storczyk (orchidea) cz.III

[L I L Y]

a i ten storczyk coś wypuszcza jeszcze, nie wiem czy to korzeń czy pęd, ale chyba jeszcze ciężko to ocenić..

[BabaZMiasta]

Napisane przez L I L Y

a i ten storczyk coś wypuszcza jeszcze, nie wiem czy to korzeń czy pęd, ale chyba jeszcze ciężko to ocenić..

Jak dla mnie to szykuje Ci się nowy korzonek

[ibyza]

moim zdaniem też jest to korzonek
ja Ci powiem tak, ja mialam ponad pol roku temu podobna sutyacje ze storczykiem a raczej ze wszystkimi jakie mialam, tylko ze u mnie korzonki zgnily i musialam poobcinac wiekszosc , ale wierzyłam w nie zmienilam im podłoże, nie podlewalam na poczatku ok. 3 tygodni i zauważyłam ze zaczeły wypuszczac nowe korzenie wiec czekalam dalej nawet w między czasie wypuszczały pędy kwaitowe, ale każde pączki usychały i opadały ale nie poddawałam się i teraz już mają więcej korzonków (ale nie tyle co na początku i wszystki praktycznie mają już kolejne pędy, zobaczymy czy w końcu te zakwitną ale czekam cierpliwie bo są już w bardzo dobrej kondycji więc przy storczykach trzeba uzbroić się w cierpliwość

a najlepiej niech się wypowiedzą specjalistki ja tylko napisałam o swoich i jak to u mnie było

[evela28]

witajcie, może wy mi pomożecie
zauważyłam na jednym storczyku brunatne plamy są one zarówno od spodu liścia jak i od góry.
Kwiat stoi na oknie zachodnim od dłuższego czasu, korzenie nie zmieniły się, co to może być, czym leczyć.

[dusia81]

Witajcie dziewczyny, czy wam też storki łzawią - tzn zauważyłam że na korzeniach i liściach pojawiają się kropelki wody
Czym to może być spowodowane?

[Ewelka90]

dusia81 to normalne, nie ma się czym przejmować

[icoteraz]

Napisane przez L I L Y

Dziewczyny pomocy ;(
Tego storczyka kupilam w Nomi jakieś 3 tygodnie temu, na początku ładnie rozwijały mi się pączki, a tydzień temu jakoś stanął i pączki nic się nie ruszyły.. miał 6 liści, zostały mu 2 i tak już zwiędły chciałam go wyciągnąć do namoczenia, tzn. razem z plastikową doniczką, biorę go za łodyżki, a on wypadł z doniczki i okazało się, że nie ma prawie wcale korzeni
Tydzień temu go przesadziłam, ale nadal więdnie i jest z nim coraz gorzej.. wyjęłam go dzisiaj i zrobiłam zdjęcie, może któraś mi podpowie jak go ratować

Kup Topsin i spryskaj. Są różne szkoły - zobaczysz, jak się juz dokopiesz na forum Nie mniej poszukaj postów Norki odnośnie środków dla storków - są fajne i na nich często sama sie uczyłam
Ja osobiście korzystałam podczas reanimacji z keramzytu - i samego nie polecam - bo u mnie nowy korzonek zaczął pleśnieć.
U mnie reanimacja to: na dno donniczki keramzyt a potem grube podłoże do storczyków. By nie przewracał się umieść w donniczce podpórkę. Ja różnie robiłam. Stosowałam patyk lub małą kratkę od kwiatków. Myślę, że patyk starczy. Na początku nie podlewaj!

Tez miałam w takim stanie storka i wylizał się. Właśnie zakwitł, więc myslę, że u Ciebie też bedzie ok Powodzenia

[dusia81]

Napisane przez Ewelka90

dusia81 to normalne, nie ma się czym przejmować

Dziękuję Ewelka już trochę mniej się przejmuje - nie zauważyłam tego wcześniej a mam storczyki ponad 3 lata. Pewnie nie poświęcałam im wcześniej aż tyle uwagi by to zauważyć

[Ariena]

STORCZYKI W BIERDONCE!!! Przynajmniej u mnie, ale same białe i różowe.

[doriskap]

Napisane przez dusia81

Witajcie dziewczyny, czy wam też storki łzawią - tzn zauważyłam że na korzeniach i liściach pojawiają się kropelki wody
Czym to może być spowodowane?

albo glutacja czyli oznaka, że kwiatek ma się dobrze, albo robale niestety

[karolca]

Napisane przez doriskap

albo glutacja czyli oznaka, że kwiatek ma się dobrze, albo robale niestety

a czy gutacja nie ma miejsca na łodygach w okolicy kwiatów? Bo na liściach raczej nie występuje

[dusia81]

Napisane przez doriskap

albo glutacja czyli oznaka, że kwiatek ma się dobrze, albo robale niestety

Glutacja - muszę poszukać co to znaczy, a jakie by to mogły być robale? Powinnam je gdzieś widzieć?

[bichett]

Napisane przez karolca

a czy gutacja nie ma miejsca na łodygach w okolicy kwiatów? Bo na liściach raczej nie występuje

Gutacja występuje i na pędech i na liściach zwłaszcza od spodu, to lepka wydzielina, często spotykana i nie szkodliwa, jednak może ona wabić rózne robaki, muszki gdyż ponoć jest słodka (nie próbowałam), móje niektóre storczyki też to mają, ale nie wszystkie i przemywam to wodą z dodatkiem Ludwika do naczyń, zazwyczaj wacikiem do demakijażu, wtedy nie będzie sie kleiło, co dla mnie było dosć irytujące.

[dusia81]

Napisane przez bichett

Gutacja występuje i na pędech i na liściach zwłaszcza od spodu, to lepka wydzielina, często spotykana i nie szkodliwa, jednak może ona wabić rózne robaki, muszki gdyż ponoć jest słodka (nie próbowałam), móje niektóre storczyki też to mają, ale nie wszystkie i przemywam to wodą z dodatkiem Ludwika do naczyń, zazwyczaj wacikiem do demakijażu, wtedy nie będzie sie kleiło, co dla mnie było dosć irytujące.

Sprawdziłam i faktycznie jest to kleiste, nie będę tego próbować bo jestem w ciąży i nie wiem co to może być , nie jest na szczęście tych kropelek za dużo. Zauważyłam że przy pąkach też jest parę.

[bichett]

Napisane przez dusia81

Sprawdziłam i faktycznie jest to kleiste, nie będę tego próbować bo jestem w ciąży i nie wiem co to może być , nie jest na szczęście tych kropelek za dużo. Zauważyłam że przy pąkach też jest parę.

Super, oczekujesz małego WIELKIEGO szczęścia, daj znać jak już będziesz wiedziała jakiej płuci będzie najważniejszy kwiatuszek w Twoim życiu.
A co do kropelek to jesli nie znalazłaś na storczyku żadnych darmozjadów, tzn że wszystko jest ok, przemyj to jedynie i po sprawie.

[MotyleX]

dziewczyny ja na moich storkach kropelek nie mam ale zauważyłam takie na kwiatach tzn na pędzie pomiędzy kwiatkami tez storkach ofc mamy
dotknęłam i była to woda , nic kleistego

[evela28]

Napisane przez evela28

witajcie, może wy mi pomożecie
zauważyłam na jednym storczyku brunatne plamy są one zarówno od spodu liścia jak i od góry.
Kwiat stoi na oknie zachodnim od dłuższego czasu, korzenie nie zmieniły się, co to może być, czym leczyć.

czy nikt mi nie doradzi, chociaż jednym słówkiem, czego powinnam użyć

[kam0il0a]

Na moich 3 kwitnących też zauważyłam kropelki na pędach przy kwiatach i rzeczywiście są lepkie :/ Zmyłam to tak jak doradziłaś Bichett wodą z płynem tylko że purem :P Na razie jest zimno i znów mamy powrót zimy, ale jak zrobi się ciepło i jak rzeczywiście te kropelki rosy wabią muszki owocówki to się od nich nie opędzę :/

Poza tym zauważyłam na jednym ze storczyków takie brązowe plamy :/ Nie wiem czasem czy to nie jest spowodowane nadmierną ilością słońca. Jak myślicie? Normalnie stoi odwrócony.

A oprócz tego chciałabym się pochwalić. Ten storaszek jest dla mnie fenomenem. Nie wiem skąd on bierze tyle siły! Teraz wypuścił korzenia i może będzie jeszcze jeden a jak nie to dwa pędy. Oby tylko zakwitł. Zbliżają się moje urodziny i cieszę się, że zakwitnie na nie, bo właśnie rok temu na urodziny dostałam go od chłopaka. Śmieje się, że musiał dać mi go z miłości i dlatego teraz mi tak ładnie rośnie

[bichett]

Napisane przez evela28

witajcie, może wy mi pomożecie
zauważyłam na jednym storczyku brunatne plamy są one zarówno od spodu liścia jak i od góry.
Kwiat stoi na oknie zachodnim od dłuższego czasu, korzenie nie zmieniły się, co to może być, czym leczyć.

Wygląda to na plamistość liści, W początkowej fazie infekcji można zwalczać stosując: Score 0,05%, Biosept 0,1%, Sarfun ( lub Topsin) 0,07% + Bravo 0,15%.
Zobacz sobie na tej stronie i porównaj
http://www.storczyki.pl/?dzial=6&pokaz=uprawa

[doriskap]

Napisane przez karolca

a czy gutacja nie ma miejsca na łodygach w okolicy kwiatów? Bo na liściach raczej nie występuje

może występować i na liściach blisko i równolegle do brzegów - czasami jak nie ma pędu to i w bardzo dużych ilościach występuje na liściach

---------- Dopisano o 17:48 ---------- Poprzedni post napisano o 17:42 ----------

Napisane przez dusia81

Sprawdziłam i faktycznie jest to kleiste, nie będę tego próbować bo jestem w ciąży i nie wiem co to może być , nie jest na szczęście tych kropelek za dużo. Zauważyłam że przy pąkach też jest parę.

czy to glutacja czy robale można w prosty sposób rozpoznać plamy od robali są płaski i niesymetryczne a glutacja występuje na spodniej części liścia równolegle do brzegu i kropelki są wypukłe

[norka27]

Evela ja cie nie pociesze niestety - tego nie da sie zwalczyc, moze i nowe liscie beda wolne od plam ale ogolnie to juz w roslinie zostanie i moze prowadzic do znieksztalcen kwiatow, porazenia pedow a w przyszlosci i tak roslina padnie. ja musialam usunac 3 sztuki w ciagu 2 lat a i wi tej chwili mam 2 zaatakowane i tylko dlatego ze to jedne z ulubionych podtrzymuje je przy zyciu opryskami i jakos im idzie. Moja filadelfia to ma i taki rozowy z bialym przy wazce - z czego zauwazylam ze ten wlasnie typ rozowy z bialym ma ta chorobe juz chyba w genach bo ma juz drugiego i tez go capnelo A tak przy okazji to te pomarszczone liscie to albo go przesuszylas albo ma zgnite korzenie bo u mnie zaden okaz z takimi plamami nie ma tak zniszczonych lisci. Roslina z ta choroba zyje i ogolnie ma sie dobrze tyle ze te plamy ma i czasem kwiatostanowi sie dostaje wiec dbaj o niego lepiej dziewczyno
Gutacja - nic szkodliwego poki o rosline sie dba - czyli nie doprowadzi do zaraznia grzybem i robali. Takie gutacyjne liscie mozna przemywazc roztworem ze spirytusem salicylowy. Wacik albo platem kosmetyczny troche wody i pare kropel spirytusu i zmyc te kropelki. <niestety to niezla pozywka dla grzybow jest. Pedy zostawiam w spokoju ale liscie przemywam co jakis czas.

[kajaja]

a jaki moze być powód żółknięcia liści ?

[karolca]

Napisane przez kajaja

a jaki moze być powód żółknięcia liści ?

np. stare liście, choroba, robaki... jeśli są to liście na samym dole to najprawdopodobniej są stare. Mój pierwszy storczyk stracił 5 z 6 liści w bardzo krótkim czasie, ale wypuszczał nowe... a teraz ma już chyba 10 liści

[norka27]

Karolca ma racje - dolne zolkniejace liscie zwyczajnie sa stare i odpadaja po jakims czasie - oczywiscie mozna zajrzec od spoda czy jakies fee sie tam nie robi i czy nie jest to chorobowe. Jesli gorne zolkna to juz nie jest normalne i trzeba sprawdzic czy z trzonem wszystko ook, czy nie czarnieje nic na lisciu i dac mu dozolknac i jesli sie da usunac kolesia przez urwanie - przewaaznie latwo - albo uciac by nie zaatakowalo trzona. I mozna roslinke zapobiegawczo prysnac. Mi ostatnio kambrie protestuja i im zolkna liscie ktore nie powinny i bez jakis tam wiekszych namyslow usuwam je by mi bulw nie zaatakowalo - jak u encysi

[evela28]

Napisane przez bichett

Wygląda to na plamistość liści, W początkowej fazie infekcji można zwalczać stosując: Score 0,05%, Biosept 0,1%, Sarfun ( lub Topsin) 0,07% + Bravo 0,15%.
Zobacz sobie na tej stronie i porównaj
http://www.storczyki.pl/?dzial=6&pokaz=uprawa

dziękuję przeglądałam już tę stronkę ale tam te plamy wydają mi się wszędzie bardziej zaawansowane, wypróbuję jakiś środek w zależności który dostanę w sklepie

Napisane przez norka27

Evela ja cie nie pociesze niestety - tego nie da sie zwalczyc, moze i nowe liscie beda wolne od plam ale ogolnie to juz w roslinie zostanie i moze prowadzic do znieksztalcen kwiatow, porazenia pedow a w przyszlosci i tak roslina padnie. ja musialam usunac 3 sztuki w ciagu 2 lat a i wi tej chwili mam 2 zaatakowane i tylko dlatego ze to jedne z ulubionych podtrzymuje je przy zyciu opryskami i jakos im idzie. Moja filadelfia to ma i taki rozowy z bialym przy wazce - z czego zauwazylam ze ten wlasnie typ rozowy z bialym ma ta chorobe juz chyba w genach bo ma juz drugiego i tez go capnelo A tak przy okazji to te pomarszczone liscie to albo go przesuszylas albo ma zgnite korzenie bo u mnie zaden okaz z takimi plamami nie ma tak zniszczonych lisci. Roslina z ta choroba zyje i ogolnie ma sie dobrze tyle ze te plamy ma i czasem kwiatostanowi sie dostaje wiec dbaj o niego lepiej dziewczyno
Gutacja - nic szkodliwego poki o rosline sie dba - czyli nie doprowadzi do zaraznia grzybem i robali. Takie gutacyjne liscie mozna przemywazc roztworem ze spirytusem salicylowy. Wacik albo platem kosmetyczny troche wody i pare kropel spirytusu i zmyc te kropelki. <niestety to niezla pozywka dla grzybow jest. Pedy zostawiam w spokoju ale liscie przemywam co jakis czas.

mimo to jeszcze spróbuję zawalczyć o niego, przesadzę i będę leczyć.
mój jest biały

[norka27]

Evela spokojnie zajrzyj mu najpierw w korzenie by sprawdzic czy od tego nie marnieja mu liscie - bo jak sa zgnitki to ma niedobor wody i wtedy trzeba mu oklady porobic i troche czesciej podlewac niz raz na 2 tyg I z tymi plamami roslinka pozyje tyle ze moze to sie przeniesc na kwiatostan i takie czarne plamy sie beda robic albo kwiatki beda troche inne ale to tez nie regula, czasem na pedzie bedzie jakby splywac takie kleiste cos i sie plamy porobia no ale na to sie juz nie poradzi. Mozesz mu zrobic kuracje topsinem raz na tydzien przez kilka tygodni i nowe listki beda ladniejsze az do czasu kiedy i na nie przelezie, korzonki tez moga takie plamy dostac. ogolnie to taki juz bedzie jego urok jesli mozna to tak nazwac - moja filadelfia ma az 3 liscie bo reszte musialam wyciac bo sie az czarna zrobila ale ona to oporna na wszystkie opryski niestety ale kwiatostan ma wzorowy wiec trzymam kciuki za twojego kwiatucha by to tylko liscie byly zaatakowane.

[bichett]

Wklejam zdjęcie przywiezione z domu pod Łodzią, napawa mnie optymizmem, tym bardziej że jutro się obudzę i będę miała wkońcu wiosnę wytęsknioną, astronomiczna zaczyna się o 0:21, tzn że jeszcze ok 2,5 godz tej przeklętej zimy

[cava]

Napisane przez bichett

Wklejam zdjęcie przywiezione z domu pod Łodzią, napawa mnie optymizmem, tym bardziej że jutro się obudzę i będę miała wkońcu wiosnę wytęsknioną, astronomiczna zaczyna się o 0:21, tzn że jeszcze ok 2,5 godz tej przeklętej zimy

Jakie piękne krokuski
A u nas z okazji pierwszego dnia wiosny znów 0 st.
Krokusów jeszcze nie ma, dopiero pierwsze przebiśniegi widziałam w czwartek.

[bichett]

Napisane przez cava

Jakie piękne krokuski
A u nas z okazji pierwszego dnia wiosny znów 0 st.
Krokusów jeszcze nie ma, dopiero pierwsze przebiśniegi widziałam w czwartek.

Krokusy już są w tych slonecznych suchych miejscach w moim ogródku pod Łodzią, a w Zakopcu dzisiaj rano -3, ale już coraz bliżej niż dalej, rok temu jak się zrobiło ciepło to od maja do września siedziałam w domciu pod Łodzią bo tam było słonecznie i ciepło prawie non stop, a mąż zostal w Zakopcu (praca) i płakał że ciągle deszcz i zimno. Zobaczymy jak będzie w tym roku ale w razie czego uciekam z gór do domu.

[Ariena]

Ale śliczniusie! Uwielbiam takie pierwsze wiosenne kwiaty, szkoda że tak krótko kwitną.