My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III

[kropelkaa]

ja dzis sprzątam, ucze się, ograniam się i ruszam gdzies na ostatki
ale pogoda brzydka dziś gdzie słoneczko?

[asiaczek87]

Mnie się nawet nie chcę na żadne ostatki
Właśnie ten brak słoneczka jednak działa zniechęcająco nawet by z domu wyjść

[nietypowynick]

Napisane przez tamlin111

Melduję że żyję. Wróciłam dziś ze szpitala i dochodzę do siebie

Co się dzieje ;>

Napisane przez kropelkaa

ja dzis sprzątam, ucze się, ograniam się i ruszam gdzies na ostatki
ale pogoda brzydka dziś gdzie słoneczko?

Słoneczko u mnie! Jest boska wiosna... A ostatki spędzam w domu w łózku...

[ygerna]

ja tez w domu siedzę jakoś nikt mi nie zaproponował wyjść gdzieś sprzątałam i uczyłam się bo mam we wtorek koło i jeszcze przysiądę do weksli na handel Słońce tez się w połowie dnia skryło za chmury i brzydko się zrobiło..co za dzień

[nietypowynick]

No właśnie ta pogoda do kitu sie na popoludnie zrobiła jak chciałam wyjść na dwór z dzieciakami i siedzimy w domu.
Ech jakbym była w lbn to wsiadłabyś w trajtka i przyjechałabys na wino ale niestety siedzę w zmc... Chyba że chcesz przyjechac :P

[asiaczek87]

A jakaś na wątku jest z Poznania może? Skoro już o Lublinie czy Zamościu mowa

[nietypowynick]

Marysia nasza w Poznaniu aktualnie

[asiaczek87]

Oooo halo jak mija wieczór? Ja zamiast pisać rozdział pocztyuję "Mistrza i Małgorzatę"

[nietypowynick]

A ja właśnie skończyłam dopieszczać moją prezentację na jutro, powtórzyłam alfabet palcowy i cyferki na zajęcia jutrzejsze z migowego i zaraz ide lepic pierogi z mamą żebym sobie na te 4 dni nie glodowała w Lu

Agaat co robisz w tym tyg wieczorami od poniedziałku do środy?

[ygerna]

heloł
Kaś juz mówię: poniedz- nauka na koło na wt, wtorek- ide na piwo się odstresować,a w śr- ide na tańce i uczę się na kpk na czwartek w przyszłym tyg moze gdzieś wyskoczymy? w poniedziałek lub we wtorek??

a ja zaraz oglądam śniadanie u Tiffaniego uwielbiam ten film

mniaam pierożki przypomniałaś mi że mam jeszcze zamrożoną porcję pierogów mojej babci i chyba je jutro zjem
kuurde wiecie co?? zjadłam 3 dni pod rząd makaron an obiad i mi się brzuch spasł

[kropelkaa]

a ja miałam dziś bardzo miły dzień wczoraj impreza super fajnie było spiewali mi sto lat i nie wiem skad ale w klubie pojawilo sie 2 aktorow michal milowicz i bartosz opania ogolnie sympatycznie dzis od rana kurier mnie obudzil kwiaty mi przywiozl i wieczorem ze znajomymi jeszcze wyskoczylismy na miasto ale od jutra juz sie ucze znow

[cu.Kinia]

Napisane przez kropelkaa

a ja miałam dziś bardzo miły dzień wczoraj impreza super fajnie było spiewali mi sto lat i nie wiem skad ale w klubie pojawilo sie 2 aktorow michal milowicz i bartosz opania ogolnie sympatycznie dzis od rana kurier mnie obudzil kwiaty mi przywiozl i wieczorem ze znajomymi jeszcze wyskoczylismy na miasto ale od jutra juz sie ucze znow

No tak, bejbe, przecież Ty miałaś urodzinki.*
Wszystkiego najlepszego.

[myszowata s]

Marta, to Ty miałaś urodziny i nic nie mówisz
Spóźnione wszystkiego najlepszego

Monia, a co się stało, że Ty w szpitalu? Bo nie mogę sobie przypomnieć czy coś pisałaś wcześniej :/ jak się masz?

Nati, to my czekamy na Ciebie i trzymamy kciuki by się wszystko ułożyło

Dziewczyny weźcie mnie nie dobijajcie tymi zakupami bo ja już kasy nie mam, a zamiast kupić sobie buty do latania na wiosnę, to kupiłam takie na 9cm obcasie i torebkę I jeszcze wyczaiłam sobie taki piękny zegarek, ale postanowiłam, że go nie kupię - trenuję silną wolę. Pokombinuję jak samemu zrobić podobny

[kropelkaa]

dziękuje bardzo

myszka ja teraz po urodzinach moge pomyśleć o jakiś zakupach znów musze jakiś płaszczyk na wiosne kupić i torebke oj te buty ktore ja kupiłam i Wam pokazywąłam to uu bylam w nich na imprezie potem ze znajomymi jeszcze na miescie i 2 dzien mnie nogi bolą jednak wysokie
Monia to z tego co pamiętam to te problemy z kamieniami chyba

ide się uczyc! wolne a ja siedze na wizazu zamaiast sie uczyc

[tamlin111]

Ja też chcę na zakupy U mnie wszędzie to samo badziewie. Spodnie chciałam dziś kupić, ale albo zwężane nogawki, albo wysokie za pępek. Ech szkoda gadać, człowiek chce trochę kasy wydać a nawet nie ma gdzie. W czwartek będziemy w Poznaniu ( pogrzeb ) to może przy okazji jakieś zakupy
I dziękuję za troskę dziewuchy A co mi było??? We wtorek wieczorem tak mnie zaczął brzuch u góry boleć, że myślałam że ocipieję. Wcześniej najadłam się kalafiora i brokułów i myślałam że może mnie od tego wydęło i boli. Z 2 godziny się męczyłam i w końcu Patryk wezwał karetkę i zabrali mnie do szpitala. Tam czekałam na wyniki z 2 godziny i mdlałam już dosłownie z bólu. W końcu dostałam leki i na oddział mnie wzięli. Później badania, między innymi okropna gastroskopia - nigdy więcej Po trzech dniach mnie puścili, ale kontrola za dwa tygodnie. W sumie to kilka rzeczy się nałożyło, bo mam płyn w zatoce Douglasa, zastój w lewej nerce , no i te kalafiorki...i takie mniej ważne rzeczy. No ale razem mieszanka wybuchowa. Plus tego wszystkiego taki że mam 2 kilo mniej i porobione wszystkie wyniki. Teraz boję się cokolwiek jeść, więc spodnie z dnia na dzień luźniejsze

[tamlin111]

Napisane przez Patrycja183

Gosiu matka byłego mogła by być ,ale oczywiście mi wyrzuty sumienia robiła że ja źle mała wychowuję, nie wytrzymałam powiedziałam jak ona wychowała syna idiote tak przy nim ....Zabrałam małą i pojechałyśmy odstresować się w zamościu do zoo przecież mała nie była nigdy w zoo bo przecież w Londynie nie ma ...Była zachwycona,a ja pogadałam z koleżanka bo inaczej nie mogłam tego napięcia w sobie trzymać ...
Powiedźcie mi gdzie tacy palanci się rodzą ,ja już znam jedno miejsce i go omijam wielkim łukiem jak tylko mogę ...
Oliwka do niej podchodziła jak do obcej kobiety ,nie dziwie się ,(Dała Oliwce pluszowego misia a ,mała najlepsze powiedziała nie wiem skąd to się nauczyła,ale wiem jakiego miała nauczyciela "Od Mamusi i od Mojej Babci dostaje ladnijesze zabawki,a tata nic mi nie kupil bo mnie nie kocha"...Jak mu się zrobiło czerwono nie wiedział co ma powiedzieć ...a najlepsze było że jak wyjeżdzałyśmy z Lublina to zadzwoniłam do byłego i powiedziałam że będziemy z Oliwką za jakąś godzinę u niego bo jego mama chce się z nią widzieć a on ok...Jak przyjechałam był ze swoją "niby " dziewczyną a ja dostałam nerwicy odrazu i miałam ochotę go zabić z nią...Ale jak pojechałyśmy do Zamościa to chyba wypaliłam pół paczki papierosów bo tak mnie nerwy wzieły ...

Napisane przez asiaczek87

Boże jestem dumna z Twojej małej
Taka pyskata jak ja gdy byłam mała dobrze mu powiedziała
Ale nie pal tyle, nie warto sobie zdrowia psuć przez jakiegoś palanta

Powrócę jeszcze do tego tematu. Bo ja bym dumna nie była. Skąd mała w ogóle to sobie wzięła????????? Czy Ty Pati jej tak mówisz, że tata jej nie kocha???? Dziwi mnie to bo skąd możesz wiedzieć. W końcu jakby miał Oliwkę totalnie w poważaniu to w ogóle by nie chciał jej widzieć. Co innego że nie chce być z Tobą ale dziecka nie powinnaś do tego mieszać. Ma ojca, który się z nią spotyka, babcię która chce mieć z nią kontakt. To że traktuję ją jak obcą to nic dziwnego w końcu widzi ją raz na ruski rok albo jeszcze rzadziej. Jak mała musi się czuć z myślą że tata jej nie kocha???? Zaraz zacznie się przedszkole i dzieci będą gadały o ojcach... Co ona wtedy sobie pomyśli???? A że przychodzi z dziewczynami, no cóż ma prawo. Jeśli jest z kimś to widać chce aby jego kobieta poznała jego córkę. W końcu z Tobą go już żadne uczucie nie łączy i ma prawo ułożyć sobie życie z kim chce. Nie rezygnuje ze spotkań z córką aby czas spędzić z jakąś panną. Niewiem może jestem starsza i inaczej postrzegam świat, ale to że dziecko twierdzi że tata jej nie kocha to krzywda dla dziecka. Przepraszam jeśli uraziłam ale dwa dni mnie to męczyło.

[ygerna]

Kochane! najlepsze życzenia z okazji naszego święta

[asiaczek87]

I również ode mnie dla Wszystkich Nas

Ygerna czy to nie Twój avek? http://demotywatory.pl/2810786/Nie-biore-narkotykow
Ciekawy podpis

---------- Dopisano o 14:24 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ----------

Napisane przez ygerna

Kochane! najlepsze życzenia z okazji naszego święta

Te pralinki mnie wołają ale takie to już więcej kosztują niż zwykła bombonierka

[ygerna]

nieeee ja swój avatar znalazłam przez google

ja dziś w ramach swojego święta wypiłam goracą czekoladę z likierem i bita śmietaną i się znów obkupiłam w 2 bluzki zbankrutuję w tym miesiącu ale idzie wiosna i trzeba jakoś wyglądać

[myszowata s]

Marta, jak dobrze, że ja też niedługo mam urodziny
podziwiam dziewczyny, które latają w takich wysokich obcasach, ja na takie sobie jeszcze nie zrobiłam prawa jazdy no co prawda coraz częściej w takich butach wychodzę, ale to na krótkie dystanse

Monia, Ty to masz przeżycia Jeszcze ta gastroskopia, jak Ty to wytrzymałaś?
I zgadzam się w całości z Twoim drugim postem.

Wiecie, czytałam wczoraj ebooka Mężczyzna od A do Z i tyle się ciekawych rzeczy dowiedziałam, że ho ho W telegraficznym skrócie, chodzi o to, że kobieta kocha za uczucia i emocje jakie wzbudza w niej partner, a facet za pozytywne obrazy jakie buduje sobie w głowie na temat partnerki. I sęk w tym abyśmy tworzyły tych obrazów jak najwięcej, wtedy w związku będziemy się czuły szczęśliwe i kochane widzicie jakie to proste

[asiaczek87]

Ja się nie mogę doczekać by wskoczyć w półbuty chyba już można nie? kozaki się rozwaliły a nie chce się kupować jak 5 stopni na zewnątrz nowych butów zimowych i chodze w trampkach

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ----------

Napisane przez myszowata s

Marta, jak dobrze, że ja też niedługo mam urodziny
podziwiam dziewczyny, które latają w takich wysokich obcasach, ja na takie sobie jeszcze nie zrobiłam prawa jazdy no co prawda coraz częściej w takich butach wychodzę, ale to na krótkie dystanse

Monia, Ty to masz przeżycia Jeszcze ta gastroskopia, jak Ty to wytrzymałaś?
I zgadzam się w całości z Twoim drugim postem.

Wiecie, czytałam wczoraj ebooka Mężczyzna od A do Z i tyle się ciekawych rzeczy dowiedziałam, że ho ho W telegraficznym skrócie, chodzi o to, że kobieta kocha za uczucia i emocje jakie wzbudza w niej partner, a facet za pozytywne obrazy jakie buduje sobie w głowie na temat partnerki. I sęk w tym abyśmy tworzyły tych obrazów jak najwięcej, wtedy w związku będziemy się czuły szczęśliwe i kochane widzicie jakie to proste

Czyli jak najmniej się kłócić z partnerem by widział nas ciągle uśmiechnięte

[myszowata s]

Ta też już od jakiegoś czasu chodzę w trampkach Ale to dlatego, że nie cierpię kozaków i nawet jak leżały resztki śniegu to latałam w trampkach

A z tym nie kłóceniem się, to trochę bardziej złożona sprawa

[asiaczek87]

Napisane przez myszowata s

Ta też już od jakiegoś czasu chodzę w trampkach Ale to dlatego, że nie cierpię kozaków i nawet jak leżały resztki śniegu to latałam w trampkach

A z tym nie kłóceniem się, to trochę bardziej złożona sprawa

Niestety tak

Słonko tak świeci że aż się chcę w tych trampkach śmigać... Wiosna nadchodzi Ostatnio słyszałam kolejną już eskadrę kaczusi , skoro powróciły to wiosna pewna

[myszowata s]

Ja czekam na bociany, dla mnie one są symbolem zbliżającej się wiosny

[asiaczek87]

Bociany to mi się z czym innym kojarzą Podobno jeśli się nie chcę zajść teraz zaraz w ciążę- nie powinno się na nie patrzeć

[tamlin111]

Napisane przez myszowata s

Marta, jak dobrze, że ja też niedługo mam urodziny
podziwiam dziewczyny, które latają w takich wysokich obcasach, ja na takie sobie jeszcze nie zrobiłam prawa jazdy no co prawda coraz częściej w takich butach wychodzę, ale to na krótkie dystanse

Monia, Ty to masz przeżycia Jeszcze ta gastroskopia, jak Ty to wytrzymałaś?
I zgadzam się w całości z Twoim drugim postem.

Wiecie, czytałam wczoraj ebooka Mężczyzna od A do Z i tyle się ciekawych rzeczy dowiedziałam, że ho ho W telegraficznym skrócie, chodzi o to, że kobieta kocha za uczucia i emocje jakie wzbudza w niej partner, a facet za pozytywne obrazy jakie buduje sobie w głowie na temat partnerki. I sęk w tym abyśmy tworzyły tych obrazów jak najwięcej, wtedy w związku będziemy się czuły szczęśliwe i kochane widzicie jakie to proste

Jak zniosłam gastro???? Niewiem podziwiam się za to Ale gdybym wiedziała jakie to uczucie to bym nie pozwoliła. I cieszę się że ktoś zgadza się z moim spojrzeniem na sprawę Pati i Oliwki
Książkę też czytałam, mało tego wprowadzałam w życie dobre rady, ale na dłuższą metę to męczące
A w adidaskach śmigam już chyba z miesiąc dobry i też nie mogę się doczekać jakiś półbutów na nogach. Co do obcasów to chciałabym się do nich przyzwyczaić, bo ubieram raz na ruski rok i potem mnie nogi okrutnie bolą. Może czas to zmienić Kupię tylko takie, wywalę płaskie i wyjścia nie będzie
Mam lenia giganta. Wróciłam z pracy i nic mi się nie chce. Chyba jakąś kawusie sobie strzelę. Któraś ze mną???

[ygerna]

ja już dziś piłam kawę w McDonaldzie serio muszę się wziąć za siebie bo od piatku codziennie cos słodkiego wcinam

ja uwielbiam trampki i co roku obiecuję sobie że zainwestuję w jakieś lepsze np. conversy.....i co? zawsze staje na jakiś pantoflach bo chcę doroślej wyglądać widziałam w H&M takie zwykłę czarne trampki i mam nadzieję że do kwietnia jeszcze będą, za to w ccc upatrzyłam sobie skórzane baletki kurde z tymi butami to zawsze największy problem...
w jednym kozaku mi się zamek zepsuł, a w drugiej parze ściachały mi się fleki a nie wiem czy się opłaca wymieniać. i dziś poleciałam w kopytkach i ledwo co wróciłam do domu bo ze 3 miesiące latałam tlyko na płaskich

[nietypowynick]

Agata ze mną gteż na słodkości pójdziesz, może do czasu jak sie spotkamy się wylecze :P

[gg22]

Cześć Dziewczyny

spóźnione ale buziaki dla Was Kobitki

i dla Ciebie Marta-

u mnie ostatnio dzieje się i nie dzieje na przemian. Byłam na weekend w domu miałam przeboje, bo moja mama wynajmuje kawalerkę i panna co w niej mieszkała 4lata zmyła się z dnia na dzień, mieszkanie prawie w ruinie a to jeszcze znajoma....ehhh ludzie to są h****. Trzeba było zrobić remont, posprzątać, wstawić lodówkę, łóżko, bo tamto się nie nadawało. Dobrze, że mam fajnych znajomych którzy nam pomogli.
No a potem zaczęły się castingi na lokatora i był dość konkretny typ z którym się już umówiłyśmy na podpisanie umowy to 2godz. przed spotkaniem wysłał smsa, że on jednak rezygnuje a my odmówiłyśmy już 3osoby... nic tylko strzelać do takich...

a w ogóle może któraś zna się na odprowadzaniu podatku od wynajmowanego mieszkania? bo wgryzam się w te przepisy, ale łatwe to nie jest i może ktoś by mi łopatologicznie wytłumaczył.
nie bardzo się to opłaca, ale z drugiej strony lepiej mieć spokój niż żeby skarbówka miała nas dojechać...

a tak poza tym to pogoda się zrobiła piękna, postanowiłam że w tym roku wcześniej odtajam, bo normalnie budzę się ok. maja-czerwca i dzisiaj założyłam spódniczkę. i co? piździ, gwiździ i pada śnieg z deszczem.... widać to jeszcze nie mój czas na wiosnę

Napisane przez myszowata s

Pierścionek taki z kokardką nie bij

śliczniusi ten pierścionek a jakie Ty masz boskie paznokcie

Napisane przez kropelkaa

kupilam sobie botki na wiosne w deichmanie pochwale się dla takiego malucha jak ja akurat troche urosne ;P

Marta botki ekstra!!!!

Napisane przez asiaczek87

To mój nabytek. Z ccc ale słyszałam same negatywne opinie o tym sklepie i nie wiem czy dobrze zrobiłam ale zakochałam się w nich są granatowe, zdjęcie tego do końca nie oddaje
Twoje nabytki też niczego sobie

no no ładne, ładne choć ja bym się czuła staro w takich

Napisane przez Legionistka23

czesc dziewczynki moje
jestem czytam Was codziennie. Sesja mi się już skonczyla jakies 2 tyg temu. ale mam teraz troszke zmartwień na glowie.. mam nadzieje ze wszytko sie ulozy i bede mogla do Was spokojnie napisac..buziaczki dla Was wszytkich..

no to Kochana wracaj do ans szybko
i oby jak najmniej zmartwień na tej Twojej ślicznej główce było

Napisane przez tamlin111

Melduję że żyję. Wróciłam dziś ze szpitala i dochodzę do siebie

masakra....co oni Ci tam robili. aż mnie wszystko rozbolało! w życiu, za żadne skarby świata, nigdy nie zgodziłabym się na gastroskopię!!! ale ja to cykor jestem podziwiam Cię
skąd Ci się to wszystko wzięło? i co dalej?

co do Pati to masz wiele racji, ale myślę, że trzeba by było się cofnąć do wypowiedzi Pati odnośnie byłego i jego "chęci" spotkań z córką. to w temacie spotkań w ogóle. Natomiast jeśli chodzi o tekst Młodej to masz rację że w pewien sposób świadomość że ojciec jej nie kocha może być dla niej krzywdzące, ale nie sądzę żeby Pati jej to wmawiała. Nie znam się na psychice dzieci ale myślę, że są one bardzo bystre i spostrzegawcze i czasem wcale im nie trzeba nic mówić żeby one powiedziały coś w stylu jak Oliwka.

Napisane przez ygerna

a ja zaraz oglądam śniadanie u Tiffaniego uwielbiam ten film

a ja już robiłam ze 4 podejścia do niego i wciąż mi się nie udaje obejrzeć

Napisane przez myszowata s

1. podziwiam dziewczyny, które latają w takich wysokich obcasach, ja na takie sobie jeszcze nie zrobiłam prawa jazdy no co prawda coraz częściej w takich butach wychodzę, ale to na krótkie dystanse



2. Wiecie, czytałam wczoraj ebooka Mężczyzna od A do Z i tyle się ciekawych rzeczy dowiedziałam, że ho ho W telegraficznym skrócie, chodzi o to, że kobieta kocha za uczucia i emocje jakie wzbudza w niej partner, a facet za pozytywne obrazy jakie buduje sobie w głowie na temat partnerki. I sęk w tym abyśmy tworzyły tych obrazów jak najwięcej, wtedy w związku będziemy się czuły szczęśliwe i kochane widzicie jakie to proste

1. ja zależy od humoru ale bardzo często chodzę w obcasach. mam takie dni i takie buty, że mogę łazić cały dzień i pokonywać w nich kilometry i jest ok, a mam takie kozaki gdzie przejdę 3kroki i już mnie stopy bolą:/ ale generalnie trening czyni mistrza

2. bardzo proste!!!! wychodzi na to że jeśli kobieta będzie potrafiła sobie odpowiednio wytłumaczyć każde działanie, zachowanie i opinię mężczyzny to będzie wszystko ok. czyli- babo nie czepiaj się a wszystko będzie cudnie. trochę tak przewrotnie, ale można i tak to zinterpretować


byłam wczoraj na filmie "czarny czwartek". bardzo dobry film- o grudniu 1970r. jak komuniści strzelali do stoczniowców. prócz tego że uryczałam się jak bóbr to film bardzo dobry. utwierdzam się w przekonaniu że Polacy powinni robić tego typu filmy bo im wychodzą dużo lepiej niż durne komedie które nie są śmieszne.
dobrze że są reżyserzy którzy podejmują się takich tematów- może w końcu większe grono ludzi będzie świadome wydarzeń jakie kiedyś miały miejsce.

[tamlin111]

Napisane przez gg22

u mnie ostatnio dzieje się i nie dzieje na przemian. Byłam na weekend w domu miałam przeboje, bo moja mama wynajmuje kawalerkę i panna co w niej mieszkała 4lata zmyła się z dnia na dzień, mieszkanie prawie w ruinie a to jeszcze znajoma....ehhh ludzie to są h****. Trzeba było zrobić remont, posprzątać, wstawić lodówkę, łóżko, bo tamto się nie nadawało. Dobrze, że mam fajnych znajomych którzy nam pomogli.
No a potem zaczęły się castingi na lokatora i był dość konkretny typ z którym się już umówiłyśmy na podpisanie umowy to 2godz. przed spotkaniem wysłał smsa, że on jednak rezygnuje a my odmówiłyśmy już 3osoby... nic tylko strzelać do takich...

a w ogóle może któraś zna się na odprowadzaniu podatku od wynajmowanego mieszkania? bo wgryzam się w te przepisy, ale łatwe to nie jest i może ktoś by mi łopatologicznie wytłumaczył.
nie bardzo się to opłaca, ale z drugiej strony lepiej mieć spokój niż żeby skarbówka miała nas dojechać...

masakra....co oni Ci tam robili. aż mnie wszystko rozbolało! w życiu, za żadne skarby świata, nigdy nie zgodziłabym się na gastroskopię!!! ale ja to cykor jestem podziwiam Cię
skąd Ci się to wszystko wzięło? i co dalej?

co do Pati to masz wiele racji, ale myślę, że trzeba by było się cofnąć do wypowiedzi Pati odnośnie byłego i jego "chęci" spotkań z córką. to w temacie spotkań w ogóle. Natomiast jeśli chodzi o tekst Młodej to masz rację że w pewien sposób świadomość że ojciec jej nie kocha może być dla niej krzywdzące, ale nie sądzę żeby Pati jej to wmawiała. Nie znam się na psychice dzieci ale myślę, że są one bardzo bystre i spostrzegawcze i czasem wcale im nie trzeba nic mówić żeby one powiedziały coś w stylu jak Oliwka.

Oj współczuję przeprawy z lokatorami ( byłymi i przyszłymi ) no i remonciku. Moja mama kiedyś też wynajmowała mieszkanie po babci i została z nie zapłaconymi rachunkami W końcu sprzedała mieszkanie. Co do podatku to możesz rozliczać ryczałtowo. Nie wliczasz wtedy żadnych kosztów i to jest bodajże 8,5 % ale pewna nie jestem. Albo za pomocą książki przychodów i rozchodów. Wtedy dajesz koszty, typu czynsz, naprawy itp. I od różnicy płącisz 18%. Jeśli masz dużo kosztów to lepiej druga opcja.
Co do mojego zdrówka to czuję się dobrze. Nic nie boli, 24 marca mam kontrolne Usg. No i muszę tarczycę skontrolować bo mi się powiększyła. Ale jest ok.
A jeśli chodzi o Oliwkę to Pati sama napisała że mała ma dobrego nauczyciela, więc podejrzewam że stąd mogły wziąść się te słowa.

Jutro wyjeżdżamy na dwa dni do Międzyrzecza na bunkry Czeka mnie noc pod ziemią