TeŻet, seks i guarana -nie tylko o dzieciach od samego rana - ROCZNIAKI III-IV 2010

[madziwnia]

Madzia!!! Zamieniaj sie!!! kobieto!! ja bym nawet nie czekała!! jeny sper propozycja
jakie dojazdy co to jest 5 km to piechota mozna nawet;p;p

[izazula]

madzia ja Ci powiem jak ja bym zrobiła z domkiem i to tylko moja opcja (pewnie też mojego Tża). W pierwszej chwili jest odruch - o jej jak fajnie, przeprowadzamy się. W drugiej przychodzi zastanowienie. Ja bym normalnie rozpisała wszystkie "za i przeciw" na kartce, w tabeli i jak kto woli. Oczywiście wszystko co wg mnie przemawia za plusem lub minusem.
5 km do niedużo ale jak się nie ma samochodu to np wysłanie dziecka do szkoły samego przy 20 st. mrozu to już nie jest niedużo.
Opłaty za ogrzewanie, odśnieżanie zimą, dojazd jesienią, czyli w jakim stanie jest droga itp. przyziemne sprawy
Ale kusi też bardzo ten ogródek, jak pisze ania p - wypuszczasz dzieciaki latem w samych gaciach, grilek pod domkiem, trawka. No i dla mnie ważne, że nikt Ci po suficie nie skacze jak to się zdarza w bloku.
No i ciekawe w jakiej odległości są inne domostwa. U nas jest kilka takich osiedli właśnie w takimi fajnymi małymi domkami z ogródkami ale odległość jest taka między nimi że można oglądać co sąsiad na śniadanie wcina .
Trudna decyzja

[aneczkkaa]

Napisane przez pl_madzia

Mam okazje zamienić moje mieszkanie na dom z ogrodem, i jeszzce 20 tyś bym dostała, ale dom jest na wsi, w sumie tylko 5 km od mojego mieszkania, ale zawsze. Niby bardzo chcę, ale z drugiej strony szkoła Eryka. Ech, może jeszcze poczekam, choc ładny ten domek, świeżo po remoncie, ocieplony, nowy piec, ogrodzony, ogród zadbany, dom w środku też, tylko przerażają mnie te dojazdy np w zimie.

madzia nie zastanawiaj się nawet bo nie ma nad czym dawaj do odważnych świat nalezy

[sara 85]

Napisane przez izazula

U niej to było w okolicach Radomska



Ja nie szykuję nic dużego. Bedą dziadkowie i chrzestni (małżeństwo).
Będzie tort (z cukierni) i jakieś ciasto upiekę. Ewentualnie przygotuję kiełbaski, sałatkę itp. w ramach kolacji.

u mojej cioci też nie daleko, oni od Radomska mieszkają jakieś 10 km może troche więcej, ale nie wiem w którym USC to było.

madzia ja też bym się nie zastanawiała tylko brała domek. Super sprawa tak jak Ania pisała, ogródek, grill, dzieci mogą biegać itd

[izazula]

Tak mówiłyście o tych rowerkach bez pedałów i wyobraźcie sobie ze u nas na osiedlu (bez szukania) jest sklep rowerowy i na wystawie stoi taki ładniutki drewniany rowerek bez pedałów. Oczywiście cena niewidoczna. Zapamiętałam firmę i znalazła w necie.

Ten widziałam na wystawie http://twojewozki.pl/product.php?id_product=34
a na ten się napaliłam choć one są od 3 lat. Chyba kiedyś spróbuję zagadać do dziadków . To jakby nie mieli pomysłu na jakiś większy prezent
http://twojewozki.pl/product.php?id_product=33

[tylkooliwka]

Napisane przez ania p

Niech sam je czekolade

Jak ja nie cierpie tej sałatki brokułowej zupełnie nie mój smak

1 tez tak sądzę
2 mój tż tez nie lubi bo nie lubi brokułów,ale są osoby które się nią zachwycają

Napisane przez pl_madzia

U mnie pięknie słonecznie, ale tylko 3 stopnie. Małego uśpiłam jakimś cudem, bo sąsiad zały czas wierci.

Wczoraj miałam dzień wyrzywania się na tz i się dzisiaj na mnie boczy

Mam okazje zamienić moje mieszkanie na dom z ogrodem, i jeszzce 20 tyś bym dostała, ale dom jest na wsi, w sumie tylko 5 km od mojego mieszkania, ale zawsze. Niby bardzo chcę, ale z drugiej strony szkoła Eryka. Ech, może jeszcze poczekam, choc ładny ten domek, świeżo po remoncie, ocieplony, nowy piec, ogrodzony, ogród zadbany, dom w środku też, tylko przerażają mnie te dojazdy np w zimie.

Madzia fajnie,a te 5km mieli by czym dojeżdżać?bo to na prwdę malutko ja mieszkam w centrum miasta i do pracy mam 10km ale mi się wydaje to bliziutko.

Napisane przez ice woman

Czesc laseczki.
mam problem, szukam wózka na alegro cały weekend i kurcze mam duzy problem. szukam spacerówki tylko zeby nie miała kół plastikowych i w miare rozsadnej cenie tzn, do 500 zł, macie jakies pomysły? bo kurde wiosną smierdzi a moje dziecie bez wózka.

ja nie pomogę bo sama źle wybrałam

Napisane przez izazula

Tak mówiłyście o tych rowerkach bez pedałów i wyobraźcie sobie ze u nas na osiedlu (bez szukania) jest sklep rowerowy i na wystawie stoi taki ładniutki drewniany rowerek bez pedałów. Oczywiście cena niewidoczna. Zapamiętałam firmę i znalazła w necie.

Ten widziałam na wystawie http://twojewozki.pl/product.php?id_product=34
a na ten się napaliłam choć one są od 3 lat. Chyba kiedyś spróbuję zagadać do dziadków . To jakby nie mieli pomysłu na jakiś większy prezent
http://twojewozki.pl/product.php?id_product=33

Fajny ten rowerek,chciałabym zobaczyć jak dziecko na tym jeździ...

PoP no przydałoby się już uczyć tylko ja mam jakąś obawę,że on tą szklankę ugryzie
chyba muszę kubeczek plastikowy kupić.

[izazula]

Napisane przez tylkooliwka

Fajny ten rowerek,chciałabym zobaczyć jak dziecko na tym jeździ...

Przy tym tańszym w opisie jest prezentacja (filmik)
Ja widziałam dziewczynkę na żywo na osiedlu tylko rowerek był inny.

[libra777]

Napisane przez lindsley

U nas impreza będzie na 22 os (w tym 8dzieci w wieku 1-13lat) Będzie kawa i ciasto i kolacja... Robimy w Lany Poniedziałek to liczę na to że goście będą przejedzeni po świętach Jeszcze menu nie ustaliłam
.

Napisane przez Ferrou

no własnie nie będą wielgachne imprezy tylko najbliższa rodzina. A że 20 osób się nie zmieści u mnie w mieszkanku to trzeba imprezę podzielić. trochę mnie to przeraża, bo jednak 2 torty trzeba piec...

najbliższa rodzina?u mnie na ślubie było mniej osób
U Mika na roczku były tylko babcie (dziadków nie ,ma) i chrzestni
powodzenia życzę w szykowaniu

Napisane przez izazula

Tak mówiłyście o tych rowerkach bez pedałów i wyobraźcie sobie ze u nas na osiedlu (bez szukania) jest sklep rowerowy i na wystawie stoi taki ładniutki drewniany rowerek bez pedałów. Oczywiście cena niewidoczna. Zapamiętałam firmę i znalazła w necie.

Ten widziałam na wystawie http://twojewozki.pl/product.php?id_product=34
a na ten się napaliłam choć one są od 3 lat. Chyba kiedyś spróbuję zagadać do dziadków . To jakby nie mieli pomysłu na jakiś większy prezent
http://twojewozki.pl/product.php?id_product=33

mi ten pierwszy sie podoba

Madzia ja bym się zamieniała dla mnie wszystko jest za

[minka26]

Napisane przez pl_madzia

Mam okazje zamienić moje mieszkanie na dom z ogrodem, i jeszzce 20 tyś bym dostała, ale dom jest na wsi, w sumie tylko 5 km od mojego mieszkania, ale zawsze. Niby bardzo chcę, ale z drugiej strony szkoła Eryka. Ech, może jeszcze poczekam, choc ładny ten domek, świeżo po remoncie, ocieplony, nowy piec, ogrodzony, ogród zadbany, dom w środku też, tylko przerażają mnie te dojazdy np w zimie.

wg mnie zalezy co jest przez te 5 km do miasta, ja teraz mieszkałam w tz rodziców 6 km od miasta i mi sie nie podobało niby fajnie, ale zimą odśnieżanie całego podwórka, ale tam było 11ar, do tego nie było co tam robić, a ile można na podwórku siedzieć. Może jeszcze jak bym tam miała jakichś znajomych... ode mnie do miasta ciężko byłoby iść ma nogach, bo to takie wioski, do tego droga wąska, auta pędzą
Zobacz też jak autobus jeździ, żeby Eryk mógł do szkoły jeździć.
Mi się wydaje, że izazula ma racje wypiszcie sobie wszystkie za i przeciw.
A mam pytanie czemu oni jeszcze dopłacają?? Najczęściej to jest odwrotnie.

Napisane przez Ferrou

no własnie nie będą wielgachne imprezy tylko najbliższa rodzina. A że 20 osób się nie zmieści u mnie w mieszkanku to trzeba imprezę podzielić. trochę mnie to przeraża, bo jednak 2 torty trzeba piec...

ja tez musze podzielić. A robisz w dwa różne dni? Bo ja mam do dyspozycji tylko jeden dzień i chyba ich godzinowo podzielę, tylko co zrobić jak nowa ekipa przyjdzie, wywalić pierwszą


my się przeprowadzaliśmy, zniknęłam na kilka dni i takie zaległości musze nadrobić tu, bo w domu jeszcze neta nie mamy

Darusia gdzie brałaś neta??

[gusinek]

Napisane przez izazula

W zwykłym sklepie obuwniczym. Taki mały.

Jak Cię Tż wypycha to idź koniecznie. Każdemu nalezy się odrobina odmiany. Jak nie będziesz się dobrze bawiła to wrócisz

u mnie w miescie nie ma, a ja kupiłam w sklepie zdrowa stópka i pewnie ten włąsnie sklep narzuca taka marże

Napisane przez Darusiaaaa

natomiast podobnie mam co do wyjsc do pubu , pizza i tp ploty z kolezankami, żale, śmiechy itp
ale tańcowac tylko z tz

---------- Dopisano o 09:40 ---------- Poprzedni post napisano o 09:35 ----------

a ja wak sie przyznam ze ja wlasnie nie mam czegos takiego jak wyrzuty sumienia bo znoswtaiam mala, moze dlatego ze rytm szkolny i zostawianie ja co drugi weekend jest dla mnie normalne, ale nie mam tak ze od razu powinnam wracac bo jest sama z tata, przeciez ona jest wlasnie z tata!

i bardzo dobrze ze nie masz wyrzutów i ja tez z tz spokojnie malego zostawie jak trzeba bedzie w koncu jest tatą i wiem ze sobie poradzi
my ostatnio jechalismy do kina, zostawilismy małego u moich tesciów, ale oczywiscie nakarmiłam wykąpałam połozyłam spac trzeba było tylko doglądac przez kilka godzin ale rano i tak były dogryzki od tescia ze wyrodni rodzice dziecko zostawili.... dlatego tez wiecej tam nie zostanie dobrze ze mam swoja mame

Napisane przez pl_madzia

U mnie pięknie słonecznie, ale tylko 3 stopnie. Małego uśpiłam jakimś cudem, bo sąsiad zały czas wierci.

Wczoraj miałam dzień wyrzywania się na tz i się dzisiaj na mnie boczy

Mam okazje zamienić moje mieszkanie na dom z ogrodem, i jeszzce 20 tyś bym dostała, ale dom jest na wsi, w sumie tylko 5 km od mojego mieszkania, ale zawsze. Niby bardzo chcę, ale z drugiej strony szkoła Eryka. Ech, może jeszcze poczekam, choc ładny ten domek, świeżo po remoncie, ocieplony, nowy piec, ogrodzony, ogród zadbany, dom w środku też, tylko przerażają mnie te dojazdy np w zimie.

Madzia bierz!! a jak nie to ja biore zapytaj tej osoby czy nie chce mieszkania w kłodzku
rewelacja, a 5km to zadna odległosc

Napisane przez pl_madzia

No właśnie ten domek malutki tylko 80 m2, i 300 m2 ogrodu

wcale nie taki malutki, my z tz własnie tak maxi 80-90metrów chemy
no chyba ze masz teraz ogromne mieszkanie

a z tymi roczkami to faktycznie szalenstwo,u nas co prawda bedzie ok 20 osób, a sami najblizsi tz siostry z mezami i dziecmi chrzestni rodzice babcia mój brat i tak wyjdzie ale robimy w domu, jakies sałatki koreczki ciasto tort szmpan i tyle

[lindsley]

Napisane przez libra777

najbliższa rodzina?u mnie na ślubie było mniej osób
U Mika na roczku były tylko babcie (dziadków nie ,ma) i chrzestni
powodzenia życzę w szykowaniu

Ja mam 3 rodzeństwa, siostra ma 4 dzieci, bracia po 1 + rodzice moi to już 14 os. Z tz strony tylko brat z rodziną i tata z narzeczoną (siostra za granicą) + my i jest 22 os (dorosłych 14) Nie da się inaczej bo sama wszystkiego nie zrobię więc do pomocy przyjedzie siostra, zaproszę chrzestnego no to zostanie tylko jeden mój brat i co mam go nie zaprosić? Chrzestna nie może przyjechać, a brat tz mieszka nad nami to też nie mogę go nie zaprosić...

My mieszkamy właśnie w takim domku że mogę sąsiadowi w talerz zajrzeć ogródek maleńki ale za to do lasu blisko... Nie narzekam chociaż to nie to co mi się marzy... Za to siostra ma wielki dom, sąsiadów bardzo daleko do tego kawał ziemi... można w gaciach latać i nikogo to nie obchodzi... Minus wielki za dojazd - polna droga, jak są roztopy albo jak leje czy sypie dużo śniegu to nawet nie myślę żeby się do nich wybrać. Dzieci kiedyś przez tydzień do szkoły nie chodziły jak mieli zaspy po 2m bo gmina umywa ręce żeby do nich pług wysłać Jak ciepło i sucho to dzieci rowerami jeżdżą bo auta bardzo rzadko tam jeżdżą i jest bezpiecznie pod tym względem...

Ja mam dziś 1 dzień @ i się na tz wyżywam...

[sara 85]

Napisane przez gusinek

a z tymi roczkami to faktycznie szalenstwo,u nas co prawda bedzie ok 20 osób, a sami najblizsi tz siostry z mezami i dziecmi chrzestni rodzice babcia mój brat i tak wyjdzie ale robimy w domu, jakies sałatki koreczki ciasto tort szmpan i tyle

Napisane przez lindsley

Ja mam 3 rodzeństwa, siostra ma 4 dzieci, bracia po 1 + rodzice moi to już 14 os. Z tz strony tylko brat z rodziną i tata z narzeczoną (siostra za granicą) + my i jest 22 os (dorosłych 14) Nie da się inaczej bo sama wszystkiego nie zrobię więc do pomocy przyjedzie siostra, zaproszę chrzestnego no to zostanie tylko jeden mój brat i co mam go nie zaprosić? Chrzestna nie może przyjechać, a brat tz mieszka nad nami to też nie mogę go nie zaprosić...

u nas też tylko sami najbliżsi, będzie Zosi chrzestna z mężem, chrzestny z narzeczoną, dwóch dziadków i babcia, trzech pradziadków i trzy prababcie no i my i wychodzi 15 osób. Jeszcze mojej mamy siostra z rodziną, z którą mamy super kontakt i wypada zaprosić.

[pl_madzia]

Te 5 km niby niewiele, ale ja przyzwyczajona że mam sklepy pod nosem, szkoła też blisko, przedszkole mam przy bloku, park do spacerów, a tam pola wokoło. Musze się dowiedzieć co z sąsiadem bo to jest bliźniak, i różnie może być. 5km od miasta taką drogą dość uczęszczaną, że rowerem nie mam szans, auto jedno mamy, i na drugie kasy szkoda. Muszę najpierw iść do banku i się dowiedzieć jak z kredytem, bo byśmy musieli przenieść żeby dalej za dom splacać.
U nas domy pod miastem dość tanie, zależy w jakim stanie, znajomi pół roku temu kupili domek za 15 tyś z kawałkiem ziemi, ale tam się facet spalił, musieli do cegły wszystko zdzierać i podobno wszystko ich 50 tyś kosztowało. A tak co jakiś czas koleżanka z nieruchomości mi daje cynk o domkach, to ten akurat jest za 140tyś, a wcześniej taki 15 km od miasta tylko że większy za 45 tyś, był, szkoda że wtedy miałam kredyt na auto bo bym kupila, jako taki wekendowy. Czas mam, bo teraz u nas zastój w nieruchomościach i nic się nie sprzedaje, jak poczekam to może jeszcze z ceną zejdą, bo wcześniej było 165 tyś

---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 16:01 ----------

Ja w pokoju mam tak rozplanowane, że najwygodniej to nie więcej niż 8 osób na raz, dlatego musimy impreze dzielić żeby wszystkich pomieścićw sobotę 8 osób dorosłych 6-cioro dzieci, a w niedziele 6 osób dorosłych.Wszystko liczone razem z nami

---------- Dopisano o 16:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:03 ----------

Najbardziej to by mi pasował domek taki 5-pokojowy, a w tym w sumie tylko 3 pokoje, i jeden z kuchnią połączony, więc chłopaki musieli by mieć wspólny pokój

[libra777]

Lindsley ja należę do osób co nie robią dużych imprez tylko dlatego że trzeba kogoś zaprosić bo tak wypada ,żeby się nie obraził , mam to gdzieś ,
oczywiście nie neguję tego że wy robiciea
U nas w gminie wszystkie drogi gdzie do domów był dojaz drogą polną zostały wyasfaltowane ,nawet jeśli tam był jeden dom tylko i są oczywiście odśnieżane

Madzia mam pytanie, czy Twój Eryk ma astmę?
Jakie leki stosowaliście do nubilizacji?
I jak długo tzn. przez ile dni?
Pytam bo miałam dla Mika stosować pulmicort i atrovent praz 10 dni ,ale po odstawieniu duszności powróciły , czy mogę wydłużyć stosowanie
kiedyś stosowałam pulmicort z ventolinem przez 14 dni

[Darusiaaaa]

minka ja kurde nie widzialam, macie to mieszkanko? przeprowadzacie-przeprowadziliscie sie?
ja mialam w play i bylam zadowlona teraz mam w erze ale play chyba troszke lepiej smigal.


U nas tez 2 dni bo mimo wszystko ciasnoite zrobic to nie problem, w dzien 1 chrzestniu i dziadkowie i w dzien 2 chrzestna mojego tz i moja ciocia, no i tezeta tata caly weekend u nas a pozniej my z nim wracamy do wawy bo babcia michala jeszcze nie widziala malej a bardzo by chciala.

---------- Dopisano o 16:12 ---------- Poprzedni post napisano o 16:10 ----------

madzia kurcze jednak bylabys troszke uziemiona wsrod tych pol.
Ja wczesniej mieszkalam NIBY w miescie, ale sklep najblizszy supermarket byl ponad 2 km co prawda ja lubie chodzic ale zima czy cos to auto i nic wiecej, teraz tu mam wszystko od nosem, szkole, przedszkole, park, apteki , sklepy wielobranzowe I NIE ZAMIENILABYM TEGO ZA NIC.

[pl_madzia]

Napisane przez libra777

Madzia mam pytanie, czy Twój Eryk ma astmę?
Jakie leki stosowaliście do nubilizacji?
I jak długo tzn. przez ile dni?
Pytam bo miałam dla Mika stosować pulmicort i atrovent praz 10 dni ,ale po odstawieniu duszności powróciły , czy mogę wydłużyć stosowanie
kiedyś stosowałam pulmicort z ventolinem przez 14 dni

Pumnikort codziennie na stałe. teraz ma flixotide takie do psikania w tubę, to ma 2 psiki, ale też codziennie. W sumie jak skończył 5 lat to tylko dorywczo mu psikam jak za dużo biega to ma napad kaszlu.

[mloda1989]

hmmm pierw bylam za domkiem ale teraz wydaje mi sie on troche malutki;/ a moze cos lepszego sie trafi

mamy 7 zabek

[libra777]

Napisane przez pl_madzia

Pumnikort codziennie na stałe. teraz ma flixotide takie do psikania w tubę, to ma 2 psiki, ale też codziennie. W sumie jak skończył 5 lat to tylko dorywczo mu psikam jak za dużo biega to ma napad kaszlu.

A po jakim czasie zdiagnozowano astmę?
Czyli mogę robić tym pulmicortem , cholera zapomniałam zapytać czy przedłużyć w razie potrzeby
i tak będę musiała pojechać

---------- Dopisano o 16:35 ---------- Poprzedni post napisano o 16:34 ----------

Młoda gratulacje za zęba

[pl_madzia]

Napisane przez libra777

A po jakim czasie zdiagnozowano astmę?
Czyli mogę robić tym pulmicortem , cholera zapomniałam zapytać czy przedłużyć w razie potrzeby
i tak będę musiała pojechać

Pumnicort kazali mi Erykowi robić codziennie i to 2 x rano i wieczorem. To nie jest steryd tak jak berodual, Nic się nie stanie jak będziesz robiła raz dziennie.
On mial Astme zdiagnozowaną jak miał rok, a od 6mż miał podejrzenie. U niego teraz objawia się tylko tym że jak większy wysiłek to kaszle tak że aż mu się niedobrze robi. Wcześniej często chorował, wiecznie kaszlał, i najwięcej rano.

[minka26]

Napisane przez Darusiaaaa

minka ja kurde nie widzialam, macie to mieszkanko? przeprowadzacie-przeprowadziliscie sie?
ja mialam w play i bylam zadowlona teraz mam w erze ale play chyba troszke lepiej smigal.


U nas tez 2 dni bo mimo wszystko ciasnoite zrobic to nie problem, w dzien 1 chrzestniu i dziadkowie i w dzien 2 chrzestna mojego tz i moja ciocia, no i tezeta tata caly weekend u nas a pozniej my z nim wracamy do wawy bo babcia michala jeszcze nie widziala malej a bardzo by chciala.

---------- Dopisano o 16:12 ---------- Poprzedni post napisano o 16:10 ----------

madzia kurcze jednak bylabys troszke uziemiona wsrod tych pol.
Ja wczesniej mieszkalam NIBY w miescie, ale sklep najblizszy supermarket byl ponad 2 km co prawda ja lubie chodzic ale zima czy cos to auto i nic wiecej, teraz tu mam wszystko od nosem, szkole, przedszkole, park, apteki , sklepy wielobranzowe I NIE ZAMIENILABYM TEGO ZA NIC.

no mamy, poczatkowo miało być Mickiewicza nie mogliśmy znaleźć nic innego w rozsądnej cenie, no ale w ostatniej chwili znalazłam na Łokietka i wzięłam od ręki, w weekend tz był we wrocku, a ja nas przeprowadziłam, dobrze, że mama tz ma busa to przejechaliśmy 2 razy ich autem i moim i już praktycznie wszystko na miejscu. dziś tam pierwszy raz spaliśmy, heh tylko tz spał dobrze, ja pół nocy modliłam się, żeby nastał ranek bo usnąć nie mogłam, ani TV, ani neta mała tez wstawała co chwila i sprawdzała gdzie jest czuję się jak by mnie ktoś wypluł, mam nadzieje, że dziś będzie lepiej.

Aha i starałam się zapamiętać sen (ten pierwszy na nowym miejscu), jedyne co mi się przyśniło to to, że Amelka dostała biegunki ... żadnej wygranej w Lotto, niebiańskich plaż czy podniebnych lotów, tylko sracza

no a czujesz co ja miałam w chojnym tam przez te wiechucice, wiechutki... tz kiedyś po piwie z kolegami się na autobus spóźnił, telefon mu się rozwalił i lazł z buta... jak by mogło być inaczej to oczywiście policja go zdążyła wylegitymować, a jak próbował stopa złapać, to chcieli mu mandat wlepić

Napisane przez mloda1989

mamy 7 zabek

madzia_pl to niezłe macie ceny ja z racji tz firmy jestem z branży i u nas o takie trudno

nadrabiam dalej, ale dziś nie skończę, bo zaraz do domu jadę, heh neta nie ma, to może ogarnę chatę

[izazula]

Napisane przez pl_madzia

Pumnicort kazali mi Erykowi robić codziennie i to 2 x rano i wieczorem. To nie jest steryd tak jak berodual, Nic się nie stanie jak będziesz robiła raz dziennie.
On mial Astme zdiagnozowaną jak miał rok, a od 6mż miał podejrzenie. U niego teraz objawia się tylko tym że jak większy wysiłek to kaszle tak że aż mu się niedobrze robi. Wcześniej często chorował, wiecznie kaszlał, i najwięcej rano.

madzia a czy podajesz też montelucast (substancja czynna) np Singulair albo Astmirex. Daje dobre efekty leczenia w połączeniu z wziewami zwłaszcza u dzieci.

[minka26]

Napisane przez Baobabek

dziewczyny macie jakieś sposoby na odblokowanie szyi??? strzyknęło mi coś rano i nie mogę głową ruszać, boli jak cholera[COLOR="Silver"]

przeszło??
mi się kiedyś tak zrobiło, poszłam się kąpać, odwróciłam głowę w lewo i tak zostało miałam taki kilka dni, a ból taki że ryczałam, u mnie to zdiagnozowali jaki kręcz karku
http://www.zdrowastrona.pl/index.php...t01returnid=70

masakra, w kołnierzu później chodziłam, masaże, jakieś naświetlania, bo nawet jak po ok 10 dniach mogłam mieć głowę prosto to czuć było ten skurcz mięśni. Cholewka jak to bolało, nawet minimalne poruszenie głową fuck! mam nadzieje, że ci przeszło... najpierw kolano, potem choróbsko i teraz szyja. trzymaj się

Napisane przez ASIULEK_23

Ooooo... wracam po prawie całych dwóch dniach i nie za bardzo mam co nadrabiać. Co Wy... zastrajkowałyście? Czy może w klubie siedzicie??

Dzisiejszy dzień mam trochę wyrwany z życiorysu, bo wczoraj byłam na imprezie z laseczkami a tż zostal z mala w domu. Balowałam do 3 nad ranem a jak się obudziłam to jeszcze byłam pijana

Dziś poszlam do teściów co by odespać małą się zajęli a ja kimałam

No i miałam napisac jak sprawują się te rajtki z Gatty co kupilam za 8,90. No więc sa rewelacyjne. Prałam już je 3 razy i ani jednej kulki A mialam takie co już przed pierwszym praniem były skulkowane. Wiec lece jutro kupić z 5 par póki w promocji...

No i chwalę się- Wercia chodzi tzn nie jeszcze tak normalnie, cały czas ale ciągle się puszcza (grrrr... to określenie) i potrafi przejśc cały pokój (duży) i nawet kierunki zmienia Jeszcze nie ma tego opanowanego do perfekcji bo raz jej sie uda iśc daleko a raz zrobi kroczek i upada...
No i pytanie- wasze chodzące pociechy potrafia wstac bez trzymania i iść dalej? Bo moja wstaje tylko z podpórką. Wystarczy jej lekkie podtrzymanie ale jednak...

klask i: dla Werci za chodzenie
ja tez miałam teraz wyskoczyć na piwko, ale przeprowadzkę mieliśmy, ja nie lubię tych wyjśc, bo po dwóch piwach mam kaca i mam wyrzuty, że małą się nie mogę zajmować tak jak bym chciała teraz mam bliżej do mamy, więc jak coś to do nie pójdę. Fajnie tak wyjść czasem do ludzi, ale ja też jakoś o małej nie umiem przestać myśleć

[Darusiaaaa]

minka to blisko mamy do siebie zwlaszcza ze ja prawie codziennie jestem na centrum

[CAROLAJKA]

Plmadzia zawsze możesz potem rozbudować jak jest duża działka można wszystko a wygoda mieszkania w domu jest duża ja mam porównanie mamy dom mieszkanie i apartament i zdecydowanie najbardziej lubię dom mimo że jest daleko lubie tam przebywać nikt mi nie chałasuje nikt nie skacze po głowie mogę wszystko na własnych włościach
Dzieciaczki są przecudne ja wklejam swojego łobuza

któraś z was przepraszam zapomniałam która pisala o metodzie Domanna my używamy tego jako zabawy jest to miłe urozmaicenie dnia nie naciskam jakos szczególnie jeśli będą efekty to dobrze jeśli nie to trudno spróbujemy czegoś innego ja narazie nie łączę wyrazów tylko pojedyńcze słowa pokazuję raz zabieram jedno by za kilka dni do niego wrócić mam nadzieję że jak zacznie ładnie mówić to wtedy będzie kojażyła literki i w ten sposób będzie jej się łatwiej uczyło czytać jeszcze mamy dodatkowe plansze z rysunkiem np, kota i dużą czerwona literką K i jak pokazuję tą plansze to mówię K jak kot a kot robi miau miau i tak cały alfabet Danutka potrafi rozpoznać niektóre zwierzątka zanim powiem ona już dźwięk wydaje to takie nasze słowne zabawy no i czytamy dużo jak jedziemy autem to Pazura nam czyta jak jesteśmy w domu i ja nie mogę czytać bajek to tez pazura czyta ale w kazdej wolnej chwili jej czytam

chciałam was tez zapytac co myślicie o tym
http://allegro.pl/jezdzik-4-kolowy-o...514115907.html
ostatnio w sklepie oglądałam i zastanawiam sie nad zakupem tylko że w sklepie sa one coś koło 100 zlotych a tutaj zdecydowanie droższe

[CAROLAJKA]

zdjecie się nie dodało

[pl_madzia]

Napisane przez izazula

madzia a czy podajesz też montelucast (substancja czynna) np Singulair albo Astmirex. Daje dobre efekty leczenia w połączeniu z wziewami zwłaszcza u dzieci.

Singulair daje, ale teraz w sumie tez już nie zawsze, tylko jak ma nasilenie tych porannych kaszelków

[Baobabek]

Napisane przez minka26

przeszło??
mi się kiedyś tak zrobiło, poszłam się kąpać, odwróciłam głowę w lewo i tak zostało miałam taki kilka dni, a ból taki że ryczałam, u mnie to zdiagnozowali jaki kręcz karku
http://www.zdrowastrona.pl/index.php...t01returnid=70

masakra, w kołnierzu później chodziłam, masaże, jakieś naświetlania, bo nawet jak po ok 10 dniach mogłam mieć głowę prosto to czuć było ten skurcz mięśni. Cholewka jak to bolało, nawet minimalne poruszenie głową fuck! mam nadzieje, że ci przeszło... najpierw kolano, potem choróbsko i teraz szyja. trzymaj się



klask i: dla Werci za chodzenie
ja tez miałam teraz wyskoczyć na piwko, ale przeprowadzkę mieliśmy, ja nie lubię tych wyjśc, bo po dwóch piwach mam kaca i mam wyrzuty, że małą się nie mogę zajmować tak jak bym chciała teraz mam bliżej do mamy, więc jak coś to do nie pójdę. Fajnie tak wyjść czasem do ludzi, ale ja też jakoś o małej nie umiem przestać myśleć

nie przeszło, zdycham dalej jakoś nie mam na nic siły jakoś tak mi smutno, zła jestem, sama nie wiem na co i o co, nie będę wam smęcić dobranoś

[izazula]

Napisane przez CAROLAJKA

chciałam was tez zapytac co myślicie o tym
http://allegro.pl/jezdzik-4-kolowy-o...514115907.html
ostatnio w sklepie oglądałam i zastanawiam sie nad zakupem tylko że w sklepie sa one coś koło 100 zlotych a tutaj zdecydowanie droższe

Też fajny i widać że dla mniejszych dzieci. Chyba jednak narazie zostanę przy tym, kóry znalazłam

Napisane przez CAROLAJKA

zdjecie się nie dodało

Super zdjęcie

[machaj]

czesc dziewczyny...
mam pytanie.. a w zasadzie 2..
1. czy przechodząc z mleka 2 na 3 też trzeba je mieszać itp? ja nie mam pojęcia jak to się robi... ja odstawiłam cyca i zaczęłam jej dawać 2ke... jak teraz mam wprowadzić 3ke?
2. czy wy nadal używacie wody mineralnej do przygotowania mleka? czy juz robicie na kranówie? ja sie zastanawiam czy nie zacząć robić na kranówie... mamy filtr do wody i na tym bym jej robiła... chociaż mi ta woda z filtra nie smakuje.. gorzkawa mi sie wydaje;/

jeszcze o coś chciałam spytać ale wyleciało mi z głowy... uciekam spać! dobranoc

[izazula]

Napisane przez Baobabek

nie przeszło, zdycham dalej jakoś nie mam na nic siły jakoś tak mi smutno, zła jestem, sama nie wiem na co i o co, nie będę wam smęcić dobranoś

Będzie dobrze. Mogłaś krzywo spać albo Cię przewiało a moze to objaw nadchodzącej wiosny.
Moja siostra podobnie miała z wiosną - okazało się później że w ciąży jest