Wszyscy którzy chcą schudnąc ok. 5 kg- cd. ZAPRASZAM!

[mona_ja]

Napisane przez adusia1554

Aliś dobrze sobie to wykombiowałaś. Może w końcu docenią jakiego porządnego mają pracownika i dadzą Ci podwyżkę chytrusy!
Agnes u mnie wczoraj cały dzień padał deszcz a teraz troszkę się przejaśniło i chyba ruszę z TŻ na rowerki
Ewelka też planuję zakupić tego waxa daj znać jak się sprawuję na Twoich włosach.

Ja mam szampon z Waxa do włosow przetłuszczających i maseczkę w saszetce, po szmponie spodziewałam się więcej, fakt włosy sie nie plączą ale też nie przetłuszczają sie mniej niż zwykle, i straaasznie mi sie włosy elektryzują właśnie po tym szmponie, a maseczki jeszcze nie wypróbowałam

[aliś]

Waxa stosowałam kiedyś, kiedy jeszcze włosy mi nie wypadała, bo chciałam na szybszy porost, ale włosy po nim miałam okropnie oklapłe i wogóle nie do życia. Boje się takie gęste mazie kłaść, bo widzę ile mi tych włosów leci przy głupim spłukiwaniu odzywki

[winyl]

Napisane przez aniabaniaa

Witajcie skarbki **


W tej kwestii popieram,monię w 100%~! sieciówki strasznie zawyżają ceny, a w sprawdzonych lumpach można dostać najnowsze kolekcje, za grosze:| wierzyć się nie chce :P ostatnio lump to mój ulubiony sklep, do tego stopnia, że zatowarowałam garderobę po same brzegi i pogubiłam się w tym co mam. wszystko w idealnym stanie, modne i świetne. nie wyobrażam sobie teraz kupienia apaszki za 80 zł :P także też sęp ze mnie xD

Aaaaa! słuchaj. jak Twoje włosy? Bo ja jeszcze niedawno pisałam, że nie mam aż tak dużego problemu z wypadającymi włosami, bo go wyeliminowałam. A co dzieje sie od kilku dni? Włosy znowu zaczęły mi wypadać. wobec tego zaczęłam stosować tą serię artego energizer, o której pisałam. No i faktycznie, ampułki są super co prawda jestem po jednej aplikacji, więc więcej napiszę za kilka dni. Po aplikacji czułam na głowie taki fajny chłód, czułam że tam się coś dzieje Rano włosy były piękne, bardzo miękkie,błyszczące. Oby tak dalej
Ciekawa jestem, jak u Ciebie?


Witamy! * super, że do nas dołączyłaś


Jeej,ja też tak mam nie wiem co się stało, mój metabolizm nie istnieje na wadze mam już 58,2 a wcale się nie objadam, wręcz przeciwnie
dzisiaj naczytałam się o0 detoksykacji organizmu i zamierzam spróbować; nawet nie dla diety, ale dla zdrowia

---------- Dopisano o 09:14 ---------- Poprzedni post napisano o 09:11 ----------


Ja masło i margarynę wyeliminowałam na samym początku odchudzania, samo to przyniosło mi fajne efekty także nie używam tych produktów już od kilku lat Później wyrzuciłam z menu białe pieczywo.

Może zamiast masła używaj czegoś typu almette?

Baniaczku () mój, pisz mi szybciutko o co chodzi z tą detoksykacją .

[agniesikk]

Ja miałam Waxa kiedyś, ale czy on tak zapobiega wypadaniu włosów... Moim zdaniem nie. Są po prostu w lepszej kondycji, ja jeszcze kiedyś do tej maski wrócę. U mnie lepszy efekt daje, jak się siedzi w wannie, bo ciepło z wody paruje, niż w tym śmiesznym czepku i ręczniku.

[agnesuk]

kurcze,mam ten sam problem z włosami. wypadają i wypadają... i nie wiem jak mam sobie z Nimi radzić. biorę witaminki na włosy , używam maseczek do włosów i lipa..
teraz ostro zapuszczam włosy i szlag mnie prędzej trafi, bo jestem mega niecierpliwą osobą i chciałabym już mieć o!

dzisiaj robiłam placki ziemniaczane i czuję się taka tłusta dlaczego placki trzeba smażyć na głębokim oleju?
a na 21 poszłam na godzinkę basenu, ale nie przemęczałam się za bardzo, bo później mnie wszystko ciągnie...

zjadłam przed chwilą przepyszna kanapkę z serem, ogórkiem i pomidorem i zaraz ide po dokładkę

[aniabaniaa]

Napisane przez agnesuk

hej dziewczynki

czytam Was codziennie, ale jakoś nie mogłam się zmobilizować żeby odpisać na wszystkie posty :P za dużo piszecie ...
dziś na śniadanko : 2 kromki chleba tostowego z dżemem truskawkowym + 2 kanapki z serem żółtym i pomidorem. oczywiście do tego herbatka z cytrynką i witaminki

na obiad sałatka grecka i nie wiem co do tego


witam nowe osóbki

jak u Was pogoda? u mnie zrobiło się szaro i brzydko...

jaa... u mnie też ponuro ;/ deprecha mnie złapała tak z dnia na dzień ;/ już przyzwyczaiłam się do tego pięknego słonka. A dziś odsłaniam roletę,a tam mgła, chmury... fuj.

Napisane przez mona_ja

Aliś trzymam kciuki!
Ja dotychczas smarowałam pieczywo margaryną ale jem tylko jedną kromke dziennie więc myślę że jak cienko posmaruję nie robi to takiej kalorycznej różnicy raz nawet kupiłam margarynę light ale w smaku byłe blee

Właśnie zjadłam banana

E no, jasne, w takich ilościach to nie szkodzi

Napisane przez aliś

I dupa, to co oni mi zaproponowali to kpina jakaś. Jednym płacą kokosy ZA NIC (i nie mówię tutaj o pracownikach wyższego szczebla), a mnie pewnie dlatego, ze pracuje w babskim dziale jakieś grosze, tego się nie da nawet opisać, co oni wyprawiają. Mam to gdzieś. Postanowiła, o ile nie spełnią do końca miesiąca moich próśb, zastrajkować "po włosku", czyli będę super precyzyjnie i dokładnie wykonywać swoja pracę. Bo mi powiedzieli ze nie zasługuje na podwyżkę, bo się mieszczę w 8h pracy No kpina, to ja sobie żyły nieraz wypruwam, by się ze wszystkim wyrobić, a oni mi z taki tekstem. Dodam, że to co robię, robię sama, nikt w pracy tego nie robi i nie umie. Przez 3 lata mnie wysyłają na szkolenia itp SAMĄ, bo uważali, że szkoda czasu by 2 osoby to umiały, dlatego też będą uziemieni. Klienci zaczną dzwonić, że nie mają tego na czas, a ja powiem, że trudno, nie dam rady tego zrobić w 8h i albo mi zlecą nadgodziny i za nie zapłacą, albo niech robi to ktoś inny. Dobrze wiedzą, że jak mnie nie ma to leżą i nie zrobi tego nikt a tak mnie zlewają, bo wiedzą, że się nie zwolnię, musiałbym zaryzykować...
I powysyłam różne CV. Nie robiłam tego bo ja lubię to co robię i te pracę, ale te zarobki

A ja trzymałam kciuki!

Wierzę, że postawisz na swoim. I myślę, że bardzo dobrze robisz, w pracy trzeba być bezwzględnym ;/ niby ciężko jest o pracę, dobre stanowisko, itd, pracę trzeba szanować, ale przełożeni czasami tak przeginają,ze inaczej się nie da, trzeba używać bezczelnych metod ;/ Trzeba głośno i zdecydowanie stawiać warunki, inaczej się nie da. Trzymam za Ciebie kciuki z całych sił! Pokaż im wszystkim na co Cię stać, o! Muszą docenić, że jesteś niezastąpiona.

Napisane przez winyl

Baniaczku () mój, pisz mi szybciutko o co chodzi z tą detoksykacją .

) Chodzi mi o to, że: zaczęłam o tym czytać, bo zaczynam mieć problemy z wc kiedyś już tak miałam i to było okropne... No i często jest tak,że organizm jest taki zamulony,itd,dlatego nie moze prawidłowo funkcjonować.I dlatego warto jest oczyścić go z toksyn. Przyspiesza to metabolizm. reguluje pracę jelit, podobno świetnie wpływa na cerę.
I ja zaczęłam się wkręcać w produkty z apteki.

Jednak już zostało mi to wybite z głowy :P
Postanowiłam kilka dni lżej się odżywiać i zobaczymy co z tego wyjdzie. Kupiłam grejfruty, soki warzywne i kefiry. Mam nadzieję, że metabolizm ruszy....

Napisane przez agnesuk

kurcze,mam ten sam problem z włosami. wypadają i wypadają... i nie wiem jak mam sobie z Nimi radzić. biorę witaminki na włosy , używam maseczek do włosów i lipa..
teraz ostro zapuszczam włosy i szlag mnie prędzej trafi, bo jestem mega niecierpliwą osobą i chciałabym już mieć o!

dzisiaj robiłam placki ziemniaczane i czuję się taka tłusta dlaczego placki trzeba smażyć na głębokim oleju?
a na 21 poszłam na godzinkę basenu, ale nie przemęczałam się za bardzo, bo później mnie wszystko ciągnie...

zjadłam przed chwilą przepyszna kanapkę z serem, ogórkiem i pomidorem i zaraz ide po dokładkę

A gdzie Ty w ogóle przebywasz, hm? Jesteś u swoich rodziców? Jak tam.... tak smutno piszesz

[agnesuk]

Napisane przez aniabaniaa

A gdzie Ty w ogóle przebywasz, hm? Jesteś u swoich rodziców? Jak tam.... tak smutno piszesz

obecnie jestem u siebie, ale jutro jadę do TŻa rodziców i zostaje tam na dłużej. Mam dość mojego domu...
dzisiaj znowu się z matką ścięłam. Pokłóciłysmy sie o naczynia w zlewie. Moja matka dostaje szału jak idzie spać i widzi naczynia w zlewie. Rano wstało i do mojego ojca mówi : Powiedz swoim dzieciom,ze maja myć po sobie naczynia po obiedzie.
nie przyszła osobiście do mnie, nie powiedziała mi tego tylko przez ojca. ehhh...
powiedziała jeszcze,że naczynia wstawiłam do zlewu specjalnie żeby zrobić jej na złość
zaczęła się wydzierać na mnie, a ja po prostu sie odwrócilam i wyszłam. nie będe słuchac jakiś głupot... szkoda czasu.
po raz kolejny zadaje sobie pytanie, co ja jej takie zrobiłam w życiu?

wyżaliłam się i spokojnie moge iść spać. dobranoc

[winyl]

Napisane przez agnesuk

kurcze,mam ten sam problem z włosami. wypadają i wypadają... i nie wiem jak mam sobie z Nimi radzić. biorę witaminki na włosy , używam maseczek do włosów i lipa..
teraz ostro zapuszczam włosy i szlag mnie prędzej trafi, bo jestem mega niecierpliwą osobą i chciałabym już mieć o!

dzisiaj robiłam placki ziemniaczane i czuję się taka tłusta dlaczego placki trzeba smażyć na głębokim oleju?
a na 21 poszłam na godzinkę basenu, ale nie przemęczałam się za bardzo, bo później mnie wszystko ciągnie...

zjadłam przed chwilą przepyszna kanapkę z serem, ogórkiem i pomidorem i zaraz ide po dokładkę

Przestać tak ciągle farbować to od razu będą mniej wypadać .
Placki zrobiłaś mi ochotę!

Ania to w takim razie będę musiała wziąć z Ciebie przykład! :P

[aniabaniaa]

Cześć laseczki

Dziś na wadze 57,6
TROCHĘ ruszyłam jelitka :P Wczoraj tak jak pisałam - piłam same soki warzywne, jadłam grejfruty i zero jakiegoś syfu. Węglowodany praktycznie tylko rano. Widzę poprawę Uf. zaczynałam się martwić.

Winyl, zdecydowanie możesz wziąć ze mnie przykład

Agnes, bardzo dobrze robisz
Najbardziej przykre jest, że stale wyciągasz rękę, jesteś chętna do poprawy relacji.
Głowa do góry
(mnie też naczynia w zlewie doprowadzają do szału :P mam to po matce ;/)

[adusia1554]

Jak idę spać a mam naczynia w zlewie to nie mogę zasnąć. Poważnie drażni mnie to strasznie. Też mam to po mamie.
Wczoraj była godz rowerka ale niestety dzisiaj już pada deszcz więc pewnie nici będą z rowerka dzisiaj. No cóż pojeżdżę na stacjonarnym ale na nim nie lubie nudzi mi sie szybko. Od poniedziałku zaczynamy z TŻ biegać. Ciekawe co z tego wyjdzie;>

[aliś]

Dzięki za kciuki. Wczoraj jeszcze przycisnęłam dyra, tak, że ma iść jeszcze raz do szefa, a jak nie to w przyszłym miesiącu niech połowe mojej pracy weźmie kto inny, nie wiem kto, niech sobie kogos znajdą, bo ja nie dam rady. Ja akurat z dyrektorem mam spoko relacje, więc mogę mu tak powiedzieć, gorzej z tym szefuńciem skąpcem.
Zjadłam sobie właśnie Big Milka, tak mnie naszło na coś słodkiego, a on ma mało kcal

[agniesikk]

Laski, wypadanie włosów może być oznaką małej ilości żelaza. Jeśli któraś je mało mięsa, jajek, razowego chleba, albo ogólnie ma skłonności do anemii, to można się przebadać, tj. zrobić morfologię i hemoglobinę.

Agnes Dobrze, że jutro jedziesz do teściów... Postawy mamy nawet nie skomentuję. A z tatą dobrze się układa?

Ja za to kłócę się z ojcem strasznie, im jestem starsza, tym więcej ścięć między nami. Tak naprawdę, to nie mogę się doczekać, aż wyniosę się z domu i będziemy utrzymywać stosunki czysto dyplomatyczne, bo nie będziemy się tak żreć. Straszny mam żal do ojca o to, że jak byłam mniejsza i przychodziłam do niego porozmawiać (taka mała pleciucha byłam, dużo gadałam jako dziecko), to on wolał oglądać telewizję i mnie nie słuchał, albo uciszał, bo coś ważnego podawali w wiadomościach. Tak jest do tej pory zresztą. A jak przychodzi co do czego, to ma do mnie straszny żal o to, że nic mu o sobie nie mówię, że on nic o mnie nie wie- a skąd ma wiedzieć, skoro nie chce mnie słuchać? Brak słów mi na to. I jeszcze te jego teksty, że z nim nie rozmawiam, tylko ze swoim chłopakiem przez telefon, a ojca to już o niczym nie informuję. Zaczynam już obojętnieć na to wszystko, po prostu przestaje we mnie sytuacja z ojcem wyzwalać jakiekolwiek emocje.

[mona_ja]

Cześć!
Ja dziś zjadłam:
-na śniadanie kromke chleba z plastrem sera i wędliną
-później pół kromki z miodem(naszło mnie na słodkie)
-obiad naleśniki z chudym serem(wymieszanym z jogurtem nat) i owocami z puszki(brzoskiwinie i mandarynki)
-na podwieczorek zjem jogurta lub gruszke albo jedno i drugie

Kupiłam dziś sok warzywny w biedronce, musze spróbować!
Dziewczyny co robicie jak wam się chce słodkiego? Co można a czego nie?
Przemyślałam dziś sprawę z obiadami, doszłam do wniosku że nie bedę gotowała specjalnych dań tylko standardowe w wersji dietetycznej, tj wczoraj zjadłam ziemniaki i marchewkę z wody, a mąż zjadł puree i marchew zasmażaną, podobnie zrobiłam z nalesnikami, moje bez cukru a tża z cukrem

Muszę umyć 2 samochody więc zaraz spalę troche kcal.

[_Ewelka___]

Napisane przez adusia1554

Ewelka też planuję zakupić tego waxa daj znać jak się sprawuję na Twoich włosach.

uzylam narazie 2 razy, to jest wax firmy L'biotica. Jak pisalam, nie wierze ze jakos rewelacyjnie pomoze na wypadanie, ale ma w sobie fajne wyciagi, aloes, konsystencja lekka, budyniowa, bez silikonow. uwielbiam waxy tej firmy

Napisane przez aniabaniaa

) Chodzi mi o to, że: zaczęłam o tym czytać, bo zaczynam mieć problemy z wc kiedyś już tak miałam i to było okropne... No i często jest tak,że organizm jest taki zamulony,itd,dlatego nie moze prawidłowo funkcjonować.I dlatego warto jest oczyścić go z toksyn. Przyspiesza to metabolizm. reguluje pracę jelit, podobno świetnie wpływa na cerę.
I ja zaczęłam się wkręcać w produkty z apteki.

Jednak już zostało mi to wybite z głowy :P
Postanowiłam kilka dni lżej się odżywiać i zobaczymy co z tego wyjdzie. Kupiłam grejfruty, soki warzywne i kefiry. Mam nadzieję, że metabolizm ruszy....

same pyszności kupiłaś

tez mam z tym problem, przez to czuje sie jak slon jem duzorazowych produktow, nie powinno mi brakowac blonnika, jednak problem z wc ale w sumie tak bylo zawsze

Napisane przez mona_ja

Kupiłam dziś sok warzywny w biedronce, musze spróbować!

jest pyszny ale wole pomidorowy

[agnesuk]

Napisane przez winyl

Przestać tak ciągle farbować to od razu będą mniej wypadać .

Napisane przez aniabaniaa

Dziś na wadze 57,6
TROCHĘ ruszyłam jelitka :P Wczoraj tak jak pisałam - piłam same soki warzywne, jadłam grejfruty i zero jakiegoś syfu. Węglowodany praktycznie tylko rano. Widzę poprawę Uf. zaczynałam się martwić.



Agnes, bardzo dobrze robisz
Najbardziej przykre jest, że stale wyciągasz rękę, jesteś chętna do poprawy relacji.
Głowa do góry
(mnie też naczynia w zlewie doprowadzają do szału :P mam to po matce ;/)

Napisane przez adusia1554

Jak idę spać a mam naczynia w zlewie to nie mogę zasnąć. Poważnie drażni mnie to strasznie. Też mam to po mamie.
Wczoraj była godz rowerka ale niestety dzisiaj już pada deszcz więc pewnie nici będą z rowerka dzisiaj. No cóż pojeżdżę na stacjonarnym ale na nim nie lubie nudzi mi sie szybko. Od poniedziałku zaczynamy z TŻ biegać. Ciekawe co z tego wyjdzie;>

Napisane przez aliś

Dzięki za kciuki. Wczoraj jeszcze przycisnęłam dyra, tak, że ma iść jeszcze raz do szefa, a jak nie to w przyszłym miesiącu niech połowe mojej pracy weźmie kto inny, nie wiem kto, niech sobie kogos znajdą, bo ja nie dam rady. Ja akurat z dyrektorem mam spoko relacje, więc mogę mu tak powiedzieć, gorzej z tym szefuńciem skąpcem.
Zjadłam sobie właśnie Big Milka, tak mnie naszło na coś słodkiego, a on ma mało kcal

Napisane przez agniesikk

Agnes Dobrze, że jutro jedziesz do teściów... Postawy mamy nawet nie skomentuję. A z tatą dobrze się układa?

Ja za to kłócę się z ojcem strasznie, im jestem starsza, tym więcej ścięć między nami. Tak naprawdę, to nie mogę się doczekać, aż wyniosę się z domu i będziemy utrzymywać stosunki czysto dyplomatyczne, bo nie będziemy się tak żreć. Straszny mam żal do ojca o to, że jak byłam mniejsza i przychodziłam do niego porozmawiać (taka mała pleciucha byłam, dużo gadałam jako dziecko), to on wolał oglądać telewizję i mnie nie słuchał, albo uciszał, bo coś ważnego podawali w wiadomościach. Tak jest do tej pory zresztą. A jak przychodzi co do czego, to ma do mnie straszny żal o to, że nic mu o sobie nie mówię, że on nic o mnie nie wie- a skąd ma wiedzieć, skoro nie chce mnie słuchać? Brak słów mi na to. I jeszcze te jego teksty, że z nim nie rozmawiam, tylko ze swoim chłopakiem przez telefon, a ojca to już o niczym nie informuję. Zaczynam już obojętnieć na to wszystko, po prostu przestaje we mnie sytuacja z ojcem wyzwalać jakiekolwiek emocje.

winyl - nie farbuje już jestem grzeczna

ania - gratki ze spadku mmmm pyszne owocki aż mam chęć na grejfruta
no nawet mnie nie załamuj z tymi naczyniami!

adusia - następna z taką schizą! oj dziewczęta, pora zmienić nawyki, hehe
weź się ładnie za bieganie, szybciej efekty zobaczysz

aliś - mam nadzieje,ze uda Ci się coś wywalczyć

agniesik - z ojcem dogaduje się dobrze. może nie jest tak jakbym chciała, ale na pewno jest lepiej niż wcześniej. a może spróbuj z tatą usiąść i wyjaśnić sobie tę sytuację, co? nie myślałaś o tym? spróbuj a może nie bedziesz żałowac?

a ja siedzę już u teściów i chyba przytyłam już z 3kg hehe ciągle coś jem
jeszcze mama TŻa ciągle coś nowego mi podsuwa hehe

ale czuję się od razu lepiej i jakoś tak lżej...

pędze oglądać you can dance. dobranoc

[aniabaniaa]

Hej laseczki


Ale pogoda. brrr. zimno, szaro,ponuro. Polsko :P leje deszcz.
myślę nad kupnem kaloszy. xD

Agnes, ja wiem, że to straszne z tymi naczyniami :P ale to silniejsze ode mnie :| a jeszcze jak siostra nie włoży chociaż do zmywarki, to już w ogóle dostaję białej gorączki walczę z tym

Fajnie, że zmieniłaś otoczenie, od razu pozytywniej piszesz

[adusia1554]

Hej chudzinki.
Agnes no planuje bieganie od poniedziałku, ale tak leje u mnie ciągle że wątpię żeby się wypogodziło do poniedziałku
Idę zaraz pytać o pracę. Trzymajcie kciuki dziewczyny.

[aliś]

Trzymam kciuki!
Ja mam dzisiaj w panach zrobić naleśniki z tej mąki żytniej, zmieszam ją ze zwykłą. Zrobię sobie na 2 dni i dzisiaj zjem z farszem z piersi kurczaka z pieczarkami, a w piątek ze szpinakiem albo brokułami. Będzie pychotka

[adusia1554]

Wróciłam już. Pani tylko kazała mi zostawić cv Marzy mi się ta praca w sklepie odzieżowym. Takim przytulnym. Zwykły sklepik ale ciuchy mają dobrej jakości często tam coś kupuję. No zobaczymy.
Kurcze tak piszecie o tym szpinaku a ja jakoś nie mogę się do niego przekonać. Wydaje mi się że będzie ohydne jak za czasów dzieciństwa

[monika13k]

Hello Dziewczyny! mogę się dołączyć do Was?
Mój cel to zgubienie właśnie tych 5 kg. mam 168cm wzrostu i wagę 58kg.
od poniedziałku walczę ze słodyczami, ograniczam itp. ciężko mi to wychodzi ale może małymi krokami się odzwyczaję, codziennie od pon-pt zamierzam jeździć rowerkiem stacjonarnym właściwie juz to robię od tego pon. do tego jakieś ćwiczenia na nogi i brzuszek, bo się to wszystko przez zimę ulało

[agnesuk]

Napisane przez aniabaniaa

Ale pogoda. brrr. zimno, szaro,ponuro. Polsko :P leje deszcz.
myślę nad kupnem kaloszy. xD

Agnes, ja wiem, że to straszne z tymi naczyniami :P ale to silniejsze ode mnie :| a jeszcze jak siostra nie włoży chociaż do zmywarki, to już w ogóle dostaję białej gorączki walczę z tym

Fajnie, że zmieniłaś otoczenie, od razu pozytywniej piszesz

Napisane przez adusia1554

Agnes no planuje bieganie od poniedziałku, ale tak leje u mnie ciągle że wątpię żeby się wypogodziło do poniedziałku
Idę zaraz pytać o pracę. Trzymajcie kciuki dziewczyny.

Napisane przez adusia1554

Wróciłam już. Pani tylko kazała mi zostawić cv Marzy mi się ta praca w sklepie odzieżowym. Takim przytulnym. Zwykły sklepik ale ciuchy mają dobrej jakości często tam coś kupuję. No zobaczymy.
Kurcze tak piszecie o tym szpinaku a ja jakoś nie mogę się do niego przekonać. Wydaje mi się że będzie ohydne jak za czasów dzieciństwa

Napisane przez monika13k

Hello Dziewczyny! mogę się dołączyć do Was?

Aniu - u mnie też paskudna pogoda, az nie chcę się nic robić ja potrzebuje słońca!
kalosze dobra sprawa na takie dni
Walcz z tymi naczyniami! hehe

Adusia- może pogoda się zmieni do tego czasu na przyszły tydzien jade z Tza rodzicami w okolice gór, więc po cichu liczę na tysiące promieni słońca
trzymam za pracę! oby się udało!
a co do szpinaku ja też dzisiaj robię Tża mama jest ciekawa tego dania. Szpinak z makaronem i startym serem żółtym mmmm ja sobie nie wyobrażam mojego życia bez szpinaku

Monika - pewnie,że możesz sie przyłączyć

a ja dzisiaj na śniadanko sałatka z zupek chińskich + bułka z szynką + herbatka. Zaraz jeszcze idę zjeść banana i jablko strasznie mnie ciągnie do owoców

[_Ewelka___]

Napisane przez monika13k

Hello Dziewczyny! mogę się dołączyć do Was?
Mój cel to zgubienie właśnie tych 5 kg. mam 168cm wzrostu i wagę 58kg.
od poniedziałku walczę ze słodyczami, ograniczam itp. ciężko mi to wychodzi ale może małymi krokami się odzwyczaję, codziennie od pon-pt zamierzam jeździć rowerkiem stacjonarnym właściwie juz to robię od tego pon. do tego jakieś ćwiczenia na nogi i brzuszek, bo się to wszystko przez zimę ulało

dawaj dawaj, bo nas ostatnio mniej

Napisane przez agnesuk

Zaraz jeszcze idę zjeść banana i jablko strasznie mnie ciągnie do owoców

i bardzo dobrze! tez ide owoca zjesc

[mona_ja]

Ewelka faktycznie sok z biedronki pyszny tylko wystraszyłam się dziś jak byłam w toalecie, potem dopiero zajarzyłam że to od soku

Adusia dobrze przyrządzony szpinak jest pysznyyyy.. najbardziej mi smakuje jak jest dużo czosnku!
Mam nadzieje że uda Ci się z ta pracą!

monika imienniczko witaj!

Ja dziś na śniadanko zjadłam grahamke, połówke z serem i wędliną, a drugą z rybą w pomidorach. No i małą kromeczke z miodem, muszę czymś zaspokoić ochotę na słodkie na 2 śniadanie szklanka soku warzywnego, przed chwilą zjadłam obiad:ziemniaki z wody, ryba z piekarnika i sałata z papryką. Rybę super doprawiłam sokiem z cytryny, przyprawami i odrobiną musztardy, żeby nie była sucha posypałam wiórkami masła(ale niewiele, i tak wszystko spłynęło z rybki), tż też zajadał ze smakiem
Zrobie sobie dziś kawę bo taki senny ten dzień, chyba zgrzeszę i zjem do tego jedno ciasteczko.

[winyl]

Kopnijcie mnie w tyłek, aż tak źle to już daawno ze mną nie było! Nie mam kompletnie motywacji, jem wszystko co najgorsze, najtłustsze i najbardziej kaloryczne, zdarza mi się pomijać obiady i śniadania i chodzę taka zdenerwowana, zaspana i niemająca na nic siły . Wiem, że jak zacznę jeść zdrowo i ćwiczyć to wróci energia itd., ale nie mogę się zebrać, bo nie mam siły na nic i sięgam po czekolady, colę itp. Błędne koło!
Odezwę się jak wrócę na prostą!

[mona_ja]

Napisane przez winyl

Kopnijcie mnie w tyłek, aż tak źle to już daawno ze mną nie było! Nie mam kompletnie motywacji, jem wszystko co najgorsze, najtłustsze i najbardziej kaloryczne, zdarza mi się pomijać obiady i śniadania i chodzę taka zdenerwowana, zaspana i niemająca na nic siły . Wiem, że jak zacznę jeść zdrowo i ćwiczyć to wróci energia itd., ale nie mogę się zebrać, bo nie mam siły na nic i sięgam po czekolady, colę itp. Błędne koło!
Odezwę się jak wrócę na prostą!

proszę doprowadzić sie do porządku!

Widzę w podpisie że wybierasz się do Grecji, gdzie jedziesz, z jakim biurem?

[_Ewelka___]

Napisane przez mona_ja

Ewelka faktycznie sok z biedronki pyszny tylko wystraszyłam się dziś jak byłam w toalecie, potem dopiero zajarzyłam że to od soku

mnie ten sok w ogole nie rusza dzisiaj mnie ruszylo w toalecie - okropne mielone nasiona lnu. Wazne ze dziala choc ledwo przelykam

Ania spróbuj polecam

Napisane przez mona_ja

obiad:ziemniaki z wody, ryba z piekarnika i sałata z papryką. Rybę super doprawiłam sokiem z cytryny, przyprawami i odrobiną musztardy, żeby nie była sucha posypałam wiórkami masła(ale niewiele, i tak wszystko spłynęło z rybki), tż też zajadał ze smakiem
Zrobie sobie dziś kawę bo taki senny ten dzień, chyba zgrzeszę i zjem do tego jedno ciasteczko.

mniam mniam, lubie taka doprawiona rybke. Musze kiedys sprobowac z taka marynata - oliwa z oliwek, sok z cytryny, pieprz, sol i najczesciej kolendra albo cos zielonego. I po tym do smazenia

Napisane przez winyl

Kopnijcie mnie w tyłek, aż tak źle to już daawno ze mną nie było! Nie mam kompletnie motywacji, jem wszystko co najgorsze, najtłustsze i najbardziej kaloryczne, zdarza mi się pomijać obiady i śniadania i chodzę taka zdenerwowana, zaspana i niemająca na nic siły . Wiem, że jak zacznę jeść zdrowo i ćwiczyć to wróci energia itd., ale nie mogę się zebrać, bo nie mam siły na nic i sięgam po czekolady, colę itp. Błędne koło!
Odezwę się jak wrócę na prostą!

wystaw tyłek a masz

Kochana nie warto zaprzepaścić to co już osiagnelas!!! Ja jakies 2 tygodnie temu tez tak poplynelam, wyjazdy, imprezy. jednak regularny tryb zycia pomaga utrzymac diete i forme od dzisiaj zaczynam ćwiczyc, moj plan na 40 dni nie wypalil ale pozostalo 30 dni wiec jeszcze moze sie udac

nie poddawaj sie!

[mona_ja]

Napisane przez _Ewelka___

mnie ten sok w ogole nie rusza dzisiaj mnie ruszylo w toalecie - okropne mielone nasiona lnu. Wazne ze dziala choc ledwo przelykam

Ania spróbuj polecam


mniam mniam, lubie taka doprawiona rybke. Musze kiedys sprobowac z taka marynata - oliwa z oliwek, sok z cytryny, pieprz, sol i najczesciej kolendra albo cos zielonego. I po tym do smazenia

Len...pamietam jak babcia to sobie gotowała...blee...
A mnie sok rusza, a wystraszyłam się bo kupka była czerwona i to pewnie od buraków zawartych w soku, po barszczu tez tak mam.
A rybka była pyszna, z odrobiną musztardy ma bardziej wyrazisty smak. A z ta marynata to trzeba najpierw rybę odstawić? I jak smażyć, na tłuszczu? Ja mam w piekarniku funkcję grilla i nigdy tego nie wypróbowałam, ooo mogłabym rybke albo szaszłyki z kurczaka zrobić na grillu.

[_Ewelka___]

ja widzialam przepis dzisiaj, i to już kolejny, gdzie marynuje sie w soku z cytryny, ale nie dlugo bi scina bialko dzieki temu że w marynacie jest oliwa, spokojnie mozna smazyc na patelni bez oliwy, ale w tv zwykle mają swietne grillowe patelnie ktore tluszczu nie wymagaja.

Z piekaenika tez jest pyszna, mozna do srodka ryby napchac ziola (standardowo kolendra ktorej nigdy nie jadlam) i zawinac w folie i piec

[monika13k]

No ja dziś na śniadanie 2 kromi chleba żytniego z polędwicą drobiową i ogórkiem, a potem serek waniliowy, a na obiad zrobilam smażoną pierś bez tłuszczu oczywiście i do tego pieczone ziemniaczki. za godzinę wsiadam na rower na 45 min.
najgorszy i tak jest wieczór, bo wtedy moje kubki smakowe zjadłby wszystko a mój Tż jest najlepszy kusicielem... sam jest szczupły i wiecznie wymyśla z jedzeniem, a ja przez chwile się opieram a potem hulaj dusza jak ja siebie za to niecierpię!

Dziewczyny jak walczycie ze słodyczami?

[_Ewelka___]

Napisane przez monika13k

Dziewczyny jak walczycie ze słodyczami?

ja nie jem bo u mnie w domu nie ma slodyczy, czasem jakies ciastka, czekolada. Nie jem, z czasem mozna sie oduczyc mama tez wie, zeby mi batonikow nie kupowac.

Bo slodyczy to sama nigdy nie kupuje a Ty kupujesz sobie sama czy masz ich duzo w domu?