratuluję kolejnym rozpakowanym mamusiom

Chciałam się pochwalić, że 5 marca o godz. 8 w domu przyszła na świat Hania. Waży 3700g i ma 52cm. Poród dużo trudniejszy niż pierwszej córci ale było warto. Jak się ogarnę to napiszę coś więcej

Buziaki i trzymam kciuki za następne mamusie

kalinaa, WOW
GRATULACJE
Pozdrowienia dla mamusi i córeczki