Jelitówka / grypa jelitowa

[kropka75]

Moje dziecko ma grypę jelitową. Chorowała córka znajomych z pracy, zaraziła rodziców, dziadków, wędrowało aż trafiło na mnie...

Mnie nic nie jest, ale przyniosłam do domu i zaraziłam dziecko. Rozwjało się 2 dni i dziś wybuchło.

Próbowałam trochę go przegłodzić, nie dostał zupy ani drugiego dania. Ale co z mlekiem? O 8 było mleko na śniadanie, o 10ej masakra, musieliśmy od razu do wanny iść. Potem było lepiej, zjadł tylko trochę ryżu z bananem, ale nie umiał zasnąć głodny po południu, płakał, rzucał się po łóżku. Dałam mleko... i teraz znowu z niego leci. Puszcza bąki, a z każdym bąkiem coś wylatuje. :|(

Próbuję przemycić Smektę, niestety nie samą, a w soku rozcieńczonym wodą, samej wypić nie chce. Dostaje też jakiś napój z apteki marchewkowo-ryżowy przeciw odwodnieniu. Nie wiem co jeszcze zrobić.

Można kupić w aptece nifuroksazyd dla dzieci bez recepty? Albo może podać węgiel? - za moich czasów to działało.

I co z dietą? /Nie wiem co zrobić z nocą, bez kaszy na dobranoc syn będzie się budził z płaczem do rana, jest za mały żeby rozumieć, że jest głodny po coś. :/ /

Co radzili Wasi lekarze albo jak same postępowałyście w takich przypadkach?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Kropka podaję to co mi w szpitalu mówili - jak wiesz leżałam na rota w szpitalu z małą.

Mleko na 2 dni won, 1 dzień tylko poić ew. elektrolity dawać (nie chce pić, to po troszku strzykawką np. orsalit), po 24h zacząć kleik ryżowy na wodzie - łyżeczką lub do picia, no i do tego oczywiście nifuroksazyd.

Jeśli ogólnie jest słaby przebieg, to podałabym w nocy ten kleik sam na wodzie.

[kropka75]

Ano właśnie zadzwoniłam do małża żeby kupił kleik ryżowy i chciałam zrobić na wodzie. Na noc.
Dzięki za potwierdzenie.

Mam kilka bananów - podobno dobre w takich razach, to ewentualnie dodam jutro.

No i biszkopty jakby co. Przed chwilą mu dałam jednego moczonego w Smekcie. Wciągnął.

Z tym nifuro to tak dumam i pytam, bo mnie uczono, że to na bakteryjne sprawy, a na wirusa nie dawać.

[maksikola]

Powinnaś ugotować dziecku papkę ryżową-marchewkową. tym sobie poje i zatrzyma biegunkę. Dobrze by było-by jakimś cudem wypiła tą smectę. i co najważniejsze pamiętaj o tym by się nie odwodniło. Dużo picia herbatkę słomkę słodzoną glukozą i ten napój z apteki.
Nie wiem ile dziecko ma lat lub miesięcy więc mi ciężko ocenić co mu jeszcze wolno.
a tą smectę to choćby po łyżeczce mu dawać to i tak coś napewno pomoże.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Kropuś, jest też kaszka ryżowo-marchwiowa nestle, w smaku na pewno lepsza niż to świństwo apteczne hipp-ors czy sam kleik ryżowy. Też mi pozwolili to dawać, najpierw na wodzie.

[kropka75]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;25829666]Kropuś, jest też kaszka ryżowo-marchwiowa nestle, w smaku na pewno lepsza niż to świństwo apteczne hipp-ors czy sam kleik ryżowy. Też mi pozwolili to dawać, najpierw na wodzie.[/QUOTE]

W marketach??? Nigdy nie widziałam.

---------- Dopisano o 19:03 ---------- Poprzedni post napisano o 18:59 ----------

Napisane przez maksikola

Powinnaś ugotować dziecku papkę ryżową-marchewkową. tym sobie poje i zatrzyma biegunkę. Dobrze by było-by jakimś cudem wypiła tą smectę. i co najważniejsze pamiętaj o tym by się nie odwodniło. Dużo picia herbatkę słomkę słodzoną glukozą i ten napój z apteki.
Nie wiem ile dziecko ma lat lub miesięcy więc mi ciężko ocenić co mu jeszcze wolno.
a tą smectę to choćby po łyżeczce mu dawać to i tak coś napewno pomoże.

Tyle że mój syn nie jada marchewki inaczej jak zgubionej w zupie jarzynowej .

Ryżu zresztą też nie. Tak sobie wymyślił i nie lubi. Ryż mu od rana podaję i jeszcze pół miseczki malusiej nie zjadł. Po każdej łyżeczce ma odruch wymiotny. Liczę na ten kleik, bo to mogę podać we flaszcze na półśpiąco, tak jak zwykle podaję kaszę.

Dziecko ma 10 miesięcy i nie pija zwykłej czarnej herbaty. Jeśli to miałaś na myśli pisząc o słomce.

[maksikola]

Napisane przez kropka75

W marketach??? Nigdy nie widziałam.

---------- Dopisano o 19:03 ---------- Poprzedni post napisano o 18:59 ----------



Tyle że mój syn nie jada marchewki inaczej jak zgubionej w zupie jarzynowej .

Ryżu zresztą też nie. Tak sobie wymyślił i nie lubi. Ryż mu od rana podaję i jeszcze pół miseczki malusiej nie zjadł. Po każdej łyżeczce ma odruch wymiotny. Liczę na ten kleik, bo to mogę podać we flaszcze na półśpiąco, tak jak zwykle podaję kaszę.

Dziecko ma 10 miesięcy i nie pija zwykłej czarnej herbaty. Jeśli to miałaś na myśli pisząc o słomce.

Mi pediatra powiedział że można takiemu dziecku podać na biegunkę herbatkę ale taką słabiutką i posłodzoną glukozą. Ja tak swojemu podawałam.

[kropka75]

Dzięki. Zobaczymy czy hrabia zechce.

[AnQś]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;25829241]Kropka podaję to co mi w szpitalu mówili - jak wiesz leżałam na rota w szpitalu z małą.[/QUOTE]
Welcome to the club...




Moja Mała była jeszcze zbyt mała,żebym podawała jej coś oprócz piersi, ale pamiętam,że lekarze kategorycznie zabronili mi pić soki, bo one wzmagają biegunkę.

[biankaaa]

Kropka, niedawno przechodziliśmy jelitówke. Nifurosazyd bezsensu bo jak sama napisalas - zwalcza bakterie, nie wirusy.
Bardzo skuteczny przy biegunkach jest Enterol - probiotyk. Tylko jak coś to nie kupuj w aptece w saszetkach (zawsze tak wciskają jak dla niemowlaka - opcja droższa) tylko normalnie w kapsulkach - zawartosc rozpuść i podawaj 1-2 razy dziennie.
Marchwianka to stary, ale skuteczny sposob. Moze na spiocha da rade wypic wywar z takiej ugotowanej marchwi?

Trzymajcie sie!

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Bianko, a Agu w szpitalu podawali nifuro przy rotawirusie.

[biankaaa]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;25832162]Bianko, a Agu w szpitalu podawali nifuro przy rotawirusie.[/QUOTE]
A to ciekawe Być może mieli jakieś podstawy do przypuszczania, że biedunka mogła mieć także jakieś podłoże bakteryjne?

Niemniej jednak prodcent określa go jako "chemioterapeutyk, do stosowania przy ostrej lub przewlekłej biegunce w przebiegu bakteryjnych zakażeń przewodu pokarmowego".
Nasza pediatra również nie widziała potrzeby stosowania tego leku. Dostaliśmy zalecenie częstego przystawiania do piersi, nawadniania orsalitem, podawania Enterlolu naprzemian z Dicoflorem i karmienia rozgotowaną marchewką z ryżem. Szybko nastąpiła poprawa

[kropka75]

Napisane przez biankaaa

Kropka, niedawno przechodziliśmy jelitówke. Nifurosazyd bezsensu bo jak sama napisalas - zwalcza bakterie, nie wirusy.
Bardzo skuteczny przy biegunkach jest Enterol - probiotyk. Tylko jak coś to nie kupuj w aptece w saszetkach (zawsze tak wciskają jak dla niemowlaka - opcja droższa) tylko normalnie w kapsulkach - zawartosc rozpuść i podawaj 1-2 razy dziennie.
Marchwianka to stary, ale skuteczny sposob. Moze na spiocha da rade wypic wywar z takiej ugotowanej marchwi?

Trzymajcie sie!

Dam mu ten preparat z marchwi plus kleik na noc, może wciągnie na śpiocha.

Z takich wspomagaczy to podaję Dicoflor.
Jutro może mi się uda wyskoczyć do sklepu, to kupię i ten drugi. Dzięki bardzo.

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:11 ----------

Napisane przez biankaaa

A to ciekawe Być może mieli jakieś podstawy do przypuszczania, że biedunka mogła mieć także jakieś podłoże bakteryjne?

Agu na wypisie miała rota, więc raczej nie.

---------- Dopisano o 21:13 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ----------

Spróbuję jutro ugotować marchewkę i z ryżej podziabać. Kto wie, może z głodu zje i to.

[biankaaa]

Lekarze potrafią na trzydniówkę wypisać antybiotyk wiec nic mnie nie zdziwi

Oby jutro było lepiej

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Rota jak byk, potwierdzam. Może dlatego, że choć ogólnie prawie bezgorączkowo i bezwymiotowo, to jednak tydzień się biegunka ciągnęła w sumie? Nifuro podano od 3 dnia, i nawet jeśli niepotrzebnie to ja się cieszę, bo po kuracji młoda zaczęła jeść

[Kamilka_1989]

Przedewszystkim nie pozwolić by dziecko się odwodniło. Kroplowki, kroplowki i jeszcze raz kroplowki.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Kroplówki w domu?

[kropka75]

Napisane przez Kamilka_1989

Przedewszystkim nie pozwolić by dziecko się odwodniło. Kroplowki, kroplowki i jeszcze raz kroplowki.

---------- Dopisano o 08:08 ---------- Poprzedni post napisano o 08:06 ----------

Napisane przez biankaaa

Oby jutro było lepiej

Jest lepiej. Dzięki.

Mój syn pewnie na ryż i marchew już w życiu nie spojrzy. Może chociaż banan mu nie zbrzydnie, mam nadzieję.

Od 16ej w sobotę nie było mleka. Jest poprawa. Wczoraj dieta ryż z marchewką, ryż z bananem i biszkopty. Do tego Smecta i Dicoflor30. Od wczoraj rana nic nie poleciało.

[Renatka_2108]

My wlasnie wczoraj wyszlismy po tym ze szpitala :/ Koszmar po prostu, dziecko głodne wyczerpane wymiotami begunkami. Dawali kroplówki, no i ten ORS 200 musialam kupic (toż to kradziez w bialy dzien! 5 zl/szt) ale i tak nie chciala tego pic wiec podawalam zwykla herbate lekko posladzona i tak po trochu po trochu mleko zeby mi z glodu nie plakala ciagle. Teraz jeszcze lekko rozwolnione kupy sa ale juz o niebo lepiej. Wiec nas wypuscili. Nifuro nie podawali jej ale w domu jej daje zeby calkiem zatrzymac te biegunki i zeby kupa wrocila do normy.

[Yoolia]

mleka absolutnie, chyba, ze z piersi
ja podawałam jeszcze Sinlac
aaaa i zadnej surowizny
Warto podać też Enterol, Dicofolr i Floridral - probiotyk z elektrolitami polecam, lepszy w smaku niż Orsalit.
Jelitówkę trzeba poprostu przejść, niestety nie ma konkretnego leku, mozna tylko "łagodzić" objawy, a świństwo musi samo wyjść z organizmu..

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

chrupki, nifuroksazyd
rumianek, bobofen, syrop z herbapolu http://www.herbapol.com.pl/pl/items/index/type_id:13 (zamiast herbat granulowanych)

---------- Dopisano o 13:09 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

Napisane przez kropka75

Z tym nifuro to tak dumam i pytam, bo mnie uczono, że to na bakteryjne sprawy, a na wirusa nie dawać.

o dziwo działa, po cichutku o tym uczą

[maggie74]

My też po rotawirusie i pobycie w szpitalu. Nam powiedziano, że przy tym absolutnie mleka nie podawać bo tylko zaostrza objawy.
Na rota nie ma lekarstw w szpitalu podają Dicoflor, każą podawać choćby małe ilości picia czy to wody, herbatki lekko osłodzonej, kisiel, no i jak to w szpitalu podają kroplówki. I niestety trzeba czekać, że organizm sam to zwalczy.

[eweliinek]

Nam lekarz powiedział, że póki nie ma gorączki a męczą dziecko wymioty i biegunka, nie ma tragedii. O ile dziecko pije. Jelitówka może nawet i 10 dni potrwać.
My dawaliśmy wodę z glukozą, czasami słabą herbatkę. Rzygał na sam widok jedzenia. Przez 4 dni żył na wodzie i mleku z piersi. Później leciutki krupniczek, kleik na wodzie. Broń boże żeby komu przyszło na myśl podawać jakieś rosołki!

[kropka75]

Z tymi rosołkami to też ciekawa sprawa.
Moja szefowa złapała rota od dziecka znajomych. Zobaczyłam ją po kilku dniach, to jeszcze była zielona. Pierwszy dzień w pracy piła tylko wodę przegotowaną, o dziwo z sokiem - ona osoba nie słodząca wcale i niczego.
A drugiego dnia od powrotu pochwaliła nam się, że już jest lepiej i wieczór wcześniej wypiła... rosołek.

Jak sądzę nie wymyśliła tego sama, bo ma siostę lekarkę, z którą konsultuje nawet branie witaminy C. A co lepsze siostra ta jest... piediatrą.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

No wiesz, mojego szwagra pediatra 2 razy wyciągnęła ze szpitala - raz mu postawili diagnozę: zapalenie płuc, drugi raz: mononukleoza... Jego żona poleciała do poleconej przez kogoś tam pediatry, lekarka nie zdziwiła się nawet, że ma leczyć dorosłego chłopa Obie szpitalne diagnozy były błędne, nawiasem mówiąc...

[Yoolia]

nam tez rosołek pomógł
jak bylismy z jelitówką w szpitalu, córka nic nie chciała jeść, na nic nie miała apetytu.
ale jak babcia przyniosła pyszny domowy rosołek wsunęła całkiem sporo i ze smakiem
a potem już było tylko lepiej

[eweliinek]

Co lekarz to inna opinia. Rosołek raz pomaga, a raz szkodzi.

[LillyS]

Mleka podawać nie powinno się, bo zaostrza wymioty i biegunkę. Tak powiedziało kilku lekarzy i faktycznie się sprawdziło w przypadku mojego dziecka. Smecta i elektrolity powinny trochę pomóc, jeśli i ich nie wydala A jedzonko ściśle lekkostrawne, oczywiście do wieku dziecka dostosowane.

[veann]

Witam, podczytuję bo podejrzewam u moich maluszków początek jelitówki po raz kolejny (raz też rota) i chciałam się podzielić moimi doświadczeniami. Gdy z mojej córki chlustało obustronnie i już miała wypisane skierowanie do szpitala musiałam zrobić wszystko, żeby cofnąć początki odwodnienia i zatrzymać biegunkę i wymioty (3,5roku). Sprawdził się u mnie 2 sposoby:
1. podawanie picia (a najlepiej z przemyconym orsalitem lub podobnym) co minutę-dwie ale dosłownie po 2-3 łyżeczki od herbaty (wtedy nie miała odruchu wymiotnego)
2. smecta (prośbą, groźbą, na siłę-nie dało rady). Otworzyłam monte czy coś podobnego, wsypałam w jeden róg na wierzchu, lekko zamieszałam. Mała zjadła 2 czy 3 łyżeczki z tego rogu wciągając przy tym całość leku. Wiem, że nie powinno być mlecznych, ale u mnie to był jedyny sposób na smectę.
Tym sposobem uniknęłyśmy szpitala.

[aniko 23]

W jakim wieku masz dziecko?

Płyn nawadniający Orsalit bądź inny po każdym luźnym stolcu, jeśli nie chce pic podawać łyżeczka.Smecta i probiotyki Lacido baby czy inny.
Mleko tylko z piersi, po luźnym stolcu do max 2 godzin przerwy- pojenie wodą.
Podawaj marchwiankę, sa gotowe zupki, kleiki firmy HiPP" linia
HiPP Ors 200 pytaj w aptekach.

Moja córka raczej piła te wszystkie cuda bez oporów jeśli już nie chciała przemycałam w marchwiance, poiłam łyżeczka. Nieważne że się rozlewa, wchłanianie zaczyna się już w jamie ustnej.