Mdłości w niepamięć puszczamy, na pierwsze ruchy czekamy - mamy IX/X :)

[19natka88]

Napisane przez spray

O Jezu, te hormony, poryczałam się ze wzruszenia...

p.s.: gratuluję!

Dziękuję Mi też niewiele brakowało ale głupio tak w poczekalni pełnej ludzi płakać

Lausanne

[MalgosiaM8]

Napisane przez 19natka88

Tu sobie możesz zobaczyć dlaczego są same chłopaki Dlatego ja jeszcze czekam do następnej wizyty

Dobre!

Gratuluję facecika to zobaczymy co u mnie za tydzień wyjdzie

Lusanne i BordAna współczuję

[marejta]

Napisane przez minio1984

Dziewczyny ostatnio zauważyłam i wyczuwam tak jakby mocniej mi serce biło, tzn bardziej czasami czuję jak bije, przeczytałam kiedyś na necie, że to normalne w ciązy bo się serducho powiększa, ale wy też tak odczuwacie? bo ja to dość intensywnie i jakoś tak dziwnie mi jest

19natka88 gratuluję udanej wizyty i kolejnego chłopaczka

Mam tak samo, czasami po prostu leże na łóżku i to czuje
Dzisiaj posprzątałam w sypialni i miałam taki oddech jakbym przebiegła maraton

[BordAna]

lausanne: ja tylko mam nadzieje, ze nie bede musiała lezec do końca ciązy...
a Ty tez krwawisz czy może Ci to po prostu grozić?

---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

co do rozstepow to ja zadnych u siebie jeszcze nie zaobserwowałam i jak narazie mam 2 kg na plusie.

[19natka88]

Napisane przez MalgosiaM8

Dobre!

Gratuluję facecika to zobaczymy co u mnie za tydzień wyjdzie

Lusanne i BordAna współczuję

Tak patrzę na to zdjęcie i patrzę no i wypatrzyłam oprócz "wypustki" jeszcze jajka, a dziewczynki jak już to mają tylko tą "wypustkę" jak tylko naładuję baterię to wrzucę zdjęcie i same ocenicie bo ja już nie wiem

[archinta]

Napisane przez 19natka88

Dziękuję Chciałam dziewczynkę ale dzisiaj po cudnych scenach w poczekalni u mojego gina cieszę się bardzo z chłopca. Otóż na mamę, która była w gabinecie czekał mały chłopczyk (tak ok 3lat) z tatą, po chwili ten mały przytula się do taty i mówi "tato ty wiesz, że jesteś najsilniejszy na świecie?" lepsze niż reklama calzedonii

Masz rację lepsze
Ale i tak chce dziewczynkę

Napisane przez lausanne

no ja po wizycie i jestem załamana krwiak się zrobił bo łożysko się odkleja, co grozi skurczami, krwawieniem a w najgorszym wypadku wiadomo co
anetika co do łożyska z przodu - mój gin uważa że to nie wpłynie na odczuwanie dzidziusia, zwłaszcza ze takie łożysko około 20 tygodnia jak macica się powiększa powinno pójść do góry...


BordAna właśnie mam to samo!Jak tylko możesz/masz możliwość to rób co lekarz mówi! U mnie luteina dopochwowo (przepisana od samego początku) żeby macica się "relaksowała" i żeby nie krwawiło. Żadnego stosunku, żadnego dźwigania, żadnego wysiłku, najlepiej leżeć. Tylko że ja mam przecież synka na głowie, nie mam jak się stosować do zaleceń lekarza więc boję się i też chce mi się wyć. Leżeć nie mogę, dźwigać muszę ..

Współczuję kochana
A może ktoś z rodziny, albo jakaś przyjaciółka przejmie obowiązki etatowej niani?? Czasem krępujemy się kogos poprosic,a tu sie okazuje ze czekają by tylko byc potrzebnym.
Odpoczywaj ile się da

---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:38 ----------

Napisane przez Caltea

Archinto, bidulko. Wracaj do zdrowia

Dzięki za troskę
Wychodzi za duzo nerwów na wiosce o zdrowie Babci plus noszenie drzewa
Juz dzis gineski pytałam ile można maksymalnie paracetamolu brać bo serio wymiekam- podobno dawkowanie jak normalnie.

[egwene6]

Napisane przez BordAna

19natka88: moj gin przyjmuje tylko w poniedziałki.. więc jesli nie 4.04 tylko szybciej to w gre wchodzi tylko nast poniedzialek...
Staram się nie myslec o złych rzeczach, ale chwilami strasznie mi sie nudzi i wtedy przychodzą mi do głowy różne głupotki
Bede jak najwiecej leżeć i mam nadzieję że to pomoże... oby...
w przyszły weekend mam drugi zjazd i pierwsze już zaliczenie ale odpuszczę sobie narazie studia a zaległe zaliczenia postaram sie przesunąć na poźniejszy termin..

Napisane przez lausanne

no ja po wizycie i jestem załamana krwiak się zrobił bo łożysko się odkleja, co grozi skurczami, krwawieniem a w najgorszym wypadku wiadomo co
anetika co do łożyska z przodu - mój gin uważa że to nie wpłynie na odczuwanie dzidziusia, zwłaszcza ze takie łożysko około 20 tygodnia jak macica się powiększa powinno pójść do góry...


BordAna właśnie mam to samo!Jak tylko możesz/masz możliwość to rób co lekarz mówi! U mnie luteina dopochwowo (przepisana od samego początku) żeby macica się "relaksowała" i żeby nie krwawiło. Żadnego stosunku, żadnego dźwigania, żadnego wysiłku, najlepiej leżeć. Tylko że ja mam przecież synka na głowie, nie mam jak się stosować do zaleceń lekarza więc boję się i też chce mi się wyć. Leżeć nie mogę, dźwigać muszę

Dziewczyny, trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze Krwiaki to jeszcze nie wyrok - mam kuzynkę która w każdej ciąży miała po kilka i urodziła czwórkę dzieci a ostatnie już po 40-stce. Wiem że każdy przypadek jest inny ale i tak wydaje mi się że pozytywne historie
zawsze dają nadzieję.

[miss.hot]

Napisane przez lausanne

no ja po wizycie i jestem załamana krwiak się zrobił bo łożysko się odkleja, co grozi skurczami, krwawieniem a w najgorszym wypadku wiadomo co
anetika co do łożyska z przodu - mój gin uważa że to nie wpłynie na odczuwanie dzidziusia, zwłaszcza ze takie łożysko około 20 tygodnia jak macica się powiększa powinno pójść do góry...

lausanne i Bordana trzymam kciuki, oby te złe rzeczy szybko się skończyły

[BordAna]

archinta: masz racje, bo ja od rodziny TŻ nigdy nic nie chciałam, a jak juz cos potrzebowalam to glupio mi było poprosić...
w sumie dzisiaj to że teśc mnie zawiozł do szpitala to normalka, on jest równym gosciem:P
ale moja tesciowa przeszla sama siebie - nie mam z nia za dobrych kontaktow- ale tolerujemy siebie jako tako
no więc.. moja teściówka zadzwoniła do mnie i zapytała czy mam drzwi otwarte bo ona zaraz mi obiad przyniesie i nie mam wstawac!!
przyniosla obiad i zapytała czy mam co jesć bo jak nie to ona mi do sklepu pojdzie
no i poszła i nawet nie przyjęła ode mnie pieniędzy za zakupy
to mnie dopiero dzisiaj zaskoczyła kobieta
potem szwagierke mi p[rzyslala żeby sprawdzic czy leżę
no i zapowiedziała że jutro tez wpadnie z obiadem

powiem Wam że tym co od niej dzisiaj dostałam na obiad to sie najadlam jak świnka i myslalam ze peknę...miło jednak zjeśc raz obiadek, ktory ktos dla ciebie zrobil

[archinta]

Napisane przez BordAna

archinta: masz racje, bo ja od rodziny TŻ nigdy nic nie chciałam, a jak juz cos potrzebowalam to glupio mi było poprosić...
w sumie dzisiaj to że teśc mnie zawiozł do szpitala to normalka, on jest równym gosciem:P
ale moja tesciowa przeszla sama siebie - nie mam z nia za dobrych kontaktow- ale tolerujemy siebie jako tako
no więc.. moja teściówka zadzwoniła do mnie i zapytała czy mam drzwi otwarte bo ona zaraz mi obiad przyniesie i nie mam wstawac!!
przyniosla obiad i zapytała czy mam co jesć bo jak nie to ona mi do sklepu pojdzie
no i poszła i nawet nie przyjęła ode mnie pieniędzy za zakupy
to mnie dopiero dzisiaj zaskoczyła kobieta
potem szwagierke mi p[rzyslala żeby sprawdzic czy leżę
no i zapowiedziała że jutro tez wpadnie z obiadem

powiem Wam że tym co od niej dzisiaj dostałam na obiad to sie najadlam jak świnka i myslalam ze peknę...miło jednak zjeśc raz obiadek, ktory ktos dla ciebie zrobil

I tak trzymać
Leż do góry brzuszkiem i pozwól innym zająć się sobą

[lewaloff]

Napisane przez minio1984

To ja się wyłamię mi się ta seria raczej nie podobała - według mnie fabuła jest zbyt przewidywalna, wampiry zbyt "ugrzecznione" a główna bohaterka chwilami tak irytująca że chyba można byłoby znaleźć jej zdjęcie w słowniku pod hasłem "humorzasta, arogancka nastolatka" ale być może jestem skrzywiona przez inne serie o wampirach i nie jestem obiektywna

to ja się wyłamię jeszcze bardziej, próbowałam czytać, ale się nie dało, film wyłaczyłam po 20 minutach, bo zęby mnie zaczęły boleć i to by było na tyle jeśli chodzi o Zmierzch. Prawdziwe wampiry są w Nekroskopie, lecz to pozycja dla tych co się lubią bać. Harrego Pottera też przetrawiłam tylko jeden tom, bo dla mnie to są popłuczyny po Tolkienie i Pratchettcie

Napisane przez lausanne

no ja po wizycie i jestem załamana krwiak się zrobił bo łożysko się odkleja, co grozi skurczami, krwawieniem a w najgorszym wypadku wiadomo co

trzymam mocno , szukaj pomocy i wsparcia w otoczeniu, to żaden wstyd prosić o pomoc, szczególnie w TAK ważnej sprawie

może ja jakaś nieciążowa jestem, zachcianek nie mam, wzruszeń też żadnych... potwór ze mnie nie ciężarówka

[agnyska81]

BordAna - piszesz, że lekarz nie znalazł przyczyny, a Ty się wcześniej przemęczyłaś. U mnie było podobnie - miałam dwa bardzo stresujące dni w pracy i pojawiło się znikąd krwawienie, przyczyny nie było widać na usg ani w badaniu ginekologicznym, więc zwalam na to. Odpoczęłam i nic nowego się nie pojawiło. Tobie też życzę, żeby skończyło się właśnie tak

Lausanne, Archinta dobrze radzi, może znajdzie się ktoś kto pomoże, bo krwiak to raczej poważna sprawa. Życzę zdrówka

Napisane przez miss.hot

Sorry za bezpośredniość, ale google naszym najlepszym przyjacielem w takich sprawach jest
Ja Ci mogę powrzucać fotki i wytłumaczyć, bo akurat wiem już co do czego Zresztą też kiedyś miałam podobne problemy, bo w dzieciowych tematach byłam kompletnie zielona
Albo sklepy internetowe dziecięce albo allegro i wpisujesz rzecz, która Cię interesuje

Hihi, no myślałam że jakoś na skróty się uda Liczę, że może sam się ten wózek znajdzie, bo mnie te poszukiwania nie pasjonują jakoś

Napisane przez archinta

Agnyska- mnie w pracy też wkurzają. Dziś od rana miałam już goracą linie kiedy wracam - nagle potrzebna jestem. A tak to zlew na mnie totalny...

Taaak, dzień na zwolnieniu czy urlopie bez telefonu z pracy to dzień stracony

Czemu te szczupłe jeszcze chudną, a ja jakoś od początku w górę idę z kilogramami?

[BordAna]

agnyska81: w takim razie ja juz nie mogę się doczekac tych dni, bez krwawień..oby odeszly w niemamięć bardzo szybko

[19natka88]

Napisane przez BordAna

archinta: masz racje, bo ja od rodziny TŻ nigdy nic nie chciałam, a jak juz cos potrzebowalam to glupio mi było poprosić...

Miło ze strony teściów Oby to nie było jednorazowe.

Napisane przez lewaloff

to ja się wyłamię jeszcze bardziej, próbowałam czytać, ale się nie dało, film wyłaczyłam po 20 minutach, bo zęby mnie zaczęły boleć i to by było na tyle jeśli chodzi o Zmierzch. Prawdziwe wampiry są w Nekroskopie, lecz to pozycja dla tych co się lubią bać. Harrego Pottera też przetrawiłam tylko jeden tom, bo dla mnie to są popłuczyny po Tolkienie i Pratchettcie



trzymam mocno , szukaj pomocy i wsparcia w otoczeniu, to żaden wstyd prosić o pomoc, szczególnie w TAK ważnej sprawie

może ja jakaś nieciążowa jestem, zachcianek nie mam, wzruszeń też żadnych... potwór ze mnie nie ciężarówka

Mnie też jakoś nie pociąga Zmierzch Potwór nie jesteś

Napisane przez agnyska81

Taaak, dzień na zwolnieniu czy urlopie bez telefonu z pracy to dzień stracony

Czemu te szczupłe jeszcze chudną, a ja jakoś od początku w górę idę z kilogramami?

Ja byłam dzisiaj u siebie i stwierdzam z czystym sumieniem, że mi pracy nie brakuje Dziewczyny też się jakoś specjalnie mną nie interesują także mam spokój.
Ile przytyłaś?

Wrzucam wam fotę i czekam czy dojrzycie tam to co ja czy nie

[cotynato]

A to nie cipcia ? Na dole takie się wydaje cipciowe ;D

[spray]

Jajców nie widzę, ale siusiak bezapelacyjnie JEST. Piękny facet

[cotynato]

Napisane przez spray

Jajców nie widzę, ale siusiak bezapelacyjnie JEST. Piękny facet

Ale żeby taki kanciasty ?

[19natka88]

Napisane przez cotynato

A to nie cipcia ? Na dole takie się wydaje cipciowe ;D

podobno nie cipcia

Napisane przez spray

Jajców nie widzę, ale siusiak bezapelacyjnie JEST. Piękny facet

susiak jest ale wg tej stronki to niczego nie gwarantuje dlatego mam wątpliwości

hehe w takim razie czekam do następnej wizyty wtedy to już chyba nie da się pomylić

[caroline_1988]

O kurcze ale mam do nadrabiania! To idę czytać mam nadzieje, ze wytrwam :P

---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ----------

o matko 18 stron! :O Nie wiem czy przebrnę przez to

[spray]

Napisane przez 19natka88

podobno nie cipcia



susiak jest ale wg tej stronki to niczego nie gwarantuje dlatego mam wątpliwości

hehe w takim razie czekam do następnej wizyty wtedy to już chyba nie da się pomylić

no faktycznie, na pewnym etapie cipka sterczy jak wacek

[Grennie]

Napisane przez bianeczkaa

Wczoraj było w tym nowyn serialu na TVN, kurcze jak on się nazywa? o 21.30, o tej Ani co ja mąż zostawił i jest w ciaży (przepis na życie???). Poszła do gina i lekarz stwierdził, że to 5 tydzień i mowi do niej "Zaleciłbym badania prenatalne"

hehe też oglądałam pomimo tych wielu nierealnych ciążowych sytuacji w tym serialu to bardzo mi sie podoba

Napisane przez agnyska81

Od piątku jestem na L4, bo tak mnie przez kilka dni głowa bolała, że myślałam że ją odrąbię. Przechodzone przeziębienie (właściwie to taki katar i lekki ból gardła tylko były) przeniosło się tradycyjnie do zatok
Mam nadzieję, że zwolnienie uda mi się przeciągnąć aż do wizyty u gina i potem dalej. Nie mam najmniejszej ochoty wracać już do pracy Szczególnie po tym, że moja szefowa jest bez wyobraźni i mam już serdecznie dość tej całej szopki. W czwartek mi jeszcze powiedziała z wyrzutem, że ma nadzieję, że nie wybieram się na L4 A sama nie kryje się z tym, że w kwietniu "załatwia sobie" zwolnienie lekarskie (pewnie dlatego, że przyjeżdża jej facet z zagranicy i pojedzie do niego na Mazury)
Dziś koleżanka, która mnie tymczasowo zastępuje dzwoniła do mnie i powiedziała, że szefowa odkłada każdą robotę "na przyszły tydzień" bo liczy, że ja już będę i zrobię. Ha ha ha
Głupio mi tak prosić lekarza o zwolnienie, ale ciągle źle się czuję. Nie mogę dojść do tego, po czym czuję się dobrze, a po czym nie, nie widzę żadnej reguły A po drugie mam dość szefowej, dziwnej atmosfery w pracy, tego zwalania decyzji i wszelkiej brudnej roboty na mnie. Ja mam siedzieć od dzwona do dzwona (raz mi zaproponowała, żebym poszła do domu godzinę wcześniej), a ona sama sobie hula po mieście, załatwia lewe L4, opuszcza zajęcia i generalnie mało bywa w pracy, trzeba ją przed "górą" kryć. Jeszcze mi kazała szukać kogoś na zastępstwo za mnie, "kogoś sprawdzonego, żeby mi nie narobił bałaganu w papierach, żebym jak wrócę nie musiała wszystkiego odkręcać". Nie powiedziałam jej, że nie zamierzam raczej wrócić i na pewno jej nie powiem. Już i tak dużym szokiem dla niej było to, jak jej powiedziałam, że po marcierzyńskim idę na wychowawczy (nie wiem jeszcze jak długi) Jeszcze się dziwiła, że nie mam z kim dziecka zostawić (hehe, może myślała, że moja mama to zrobi; dodam, że ją zna bardzo dobrze, bo mama też u nas pracuje). No mówię Wam, to jakaś fantastka jest!
No a trzy: w tej chwili ma mnie kto zastępować, bo jest u nas dziewczyna na umowę-zlecenie, ale tylko do końca miesiąca. Ona na pewno chciałaby wskoczyć na moje miejsce na dłużej, a boję się że w międzyczasie (jakbym tak wróciła) może się rozmyślić. A już na pewno nie wyobrażam sobie roboty w zaawansowanej ciąży samej i w tym okresie roku szkolnego.
Się wyżaliłam No ale powiedzcie same, że ona jakaś z kosmosu jest.

ech te szefowe... mi sie jutro kończy zwolnienie , a wizyte mam w środę i muszę jutro do mojej zadzwonic i powiedzieć,że w środę mnie jeszcze nie będzie... generalnie to ona myśli,że ja lada moment wrócę,ale ja jakoś nie zamierzam

Napisane przez 19natka88

Wróciłam Ogólnie jestem zadowolona chociaż nie do końca usatysfakcjonowana Dzidziol rośnie ale nie wiem ile mierzy bo gin nie zmierzył Co do płci to raczej się nie wyłamię i będzie CHŁOPAK, mam fotę jak wkleję później to same ocenicie Przytyłam 2 kg od ostatniej wizyty czyli jest ok, ale niestety dostałam Furagin bo mam bakterie w moczu
Poza tym to kupiłam sobie spodnie ciążowe w całkiem sensowej cenie, i biustonosz/namiot w gigantycznym jak dla mnie rozmiarze
A "rybka" coraz bardziej szaleje

super wieści!!!!

ja dzis też byłam i wszystko ok 12 tydzien potwierdzony, fasolka ma 5,5 cm, wszystkie te parametry są w porządku
a mój tż patrzył w ekran jak zahipnotyzowany haha

BordAna i lausanne odpoczywajcie ile tylko możecie!!! trzymam kciuki!!!!

[No air]

bordAna, współczuję. mam nadzieję, że będzie dobrze.

Mama zwróciła mi dziś uwagę, że mam teraz ostatni tydzień zwolnienia i od tej pory myślę ciągle co zrobię jeśli nie dostanę następnego...

[cotynato]

Napisane przez spray

no faktycznie, na pewnym etapie cipka sterczy jak wacek

[spray]

Napisane przez No air

bordAna, współczuję. mam nadzieję, że będzie dobrze.

Mama zwróciła mi dziś uwagę, że mam teraz ostatni tydzień zwolnienia i od tej pory myślę ciągle co zrobię jeśli nie dostanę następnego...

ja też ostatnie 4 dni i wracam. O ile jeszcze w zeszłym tygodniu wydawało mi się to oczywiste to teraz jak pomyślę o powrocie...

[aa2]

Napisane przez Rogaczanka

Co do serialu, to faktycznie jest się do czego przyczepić. I piła wino w ciąży. Wkurzają mnie seriale, których reżyseria nie pomysle, że promuje jakieś głupie wzorce, które mogą bardzo szkodzić.

a własnei o winie zapomniałam

Napisane przez 19natka88

Wróciłam Ogólnie jestem zadowolona chociaż nie do końca usatysfakcjonowana Dzidziol rośnie ale nie wiem ile mierzy bo gin nie zmierzył Co do płci to raczej się nie wyłamię i będzie CHŁOPAK, mam fotę jak wkleję później to same ocenicie Przytyłam 2 kg od ostatniej wizyty czyli jest ok, ale niestety dostałam Furagin bo mam bakterie w moczu
Poza tym to kupiłam sobie spodnie ciążowe w całkiem sensowej cenie, i biustonosz/namiot w gigantycznym jak dla mnie rozmiarze
A "rybka" coraz bardziej szaleje

bravo gratki chłopaka

Napisane przez minio1984

Dziewczyny ostatnio zauważyłam i wyczuwam tak jakby mocniej mi serce biło, tzn bardziej czasami czuję jak bije, przeczytałam kiedyś na necie, że to normalne w ciązy bo się serducho powiększa, ale wy też tak odczuwacie? bo ja to dość intensywnie i jakoś tak dziwnie mi jest

19natka88 gratuluję udanej wizyty i kolejnego chłopaczka

mnie kuje czasem serducho

Napisane przez BordAna

a ja dzisiaj w "lekkim stresie " bo od rana krwawię/plamię - nie wiem jak to nazwać...
jak tylko zauważylam rano krew na bieliźnie to najszybciej jak to bylo mozliwe teśc zawiózł mnie na izbe przyjęć...
pani doktor po zbadaniu stwierdzila że ciąża jest żywa, nawet pokazała mi bijące serduszko ale nie ukrywala że to plamienie jest niepokojące...
Ja mialam w miniony weekend wykłady na uczelni, w pt byłam, w sob od 10 siedziałam do końca a w niedz nie mialam już sily i pojechałam dopiero na 15ta i zostałam do końca do 20tej. Strasznie mi niewygodnie było i kregosłup bolał...
Tyle czasu na tych twardych, drewnianych, niewygodnych krzesłach...
Teraz sie stracham... ;(
Pani gin, która mnie dzisiaj badała zaleciła mi luteinę dopochwowo i lezenie w lozku.. żadnego wysiłku. Mogę zapomnieć o sprzątaniu, o wyjściu do sklepu, o spacerze..
Leżeć, leżec... z przerwa na toaletę i znowu leżeć...
Strasznie się boję i chce mi się płakać ;(

oj kochana to stosuj sie do zaleceń lepiej sie teraz poswiecic niz potem miec dosiebie o coś pretensje, ja myśle ze jak troszkę odpoczniesz to krwawienie minie, czasem plamienie i krwawienia ni eod razu znaczą najgorsze no ale trzeba uważać trzymam kciuki aby ustało i sie nie pojawiło

Lausane, kochana ty tez uwazaj na siebie i leż , mam nadzieje ze u ciebie tez wszyannstko sie unormuje

a ja po plotach z kolezanką w końcu jej powiedziałam o dzidziusiu i przyznałam sie ze ściemniałam jej ze mni enoga boli , bo my łaziłyśmy sobie na siłownie i fitness a potem musiałam wymyslać ze coś mnie pobolewa bo nie chciałam zapeszac , no i sie nie gniewała he he

[danika]

Napisane przez beti801

hej

Któraś pisała o koncercie skorpionsów - Tarnowianka może? Bo ja też

tak Beti to ja pisałam o skorpionsach jestem tarnowianką, tak jak Gerda i Julia... jeszcze Caltea jest z okolicy (chyba się nie pomyliłam, jak tak to proszę mnie naprostować ). chętnie bym się wybrała na ten koncert gdyby faktycznie się odbył - aczkolwiek czarno to widzę

Gerda widzę, że myślisz o zmianie lekarza moja kumpela do Sakowej czekała 5 tygodni na prywatną wizytę, ale nie wiem czy chciała na jakiś konkretny termin czy tak się czeka normalnie.

Napisane przez aa2

co do wózków to my sobie czaem ogladami i wiem na pewno ze nie bedzie trzykołowy przynajmniej mi sie ni epodobają ale mąz cos ostatno przebakiwał no nic w razie czego go zdominuje i juz a i wiem że nie bedzie zielony jadąc autem nie widze nic innego tylko zieleń, wszystki eznajome zieleń, no aze ja zawsze inaczej to własnei dlatego zielony odpada he he

ja też mam alergię na zielone wózki - wszystkie znajome takie mają. Podoba mi się połączenie brązu z pomarańczowym, albo szarego z pomarańczowym no i oczywiście cztery kółka


ten serial w ogóle wprowadza w błąd i nei trzyma sie realnego zycia, bab została zwolniona z pracy, miała 3 miesięczny okres wypowiedzenia, z którego zrezygnowała(wiec obstawiam ze miała umowe na stałe)a teraz lamentuje ze bez pracy została a według prawa jak sie ma na niokreślony to musza ja przywrócić, albo nawet jakby zaszła na wypowiedzeniu to tez i to nie ma znaczenia czy 12 tydzień-wiec sa dziwni i nierealni no i jeszcze tearz ta ciąża i badania

dokładnie nie podoba mi się wogóle ten serial - jakis cały sztuczny jest

Napisane przez 19natka88

Wróciłam Ogólnie jestem zadowolona chociaż nie do końca usatysfakcjonowana Dzidziol rośnie ale nie wiem ile mierzy bo gin nie zmierzył Co do płci to raczej się nie wyłamię i będzie CHŁOPAK

dla następnego wątkowego chłopaczka

Napisane przez BordAna

ona nie byla moim lek prowadzącym, tylko miala dyżur na izbie przyjęc. ja do swojego gin idę 4.04 czyli rowno za 2 tygodnie...
Ta, u której bylam dzisiaj powiedziała że mam leżec do końca tygodnia. ale obserwować plamienie- jak będzie tak jak dotychczas to ok, ale jakby nagle było wiecej krwi to mam pedzić na izbę o każdej porze dnia i nocy...

nastraszyla mnie i tyle..
ja teraz za każdym razem jak idę do wc to mam panikę w oczach, bo nie wiem co ujrzę

a nie mozesz pójść wcześniej do swojego gina? albo chociaż zadzwonić? w każdym razie ta lekarka chyba mądrze mówi - poleż, odpocznij, bierz luteinkę. Plamienie pewnie przejdzie za parę dni Tryzmaj się ciepło i korzystaj jak tesciowa skacze kolo ciebie

Napisane przez egwene6

Jestem strasznie ciekawa jak to jest przy bliźniakach czy czuje się ruchy wcześniej czy raczej później niż przeciętnie... pewnie nie ma reguły i sama się prędzej czy później przekonam

myślę, że poczujesz wczesniej - w koncu dzieciaki mają mniej miejsca i pewnie bardziej się rozpychają

To ja się wyłamię mi się ta seria raczej nie podobała - według mnie fabuła jest zbyt przewidywalna, wampiry zbyt "ugrzecznione" a główna bohaterka chwilami tak irytująca że chyba można byłoby znaleźć jej zdjęcie w słowniku pod hasłem "humorzasta, arogancka nastolatka" ale być może jestem skrzywiona przez inne serie o wampirach i nie jestem obiektywna

Napisane przez lewaloff

to ja się wyłamię jeszcze bardziej, próbowałam czytać, ale się nie dało, film wyłaczyłam po 20 minutach, bo zęby mnie zaczęły boleć i to by było na tyle jeśli chodzi o Zmierzch. Prawdziwe wampiry są w Nekroskopie, lecz to pozycja dla tych co się lubią bać. Harrego Pottera też przetrawiłam tylko jeden tom, bo dla mnie to są popłuczyny po Tolkienie i Pratchettcie

może ja jakaś nieciążowa jestem, zachcianek nie mam, wzruszeń też żadnych... potwór ze mnie nie ciężarówka

Przyłączam się do wyłomu w kwestii zmierzchu - ja też nie jestem w stanie tego oglądać...nuuuuda, moim zdaniem dobre dla zblazowanych nastolatek. Pottera łyknęłam w całości, ale chyba bardziej z sentymentu (te pierwsze 4 to jeszcze w liceum czytałam). Teraz pochłaniam kryminał skandynawski, ostatnio Kamila Lackberg na tapecie

Ide do wyra, coraz bardziej zmęczona jestem tą pracą...nie wiem czy zrealizuję plan żeby pracować do końca czerwca...

[egwene6]

Napisane przez lewaloff

to ja się wyłamię jeszcze bardziej, próbowałam czytać, ale się nie dało, film wyłaczyłam po 20 minutach, bo zęby mnie zaczęły boleć i to by było na tyle jeśli chodzi o Zmierzch. Prawdziwe wampiry są w Nekroskopie, lecz to pozycja dla tych co się lubią bać. Harrego Pottera też przetrawiłam tylko jeden tom, bo dla mnie to są popłuczyny po Tolkienie i Pratchettcie

Przyznam że pewnie też bym nie skończyła gdyby nie to że miałam te książki w wersji audio a że mam taki zwyczaj że jak gdzieś idę to słucham kolejne powieści to jakoś "poszły"
Seria Nekroskopów jest naprawdę świetna ale masz rację że jest raczej adresowana do zagorzałych wielbicieli gatunku i nie każdemu może przypaść do gustu. Oprócz niej, przychodzą mi do głowy przykłady serii które leżą gdzieś "pomiędzy" "młodzieżówką" "Zmierzchu" a "hardcorem" Nekroskopów np. powieści Charlaine Harris czy Kim Harrison.
Co do Pottera też się z tobą zgadzam jak dla mnie, w tym gulaszu, można znaleźć też smaczki Ursuli Le Guin czy nawet CS Lewisa. Ale, z drugiej strony, jeżeli książki o Harrym zachęcą chociaż część dzieciaków do sięgnięcia w przyszłości po prawdziwych klasyków to przynajmniej w tym leży ich rola i swoista wartość.

[19natka88]

Napisane przez cotynato

Ale żeby taki kanciasty ?

Ty to masz wzrok Ja tam "kantów" nie widzę

Napisane przez caroline_1988

O kurcze ale mam do nadrabiania! To idę czytać mam nadzieje, ze wytrwam :P

---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ----------

o matko 18 stron! :O Nie wiem czy przebrnę przez to

Do rana daleko

Napisane przez spray

no faktycznie, na pewnym etapie cipka sterczy jak wacek

Im dłużej studiuję te zdjęcia i tą stronkę to dochodzę do wniosku, że chyba nie ma pomyłki, bo w 17tc cipcia już tak nie wystaje no i wg zdjęcia siusiak byłby całkiem proporcjonalny do reszty ciałka

Napisane przez Grennie

super wieści!!!!

ja dzis też byłam i wszystko ok 12 tydzien potwierdzony, fasolka ma 5,5 cm, wszystkie te parametry są w porządku
a mój tż patrzył w ekran jak zahipnotyzowany haha

Napisane przez No air

bordAna, współczuję. mam nadzieję, że będzie dobrze.

Mama zwróciła mi dziś uwagę, że mam teraz ostatni tydzień zwolnienia i od tej pory myślę ciągle co zrobię jeśli nie dostanę następnego...

A dlaczego miałabyś nie dostać kolejnego?

[aa2]

Danika ja tez zamierzałam do końca czerwca być w pracy ale nie wiem czy nie skończy sie na końcu maja

[bianeczkaa]

Tak mnie bolą łydki, że idzie zwariować zrobiłam sobie masaż tym masażerem, trochę pomogło, ale jeszcze właczę zaraz spa na stopy bo mi odpadaja czuje jakby mnie miał skurcz złapać w łydce