Mdłości w niepamięć puszczamy, na pierwsze ruchy czekamy - mamy IX/X :)

[erzebet]

Słyszałam, że jak kobieta w ciąży ma ochotę na piwo to oznacza, że czegoś jej brakuje, jakiejś witaminy, czy składnika mineralnego, ale nie pamiętam czego
Ja lubie piwo, a czerwone wino to wręcz hektolitrami mogę pić, jedna butelka to dla mnie nic wielkiego,
ale teraz zupełnie nie mam ochoty na alkohol, totalnie mnie nie ciągnie, nawet jak mąż czasami pije przy mnie piwo, to nawet nie mam ochoty spróbować,
a papierosy, które popalałam, teraz mnie totalnie odrzucają, nawet stałam się zwolennikiem zakazu palenia na ulicy, jak idzie ktoś przede mną, pali i dmucha na mnie to we mnie wzrasta poziom agresji

[lausanne]

cześć mamuśki wczoraj zasnęłam przed 19 i już nic nie pisałam gratuluję wszystkim udanych wizyt, ja swojego pierwszego usg wyczekuję z niecierpliwością - to już w tą sobotę robi nam się wysyp chłopaczków, ale nie ma co się dziwić, bo podobno w tak wczesnych tygodniach ciąży można dużo łatwiej rozróżnić płeć dzidziusia jak jest to synek. Czyli na córeczki sobie jeszcze poczekamy Choć z drugiej strony jak rodziłam rok temu to w szpitalu na 10 porodów były tylko dwie dziewczynki. Wszyscy znajomi też mają synów - mniej więcej w wieku mojego... Ciekawe czemu, przecież dziewczynkę łatwiej zrobić. Ostatecznie chromosomy X są az trzy a Y jeden
kasiuleczkakuleczka ja też z jednej strony myślę że najważniejsze żeby było zdrowe, ale gdzieś w środku coś mi podszeptuje że fajnie by było jakby była parka. Tylko że znając moje szczęście (i wierząc moim przeczuciom) pewnie będzie facecik

[aa2]

dzień dobry moje kochane ciężarówki
ja od rana zapracowana bo muszę nadrobić wczorajsze lenistwo
ogólnie nic mi się nie chce i najchętniej wróciłabym do domku, leje tak ze aż sie nic nie chce

Napisane przez anytsuj

Wczoraj miałam wizytę, dzidzia rośnie i ma się dobrze i poznałam też płeć- będzie synek

super gratuluje udanej wizyty

Napisane przez miss.hot

Hej
Ja tak na szybko z pracy o wizycie wczorajszej, bo w domu net mi padł Wszystko jest ok, L4 będę miała od poniedziałku, potem do kontroli za 4 tygodnie No i nie mam odporności na toxo - tak jak w pierwszej ciąży, więc muszę uważać na surowe mięso, kremy do ciast, jajka, myć dokładnie owoce i ręcę po dotykaniu zwierząt

Potem może ponadrabiam

super ze u maluszka wszystko dobrze

Napisane przez kasiuleczkakuleczka

Cześć dziewczyny BAAARDZO dawno się nie odzywałam ale staram się nie siedzieć tyle na kompie, za wiele siedziałam i czytałam, zamartwiałam się na zapas - niepotrzebnie. Poza tym nie mam też aż tak wiele czasu... w końcu mój 2,5letni synek wymaga dużo uwagi... - robi ogromne postępy dorasta mi synuś
Ciesze się że znalazłam nowy wątek W pon. byłam u gin. miałam badaną przezierność itp. itd. byłam w 11tyg. i 3dniu ciąży i gin. nie była pewna czy da już się odpowiednio pomierzyć moje maleństwo ale wg. usg wychodził 11tydz. i 5dzień. Wszystko jest OK!!! mój "WIELKOLUDEK" ma 4,5cm.
Widziałam cudne rączki, nóżki... słyszałam bicie serduszka a między nogami sama "coś" dojrzałam i spytałam moją gin. czy to coś to pitulek???
ale ona uśmiechnęła się i powiedziała, że widzi tam jakiś "ogonek" (ma naprawdę super sprzęt i jest w stanie po 12tc. określić płeć jednak u mnie nic nie zasugerowała, że to chłopczyk, powie mi na następnej wizycie o ile maluszek pokaże) Mężowi nagadałam już że będzie 2synek a on się pyta na ile % gin. mi to powiedziała a ja mówię, że na 0% no to on mówi, że ogonek zniknie i będzie Amelka - uparł się na córcie
Wiecie jakoś do tej pory nie czułam się w ciąży... oczywiście mdłości mi o nie przypominały ale nie czułam tego macierzyństwa... Z pierwszą ciążą jakoś tak od razu poczułam wraz z radością miłość a teraz... może to przez to, że mam już 1dzieciątko i nie mam też tyle czasu na poświecenie czasu samej sobie... ale po poniedziałkowej wizycie poczułam prawdziwą i ogromną miłość do mojego maleństwa. Jeszcze nigdy się nie przedstawiałam choć jak wiadomo mam na imię Kasia, mam 24lata (skończone w lutym) tp. 30 września. Napiszę jeszcze do Agnyski na priv

anytsuj a Ty w którym jesteś tc? też chcę już wiedzieć kto mieszka w moim brzuszku.

A i wiecie przytyłam narazie 500g ale czuję się taaaka GRUBAAA!!! już w żadne spodnie sprzed ciąży się nie mieszczę

Tobie równiez gratuluje udanej wizyty no i nie wiem czy już gratulowac płci czy poczekac w każdym razie super ze wszystko dobrze
a co do uczucia ze jestes gruba to wiesz to chyba jest tak ze teraz nasze brzuszki nie są wciągane i mamy takie uczucie małej cieżkości i mimo ze jeszcze dużo nie przytyłysmy to jakies takie odczucia nam sie przewijaja

[bianeczkaa]

Napisane przez No air

Dziewczyny, ile Wy piszecie...
Jakby ktoś pytał, żyję, mam się średnio, nie wiem co mogłabym tu napisać, właśnie pokłóciłam się z przyjaciółką, dzięki niej czuję się teraz jak śmieć...

Nie ma jak "super" przyjaciółka ona zawsze potrafi powalić cię na łopatki będzie dobrze

Napisane przez dreamnes

Witam wszystkie przyszłe mamusie
Dołączam do was. Zrobiłam kilka testów i wszystkie pozytywne. Miałam nieregularne miesiączki więc nie myślałam że jakieś małe szczęście zapuka do mnie... Natchnęło mnie jednak aby zrobić test, gdy spojrzałam na mięso i musiałam uciekać jak najdalej bo skończyło by się nieciekawie. Obecnie czekam na usg, ale myślę że temin to pażdziernik

Witaj

Napisane przez Antiopa7

jej ja piwo to kocham dla mnie to katorga te 9 miesiecy bez piwa. ja juz dawno obczaiłam tego lecha free i pije. smakuje mi i jest ok. mysle ze nic złego sie nie stanie. poza tym na poczatku ciazy tez piłam i to normalne piwo ale nie wiedziałam ze jestem w ciazy. powiedziałam to lekarzowi wystraszona a on na to ze spokojem ze widocznie ten mały jest silny i zdrowy bo jak na poczatku takie dawki mu dawałam ( sylwester, swieta) a on nic ( w stylu poronienia nie było) to znaczy ze jest wszystko w porzadku no i tylko teraz nie mam pic wiadomo alkoholu. ale niby ze od czasu do czasu z mała zawartoscia alko mozna. taka jego opinia.



Karmi mi nie smakuje. poza tym z tego co wiem karmi jednak tam dosc troche tego alko ma . o radegast birell nie słyszałam. gdzie go mozna kupic?



a te Bavaria to słyszałam i to moze byłoby dobre do popijania okazjonalnie ale znów - gdzie to mozna nabyc ?



skus sie. nawet dobre jest

Włąśnie najgorsze jest to, ze większość z tych piw jest regionalna A sprzedają jeszcze Żywca bezalkoholowego?

Napisane przez acelinka

wypicie całego normalnego piwa to może być zbyt dużo, ale pare łyków (mówie tu o 2-3, tak na smak ) nie wierze i nikt mi nie wmówi że zaszkodzi w dzień kobiet sobie wypiłam karmi malinowe, do tego sączyłam je cały wieczór aż już potem wygazowane nawet było rozglądałam się za piwem które miałoby 0% alkoholu ale akurat w tym sklepie gdzie kupowałam to nie mieli, musze zobaczyć wmarketach
Co do wina to też odrobinka nie zaszkodzi raczej
mówie tu oczywiście już o II trymestrze, bo w I broń Boże jak się u maleństwa wszystko rozwija co najważniejsze

bianeczko, super miałaś suknie ślubną to jedna z tych które mnie zachwycają, a w których sama wyglądam jak idź i nie wracaj

u mnie dziś paskudna pogoda pada i wieje i zimno brrr, aż się nie chce z domu wychodzić a ja zaraz zmykam do Wojtaska a potem o 12 do przedszkola i to jeszcze z przesiadką musze jechać ale mi sie zmarznie dzisiaj wesoło

Dziękuję wszystkim za miłe komentarze sukienki szczególnie, że jest mocno kontrowersyjna
Też mi się wydaje, że mała lampka winka czy 3 łyki piwa nie zaszkodzą JA na poczatku ciąży nie wiedząc dałam 3 razy mocno do pieca. I to nie żadnym piwkiem tylko czystą. Pierwszy raz z kumplem na discu, później 33 urodziny koleżanki i na koniec na szkoleniu Poza tym dawno temu kobiety piły non stop i nic się nie działo. Dzisiaj idę na pocztę to może jakiegoś bezalkoholowca sobie kupię

Napisane przez monia9980

witajcie
mam na imie Monika i wlasnie na 30.09 mam termin 3 juz porodu.
widze ze na watku same kobitki o podobnych terminach,wiec chcialabym dolaczyc.
moze troszke o sobie...mamy juz cortcie 7 letnia Klaudie,teraz w pazdzierniku urodzilam druga corcie Nikolke ma 5 miesiecy i znow nam bocian przyniosl niespodzianke alez bedzie wesolo w domu jak dorosna!

u mnie jakos 13 tydzien,dzis mam wizyte po 14 ciekawe co tam slychac,robilam wyniki mam nadzieje ze zadna cukrzyca ciazowa mi sie nie przypaletala bo poprzednia ciaze lezalam na patologii miesiac,

pozdrawiam Was brzuchatki

witaj

[aa2]

Napisane przez erzebet

Słyszałam, że jak kobieta w ciąży ma ochotę na piwo to oznacza, że czegoś jej brakuje, jakiejś witaminy, czy składnika mineralnego, ale nie pamiętam czego
Ja lubie piwo, a czerwone wino to wręcz hektolitrami mogę pić, jedna butelka to dla mnie nic wielkiego,
ale teraz zupełnie nie mam ochoty na alkohol, totalnie mnie nie ciągnie, nawet jak mąż czasami pije przy mnie piwo, to nawet nie mam ochoty spróbować,
a papierosy, które popalałam, teraz mnie totalnie odrzucają, nawet stałam się zwolennikiem zakazu palenia na ulicy, jak idzie ktoś przede mną, pali i dmucha na mnie to we mnie wzrasta poziom agresji

za odrzut od papierosków mam nadzieje ze uda ci sie po porodzie nie wracac do palenia
tez nieznosze jak na ulicy ktos mi chucha tym dymem w nos a fe!

[bianeczkaa]

No i zasjęłam się odpisywaniem a o całkiem czym innym chciałam napisać Przyszedł kojec-rogal Dziewczyny, to coś jest genialne! Jest tak wygodny, jak się człowiek w nim położy to oczy same się zamykają Ja sie w nim zakochałam

---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:55 ----------

O a u mnie po znajomych to prawie same baby się rodziły ostatnio

[agnyska81]

Napisane przez archinta

Jestem po wizycie- wszystko ok Nic nie budziło żadnych podejrzeń.
Muszę wam sie pochwalić jakie mam kulturalne dziecko
Babka ledwo przystawiła sondę i od razu zobaczyliśmy bejbika przodem w całej okazałości- a wiecie co on robi- podnosi jedną rączkę i zaczyna nam machać No po prostu padliśmy- nie spodziewałam się aż tak rozczulającego widoku . Nawet gineska była zachwycona. Potem już zaczął się przekręcać i stawać na głowie

Świetnie

Napisane przez SONIA004

Agnysko mamy trombofilię.. ja, mój młodszy brat i prawdopodobnie tato, ale on nie chce się przebadać. To choroba nadmiernej krzepliwości krwii, do opanowania w normalnym życiu, ale niebezpieczna dla rozwijającego się dzidziusia.
Właśnie byłam u gin... od kilku dni swędzi mnie całe ciało. Jutro muszę zrobić próby wątrobowe, bo ta choroba w ciąży może uszkadzać komórki wątroby.
Powiem szczerze, że czasami mam dość... po prostu nie mam siły... Od 4 miesięcy robię sobie zastrzyki w brzuch (i tak do końca ciąży!), mam już okropne zrosty... i jeszcze jak wyjdzie ta wątroba...
Ech... jutro się okaże...

O kurczę, to masz nieciekawie. Dobrze, że o tym wiesz i masz pod kontrolą, ale kłucia się nie zazdroszczę.

Napisane przez danika

ja też się kłuję Clexane (a teraz Fragminem),wiem, że cię to nie pociesza, ale nie jesteś sama
ja mam problemy z przeciwciałami, głównie tarczycowymi....prawdopod obnie nie bede musiała brać tego do konca ciąży. Nie wiem jak to możliwe, ale mnie się wogóle nie robią zrosty, czasem siniak mi wylezie albo mały krwiaczek. Nie wiem co bierzesz, ale moim zdaniem igły we fragminie są ostrzejsze i łatwiej się wkłuć

Daniko, Ty też...

Mam nadzieję, że wszystko u Was będzie nadal dobrze

Napisane przez No air

Dziewczyny, ile Wy piszecie...
Jakby ktoś pytał, żyję, mam się średnio, nie wiem co mogłabym tu napisać, właśnie pokłóciłam się z przyjaciółką, dzięki niej czuję się teraz jak śmieć...

Dobrze, że żyjesz, ale z powodu kłótni przykro

Napisane przez anytsuj

Wczoraj miałam wizytę, dzidzia rośnie i ma się dobrze i poznałam też płeć- będzie synek

To dopisuję

Napisane przez MalgosiaM8

Takie pytanie z całkiem innej beczki
Co myślicie o Piwie Karmi czy Lechu Free w ciąży ? Zawierają minimalną ilość alkoholu jednak... Nie mówię o piciu hektolitrami a na smak raz na jakiś czas. Widziałam dziewczyny w wątku rozpakowującym w 9 Karmi przyjmowały
Lubie smak piwa, nawet nie alkohol, lubię tą goryczkę, ale pić zwykłego browara nie zamierzam za dużo się słyszy o szkodliwości alkoholu.
chciałbym poznać wasze opinie

Kilka dni temu wypiłam sobie podpiwek, w smaku prawie jak ciemne piwo, całkiem dobre, poniżej 0,5 % alkoholu.
A teraz Was zaskoczę Wiecie, że w kefirze jest więcej alkoholu? Podczas fermentacji wytwarza się pewna ilość alkoholu etylowego, im kefir starszy tym jest go więcej, około 1 % Rezygnujecie z kefiru?

Wczoraj czułam się jak przepuszczona przez magiel, a dziś to samo. Rano myślałam, że z domu nie wyjdę, jak mnie zemdliło, to mówię no nie wejdę tak do autobusu
Jedyna dobra wiadomość, to ta od mojego przyjaciela, że operacja ok.

[monia9980]

ja tez kiedys palilam ale od ponad roku jak zaszlam w 2 ciaze nie pale i jakos mnie nie ciagniew,wrecz odrzuca...ochydztwo blleee

[katevalley]

Napisane przez monia9980

witajcie
mam na imie Monika i wlasnie na 30.09 mam termin 3 juz porodu.
widze ze na watku same kobitki o podobnych terminach,wiec chcialabym dolaczyc.
moze troszke o sobie...mamy juz cortcie 7 letnia Klaudie,teraz w pazdzierniku urodzilam druga corcie Nikolke ma 5 miesiecy i znow nam bocian przyniosl niespodzianke alez bedzie wesolo w domu jak dorosna!

u mnie jakos 13 tydzien,dzis mam wizyte po 14 ciekawe co tam slychac,robilam wyniki mam nadzieje ze zadna cukrzyca ciazowa mi sie nie przypaletala bo poprzednia ciaze lezalam na patologii miesiac,

pozdrawiam Was brzuchatki

wow, podziwiam! córcia 5 miesięcy i już kolejne. No to pewnie teraz chciałabyś chłopca co??

Napisane przez erzebet

ale teraz zupełnie nie mam ochoty na alkohol, totalnie mnie nie ciągnie, nawet jak mąż czasami pije przy mnie piwo, to nawet nie mam ochoty spróbować,
a papierosy, które popalałam, teraz mnie totalnie odrzucają, nawet stałam się zwolennikiem zakazu palenia na ulicy, jak idzie ktoś przede mną, pali i dmucha na mnie to we mnie wzrasta poziom agresji

Mnie od alkoholu też odrzuciło. Nawet łyczka nie chce mi się próbować. Na walentynki i urodziny męża wypiłam lampkę szampana i to wsio. A papierosów nigdy nie lubiłam, chodź spróbowałam, ale to jest obrzydliwe i już. Jak najbardziej jestem za tym, ze w miejscach publicznych nie można palić.

Napisane przez lausanne

cja swojego pierwszego usg wyczekuję z niecierpliwością - to już w tą sobotę robi nam się wysyp chłopaczków, ale nie ma co się dziwić, bo podobno w tak wczesnych tygodniach ciąży można dużo łatwiej rozróżnić płeć dzidziusia jak jest to synek. Czyli na córeczki sobie jeszcze poczekamy Choć z drugiej strony jak rodziłam rok temu to w szpitalu na 10 porodów były tylko dwie dziewczynki. Wszyscy znajomi też mają synów - mniej więcej w wieku mojego... Ciekawe czemu, przecież dziewczynkę łatwiej zrobić. Ostatecznie chromosomy X są az trzy a Y jeden

A no właśnie w ostatnich latach rodzi się więcej chłopaków Udowodnione, chyba na 100 chłopców jest 96 dziewczynek czy jakoś tak podobnie Teraz nic tylko dziewczynki rodzić
między 2008 a 2009 na moje wszystkie znajome jakie urodziły tylko ja jedna urodziłam dziewczynkę. A serio sporo tego było.
I teraz patrzę, że też szykuje się więcej chłopaków A mi ogólnie bez różnicy jak będzie chłopak super, będzie parka Jak dziewczynka też będzie bosko Bo ja siostry nie miałam, a bardzo chciałam i pewnie fajnie mieć siostrę ale i brata

[monia9980]

ach plamowac nie planowalismy ale coz,kochac bedziemy no i mam nadzieje ze wreszcie nam synus wyszedl 2 kobitki juz wystarcza,
jak wasze samoppoczucie? ja tam ciagle cos mi niedobrze,co zjem to zwracam...masakra poprzednie ciaze bezobjawowe ateraz ooo

[katevalley]

Napisane przez monia9980

ach plamowac nie planowalismy ale coz,kochac bedziemy no i mam nadzieje ze wreszcie nam synus wyszedl 2 kobitki juz wystarcza,
jak wasze samoppoczucie? ja tam ciagle cos mi niedobrze,co zjem to zwracam...masakra poprzednie ciaze bezobjawowe ateraz ooo

No ja teraz 2 to troszkę gorzej niż przy 1 ale narzekać tak naprawdę nie mogę


Mój szkrab w brzuszku dał popis, że naprawdę tam jest.
siedziałam przy wizażu oczywiście i położyłam się na chwilkę i czuję straszny ucisk w brzuchu, ja patrzę a tak taka gula wystaje! jak dłoń! co do tej pory jak się kładłam, to brzuch płaski. A ten mały wierci piętek na świat się pchał. Koniecznie chciał udowodnić, ze tam jest (miałam tak przy 1 ciąży, więc mowy o pomyłce nie ma) (zdjęcie - normalnie brzuch mam płaski jak się położę na plecach)

Monia - my też nie planowaliśmy, ba nawet chcieliśmy na pół roku odłożyć, żeby w razie co poród był wiosna lato. a tu proszę sam początek roku ładnie się zaczął

[Caltea]

Napisane przez danika

Caltea ja też lubie takie, jak to napisałaś "konkrety" i smakuje mi pikantne - a u ciebie chłopiec, to może u mnie też synuś będzie... (nie mam wcale ochoty na słodkie )

Tak Daniko, ostre jest . W związku z tym na śniadanie zjadłam bułę ziarnistą z boczkiem w ziołach i musztardą chrzanową. Z góry przepraszam mamy o wrażliwszych żołądkach.
A co do płci, hmmm... Przy poprzednich ciążach też miałam ochotę na ostre, słodkie było bleeee, a urodziłam dwie dziewuszki, więc to chyba jednak nie ma znaczenia. Byłam też pryszczata, tak jak teraz (ale to zapewne wina ostrości), a jednak tym razem w brzuszku siedzi łobuziak.
Nie wiem kogo byś "preferowała" (jakbyśmy miały na to wpływ), synka czy córeczkę, dlatego życzę Ci zdrowego, ślicznego dzidziusia

Napisane przez archinta

Jestem po wizycie- wszystko ok Nic nie budziło żadnych podejrzeń.
Muszę wam sie pochwalić jakie mam kulturalne dziecko
Babka ledwo przystawiła sondę i od razu zobaczyliśmy bejbika przodem w całej okazałości- a wiecie co on robi- podnosi jedną rączkę i zaczyna nam machać No po prostu padliśmy- nie spodziewałam się aż tak rozczulającego widoku . Nawet gineska była zachwycona. Potem już zaczął się przekręcać i stawać na głowie

Jeżeli chodzi o badanie usg genetyczne- to pani zalecała- ale ja się ciągle waham- koszt aż 250 zł- a pewności i tak 100% nie daje. Na tym usg mówi,że nie widzi nic niepokojącego. W każdym bądź razie kolejne bad. genet. bodajże po 18 tyg. to zaleca wszystkim- te sugeruje.
Trochę mam mętlik.

A i termin mi się przesunął na wrzesień- 30.09

Archinto, gratuluję udanej wizyty. A dzidziuś faktycznie bardzo ugrzeczniony.
Czyli jednak dobrze jest zrobić to Usg połówkowe? Ja się wybieram, ale to w ostatnim trymestrze to już na pewno sobie odpuszczę. 350 zł to niemały wydatek, zwłaszcza, że będzie to czas łóżeczkowo-wózkowo-ubrankowy. Czyli czyste


Soniu, może wszystko dobrze się skończy?

Napisane przez bianeczkaa

Pochwalę wam się moją sukienką ze ślubu

Bianeczko, bardzo oryginalna.

Napisane przez kaileight

Ponieważ badania wyszły mi niejednoznacznie, a szłam "na pewniaka". Nic się nie potwierdziło, nic nie wykluczyło, ja mam skierowanie na dalsze testy i denerwuje się niepotrzebnie. Mam głębokie wewnętrzne poczucie że wszystko będzie dobrze, ale walczę gdzieś teraz z różnymi obawami.

Napisane przez dreamnes

Witam wszystkie przyszłe mamusie
Dołączam do was. Zrobiłam kilka testów i wszystkie pozytywne. Miałam nieregularne miesiączki więc nie myślałam że jakieś małe szczęście zapuka do mnie... Natchnęło mnie jednak aby zrobić test, gdy spojrzałam na mięso i musiałam uciekać jak najdalej bo skończyło by się nieciekawie. Obecnie czekam na usg, ale myślę że temin to pażdziernik

Witaj

Napisane przez anytsuj

Wczoraj miałam wizytę, dzidzia rośnie i ma się dobrze i poznałam też płeć- będzie synek

, chłopaki rules

Kasiuleczkakuleczka gratuluję

Napisane przez monia9980

witajcie
mam na imie Monika i wlasnie na 30.09 mam termin 3 juz porodu.
widze ze na watku same kobitki o podobnych terminach,wiec chcialabym dolaczyc.
moze troszke o sobie...mamy juz cortcie 7 letnia Klaudie,teraz w pazdzierniku urodzilam druga corcie Nikolke ma 5 miesiecy i znow nam bocian przyniosl niespodzianke alez bedzie wesolo w domu jak dorosna!

u mnie jakos 13 tydzien,dzis mam wizyte po 14 ciekawe co tam slychac,robilam wyniki mam nadzieje ze zadna cukrzyca ciazowa mi sie nie przypaletala bo poprzednia ciaze lezalam na patologii miesiac,

pozdrawiam Was brzuchatki

Monia, witaj. Fajnie, że się odezwałaś, bo przynajmniej jesteśmy już dwie matki wielodzietne. O tak, ja też czuję, że będzie wesolutko od września, ale u Ciebie to chyba jeszcze bardziej, bo młodsza córcia to jeszcze maluszek. Mam nadzieję, że ta ciąża będzie modelowa

Napisane przez bianeczkaa

Też mi się wydaje, że mała lampka winka czy 3 łyki piwa nie zaszkodzą JA na poczatku ciąży nie wiedząc dałam 3 razy mocno do pieca. I to nie żadnym piwkiem tylko czystą. Pierwszy raz z kumplem na discu, później 33 urodziny koleżanki i na koniec na szkoleniu Poza tym dawno temu kobiety piły non stop i nic się nie działo. Dzisiaj idę na pocztę to może jakiegoś bezalkoholowca sobie kupię

Ja niestety też zaszalałam 6 stycznia, wypiłam 3 mocne drinole i jak się parę dni później zorientowałam, że najprawdopodobniej jestem w ciąży, to nie było mi wesoło. Wydaje mi się jednak, że w tak wczesnej ciąży, kiedy jeszcze nie doszło do implantacji zarodka, to chyba alkohol nie mógł wyrządzić żadnej krzywdy.

[kasiuleczkakuleczka]

Dziewczyny zrobiłam mizerie do obiadu zaraz ją całą zjem!!!
Kurcze mam jakieś zachcianki w pierwszej ciąży zjadłam to czy tamto ale zachciankami tego nie nazywałam a teraz nagle dopada mnie myśl o mizerii i muszę ją zrobić! a jak mi smakuje - cud! miód! i malinki Chodzi za mną piwo, którego tak normalnie nie znoszę!!! któraś z Was pisała, że ochota na piwo oznacza brak czegoś ale czego - musi coś w tym być bo ja nie lubię piwa a 3dzień o nim myślę i pepsi bym się napiła. A jak mi smakują grzybki marynowane!!! - wszystko co kwaśne mniam! Wiecie gin. mi powiedziała, że jak chcę to mogę dołożyć sobie kwasy omega dla kobiet w ciąży - chciałam ją o to spytać ale ze stresu zapomniałam, tak się denerwowałam przed USG że zamiast majtochy skarpetki zaczęłam ściągać Jakaś zakręcona jestem... na pierwszej wizycie też stresa miałam - o dzidziulka i w karcie ciąży gin. źle rok urodzenia mijego synka podałam, to znów teraz wchodząc na wagę podałam 10kg. mniejszą wagę od rzeczywistej gin. zaniepokojona spytała - 10kg. pani schudła?! A ja na to -nie, to moja wymarzona waga i stres
Mówią, że kwaśne na synka a słodkie na córeczke - ja w ciązy z synkiem same słodkie jadłam.
W sumie to gdzieś tam w podświadomości pragnę córeczki rozwiązuję jakieś szalone testy na necie, czytam objawy... - w większości procent wychodzi mi córeczka. Codziennie zastanawiam się nad imieniem dla chłopca - nic nie pasuje. Jeszcze przed planowaniem ciąży mieliśmy z mężem 1 imię - AMELKA widziałam, któraś z Was ma w opisie córunię Amelkę, jak mi się to imię podoba!!! W ciąży z synkiem mielismy upatrzone - Filip i mamy Filipka

[aa2]

Napisane przez monia9980

ach plamowac nie planowalismy ale coz,kochac bedziemy no i mam nadzieje ze wreszcie nam synus wyszedl 2 kobitki juz wystarcza,
jak wasze samoppoczucie? ja tam ciagle cos mi niedobrze,co zjem to zwracam...masakra poprzednie ciaze bezobjawowe ateraz ooo

to trzymam kciuki za chłopczyka taki mały rodzynek wśród małych kobitek

[katevalley]

Napisane przez Caltea

Tak Daniko, ostre jest . W związku z tym na śniadanie zjadłam bułę ziarnistą z boczkiem w ziołach i musztardą chrzanową. Z góry przepraszam mamy o wrażliwszych żołądkach.
A co do płci, hmmm... Przy poprzednich ciążach też miałam ochotę na ostre, słodkie było bleeee, a urodziłam dwie dziewuszki, więc to chyba jednak nie ma znaczenia. Byłam też pryszczata, tak jak teraz (ale to zapewne wina ostrości), a jednak tym razem w brzuszku siedzi łobuziak.
Nie wiem kogo byś "preferowała" (jakbyśmy miały na to wpływ), synka czy córeczkę, dlatego życzę Ci zdrowego, ślicznego dzidziusia

Ja niestety też zaszalałam 6 stycznia, wypiłam 3 mocne drinole i jak się parę dni później zorientowałam, że najprawdopodobniej jestem w ciąży, to nie było mi wesoło. Wydaje mi się jednak, że w tak wczesnej ciąży, kiedy jeszcze nie doszło do implantacji zarodka, to chyba alkohol nie mógł wyrządzić żadnej krzywdy.

mniam ja też lubię ostre. Ostatnio obojętnie jakie mięsko na kanapkę położę przynajmniej keczup musi być! nie mówiąc już o musztardzie. Słodkie też jest ok. Ale co raz mniej. W 2 miesiącu strasznie leciałam na słodkie. Teraz już jakby mniej.
Ale te zachcianki to nie mają nic wspólnego na płeć. Ja z córcią miałam ochotę wciąż na słodkie i ostre a moja koleżanka za słodkim i ostrym też przepadała i co ma chłopczyka

Przy 1 ciąży strasznie się napiłam już po implantacji... i to był ostatni wyskok ale jeszcze zanim sie dowiedziałam

[Caltea]

Napisane przez agnyska81

A teraz Was zaskoczę Wiecie, że w kefirze jest więcej alkoholu? Podczas fermentacji wytwarza się pewna ilość alkoholu etylowego, im kefir starszy tym jest go więcej, około 1 % Rezygnujecie z kefiru?

Wczoraj czułam się jak przepuszczona przez magiel, a dziś to samo. Rano myślałam, że z domu nie wyjdę, jak mnie zemdliło, to mówię no nie wejdę tak do autobusu
Jedyna dobra wiadomość, to ta od mojego przyjaciela, że operacja ok.

Agnysko, proszę Cię. Kefir jest the best! Ale jak się wybrzuszy wieczko, to ląduje w koszu (może to wtedy staje się "zakropiony"?)
Zyczę Ci lepszego samopoczucia w ciągu dnia.
Ja umieram z powodu bólu głowy (który to już dzień?). Od tego bólu zapuchła mi prawa górna powieka i wyglądam żałośnie

Napisane przez katevalley

A no właśnie w ostatnich latach rodzi się więcej chłopaków Udowodnione, chyba na 100 chłopców jest 96 dziewczynek czy jakoś tak podobnie Teraz nic tylko dziewczynki rodzić
między 2008 a 2009 na moje wszystkie znajome jakie urodziły tylko ja jedna urodziłam dziewczynkę. A serio sporo tego było.
I teraz patrzę, że też szykuje się więcej chłopaków A mi ogólnie bez różnicy jak będzie chłopak super, będzie parka Jak dziewczynka też będzie bosko Bo ja siostry nie miałam, a bardzo chciałam i pewnie fajnie mieć siostrę ale i brata

To ja się cieszę, że nam się "wpadło" w tak owocnym w chłopców czasie. Chociaż dziewuszki też są słodkie

[marejta]

Cześć wszystkim, nie zaglądałam do was wczoraj bo w pracy miałam urwanie głowy a jak wróciłam to chciałam się na chwile położyć żeby odpocząć i nawet nie wiem kiedy zasnęłam
Ja dzisiaj idę do lekarza po skierowanie na badania bo gin zadał mi całą listę

Powiedźcie mi co uważacie o farbowaniu włosów w ciąży?
Ja jestem jutro zapisana do fryzjera, od kilku lat robię się na blond no ale moja mama mi dzwoni i mówi że mam zrezygnować bo oglądała ostatnio program w dzień dobry tvn że farbowanie w ciąży to tylko naturalnymi środkami, a jak wiadomo blondu się takim nie uzyska. Wiem, ze zdania na ten temat są podzielone, ale pytam z ciekawości

[monia9980]

mi sie tez barzdo podoba imie Amelka i tak miala miec na imie Nikola ale w koncu propozycja meza wygrala...lubie takie inne imiona ,jak bedzie znow corcia to na bank Amelka ale jak syn sie uda to pojecia niemam kiedys mial byc Oskar,zobaczymy

[MalgosiaM8]

Napisane przez agnyska81

Kilka dni temu wypiłam sobie podpiwek, w smaku prawie jak ciemne piwo, całkiem dobre, poniżej 0,5 % alkoholu.
A teraz Was zaskoczę Wiecie, że w kefirze jest więcej alkoholu? Podczas fermentacji wytwarza się pewna ilość alkoholu etylowego, im kefir starszy tym jest go więcej, około 1 % Rezygnujecie z kefiru?

Wczoraj czułam się jak przepuszczona przez magiel, a dziś to samo. Rano myślałam, że z domu nie wyjdę, jak mnie zemdliło, to mówię no nie wejdę tak do autobusu
Jedyna dobra wiadomość, to ta od mojego przyjaciela, że operacja ok.

Słyszałam o tym kefirze, jakoś go nigdy nie piłam wiec mi obojetny
Ja też jakach rozjechana jestem, nie mam ochoty wychodzić wogóle z domu a muszę ehh
Widzę że jak wstanę o 7 to mam dobry humor cały dzień, a jak wstanę coś koło 9 (jak mi sie chce spać) to dzień jest trochę rozjechany

[katevalley]

Napisane przez kasiuleczkakuleczka

Mówią, że kwaśne na synka a słodkie na córeczke - ja w ciązy z synkiem same słodkie jadłam.
W sumie to gdzieś tam w podświadomości pragnę córeczki rozwiązuję jakieś szalone testy na necie, czytam objawy... - w większości procent wychodzi mi córeczka. Codziennie zastanawiam się nad imieniem dla chłopca - nic nie pasuje. Jeszcze przed planowaniem ciąży mieliśmy z mężem 1 imię - AMELKA widziałam, któraś z Was ma w opisie córunię Amelkę, jak mi się to imię podoba!!! W ciąży z synkiem mielismy upatrzone - Filip i mamy Filipka

uśmiałam się... ja chyba tak strasznie to się nie stresowałam

Ja bardzo chciałam mieć córeczkę i już przed ciążą miała być Amelka a dla chłopca żadnego imienia nie mogłam wymyślić. I na każdym usg mówiłam sobie chłopak będzie jak na złość a tu nie strasznie się cieszyłam. Bo innego imienia nie mogłam jak tylko Amelcia i Amelcia i mamy naszą kochaną Amelcię

A teraz dla chłopca mamy imię Jasio, Janek - a dla dziewczynki nic a nic mi się nie podoba. Ale teraz już mi bez różnicy chociaż może nawet bardziej bym się przychylała ku 2 dziewczynce.... . Co by nie było ważne żeby zdrowe było.


Co do dziwnych zachcianek, to moja koleżanka miała tak, ze wdychała spaliny z samochodu. kazała swojemu Tżowi zapalić samochód i stała za samochodem... ale różne dziwne rzeczy czytałam ....

w 1 ciąży miałam 1 zachciankę na zupki chińskie. Potem patrzyć na nie nie mogłam.

[monia9980]

Napisane przez Caltea

Agnysko, proszę Cię. Kefir jest the best! Ale jak się wybrzuszy wieczko, to ląduje w koszu (może to wtedy staje się "zakropiony"?)
Zyczę Ci lepszego samopoczucia w ciągu dnia.
Ja umieram z powodu bólu głowy (który to już dzień?). Od tego bólu zapuchła mi prawa górna powieka i wyglądam żałośnie


To ja się cieszę, że nam się "wpadło" w tak owocnym w chłopców czasie. Chociaż dziewuszki też są słodkie

a ja Wam powiem ze jak rodzilam w zeszlym roku to same babki u nas w toruniu,przez miesiac lezenia na patologii tylko 2 chlopcow u mnie na sali bylo,zato na innych juz roznie ale i tak babki gora

[katevalley]

Napisane przez marejta

Powiedźcie mi co uważacie o farbowaniu włosów w ciąży?
Ja jestem jutro zapisana do fryzjera, od kilku lat robię się na blond no ale moja mama mi dzwoni i mówi że mam zrezygnować bo oglądała ostatnio program w dzień dobry tvn że farbowanie w ciąży to tylko naturalnymi środkami, a jak wiadomo blondu się takim nie uzyska. Wiem, ze zdania na ten temat są podzielone, ale pytam z ciekawości

FARBUJ!!!! ja malowałam w 1 ciąży 2 razy i nic mi nie było. 2 razy na blond z ciemnych

[aa2]

kasiakuleczka uśmiałam sie właśnie z tych skarpetek u gina he he

[Caltea]

Napisane przez marejta

Powiedźcie mi co uważacie o farbowaniu włosów w ciąży?
Ja jestem jutro zapisana do fryzjera, od kilku lat robię się na blond no ale moja mama mi dzwoni i mówi że mam zrezygnować bo oglądała ostatnio program w dzień dobry tvn że farbowanie w ciąży to tylko naturalnymi środkami, a jak wiadomo blondu się takim nie uzyska. Wiem, ze zdania na ten temat są podzielone, ale pytam z ciekawości

Ja farbuję w domu Lorealem Excellence lub Preference. Fryzjerce można powiedzieć o ciąży, może użyje lepszej farby?

[kasiuleczkakuleczka]

A jakie to moje malutkie w brzuchu już uparte...
Gin. zrobiła mi najpierw USG dopochwowe, no ale maluszek miał nieodpowiednią pozycję i gin. lekko uciskając mnie po brzuchu mówiła - no odwróć się maluszku, przekręć na bok a dzidziulek nic. No to gin. mówi, zrobimy USG - to takie przez brzuch, patrzymy a maluch - myk, przekręcił się. To są te chwile kiedy tyle uwagi poświęcam mojemu młodszemu dzieciątku a po narodzinach wszystko się zmieni... to maluszek będzie wymagał wiele uwagi - mam nadzieje bez szkody i krzywdy dla starszego dzieciątka

[aa2]

kochane powiedzcie mi a jak to teraz jest z tym całym becikowym, bo kiedyś było że kobieta musiała być u lekarza do 10 tygodnia ciąży a teraz chyba jest tak ze musi byc przynajmniej raz w miesiacu u lekarza? dobrze zrozumiałam czy coś pokićkałam?
a pytam dlatego ze ta moja lekarka dała mi karte ciaży i wpisała tam 11 tydzień i teraz sie zastanawiam co jak jednak trzeba do 10 tc? ale w sumie zawsze mogę poprosić o moja kartotekę co nie? tam jest odnotowane ze byłam juz w siódmym?

[Caltea]

Napisane przez monia9980

a ja Wam powiem ze jak rodzilam w zeszlym roku to same babki u nas w toruniu,przez miesiac lezenia na patologii tylko 2 chlopcow u mnie na sali bylo,zato na innych juz roznie ale i tak babki gora

U nas też znaczna większość dziewczynek. Chłopcy-materiał reglamentowany

Napisane przez katevalley

Ja bardzo chciałam mieć córeczkę i już przed ciążą miała być Amelka a dla chłopca żadnego imienia nie mogłam wymyślić. I na każdym usg mówiłam sobie chłopak będzie jak na złość a tu nie strasznie się cieszyłam. Bo innego imienia nie mogłam jak tylko Amelcia i Amelcia i mamy naszą kochaną Amelcię

A teraz dla chłopca mamy imię Jasio, Janek - a dla dziewczynki nic a nic mi się nie podoba. Ale teraz już mi bez różnicy chociaż może nawet bardziej bym się przychylała ku 2 dziewczynce.... . Co by nie było ważne żeby zdrowe było.


Co do dziwnych zachcianek, to moja koleżanka miała tak, ze wdychała spaliny z samochodu. kazała swojemu Tżowi zapalić samochód i stała za samochodem... ale różne dziwne rzeczy czytałam ....

w 1 ciąży miałam 1 zachciankę na zupki chińskie. Potem patrzyć na nie nie mogłam.

Boszszsz

[monia9980]

loooo laski alez Wy duzo piszecie,ja nie nadazam jakbym sie dluzzej nie pojawiala to trudno,mam 2 dzieci ktore trzeba ujarzmic pewnie bedzie mi troszke ciezko was nadrabiac ale coz....

[MalgosiaM8]

Napisane przez aa2

kochane powiedzcie mi a jak to teraz jest z tym całym becikowym, bo kiedyś było że kobieta musiała być u lekarza do 10 tygodnia ciąży a teraz chyba jest tak ze musi byc przynajmniej raz w miesiacu u lekarza? dobrze zrozumiałam czy coś pokićkałam?
a pytam dlatego ze ta moja lekarka dała mi karte ciaży i wpisała tam 11 tydzień i teraz sie zastanawiam co jak jednak trzeba do 10 tc? ale w sumie zawsze mogę poprosić o moja kartotekę co nie? tam jest odnotowane ze byłam juz w siódmym?

a prosze bardzo wszsytko na temat becikowego
http://www.becikowe.com/

Caltea ja też mam ten ból głowy co dwa dni mniej wiecej, teraz wale kawę, na dworze tak wieje że chyba na spacer się nie wybiorę


Czy któraś bierze witaminki Pharmaton Matruelle ?
Ja je biorę i jak połykam to nie mogę sie oprzeć wrażeniu że smakują jak czekolada


Coo do wąchania dziwnych rzeczy, zapachy wyczuwam teraz jak pies haha, ale tak poważnie, to jak chce coś zjeść to muszę najpierw tego powąchać, nigdy tak nie miałam. Wczoraj mama mi bigos zrobiła to tak pachniał że dwie dokładni były ale gotowała go chyba pod przykryciem jeśli wiecie o co chodzi

[monia9980]

Napisane przez aa2

kochane powiedzcie mi a jak to teraz jest z tym całym becikowym, bo kiedyś było że kobieta musiała być u lekarza do 10 tygodnia ciąży a teraz chyba jest tak ze musi byc przynajmniej raz w miesiacu u lekarza? dobrze zrozumiałam czy coś pokićkałam?
a pytam dlatego ze ta moja lekarka dała mi karte ciaży i wpisała tam 11 tydzień i teraz sie zastanawiam co jak jednak trzeba do 10 tc? ale w sumie zawsze mogę poprosić o moja kartotekę co nie? tam jest odnotowane ze byłam juz w siódmym?

zeby uzyskac becikowe nie ma zadnych finansowych limitow a u lekarza trzeba byc do 10 tygodnia,u nas lekarz dopiero na 2 wizycie zaklada ksiazeczke ciazy ale w karcie wpisane mam juz 7 tydzien,i potem taki wniosek lekarz wypelnia i podpisuje musisz mu to doniesc