|
|
#331 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011
A tak pytam bo dzisiaj posadzili mnie na krześle w pokoju gdzie dziewczynie robili KTG i leżała tak na boku ze 20 minut ale cierpiała jak jej te cyferki do góry szły... zaciskała oczy i w ogóle.
|
|
|
|
|
#332 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: lublin
Wiadomości: 4 121
|
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011
Cytat:
Cytat:
__________________
Ola 12.03.2011 |
||
|
|
|
|
#333 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 407
|
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011
ew83 hop hooop czekam na relację ze szkoły rodzenia
__________________
Tomek urodził się 8 lipca
|
|
|
|
|
#334 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 166
|
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011
Wiem, pamiętam i już piszę
Jak na pierwsze zajęcia było naprawdę fajnie, położna P. Teresa nie chciała nas zbyt mocno zamęczać więc ćwiczenia były tak dobrane i z taką ilością powtórzeń żeby wszyscy dali radę Głównie były ćwiczenia na lepsze krążenie, rozciągające, oczywiście oddychanie i na mięśnie kegla. Chłopaki są zaangażowani we wszystko co robimy więc bez pary raczej kiepsko a potem była sesja zdjęciowa żeby uwiecznić te arcydzieła Na koniec mieliśmy napisać list do nienarodzonego maluszka, potem każdy go czytał- normalnie można było się wzruszyć Może jeszcze dodam, bo to chyba ważne, że grupy są małe, max 4 pary więc jest tym bardziej fajnie, bo każda para jest traktowana indywidualnie przez P. Teresą, no i my sami między sobą szybciej się poznajemy a na pewno łatwiej się ćwiczy w gronie znajomych niż obcych ludzi ![]() A no i P. Teresa opowiadała jeszcze historię jakie to na porodówce miała przeżycia w związku z płcią maluszków. Okazuje się że jest tak dużo pomyłek, że stuprocentowe dziewczynki z USG okazują się ostatecznie chłopcami i odwrotnie chłopcy dziewczynkami Ale jak widać wszystko jeszcze może się odmienić i na koniec nasz maluszek zafunduje nam niespodziankę Tylko pomyślałam że muszę kupować bardziej neutralne ciuszki, bez przewagi niebieskiego
__________________
Szymuś- 05.07.2011 godz. 20.15- 3600g., 55cm. |
|
|
|
|
#335 | ||
|
Zadomowienie
|
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011
Cytat:
miss.hot wysłałam pw ---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ---------- Cytat:
ekshibicjonistyczne. to raczej nie dla mnie... we wszystkich SR jest to malowanie i pisanie-czytanie listów?
__________________
"w pewnym momencie kobieta powinna ustalić ile ma lat. I konsekwentnie się tego trzymać". M.C. |
||
|
|
|
|
#336 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 166
|
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011
hmmmmmm dobrze, ze poczytałam o tej szkole rodzenia bo jakoś odechciało mi się takiej formy SR.... troszkę
ekshibicjonistyczne. to raczej nie dla mnie... we wszystkich SR jest to malowanie i pisanie-czytanie listów?No pewnie, nie każdemu musi to odpowiadać. Chociaż nie przesadzałabym z tym ekshibicjonizmem odsłaniałyśmy tylko brzuchy- myślę, że latem na plaży pokazuje się więcej i to liczniejszemu gronu A tutaj było naprawdę sympatycznie i nie widać było żeby kogoś to krępowało. Poza tym przełamywanie wstydu to też pewnie jakaś część tych zajęć, bo niestety na porodówce nie ma szans na uniknięcie prawdziwego ekshibicjonizmu
__________________
Szymuś- 05.07.2011 godz. 20.15- 3600g., 55cm. |
|
|
|
|
#337 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 407
|
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011
No tak, ale to chyba nie chodziło o fizyczny ekshibicjonizm, tylko taki emocjonalny
Ja już mam więź z dzieckiem i też jakoś nie usmiecha mi się pisanie listów do niego i czytanie ich na forum. Bardziej chcę wiedzieć jak oddychać podczas porodu, jak zmniejszać ból czy jak uniknąć nacinania... Niedawno chodziłam na nauki przedmałżeńskie i pary były dość zażenowane, jak się miały wypowiadać o swoich sprawach. My też za tym nie przepadamy.
__________________
Tomek urodził się 8 lipca
|
|
|
|
|
#338 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011
Indygo ..przyznam szczerze, ze ja tez chodziłam do SR na Staszica , ale zajęcia były prowadzone przez Małgosię i nie było taki ekshibicjonizmów. Dla mnie np. przeczytanie listu do nienarodzonego maluszka to kwestia bardzo intymna....
__________________
Urodziłam się 13ego w piątek Nasz Skarb Nasze nadchodzące Szczęście |
|
|
|
|
#339 | ||
|
Zadomowienie
|
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011
Cytat:
Cytat:
__________________
"w pewnym momencie kobieta powinna ustalić ile ma lat. I konsekwentnie się tego trzymać". M.C. |
||
|
|
|
|
#340 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 166
|
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011
Faktycznie jeżeli chodzi o ten list, to muszę przyznać, że w pierwszej chwili też miałam taki odruch, że jak to: mamy to czytać na forum !
Macie rację dziewczyny też mi się to wydawało dziwne, zwłaszcza że korespondencja prywatna i baaardzo osobista Więc zacisnęłam pośladki i przeczytałam i ostatecznie nie było tak źle, praktycznie wszystkie listy były o tym samym- tylko dobór słów inny. No mam nadzieję, że to tylko pierwsze zajęcia miały taką formę- zresztą któraś z dziewczyn na forum pisała już o P. Teresie i SR na Staszica i była zadowolona więc liczę na to, że w ostatecznym rozrachunku i my będziemy
__________________
Szymuś- 05.07.2011 godz. 20.15- 3600g., 55cm. |
|
|
|
|
#341 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 407
|
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011
Hymmm szkoda, że nie można przewidzieć do kogo się trafi do SR i potem na poród. Powinna myć legalna możliwość umawiania się na coś takiego a tak - nie wiadomo nawet, czy będzie miejsce, a wszystko jest uzaleznione od rozkładu dyżurów..:/
U mnie jakiekolwiek opcje dawania w łapę nie wchodzą w grę, bo po pierwsze nie stać mnie na to, a po drugie za co do cholery mam dawać, jeśli ktoś tylko wykonuje swoje obowiązki w całkiem nieźle opłacanych godzinach pracy. To jest sk..syństwo. Ludzie chorzy w szpitalach czy kobiety w ciązy dają po prostu ze strachu i nie jest to jakaś niesprawiedliwa opinia, tylko doświadczenia kilku osób /co prawda ze szpitali innych niz na staszica/. Bardzo bym chciała, żeby w Lublinie była jakaś prywatna klinika, gdzie mogłabym pójść i zapłacić za poród, ale wiedziałąbym kto i jak się mną zajmie. Niestety najbliższe w wawie, krakowie i białymstoku:/ A tak w sumie wydam tyle samo na lekarzy, badania i szkołę rodzenia, a pewności nie ma żadnej.
__________________
Tomek urodził się 8 lipca
|
|
|
|
|
#342 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011
Cytat:
no właśnie trochę to denerwujące - bo każdy ma swój styl pracy i pewnie z każdą położną inaczej to wygląda, a tu człowiek "nauczy się" tego, co jedna mówi i klops ![]() a co do łapówki - ja nie zgadzam się z nią z powodów moralnych. nie uważam, że danie czegoś, a konkretnie kasy ułatwia sprawę. to ludzie w szpitalach nauczyli tego lekarzy i teraz mamy konsekwencje. ale jeżeli ktos by mi tylko zasugerował, że trzeba posmarowac żeby urodzic to gorzko by tego pożałował .
__________________
"w pewnym momencie kobieta powinna ustalić ile ma lat. I konsekwentnie się tego trzymać". M.C. |
|
|
|
|
|
#343 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 13 955
|
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011
Cytat:
![]() Cytat:
chyba trochęza mocno powiedziane ![]() No pewnie, nie każdemu musi to odpowiadać. Chociaż nie przesadzałabym z tym ekshibicjonizmem odsłaniałyśmy tylko brzuchy- myślę, że latem na plaży pokazuje się więcej i to liczniejszemu gronu A tutaj było naprawdę sympatycznie i nie widać było żeby kogoś to krępowało. Poza tym przełamywanie wstydu to też pewnie jakaś część tych zajęć, bo niestety na porodówce nie ma szans na uniknięcie prawdziwego ekshibicjonizmu Uważam, że masz rację. Takie czytanie listów może być krępujące ale naświetla wam np jakie macie obawy, co chcielibyście powiedzieć dziecku, poza tym możecie poznać uczucia wszych partnerów, bo nie raczej nie wszyscy są tak otwarci, żeby mówić o swoich uczuciach do dziecka a już tym bardziej o obawach. Wielu kobietom, wydaje się, że jej ewentualne wątpliwości są głupie i wstydliwe i raczej inne kobiety takich nie mają a słuchajac innych można się właśnie przekonać, że jednak mają. Ja uważam, że takie ćwiczenia pozwalają ba większą otwartość w zwiazku na przyszłość dzięki czemu będzie mniej nieporozumień ![]() ---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:29 ---------- Cytat:
Zresztą często porody trwają dłużej niż 8 godzinny etat i można przechodzic z rąk do rąk. Jeśli ktoś chce miec swoją prywatną położną to może sobie załatwić poród domowy i opłacić panią, która przyjdzie i będzie przy tobie non stop, tylko co, gdy np 2 jej klientki zaczynają rodzićw tym samym czasie?
__________________
Pozdro
![]() Zapraszam na mojego BLOGA KOSMETYCZNEGO http://carlacosmetics.blogspot.com/ 22.08.2015 - Nasza Jagodzianka Wspólnie zamawiamy buty https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=778031 Edytowane przez bianeczkaa Czas edycji: 2011-03-20 o 12:44 |
|||
|
|
|
|
#344 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011
Kurczę rzeczywiście jak przeczytałam ze musieliście czytać takie listy i to na głos ehh niby to takie wzruszające, a z drugiej strony ja bym nie przeczytała na głos takiego listu.
no i malowanie brzucha, odsłanianie go... no nie jak dziewczynki zgrabne to taki brzuszek uroczy ale jak ja oprócz ciążowego to mam tłuszczyk to czułabym zażenowanie. Przy porodzie owszem bedę musiała liczyć sie z tym ze będę nago ale wtedy to będę o dziecku myśleć. Jestem tylko bardzo ciekawa czy ćwiczenia oddechowe i tym podobne potem podczas porodu naprawdę się przydaja czy się o tym pamięta. ![]() A i mam głupie pytanie mój TŻ się ze mnie śmieje ale cóż: Czy ja mogę rodzić w skarpetkach? ![]() Wiem dziwne poród w lipcu pewnie gorąco a ja chcę skarpetki .. ale wiecie takie cieniutkie ja po prostu nie lubię w obcym miejscu odsłaniać stóp .. no chyba ze na plaży itp. bianeczkaa ponawiam pytanie masz na wizażu zdjęcia ślubne... tak bardzo chciałabym zobaczyc ta twoja suknię w końcowym wydaniu. Edytowane przez angel109238 Czas edycji: 2011-03-20 o 12:51 |
|
|
|
|
#345 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 13 955
|
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011
Cytat:
---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ---------- Cytat:
Nie mam sesji ale zaraz mogę cos wkleić tutaj Co do skarpetek, to chyba nie bo muszą mieć wglad na twoje paznokcie, czy nie sinieją, ale mogę się mylić Poza tym, będą ci się ślizgać stopy w tych strzemionach i nie bedziesz się mogła zaprzeć, ale nie martw się, wszystko jest sterylne
__________________
Pozdro
![]() Zapraszam na mojego BLOGA KOSMETYCZNEGO http://carlacosmetics.blogspot.com/ 22.08.2015 - Nasza Jagodzianka Wspólnie zamawiamy buty https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=778031 |
||
|
|
|
|
#346 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 13 955
|
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011
Tak na szybko nie mam fotki całościowej w sukni bez żakietu więc wklejam zdjecie, gdzie widać górę.
__________________
Pozdro
![]() Zapraszam na mojego BLOGA KOSMETYCZNEGO http://carlacosmetics.blogspot.com/ 22.08.2015 - Nasza Jagodzianka Wspólnie zamawiamy buty https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=778031 |
|
|
|
|
#347 | |
|
The Pink Power Mołderajtor
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 10 745
|
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011
Cytat:
Serio. Moja twierdziła, że lubi wręcz, jak kobieta ma skarpetki. Pozwalała też mieć odtwarzacz MP3/była zwolenniczką słuchania muzyki na porodówce. Generalnie wszystko, co dawało kobiecie komfort. Co do oddychania, bo ktoś o to pytał - na pewno pamięta się o tym w pierwszej fazie porodu. Potem jak zapomnisz, a rodzisz z położną od aktywnych porodów, ona sama Ci przypomni i poinstruuje w razie zapomnienia.
__________________
Myślałam, że śmierć będzie zimna i straszna. Nie taka jak Ty... [SIGPIC][/SIGPIC]
|
|
|
|
|
|
#348 | ||
|
Zadomowienie
|
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011
Cytat:
No właśnie fakt z tymi paznokciami... he he no cóż będę musiała przełamać swoje "ale " ![]() ---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ---------- Cytat:
![]() ![]() Dobrze jakbym na taką trafiła , jaki bym miała komfort psychiczny
|
||
|
|
|
|
#349 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 166
|
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011
Cytat:
. Ja przyznam, że na poród na Staszica i na tamtejszą SR zdecydowałam się po rozmowie z koleżanką, która już dwa porody tam ma za sobą. Niestety nie pamiętam teraz jak na imię miała położna z którą miała zajęcia, ale bardzo ją sobie chwaliła. Opowiadała, że kobieta wzięła pod swoje skrzydła wszystkie pary, które chodziły do niej na zajęcia, ze wszystkimi miała kontakt telefoniczny i jak w domu zaczynała się już akcja porodowa można było do niej zadzwonić poradzić się co robić, czy już jechać do szpitala czy jeszcze nie. Ta moja koleżanka miał szczęście bo dwa razy trafiła do niej na dyżur i co najfajniejsze nawet przy drugim poradzie miała z nią kontakt mimo, że już trochę czasu minęło od pierwszego rodzenia. Ta jej opowieść bardzo mnie zachęciła i zdecydowałam się na Staszica, pomyślałam że byłoby super mieć tam na miejscu taką zaufaną osobę, na którą można liczyć i czy w ogóle to chodzenie do SR zagwarantuje przynajmniej tyle, że nas nie odeślą do innego szpitala, bo jednak psychiczne nastawiłam się na rodzenie na Staszica. Niestety nie da się przewidzieć co będzie ...
__________________
Szymuś- 05.07.2011 godz. 20.15- 3600g., 55cm. |
|
|
|
|
|
#350 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: lublin
Wiadomości: 4 121
|
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011
Cytat:
zresztą są jeszcze paznokcie na dłoniach i to chodzi bardziej o to, żeby nie były pomalowane lakierem ja myślę, że spokojnie możesz być w skarpetkach i nikomu nic do tego ![]() ja miałam choć było mi ciepło. lepiej się w nich czułam po prostu ![]() ---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ---------- Cytat:
) każda była zadowolona z pomocy położnej jaka jej się trafiła. więc nie koniecznie trzeba nastawiać się na panią ze SR będzie dobrze
__________________
Ola 12.03.2011 |
||
|
|
|
|
#351 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 5
|
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011
witam
![]() 6 marca dokładnie 00.50 urodziła się nasza Agatka rodziłam na staszice. poród bardzo ekspresowy o 23 odeszły mi wode do szpitala miałam godzine drogi wiec od razu w auto i jazda. po drodze skurcze i w sumie z droga 1.45 i po porodzie nie byłam nacinana i bardzo chwale opieke w szpitalu pozdrawiam
|
|
|
|
|
#352 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 98
|
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011
Hmm, nie rozumiem tych waszych obaw dotyczących pisania listów. Nic a nic. Przecież po pierwsze nikt nie każe wypisywać tego, co leży na sercu, obnażać się z prywatnych emocji itp. U nas na przykład listy były bardzo neutralne, napisane z humorem, sporo było śmiechu. Jeśli czujesz coś o czym nie chcesz pisać to po prostu tego nie piszesz i tyle. Nikt egzaminu z tego nie robi
Jeśli miałabym pisać list i wiedziałabym, że nikt go nie przeczyta, to na pewno wyglądałby inaczej.Słyszałam opinię, że certyfikat SR gwarantuje miejsce w szpitalu, podobno zawsze trzymają jedno "miejsce wiszące", ale ja jakoś i tak nie jestem przekonana do tego Bo jeśli nawet to co, gdy akurat przed nami jakaś inna pani ze szkoły rodzenia zajmie to wiszące miejsce? ![]() Lilio7, gratuluję córeczki i szybkiego porodu. Cieszę się, że kolejna mama zadowolona z opieki na Staszica ![]() Powiedz jeszcze, kiedy wypisali Cię do domu i czy córeczka wróciła razem z Tobą
Edytowane przez miffy Czas edycji: 2011-03-20 o 14:56 |
|
|
|
|
#353 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011
Cytat:
I poród rzeczywiście ekspresowy ![]() Tyle osób zadowolonych ze Staszica, a ja wciąż uparta na Jaczewskiego. Ale co ma być to będzie. |
|
|
|
|
|
#354 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 1 076
|
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011
dziękuję za gratulacje. Opis porodu później bo mi się starsza córa obudziła
![]() Cytat:
Cytat:
__________________
Kalina 9 lipca 2009 r
Hania 5 marca 2011 r |
||
|
|
|
|
#355 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: LBN
Wiadomości: 1 521
|
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#356 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: lublin
Wiadomości: 4 121
|
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011
Cytat:
__________________
Ola 12.03.2011 |
|
|
|
|
|
#357 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 130
|
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011
wracajac do tematu skarpetek - nam w SR mowili, zeby obowiazkowo wziac skarpetki ze wzgledu na to, ze moze byc nam zimno na sali porodowej mimo porodu latem. I bez problemu mozna rodzic w skarpetkach
__________________
Tyś taka bezbronna, maleńka, w kołysce splecionej z mych ramion, a kiedys sie do mnie usmiechniesz i powiesz mi czule: "mamo" Nasza kochana córeczka Teraz czekamy na Karolinkę - 27/40 |
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#358 | |||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 407
|
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011
Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
__________________
Tomek urodził się 8 lipca
|
|||
|
|
|
|
#359 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 166
|
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011
Cytat:
Gratuluję córeczki
__________________
Szymuś- 05.07.2011 godz. 20.15- 3600g., 55cm. |
|
|
|
|
|
#360 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: lublin
Wiadomości: 4 121
|
Dot.: Ciąża i poród w Lublinie/Mamusie 2011
Cytat:
__________________
Ola 12.03.2011 |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:57.








Ale jak widać wszystko jeszcze może się odmienić i na koniec nasz maluszek zafunduje nam niespodziankę 



Macie rację dziewczyny też mi się to wydawało dziwne, zwłaszcza że korespondencja prywatna i baaardzo osobista
Więc zacisnęłam pośladki i przeczytałam i ostatecznie nie było tak źle, praktycznie wszystkie listy były o tym samym- tylko dobór słów inny. No mam nadzieję, że to tylko pierwsze zajęcia miały taką formę- zresztą któraś z dziewczyn na forum pisała już o P. Teresie i SR na Staszica i była zadowolona więc liczę na to, że w ostatecznym rozrachunku i my będziemy 

.

chyba trochęza mocno powiedziane 
. Ja przyznam, że na poród na Staszica i na tamtejszą SR zdecydowałam się po rozmowie z koleżanką, która już dwa porody tam ma za sobą. Niestety nie pamiętam teraz jak na imię miała położna z którą miała zajęcia, ale bardzo ją sobie chwaliła. Opowiadała, że kobieta wzięła pod swoje skrzydła wszystkie pary, które chodziły do niej na zajęcia, ze wszystkimi miała kontakt telefoniczny i jak w domu zaczynała się już akcja porodowa można było do niej zadzwonić poradzić się co robić, czy już jechać do szpitala czy jeszcze nie. Ta moja koleżanka miał szczęście bo dwa razy trafiła do niej na dyżur i co najfajniejsze nawet przy drugim poradzie miała z nią kontakt mimo, że już trochę czasu minęło od pierwszego rodzenia. Ta jej opowieść bardzo mnie zachęciła i zdecydowałam się na Staszica, pomyślałam że byłoby super mieć tam na miejscu taką zaufaną osobę, na którą można liczyć 
