Wdowi grosz czyli rzecz o słusznej wysokości ofiary rzucanej na tace.

[aniko 23]

Wczoraj zetknęłam się z opinią iż "rzucenie złotówki na tace" podczas mszy niedzielnej to wstyd.
No więc ciekawi mnie ile Wy ofiarowujecie na tace a może wcale tego nie robicie?

[euforiia]

A ja właśnie najczęściej złotówkę wrzucam, a zdarza się nawet i 50 groszy, wiec co by tu mówić o wstydzie , to pojęcie względne.
Wstydziły by się kler, biedne emerytki i rencistki tak łupać.

[Renatka_2108]

Ja jak już pojde do tego kosciola (czyt. od wielkiego świeta) to symbolicznie 1 zł. A co ja sponsor jestem czy co?

[wizazanka12]

ja rzadko kiedy daję. Dla mnie nie powinno być coś takiego. Jeśli ktoś chce coś dać na kościół, to powinna leżeć taca w jakimś miejscu i kto chce powinien rzucić, a nie, co msza, żeby ksiądz chodził i wręcz wymuszał, żeby ktoś rzucił...

[Bayje]

50 groszy/1 zł / 2 zł zależy ile mam tych drobnych w kieszeni.
Papierowych nie daję..
Dla mnie np. wstydem jest jak kościelny chodzi jeszcze z koszyczkiem w czasie ślubu czy pogrzebu O_o..

[plywok]

jak byłam mała to mama mi dawała 50 groszy.
teraz wrzucam 1,2 zł.
choć czasem jak jest zbiórka na jakieś misje czy dla powodzian wrzucam 5 zł.

[kropka241]

ja nic nie wrzucam bo do kosciola nie chodze.

[Madzik08]

Jak jeszcze chodziłam do kościoła to przez jakieś 2 lata, może więcej nie wrzuciłam nic na tace, wystarczy, że reszta rodziny wrzuca (1,2zł).
Pamiętam też, że ksiądz kiedyś czytał jaka powinna być ilość datek od rodziny

[Bayje]

Napisane przez Madzik08

Pamiętam też, że ksiądz kiedyś czytał jaka powinna być ilość datek od rodziny

I ile mu to wyszło z Jego obliczeń ?

[kiciulka23]

Ja w ogóle rzadko bywam w kościele,po pierwsze jakoś nie mam przekonania do księży no i nie mam na to czasu, zazwyczaj pracuje w niedziele do 17 a później idę do domu jem obiad itd nie chce mi się wsiadać w autobus i jechac do polskiego kościoła .
No ale jak jestem i mam jakieś drobne to coś wrzucę, nie rozumiem jak moja babcia w Polsce, chociaż nie ma pieniędzy to ostatnią złotówkę by na tacę wrzuciła , co to za radośc że ksiądz sobie nowy samochód kupi jak to co rok jest w rodzinnej parafii, chociaż u nas nie było tak źle, w parafii na drugim końcu miasta ksiądz jest hazardzistą i całą kasę w karty przegrywa, nie dziwie się że od 10 lat kościół nie jest jeszcze skończony.. Kuzynka mówi mi też że po kolędzie w kościele czytał kto mu drzwi nie otworzył

[Madzik08]

Napisane przez Bayje

I ile mu to wyszło z Jego obliczeń ?

To było jakiś czas temu, a ja nie mam pamięci do taki rzeczy, ale pamiętam, że jak dla mnie to za dużo Mogę się mylić, ale wydaje mi się, że to było jakoś odgórnie, z diecezji chyba.

U mojej babci jest jeszcze tak, że ksiądz czyta, kto ile dał, np. na msze za kogoś. Tam to jest czyste zdzierstwo i narzekanie, że ludzie mało dają (okolica rolnicza więc wiadomo jak bywa). Zero wstydu ci księża mają niestety.

[Rarita]

Napisane przez kiciulka23

Ja w ogóle rzadko bywam w kościele,po pierwsze jakoś nie mam przekonania do księży no i nie mam na to czasu, zazwyczaj pracuje w niedziele do 17 a później idę do domu jem obiad itd nie chce mi się wsiadać w autobus i jechac do polskiego kościoła .
No ale jak jestem i mam jakieś drobne to coś wrzucę, nie rozumiem jak moja babcia w Polsce, chociaż nie ma pieniędzy to ostatnią złotówkę by na tacę wrzuciła , co to za radośc że ksiądz sobie nowy samochód kupi jak to co rok jest w rodzinnej parafii, chociaż u nas nie było tak źle, w parafii na drugim końcu miasta ksiądz jest hazardzistą i całą kasę w karty przegrywa, nie dziwie się że od 10 lat kościół nie jest jeszcze skończony.. Kuzynka mówi mi też że po kolędzie w kościele czytał kto mu drzwi nie otworzył

Może by tak najpierw się dowiedzieć, na co idą pieniądze ze składki a potem rzucać fałszywe oskarżenia?
Jak sama nazwa wskazuje, na "ofiarę" powinno się dawać tyle, ile jest się w stanie ofiarować - wiadomo, że najwięcej dają osoby starsze, które są przywiązane do kościoła, młodzież daje zazwyczaj jakieś drobne, to jest kwestia osobistego uznania, a nie "słuszności wysokości ofiary" - z drugiej strony trochę szlag mnie trafia, jak słyszę tych, którzy "nie dadzą księdzu na nowe auto", a potem narzekają, że kościół nieogrzewany, że "marna ta stajenka w tym roku była" itp.
[proszę nie traktować tego komentarza jako ataku na czyjeś poglądy, po prostu wiem jak to wygląda od drugiej strony i że istnieją również księża, którzy wypełniają swoją rolę zgodnie z przyjętymi normami]

[Akashka]

U mnie ostatnio ksiadz ktory byl na koledzie zostawil koperte na ktorej bylo napisane ze z okazji 15 urodzin parafii KAZDY czlonek rodziny ma do niej wlozyc po 15 zl i oddac do kosciola... Usmialam sie

A jesli chodzi o tace to jezeli juz jestem w kosciele to wrzucam gora 2 zl jesli w ogole wrzucam.

[malina333]

Napisane przez Renatka_2108

Ja jak już pojde do tego kosciola (czyt. od wielkiego świeta) to symbolicznie 1 zł. A co ja sponsor jestem czy co?

to tak jak ja

[gsk]

Napisane przez kiciulka23

nie rozumiem jak moja babcia w Polsce, chociaż nie ma pieniędzy to ostatnią złotówkę by na tacę wrzuciła

a co jakby jakaś sąsiadka zobaczyła, że babcia nie wrzuciła nic, to by dopiero skandal był

[tipsiara]

ja wrzucam złotówkę, czasem 50 gr. Więcej mi się nie zdarzyło Ale też nie zdarzyło mi sie nic nie wrzucic

[kiciulka23]

Napisane przez Rarita

Może by tak najpierw się dowiedzieć, na co idą pieniądze ze składki a potem rzucać fałszywe oskarżenia?
Jak sama nazwa wskazuje, na "ofiarę" powinno się dawać tyle, ile jest się w stanie ofiarować - wiadomo, że najwięcej dają osoby starsze, które są przywiązane do kościoła, młodzież daje zazwyczaj jakieś drobne, to jest kwestia osobistego uznania, a nie "słuszności wysokości ofiary" - z drugiej strony trochę szlag mnie trafia, jak słyszę tych, którzy "nie dadzą księdzu na nowe auto", a potem narzekają, że kościół nieogrzewany, że "marna ta stajenka w tym roku była" itp.
[proszę nie traktować tego komentarza jako ataku na czyjeś poglądy, po prostu wiem jak to wygląda od drugiej strony i że istnieją również księża, którzy wypełniają swoją rolę zgodnie z przyjętymi normami]

Nie atakuje wszystkich księży, nasz stary proboszcz był świetnym człowiekiem,znał wszystkich, można było przyjść,pogadać jak człowiek z człowiekiem, nie był wredny, był wyrozumiały,ale po jego śmierci dużo się zmieniło. Są ''nowi'' księża, co roku nowy samochodzik i mają najlepsze fury w okolicy, na dodatek moja znajoma była w ciąży i chciała wziąć ślub ze swoim facetem to UWAGA! Powiedział że im nie da , wyobrażasz to sobie? Że ksiądz nie chce udzielić ślubu?!
W tamtym roku umarł mój ojciec, to mojej siostrze rozgrzeszenia nie dał.. Bo powiedziała na spowiedzi że mieszka z chłopakiem itd (są ze sobą ponad 10 lat a wtedy byli zaręczeni i mieli zaklepaną datę ślubu) , nie wiem nie wnikam może zazdrosny był
Co do ogrzewania w kościele, tej drugiej parafii to sie nie dziwę że w tamtej nic nie ma, skoro ksiądz w karty co tydzień przegrywa pieniądze z tacy..

gsk
Tak to było by straszne

[acidka]

Zazwyczaj 2 złote, czasem 5, czasem nie mam wcale. Ogólnie rozumiem, że kościół jako wspólnota, do której należę ma różne wydatki, więc nie bulwersuje mnie chodzenie z tacą

[_vixen_]

Nie chodzę do kościoła, więc na tacę nie daję. To już lepiej menelowi na wino dać, chociaż się ucieszy nawet z 50 groszy
A składanie się na nowy samochód księdza, gdy w parafii nędza...i dzieci siedzą głodne po domach, uważam za szczyt frajerstwa.

[pani-jesień]

Kiedy jeszcze chodziłam do kościoła jako nastolatka wrzucałam zwykle 1 zł. Za czasów studenckich - na tacę nie dawałam nic Nigdy mi nawet do głowy nie przyszło, żeby wrzucić na tacę więcej niż 2 zł

Pewnej letniej niedzieli, w pewnej małej, letniskowej miejscowości ksiądz rzekł do wiernych, iż Bóg będzie ich rozliczał nie tylko z dobrych uczynków, ale też z tego, ile dali na tacę
Innym razem wyraźnie szepnął do ministranta, że nie chce mu się z kropidłem do ostatnich rzędów podchodzić (to chyba 15 sierpnia był), za to z tacą leciał do tych ostatnich rzędów aż miło

[tiramisu_]

Napisane przez kiciulka23

znajoma była w ciąży i chciała wziąć ślub ze swoim facetem to UWAGA! Powiedział że im nie da , wyobrażasz to sobie? Że ksiądz nie chce udzielić ślubu?!
W tamtym roku umarł mój ojciec, to mojej siostrze rozgrzeszenia nie dał.. Bo powiedziała na spowiedzi że mieszka z chłopakiem itd

Ja sama wierząca nie jestem, ale nie rozumiem trochę oburzenia, bo zgodnie z naukami kościoła katolickiego i znajoma i siostra żyje w grzechu ciągle, więc ksiądz miał pełne prawo odmówić, a jeśli im i Tobie nie pasują takie zasady to po co się do katolicyzmu ciśniecie? Ślub można wziąć cywilny a jesli się zasad KK nie uznaje to chyba spowiedź konieczna też nie jest Hipokryzja i tyle.

[pani-jesień]

Napisane przez tiramisu_

Ja sama wierząca nie jestem, ale nie rozumiem trochę oburzenia, bo zgodnie z naukami kościoła katolickiego i znajoma i siostra żyje w grzechu ciągle, więc ksiądz miał pełne prawo odmówić, a jeśli im i Tobie nie pasują takie zasady to po co się do katolicyzmu ciśniecie? Ślub można wziąć cywilny a jesli się zasad KK nie uznaje to chyba spowiedź konieczna też nie jest Hipokryzja i tyle.

Popieram.

I popieram księży, którzy w takiej sytuacji rozgrzeszenia nie dają

[paula78]

Napisane przez Bayje

Dla mnie np. wstydem jest jak kościelny chodzi jeszcze z koszyczkiem w czasie ślubu czy pogrzebu O_o..

co do pogrzebu się zgodzę ale podczas slubu ?

Napisane przez kropka241

ja nic nie wrzucam bo do kosciola nie chodze.

Ja tez wystarczy ,że ich utrzymuje z podatków.

[gsk]

Napisane przez tiramisu_

Ja sama wierząca nie jestem, ale nie rozumiem trochę oburzenia, bo zgodnie z naukami kościoła katolickiego i znajoma i siostra żyje w grzechu ciągle, więc ksiądz miał pełne prawo odmówić, a jeśli im i Tobie nie pasują takie zasady to po co się do katolicyzmu ciśniecie? Ślub można wziąć cywilny a jesli się zasad KK nie uznaje to chyba spowiedź konieczna też nie jest Hipokryzja i tyle.

Zgadzam sie z tym. Po co brać ślub kościelny skoro nie szanuje zasad KK. Nigdy tego nie zrozumiem że jak ktoś wpada to od razu do kościoła lecą ślub biorą zamiast odkładać na rzeczy dla dziecka które nie są tanie. Przecież ślub nie jest potrzebny do wychowania dziecka.
To, że ksiądz udziela ślubu parom spodziewającym się dziecka to jest jego "dobra" wola.

[Bayje]

Napisane przez paula78

co do pogrzebu się zgodzę ale podczas slubu ?

Z tego co mi się wydaje to msza ślubna jest droższa od pogrzebowej. U nas np. ksiądz marzy sobie 10 % od wartości całego ślubu

Teoretycznie powinno być co łaska za mszę ale jak ksiądz sobie zmyśli, że on chce '1000' zł no to wydaje mi się, że już powinnien sobie odpuścić koszyczek weselny.

[kasiaen1]

Zapomniałyście, że taca idzie na sponsorowanie księżowskich kochanek

Ani grosz z tzw. tacy nie idzie na pensje dla księży. ( http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomos...8,3059142.html pierwszy lepszy artykuł, dla zainteresowanych stosowny zapis jest podobno w przepisach kościelnych) . Są one przeznaczone chociażby na to, żebyście 1 listopada nie przedzierały się przez krzaki na cmentarzu.

[karolynka90]

Napisane przez kiciulka23

na dodatek moja znajoma była w ciąży i chciała wziąć ślub ze swoim facetem to UWAGA! Powiedział że im nie da , wyobrażasz to sobie? Że ksiądz nie chce udzielić ślubu?!
W tamtym roku umarł mój ojciec, to mojej siostrze rozgrzeszenia nie dał.. Bo powiedziała na spowiedzi że mieszka z chłopakiem itd (są ze sobą ponad 10 lat a wtedy byli zaręczeni i mieli zaklepaną datę ślubu) , nie wiem nie wnikam może zazdrosny był

Ale co w tym dziwnego?
Jak mógł dać rozgrzeszenie, skoro nie ma chęci poprawy?

Jak już jestem w kościele, nigdy nic nie daję.
Ewentualnie jeśli jest zbiórka dla powodzian czy na jakieś hospicjum itp. Mam tylko nadzieję, że wtedy te pieniądze idą faktycznie na ten cel.

[cebulkaa]

Napisane przez Bayje

50 groszy/1 zł / 2 zł zależy ile mam tych drobnych w kieszeni.
Papierowych nie daję..
Dla mnie np. wstydem jest jak kościelny chodzi jeszcze z koszyczkiem w czasie ślubu czy pogrzebu O_o..

a jak musi iść świadek?!? to dopiero ****...

[Bayje]

Napisane przez cebulkaa

a jak musi iść świadek?!? to dopiero ****...

U Was tak jest, że musi chodzić świadek ?

[karolynka90]

Napisane przez cebulkaa

a jak musi iść świadek?!? to dopiero ****...

Napisane przez Bayje

U Was tak jest, że musi chodzić świadek ?

Jaki świadek?