Na wakacje wciąż czekamy, będą z nas fajowe mamy. Lipiec-sierpień 2011

[Oliweczka1985]

Ja też mam tyłozgięcie, ale na szczęście nic mnie nie boli-tfutfu

SweetAngel i co Ci na policji powiedzieli?

[LadyInBlack2]

Napisane przez 83monia

wiecie co - maż mnie wczoraj zrugał że jeszcze torby do szpitala nie spakowalam i czemu nie mam zadnych ciuszkow jeszcze (sa u mamy) i mam sobie rpzypomniec jak sie tam popraweni odychalo podczas porodu... ten to ma zapłon, jkabym miala jutro rodzic...

a co ten Twój mężulo w taką panikę wpadł?

Napisane przez SweetAngel1984

dziewczyny - czy któaś z Was ma tyłozgięcie macicy....ja sie wczoraj dowiedzialam ze ten paralizujacy bol plecow ktroy mnei trzyma od poczatku ciazy jest spowodowany tylozgieciem macicy ze podobno sie odwraca itp. wy tez tak macie? czyli to nie zadne korzonki ani nerki :/

Napisane przez nerola

SweetAngel ja odkąd pamiętam mam tyłozgięcie i fakt-miesiaczki bolesne,poród bardzo bo bóle są i krzyżowe i brzuszne.
Moja macica nie chce się naprostowywać nawet w zaawansowanej ciąży i cały czas jest tyłozgięta
Rzadkość a jednak jest.
Taka uroda i już.

Napisane przez Vaniliova11

Też mam tyłozgięcie i też mnie bolą plecy ale bardziej z lewej strony nie wiem czy to od tego myslalam że to nerwoból

mi gin powiedział, że mam tyłozgięcie gdzieś ok 13 tc ale powiedział "o, miała pani tyłozgięcie, ale się wyprostowało". Byłam w szoku, bo raz, że tyle lat chodzenia do ginów i nigdy żaden mi nie powiedział, że coś takiego mam , a dwa, że się przestraszyłam co to w ogóle jest. No ale jak się "wyprostowało" to chyba nie ma się czym martwić ?

Napisane przez agulaaabar

Ja tez mam od początku przeczucie, że naszej Beatce dziewczynka w brzusiu mieszka zobaczymy czy nam sie przeczucia spełnią

mam to samo przeczucie

Napisane przez JustPi

LadyInBlack dziękuję. Jod obowiązkowo powdycham
Niezły ten Twój mały "kociaczek" Moja za to uwielbia z prawj strony kopać, tak zaraz pod żebrem. Najbardziej zapamiętałam akcję, jak w pracy siedząc przy biurku, z brzuchem blisko blatu, młoda akurat kopnęła centralnie w blat. Mnie to bardzo zabolało, ale ją pewnie też, bo potem cichutko siedziała. Generalnie lubi prawą stronę

mój mąż stwierdził, że może tam po prawej stronie ma lepszy dostęp do łożyska albo ocieplenie lepsze

Napisane przez agulaaabar

Ha! jedna firana już wisi teraz jeszcze na drugie okno uszyć i będzie

Nachodzi mnie żeby namalować coś na ścianie w sypialni... drzewo albo dmuchawca....

a szablon masz czy tak "z ręki" ?

kobietki, czy myślicie, że jazda rowerem w 6mc to lekkomyślność? Z dnia na dzień u mnie coraz wiosenniej, wybrałabym się jutro do centrum rowerem a nie mpk, w którym ostatnio był taki ścisk, że stałam przyklejona do szyby i myślałam, że będę mdleć Mi coś gin mówił na początku ciąży żeby rowerem nie jeździć ale z uwagi na wypadki/upadki a nie że trzęsie czy coś. Co o tym myślicie?

A my dziś zaczynamy 25 tc

[Scio]

Ja uważam podobnie jak Brumek, jeśli będziemy miały ciepłe lato to już po tygodniu zdecydujemy się podreptać troche na spacer. Bo w sumie w domu i na dworze to zblizona temperatura będzie

Mnie na ból pleców pomaga basen, gin pozwoliła, więc czasem chodzimy z M. Co prawda nie mam siły tak pływać, ale samo takie podryfowanie, odciąza kręgosłup.

[Oliweczka1985]

Napisane przez LadyInBlack2

a co ten Twój mężulo w taką panikę wpadł?







mi gin powiedział, że mam tyłozgięcie gdzieś ok 13 tc ale powiedział "o, miała pani tyłozgięcie, ale się wyprostowało". Byłam w szoku, bo raz, że tyle lat chodzenia do ginów i nigdy żaden mi nie powiedział, że coś takiego mam , a dwa, że się przestraszyłam co to w ogóle jest. No ale jak się "wyprostowało" to chyba nie ma się czym martwić ?



mam to samo przeczucie




mój mąż stwierdził, że może tam po prawej stronie ma lepszy dostęp do łożyska albo ocieplenie lepsze



a szablon masz czy tak "z ręki" ?

kobietki, czy myślicie, że jazda rowerem w 6mc to lekkomyślność? Z dnia na dzień u mnie coraz wiosenniej, wybrałabym się jutro do centrum rowerem a nie mpk, w którym ostatnio był taki ścisk, że stałam przyklejona do szyby i myślałam, że będę mdleć Mi coś gin mówił na początku ciąży żeby rowerem nie jeździć ale z uwagi na wypadki/upadki a nie że trzęsie czy coś. Co o tym myślicie?

A my dziś zaczynamy 25 tc

No niewiem, ale ja na rower bym nie poszła

[agulaaabar]

Napisane przez LadyInBlack2

a szablon masz czy tak "z ręki" ?

kobietki, czy myślicie, że jazda rowerem w 6mc to lekkomyślność? Z dnia na dzień u mnie coraz wiosenniej, wybrałabym się jutro do centrum rowerem a nie mpk, w którym ostatnio był taki ścisk, że stałam przyklejona do szyby i myślałam, że będę mdleć Mi coś gin mówił na początku ciąży żeby rowerem nie jeździć ale z uwagi na wypadki/upadki a nie że trzęsie czy coś. Co o tym myślicie?

A my dziś zaczynamy 25 tc

Bardziej od ręki

Ja bym sie osobiscie bała wsiąść na rower, nie daj Boże zakręci sie w głowie czy coś, a w ciązy to normalne i nieszczęście gotowe...
Ja jeżdże jedynie na stacjonarnym w domu, że sie troche poruszać dla lepszego samopoczucia, a i tak mi już brzuch przeszkadza

[SweetAngel1984]

polska policja.... najpierw pół godziny nikt nie odebrał a teraz jak sie dodzwonilam facet powiedzial ze pani ktora zajmuje sie ta sprawa jest na zwolnieniu i bedzie w poniedzialek dopiero a on nie moze mi nic powiedziec bo nic nie wiem............paranoja

[BABONIK]

LadyInBlack- ja dziś rano byłam w sklepie na rowerze...niestety komfort jazdy nie ten brzuch już przeszkadza,ale myśle,że krótką trasę,spokojną,bez wybojów to czemu nie.

[Vaniliova11]

Napisane przez zanetaa88

To go poproś o pomoc albo żeby chociaż siedział z Tobą w kuchni, potem sam zacznie coś pomagać...przynajmniej u mnie tak było.
U mnie to teraz zazwyczaj się kłocimy kto ma co zrobić,ale i tak robimy to wspólnie, chyba że Ja chce zrobić coś pysznego dla mojego D, wiesz miło jest np że wiem że jak coś zrobie to będzie to docenione i nawet glupi rosol jak zrobie to moj D go chwali albo powie że coś jest nie tak,bo rosol nie zawsze wychodiz taki sam

Ja jak gotuje to też jest to docenione Tż mówi ze pycha że mu smakuje i takie tam . W sumie to bardzo lubie gotować dla niego ale czasem fajnie pogotować razem

[BABONIK]

Napisane przez aania_20

Babonik, świetny wózek! Daj znać co teściowa mówiła

napisałam sms ... no wiem ,że to dziwnie,ale mja teściowa w pracy oddziałowa i róznie bywa...oddzwoniła i powiedziała,że jak najbardziej więc jestem dodatkowo zadowolona

Napisane przez nerola

Babonik Meszsarek zapewne się niebawem odezwie jak odpocznie bo ma trochę na głowie

.

dobrze wiedziec

Napisane przez CarmelaSoprano

czyli na wertepy, dziury, lasek, plaże to nie dosc ze pompowane kółka to jeszcze 3kolowce lepiej sie sprawdzaja, dobrze wiedzieć. My raczej na kasprowy sie nie wybieramy, ale na plaze jak najbardziej

nasz x lander to i bałtyckie plaże zahaczył. w sierpniu 2009 spacerowaliśmy z nim po Łebie,plażą większośc

w teren,piasek,żwir,trójkoł owce są lepsze a my lubimy spacerowac wszędzie

[brumek]

Napisane przez LadyInBlack2

kobietki, czy myślicie, że jazda rowerem w 6mc to lekkomyślność? Z dnia na dzień u mnie coraz wiosenniej, wybrałabym się jutro do centrum rowerem a nie mpk, w którym ostatnio był taki ścisk, że stałam przyklejona do szyby i myślałam, że będę mdleć Mi coś gin mówił na początku ciąży żeby rowerem nie jeździć ale z uwagi na wypadki/upadki a nie że trzęsie czy coś. Co o tym myślicie?

Rower jest we wszystkich książkach i na portalach wymieniany jako jeden z kilku najbardziej ZABRONIONYCH sportów w ciąży. Obok boksu, nart, snowboardu itp.

[zanetaa88]

Napisane przez CarmelaSoprano

Kurde we wtorek pojechalism do Media Marktu ogladac pralki z funkcja usuwania siersci, sa Bosha - funkcja pupil, ale pan ze sklepu to wyśmial, powiedzial ze do zwyczajnego prania wystarczy dorzucic extra płukanie i jest to samo, no chyba ze zalezy mi bardzo na przyciusku pupil to moze zapakować Akurat mam pralke gdzie mozna wybrac ilość płukań (od 1 do 5) w kazdym programie automatycznie jest na 3, więc na poczatek dodam jedno płukanie i zobacze czy to cos pomoze.

Moja teściowa wiesz co robiła? Jak mieliśmy jeszcze psa i się lenił, to prała normalnie np jego koce,a potem puszczała pustą pralkę i dawała właśnie na płukanie, woda się kręciła w bębnie i widziałaś ile sierści jest.

Napisane przez Vaniliova11

Ja jak gotuje to też jest to docenione Tż mówi ze pycha że mu smakuje i takie tam . W sumie to bardzo lubie gotować dla niego ale czasem fajnie pogotować razem

Bardzo jest ważna pochwała, nawet wtedy kiedy robisz coś cały czas jak np. gotowanie, bo potem zazwyczaj role się odwracają i gdy facet gotuje, trzeba go nawet pochwalić że świetnie ziemniaki obrał, a gdy Ty to robisz to dla nie których wydaje się to normalne i nie myślą o pochwale.
Ja na szczęście tak nie mam, staram się męża chwalić za to że nawet głupie podłogi umył, a od odwdzięcza mi się tym samym i chwali nawet jak zrobię po raz setny pierś z kurczaka w panierce i wcale nie jest to jakieś sztuczne czy coś, po prostu doceniamy się nawzajem


Ja to dzisiaj jakieś długie odp pisze

[LadyInBlack2]

dobra, przekonałyście mnie- odpuszczę sobie rower w tym sezonie

[83monia]

Napisane przez brumek

Monia, mi się wydaje że 3 tyg w lecie to przesada! Ja chcę swojego po 709 dniach wystawić, jak wszystko dobrze z nim będzie. Przecież 2 tyg. to zimą każą czekac przed pierwszym wyjście, a to lato będzie...

to tez od dziecka zalezy, my mielismy mega zółtaczke, tydzien w szpitalu wiec nie chcialam od razu, tym bardziej że u nas wieje bo nad morzem. to tak jak piszesz duzo od pogody zalezy - zima przciez od razu nie pójdziesz, ale latem to i bz tego niby werandowania. poza tym sama ledwo sie człapałam bo zmeczona bylam

lady - jak nie jezdzisz w kolarstwie górskim to chyba ok byle spokojnie td. poza tym niekiedy ciaza powoduje błędy błędnika no i rosnący brzuch przesuwa srodek ciezkowsci, wiec łatwiej o utrate rownowagi. moze rowerek na kółkach?
a mąż chyba chcial zmanifestowac ze sie mna przejmuje. dalby mi jeden wieczor dla siebie i lepiej by to wyszlo...

[blondynkapoznan]

ja myślę że po 5 dniach wyjdę chyba że nie będę w stanie
mój też był tydz na żółtaczkę w szpitalu.Ja wyszłam 2 dni wcześniej na własna prosbe ze szpitala bo pewnie bym była dłuzej niz On.

[83monia]

blondynka - na ciebie pobyt w szpitalu tez dzialal depresyjnie i otępieńczo, czy tylko ja tak mialam, ze wyłam do poduszki? normalnie jak jakas depresja...

[youyou]

Napisane przez zanka205

ja juz od miesiąca nie zapinam się w kurtce, ani w zimowej ani w wiosennej
jedynie w płaszczu, ale ciepło jest więc płaszcz w szafie już wisi

JA myślę że w lato to po paru dniach juz spokojnie można wyjść
zobaczycie że bedziemy chciały jak najszybciej wydostać się z domu


zanka śliczny masz brzuszek, taka piłeczka ja to mam taki duży balon musze zmobilizować TŻ i Wam pokaże

---------- Dopisano o 13:24 ---------- Poprzedni post napisano o 13:21 ----------

ja spędziłam w szpitalu 10 dni z Filipem bo mieliśmy żółtaczkę i myślałam że oszaleje i wpadnę w niezłą deprechę

[brumek]

Napisane przez youyou

JA myślę że w lato to po paru dniach juz spokojnie można wyjść
zobaczycie że bedziemy chciały jak najszybciej wydostać się z domu

Masz rację. Ja na pewno wyjdę tak szybko, jak tylko się da

[brunetka2000]

A ja przez to, że nie wygrałam aukcji na leżaczek wkurzyłam się i poszłam na zakupy do Biedronki, a następnie do lumpka i znowu kupiłam małej ubranka Musiałam się rozładować na zakupach i wiecie, że ulżyło

[beata_1988]

wpadam dosłownie na sekundkę, bo dopiero co z Rze wróciłam, ale piździ u mnie, normalnie jak w kieleckim

idę ziemniaczki obrać na obiad tak ekspresem i się wyszykować do lekarza, bo ok. 16 wyjadę z domku nóżki musze w końcu ogolić bo wyglądają jak u sarenki w sezonie zimowym

trzymajcie kciuki za nas, żeby wsio było ok i żeby dzidziuś pokazał wszystko co tam chowa w zakamarkach

jak tylko wróce to dam znać

zawijam kiece i lece
do później

[LadyInBlack2]

a ja spadam na spacer do Biedrony
zobaczę, co rzucili

Beatko, wiesz, że my tu w większości dziewczynkę obstawiamy?

[CarmelaSoprano]

to ja ide z psami sie przejsc

[brumek]

Napisane przez beata_1988

trzymajcie kciuki za nas, żeby wsio było ok i żeby dzidziuś pokazał wszystko co tam chowa w zakamarkach

WRÓCISZ Z DZIEWCZYNKĄ

[brunetka2000]

A to moje zdobycze

[zanetaa88]

Napisane przez brunetka2000

A to moje zdobycze

Te myszka miki są słodkie

~~*~~

Brunetka powodzeniaaaaa

~~*~~

A Ja powoli się zbieram po wyniki bo potem będą korki ;/

[brunetka2000]

Napisane przez zanetaa88

Brunetka powodzeniaaaaa

??? Dziękuję, ale nie wiem o co chodzi

[Scio]

Napisane przez brumek

WRÓCISZ Z DZIEWCZYNKĄ

Tez tak myśle

Napisane przez brunetka2000

A to moje zdobycze

Superanckie te bodziaki i żabka super.
Az mi sie zachciało na zakupy, ale niestety trzeba czekać o wypłaty, choć wczoraj weszłam zobaczyć, czy szlafroków nie ma (poluje na taką bawełnianą podomke do szpitala) i wyszłam z takim czymś

A tego różowego misia przysłala mi koleżanka z wątku dla staraczek

[Oliweczka1985]

Napisane przez brunetka2000

A ja przez to, że nie wygrałam aukcji na leżaczek wkurzyłam się i poszłam na zakupy do Biedronki, a następnie do lumpka i znowu kupiłam małej ubranka Musiałam się rozładować na zakupach i wiecie, że ulżyło

Nie ma to jak widok małych ubranek, nie?wszystkie smutki przechodzą odrazu
Ja dzisiaj chcę po pracy zajechać do wózkolandii, ale jeszcze niewiem, czy mąż sie wyrobi, bo ma parę rzeczy do zrobienia-wogóle ostatnio jest taki smutny, że aż mi go szkoda, a to wszystko przez tą sytuację z rodzicami-masakra jakaś-ja niewiem skąd jeszcze biorę na to siły??

[brunetka2000]

Napisane przez Scio

Superanckie te bodziaki i żabka super.
Az mi sie zachciało na zakupy, ale niestety trzeba czekać o wypłaty, choć wczoraj weszłam zobaczyć, czy szlafroków nie ma (poluje na taką bawełnianą podomke do szpitala) i wyszłam z takim czymś

A tego różowego misia przysłala mi koleżanka z wątku dla staraczek

Fajne ciuszki i nawet kawałek kotka widać
A ja dopiero zobaczyłam, że na jednym zdjęciu brzuch mój się załapał

Coś te moje fotki są niezbyt wyraźne, ale to dlatego że robiłam telefonem bo nie chce mi się szukać ładowarki do aparatu

[Scio]

Napisane przez brunetka2000

Fajne ciuszki i nawet kawałek kotka widać
A ja dopiero zobaczyłam, że na jednym zdjęciu brzuch mój się załapał

Coś te moje fotki są niezbyt wyraźne, ale to dlatego że robiłam telefonem bo nie chce mi się szukać ładowarki do aparatu

Moja kocina okropnie ciekawska i musi wsztsko zobaczyć i powąchać, a jeszcze mi sznurek od aparatu dyndał to już widziałam w oczach chęć polowania

Tak myśle i chyba tych ciuszków to już Agacie wystarczy, bo się ledwo w komodzie mieścimy ( a tam same 56 i 62) - zajmuje 3 szuflady, upchane.

Miałam pisać moją prace mgr, a na bazgrałam 5 zdań i znów na wizaz

[margaret82]

Napisane przez beata_1988

wpadam dosłownie na sekundkę, bo dopiero co z Rze wróciłam, ale piździ u mnie, normalnie jak w kieleckim

idę ziemniaczki obrać na obiad tak ekspresem i się wyszykować do lekarza, bo ok. 16 wyjadę z domku nóżki musze w końcu ogolić bo wyglądają jak u sarenki w sezonie zimowym

trzymajcie kciuki za nas, żeby wsio było ok i żeby dzidziuś pokazał wszystko co tam chowa w zakamarkach

jak tylko wróce to dam znać

zawijam kiece i lece
do później

Kciuki zaciskam zeby wszystko było ok i zeby dzidzia ładnie nóżki rozłożyła

Fajne zdobycze dziewczyny
Ja jak jeszcze nie wiedziałam to były fajne ubranka dla chłopców, ale nie kupowałam bo nie wiedziałam czy warto. A teraz jak już wiem to na złość same fajne dziewczęce ciuszki w dostawach przychodzą Jutro pójde moze cos wyszperam

Wszamałam zupke ogórkową i gotuja mi się juz gołąbki