Scent Bar XXIV

[justynaneyman]

Napisane przez gryx82

[

I mi smutno i źle, tak na marginejszyn

Napisane przez teza20

Kupiłem kolejne perfumy

Ja czekam na 3 flakony- i wcale nie żałuję, choć mówiłam, że już kończę kolekcje

Napisane przez Szara Róża

U mnie to sytuejszyn permanental

toaleta to podstawa.

Zawsze, jak slyszę, że komuś smutno, mam ochotę coś zrobić, żeby zmienić ten stan- no bo jak to, mnie wesoło (zazwyczaj) a innym nie???

[Szara Róża]

Napisane przez Pin up girl

I fogle gratuluję wszystkim szczęśliwym, ja nie jestem.

Pińku

Napisane przez rachell111

kce DKNY

A może reflektowałabyś na feromony Ferre albo Kasztanka, hę?

---------- Dopisano o 23:35 ---------- Poprzedni post napisano o 23:28 ----------

Napisane przez justynaneyman

toaleta to podstawa.

Sie wie

Zawsze, jak slyszę, że komuś smutno, mam ochotę coś zrobić, żeby zmienić ten stan- no bo jak to, mnie wesoło (zazwyczaj) a innym nie???

Ale mnie jest przeważnie sarkastycznie radośnie w tej mojej smutności Izi spox, daaaamy radę

[rachell111]

Napisane przez Szara Róża

A może reflektowałabyś na feromony Ferre albo Kasztanka, hę? [COLOR="Silver"]

raczysz żartować, o proszę otóż ów sarkazm

dziękuję, postoję

DKNY edt fonhauam już czeci raz - a wiadomo co na czeciej randce sie wyprawia - prawie wpadłam - próbką sie zlałąm do nieprzyzwoitosci - był wieżowiec kiedyś moją traumą - ale wszystko płynie - moze i Kasztanka zażyję kiedyś - nigdy nie nie wiadomo - choć najpewniej w innym wcieleniu

[teza20]

Kupiłem kolejnego A*mena 100ml w gumie do kolekcji

[Pin up girl]

Sałać

Dzięki zatokom dorobiłam się oczu królika

[Polly_]

Napisane przez Miciel

hmm

o ja cieeeeeeee....miciel bedzie miec bejbika i małzona

Napisane przez rachell111

a ja to muszeu non stop - i milony innych ludzi też - przyznaje jest to logistyczne przedsięwzięcie w obecnych czasach - wolałabym zeby mi chuop robił zakupy - mniej kasy przepusci

fajnie się żyło w Nibylandiii so nie? jak Ty się uchowałaś ? a myślałaś że TZet na co kasę przewala co ?

na taksówki?

ciekawe co sobie o nas myślałaś jak narzekałyśmy na ceny - że chytruski jedne

nom...kiedys tam chodziłam na zakupy....tak z 6 lat temu ,i nawet ostatnio sie pytałam małza jak to jest ze zarabiamy teraz 2 razy wiecej niz 5 lat temu a jakos nie widze zeby cos zostawało...a tez nie widze zebysmy jakos lepiej zyli .....to mieu troche uswidomił ze czynszu płacimy 2 stówy wiecej niz na początku, ze prąd i gaz zdrozał no i zarcie tez......

bo ja np jestem na etapie tego ze ryz w torebce kilogramowej kosztuje 1,15 ...(jak na studiach kupowałam) a nie 4 zeta ..makaron, chleb, nawet pieprzony serektopiony...ja pamietam ze kupowałam za 90 groszy a nie 2 zeta i pamietam ze ogorki gruntowe w lecie kosztowały 70 groszy za kg....całą praktyke żesmy sie zywiły ogórami zeby była kasa na chlanie ,
ale na przykład wódka to mi sie wydaje ze staniała ....ale fajki podrozały łokropnie, ja pamietam LMy po 3,70 , teraz to nie wiem nawet ile kosztuja...pewnie ponad dyche

Napisane przez gryx82

O solę chodzi?





-

a zebys wiedzial ze to sola była

[rachell111]

Napisane przez teza20

Kupiłem kolejnego A*mena 100ml w gumie do kolekcji

bardzo to dobrze dla Twego otoczenia - i słuszna ilosć

Napisane przez Pin up girl

Sałać

Dzięki zatokom dorobiłam się oczu królika

eeeeee, ze takie śliczne i słodkie????

[Pin up girl]

Napisane przez rachell111

eeeeee, ze takie śliczne i słodkie????

Tak słodkie i śliczne że ich nawet nie widzę...

[teza20]

Napisane przez rachell111

bardzo to dobrze dla Twego otoczenia - i słuszna ilosć

WiemIlości mam sporo jakieś 250ml

[Miciel]

Napisane przez vesenka

spadam spać, bo inaczej czeka mnie doskonalenie się w sztuce haftowania
pokarało mnie za pana od cukinii pewnie

nie sądzę, żeby pan od cukinii miał jakieś wtyki

[ROZ-ter-KA]

Chyba mnie porąbało.
Siedziąłam 7 godzin na jutjubie słuchając Dżemu i ogladając sie macie ludzie.

Starzeje sie

Dobranoc. Wrócę jak się wyspię.

[Miciel]

Napisane przez Szara Róża

A może reflektowałabyś na feromony Ferre albo Kasztanka, hę?

---------- Dopisano o 06:48 ---------- Poprzedni post napisano o 06:47 ----------

Napisane przez Polly_

o ja cieeeeeeee....miciel bedzie miec bejbika i małzona

w takim niespecjalnym sukniu i odwrotnej kolejności?

---------- Dopisano o 06:53 ---------- Poprzedni post napisano o 06:48 ----------

Napisane przez Polly_

a zebys wiedzial ze to sola była

classy

[vesenka]

---------- Dopisano o 08:27 ---------- Poprzedni post napisano o 07:08 ----------

może ktoś powiedzieć coś więcej o serii Alterra Rossmanna? Używał ktoś? Chodzi mi głównie o mazidło do kadłuba i krem na paszczu. Chcę sprawdzić jak mi skóra zareaguje na kupne kosmetyki, a ta seria mnie kusi

[Miciel]

Napisane przez vesenka

może ktoś powiedzieć coś więcej o serii Alterra Rossmanna? Używał ktoś? Chodzi mi głównie o mazidło do kadłuba i krem na paszczu. Chcę sprawdzić jak mi skóra zareaguje na kupne kosmetyki, a ta seria mnie kusi

rakelinus (?) coś pisała, że kadłubowe ok, paszczowych chyba jeszcze nikt z obecnych nie testował; mnie z paszczowych rzeczy skusiły pandokremy, zastanawiam się też nad oliwczanym ziai za 2,99

[vesenka]

Napisane przez Miciel

rakelinus (?) coś pisała, że kadłubowe ok, paszczowych chyba jeszcze nikt z obecnych nie testował; mnie z paszczowych rzeczy skusiły pandokremy, zastanawiam się też nad oliwczanym ziai za 2,99

oj, to czekam na dokładniejszą relację z kadłubowych
Z pandzinymi nie miałam kontaktu, za to z oliwczanym ziai i owszem.Koszmarnie tłuści. Prawie jakby się smalcem posmarować. I nie nawilża, za to wypryszcza. Używam go tylko zimą jak temperatura spada poniżej 20 na minusie. Ale bardzo lubię jego zapach. I u mnie kosztował ostatnio 4,99

[Spoora]

Dobry w ten piękny, słoneczny poranek
Nie spać, zwiedzać!


Wczoraj sobie nadrabiałam 6 stron i jak już chciałam nadrobić stronę 6 to wizaż padł

Justyno czy Ty malujesz również ludzi ze zdjęć?
Przytulam gryxa, Sałatę i tych co jeszcze im było smutno
Teziakowi gratuluję flaszki
Cieszę się, że Flo jest szczęśliwa
Vesenko przykro mi, że nie udało Ci się wczoraj kupić cukinii ale nie ma tego złego, ten Pan już może więcej nie kupi 6 ostatnich cukinii

I nie wiem co jeszcze chciałam napisać

[Miciel]

Napisane przez vesenka

Z pandzinymi nie miałam kontaktu, za to z oliwczanym ziai i owszem.Koszmarnie tłuści. Prawie jakby się smalcem posmarować. I nie nawilża, za to wypryszcza. Używam go tylko zimą jak temperatura spada poniżej 20 na minusie. Ale bardzo lubię jego zapach. I u mnie kosztował ostatnio 4,99

o, znaczy na plus minimalistic opakowanie i cena, na minus wszystko pozostałe

[winter76]

Ten krem z Avy jest fajny,ale też dosyć tłusty i ja go używałam na noc.

[justynaneyman]

Napisane przez Spoora

Justyno czy Ty malujesz również ludzi ze zdjęć?

Niechętnie i baardzo drogo- ew. mogę zrobić portret rysunkowy.


A wiecie, skowroneczki, że wczoraj wcięło w nocy wizaż? nie zastanowiło Was, że tak wcześnie skończyliśmy i nikt dobranoc nie powiedział? Tak więc kładłam się spać ze strachem, ze może się powtórzyć Wielka Awaria

[teza20]

Napisane przez justynaneyman

A wiecie, skowroneczki, że wczoraj wcięło w nocy wizaż? nie zastanowiło Was, że tak wcześnie skończyliśmy i nikt dobranoc nie powiedział? Tak więc kładłam się spać ze strachem, ze może się powtórzyć Wielka Awaria

No właśnie zauważyłem w nocy że forum poszło sobie w pisssssdu





-------------------------------------------------------------------------




Czesc!

[Pin up girl]

Dobry

Miałam sen!
Śniło mi się, że płynęliśmy z Ju i Gryxem łódką po Warcie w Poznaniu, wzdłuż torów kolejowych i zastanawialiśmy się, co zrobić na obiad. Uzgodniłyśmy z Ju, że będzie to () kasza manna, ale Gryx zaczął marudzić i ryczeć, że chce rybę w zalewie z Shi A. Sunga. No to powiedziałam mu, że teraz dostanie jedną porcję, a drugą wrzucę do Wisły w Warszawie i będzie musiał jej szukać aż do źródeł w górach, na co Ju stwierdziła, że jej eks też tak miał jak wracał nocą z jakiejś imprezy i do dzisiaj nie wrócił

[winter76]

Napisane przez Pin up girl

Dobry

Miałam sen!
Śniło mi się, że płynęliśmy z Ju i Gryxem łódką po Warcie w Poznaniu, wzdłuż torów kolejowych i zastanawialiśmy się, co zrobić na obiad. Uzgodniłyśmy z Ju, że będzie to () kasza manna, ale Gryx zaczął marudzić i ryczeć, że chce rybę w zalewie z Shi A. Sunga. No to powiedziałam mu, że teraz dostanie jedną porcję, a drugą wrzucę do Wisły w Warszawie i będzie musiał jej szukać aż do źródeł w górach, na co Ju stwierdziła, że jej eks też tak miał jak wracał nocą z jakiejś imprezy i do dzisiaj nie wrócił

Za✂✂✂isty sen

[teza20]

Napisane przez Pin up girl

Dobry

Miałam sen!
Śniło mi się, że płynęliśmy z Ju i Gryxem łódką po Warcie w Poznaniu, wzdłuż torów kolejowych i zastanawialiśmy się, co zrobić na obiad. Uzgodniłyśmy z Ju, że będzie to () kasza manna, ale Gryx zaczął marudzić i ryczeć, że chce rybę w zalewie z Shi A. Sunga. No to powiedziałam mu, że teraz dostanie jedną porcję, a drugą wrzucę do Wisły w Warszawie i będzie musiał jej szukać aż do źródeł w górach, na co Ju stwierdziła, że jej eks też tak miał jak wracał nocą z jakiejś imprezy i do dzisiaj nie wrócił

Nieźle

[kamena]

Byłam wczoraj na koncercie - dalej w ramach kiełkowania na wiosnę - Blindead i Obscure Sphinx
na Blindead z taśmy mówi Cielecka a mnie się ciągle wydawało że słyszę nasze Skrbitko


A jutro odbieram klucze do mieszkania
I jakoś się nie cieszę, nienawidzę zmian i nawet perspektywa chaty mnie nie chce cieszyć, przyzwyczaiłam się jakoś do tego wynajmowanego mieszkanka i nie chcę się znowu wyprowadzać..
Pociesza mnie to że za 3-4 miechy się znowu przyzwyczaję i będę się czuła jakbym zawsze tam mieszkała, dobra zdolność adaptacyjna wynagradza mi niechęć do zmian..

Napisane przez cbr

mleko w proszku stanowi w bloku czekoladową bazę - tzn. cały blok opiera się na ogromnych ilościach mleka w proszku - i konsystencja, i lekko słonawy posmak
kakao jest praktycznie tylko dla "zabarwienia" i czekoladowego aromatu

tak czytam i czytam... i chyba nigdy w życiu bloku czekoladowego nie jadłam? albo jadłam jakiś inny, nie kojarzę ani hektolitrów mleka w proszku ani słonawego posmaku..

Napisane przez justynaneyman

Test: mam za✂✂✂iaszczą, za✂✂✂iaszczą fryzurę i kolor włosow też za✂✂✂iaszczy oraz za✂✂✂iaszczo pachnę

nikogo jeszcze nie zbanikowali za te za✂✂✂iaszcze nożyczki?

Napisane przez Miciel

czyli melk z vesenką i stroopwaflem oraz kawałkiem amsterdamu i kolekturą lotto też odpada?

zawsze jakiś motylek może się pałętać do kompletu

Napisane przez Polly_

wiecie co kurde-mam internet 25Mb/s...1 odcinek tlinpiksa powinien sie sciagac tak 5 -8 min....a sciaga sie kurna 25 minut!!! no kurna flak...jak mialam 5 Mb to było szybciej

może łącze nie wyrabia? pamiętaj też że ściąganie w dużej mierze zależy od serwera z którego ściągasz, możesz mieć i 100Mb ale jak tamten serwer wolny to nic te 100Mb nie da

a propos tłinpiksa, czy ja Ci w końcu wysłałam wszystkie logladies czy ostatniego pakietu jednak nie?

Napisane przez vesenka

Ostatnio w Lidlu miałam taką przygodę-mieli cukinię po 5,20 za kg. Było całe 6 ostatnich sztuk. Ruszyłam w ich stronę, ale wyprzedził mnie lecący galopem facet w wieku przedemerytalnym i zgarnął wszystkie do koszyka. Po czym wyjął telefon i usłyszałam "wiesz kochanie, czy ja mam kupić cukinię? Bo jest ostatnie 6 sztuk, ale jakaś baba się na nie gapiła, więc na wszelki wypadek wszystkie wziąłem." Baba miała szczerą chęć wyjęcia mu z wózka najdorodniejszej sztuki i wsadzenia szanownemu panu w zadek. Szerszym końcem

szkoda że baba nie wyjęła i nie wsadziła mam nadzieję że dostali rozwolnienia

Napisane przez Szara Róża

Poza tym kupiłam kamenową odżywkę jajcową (ale ile się musiałam za nią nalatać to głowa mała... )
A napaliwszy się na ten oto krem podłokowy, mogłam się obejść smakiem, bo nigdzie ni ma, bu buu

1. próbowałaś już? ona ma dziwną lekką konsystencję, u mnie przy dłuższym trzymaniu tak jakby wchłania się we włosy bo prawie nie ma co spłukiwać, ale zmiękcza i nawilża bardzo dobrze, dawno się nie farbiłam i mój ogromny odrost naturalny jest bardziej błyszczący niż farbiona reszta
2. muszę obczaić ten kremik bo bardzo przyjaźnie wygląda

Napisane przez Pin up girl

I fogle gratuluję wszystkim szczęśliwym, ja nie jestem.

ja też nie bałdzo, stan permanentny niezależny od okoliczności towarzyszących

Napisane przez justynaneyman

Zawsze, jak slyszę, że komuś smutno, mam ochotę coś zrobić, żeby zmienić ten stan- no bo jak to, mnie wesoło (zazwyczaj) a innym nie???

Ju, myślę że smutasy są właśnie po to żeby Justynki miały kogo pocieszać

[Miciel]

Napisane przez kamena

Byłam wczoraj na koncercie - dalej w ramach kiełkowania na wiosnę - Blindead i Obscure Sphinx
na Blindead z taśmy mówi Cielecka a mnie się ciągle wydawało że słyszę nasze Skrbitko

o, topsz, myślę, że pan H. z B. również zadowolony

[Redhaired Witch]

Napisane przez Pin up girl

Śniło mi się, że płynęliśmy z Ju i Gryxem łódką po Warcie w Poznaniu, wzdłuż torów kolejowych i zastanawialiśmy się, co zrobić na obiad. Uzgodniłyśmy z Ju, że będzie to () kasza manna, ale Gryx zaczął marudzić i ryczeć, że chce rybę w zalewie z Shi A. Sunga. No to powiedziałam mu, że teraz dostanie jedną porcję, a drugą wrzucę do Wisły w Warszawie i będzie musiał jej szukać aż do źródeł w górach, na co Ju stwierdziła, że jej eks też tak miał jak wracał nocą z jakiejś imprezy i do dzisiaj nie wrócił

A ja do 3 w nocy nie mogłam spać bo złapałam doła pracowego i w ryk
To teraz będzie trucie:
Koleżanka, którą teraz dali na zwroty (ten awans co nas wszystkie wykończy) też planuje uciec w ciążę i boję się, że jak wrócę to mnie tam znowu wetkną. Ale tym razem złożę wypowiedzenie, niech się dzieje co chce.
No i zaczęłam rozmyślać kim mogłabym być, jakiej pracy szukać - wymyśliłam, że sprzątaczką np. albo panią-od-kserowania/stemplowania ale skąd taką prostą robotę wytrzasnąć? Na sprzątaczkę musiałabym się jakoś ucharakteryzować na rozmowę kwal ale jak mnie spytają o proszki i detergenty to ja nic nie wiem! Na ksero pewnie biorą studentów a nie panie po 30-tce.
TŻ truje "idź na zwroty albo na jakiś kurs, zwiększysz umiejętności i wdrożysz się w kontaktach międzyludzkich". Ale po co?? Po to, żeby wszędzie oglądali moje cv i myśleli, że to jakaś kpina, że po studiach i kursach startuję na stanowisko lizacza znaczków? Po co mi zdolności interpersonalne skoro nie chcę mieć kontaktu z klientami? A w biurze rachunkowym nie chcę pracować i wklepywać faktur na akord.
Myślałam o biżuterii albo opcji kup-sprzedaj na allegro, tutaj dla odmiany matka gdera "nie dasz rady, kto to kupi, tylko kasę stracisz".
Więc kim zostać? Chcę pracy gdzie nie trzeba mieć specjalnej wiedzy typu ustawy, nie trzeba doradzać/tłumaczyć klientom, w ogóle nie trzeba mieć z klientami innego kontaktu niż np. odbieranie papierów do skserowania. I żeby wyjść poza ramy Niekumata Red i Opieprzający Pracodawca/Klient jak to jest w US gdzie przychodzą do mnie petenci zadający pytania z ustawy a ja wymyślam na poczekaniu odpowiedzi bo sama nie ogarniam tej kuwety.
Tak więc o tej 3ciej w nocy stwierdziłam, że jedyne co mnie ratuje do koniec świata w 2012.
PS a zarabiać mogę malutko, nie zależy mi.

[teza20]

hmmmmm

[Polly_]

pin up-za✂✂✂isty sen-uwielbiam takie irracjonalne

kameno-nie sprawdzałam czy doszły ostatnie..bo sciagam sobie na bieżąco...i w sumie nawet nie wszystkie obejrzałam..bo jak sie biore za ogladanie o północy to nie mam sił na rozumienie po angielsku


red-mowiliscie z Tzem ze chcecie cos swojego załozyc, weźcie dotacje oboje i załóżcie...on moze zlecac ci np papiery cz cos......biuro rachunkowe mozesz załozyc i kogos zatrudnic do klepania faktur na akord , bizu mozesz tez robic, ale to raczej jako dodatkowa robota.....co do ksero...mozesz załozyc własny punkt ksero i np przyjmowanie odbitek zdjec....mozesz wymyslic cos innego fajnego np ręcznie wykonywane zaproszenia ślubne , albo bizu ślubną, albo wizytówki na stół na wesele...cokolwiek...bizn es ślubny teraz jest na topie a młode pary łykają kazdą gupią mode......

nom..to pogadałam...pomyslec tylko trzena jak sie za to wszystko zabrac ...a ja np własnie z tym mam problem....pomysły mam,ale jak przychodzi co do czego to stwirdzam ze nie wiem, ze mi sie nie chce, ze nie potrafie,ze na pewno sie nie uda...itd

[kamena]

Napisane przez Miciel

o, topsz, myślę, że pan H. z B. również zadowolony

zadowolony z jakiegoś konkretnego powodu? czy tak ogólnie?

Napisane przez Redhaired Witch

A ja do 3 w nocy nie mogłam spać bo złapałam doła pracowego i w ryk
To teraz będzie trucie:
Koleżanka, którą teraz dali na zwroty (ten awans co nas wszystkie wykończy) też planuje uciec w ciążę i boję się, że jak wrócę to mnie tam znowu wetkną. Ale tym razem złożę wypowiedzenie, niech się dzieje co chce.
No i zaczęłam rozmyślać kim mogłabym być, jakiej pracy szukać - wymyśliłam, że sprzątaczką np. albo panią-od-kserowania/stemplowania ale skąd taką prostą robotę wytrzasnąć? Na sprzątaczkę musiałabym się jakoś ucharakteryzować na rozmowę kwal ale jak mnie spytają o proszki i detergenty to ja nic nie wiem! Na ksero pewnie biorą studentów a nie panie po 30-tce.
TŻ truje "idź na zwroty albo na jakiś kurs, zwiększysz umiejętności i wdrożysz się w kontaktach międzyludzkich". Ale po co?? Po to, żeby wszędzie oglądali moje cv i myśleli, że to jakaś kpina, że po studiach i kursach startuję na stanowisko lizacza znaczków? Po co mi zdolności interpersonalne skoro nie chcę mieć kontaktu z klientami? A w biurze rachunkowym nie chcę pracować i wklepywać faktur na akord.
Myślałam o biżuterii albo opcji kup-sprzedaj na allegro, tutaj dla odmiany matka gdera "nie dasz rady, kto to kupi, tylko kasę stracisz".
Więc kim zostać? Chcę pracy gdzie nie trzeba mieć specjalnej wiedzy typu ustawy, nie trzeba doradzać/tłumaczyć klientom, w ogóle nie trzeba mieć z klientami innego kontaktu niż np. odbieranie papierów do skserowania. I żeby wyjść poza ramy Niekumata Red i Opieprzający Pracodawca/Klient jak to jest w US gdzie przychodzą do mnie petenci zadający pytania z ustawy a ja wymyślam na poczekaniu odpowiedzi bo sama nie ogarniam tej kuwety.
Tak więc o tej 3ciej w nocy stwierdziłam, że jedyne co mnie ratuje do koniec świata w 2012.
PS a zarabiać mogę malutko, nie zależy mi.

mi się widzi typowe biuro jakieś.. jak nie masz problemu z odbieraniem telefonów (bo to zazwyczaj jest w pakiecie) to administrator biura (tak się to szumnie teraz nazywa) może być to jakąś opcją.. zamawiasz papier do ksero i długopisy, idziesz na pocztę, odbierasz maile, robisz herbatę, itp. same przyjemności

a do sprzątania nie musisz mieć wyglądu sprzątaczki tylko raczej referencje bo sprzątaczki mają dostęp wszędzie tam gdzie zwykli śmiertelnicy nie wchodzą

---------- Dopisano o 13:02 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------

termometr pokazuje na zewnątrz 24 stopnie na plusie więcej niż wewnątrz, chyba znowu będzie lato zamiast wiosny...

[Redhaired Witch]

Napisane przez Polly_

red-mowiliscie z Tzem ze chcecie cos swojego załozyc, weźcie dotacje oboje i załóżcie...on moze zlecac ci np papiery cz cos......biuro rachunkowe mozesz załozyc i kogos zatrudnic do klepania faktur na akord , bizu mozesz tez robic, ale to raczej jako dodatkowa robota.....co do ksero...mozesz załozyc własny punkt ksero i np przyjmowanie odbitek zdjec....mozesz wymyslic cos innego fajnego np ręcznie wykonywane zaproszenia ślubne , albo bizu ślubną, albo wizytówki na stół na wesele...cokolwiek...bizn es ślubny teraz jest na topie a młode pary łykają kazdą gupią mode......

nom..to pogadałam...pomyslec tylko trzena jak sie za to wszystko zabrac ...a ja np własnie z tym mam problem....pomysły mam,ale jak przychodzi co do czego to stwirdzam ze nie wiem, ze mi sie nie chce, ze nie potrafie,ze na pewno sie nie uda...itd

Dokładnie tak samo myślę jak już mam jakiś plan
Bo punkt ksero fajna sprawa ale czy ktokolwiek przyjdzie?
Ślubne pierdółki fajne ale czy ja umiem?
Biuro rach też fajne ale trzeba się dobrze znać i zdać jakiś tam egzamin.
Najchętniej to bym właśnie wspomagała TŻta papierkowo albo latała wysyłać coś na pocztę itp.

Napisane przez kamena

mi się widzi typowe biuro jakieś.. jak nie masz problemu z odbieraniem telefonów (bo to zazwyczaj jest w pakiecie) to administrator biura (tak się to szumnie teraz nazywa) może być to jakąś opcją.. zamawiasz papier do ksero i długopisy, idziesz na pocztę, odbierasz maile, robisz herbatę, itp. same przyjemności

A to nie jest pomoc biurowa? Kurde, w małej firmie robią to sami a w dużej pewnie mają wymagania typu 3 języki i prawo jazdy koniecznie. Ale mam zamiar startować na takie stanowiska jakby coś w urzędzie padło.

I w ogóle byłabym najszczęśliwsza przy segregowaniu poczty w US albo wklepywaniu danych, po grzyba ja te studia nieszczęsne robiłam, chyba je wykreślę z cv.