Kopniak tu, kopniak tam, nowe życie w sobie mam. Mamusie wyjątkowe majowo-czerwcowe

[Grazin]

Napisane przez andziot

wiem że to nie na miejscu ale mnie Twój opis rozśmieszył (wredota ze mnie) bo bardzo obrazowo wszystko nazwałaś i myślę że każda z nas w jakimś stopniu by się dziś pod Tobą podpisała wielkimi literami

a co do mężula to mój od dwóch dni śpi na kanapie,
wczoraj go wygoniłam bo mnie ten brzuch bolał a on chrapał jak parowóz i spać nie mogłam i dodatkowo się nakręcałam no i dziś powtórka była
ale za to śniły mi się przyjemne rzeczy z meżulkiem mym

dobrze ze Cie wredoto rozśmieszyłąm:P
przynajmniej dobra jest świadomość że nie jestem sama z tym ochydnym samopoczuciem....

a co do torby do szpitala... hmmm
wiec mam :
1. torbę
2. podkłady poporodowe
3. majtki siatkowe
4. chusteczki nawilżające
5. szampon:P
6.staniki do karmienia
i chyba tyle
no mam jeszcze koszule ale śpie w nich wiec nie bede pakowac.
ale wczoraj zrobilam liste co jeszcze musze kupic


dzisiaj dostarczą moją komode
wiec sie pewnie wezmne za jej skręcanie:P

oby tylko przyszla w miare wczesnie a nie o 19 bo bede warczec cały dzien a tak to zajme sie czyms. i chce wreszcie ciuszki poukładac:P

[MoniaK]

Napisane przez andziot

nooo ja mam 34tc a nie mam nic do szpitala ...
te skurcze mnie przeraziły i dziś moria jeszcze , chyba czas wziąć się za zakupy !!!
ma ktoś jakąś mądrą listę torby do szpitala ???

może taka:

1. Bepanten na sutki
2. Ciuszki na maluszka
3. Pieluchy pampers
4. Pieluchy tetrowe
5. Chusteczki nawilżające – 2 paczki
6. Woda do picia
7. Duże podpaski
8. Rożek dla dziecka ?
9. Smoczek?
10. Kosmetyki dla nas, klapki do kąpieli, ręcznik
11. koszula do porodu, do szpitala
12. dokumenty

Andziot, ja też się wczoraj przeraziłam że nic nie mam i zrobiłam pierwsze dzieciowe zakupy na allegro (dopiero )

Napisane przez ddaaiissyy

MoniaK; skoro o 6 wstałaś to o której poszłaś spac
ale zobaczysz jaki będziesz miała dłuuugi dzień Tylko nie szalej z porządkami

usnęłam ok. dwunastej (co na mnie jest dość późno) ale chciałam obejrzeć Oficera. Oczywiście na filmie już przysypiałam

Grazin, ja Cię przywołuję do porządku proszę się nie dołować

[Weredka]

Napisane przez Grazin

w ogole tż stwierdził ze w tygodniu bedzie spal w drugim pokoju bo sie nie wysypia. bo co sie poruszy to sie budzi bo sie boi ze mi cos zrobi albo małemu. no i faktycznie bardzo ostrożnie śpi. rozumiem go bo ciezko sie z takim wielorybem śpi. ale dla mnie to jak rozwod normalnie;(
niech mnie ktos przytuliiiiiiiiiiiii;-(

Mój mąż też się odgraża, że mnie opuści ( w sensie nasze łóżko), ale nie ma gdzie iść, chyba że na dywan do pokoju córeczki

Napisane przez MoniaK

Weredka, trzymam kciuki za męża Jak Ci fajnie że masz kominek

Kominek się przydaje w takie dni, kiedy jest zimno i ponuro A kciuki się przydają, bo zanim on dziś wróci z pracy, to ja zwariuję. Mój przepis na dziś to meliska z cytryną i miodem - na stres i przeziębienie zarazem...

[mary poziomkowa]

Dzień dobry

Moria, dziewczyny, które głosowały, DZIĘKI :wino: :striptizer:

Aliczko, że tak powiem, objaw nr 1, to pewnie od żelaza i nie jest to nic niepokojącego objaw nr 2 nie mam pomysłu, ale masakra jakaś. Nie spotkałam się z czymś takim

Anula, to dawaj znać, co u Mamy

GRAŻYNO! Przestań się mazgaić, jakoś dotrwamy w tym pasztetowym wyglądzie do końca

ja ostatnio coś marudziłam, że jestem chodzącym waleniem, ale TŻ obdarzył mnie osobliwym komplementem, że gdyby nie brzuch, to nie byłoby widać, że jestem w ciąży

Andziot, weź no nie miej żadnych wyrzutów sumienia, tylko siedź w domu, nogi w górę i tyle. Poczytaj co najwyżej książeczki, jeśli Zosiek lubi?

Torby do szpitala jeszcze nie pakuję, ale myślę, że pod koniec marca, to już tak. Mam do szpitala dwie koszule, ale chodzę w nich

MoniaK, ja trochę nie w temat, ale chciałam powiedzieć, że ten NailTek jest super. Widzę ogromną poprawę No i zaczęłam stosować Active C. BOSKI JEST

[Grazin]

Napisane przez mary poziomkowa

Dzień dobry


GRAŻYNO! Przestań się mazgaić, jakoś dotrwamy w tym pasztetowym wyglądzie do końca

ja ostatnio coś marudziłam, że jestem chodzącym waleniem, ale TŻ obdarzył mnie osobliwym komplementem, że gdyby nie brzuch, to nie byłoby widać, że jestem w ciąży

komplement tż bardzo milutki
moj mi dzisiaj powiedział ze dla niego jestem teraz mega apetyczna i załuje ze nie moze sie moim smakowitym ciałkiem cieszyć tak jakby chciał


ale sama ze soba sie zle czuje.
postaram sie (powtarzam POSTARAM się;P) przestać marudzic.
dzięki za wsparcie

[moniqac]

Dzień dobry .

Mocne postanowienie poprawy: spróbuję zacząć dzień pracy od wizażu , mam sekundkę rano, zanim mnie zbombardują.

Byłam dzisiaj na pobraniu krwi - dwa razy mnie kuła i grzebała w poszukiwaniu żyły.... myślałam, że padnę...

daisuś - ja pamiętam ciągle o Was... ciągle mi źle że tu nie mam czasu siedzieć, wierz mi Kochana.

anula - okrzycz mnie, może pomoże i pójdę do domku.

Grazin - ja mam to samo, może nie dół wielorybi, ale wczoraj aż się popłakałam że cokolwiek bym nie robiła to sapię, dysze, nie umiem sobie nóg po kąpieli wytrzeć bez wysiłku, w płaszczu się nie mieszczę a przecież nie kupię na miesiąc nowy, palce mi puchną, obrączka mnie ciśnie...

I ... strasznie drętwieją mi dłonie... mam zmasakrowany kark po wypadku samochodowym i zawsze miałam problem z nimi, ale teraz, w ciągu dnia nawet - nie mogę się dostać na rehabilitacje żeby mi nastawiła kręgosłup (kiedyś chodziłam i bardzo mi pomogło), bo się czeka... no masakra.

Ja też się wyżaliłam.

Nie nawidze swojej pracy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!! Pisałam w klubie, że bardzo bym chciała mieć pracę gdzie mogłabym sobie spokojnie na L4 leżeć. Jeszcze max dwa tygodnie.... musze się sprężyć... jeszcze dwa tygodnie...

a jutro WIZYTA .

Komu się jeszcze wizyty zbliżają?

Miłego dnia (pomimo deszczu - u nas masakra pogoda).

[andziot]

Napisane przez ddaaiissyy

Cześć Dziewczynki Kochane,
ja dziś już po dwóch kłuciach. Na czczo miałam cukier ok ale po sniadaniu (owsianka plus kawa z mlekiem, bez cukru) wyszło mi 132 czyli z normami podanymi przez andziotke tragedii nie ma, choc podwyższone ale boję sie robić po obiedzie
Gadalam z kolegą z pracy który ma cukrzycę (oczywiście nie ciążową ) i on kłuje się insuliną przed każdym posiłkiem ! Nie chce tak Buuuu

andziot; to teraz tylko czekac na ładną i słoneczna pogodę i fru do piachu Podobno weekend ma być już ładny. Cieszyła się Zosia z taczki?

ja w poprzedniej ciąży kułam się przed każdym posiłkiem i 1h po więc też sporo ale idzie się pryzywczaić do tego

Napisane przez Grazin

dobrze ze Cie wredoto rozśmieszyłąm:P
przynajmniej dobra jest świadomość że nie jestem sama z tym ochydnym samopoczuciem....

a co do torby do szpitala... hmmm
wiec mam :
1. torbę
2. podkłady poporodowe
3. majtki siatkowe
4. chusteczki nawilżające
5. szampon:P
6.staniki do karmienia
i chyba tyle
no mam jeszcze koszule ale śpie w nich wiec nie bede pakowac.
ale wczoraj zrobilam liste co jeszcze musze kupic


dzisiaj dostarczą moją komode
wiec sie pewnie wezmne za jej skręcanie:P

a którą w końcu kupiłaś ????
ja torbę też mam
no i zapomniałam że kiedyś kupiłam dwie mini wersję szamponu i żelu pod prysznic w rossmanie

Napisane przez MoniaK

może taka:

1. Bepanten na sutki
2. Ciuszki na maluszka
3. Pieluchy pampers
4. Pieluchy tetrowe
5. Chusteczki nawilżające – 2 paczki
6. Woda do picia
7. Duże podpaski
8. Rożek dla dziecka ?
9. Smoczek?
10. Kosmetyki dla nas, klapki do kąpieli, ręcznik
11. koszula do porodu, do szpitala
12. dokumenty

Andziot, ja też się wczoraj przeraziłam że nic nie mam i zrobiłam pierwsze dzieciowe zakupy na allegro (dopiero )

dzięki
kurcze masz rację przecież rzeczy dla dzidzi trezba spakować

[migotka03]

Witajcie! Udało mi się was nadrobić.

Byłam wczoraj u gina. Wyniki krwi się poprawiły, mam brać teraz tylko jedną tabletkę żelaza. Dzidzia przez trzy tygodnie urosła... kilogram Ostatnio ważyła 1139 a wczoraj 2100. Ale za to jeśli chodzi o nerkę, to pani doktor powiedziała ze nic się nie zmieniło. I kazała mi jechać do kliniki w Białymstoku (150km) żeby zobaczył to inny lekarz, a tam niby są bardziej doświadczeni lekarze. Weszłam wczoraj na ich stronę i dowiedziałam się że można dzwonić do godz. 22. Była 21 więc zadzwoniłam i umówiłam się na USG na jutro na 14.20. Zwykłe USG kosztuje 130zł więc jeszcze nie tak tragicznie. Mam nadzieję że dowiem sie czegoś wiecej i mam nadzieję że wszystko będzie dobrze. Moja pani doktor powiedziała że możliwe że dzidzia sie jeszcze wysiusia i będzie dobrze. Ale jak nie to co? nawet nie zapytałam co może być potem jak się urodzi.
No i z lepszych wiadomości wczoraj po wizycie pojechaliśmy do brata TZa i wzieliśmy od nich wózek za 250zł. Zaraz pójdę zrobić zdjęcia to wam pokaże.
Najgorsze ze juz z kasą trochę krucho, a wydatków końca nie widać, a TZ na to nie patrzy. A ja przez to ciągle się zamartwiam. Ale co mam przestać jeść bo już nie wiem na czym zaoszczędzić.
Mówiłam mu żeby powiedział bratu że za wózek zapłacimy w maju (jeśli się zgodzi, a jak nie to byśmy na razie nie brali), bo w kwietniu mamy mnóstwo wydatków, ale on powiedział mu ze zapłacimy w kwietniu bo brat ma ciężką sytuacjęi i też potrzebuje pieniędzy. No tak zawsze zabiera mnie (i teraz dzidzi) a daje innym.

Wybaczcie za te smęty, ale mam dzień do i wybaczcie ze nic wam nie odpiszę ale nie mam siły ani głowy do tego, ale nadrobiłam wszystko

[JanuszAgnieszka]

Napisane przez MoniaK

może taka:

1. Bepanten na sutki
2. Ciuszki na maluszka
3. Pieluchy pampers
4. Pieluchy tetrowe
5. Chusteczki nawilżające – 2 paczki
6. Woda do picia
7. Duże podpaski
8. Rożek dla dziecka ?
9. Smoczek?
10. Kosmetyki dla nas, klapki do kąpieli, ręcznik
11. koszula do porodu, do szpitala
12. dokumenty

a propos smoczka rozmiawalam wczoraj z moja siostra studiujaca poloznictwo i mowila, zeby nie kupowac smoczka jesli chce sie karmic piersia. Bo bedzie bardzo trudno mu sie nauczyc prawidlowo ssac piers i czesto w szpitalach nawet krzycza na kobiety, ktore maja smoczki, nie pozwalaja ich uzywac. Ale decyzja kazdej z nas ja nie bede kupowac ani butelki ani smoczka.

[Grazin]

monia ja mam w poniedzałek wizyte
ale w zasadzie to chyab tylko po to zeby isc po l4 i zeby za nią apłacic:P
bo mialam dwa tyg temu nie sadze zeby tak czesto bylo to konieczne. ale orzynajmniej sie dowiem co z moja szyjka
mam nadzieje ze wszystko dobrze w dalszym ciagu

[andziot]

Napisane przez moniqac

Grazin - ja mam to samo, może nie dół wielorybi, ale wczoraj aż się popłakałam że cokolwiek bym nie robiła to sapię, dysze, nie umiem sobie nóg po kąpieli wytrzeć bez wysiłku, w płaszczu się nie mieszczę a przecież nie kupię na miesiąc nowy, palce mi puchną, obrączka mnie ciśnie...

z tym wycieraniem nóg to też mam masakre

[Grazin]

andziot kupiłam w koncu tą co wklejałam (szuflady po środku i szafki na zewnatrz) ale tż mi ją przerobi:P tak zebym miala trzy półeczki zamiast dwóch po bokach i zeby była praktyczniejsza

jak ją złoże i posegreguję ciuszki i wszystko bedzie git to wam obiecuje ze wkleje zdjęcie juz sie nie moge doczekac
mysle ze jak juz bede miala wszytsko w komodzie posegregowane to bede sie czuła prawie gotowa na poród:P


ide sobie namalowac twarz bo za chwile jade zawieźć mame na ŚWINIOBICIE :P

boże mojego biednego tz chcieli zaprzęgnąć do uwaga TRZYMANIA ŚWINI jak jej będą łeb obcinac i chyba dlatego dzis tż poszedł na nadgodziny

powiedział im ze on pająka przez trzy papcie zabija a co dopiero świnie trzymać
przecież oin by zemdlał choc pewnie nie wygląda na takiego co by mófgłzemdlec;P znacie go z mojego albumu

żart na dziś:

- jak zabić człowieka pająka??
- człowiekiem kapciem

haha

ide ide bede wkrótce

[andziot]

Napisane przez migotka03

Witajcie! Udało mi się was nadrobić.

Byłam wczoraj u gina. Wyniki krwi się poprawiły, mam brać teraz tylko jedną tabletkę żelaza. Dzidzia przez trzy tygodnie urosła... kilogram Ostatnio ważyła 1139 a wczoraj 2100. Ale za to jeśli chodzi o nerkę, to pani doktor powiedziała ze nic się nie zmieniło. I kazała mi jechać do kliniki w Białymstoku (150km) żeby zobaczył to inny lekarz, a tam niby są bardziej doświadczeni lekarze. Weszłam wczoraj na ich stronę i dowiedziałam się że można dzwonić do godz. 22. Była 21 więc zadzwoniłam i umówiłam się na USG na jutro na 14.20. Zwykłe USG kosztuje 130zł więc jeszcze nie tak tragicznie. Mam nadzieję że dowiem sie czegoś wiecej i mam nadzieję że wszystko będzie dobrze. Moja pani doktor powiedziała że możliwe że dzidzia sie jeszcze wysiusia i będzie dobrze. Ale jak nie to co? nawet nie zapytałam co może być potem jak się urodzi.
No i z lepszych wiadomości wczoraj po wizycie pojechaliśmy do brata TZa i wzieliśmy od nich wózek za 250zł. Zaraz pójdę zrobić zdjęcia to wam pokaże.
Najgorsze ze juz z kasą trochę krucho, a wydatków końca nie widać, a TZ na to nie patrzy. A ja przez to ciągle się zamartwiam. Ale co mam przestać jeść bo już nie wiem na czym zaoszczędzić.
Mówiłam mu żeby powiedział bratu że za wózek zapłacimy w maju (jeśli się zgodzi, a jak nie to byśmy na razie nie brali), bo w kwietniu mamy mnóstwo wydatków, ale on powiedział mu ze zapłacimy w kwietniu bo brat ma ciężką sytuacjęi i też potrzebuje pieniędzy. No tak zawsze zabiera mnie (i teraz dzidzi) a daje innym.

Wybaczcie za te smęty, ale mam dzień do i wybaczcie ze nic wam nie odpiszę ale nie mam siły ani głowy do tego, ale nadrobiłam wszystko

dzidzia rośnie jak na drożdżach
no i powodzenia na usg, oby się wyjaśniło wszystko i dzieciątko pięknie się wysikało

[moniqac]

Napisane przez Grazin

monia ja mam w poniedzałek wizyte
ale w zasadzie to chyab tylko po to zeby isc po l4 i zeby za nią apłacic:P
bo mialam dwa tyg temu nie sadze zeby tak czesto bylo to konieczne. ale orzynajmniej sie dowiem co z moja szyjka
mam nadzieje ze wszystko dobrze w dalszym ciagu

będzie Kochana . wierzę .

[andziot]

Napisane przez Grazin

andziot kupiłam w koncu tą co wklejałam (szuflady po środku i szafki na zewnatrz) ale tż mi ją przerobi:P tak zebym miala trzy półeczki zamiast dwóch po bokach i zeby była praktyczniejsza

jak ją złoże i posegreguję ciuszki i wszystko bedzie git to wam obiecuje ze wkleje zdjęcie juz sie nie moge doczekac
mysle ze jak juz bede miala wszytsko w komodzie posegregowane to bede sie czuła prawie gotowa na poród:P


ide sobie namalowac twarz bo za chwile jade zawieźć mame na ŚWINIOBICIE :P

boże mojego biednego tz chcieli zaprzęgnąć do uwaga TRZYMANIA ŚWINI jak jej będą łeb obcinac i chyba dlatego dzis tż poszedł na nadgodziny

powiedział im ze on pająka przez trzy papcie zabija a co dopiero świnie trzymać
przecież oin by zemdlał choc pewnie nie wygląda na takiego co by mófgłzemdlec;P znacie go z mojego albumu

my ikeową kupujemy choć nie za bardzo mamy miejsce na nią bo strasznie głęboka jest ...
no i już wyobrażam sobie mojego mężula trzymającego świnie

[ddaaiissyy]

mary poziomkowa; a gdzie jest napisane ze do szpitala ma być koszula nówka nie smigana

A komplement Twojego TŻ całkiem na miejscu Mnie by na pewno poprawiła humor. Więc nie marudz
Ja od mojego co najwyzej usłysze, że wygladam np jak morświn, przedwczoraj jak gorylek...


migotka, rewelacyjne wieści !! ale Ci maleństwo smigneło A Ty ile przybyłaś na wadze przez ten czas ? Kciuki za USG !!
Szybko dawaj foty fury
My wsszystkie prawie mamy smętne dni Chyba pogoda działa tak dobijająco

andziotka, mam rozumieć, ze miałaś problem z cukrem w ciązy z Zosieńka ??

[agus87]

Napisane przez Aliczka88

Heloł!
O jaaaaa ale spałam! Ledwo się obudziłam!

Słuchajcie mam problem - otóż zmieniłam witaminy ostatnio na Prentalen?? takie dla ciążarnych popularne, cholerka nie pamiętam a nie chce mi sie isc na dół zobaczyć. Ale w każdym bądź razie jest tam w składzie duuuzo żelaza. I od przyjęcia pierwszej tabletki chodze raz dziennie tylko do wc i załatwiam się na twardo - czarno!Przepraszam za szczegóły! Nie martwiło mnie to póki nie wysypało mi na plecach i pod pachą takich bąbli jak po ugryzieniu bąka! Strasznie swędzą! Myślicie, że to z witamin? Może za dużo ich w organiźmie? help!

Moria wklej choć jedną fotke wózka A co do tory do szpitala to z chęcią bym Ci potowarzyszyła i też spakowała ale opróćz torby nie mam nic moge jedynie wpakować kota, zdjęcie męża i małą poduszeczke
Więc ja raczej odpadam

kochana bierzesz PRENATAL
nie ma prentalenu :P
i ja tez robie taka kupke
wspomagaj sie kefirami, maslanka, owocami
ja jak chodze raz dziennie to cud
niestety, takie uroki
ale wczesniej chodzilam nawet dwa
wiec to juz zalezy

Napisane przez Grazin

witam...
mam dziś dzień paszteta DO KWADRATU
obudziałam sie obrzydliwie szpetna i brzydka i taka juz zasnę.
ochyda.
nie moge na siebie patrzec juz
juz nie mam sie w co ubrac nie mam kurtki bluzy nic. wrrr nie moge nawet sie schylic zeby buty zawiązać, czuje sie jak ubezwłasnowolniona.
czuje ze moje okropne samopoczucie jest wynikiem tragicznej pogody.

w ogole tż stwierdził ze w tygodniu bedzie spal w drugim pokoju bo sie nie wysypia. bo co sie poruszy to sie budzi bo sie boi ze mi cos zrobi albo małemu. no i faktycznie bardzo ostrożnie śpi. rozumiem go bo ciezko sie z takim wielorybem śpi. ale dla mnie to jak rozwod normalnie;(
niech mnie ktos przytuliiiiiiiiiiiii;-(

ja cie przytulam bo ja sie czuje tak samo



w nocy spac nie moglam, biodra mnie bolaly mega tragicznie
teraz ledwo chodze
ehhh

cisnienie dosc wysokie, puls znowu loto

[Grazin]

Napisane przez andziot

my ikeową kupujemy choć nie za bardzo mamy miejsce na nią bo strasznie głęboka jest ...
no i już wyobrażam sobie mojego mężula trzymającego świnie

no ja też sobie mojego sobie wyobrażam
myśle ze bicia świni bałby się bardziej niż porodu ze mna


ale za to bedziemy miec pyszną szyneczkę i kiełbaskę mniam mniam

[matallewar]

Napisane przez MoniaK

Mattal, zapomniałam Ci napisać że zaraziłaś mnie tymi żyrafami Zamówiłam sobie pieluchy w żyrafki a łóżeczko i przewijak też będą w żyrafy

Grazin My zainwestowaliśmy w większe łóżko, bo były problemy, żeby się wyspać
Ale myślę, że gdyby był drugi pokój, to mój tż też by wyemigrował. I tak już czuję się jak po rozwodzie, bo każde własna kołdra i odwróceni tyłkami do siebie

Moria Ja zamierzam pakować pod koniec miesiąca. Jeszcze mam rzeczy nie poprane... Nie poprasowane... I kompletnie nie mam czasu

moniqac A usg się liczy? Bo jeśli tak, to zostały już tylko 4 dni

Jakaś rozbita dziś jestem. Niby się wyspałam, ale śniło mi się, że żyjemy w świecie, gdzie wszystko się kończy (prąd, jedzenie, miejsce itp.) i całą noc się zamartwiałam, że w takim świecie Edzik będzie musiał żyć

[MoniaK]

Napisane przez mary poziomkowa

ja ostatnio coś marudziłam, że jestem chodzącym waleniem, ale TŻ obdarzył mnie osobliwym komplementem, że gdyby nie brzuch, to nie byłoby widać, że jestem w ciąży

cóż za uroczy komplement
Cieszę się że NT Ci podpasował; ja też go bardzo lubię tylko mam wrażenie że ciut dłużej schną mi paznokcie gdy najpierw nałożę tą bazę. Chciałam Ci jeszcze powiedzieć, że od prawie dwóch tygodni używam Active C i nic mnie nie uczuliło Na razie spektakularnych efektów nie ma ale pewnie trzeba poczekać. Czy mi się wydaje, czy po tym kremie skóra jest taka odrobinę klejąca

Napisane przez moniqac

Nie nawidze swojej pracy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!

no kochana, jakoś Ci nie wierzę nawidzisz nawidzisz

Napisane przez JanuszAgnieszka

a propos smoczka rozmiawalam wczoraj z moja siostra studiujaca poloznictwo i mowila, zeby nie kupowac smoczka jesli chce sie karmic piersia. Bo bedzie bardzo trudno mu sie nauczyc prawidlowo ssac piers i czesto w szpitalach nawet krzycza na kobiety, ktore maja smoczki, nie pozwalaja ich uzywac. Ale decyzja kazdej z nas ja nie bede kupowac ani butelki ani smoczka.

smoczek i butelkę kupiłam tak na zapas, w razie wroga Jasne, że na początku nie będę dawać dziecku smoczka, mam cichą nadzieję że wytrwamy bez.

[zosiaaa]

Napisane przez migotka03

Witajcie! Udało mi się was nadrobić.

Byłam wczoraj u gina. Wyniki krwi się poprawiły, mam brać teraz tylko jedną tabletkę żelaza. Dzidzia przez trzy tygodnie urosła... kilogram Ostatnio ważyła 1139 a wczoraj 2100. Ale za to jeśli chodzi o nerkę, to pani doktor powiedziała ze nic się nie zmieniło. I kazała mi jechać do kliniki w Białymstoku (150km) żeby zobaczył to inny lekarz, a tam niby są bardziej doświadczeni lekarze. Weszłam wczoraj na ich stronę i dowiedziałam się że można dzwonić do godz. 22. Była 21 więc zadzwoniłam i umówiłam się na USG na jutro na 14.20. Zwykłe USG kosztuje 130zł więc jeszcze nie tak tragicznie. Mam nadzieję że dowiem sie czegoś wiecej i mam nadzieję że wszystko będzie dobrze. Moja pani doktor powiedziała że możliwe że dzidzia sie jeszcze wysiusia i będzie dobrze. Ale jak nie to co? nawet nie zapytałam co może być potem jak się urodzi.
No i z lepszych wiadomości wczoraj po wizycie pojechaliśmy do brata TZa i wzieliśmy od nich wózek za 250zł. Zaraz pójdę zrobić zdjęcia to wam pokaże.
Najgorsze ze juz z kasą trochę krucho, a wydatków końca nie widać, a TZ na to nie patrzy. A ja przez to ciągle się zamartwiam. Ale co mam przestać jeść bo już nie wiem na czym zaoszczędzić.
Mówiłam mu żeby powiedział bratu że za wózek zapłacimy w maju (jeśli się zgodzi, a jak nie to byśmy na razie nie brali), bo w kwietniu mamy mnóstwo wydatków, ale on powiedział mu ze zapłacimy w kwietniu bo brat ma ciężką sytuacjęi i też potrzebuje pieniędzy. No tak zawsze zabiera mnie (i teraz dzidzi) a daje innym.

Wybaczcie za te smęty, ale mam dzień do i wybaczcie ze nic wam nie odpiszę ale nie mam siły ani głowy do tego, ale nadrobiłam wszystko

wagi dzidzi i trzymam za siki

[andziot]

Napisane przez ddaaiissyy

andziotka, mam rozumieć, ze miałaś problem z cukrem w ciązy z Zosieńka ??

Napisane przez Grazin

no ja też sobie mojego sobie wyobrażam
myśle ze bicia świni bałby się bardziej niż porodu ze mna


ale za to bedziemy miec pyszną szyneczkę i kiełbaskę mniam mniam

oj szyneczki zazdraszczam z całego serduszka mojego ,a nawet dwóch bo Gabrysia pewnie też by zjadła

[ddaaiissyy]

matallewar; ja mysle ze takie głupie sny wzieły Ci sie z ogladania TV i sytuacji w Japonii

Grazin, ale "fucha" omineła Twojego TŻ !!
a na powaznie.. to chyba do końca zycia by mu sie koszmary sniły jak swinka traci głowę. Sama bym również wolała nadgodziny.
No a Ty na tym podwójnie skorzystasz Raz, ze pyszne swojskie miesko a dwa będziesz mogła być dłuzej z nami na wizazu hihi

Na marginesie - humanitarne metody stosują usmiercenia prosiaczków UE by im dała popalić

[MoniaK]

Napisane przez Grazin

boże mojego biednego tz chcieli zaprzęgnąć do uwaga TRZYMANIA ŚWINI jak jej będą łeb obcinac i chyba dlatego dzis tż poszedł na nadgodziny

powiedział im ze on pająka przez trzy papcie zabija a co dopiero świnie trzymać
przecież oin by zemdlał choc pewnie nie wygląda na takiego co by mófgłzemdlec;P znacie go z mojego albumu

żart na dziś:

- jak zabić człowieka pająka??
- człowiekiem kapciem

haha

ide ide bede wkrótce

Grazin, oplułam monitor Polepszyłaś mi humor w ten deszczowy dzień
Co do mdlenia TŻ to mój kiedyś padł, gdy byliśmy oddać krew dla pewnej dziewczynki Tak więc nie ciągnę go nawet do porodu

Migotka, na pewno wszystko będzie dobrze. Każde kłopoty się w końcu kończą

[JanuszAgnieszka]

Napisane przez MoniaK

smoczek i butelkę kupiłam tak na zapas, w razie wroga Jasne, że na początku nie będę dawać dziecku smoczka, mam cichą nadzieję że wytrwamy bez.

ja nie kupuje bo pewnie majac i smoczek i butelke uleglabym dla "swietego spokoju", zeby np dziecko nie plakalo zycie zweryfikuje moje plany

[moria44]

Napisane przez MoniaK

Moria, jak odpiszą z Dino to daj znać bo przecież musisz mieć sprawny wózek!
U mnie w łodzkiem nie wiało mocno ale jest bardzo pochmurno i trochę kropi

Dam znać, ofkors Sprawdzam maila co chwilę
U mnie też jednak nici z ładnej pogody, słonko się schowało, jest szaro i ciągle wieje.

Napisane przez Aliczka88

Moria wklej choć jedną fotke wózka A co do tory do szpitala to z chęcią bym Ci potowarzyszyła i też spakowała ale opróćz torby nie mam nic moge jedynie wpakować kota, zdjęcie męża i małą poduszeczke Więc ja raczej odpadam

Wkleję, wkleję. Zaraz na drugie śniadanko się zwlekę z kanapy to ustrzelę jakieś fotki

Napisane przez Grazin

niech mnie ktos przytuliiiiiiiiiiiii;-(

Grazin don't worry, my też mamy takie dni Ja się czasem czuję uwięziona we własnym ciele a jak patrzę w lustro i widzę człapiącego kulawego wieloryba to aż mnie mdli

Napisane przez ddaaiissyy

moria, słonko u Ciebie? Ale masz faaajnie. Zazdroszczę. W Krk leje, zimno, wilgotno i buro Paskudnie !!
Odzewali się sprzedawcy wózka ? Mąż już Twoje zdanie podziela, że dobrze zrobiłaś reklamując?

No u mnie też pogoda jednak nieciekawa. W domu jest cicho i słychać tylko jak wiatr dudni... idealny klimat na japoński horror i paczkę chipsów
A mężyk to się uśmiał wczoraj jak wrócił z basenu i mu powiedziałam, co o nim sądzicie i, że ze swoim autem to się cacka a furę Igi ma w to się zmieszał trochę i przyznał mi rację, tym bardziej, że w sobotę jedzie do Poznania jakąś tam pierdołę do samochodu zamontować. Kilkaset km bo autkooo a z wózkiem 15km mamy do Dino i już mu ciężko
Póki co czekam na odpowiedź z Dino, dziś testowała od rana po raz kolejny wózek i ewidentnie koło się zacina. Acha i wysłałam filmik im

Napisane przez migotka03

Dzidzia przez trzy tygodnie urosła... kilogram Ostatnio ważyła 1139 a wczoraj 2100. Ale za to jeśli chodzi o nerkę, to pani doktor powiedziała ze nic się nie zmieniło.

migotko ale piękny przyrost wagi wooow! Trzymam kciuki aby nerka się jednak unormowała przed porodem, jeszcze trochę czasu jest

[ddaaiissyy]

andziot sorrki, ze tak Cie męcze ale jak sie naczytałam to zaczęłam się nią martwic tzn cukrzycą Już widze u siebie na starość stopę cukrzycową i inne nieszczęścia tego swiata.
Proszę powiedz mi, czy po porodzie całkowicie się tego dziadostwa pozbyłas ? U mnie dziadzius chorował na cukrzycę i boję się, czy to nie genetyczne
Zosia się urodziła SN czy przez ceasrkę ? bo tez czytałam, ze czasem cukrzyca może "pretendować" rodzącą do cesarki z uwagi na wielkość dzidziusia.
Jak przez tyyyyyyyle msc nie miałam zadnych problemów, to w końcu się "doczekałam"

moria, hahaha popatrz jaką siłe przebicia ma wizaż Na pewno głupio się mu zrobiło Brawo

[mary poziomkowa]

Moniquac, no ja mam dziś wizytę, ale wieczorem i na dodatek bez USG, tylko wyniki sprawdzi, szyje też i może umówimy się na zwiedzanie szpitala

Ddaaiissyy, no nowe nie, ale czyste z pewnością, a ja jedną mam na sobie, a druga w koszu na pranie

MoniaK, wg mnie są super te odżywki, mam podkładową i zwykłą, stosuję zamiennie. Ale efekty widzę. A Active C zostawia film, stosuję go na noc. Najpierw serum a na to krem [kończę Effectival Dermedic, a zaraz zaczynam Nuxe Nirvanesque]


PS bieeedna świnka

[moria44]

Haaa no i widzę, że niektórym tu niezłego stracha pakowaniem torby napędziłam Szykujcie się dziewczynki, szykujcie No bo tak sobie myślę, wiadomo urodzić można w 42tyg. ale i w 36 a nieraz i wcześniej. Poza tym gdyby się okazało, że muszę leżeć do końca ciąży czy to w domu czy szpitalu to ciężej by się wtedy torbę pakowało a tak, to co mogę włożyć to już włożę.

Nie mam łapci żadnych ale pomyślałam, że wezmę sobie moje japonki, takie z pianki co to można je i zamoczyć i łatwo się na nogę wsuwają

A i wiecie, z tym wózkiem takie problemy wynikły i tak sobie myślę, jak to dobrze że się wcześniej za to zabrałam Najpierw czekałam na kolor a tu jeszcze reklamacja będzie. Takie rzeczy trudno przewidzieć więc dobrze mieć wszystko jednak trochę wcześniej.

I nie wiem czy Wam pisałam, że za wózek zapłaciłam 1460zł a teraz kosztuje ponad 1700zł!

[gusiagatko]

Dzień dobry

Napisane przez zosiaaa

dzisiaj wizyta u gin , już bym chciała żeby było po

Napisane przez Grazin

witam...
mam dziś dzień paszteta DO KWADRATU
niech mnie ktos przytuliiiiiiiiiiiii;-(

Będzie dobrze

Napisane przez anula_81

gusiagatko jak tylko dostaniesz dzieciowe prezenty daj znac i zdjeciaaaaaa!

Oczywiście

Napisane przez ddaaiissyy

gusiagatko; czyli już jutro będzie dostawa dzidziusiowych gadzetów?? Suuuper

Jak uda mu się ze wszystkim zdążyć i dzisiaj wyjechać to tak

Napisane przez moniqac

a jutro WIZYTA .

Kciuki już dzisiaj Moja dopiero 04.04

Napisane przez migotka03

Witajcie! Udało mi się was nadrobić.

Byłam wczoraj u gina. Wyniki krwi się poprawiły, mam brać teraz tylko jedną tabletkę żelaza. Dzidzia przez trzy tygodnie urosła... kilogram Ostatnio ważyła 1139 a wczoraj 2100. Ale za to jeśli chodzi o nerkę, to pani doktor powiedziała ze nic się nie zmieniło. I kazała mi jechać do kliniki w Białymstoku (150km) żeby zobaczył to inny lekarz, a tam niby są bardziej doświadczeni lekarze. Weszłam wczoraj na ich stronę i dowiedziałam się że można dzwonić do godz. 22. Była 21 więc zadzwoniłam i umówiłam się na USG na jutro na 14.20. Zwykłe USG kosztuje 130zł więc jeszcze nie tak tragicznie. Mam nadzieję że dowiem sie czegoś wiecej i mam nadzieję że wszystko będzie dobrze. Moja pani doktor powiedziała że możliwe że dzidzia sie jeszcze wysiusia i będzie dobrze. Ale jak nie to co? nawet nie zapytałam co może być potem jak się urodzi.
No i z lepszych wiadomości wczoraj po wizycie pojechaliśmy do brata TZa i wzieliśmy od nich wózek za 250zł. Zaraz pójdę zrobić zdjęcia to wam pokaże.
Najgorsze ze juz z kasą trochę krucho, a wydatków końca nie widać, a TZ na to nie patrzy. A ja przez to ciągle się zamartwiam. Ale co mam przestać jeść bo już nie wiem na czym zaoszczędzić.
Mówiłam mu żeby powiedział bratu że za wózek zapłacimy w maju (jeśli się zgodzi, a jak nie to byśmy na razie nie brali), bo w kwietniu mamy mnóstwo wydatków, ale on powiedział mu ze zapłacimy w kwietniu bo brat ma ciężką sytuacjęi i też potrzebuje pieniędzy. No tak zawsze zabiera mnie (i teraz dzidzi) a daje innym.

Wybaczcie za te smęty, ale mam dzień do i wybaczcie ze nic wam nie odpiszę ale nie mam siły ani głowy do tego, ale nadrobiłam wszystko

Ale dzidzia urosła
Trzymam kciuki za nereczki

Napisane przez Grazin

żart na dziś:

- jak zabić człowieka pająka??
- człowiekiem kapciem

haha

Nawet nie wiesz jak często poprawiasz mi humor


Udanego dnia Wszystkim życzę