Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

[oli_19]

Witam!
U mnie wczoraj masakra... nic mi się nie chciało.
Po 15 wróciłam z pracy a na 18 byłam umowiona z kumpela wiec... polozylam sie zdrzemnac Ale za to z kumpela pozniej przegadalysmy 6 godzin przy piwku

Za to dzis w planie:
- zrobic zakupy spozywcze
-SPRZATNAC mieszkanie!
- umyc okno w pokoju!!!
- i wieczorem moze jakis film?

[xxYashaxx]

Hej;*

Napisane przez Eweczka173

xxYashaxx,
czytam vademecum, śledzę informacje, a w ogóle studiuję politologię.
To też mi dużo daje. A takie już intensywne przygotowanie czyt. siedzę i się uczę i uczę to zacznę koło wielkanocy kiedy będę miała 2 tyg. wolnego.
A też poprawiasz albo piszesz?

Tak piszę w tym roku i przeraża mnie, że to już za dwa miesiące, nie czuję się dobrze przygotowana
Dzisiaj:
2 rozdziały z Wosu
Notatki z Geografii pod kątem Wosu
Roznieść kosmetyki z Oriflame
czytanie ze zrozumieniem z języka polskiego
jeden plan pracy z języka polskiego
angielski materiały z korków
Matematyka- zadania, przynajmniej 20
prasówka
Spa
ćwiczyć
zmienić szablon bloga i dodać notkę


Miłego dnia

[witch_18]

Ja dzisiaj chyba zrobię przegląd szafy pod kątem allegro,zwłaszcza że muszę zwolnić trochę miejsca w niej

[Coffee With Milk]

Robię kolejne podejście do spisywanie zadań Mam nadzieję, ze tym razem się nie wyłamię, bo na prawdę tego potrzebuję

Zadania na dziś:
- zrobić porządki w garderobie,
- zrobić zdjęcia ubrań do wystawienia na allegro,
- opisać zdjęcia,
- rozwieźć katalogi,
- spotkać się z TŻ,
- przeczytać przynajmniej 20 stron książki.

Dzisiaj nie za dużo, bo połowę dnia spędzę z TŻ, bo dawno się nie widzieliśmy Zabieram się za porządki

[Honey7]

Witam was kochane ;*
no ja dzisiaj dużo nie zrobię bo mam mega lenia, za to wieczorem idę na urodziny znajomego TŻta

[aedrin]

ja dziś jeszcze muszę :
-sprzątnąc pokój,
-ogarnąc szafę,
-ogarnąc kuchnię i przedpokój
-zacząc jakiś hiperek
-chemia

[sommer]

Witajcie U mnie dziś był dobry dzień!
Posprzątałam, zrobiłam powtórki i nowy materiał z SuperMemo, dokończyłam zarys projektu na studia- to wczoraj późnym wieczorkiem, dziś tylko go wysłałam, zaczęłam ogarniać materiał na zajęcia I przed chwilą umyłam włoski, może zrobię jeszcze takie cukierkowe kuleczki? Chociaż chyba mam dość na dziś już, a jeszcze muszę się spakować- jutro z samego rana wracam do akademika

[Coffee With Milk]

Podsumowanie wczoraj:
- zrobić porządki w garderobie (nie zrobione )
- zrobić zdjęcia ubrań do wystawienia na allegro - zrobiona część
- opisać zdjęcia - nie zrobione
- rozwieźć katalogi, - nieaktualne
- spotkać się z TŻ - zrobione
- przeczytać przynajmniej 20 stron książki - nie zrobione

Nie jest dobrze

Zadania na dziś:
- iść z psem na spacer- ZROBIONE
- dokończyć robienie zdjęć ubrań- ZROBIONE
- zrobić opis ubrań- ZROBIONE
- spakować się,
- nauczyć się 25 słówek na angielski,
-przeczytać przynajmniej 10 stron książki.

[d0lcevita]

Napisane przez Coffee With Milk

- nauczyć się 25 słówek na angielski.

tez powinnam zacząć się uczyć słowek i ang żeby nie wypaśc z wprawy i hiszpańskiego od podstaw

[wiedzma_com_pl]

To ja też zrobię listę zadań na dziś, może mnie zmotywuje:

- uzupełnić stopki na stronie na której pracuję (powiedzmy, że 10)
- powtórzyć materiał na jutrzejsze zajęcia komputerowe
- nauczyć się 25 angielskich słówek
- zdecydować się w końcu co z tymi studiami podyplomowymi i ewentualnie wypełnić papiery i przygotować dokumenty
- poczytać książkę, bo ostatnio to jakoś zaniedbuję

Mało ambitnie, ale po pierwsze wczoraj cały dzień prowadziłam warsztaty i robiłam pokaz, więc od 5 do 24 mnie nie było w domu i jestem nieco padnięta, a po drugie mam lenia pospolitego i wiem, że ciężko będzie go pokonać

[aedrin]

ja muszę dziś przede wszystkim ogarnąc chemie i hiperki, czego nie zrobiłam wczoraj
no i dziś jeszcze na łyżwy

[oli_19]

Ehh ja dopiero wstałam....
Plan na dziś:
-zrobić obiad
-sprzątnąć kuchnię bo jak zwykle już w niej urosło...
-sprzątnąć biurko
-odnaleźć klucz do piwnicy
-pomyć podłogi
-zrobić sobie maseczkę z glinką

[szczesciaraaa089]

Hej ponownie Nie czytam Was ( narazie ) na bierzaco bo próbuje ogarnąc w wolnej chwili wątek od początku co... jest bardzo czasochłonne , ale wspaniale się czyta.
Natrafiłam na problem braku znajomych.. i waszych skarg na ten temat. Rozumiem je w 100%. Też nie miałam zadnych znajomych oprócz kolegów i koleżanek mojego Eks.Wystarczyło mi to bo w wolnych chwilach był on, kontakt z ludźmi tez był - czesto spotykałam się z jego znajomymi .. wszyscy razem.Byłam szczęsliwa. Miałam faceta za którym szalałam i kochałam jak głupia gęś ( ślepa miłośc, idealizacja, poczucie złapania Boga za nogi.. ). Niczego mi nie brakowało. Do chwili. Do momentu w którym on powiedział : koniec bo sie wypaliło.

Dziewczyny... nie miałam do kogo zadzownić, żeby sie wyżalić. Jego ( nasi ) znajomi skupili się na pocieszaniu i wyproawdzaniu z dołka mojego byłego.. u mnie czasem ktoś spytał : i co ? jak się czujesz? Okay?..
Byłam sama jak palec. Nie miałam oprócz rodziny NIKOGO. Wiadomo kolezanki ze studiów..ale .. co? Nagle miałabym dzownić do nich i mówić o osobistych sprawach? O tym jak boli rozstanie którego nigdy w najgorszych snach nie przewidziałam??
Dziewczyny posiadanie własnych znajomych , przyjaciół, towarzystwa i swojego życia towarzyskiego, swoich planów i hobby jest KONIECZNE. Nawet jak macie faceta który Was kocha i wy jego też... Człowiek jest istota która powinna sie rozwijac wśród innych. Nic nie daje takiej satysfakcji jak obcowanie z innymi osobami, ich uznanie , przyjaźń , obecność.

Było mi ciężko samej. Naprawde nie wiedziałam co robić. Zaczełam więc kombinować. Zbliżać się do innych, wychodzić do ludzi nawet jak mi sie nie chciało , na siłę.. Utrudniał mi to jeszcze ból rozstania, depresja itd.. Ale dałam radę. Teraz mam więcej znajomych, nie ma tygodnia żebym z kimś gdzieś nie wyszła, chociaż na kawe czy piwo. Uwielbiam też poznawać nowych ludzi. ( kiedyś marzyłam żeby np. w grupie byli tylko znajomi bo sie obawiam obcych). Otwartość , czasem nawet wielka opłaca. Teraz nie mam oporów aby iśc do znajomych moich znajomych na impreze, domówkę , spotkanie z nimi. Wciąż mi mało, bo tak naprawde o pradziwa przyjaźn dalej walcze. O nią jest najtrudniej. Ale nie jestem samotna. Nie czuje się tak jak wtedy kiedy byłam sama...
Czytałam ostatnio coś wyjątkowo mądrego. Że kobiety mają wyjątkową zdolnosc do rezygnacji z wlasnego zycia, poswiecajac sie swojemu Tż. I na początku bardzo je to cieszy, jest wystarczajace a co ciekawe - dostarcza wielkiego szczescia. Zyc nie umierac. Ale czesto nie jest to odwzajemnione. Kobiety zaczynaja coraz wiecej wymagac od partnerow ( bo nie maja wlasnego zycia , znajomych itd) a on czuje sie coraz bardziej osaczony.
U mnie niestety tak było. Bylam dobra dziewczyna nawet bardzo... tylko nie samodzielna

Milego dnia dla Wszystkich Ide nadrabiac dalej...

[fioleciasto]

Hej dziewczyny

Ja wróciłam od tż, bo wczoraj u niego spałam i właśnie spisałam jakiś plan na ten czas co jeszcze dziś został. Póki co jem obiad, piję kawę i chwilę wizażuje- oby nie za długo.

plan:
-nauka na laboratoria z preparatyki kosmetycznej-uczyłam się już u tż
-rozpakować się i spakować na jutro- już się rozpakowałam
-wydrukować materiały na nieorgane
-pochować dekoracje świąteczną częściowe zrobione
-nauka na proseminaria
-nauka na analityczną
-odłożyć pranie
-powtórki słówek ang
-książka

O 17.00 mam zamiar zacząć realizować plan. Chciałabym pooglądać trochę telewizję wieczorem więc zobaczymy jak to wyjdzie.

[Eweczka173]

Napisane przez xxYashaxx

Hej;*
Tak piszę w tym roku i przeraża mnie, że to już za dwa miesiące, nie czuję się dobrze przygotowana

Ja to jak już studiuję, jeszcze tą politologię jedną to stwierdziłam, że mam 3 tyg. wolnego przed to wtedy będę się intensywnie uczyć teraz to tak testy sobie rozwiązuje i czytam po trochę
no ale jak pierwszy raz zdawałam maturę, to się bałam jak nie wiem co...
A teraz jeszcze jak przeżyłam egzaminy na które miałam po 1000 stron, to czym dla jest vademecum co ma 250
ja nie wiem na tych studiach to możliwości intelektualne rosną heh

[sommer]

Witajcie Kochane Dziś wróciłam do akademika. Ale nie dałam się, jak to zwykle bywało Rozpakowałam się, zrobiłam notatki na rachunkowość I nawet codzienne ćwiczenia! Na dziś został mi już tylko program do napisania i SuperMemo oczywiście dam radę
Ściskacze!

[Coffee With Milk]

Napisane przez Coffee With Milk

Zadania na dziś:
- iść z psem na spacer- ZROBIONE
- dokończyć robienie zdjęć ubrań- ZROBIONE
- zrobić opis ubrań- ZROBIONE
- spakować się - ZROBIONE
- nauczyć się 25 słówek na angielski- nie zrobione
-przeczytać przynajmniej 10 stron książki- PRZECZYTANE 5 STRON

Zadania na jutro:
-nauczyć się 50 słówek na koło,
- iść na spotkanie avon,
- umówić się do kosmetyczki,
- dokończyć obróbkę zdjęć,
- wystawić pakę na all.

[fioleciasto]

Podsumowanie wczorajszego planu:

plan:
-nauka na laboratoria z preparatyki kosmetycznej-uczyłam się już u tż, potem przeczytałam jeszcze niecały raz już w łóżku (mam zamiar jeszcze w drodze na uczelnię coś poczytać)
-rozpakować się i spakować na jutro-
-wydrukować materiały na nieorgane- ściągnęłam, ale nie wydrukowałam
-pochować dekoracje świąteczną zrobione
-nauka na proseminaria uczyłam się
-nauka na analityczną
-odłożyć pranie
-powtórki słówek ang
-książka

licząc dwa zadania wykonane częściowo jako połówki wychodzi 5/9. Bywało gorzej.

Plan na dziś: ( zaraz wychodzę i wracam koło 19.45, a jutro ważne laboratoria z których tydzień temu wyleciałam )
- zajęcia na uczelni (zaliczyć preparatykę)
- spakować się na jutro
- wydrukować materiały na piątkowe laboratoria z chemii nieorganicznej
- nauka na proseminaria
- nauka na jutrzejsze laboratoria z chemii analitycznej!
- zamówić torebkę (odkładam to codziennie)
- edytować moją listę zakupów
- zrobić śniadania na jutro ( z powodu nieludzkiej godziny wstawania robię zawsze wieczorem)
- uzupełnić kalendarze
- zerknąć na angielski uczelniany
- zerknąć na ćwiczenia z chemii analitycznej
- zerknąć na wykład z chemii analitycznej

Jak najwięcej uczyć się po drodze i na uczelni, bo się nie wyrobię.

Miłego dnia!

[wiedzma_com_pl]

Dobra, a więc lista zadań na dziś:

- pójść na zajęcia
- zanieść koleżance kasę za bilety na teatr, żeby mogła je odebrać
- nauczyć się słówek na angielski
- znaleźć szkołę fitness, która prowadzi zajęcia z zumby i ma jakieś ludzkie ceny
- iść do uczelnianego centrum informatycznego i zabrać od nich program do statystyki
- 3x30 brzuszków
- nie zjeść nic nadprogramowego
- poszukać newsów/pouzupełniać stopki na stronie

[beoneself]

Ale jestem durna
Wykurowałam się troszkę przez weekend, czuję się dobrze tak na 85% i zamiast odpocząć chwilę na L4 to postanowiłam iść do pracy
Dlaczego ja nie potrafię sobie odpuścić

[d0lcevita]

Napisane przez beoneself

zamiast odpocząć chwilę na L4 to postanowiłam iść do pracy
Dlaczego ja nie potrafię sobie odpuścić

bo potrzebujesz coś robić, a nudzisz sie jak sie nic nie dzieje

[oli_19]

Gorzej jak będziesz miała nawrót choroby...

Plan na dziś:
-sprzątnąć biurko
-odnaleźć klucz od piwnicy
-zrobić obiad + posprzątać po nim
-UMYĆ W KOŃCU OKNO!!
-zrobić sobie maseczkę
-poświęcić 1 h na angielski
-zacerować sweterek bo puścił szew na rękawie
-przyszyć guzik do kurtki bo już jest mocno poluzowany

[Veneaa]

Zazdroszcze wam tych wszystkich zajec nawet najdrobniejszych czekam w domu na porod i juz niewiele moge ;/
-moze zrobie cos przy sobie... xD

---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:57 ----------

Napisane przez d0lcevita

bo potrzebujesz coś robić, a nudzisz sie jak sie nic nie dzieje

dokładnie tak jest ze mna. Musze cos aktywnie robic by sie nie nudzic )
jakies pomysly?

[fen_]

Hej dziewczyny,
mi z planów weekendowych nie udało się zrealizować trzech punktów (dwóch prac domowych i znalezienie artykułu), ale mam nadzieję, że dzisiaj to nadrobię.

Plany na dzisiaj:
-pójść na zajęcia-zrobione
-umyć okna-zrobione
-uprać firanki-robi się
-zrobić chociaż jedną z prac domowych
-artykuł na niemiecki

Miłego dnia

[Aerith]

hej dziewczyny ja ostatnio zaniedbala troche slowka z palabras i zajelam sie transakcjami na wizazu ale wysprzatalam chociaz za wszystkie czasy szafki z ubraniami, pozbywam sie tego w czym nie chodze, w weekend umylam wszystkie drzwi w mieszkaniu, bo byly straaaaaaasznie brudne...

Wczoraj nadrobilam slowka z wloskiego (140), a dzis lece reszte. W planach mam wysylke paczek, zajecia na uczelni, nauka slowek, ksiazka i na razie to tyle...

mam zakwasy na plecach, bo wczoraj troche pocwiczylam

[Rarita]

Ahhhh ten weekend był straszny nie zrobiłam praktycznie nic za to na dziś w planie mam tylko:
- pójść do sklepu po zakupy
- zrobić trochę powtórek z Super Memo
- nauka, nauka i jeszcze raz nauka na jutrzejszy egzamin

[Gipssis]

Napisane przez szczesciaraaa089

Hej ponownie Nie czytam Was ( narazie ) na bierzaco bo próbuje ogarnąc w wolnej chwili wątek od początku co... jest bardzo czasochłonne , ale wspaniale się czyta.
Natrafiłam na problem braku znajomych.. i waszych skarg na ten temat. Rozumiem je w 100%. Też nie miałam zadnych znajomych oprócz kolegów i koleżanek mojego Eks.Wystarczyło mi to bo w wolnych chwilach był on, kontakt z ludźmi tez był - czesto spotykałam się z jego znajomymi .. wszyscy razem.Byłam szczęsliwa. Miałam faceta za którym szalałam i kochałam jak głupia gęś ( ślepa miłośc, idealizacja, poczucie złapania Boga za nogi.. ). Niczego mi nie brakowało. Do chwili. Do momentu w którym on powiedział : koniec bo sie wypaliło.

Dziewczyny... nie miałam do kogo zadzownić, żeby sie wyżalić. Jego ( nasi ) znajomi skupili się na pocieszaniu i wyproawdzaniu z dołka mojego byłego.. u mnie czasem ktoś spytał : i co ? jak się czujesz? Okay?..
Byłam sama jak palec. Nie miałam oprócz rodziny NIKOGO. Wiadomo kolezanki ze studiów..ale .. co? Nagle miałabym dzownić do nich i mówić o osobistych sprawach? O tym jak boli rozstanie którego nigdy w najgorszych snach nie przewidziałam??
Dziewczyny posiadanie własnych znajomych , przyjaciół, towarzystwa i swojego życia towarzyskiego, swoich planów i hobby jest KONIECZNE. Nawet jak macie faceta który Was kocha i wy jego też... Człowiek jest istota która powinna sie rozwijac wśród innych. Nic nie daje takiej satysfakcji jak obcowanie z innymi osobami, ich uznanie , przyjaźń , obecność.

Było mi ciężko samej. Naprawde nie wiedziałam co robić. Zaczełam więc kombinować. Zbliżać się do innych, wychodzić do ludzi nawet jak mi sie nie chciało , na siłę.. Utrudniał mi to jeszcze ból rozstania, depresja itd.. Ale dałam radę. Teraz mam więcej znajomych, nie ma tygodnia żebym z kimś gdzieś nie wyszła, chociaż na kawe czy piwo. Uwielbiam też poznawać nowych ludzi. ( kiedyś marzyłam żeby np. w grupie byli tylko znajomi bo sie obawiam obcych). Otwartość , czasem nawet wielka opłaca. Teraz nie mam oporów aby iśc do znajomych moich znajomych na impreze, domówkę , spotkanie z nimi. Wciąż mi mało, bo tak naprawde o pradziwa przyjaźn dalej walcze. O nią jest najtrudniej. Ale nie jestem samotna. Nie czuje się tak jak wtedy kiedy byłam sama...
Czytałam ostatnio coś wyjątkowo mądrego. Że kobiety mają wyjątkową zdolnosc do rezygnacji z wlasnego zycia, poswiecajac sie swojemu Tż. I na początku bardzo je to cieszy, jest wystarczajace a co ciekawe - dostarcza wielkiego szczescia. Zyc nie umierac. Ale czesto nie jest to odwzajemnione. Kobiety zaczynaja coraz wiecej wymagac od partnerow ( bo nie maja wlasnego zycia , znajomych itd) a on czuje sie coraz bardziej osaczony.
U mnie niestety tak było. Bylam dobra dziewczyna nawet bardzo... tylko nie samodzielna

Milego dnia dla Wszystkich Ide nadrabiac dalej...

Ja sie pod tym podpisuje! Na TŻcie świat sie nie konczy-ja jak za bardzo zaczynam nianczyc mojemu i swiata poza Nim nie widziec to przypominam sobie jedno powiedzenie:" Milosc jest jak maslo-odrobina chlodu utrzymuje je w swiezosci" I lece do kolezanek
Milego dnia wszystkim

[Rarita]

Wrrr mi właśnie przełożyli egzamin na czwartek, a dzisiaj cały dzień się uczyłam... i tym samym cały wtorek i środę spędzam w akademiku
Sporządzona na szybko lista rzeczy do zrobienia na dzisiaj:
- peeling + balsam
- ćwiczenia z angielskiego
- zrobić notatki ns SZS
- przerobić słówka z palabrasa
- przerobić powtórki z SM
- oczyścić i nawilżyć twarz
- brzuszki
- przeczytać artykuł z angloramy
- przeczytać tekst na metody
- przeczytać tekst na antropologię
- przeczytać artykuł z Deutsche Aktuell
- kurs IT
- wydrukować materiały z niemieckiego

a wieczorem z sąsiadami z korytarza planujemy Wielkie Granie w Eurobizness

[verda]

Ja dzisiaj
- przebrnęłam przez jakieś 120 stron książki (do pracy mgr)
- maseczka+ peeling
- napisałam wstępny spis treści do pracy mgr
- zamówiłam w bibliotece książki do pracy mgr
- angielski słówka

[Veneaa]

Napisane przez Gipssis

Ja sie pod tym podpisuje! Na TŻcie świat sie nie konczy-ja jak za bardzo zaczynam nianczyc mojemu i swiata poza Nim nie widziec to przypominam sobie jedno powiedzenie:" Milosc jest jak maslo-odrobina chlodu utrzymuje je w swiezosci" I lece do kolezanek
Milego dnia wszystkim

Racja dziewczyny
trzeba zyc wlasnym zyciem by nie obudzic sie pewnego dnia z niczym

if you wanna be somebody
if you wanna go somewhere
you better wake up and pay attention