Raczkujemy,ząbkujemy i już bardzo chodzić chcemy! Dzieci V-VI 2010r. cz.IV. :-)

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez kardashi

Kurdee ja własnie przyjechałam do rodziców od Tza bo mnie WKUR$%^$%^ niemiłosiernie.
Nie mogę na niego patrzeć aż.

dołączam do psioczenie na tŻ. też mnie dziś wkur..... niemiłosiernie. Nie gadam z nim.

Napisane przez djerba

A odnośnie zachowania męża, to on jest zawsze wszystkim poddenerwowany..teraz w tym momencie, kiedy karmi małą - wkurza się, bo ona nie chce jeść, albo wkurza się jak Shhh wszystkko ściąga.
Tłumaczę mu, że takie jest dziecko..że musi być przygotowany, bo czeka go w życiu jeszcze więcej różnych niespodziewajek..
Moja mama i nie tylko ona widzą, że Wasiu traktuje małą nie delikatnie...obchodzi się z nią jak z psem...ma agresywne ruchy..ona się go boi, bo jak tylko jesteśmy same to jest zupełnie inna.
A tak mi opowiadał, jak to on kocha dzieci..i sama zresztą wam kiedyś pisałam, jak super zachowywał się w stosunku do obcych dzieci...szkoda tylko, że nie do swojego...

djerba, ja, podobnie jak dziewczyny, myślę, że to różnice kulturowe przede wszystkim, i tamtejsze postrzeganie płci w ogóle.
I gadanie , gadanie, gadanie nic tu nie pomogą... to jest zbyt głęboko zakorzenione niestety.
Popieram szaję , nie wjeżdżałabym tam z malutką, ani na wakacje.. już się dość naczytałam historii prawdziwych w tym temacie, np. "Kiedyś byłam księżną" , tez w żadnym razie nie jestem rasistką, nie mam nic przeciwko innym wyznaniom, kolorowi skóry, ale są sytuacje, kiedy trzeba być nad wyraz ostrożnym. Obecna sytuacja polityczna też nie jest korzystna, daruj sobie wczasy w domu męża...
Często bywa tak, że na rodzinnym gruncie- (dodatkowo pod silnym wpływem panującego ojca), mężowie obcokrajowcy zachowują się diametralnie inaczej niż w Polsce, przy boku małżonki.
I najgorsze wtedy jest to, że tam nasze prawa, czy prawa europejskie nie są zupełnie respektowane.
ściskam mocno.
A tak w tym temacie jeszcze. Mam kumpelę , która mieszka w Londynie, ma męża Araba, muzłumanin, ona niby chrześcijanka- niepraktykująca, ale w ich domu w Londynie wszyscy jedzą według jego menu, czyli jakiś tam mies nie jadają, itp. Poza tym wsio normalnie. On się modli po swojemu, a na co dzień normalny europejczyk by się zdało. Są 5 lat po ślubie, mają 3 letniego synka. I dopiero w tym roku ona zdecydowała się pojechać tam z dzieckiem, w odwiedziny do jego rodziny. I dopiero teraz- już po podjęciu decyzji o wyjeździe dopadły ją wątpliwości, zaczęła bać się, że róznice kulturowe dadza o sobie znać, że coś się stanie... - mimo że to mąż, - była przerażona, że tam może coś złego im się stać, ze -nie daj Boże- dziecko jej zabierze jego rodzina., że to mogą być jacyś fanatycy, że on tam będzie zupełnie inny.... Kupiła sobie dodatkowy telefon komórkowy, wydrukowała numery do ambasady polskiej, ... generalnie przygotowywała się na wszelki wypadek... to takie dziwne, nie cieszyć się tak w 100% na wspólny wyjazd z mężem.... na szczęście wrócili szczęśliwie po 4 tygodniach... ale ona twierdzi, że chyba zawsze te wyjazdy będą ją napawały takim lękiem który pojawia się nawet wbrew jej samej.


[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;25547858]
Dziewczyny, zaszalałam z mamą Kupiłyśmy an spółę pchacz, o taki:
http://allegro.pl/nowy-wielofunkcyjn...493109171.html

A mama dodatkowo na roczek już teraz kazała mi zamówić domek (jak wiecie, kocham zabawki oglądać, i moja mama chyba też - ona emerytka nauczycielka i takie skrzywienie zawodowe zostało ), gdy coś fajnego znajdę to mamie pokazuję, bo ona tak samo jak ja się zachwyca :d No i stwierdziła, że skoro teraz ma kasę to niech ja teraz zamówię a ona schowa do maja

http://allegro.pl/kiddieland-odkrywc...475070219.html
[/QUOTE]
świetne zakupy. my nasz pchacz chcemy już odsprzedać, Tymek zdecydowanie bardziej woli po domu za taboretem chodzić.

Napisane przez justin18061976

hmm, nawet nie pamietam powiem szczerze
z zawodu jestem prawnikiem, teraz jestem account managerem/kundekonsulentem (po norwesku), zajmuje sie 'klientami' z branzy olejowej, probuje sprzedac produkty, ktore oferuje nasza firma - to tak najkrocej,
no i wiaze sie to z czestymi wyjazdami, czasem fajnie, ale od kiedy jest Stefanek i Malz to ciezej....no bo ilez mozna po hotelach sie tulac jak sie ma swoj domek.....

wow, pani prawnik, no, no, no....

Napisane przez olivka_7

Małą miała po południu wywrotkę- efekt jest taki że zahaczyła o ławę i to nie o kant tylko o krawędź nogi i ma rozcięty troszkę nosek pod nosem porządnie i w środku ząbek rozciął jej ciałko pod górną wargą- okropnie to wyglądało krew buchała, ale już jest ok. Jeszcze w życiu tak nie płakała na szczęście szybko jej przeszło. Udeżyła też główką ale o podłogę- ale nic się jej nie dzieje na szczęście- cały czas ją obserwuję.
Moja mała biedna kruszynka- spuściłam ją tylko z oka idąc po miseczkę z zupą- w rezultacie dostała zamiast niej cyca bo by ją bolało przy gryzieniu.

wycaluj biedulkę.

---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

Napisane przez kardashi

Posuwanie było

Tymek Lei bodajże posuwał coś
I ktoś jeszcze
I Blanka stoik posuwa..

Maatko jak to brzmi

Tymek posuwa wszystko...
głównie taboret, czasem skrzynkę, chodzik z zewnątrz, betoniarkę z Wadera, krzesełka z ikei... co się tylko da.

[annLee]

Tymek idzie ostro

Djerba-ja też niestety znam same smutne historie zwłaszcza jeśli jego ojciec jest takim tyranem i niesłownym facetem... ale jeśli chcesz to może przygotuj się tak jak koleżanka Lea i zaryzykuj choć miałabym wątpliwości czy gra jest warta świeczki

Szaja-domek jest super

ja polecam pyszny i szybki w tworzeniu torcik,który można i bezglutenowy i na mm przerobić jeśli ktoś planuje
TORT TRUSKAWKOWY

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Aaaaaaaaaale tort zrobię taki, dziękuję

[olivka_7]

Fantastyczny przepis zrobię taki na pewno- mała będzie mogła zjeść a myślę że i każdemu zasmakuje bo chyba mało kto gustuje w ciężkich masistych i chętniej zje się taki lekki a dodatkowo będzie "czarny Las" uwielbiany u nas w rodzinie

Malusia ucałowana dziękuje za buziole

Szaja zaintrygowałaś mnie tą książką- mam zamiar ją nabyć i przeczytać- uwielbiam tego typu książki.

[djerba]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;25553266]Pogrubione, niestety. Słoneczko ja abolutnie nie chcę cię straszyć, nie znam twojego męża, nie wiem, jaki jest i raz jeszcze podkreślam - absolutnie to nie rasizm Ale to nie są dobre czasy na wyjazdy wakacyjne nawet, weź pod uwagę zwłaszcza to, że politycznie dużo się teraz dla islamistów dzieje, i jego ojciec (skoro piszesz, że to on tam rządzi) może dojść do wniosku, że teraz tam jest wasz dom.

Polecam książkę Tylko razem z córką Betty Mahmoody... I mam nadzieję, że NIGDY was to nie spotka.

Swoją drogą, mama chrześcijanka - ale tamtejsza czy też z zewnątrz?



[/QUOTE]

Mama tamtejsza..


Powiem szczerze, że ta mama/teściowa...bardzo przeżyła, że jest babcią..i nieważne dla niej było, że Wasiu jest z białą..Dla niej ważna jest Shadee..wiele razy próbowała z nią rozmawiać przez tel..ale mała zamiast coś tam pisknąć to lizała klawiaturę Jak usłyszała, że mała ma problem ze skórą, jest sucha to zaproponowała, że wyśle nam specjalny krem - składniki z jakiegoś tam drzewa. Nie może się doczekać, aż przyjedziemy...tak samo jego 3 siostry i brat, przesyłają całuski i non stop pytają....tylko nie ojciec...Przecież on miał okres, jak nie odzywał się wogóle do Wasiu i chciał się go wyprzeć jako syna, bo ożenił się z białą....
Teraz jakoś tam próbuje nawiązać kontakt...czasami do mnie dzwoni..ale taka to jest gadka szmatka..o niczym...i ma superanckie pory..np o 5 rano....( wtedy akurat wypada mu czas modlitwy)...

panna migotka - właśnie myślałam o tym...ale tak bardzo chciałabym poznać jego siostry i brata...a zaproszenie możemy wysłać dla max 3 osób...poza tym koszty lotu


Aż się rozpłakałam no...... wiem, że Wasiu pragnie zobaczyć swoją rodzinę...nie widział ich ponad 3 lata...i wiem, że oni chcą zobaczyć swoją wnusię...i ja też chciałabym się z nimi poznać....ale boję się...

Jedyne czego się nie boję, to sytuacji, jak my ich zaprosimy...teściu nie będzie miał nic do gadania ( lea pisała, że nie jedzą jakiś tam mięs - nie jedzą - świni) no i wpyli...nie będzie nawet o tym wiedział...Nie będzie mi podskakiwał tutaj w Polsce...a moja mama ogólnie chce się z nim spotkać i z lekka mu nawrzucać...że nie pomógł synowi zapłacić za szkołę...wysłał go do niewiadomo dokąd...ale to nie on zapłacił 10.000 euro....tylko moja rodzina. Zresztą same wiecie, bo pisałam wam jak obiecywał i g%&%* z tego wyszło. ;/

[bydgoszczanka]

Dzień dobry

Jestem pierwsza??? Niemożliwe

[kardashi]

Co to za cisza ?!

Blanka wczoraj zasnęła po 23
Do tej godziny bawiła się, łaziła.. I wstała o 7


AnLee Własnie taki tort chce zrobić! Tzn chodzi mi o tą masę między biszkoptami, bo na zewnątrz masa..

[olivka_7]

Faktycznie ale tu pustki
U nas pogoda piękna ale wieje strasznie zimny wiatr więc nie ma szans na spacer póki co:/

Dziewczyny pisałyście kiedyś i jakiś owocach i warzywach z IKEI to chodziło o te pluszowe?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

No co jest, to ja z pracy piszę, a wy leniuchy co?

[Silpe]

Napisane przez olivka_7

Małą miała po południu wywrotkę- efekt jest taki że zahaczyła o ławę i to nie o kant tylko o krawędź nogi i ma rozcięty troszkę nosek pod nosem porządnie i w środku ząbek rozciął jej ciałko pod górną wargą- okropnie to wyglądało krew buchała, ale już jest ok. Jeszcze w życiu tak nie płakała na szczęście szybko jej przeszło. Udeżyła też główką ale o podłogę- ale nic się jej nie dzieje na szczęście- cały czas ją obserwuję.
Moja mała biedna kruszynka- spuściłam ją tylko z oka idąc po miseczkę z zupą- w rezultacie dostała zamiast niej cyca bo by ją bolało przy gryzieniu.

Ło matko nastepna - buziaki dla małej dobrze że nic bardziej poważnego sie nie stało.


A powiem wam że moje pierwsze kroczki też wyglądały nie wesoło. pierwszy raz puściłam sie sama i od razu wylądowałam pod szawką na telewizor - rezultat- wstrząs mózgu- szpital - ale jak by co nic mi nie jest

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;25553266]

Polecam książkę Tylko razem z córką Betty Mahmoody... I mam nadzieję, że NIGDY was to nie spotka.


Ależ ja nie pionizuję Agatki na siłę Ona sama wstaje, dłuuuugo stoi, bardzo ładnie i ostrożnie siada i klęczy ze stania. A ten pchaczyk kupiony ma ciekawy panel, a widzę, że córa lubi takie rzeczy - ponaciskać, podotykać, włączyć coś. Próbuje posuwać pufy (tego nie było jeszcze - czyżby moja córa jako pierwsza w wątku posuwała? :brzydal : ), ale są ciężkie.



.[/QUOTE]

Książke czytałam i chyba nawet film był czytałam jeszcze kilka podobnych historii , nie powiem wstrząsające .


Nie miałam na myśli że Ty pionizujesz Agatke
Ja nie chce młodej pionizowac . Wiem że Agu juz stoi i próbuje chodzic ok, Ale Gabi dopiero podnosi sie do stania , tzn łapie sie różnych rzeczy i próbuje sie podciągac , wiec nie chce jej juz wsadzac w chodzik lub dawac pchacza . Zobacze jak bedzie sobie samam radzic , rozmawiałam kiedyś z rehabilitantem i odradzał pionizowanie dziecka zanim zacznie samo chodzic czy raczkowac - to wtedy wyrabia sie prawidłowa krzywizna kregosłupa wiec nie można przeskoczyc tego etapu.
Poczekam wiec jak młoda zacznie sobie sama radzic i ewentualnie pożycze chodzik od szwagierki . Chodz boje sie troche tego wynalazku jej córka np , rozpedziła sie w tym i przewróciła sie na parkiecie razem z chodzikiem . U nas też parkiet i płytki . Wiec najwyżej pożycze na próbe , zobaczyc jak sie sprawdza .

A takie soś z panelem to ciekawy pomysł


A myślałyscie o szelkach dla dzieci szwagierka miała i bardzo sobie chwaliła . Jak młoda zaczeła chodzic ale jeszcze nie samodzielnie to przez ciągłe trzymanie jej pod pachami czy za rączke , kregosłup jej siadał i wtedy zbawieniem okazały sie te szelki.

Po zatym - dośc że meczy mnie mega kaszel i katar - całą noc młoda sie wierciła i dokładnie o 5.15 powiedziała tata i odmówiła spania
Padam...


Jeszcze jedno Dziewczyny pomóżcie
chodzi o dobry antyperspirant .
Nigdy nie miałam problemu z poceniem ,Po urodzeniu Gabi moje hormony zwariowały , dośc że włosy zaczeły mi sie krecic to poce sie niesamowicie i nie moge nad tym zapanowac
Wypróbowałam juz wszystkie dostepne antyperspiranty z drogerii i dupa .Nic nie działa - teraz kupiłam z Vichy , przez 2 dni było ok i od nowa sie poce . Po nie całej godzinie od użycia juz mam mokre plamy pod pachami
Może jakieś inne z apteki Co polecacie coś
Bo to jest naprawde meczoce .

[xxNiuniaxx]

Silpe, wypróbuj antidral, jakieś 12 zł w aptece, tylko nie po depilacji bo szczypie jak cholera!!

[kardashi]

Napisane przez Silpe

Jeszcze jedno Dziewczyny pomóżcie
chodzi o dobry antyperspirant .
Nigdy nie miałam problemu z poceniem ,Po urodzeniu Gabi moje hormony zwariowały , dośc że włosy zaczeły mi sie krecic to poce sie niesamowicie i nie moge nad tym zapanowac
Wypróbowałam juz wszystkie dostepne antyperspiranty z drogerii i dupa .Nic nie działa - teraz kupiłam z Vichy , przez 2 dni było ok i od nowa sie poce . Po nie całej godzinie od użycia juz mam mokre plamy pod pachami
Może jakieś inne z apteki Co polecacie coś
Bo to jest naprawde meczoce .

Ja, wiecznie mokra pacha jakiś czas temu Polecam Ci etiaxil.
kosztuje 40zł (jest też coś tańszego niby to samo ale mi nie pomógł ) Użyłam go ze 4 razy, tak po dwa razy na tydz i od 1,5 roku (prócz ciąży ) mam spokój z poceniem się. A na prawdę miałam z tym problem..

[Darianna25]

Witam.
Slipie popatrz tu:
https://wizaz.pl/kosmetyki/kategoria...ext=1&sort=999

podobno ten z ziaji dobry ale u mnie niedostepny i ja kupiłam ten
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...on.html&next=1

Olcia mi wydłubała klawisz CTRL z lapka

[justin18061976]

heja Babeczki
pisze z roboty, nudy jak cholera, nie moge sie zalogowac na moja skrzynke, szef musial zamawiac dla mnie wszystko od nowa, patrze wiec na sciany i chyba zmyje sie niedlugo, bo szkoda czasu
jutro podroz, wiec jakos minie dzionek
AnnLee swietny torcik!!! na pewno taki zrobie, mniam
Lea niesamowite rzeczy piszesz o swojej kolezance, ja niestety tez bym sie bala
Djerba nie placz Kochanie, bedzie dobrze, na pewno sie ulozy, choc faktycznie wstrzymalabym sie przed wyjazdami, tu jestes u siebie - tam bedziesz zdana na Wasia rodzine a do tego ta sytuacja w Afryce

Stefus dzis dal nam lekkiego dzezu w nocy, cos Bidula spac nie moze, od 5 pobudka i zabawa dzis prawie przefikolkowal Malzowi z przewijaka na ziemie, ale zlapal Go na szczescie no i tak to leci....aaaa i pogoda do doopska tylko spac sie chce

[olivka_7]

Sila miałam kiedyś anty z apteki coś koło 10zł ale nazwy nie pamiętam, tyle że nie miałam aż tak silnych problemów- w każdym razie stosowało się go co kilka dni

Ja dziś dzień do doopy- trzeci dzień migreny już jobla dostaję- pogoda jak pisałam, co prawda już nie wieje ale spacer sobie daruję nie mam siły- pół nocy nie spałam bo obserwowałam czy małej się nic nie dzieje- bo jak na złość mi się nie obudziła na papu jak codzień 24 lub 1 w nocy. Ale po prostu dobrze jej się spało a ja panikara budziłam M całą noc i wymyślałam różne historie mimo że nie mam powodu bo mała jakby nic się nie stało. Mało tego dziś bohaterka zaczęła stawać przy meblach w kuchni- już mam przed oczami widok jak ląduje na płytkach.

Wybieram się do IKEI po zabezpieczenia na rogi, szafki- i tak w ogóle coś pooglądać może jakieś pierdołki pokupować do domu.
Dobra zmykam kończyć gotowanie zupek dla małej.
No i mam plan narobić uszek z grzybami na zapas i pomrozić bo nieraz nie ma czasu gotować albo się nie chce,a tak wyciągnę i będzie jak znalazł- no i może jakieś pierogi z kapustą i grzybami. I mam zamarynowaną szynkę którą muszę upiec ale później jak mała pójdzie spać albo wieczór.

[bydgoszczanka]

Rozruszałyście się trochę

Spacer zaliczony, 2 godziny

A to fotki z wczoraj.

[kumkura]

witam
U na tez spacer zaliczony, tez dwie godziny Ad przespał całość, teraz ma druga drzemkę. Marudzi od rana, tylko by stawał na kolankach, a potem na nogach, ale to drugie mu kiepsko wychodzi Więc są nerwy, szybko się męczy tym raczkowaniem i wstawaniem Pewnie intensywnie spala zapasy Teściowa oczywiście, że dziecko odchudzam.., że bida się zrobił, ehhh, taaaaa 12-kilowa bida A ja mam dziś dzień-bez kija nie podchodź zaliczyłam jakąś setkę mini-kłótni z tż winię albo pms (jeszcze nie dostałam @ po porodzie), albo wczesne przesilenie wiosenne(hihi), albo "niewiemcomijest":coo l:

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;25564821]No co jest, to ja z pracy piszę, a wy leniuchy co? [/QUOTE]
id razu leniuchy. znów wyruszyłam z wózkiem na wieś o 11;00, przyszłam na 15:00 do domu. wieje dziś, ale nie mogłam sobie spaceru darować, bo słonko mocno zapodaje.

Napisane przez justin18061976

Lea niesamowite rzeczy piszesz o swojej kolezance, ja niestety tez bym sie bala

może kiedyś się nam trafi na żywo spokanie, to opowiem Ci moją historię, jak miałam naście lat i z kumpelą dałyśmy nogę za granicę nie mówiąc nikomu ... do facetów nie naszego wyznania... poznanych kiedyś tam...
jak teraz to wspominamy z kumpela, to nie możemy się nadziwić jakie durne byłyśmy i że wróciłyśmy do domu.

Napisane przez bydgoszczanka

A to fotki z wczoraj.

jejku, ale Łukasz jest wyrośnięty!
a Lusi do twarzy w tej jaskrawej bryce.

[Silpe]

Dzieki dziewczyny za odpowiedz

Odnośnie drogeryjnych antyperspirantów , wypróbowałam wszystko i doopa , Wziełam sie za apteke , na pierwszy ogien poszedł vichy i też doopa
Teraz spróbuje wasze typy - poczytałam i myśle że powinny dac rade

Po za tym wybieram sie do lekarza - musze zrobic wszystkie badania .
Jestem przemeczona , niedospana i ostatnio wyglądam jak własny cien,zwłaszcza dzisiaj . Po takich nockach jak dziś , jestem jak wrak człowieka . Podejrzewam też anemie . Jutro bede próbowała sie dostac do lekarki. Za długo to odwlekałam a naprawde nedznie sie czuje .

Bydgoś fajne foty

[kardashi]

Napisane przez bydgoszczanka

Rozruszałyście się trochę

Spacer zaliczony, 2 godziny

A to fotki z wczoraj.

Luzika jak się wozi no proszę


[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;25570173]i

może kiedyś się nam trafi na żywo spokanie, to opowiem Ci moją historię, jak miałam naście lat i z kumpelą dałyśmy nogę za granicę nie mówiąc nikomu ... do facetów nie naszego wyznania... poznanych kiedyś tam...
jak teraz to wspominamy z kumpela, to nie możemy się nadziwić jakie durne byłyśmy i że wróciłyśmy do domu.

[/QUOTE]


o matko

Napisane przez Silpe

Dzieki dziewczyny za odpowiedz

Odnośnie drogeryjnych antyperspirantów , wypróbowałam wszystko i doopa , Wziełam sie za apteke , na pierwszy ogien poszedł vichy i też doopa
Teraz spróbuje wasze typy - poczytałam i myśle że powinny dac rade

Po za tym wybieram sie do lekarza - musze zrobic wszystkie badania .
Jestem przemeczona , niedospana i ostatnio wyglądam jak własny cien,zwłaszcza dzisiaj . Po takich nockach jak dziś , jestem jak wrak człowieka . Podejrzewam też anemie . Jutro bede próbowała sie dostac do lekarki. Za długo to odwlekałam a naprawde nedznie sie czuje .

Bydgoś fajne foty

Ja tez powinnam iść chyba do lekarza.. Nigdy nie byłam tak wyczerpana jak przez ostatni miesiąc Blada, cienie pod oczami, brak sił.. Wyglądam tak ->

[Curly81]

Dobry Wieczór!

Napisane przez bydgoszczanka

Spacer zaliczony, 2 godziny

A to fotki z wczoraj.

Bydgoszczanko, czy to Ty jesteś na tej fotce?Jeżeli tak to wygladasz jak siostra swojego syna a nie matka.

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:50 ----------

Napisane przez Silpe

Po za tym wybieram sie do lekarza - musze zrobic wszystkie badania .
Jestem przemeczona , niedospana i ostatnio wyglądam jak własny cien,zwłaszcza dzisiaj . Po takich nockach jak dziś , jestem jak wrak człowieka . Podejrzewam też anemie . Jutro bede próbowała sie dostac do lekarki. Za długo to odwlekałam a naprawde nedznie sie czuje .

Ja też czuję się słabo i mizernie wyglądam.Wyniki robiłam i mam b.dobre ale przez to niewyspanie i zmęczenie czuję się jakbym miała wszystkie choroby Świata.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Bydgos - piekna jestes, rewelacyjny wozek (co to, bo nie pamietam?) i jaki fajny facet ci się zapowiada nie moge wicej pisac bo mam lakier na paznokciach

[kumkura]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;25576044]Bydgos - piekna jestes, rewelacyjny wozek (co to, bo nie pamietam?) i jaki fajny facet ci się zapowiada nie moge wicej pisac bo mam lakier na paznokciach [/QUOTE]
Takiej to dobrze
Ja dziecię położyłam-śpi..Teraz sączę pyfko i obrastam w tłuszczyk..już nawet nie zmieniam paska na dole..od środy oczywiście post
Bydgosiu- nie wiem jak to robisz przy dwójce dzieci,ale promieniejesz
Lea- ja przeżyłam podobna historię i też nadziwić się nie mogę, jaka durna byłam Jak dla mnie islam i katolicyzm są nie do pogodzenia
Ps. Szukam na all stroju kąpielowego, by wreszcie wybrać sie na basen...

[annLee]

Napisane przez olivka_7

Fantastyczny przepis zrobię taki na pewno- mała będzie mogła zjeść a myślę że i każdemu zasmakuje bo chyba mało kto gustuje w ciężkich masistych i chętniej zje się taki lekki a dodatkowo będzie "czarny Las" uwielbiany u nas w rodzinie

a co to czarny las?

no i równie rewelacyjny jest z malinami!

Kardashi-środek jest bosssski po prostu leciutki i smakowity
tylko masę cukrową najlepiej na goły biszkopt albo lekko posmarowany masą maślaną,bo na śmietanowej się rozpuszcza,ale to pewnie wiesz

Napisane przez Silpe

A myślałyscie o szelkach dla dzieci szwagierka miała i bardzo sobie chwaliła . Jak młoda zaczeła chodzic ale jeszcze nie samodzielnie to przez ciągłe trzymanie jej pod pachami czy za rączke , kregosłup jej siadał i wtedy zbawieniem okazały sie te szelki

szelki się przydają jak nie do nauki to później jako smycz w sklepie

Jeszcze jedno Dziewczyny pomóżcie
chodzi o dobry antyperspirant .
Nigdy nie miałam problemu z poceniem ,Po urodzeniu Gabi moje hormony zwariowały , dośc że włosy zaczeły mi sie krecic to poce sie niesamowicie i nie moge nad tym zapanowac
Wypróbowałam juz wszystkie dostepne antyperspiranty z drogerii i dupa .Nic nie działa - teraz kupiłam z Vichy , przez 2 dni było ok i od nowa sie poce . Po nie całej godzinie od użycia juz mam mokre plamy pod pachami
Może jakieś inne z apteki Co polecacie coś
Bo to jest naprawde meczoce .

ja używałam etiaxilu,na silne pocenie rewelka
tak samo podobno-a duuuużo tańszy-jest Bloker Ziaji,dziewczyny chwalą

osobiście używam tego,jest naturalny,wystarcza na baaaardzo długo,nie niszczy ubrań,choć latem przy mocnych upałach trzeba powtarzać smarowanie no i czasem widać lekko mokre ślady-bezwonneale mimo wszystko nie lubię tego więc jak i w tym roku będzie podobnie to na pewno wypróbuję Ziaji Etiaxil na pewnym etapie wypalił mi pachy wrrrr....

aaa też czuję się mizernie,chyba przesilenie...

a na basen chodzimy chlorowany też i żyjemy
przypomniało mi się,że któraś pytała

[bydgoszczanka]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;25570173]


jejku, ale Łukasz jest wyrośnięty!
a Lusi do twarzy w tej jaskrawej bryce. [/QUOTE]

Łukasz jest już wyższy ode mnie

Brykę mamy najjaskrawszą na osiedlu

Napisane przez Silpe

Bydgoś fajne foty

Dzięki

Napisane przez kardashi

Luzika jak się wozi no proszę

Napisane przez Curly81

Dobry Wieczór!

Bydgoszczanko, czy to Ty jesteś na tej fotce?Jeżeli tak to wygladasz jak siostra swojego syna a nie matka.

Nie przesadzajmy Zbliżam się do 40

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;25576044]Bydgos - piekna jestes, rewelacyjny wozek (co to, bo nie pamietam?) i jaki fajny facet ci się zapowiada nie moge wicej pisac bo mam lakier na paznokciach [/QUOTE]




Wózek, to ABC Design, wersja na Niemcy.

Napisane przez kumkura

Bydgosiu- nie wiem jak to robisz przy dwójce dzieci,ale promieniejesz
.

Szukałam inspiracji upiększenia stołu na roczek i chyba znalazłam Przez środek stołu dam tiul tak nierówno ułożony, na nim rozsypie
kwiatki i dam świeczkę/i.
Tiul coś takiego http://forum.trojmiasto.pl/Dekoracje...7545,1,16.html

---------- Dopisano o 21:00 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ----------

Aaaa.... moje dziecko mnie dzisiaj zadziwiło. Położyłam jej różnego koloru klocki i powiedziałam, żeby pokazala klocek niebieski i wskazała prawidłowo. Myślałam, że to przypadek, ale powtórzyłam to jeszcze 4 razy ( tak w odstepie 10 minut ) i też dobrze pokazała. W szoku byłam

[djerba]

Helo,

Dzisiaj mam 100% wieści...Wasiu wylatuje 13go w niedzielę Ehhh... i znów wszystko się zmieniło. Dzisiaj był bardzo miły dla mnie i dla małej...Nawet kupił mi kwiat na jutrzejszy dzień kobiet, bo już się nie mógł doczekać
Miły gest...
Już tęsknię

[margo80]

Napisane przez araczki

Margos, Ewcia sliczna i smieszne zdjecie z tymi (no wlasnie jak to sie nazywa?)...

pływaczki/motylki/rękawki

dziękujemy za komplementy. faktycznie wygląda na ściśniętą.
normalnie jeden rękawek ma przed twarzą i go gryzie. kiedyś w końcu przegryzie

Napisane przez annLee

a na basen chodzimy chlorowany też i żyjemy
przypomniało mi się,że któraś pytała

my też i nic się nie dzieje. grunt to dobrze obmyć i mocno nawilżyć po zajęciach.

Djerba - popieram dziewczyny, ja bym się bała jechać nawet na wakacje. ale dobrze, że mu się poprawiło

Lusia i Łuki

od dwóch nocek mamy jakieś dziwne akcje. jest nagłe wybudzenie, nie wiadomo czym spowodowane, ale na pewno nie głodem. trzeba ją wziąć na ręce, bo inaczej się nie uspokaja. a zanim się uspokoi jest krzyk, a nie płacz, połączony z gadaniem. jakby nam jakieś wyrzuty robiła. za pierwszym razem byłam w szoku i jednocześnie śmiać mi się chciało z całej sytuacji.

zaliczyliśmy dziś ryczący spacer, połowicznie na rękach u małża. zahaczyliśmy o placyk zabaw i Ewcia miała okazję po raz pierwszy pobujać się na huśtawce. baaaardzo się spodobało

[pamiętam o zaległych fotach z tunelu i upolowanych ciuszków, ale na razie czasobrak albo komp zajęty przez małża. do tego nalot w czwartek, tym razem to już pewne.]

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez margo80

zahaczyliśmy o placyk zabaw i Ewcia miała okazję po raz pierwszy pobujać się na huśtawce. baaaardzo się spodobało

[pamiętam o zaległych fotach z tunelu i upolowanych ciuszków, ale na razie czasobrak albo komp zajęty przez małża. do tego nalot w czwartek, tym razem to już pewne.]

ale ona malusia się wydaje w tej huśtawce.

[ona1981]

Bydgoszczanka super fotki, ślicznie wszyscy wyglądacie
Margo Ewcia jak zwykle cudna. Szymon też lubi huśtawkę, ale bujał się tylko na tej domowej wieszanej na hakach
Justin gonisz mnie Jeszcze tylko kg U mnie ostatnio sporo stresów, a jak się stresuję to niestety jem.

Za nami ciężkie dni, nie wiem czy to ból brzuszka, skok rozwojowy czy może zęby, ale moje dziecko dało mi tak popalić jak mało kiedy. Jak zaczynał o 7 tak kończyl o 22, wczoraj to była godzina wycia przed zaśnięciem. No ale zaczęliśmy wreszcie raczkować. Mały wspina się cały czas, staje, potem stęka bo nie potrafi usiąść a już nie ma siły stać, istne urwanie głowy
Dziś mieliśmy też pierwszą próbę podania mojego jedzonka, na początku się krzywił, potem zwymiotował Aż tak nie smakowało, czy może gródki za duże

Zmykam spać

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez ona1981

Dziś mieliśmy też pierwszą próbę podania mojego jedzonka, na początku się krzywił, potem zwymiotował Aż tak nie smakowało, czy może gródki za duże

ona, u nas z jedzeniem też nieteges.. przez kilka dni Tymek ładnie zjadał zupki słoiczkowe , na moje nawet nie spojrzy, ...a teraz znów mu się coś pokićkało i tylko mleko, mleko, mleko...
Jak go przetrzymam kilka godzin, i podam zupkę, lub deserek to nie chce, pluje,... i czeka na mleko. Dziś 6 godzin po porannym mleku chciałam mu obiadek dać, nic z tego. Mleko wypił od razu... Nie wiem, o co mu chodzi? Maksiu w tym wieku jadł znacznie lepiej, i miał znacznie bardziej urozmaiconą dietę.
... a jak w sobotę przy obiedzie dałam mu troszkę kartofelków, to mało by nie zwymiotował.